Prace pseudostylistek.

[Penelopa47]

Napisane przez Tholie

ja mam pytanie do tych czerwonych

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...4&d=1230992966

zrobione na pewno na tipsie więc tuneliku nie ma i skórki są hmm...."niezbyt ładne" ale czy poza tymi wadami one są aż tak złe...??/

kamuflaż jest, usmiech jest...

Mnie to właśnie te skórki..I to co poniżej...brrr...Auuuuuuu uuu..ale boli..A poza tym..no nie wiem..ja w ogóle mało jeszcze wiem żeby się wypowiadać, ale ja takich nie robię..

[byliczka]

Laura któraś dziewczyna tutaj dobrze napisała, że pseudostylistką nie jest osoba, która się cały czas szkoli i ćwiczy aby jej prace były coraz bardziej doskonałe.
Dla mnie pseudostylistki są to dziewczyny które zrobiły jeden kurs, a ich dzieła wyglądają jakby je dziergały widłami i uważają że to co robią jest cudne i poprzestają na 1 kursie czepiąc kapuchę na sadzeniu takich kup na paznokciach jakich nawet panom z zakładu komunalnego się nie śniło.
No i oczywiście dziewczyny które kupują zestawy z allegro nie na własny użytek a po to żeby brać OKAZYJNIE 40 zł za "paznokcie" które wyglądają jak koszmar nocy letniej.

[lauracrow]

Napisane przez byliczka

Laura któraś dziewczyna tutaj dobrze napisała, że pseudostylistką nie jest osoba, która się cały czas szkoli i ćwiczy aby jej prace były coraz bardziej doskonałe.
Dla mnie pseudostylistki są to dziewczyny które zrobiły jeden kurs, a ich dzieła wyglądają jakby je dziergały widłami i uważają że to co robią jest cudne i poprzestają na 1 kursie czepiąc kapuchę na sadzeniu takich kup na paznokciach jakich nawet panom z zakładu komunalnego się nie śniło.
No i oczywiście dziewczyny które kupują zestawy z allegro nie na własny użytek a po to żeby brać OKAZYJNIE 40 zł za "paznokcie" które wyglądają jak koszmar nocy letniej.

racja
ale przypomnijcie sobie szkolne czasy i pisanie rozprawki.
jak we wszystkich dziedzinach życia nic ne jest albo czarne albo białe...

dziewczyna, która ma jeden-ale dobry kurs wcale nie musi robic paszczurstwa na paznokciach, bo ktos ją nauczyl tak dobrze, ze wie, jakich błędów ma nie popełniac a opócz tego sie stara i cwiczy...

a są tez dziewczyny, które w zyciu kursu nie zrobiły, za paznokcie pieniedzy nie biorą, bo robia tylko sobie siostro i mamom, a wygrywają mistrzostwa w zdobieniu paznokci użytkowych...

...czyli więc nie można szufladkowac ludzi po liczbie zrobionych kursów a po umiejetnościach... bo przecież kazdy człowiek jest inny...

[Penelopa47]

Napisane przez byliczka

Laura któraś dziewczyna tutaj dobrze napisała, że pseudostylistką nie jest osoba, która się cały czas szkoli i ćwiczy aby jej prace były coraz bardziej doskonałe.
Dla mnie pseudostylistki są to dziewczyny które zrobiły jeden kurs, a ich dzieła wyglądają jakby je dziergały widłami i uważają że to co robią jest cudne i poprzestają na 1 kursie czepiąc kapuchę na sadzeniu takich kup na paznokciach jakich nawet panom z zakładu komunalnego się nie śniło.
No i oczywiście dziewczyny które kupują zestawy z allegro nie na własny użytek a po to żeby brać OKAZYJNIE 40 zł za "paznokcie" które wyglądają jak koszmar nocy letniej.

