Kremy BB i kosmetyki azjatyckie cz. V

[iamsolucky]

Napisane przez pennbury

Hej kobitki, to znowu ja Tak jak pisałam, przymierzam się do zakupu azjatyckiego kremu BB. A że jestem jeszcze "zielona" w tym temacie, chciałabym się Was poradzić. Który krem BB jest lepszy: skin79 (orange) czy etude house precious mineral?

Orange jest suchy i pudrowy, ma kolorystykę szaro żółtą. EH jest lekko świetlisty choć też trochę suchawy ale nie aż tak jak Skin, kolorystkę ma beżową. U mnie wizualnie lepiej wygląda EH ale jest nieco zbyt beżowy no i zapycha najprawdopodobniej. Orange ma zdecydowanie lepszy kolor przy lekko żółtawych karnacjach i krzywdy mi nie zrobił ale nie podoba mi się kompletnie jak "leży" na skórze. Nie da się powiedzieć o jakimś podkładzie czy bb lepszy-gorszy. Zależy w jakim kolorze i jak jasną masz skórę, jakiego efektu oczekujesz, w jakiej jest kondycji-sucha czy tłusta.Na ebayu akurat z tymi dwoma bb nie ma problemu bo jest pełno próbek

[Szopenhaga]

i ja postanawiam na stałe przerzucić się na bb creamy
Szukam czegoś:
- niezapychającego na starcie
- z dużym filtrem, 30 to minimum
- nie SZAREGO- nienawidzę cie ELMONGu... :/
- dające naturalne wykończenie, nie za tłuste, ale też nie suche i pudrowe

Co do krycia, nie oczekuję zbyt wiele. Mam sporo niedoskonałości, ale zależy mi tylko na ujednoliceniu cery

Melicie że: Missha Perfect cover, liloele dollish, lub dr G się nadadzą?
W sumie nie wiem od czego zacząć

[evek]

Napisane przez Szopenhaga

i ja postanawiam na stałe przerzucić się na bb creamy
Szukam czegoś:
- niezapychającego na starcie
- z dużym filtrem, 30 to minimum
- nie SZAREGO- nienawidzę cie ELMONGu... :/
- dające naturalne wykończenie, nie za tłuste, ale też nie suche i pudrowe

Co do krycia, nie oczekuję zbyt wiele. Mam sporo niedoskonałości, ale zależy mi tylko na ujednoliceniu cery

Melicie że: Missha Perfect cover, liloele dollish, lub dr G się nadadzą?
W sumie nie wiem od czego zacząć

ZacZnij od próbek: su:m, the history of whoo, Ohui, hera a najlepiej od kremów CC :-D

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Wpadłam do Was zeby przypomnieć ze jest wątek zakupowy, a kusi mnie jakies zamówionko z gmarketu :-D w sumie ostatnie zamowienie było jakies 4 miesiące temu wiec najwyższy czas

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Napisane przez Shazney

A ja nie polecam olejków, zrobiłam sobie nimi kuku i nabawiłam podskórnych gul. Chyba że coś na miarę DHC . Ja BB zmywam mleczkiem do mycia twarzy, też tłuste i bardzo dobrze mi służy.

Ja czekam na dhc ale cos dolecieć z Japonii nie moze. Testowałam olejek z the history of whoo. Łagodny dosyć, musiałam poprawić pianka. Mam za to z Mizona wode czyszczącą i ta sie swietnie rozprawia z bb ale nie nadaje sie do demakijażu oczu. Raz dostała mi sie do worka spojowkowego to myślałam ze oszaleje no i sprawdza sie jedyny Europejczyk w moich kosmetykach - bioderka sensibio h2o

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez spaghettii

hej

dolacze sie do waszego watku, bo uwielbiam azjatyckie kosmetyki! Probowalam wielu roznych kosmetykow, ale dopiero po tych kupionych w Tajlandii widac bylo naprawde roznice.. mowie tu o kazdego rodzaju kosmetykach, pielegnacyjnych do twarzy, wlosow, ciala i tez o kolorowce. widze, ze zamawiacie na eBay'u, czy tylko tam jest mozliwosc zdobycia ich? I czy mozna tam zamowic np kosmetyki firmy in2it? zabieram sie za czytanie tego watku

