Postne odchudzanie! zaczynamy 25.02

[Integirl]

Napisane przez marzena22

Witam wszystkie Dziewczynki.
Integirl jak Ci się udało tak dużo schudnąc ??? Możesz mi w skrócie napisac??? Co robiłaś i w jakim czasie udało Ci się tyle zrzucic? Ja teraz jestem w podobnej sytuacji waże 90 kg.

To ja też się przyłącze. W sumie jestem na dwóch wątkach ale jeden umarł już prawie. Odchudzam się jakieś 3-4 tygodnie udało mi się schudnąc 3 kg. Jutro powinnam stanąc na wage ale troszkę się boję że przez moje grzeszki a szczególnie w tłusty czwartek waga pokaże więcej niż ostatnio, a tego to bym nie chciała.

niecałe 5 lat temu ważyłam 90kg w pierwsze wakacje swojej diety w miesiąc schudłam 15 kg i następnego lata schudłam 10kg a potem resztę i teraz tak nie potrafię tego do końca doprowadzić ogólnie to co mi pomogło to spora dawka ruchu i nie powiem jak na początku byłam zawzięta to ograniczyłam znacznie jedzenie, ale racjonalnie po prostu się kontrolowałam , nie słodziłam herbaty , piłam dużo wody , zero słodzonych napojów, np. obiad ograniczyłam na połowę porcji ( pomaga jedzenie na mniejszych talerzach) , zero słodyczy, ograniczenie chleba - jak już musiałam to jadłam chrupki chleb, jadłam też jogurty z otrębami co również sobie chwalę . Ogólnie ruch odpowiednie jedzenie i wytrwałość przyniosły wtedy efekty

[antunka]

Ja też ja też ja też chcę się przyłączyć
Moje postanowienie to nie jeść słodyczy. Oj ciężko będzie bo zawsze już po tygodniu mnie do nich ciągnie, ale postaram się. A jak nie będę jadła słodyczy przez ponad miesiąc to na pewno schudnę parę kilogramków, tym bardziej, że przy okazji stosuję dietę.
Uda nam się

[Elitka4]

Napisane przez artzina

oooooooooooo widze, że coś dla mnie mogę się przyłączyć??

Dawaj chodź

Mi się ten wątek podoba, bo się będziemy wspierać w swoich dietach i ćwiczeniach, mimo że każda ma swój własny plan działania.

[artzina]

Napisane przez Elitka4

Dawaj chodź

w takim razie czuję się oficjalnie przyjęta
już od dawna jestem na diecie, ale razem raźniej i przyjemniej muszę zmienić ćwiczenia, bo już zbyt długo wykonuję te same i chyba moje ciało przestało na nie reagować dietę będę trzymała taką jak do tej pory, tylko bede jeszcze bardziej konsekwentna i STOP z energetycznymi batonikami i Lu Go! Praktycznie codziennie jem jedno albo drugie. Zawsze w pracy w ramach przekąski. Czas to zmienić, bo nie jest to najzdrowsza przegryzka.
To co rozstraja mój organizm to praca na 3 zmiany. O regularnych posiłkach nie ma mowy. Owszem jem co 3 godziny, ale nigdy o tej samej porze. Wszystko jest dostosowane do czasu pracy. Jest tu może jakaś dziewucha z takim trybem życia jak mój?

[Julkaaaaaa]

Takie wyznaczanie daty od kiedy zacząć jest bez sensu.
Daję wam wszystkim 3 góra 5 dni niejedzenia Ja co dzien odchudzałm się od nowa. Teraz przyjęłam nową strategię zaczynam sie odchudzać od każdego posiłku od nowa (kawa i fajki ) daja uczucie sytości
ale to złaaaaaaaaaaaaa rada nie słuchajcie mnie!!!!!!! hehe

[Mimiusia]

Dziendobry wieczor
Ja tez wlasnie myslalam o takim postanowieniu wiec jak jest Was juz tyle to moze mnie taka 'mala szara myszke' tez bysce przyjely?? jestem juz na jedym wateczku ale w tym tez kce uczestnic gdyz poniewaz przez 40 dni moze uda mi sie zrzucic 6kg no dobra 4 przynajmniej a co do postanwien to ja musze sie pozbyc slodyczy bo jestem normalnie od nich uzalezniona bez kitu....masakra...