O kurcze...teraz to dowaliłaś....Już siedzę cihutko......Muszę jednak przyznać trochę racji...ale to co..?aPowinnam pędzić od razu na drugi kurs żeby takich "kup"nie walić na paznokciach?

[Penelopa47]

Uffff...Ulżyło mi Laura..Bo już myślałam że spalona jestem...

[byliczka]

Proszę czytać ze zrozumieniem co piszę

Dla mnie pseudostylistki są to dziewczyny które zrobiły jeden kurs, a ich dzieła wyglądają jakby je dziergały widłami i uważają że to co robią jest cudne i poprzestają na 1 kursie czepiąc kapuchę na sadzeniu takich kup na paznokciach jakich nawet panom z zakładu komunalnego się nie śniło.

Nigdzie nie napisałam że dziewczyny z 1 kursem robią złe paznokcie, bo jeśli mają do tego rękę i były na dobrym kursie to im to wystarczy.

No ale nie powiecie mi ze normalną rzeczą jest sytuacja np u mnie w miejscowości:Zrobiła dziewczyna kurs przedłużania metodą żelową. Na tym poprzestała. Potrafi wykonać paznokcie no powiedzmy przyzwoite ale tak:
przychodzisz siadasz mówisz ze idziesz na weselę masz kieckę taką i taką i chcesz mieć na pazurkach szaleństwo. Na co ona mówi: To ja się biorę do roboty a ty w tym czasie wymyśl sobie wzorek to po co ja tam idę? Wymyślać sobie wzorek sama czy iść w ciem,no i wyjść z pięknymi pazurkami?

Jest jeszcze kwestia nowinek. Stylizacja paznokci rozwija się w zastraszającym tempie. Ja siedząc na wizażu oczywiście jestem na bieżąco Ale osatnio przyszła do mnie dziewczyna i widzi AP ze szpicami pięknymi na okładce i mówi a fuj a co to za syf? ja mówię jak to co szpicki ślicznie zrobione a ona wielce zdziwiona że pierwszr raz takie coś widzi. Albo u mnie w miejscowości niby małej ale w okolicznych nie lepiej jest nikt nie słyszał o czymś takim jak metoda combo czy kwiatki akrylowe.
Bądź co bądź trzeba się rozwijać i orientować co się teraz na paznokciach nosi a nie przez 5 lat robić wszystkie paznokcie na 1 kopyto nie?

[Tholie]

a mam pytanie skoro 40zł to taka okazja (bo znam dziewczynę co robi za 20zł- może się uczy, ale boję sie skorzystać z jej usług), to ile powinny kosztować paznokcie nie robione w salonie ??? (chodzi mi o kwotę bez uwzględnienia kosztów ponoszonych w salonie, czyli produkt i zysk)

[lauracrow]

tholie- zalezy od miasta... w duzym miescie i średniej/ dobrej jakosci produktami kolo 50-60-tak mi sie wydaje

średnie miasto i średnie-dobre produkty- 40-50

a wies- 30-40... tak najtańszym zarobkiem...

[Penelopa47]

Napisane przez byliczka

Proszę czytać ze zrozumieniem co piszę

Dla mnie pseudostylistki są to dziewczyny które zrobiły jeden kurs, a ich dzieła wyglądają jakby je dziergały widłami i uważają że to co robią jest cudne i poprzestają na 1 kursie czepiąc kapuchę na sadzeniu takich kup na paznokciach jakich nawet panom z zakładu komunalnego się nie śniło.

Nigdzie nie napisałam że dziewczyny z 1 kursem robią złe paznokcie, bo jeśli mają do tego rękę i były na dobrym kursie to im to wystarczy.

No ale nie powiecie mi ze normalną rzeczą jest sytuacja np u mnie w miejscowości:Zrobiła dziewczyna kurs przedłużania metodą żelową. Na tym poprzestała. Potrafi wykonać paznokcie no powiedzmy przyzwoite ale tak:
przychodzisz siadasz mówisz ze idziesz na weselę masz kieckę taką i taką i chcesz mieć na pazurkach szaleństwo. Na co ona mówi: To ja się biorę do roboty a ty w tym czasie wymyśl sobie wzorek to po co ja tam idę? Wymyślać sobie wzorek sama czy iść w ciem,no i wyjść z pięknymi pazurkami?