Ja zamawiam z gmarket, czasami z Korea Depart jest specjalny wątek zakupowy gdzie robimy wspólne zakupy. Zapraszam

[Szopenhaga]

juz zaglądałam do wątku zakupowego i czekam na kolejne zamówienie, żeby się przyłączyć
ile mniej więcej kosztuje taki pakiet próbek 'na start', załóżmy po 3-5 sztuk? razem z przesyłkami, ew cłem itd? Nie chodzi mi o konkretną kwotę, ale będzie to rzędu 10, czy 110zł
czy nie lepiej zamówić cała tubkę/ odlać komuś i jak nie podejdzie upchnać na wymiankowym? Chodzi mi o aspekt opłacalności:P

Przypomniało mi się o drugiej sprawie:
Moja mama (jest całkowitym laikiem w sprawie makijażu i pielęgnacji) wspomniała mi o jakimś kremie bb, który jest bezbarwny a potem dopasowuje sie idealnie do koloru cery. Przypuszczam, że widziała takiego 'niusa' na tvn style itp. Szukałam trochę w tym temacie, ale nic konkretnego nie znalazłam. Mówiłam mamie, że są takie kremy azjatyckie, które dobrze się wtapiają, ale ona uparła się, że ten krem musi on być biały na początku:P

Miałyście styczność z czymś takim? Polecacie coś?

[evek]

To krem cc to co widziala twoja mama. Napewno tony moly jest taki bialy. Pakiet probek z przesylka wychodzi okolo 47 zl. Cena sztuki zalezy od ilosci probek. W zakupwym watku jest link do arkusza rozliczeniowego to mozesz sprawdzic ceny. Tam sa juz po wszystkich oplatach. W przypadku gornej polki (su:m, sulwhasoo, ohui) nie oplaca sie kupowac tubek bo kosztuja one srednio 100$ i wiecej wiec opieramy sie wylacznie o probki

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Teraz drozej troche bedzie bo zlotowka slaba i wysoki kurs dolara

[loua]

Moja wycieczka do Hangzhou w poszukiwaniu kremu CC iFiona zakończyła się niczym, w mieście producenta kremów w sklepach nie ma

Pytałam ostatnio o maseczki, w między czasie przyszły do mnie maski Miandsu Botanical Mask Sheet i chyba znalazłam maseczkowy ideał Fajne składy, głównie same ekstrakty roślinne, a skóra rozjaśniona i nawilżona.

[iamsolucky]

Napisane przez loua

Moja wycieczka do Hangzhou w poszukiwaniu kremu CC iFiona zakończyła się niczym, w mieście producenta kremów w sklepach nie ma

Pytałam ostatnio o maseczki, w między czasie przyszły do mnie maski Miandsu Botanical Mask Sheet i chyba znalazłam maseczkowy ideał Fajne składy, głównie same ekstrakty roślinne, a skóra rozjaśniona i nawilżona.

wielka szkoda ale dziękuję za trud
a maseczki koreańskie czy chińskie?

[loua]

Napisane przez iamsolucky

wielka szkoda ale dziękuję za trud
a maseczki koreańskie czy chińskie?

Maseczki koreańskie, z tej samej firmy co korzeń lukrecji i centella asiatica w proszku, o których wspominałam. Mają tylko cztery rodzaje masek, zielona herbata, aloes, ryż i kolagen.

[Szopenhaga]

A co to za maseczki po 7 groszy sztuka? (evek-patrzyłam w podpisie na arkusz)

ja sie chyba zdam na Wasze propozycje Już mnie głowa boli od tych wszystkich blogów, jutubów, kwc i innych

Teraz kwestia techniczna: Zamawiacie 10 próbek bebików i przelewacie je do czegoś, czy zużywacie saszetki po kolei?

[Cassonade]

Dziewczyny, znacie może jakiś zamiennik dla Tony moly Dear me petite cotton? Chciałam kupić swoje drugie opakowanie, ale na ebayu została tylko jedna aukcja i obawiam się o termin ważności tego produktu. Używałam też Misshy Perfect cover w kolorze 21 i była całkiem fajna.

[evek]

Napisane przez Szopenhaga

A co to za maseczki po 7 groszy sztuka? (evek-patrzyłam w podpisie na arkusz)

Teraz kwestia techniczna: Zamawiacie 10 próbek bebików i przelewacie je do czegoś, czy zużywacie saszetki po kolei?