A co do 3 zmian to kiedy tak pracowalam i jadlam np jak mialam na nocke 22-6 to np ok 20.30 albo 21 jadlam jajecznice taka jakas wieksza np z szyneczka a pozniej duuzo wody i herbatki pilam o ok 4-5 jadlam kanapeczki takie sniadanko...tak zeby mniej wiecej jak sie obudzic kolo 13-14 to zjesc obiadek jak na innych zmianach zeby bylo o rownych porach...czasami mi sie tak nie udawalo ale da sie przyzwyczaic

[doriano25]

Czesc, jesli wam to nie bedzie przeszkadzalo to z checia dolaczylbym do tej milej grupy wsparcia. od dzisiaj wlasnie zaczalem diete Hay'a, dzieki ktorej kilka lat temu schudlem 11kg. wiosna moze wkrotce nadejdze, zaraz potem lato i bedzie trzeba na plaze wyjsc takze najwyzszy czas sie wziac za siebie i zrzucic zbedne kg.

[tulipanna20]

Cześć dziewczyny Czy ja tez mogę się przyłączyć?
Kilka słów o mnie: za 2miesiące skoncze 20lat. Odchudzam się od 4lat Było dobrze, ale wymysliłam sobie diete i miałam przez to wiele problemów. Dziś mam spory bagaż nadprogramowych kilogramów do zrzucenia, najlepiej 17kg, ale z 14kg tez byłabym bardzo zadowolona. U mnie to wygląda tak: kiedy już uda mi sie zacząć i czuje, że tym razem dam rade to zaczynam ograniczać aż wkońcu pękam, jem, jem i jem, pojawia się jojo, przez kilka dni/tygodni nie umiem przestać, i znowu pojawi się ten moment, kiedy jestem gotowa na diete. Takie zamknięte koło..
Pomożecie? Może tym razem mi się uda, bo bardzo chce schudnać, czas się nie liczy..

[Elitka4]

Napisane przez artzina

To co rozstraja mój organizm to praca na 3 zmiany. O regularnych posiłkach nie ma mowy. Owszem jem co 3 godziny, ale nigdy o tej samej porze. Wszystko jest dostosowane do czasu pracy. Jest tu może jakaś dziewucha z takim trybem życia jak mój?

Ja pracuję na 1 zmianę, ale studiuję wieczorowo. Na szczęście teraz jestem na V roku i niecodziennie mam zajęcia, ale wcześniej było strasznie, bo rano szłam do pracy a od 16 do 21 siedziałam w szkole. Masakra. Stołówka na uczelni czynna do 16:30, a potem można się poratować już tylko batonikami z automatów na szczęście teraz przynajmniej w dni wolne od szkoły będę mogła zapisać się na jakieś ćwiczenia, najbardziej bym chciała aquaaerobic, albo aerobic z elementami tańca. Muszę ćwiczyć w grupie i zapłacić za karnet, żeby mi było żal kasy jak raz nie pójdę.

[doriano25]

Tulipanna20, a jaka diete stosowalas,ze tak ciezko bylo ci wytrwac?

[Mimiusia]

Napisane przez doriano25

Czesc, jesli wam to nie bedzie przeszkadzalo to z checia dolaczylbym do tej milej grupy wsparcia. od dzisiaj wlasnie zaczalem diete Hay'a, dzieki ktorej kilka lat temu schudlem 11kg. wiosna moze wkrotce nadejdze, zaraz potem lato i bedzie trzeba na plaze wyjsc takze najwyzszy czas sie wziac za siebie i zrzucic zbedne kg.