I z tym się zgodzę..Mnie tylko interesuje kolor kiecki..Wiem że krótko dziergam te pazurki ale wzorek wymyślam w trakcie..Poza tym trza go też dopasować nie tylko do tej kiecki ale i do całej kobitki..Tak myślę..Ona nie może wyjść...Ona fruwać ma ..Tak myślę,,

..

[byliczka]

Napisane przez Penelopa47

I z tym się zgodzę..Mnie tylko interesuje kolor kiecki..Wiem że krótko dziergam te pazurki ale wzorek wymyślam w trakcie..Poza tym trza go też dopasować nie tylko do tej kiecki ale i do całej kobitki..Tak myślę..Ona nie może wyjść...Ona fruwać ma ..Tak myślę,,

..

Dokładnie
Ma wyfrunąć świergoląc radośnie i nie mogąc oderwać wzroku od swoich pięknych nowych pazurków

[Penelopa47]

Teą się z tym zgodzę...To bardzo konkretne podejście..Swoje pierwsze robiłam Free..Całe pudełko wydziergałam...Potem brałam 35zł..Szło mi coraz lepiej( nie szybciej ale zgrabniejsze były,dokładniejsze), tera biorę 50zł...Nie wiem czy to duż czy mało..Pracuję na cristrio..To też ma znaczenie..Ale wiecie co..myślę już o otwarci choćby najmniejszego saloniku..Ale saloniku..wtedy będę spokojniejsza że nikomu nie zabieram pieniędzy..

[ja85gusiek]

Ja nigdy nie miałam tipsów ani żelowych, nie robię też żadnych paznokci, no może amatorsko dla siebie i czasem dla rodziny na naturalnych jakieś wzorki, ale potrafię poznać prawidłowo zrobiony paznokieć, no może bez tych technicznych szczegółów. Nigdy jednak nie przyszłoby mi do głowy jako pseudostylistka (gdybym nią była) wystawiać swoich "arcydzieł" na blogi, itp. publicznie. Więc nie mam pojęcia, co te Panie pseudo... mają z takiego upubliczniania swoich działań, przecież one psują sobie reputację, bo gdy niektóre z nich z czasem staną się stylistkami z prawdziwego zdarzenia owe publikacje nie będą dla nich podporą tylko zerwanym mostem, na którym na jednym końcu stoją klientki a na drugim one. Tak więc według mnie blogi powinny być dla Pań, które mają już pojęcie o robieniu paznokci i można nazwać je stylistkami!
ojej, ale się rozpisałam, mam nadzieję, że mnie nie za moją wypowiedź, pewnie myślicie sobie "o, znalazła się znawczyni, mądralińska", ale tak właśnie myślę, a co myślę, to od razu dzielę się z innymi

[Penelopa47]

A pioruńsko się boję ....Muszę jeszcze zrobić kurs na metodę akrylową-tak jak radziła mi albertynka-...myślę że trochę mi z tym jeszcze zejdze...Może jesienią...Na kolejne święta będę już panią na włościach...hihihi..ale fajnie by było...ach.....

[byliczka]

Napisane przez Penelopa47

Teą się z tym zgodzę...To bardzo konkretne podejście..Swoje pierwsze robiłam Free..Całe pudełko wydziergałam...Potem brałam 35zł..Szło mi coraz lepiej( nie szybciej ale zgrabniejsze były,dokładniejsze), tera biorę 50zł...Nie wiem czy to duż czy mało..Pracuję na cristrio..To też ma znaczenie..Ale wiecie co..myślę już o otwarci choćby najmniejszego saloniku..Ale saloniku..wtedy będę spokojniejsza że nikomu nie zabieram pieniędzy..