7gr? Moze jakis błąd w arkuszu
Zamawiamy pakiety, to zależy jakie sprzedawca oferuje, przewaznie około kilkadziesiąt sztuk. Każda sie zgłasza ile chce saszetek. Nie przelewamy, bo po co?

[loua]

Napisane przez Cassonade

Dziewczyny, znacie może jakiś zamiennik dla Tony moly Dear me petite cotton? Chciałam kupić swoje drugie opakowanie, ale na ebayu została tylko jedna aukcja i obawiam się o termin ważności tego produktu. Używałam też Misshy Perfect cover w kolorze 21 i była całkiem fajna.

To może nową wersję tego Tony Moly? Wiosną zmienili ten krem na Petite Cotton BB Cream Delight - Delight Petite Cotton BB Cream

Napisane przez Szopenhaga

Teraz kwestia techniczna: Zamawiacie 10 próbek bebików i przelewacie je do czegoś, czy zużywacie saszetki po kolei?

Kiedyś zużywałam po kolei, ale ostatnio jak już wiem, że mniej więcej mi coś pasuje, to przelewam do pustego opakowania typu cushion.

Dostałam kilka dni temu w gratisie do zamówienia duży zestaw próbek kremu BB z Sulwhasoo, sam krem całkiem ok, ale dla mnie sporo za ciemny, wymieszany w opakowaniu cushion pół na pół z białym kremem z Sidmool jest bliższy ideału.

[iamsolucky]

co to za opakowanie cushion?Bo tylko z gąbką mi się kojarzy

[loua]

Napisane przez iamsolucky

co to za opakowanie cushion?Bo tylko z gąbką mi się kojarzy

Bo to gąbka Opakowanie jak na zdjęciu, kupiłam takie puste i mieszam w nich za ciemne BB z czymś białym. Wygodniejsze to niż codzienne mieszanie na dłoni.

[iamsolucky]

Napisane przez loua

Bo to gąbka Opakowanie jak na zdjęciu, kupiłam takie puste i mieszam w nich za ciemne BB z czymś białym. Wygodniejsze to niż codzienne mieszanie na dłoni.

a bo to do bb- wszystko jasne nie wiem czemu przeczytałam że w ogóle do produktów w próbkach to zamówiłaś i się zastanawiałam jak można cushion do normalnych kremów używać

[evelinek_r]

Napisane przez Szopenhaga

Teraz kwestia techniczna: Zamawiacie 10 próbek bebików i przelewacie je do czegoś, czy zużywacie saszetki po kolei?

Ja otwieram jedną, nakładam ile trzeba, a resztę przelewam do małego słoiczka po cieniach mineralnych. W ten sposób mogę sobie często zmieniać produkty, a nic mi się nie starzeje Ale ja w ogóle wolno zużywam kosmetyki 'smarowane' Nie musisz przelewać, mi po prostu często przechylała się próbka (opierałam o stojak z pędzlami) i paćkała wszystko wokoło.

[22e34b797ff423390419c9479dd7b2de1d65296b_5e224a824bca3]

No dobrze dziewczyny, odgrzeję pewnie wałkowany już wiele razy temat, ale zaczęły gryźć mnie wątpliwości. Zamawiałam miesiąc temu na eBayu od baviphat_korea zestaw próbek kremu pod oczy Su:m37. I niby nie mam żadnych obiektywnych wątpliwości co do oryginalności, ale naczytałam się ostatnio o rozlewniach podróbek i strach mnie obleciał. Zaczęłam czytać komentarze polecanych na Wizażu eBayowych sprzedawców i wszędzie przewijają się oskarżenia o podróbki. Wiec sama zaczęłam się zastanawiać, jak to możliwe, że opłaca się sprzedawać 50ml kremu w próbkach za kilkanaście $, podczas, kiedy w słoiczku kosztuje on ponad 100$. Czy któraś z was potrafi to jakoś logicznie uzasadnić?
A jeśli tak- zastanawiam się, czy powtórzyć zakupy u baviphat_korea, czy spróbować u topinkgirl - macie jakieś doświadczenia? Sama zwykle kupuję pełnowymiarówki u iamlove-shop i jestem bardzo zadowolona, ale te próbki...mam zagwozdkę!