Witaj
mnie jesio nie przyjeto ale przyjmuje nowe hehe
a co to takiego ta dajetka?? powiedz jesli mozesz

[tulipanna20]

Napisane przez doriano25

Tulipanna20, a jaka diete stosowalas,ze tak ciezko bylo ci wytrwac?

starałam się jesc zgodnie z dieta wysokobiałkową i było ok, dopóki nie zaczęłam ograniczać, kończyło się tym, że jadłam 2-3małe posiłki i nadrabiałam wieczorem słodyczami, do których mam słabość. Może też za dużo zasad sobie narzuciłam..

[doriano25]

Dieta Hay'a to inaczej dieta niełączenia ze sobą produktów białkowych i węglowodanowych w jednym posiłku. mi ona bardzo pasuje bo nie wymaga specjalnych wyrzeczeń, tylko na początku trochę jest ciężko wykombinować co można z czym jeść.

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Napisane przez tulipanna20

starałam się jesc zgodnie z dieta wysokobiałkową i było ok, dopóki nie zaczęłam ograniczać, kończyło się tym, że jadłam 2-3małe posiłki i nadrabiałam wieczorem słodyczami, do których mam słabość. Może też za dużo zasad sobie narzuciłam..

nie słyszałem o tej diecie, ale 2-3 małe posiłki to chyba jednak za mało.dietetyce radzą jeść 5-6 mniejszych,ale częściej.wtedy łatwiej kontrolować głód.

[artzina]

Napisane przez Mimiusia

Dziendobry wieczor
Ja tez wlasnie myslalam o takim postanowieniu wiec jak jest Was juz tyle to moze mnie taka 'mala szara myszke' tez bysce przyjely?? jestem juz na jedym wateczku ale w tym tez kce uczestnic gdyz poniewaz przez 40 dni moze uda mi sie zrzucic 6kg no dobra 4 przynajmniej a co do postanwien to ja musze sie pozbyc slodyczy bo jestem normalnie od nich uzalezniona bez kitu....masakra...

A co do 3 zmian to kiedy tak pracowalam i jadlam np jak mialam na nocke 22-6 to np ok 20.30 albo 21 jadlam jajecznice taka jakas wieksza np z szyneczka a pozniej duuzo wody i herbatki pilam o ok 4-5 jadlam kanapeczki takie sniadanko...tak zeby mniej wiecej jak sie obudzic kolo 13-14 to zjesc obiadek jak na innych zmianach zeby bylo o rownych porach...czasami mi sie tak nie udawalo ale da sie przyzwyczaic

ja mam zmiany podzielone na tydzień, tzn. przez cały tydzień mam na rano (6.oo-14.oo), następny tydzień II zmiana (14.oo-22.oo), kolejny tydzień III zmiana (22.oo-6.oo) i tak w kólko.
jak mam I zmianę to zaczynam dzien o 4.oo, a spać idę ok. 21.oo-22.oo. ćwiczę ok. 17.oo.
II zmiana to pobudka o 8.oo, ćwiczenia o 11.oo i spać ok. północy.
III zmiana- wstaję po 14.oo, ćwiczę ok. 17.oo-18.oo, a kładę sie ok.7.oo rano nastepnego dnia.
tak jak z ćwiczeniami jakoś jestem w stanie sobie poradzić tak z posiłkami nijak. stram się, ale łatwo nie jest. nie mam czasu na przygotowywanie posiłków wcześniej więc zazwyczaj decyduję się na gotowce typu: kubuś, sok pomidorowy, serki wiejskie, jogurty dietetyczne, jogurty pitne, no i oczywiście choć jeden konkretniejszy posiłek w pracy- czyli zazwyczaj solidna kanapka z razowcem lub sałatka pełna rozmaitości. generalnie jem bardzo zdrowo, ale gubią mnie "zdrowe batoniki" i owoce. muszę je ograniczyć do minimum, a te pierwsze do zera!!