Alcze że jak? czemu zabierasz?
Ty wkładasz kupę kasy w sprzęt i poświęcasz czas na to żeby obca kobieta miała ślicznie zrobione pazurki więc w czym problem.
Ja nie biorę pieniędzy. Jedynie żeby się zwróciło za materiały. Mówię że nic bo mi głupio brać, ale i tak ciotki i kuzynki rzucą jakieś 3 dychy co łaska
Poza tym nie mam działalności więc to trochę takie na lewo.. nie wiem jak to wyglądfa w świetle prawa.
A co do saloniku.... Ja na razie myślę tylko kategoriami kursy kursy kursy chyba mam jakieś zboczenie jak już zaczęłam.

[sabbatha]

mnie zadziwia ze jest blog na ktorym paznokcie nawet laik rozpozna ze sa fatalne (nie mowie o niedopracowanych tylko fatalnych) i same pozytywne komentarze:/

[byliczka]

Napisane przez sabbatha

mnie zadziwia ze jest blog na ktorym paznokcie nawet laik rozpozna ze sa fatalne (nie mowie o niedopracowanych tylko fatalnych) i same pozytywne komentarze:/

Bo te komentarze są albo od koleżanek właścicielki bloga, albo od właścicielek blogów o podobnych efektach pracy

[ja85gusiek]

Napisane przez byliczka

Bo te komentarze są albo od koleżanek właścicielki bloga, albo od właścicielek blogów o podobnych efektach pracy

Zgadzam się

[Tholie]

albo Ci którzy wiedzą, że są źle wykonanie nie piszą prawdy, a czasem lepiej usłyszeć prawde, żeby nie popełniać więcej błędów

[lauracrow]

możliwe tez ze same pisza sobie komenty...

[byliczka]

Napisane przez lauracrow

możliwe tez ze same pisza sobie komenty...

o, o ! Dobrym tropem idziesz... w sensie że same sobie podnoszą wartość bloga jest szał.

[ja85gusiek]

Napisane przez byliczka

o, o ! Dobrym tropem idziesz... w sensie że same sobie podnoszą wartość bloga jest szał.

i przez to żyją w swoim wyimaginowanym świecie, myśląc, że są najmądrzejsze

[anick88]

owszem przyznam chcialabym zobaczyc te paznokcie przed zazelowaniem, sadzac po skorkach ktos i tak sie bardzo staral. ale bledy sa.

pseudostylistka.. pojecie ogolne. mysle, ze i prof bralczyk mialby problem z definicja nie ma co tego roztrzasac. widzialam niejednokrotnie paznokcie wykonaywane przez osobe po kursie, ktore prezentowaly sie baaardzo zle.
przegladajac dzis watki moge stwierdzic, ze dla mnie pseudostylistka jest nie tylko pani pracujaca na produktach z all, ale kazda kobita, ktora niezaleznie od marki produktow na ktorych pracuje i ilosci skonczonych kursow, dalej nieprawidlowo wykonuje paznockie, co wiecej uzywa soebie na obcych dloniach i bierze za to pieniadze, ponadto nie zauwaz swoich bledow udowadniajac to poprzez udostepnianie zdjec swoich wyczynow opinii publicznej (i to bynajmniej nie w celu strasznia, badz porownania z aktualnymi wyczynamia)

[Tholie]

Napisane przez lauracrow

no, troszke gruba linia włosa i źle umiejscowiona krzywa C..

ponieważ są różne wersje co do krzywej C to wolę zapytać....

pisząć o źle umiejscowionej krzywej C masz na mysli tunel czy linię stresu... bo był już taki wątek o nazewnictwie......

bo rozumiem że w tych czerwonych linia stresu jest za daleko.....?