[Shazney]

Napisane przez loua

Maseczki koreańskie, z tej samej firmy co korzeń lukrecji i centella asiatica w proszku, o których wspominałam. Mają tylko cztery rodzaje masek, zielona herbata, aloes, ryż i kolagen.

To jest jakis specjalny korzen lukrecji? Widzialam w aptece niezmielony korzen lukrecji i taki w formie przyprawy, jak proszek. Czy to jest to samo o czym Ty piszesz? . W jaki sposob go stosujesz?

[iamsolucky]

[1=22e34b797ff423390419c94 79dd7b2de1d65296b_5e224a8 24bca3;47852469]No dobrze dziewczyny, odgrzeję pewnie wałkowany już wiele razy temat, ale zaczęły gryźć mnie wątpliwości. Zamawiałam miesiąc temu na eBayu od baviphat_korea zestaw próbek kremu pod oczy Su:m37. I niby nie mam żadnych obiektywnych wątpliwości co do oryginalności, ale naczytałam się ostatnio o rozlewniach podróbek i strach mnie obleciał. Zaczęłam czytać komentarze polecanych na Wizażu eBayowych sprzedawców i wszędzie przewijają się oskarżenia o podróbki. Wiec sama zaczęłam się zastanawiać, jak to możliwe, że opłaca się sprzedawać 50ml kremu w próbkach za kilkanaście $, podczas, kiedy w słoiczku kosztuje on ponad 100$. Czy któraś z was potrafi to jakoś logicznie uzasadnić?
A jeśli tak- zastanawiam się, czy powtórzyć zakupy u baviphat_korea, czy spróbować u topinkgirl - macie jakieś doświadczenia? Sama zwykle kupuję pełnowymiarówki u iamlove-shop i jestem bardzo zadowolona, ale te próbki...mam zagwozdkę![/QUOTE]

próbki są not for sale więc nawet jak 30 próbasów jest np. za 60zł to czemu miało by się nie opłacać Pytanie skąd mają aż tyle próbek Czyżby były hurtowo rozdawane u nich. Ja zamawiałam kilka razy u topinkgirl i nie sądzę że miałam podróbki. Produkty super działają i mają ładne ziołowe zapachy tak jak powinny. Ale ona już ponoć komuś podróbki sprzedała. Najczęściej to dotyczy próbek w tych małych buteleczkach kilku mililitrowych. Choć saszetek też czasem zdarzy się że sprzedawca pośród oryginałów próbuje "przemycić" podróby.

Macie jakieś godne polecenia produkty(pielęgnacja) Sidmool albo Innisfree? Może ktoś próbował oprócz esencji z tej serii Soybean kremu lub serum?

[22e34b797ff423390419c9479dd7b2de1d65296b_5e224a824bca3]

Napisane przez iamsolucky

próbki są not for sale więc nawet jak 30 próbasów jest np. za 60zł to czemu miało by się nie opłacać Pytanie skąd mają aż tyle próbek Czyżby były hurtowo rozdawane u nich. Ja zamawiałam kilka razy u topinkgirl i nie sądzę że miałam podróbki. Produkty super działają i mają ładne ziołowe zapachy tak jak powinny. Ale ona już ponoć komuś podróbki sprzedała. Najczęściej to dotyczy próbek w tych małych buteleczkach kilku mililitrowych. Choć saszetek też czasem zdarzy się że sprzedawca pośród oryginałów próbuje "przemycić" podróby.

Macie jakieś godne polecenia produkty(pielęgnacja) Sidmool albo Innisfree? Może ktoś próbował oprócz esencji z tej serii Soybean kremu lub serum?

Sama sobie tak po cichu kombinowałam więc takiego potwierdzenia potrzebowałam ) Mój Su:m37 to teżnie jakaś nieokreślona breja, tylko naprawdę gęsty i delikatnie pachnący krem-chyba byłam trochę nieufna na wyrost.