Napisane przez Elitka4

Ja pracuję na 1 zmianę, ale studiuję wieczorowo. Na szczęście teraz jestem na V roku i niecodziennie mam zajęcia, ale wcześniej było strasznie, bo rano szłam do pracy a od 16 do 21 siedziałam w szkole. Masakra. Stołówka na uczelni czynna do 16:30, a potem można się poratować już tylko batonikami z automatów na szczęście teraz przynajmniej w dni wolne od szkoły będę mogła zapisać się na jakieś ćwiczenia, najbardziej bym chciała aquaaerobic, albo aerobic z elementami tańca. Muszę ćwiczyć w grupie i zapłacić za karnet, żeby mi było żal kasy jak raz nie pójdę.

mnie też by to bardziej mobilizowało niestety mieszkam w tak małym miasteczku, że nawet nie mamy siłowni

[Flames]

Ja mam 19 lat. Dzisiejszy dzień potraktowałam jako wstęp do diety. Od jutra już ostro się biorę! Muszę, bo jeśli nie widzę efektów na początku to niestety zniechęcam się tak koło czwartku, jeśli zaczynam dietę w poniedziałek.

[marzena22]

Witam dziewuszki
Wstajemy! Wstajemy!
No ja już po ważeniu i kg mniej. Teraz myślę co tu na śniadanko zjeśc ale jakoś nie mam pomysłu.
Życzę miłego dzionka

[coffeeday]

Napisane przez marzena22

Witam dziewuszki
Wstajemy! Wstajemy!
No ja już po ważeniu i kg mniej. Teraz myślę co tu na śniadanko zjeśc ale jakoś nie mam pomysłu.
Życzę miłego dzionka

Gratulacje
I witam wszystkich nowych ;-)
Ja zaczęłam dzień od szklanki niegazowanej i 20 brzuszków... Co będzie dalej?
Mam nadzieję, że w szkole przetrwam bez słodyczy

[sunshine111]

witam dziewczynki
zaczynam razem z wami)
mam 9kg do zrzucenia...nie mieszcze sie w ciuszki sprzed ciąży ale wierze w siebie i w was!!! damy rade nie tylko w czasie postu!!!
goraco pozdrawiam

[artzina]

Napisane przez coffeeday

Gratulacje
I witam wszystkich nowych ;-)
Ja zaczęłam dzień od szklanki niegazowanej i 20 brzuszków... Co będzie dalej?
Mam nadzieję, że w szkole przetrwam bez słodyczy

wypiłaś wode, zrobiłaś brzuszki i poszłaś bez śniadania do szkoły?? nie powinno ćwiczyć się na czczo!! wprowadzasz organizm w klęskę głodu!

ja ok. 8.oo zjadłam śniadanko (tradycyjnie owsiankę), potem mocna kawa i teraz piję zieloną herbatkę dziś na nocke do roboty więc przedrzemię się jeszcze w ciągu dnia, potem poćwiczę i do pracy

[antunka]

[quote=doriano25;11111775]Dieta Hay'a to inaczej dieta niełączenia ze sobą produktów białkowych i węglowodanowych w jednym posiłku. mi ona bardzo pasuje bo nie wymaga specjalnych wyrzeczeń, tylko na początku trochę jest ciężko wykombinować co można z czym jeść.

Oo ja też jestem na diecie niełączenia. Kiedyś bez większych wysiłków schudlam na niej sporo. Nie wiem ile bo wagi nie miałam ale ponad 10kg na pewno. Teraz znów mam nadzieję schudnąć bo pofolgowałam sobie za bardzo i już w ciuchy się nie mieszczę Dodatkowo rzucam słodyczę.

Miłego dnia dziewczyny i bez grzechów

[Flames]

Dzień dobry

Ja przed chwilą wstałam. Na razie wypiłam kilka łyków wody :p ale zaraz idę po serek wiejski. To będzie moje śniadanko. Później planuję wypić czerwoną herbatę i przed 15 zjeść obiad. Jeszcze nie wiem co będzie.

Miłego dnia

[ukla1]

witam! ja właśnie robię obiadek z synkiem na ramieniu(ćwiczenia) . Dziś dla mnie kasza gryczana i sałatka wiosenna! a dla męża trochę gulaszu!Stosuję dietę niełączenia. Pasuje mi bo jest mało skomplikowana i u mnie daje efekty! Pa pozdrawiamy!