[haru_haru]

Ja zamawiam zawsze próbki w saszetkach Niektóre są not for sale, ale z tego co mi wiadomo, to często rozdają te próbki w koreańskich oddziałach sklepów i podobno wystarczy się parę razy przejść żeby zebrać ładną kolekcję .
Za to do próbek rozlewanych do buteleczek czy małych opakowań jakoś nie mam zaufania, parę razy w ten sposób coś kupiłam ale miałam wątpliwości głównie do kremów BB i CC bo skąd mam pewność, że to na pewno ten odcień i ten krem, a nie inny tej samej marki? Albo po prosty zwykły podkład? Dlatego wolę próbki w saszetkach, bo nawet jeśli to podróbki to się zorientuję przed nałożeniem, a nie po zastosowaniu .
No i nigdy nie ma pewności czy otrzymamy w 100% oryginalny produkt - dlatego warto sprawdzić opinie o sprzedającym w komentarzach i na różnych forach. Warto też zwracać uwagę na datę ważności - raz mi się zdarzyło, że od zaufanego sprzedawcy dostałam maseczkę której data ważności kończyła się za miesiąc Na to też nic nie poradzimy , ale przed aplikacją lepiej sprawdzić.

[22e34b797ff423390419c9479dd7b2de1d65296b_5e224a824bca3]

No właśnie - kolejna kwestia: co z datami ważności na próbkach? na tych, które już mam, nie ma wytłoczonej żadnej daty. Można się czymś tutaj kierować, czy jesteśmy zdani tylko na dobrą wolę sprzedawcy, czy nie wciśnie nam starego kosmetyku?

[loua]

Napisane przez iamsolucky

próbki są not for sale więc nawet jak 30 próbasów jest np. za 60zł to czemu miało by się nie opłacać Pytanie skąd mają aż tyle próbek Czyżby były hurtowo rozdawane u nich.

Czasami jak mam okazję, to robię małe zamówienie z Amore Pacific czy LG Care, zamówienia niewielkie, bo 150$-200$, do dwóch pierwszych dostałam po prawie 300 próbek, aż się zastanawiałam czy to ma mnie zachęcić czy zniechęcić do zakupów, bo taka ilość kosmetyków, to na rok by mi starczyła.

Napisane przez Shazney

To jest jakis specjalny korzen lukrecji? Widzialam w aptece niezmielony korzen lukrecji i taki w formie przyprawy, jak proszek. Czy to jest to samo o czym Ty piszesz? . W jaki sposob go stosujesz?

Na opakowaniu mam tylko napisane 100% Licorice Powder. Też się kiedyś zastanawiałam czy ten z apteki, to by było to samo. Mieszam proszek z wodą i nakładam na twarz, choć częściej najpierw nakładam na twarz lekko zwilżoną maskę, taką jak w sheet maskach i potem na nią nakładam tą papkę.

[evek]

Ja zamawiam na gmarket i nigdy nie trafiły mi sie podróby próbek. W Korei jest zakaz sprzedaży próbek bo koncerny kosmetyczne tracą na tym ale sorzedawcy ich nie sprzedają tylko dodają jako gratis do np. Sheet mask :-D

[chiao]

[1=22e34b797ff423390419c94 79dd7b2de1d65296b_5e224a8 24bca3;47852469]No dobrze dziewczyny, odgrzeję pewnie wałkowany już wiele razy temat, ale zaczęły gryźć mnie wątpliwości. Zamawiałam miesiąc temu na eBayu od baviphat_korea zestaw próbek kremu pod oczy Su:m37. I niby nie mam żadnych obiektywnych wątpliwości co do oryginalności, ale naczytałam się ostatnio o rozlewniach podróbek i strach mnie obleciał. Zaczęłam czytać komentarze polecanych na Wizażu eBayowych sprzedawców i wszędzie przewijają się oskarżenia o podróbki. Wiec sama zaczęłam się zastanawiać, jak to możliwe, że opłaca się sprzedawać 50ml kremu w próbkach za kilkanaście $, podczas, kiedy w słoiczku kosztuje on ponad 100$. Czy któraś z was potrafi to jakoś logicznie uzasadnić?
A jeśli tak- zastanawiam się, czy powtórzyć zakupy u baviphat_korea, czy spróbować u topinkgirl - macie jakieś doświadczenia? Sama zwykle kupuję pełnowymiarówki u iamlove-shop i jestem bardzo zadowolona, ale te próbki...mam zagwozdkę![/QUOTE]
Hej Tak z ciekawości, który krem pod oczy su:m kupiłaś? Bo ja właśnie kilka dni temu zamówiłam zestaw saszetek Secret Programming Eye Lift Mam nadzieję, że porządnie zadziała bo tego mi trzeba.
Co do topinkgirl, zamawiałam u niej kilka razy i ostatnim razem dostałam podróbki. Kazała mi je odesłać i dostałam kasę z powrotem. Od tamtego czasu u niej nie kupowałam ale myślę, że to nie było celowe, mogła lewy towar dostać i sama nie zauważyła bo wcześniej moje zamówienia od niej były jak najbardziej w porządku (mam porównanie).

Napisane przez iamsolucky

próbki są not for sale więc nawet jak 30 próbasów jest np. za 60zł to czemu miało by się nie opłacać Pytanie skąd mają aż tyle próbek Czyżby były hurtowo rozdawane u nich. Ja zamawiałam kilka razy u topinkgirl i nie sądzę że miałam podróbki. Produkty super działają i mają ładne ziołowe zapachy tak jak powinny. Ale ona już ponoć komuś podróbki sprzedała. Najczęściej to dotyczy próbek w tych małych buteleczkach kilku mililitrowych. Choć saszetek też czasem zdarzy się że sprzedawca pośród oryginałów próbuje "przemycić" podróby.

Macie jakieś godne polecenia produkty(pielęgnacja) Sidmool albo Innisfree? Może ktoś próbował oprócz esencji z tej serii Soybean kremu lub serum?

Tak, to mi sprzedała raz podróbki Ale już napisałam powyżej, co o tym myślę.

Napisane przez haru_haru

Ja zamawiam zawsze próbki w saszetkach Niektóre są not for sale, ale z tego co mi wiadomo, to często rozdają te próbki w koreańskich oddziałach sklepów i podobno wystarczy się parę razy przejść żeby zebrać ładną kolekcję .
Za to do próbek rozlewanych do buteleczek czy małych opakowań jakoś nie mam zaufania, parę razy w ten sposób coś kupiłam ale miałam wątpliwości głównie do kremów BB i CC bo skąd mam pewność, że to na pewno ten odcień i ten krem, a nie inny tej samej marki? Albo po prosty zwykły podkład? Dlatego wolę próbki w saszetkach, bo nawet jeśli to podróbki to się zorientuję przed nałożeniem, a nie po zastosowaniu .
No i nigdy nie ma pewności czy otrzymamy w 100% oryginalny produkt - dlatego warto sprawdzić opinie o sprzedającym w komentarzach i na różnych forach. Warto też zwracać uwagę na datę ważności - raz mi się zdarzyło, że od zaufanego sprzedawcy dostałam maseczkę której data ważności kończyła się za miesiąc Na to też nic nie poradzimy , ale przed aplikacją lepiej sprawdzić.

Ja nie mam nic przeciwko mini-buteleczkom, też już zamawiałam nieraz i dostałam towary w porządku. Tak, jak napisałaś - trzeba sprawdzać komentarze i ilość sprzedanych produktów.

Napisane przez loua

Czasami jak mam okazję, to robię małe zamówienie z Amore Pacific czy LG Care, zamówienia niewielkie, bo 150$-200$, do dwóch pierwszych dostałam po prawie 300 próbek, aż się zastanawiałam czy to ma mnie zachęcić czy zniechęcić do zakupów, bo taka ilość kosmetyków, to na rok by mi starczyła..

Łohoooo, nieźle Aż chyba kiedyś zrobię sobie takie zamówienie

[loua]

Napisane przez evek

Ja zamawiam na gmarket i nigdy nie trafiły mi sie podróby próbek. W Korei jest zakaz sprzedaży próbek bo koncerny kosmetyczne tracą na tym ale sorzedawcy ich nie sprzedają tylko dodają jako gratis do np. Sheet mask :-D

Na Gmarket nawet u najlepszych można trafić na podróbki próbek, popularny gugiya miał mały epizod sprzedaży podróbek THOW.

Napisane przez chiao

Łohoooo, nieźle Aż chyba kiedyś zrobię sobie takie zamówienie

Jedyny minus - czasami w gratisie dostaje się starocie

[evek]

Napisane przez loua

Na Gmarket nawet u najlepszych można trafić na podróbki próbek, popularny gugiya miał mały epizod sprzedaży podróbek D

Kupowałam jakies 10 razy u tego sprzedawcy i nigdy nie miałam problemu moze akurat dobrze trafiam

[22e34b797ff423390419c9479dd7b2de1d65296b_5e224a824bca3]

Napisane przez chiao

Hej Tak z ciekawości, który krem pod oczy su:m kupiłaś? Bo ja właśnie kilka dni temu zamówiłam zestaw saszetek Secret Programming Eye Lift Mam nadzieję, że porządnie zadziała bo tego mi trzeba.