[Meliada]

Witam,tak czasem podczytywałam wizaż i w końcu postanowiłam się przyłączyćmam nadzieje że mogę?postanowienie postne-kilka kg mniej najlepiej10 ale i z 5 będę zadowolona,mój wzrost 168 a waga65kgjakoś zaniedbałam się po ciąży córka ma już prawie2 lata i najwyższy czas schudnąć

[coffeeday]

artzina- jadłam śniadanie i pierwsze i drugie

A ćwiczyłam zaraz przed śniadaniem
Teraz najgorsze, mama woła na rosoł z kluchami, a przecież nie chce tego jeść. Wezme i zrobie sobie coś innego, a drugie zjem bo już jest lepsze

[artzina]

Napisane przez coffeeday

artzina- jadłam śniadanie i pierwsze i drugie

A ćwiczyłam zaraz przed śniadaniem
Teraz najgorsze, mama woła na rosoł z kluchami, a przecież nie chce tego jeść. Wezme i zrobie sobie coś innego, a drugie zjem bo już jest lepsze

Tylko ćwiczenie na czczo to naprawdę katorga dla organizmu. Spowalniasz w ten sposób metabolizm.
To kolejny mit, który utrzymuje się jeszcze w opini publicznej. Mówiło się kiedyś, że jak ćwiczy się z rana przed jedzeniem to najszybciej się chudnie- to FAŁSZ. Tak samo nie jedzenie po 18.oo- kolejny blef.

Nie żeby się wymądrzała, ale bardzo dużo czytam na temat zdrowego odżywiania i myślę, że sporo wiem. Nie ma sensu robić sobię krzywdy. To się odbije jak nie teraz to w przyszłości na pewno.

[aniulek87]

i Ja się przyłączę jeśli można??wystarczyłoby mi zgubić 4-5 kg

[coffeeday]

Napisane przez artzina

Tylko ćwiczenie na czczo to naprawdę katorga dla organizmu. Spowalniasz w ten sposób metabolizm.
To kolejny mit, który utrzymuje się jeszcze w opini publicznej. Mówiło się kiedyś, że jak ćwiczy się z rana przed jedzeniem to najszybciej się chudnie- to FAŁSZ. Tak samo nie jedzenie po 18.oo- kolejny blef.

Nie żeby się wymądrzała, ale bardzo dużo czytam na temat zdrowego odżywiania i myślę, że sporo wiem. Nie ma sensu robić sobię krzywdy. To się odbije jak nie teraz to w przyszłości na pewno.

Okey, przywołuje sie do porządku.
Już nie ćwiczę na czczo. ;-)
Dziękuję ;**

Ale kolacje jem w okolicach godziny 19. i jestem przekonana że to dobry pomysł.


Obiadek dzisiaj miałam dobry.. salatka ze startego jablka i marchewki, pol galki ziemniakow i dwie male kielbaski gotowane z cielęciny + teraz herbatka czerwona.

[artzina]

Napisane przez coffeeday

Okey, przywołuje sie do porządku.
Już nie ćwiczę na czczo. ;-)
Dziękuję ;**

Ale kolacje jem w okolicach godziny 19. i jestem przekonana że to dobry pomysł.


Obiadek dzisiaj miałam dobry.. salatka ze startego jablka i marchewki, pol galki ziemniakow i dwie male kielbaski gotowane z cielęciny + teraz herbatka czerwona.

no
a na temat kolacji się nie wypowiem

ja ok. 18.oo poćwiczę sobie. jeszcze nie wiem czy wybiorę aerolates czy tamille webb's. potem szybki prysznic, kolacja i do pracy na nocke.

[coffeeday]

Ja dzisiaj miałam 2 wf-y i tylko 40 brzuszków jak narazie... :-(
Ale muszę się poprawić, tylko narazie jestem tak zmęczona, że stać mnie tylko na sen ;-)
.. a później nauka i może jakaś przekąska.

[angemol]

Czesc!tez chce sie przylaczycale dla mnie bedzie duzo -jak zrezygnuje ze slodyczy-od srodyna 40 dni,a potem,kto wie-moze na dluzej