Chiao, mam Flawless Regenerating Eye Cream, zamówiłam go głownie dzieki tej recenzji: http://agathblog.blogspot.com/2013/0...-flawless.html.
Potrzebowałam czegoś bardzo mocnego, bo w wakacje zawsze pracuję na nocki i rok temu po takim 3-miesięcznym cyklu moja skóra pod oczami wyglądała naprawdę staro. W tym roku chciałam trochę uprzedzić fakty i jestem bardzo zadowolona - krem jest gęsty i taki treściwy, czasami po przebudzeniu nadal go czuję pod oczami. Chodziło mi głównie o profilaktykę, ale ostatnio zaczęłam się przyglądać (szkoda,że nie zrobiłam zdjęć w lipcu!) i wyprasował mi część kreseczek, jakich się dorobiłam rok temu. W sumie może być uznany za dość ciężki, nie spotkałam nigdy kremu pod oczy spoza azjatyckiego rynku o takiej konsystencji.

[Kriana]

Dotarły do mnie dwa zamówienia z ebay i to po 6 dniach!

U cosmeticmarket2012 zamówiłam:
- Missha Perfect Cover BB, 21
i dostałam próbki:
- TonyMoly Aqua Aura Serum
- SkinFood Broccoli Whitening Ampoule

Natomiast u sing-sing-girl zamówiłam próbki:
- Lioele Dollish Veil Vita BB, 1
- Lioele Triple the solution BB
- Missha, Signature Wrinkle Filler BB, 21
- Missha Signature Real Complete BB, 21
i dostałam próbki:
- Missha Super Aqua Ultra Water-Full Cream,
- BRTC Blemish Recover Balm,
- Lioele Beyond the solution BB,
- Lioele Waterdrop Sleeping Pack,
- Innisfree Apple Juicy Cleansing Oil
- Hanyul Rice Essential Skin Emulsion w malutkim opakowaniu 5ml

Jestem w pełni usatysfakcjonowana ależ będzie testowania!

[chiao]

[1=22e34b797ff423390419c94 79dd7b2de1d65296b_5e224a8 24bca3;47865425]Chiao, mam Flawless Regenerating Eye Cream, zamówiłam go głownie dzieki tej recenzji: http://agathblog.blogspot.com/2013/0...-flawless.html.
Potrzebowałam czegoś bardzo mocnego, bo w wakacje zawsze pracuję na nocki i rok temu po takim 3-miesięcznym cyklu moja skóra pod oczami wyglądała naprawdę staro. W tym roku chciałam trochę uprzedzić fakty i jestem bardzo zadowolona - krem jest gęsty i taki treściwy, czasami po przebudzeniu nadal go czuję pod oczami. Chodziło mi głównie o profilaktykę, ale ostatnio zaczęłam się przyglądać (szkoda,że nie zrobiłam zdjęć w lipcu!) i wyprasował mi część kreseczek, jakich się dorobiłam rok temu. W sumie może być uznany za dość ciężki, nie spotkałam nigdy kremu pod oczy spoza azjatyckiego rynku o takiej konsystencji.[/QUOTE]

Aha
Do mnie przyszła.....Secret Programming Essence, a nie krem pod oczy z tej serii. Bardzo mi się nie podoba, że jessie market dała taki mylący tytuł aukcji. Było napisane "Secret Programming Essence Eye Cream Eye Lift" a tylko ten produkt był wystawiony, więc to nie, że były inne też do wyboru i ja się pomyliłam :/ No ale cóż, przynajmniej zużyję też na inne miejsca na twarzy, przyda się, a krem kupię następnym razem. Już ją nałożyłam pod oczy i mimo tego, że produkt jest wodnisty, na skórze jest taka miła, delikatna warstwa nawilżająca. O wiele lepiej, niż w przypadku O HUI Cell Power Essence (czy jakoś tak), która wchłaniała się bez śladu, zero nawilżenia.

Macie pomysł, do czego przelać tę esencję? Leje się przez palce, wydobywanie jej z saszetki jest niewygodne i mam wrażenie, że dużo się marnuje :/