[lauracrow]

tholie... daruj-mój błąd ,ale pzyzwyczaiłam sie do starej nazwy... mam na mysli łuk paznokcia (dawna krzywa C... bo tak naprawdę krzywa C to tunel

[Penelopa47]

Napisane przez byliczka

Bo te komentarze są albo od koleżanek właścicielki bloga, albo od właścicielek blogów o podobnych efektach pracy

Hihihihi....dobre..dobre. .

[Penelopa47]

Napisane przez byliczka

Alcze że jak? czemu zabierasz?
Ty wkładasz kupę kasy w sprzęt i poświęcasz czas na to żeby obca kobieta miała ślicznie zrobione pazurki więc w czym problem.
Ja nie biorę pieniędzy. Jedynie żeby się zwróciło za materiały. Mówię że nic bo mi głupio brać, ale i tak ciotki i kuzynki rzucą jakieś 3 dychy co łaska
Poza tym nie mam działalności więc to trochę takie na lewo.. nie wiem jak to wyglądfa w świetle prawa.
A co do saloniku.... Ja na razie myślę tylko kategoriami kursy kursy kursy chyba mam jakieś zboczenie jak już zaczęłam.

Dlaczego tak myślę?bo ja też nie mam działalności....I naprawdę mam opory aby ją otworzyć..Dlaczego? Bo już miałam i wiem czym to pachnie...Ale chcąc sie rozwijać zwyczajnie trzeba to zrobić....potrzebuję tylko trochę czasu...

[EwaFran81]

Penelopo..poczytaj artykuł Pauli w AP i pozbędziesz się wątpliwości:P
Potrzebny jest Tobie czas a także szkolenia, warsztaty i inne nieocenione pomoce jak np Wizażanki no i dobry biznesplan...

Co do głównego tematu wątku, to tak sobie myśle o tych czerwonych pazurkach...i chyba je widziałam w jakimś blogu ogryzkowym <mysli> (ale nie dam sobie głowy dziabnąć), eee..tragedii z nimi ni mo

[Penelopa47]

[quote=EwaFran81;10332410]Penelopo..poczytaj artykuł Pauli w AP i pozbędziesz się wątpliwości:P
Potrzebny jest Tobie czas a także szkolenia, warsztaty i inne nieocenione pomoce jak np Wizażanki no i dobry biznesplan...
Wiem Ewo...wiem...Nie ruszę dopóki nie będę się czuła tak na 100%..Wydaje mi się że trochę tej pewności zdobywa się na szkoleniach..Ch ociaż liczba szkoleń też o niczym nie świadczy( no..może nie o wszystkim)
Taką mam nadzieję że zdobyta wiedza na kursach i szkoleniach pozwoli mi się rozwinąć na tyle abym nie bała się otworzyć własnego "kramu"..ale nie martwcie się.. Jak tylko taki pomysł wpadnie mi do głowy to zapukam do Was pokażę co potrafię i poczekam na opinie....Na razie taki mam biznes plan..
A co do wątku...w swojej karierze ( 1,5 miesiąca!!)widziałam 6 rączek z takim pazurami że ja nawet w domu nie chciałabym w nie się "ubrać"..Matko z córką!!łopaty, buły, zalane , zalane skórki, zjechane skórki, ale od ozdób po prostu kapało! Oj żałowałam że nie mam aparatu..toż to same rarytasy były...A napiłowałam się! O matko na niebie!~Następny zakup to frezarka( i kursik na obsługę) I wiecie co..nie żebym się chwaliła ale kobietki właśnie wyfruwały ode mnie.....A oglądały, a całowały, a patrzyły i patrzyły..I dla mnie to było jest radość..Że one się cieszą!A fama idzie......Wieści się roznoszą.....Oj roznoszą...

[Penelopa47]

Euś...A w którym numerze AP był ten artykuł?Podaj mi proszę ( jeśli pamiętasz)..w ogóle zacznę kupować ten miesięcznik..Mam jeden czy dwa numery jeszcze z kursu i naprawdę fajne rzeczy są tam opisane..Buziaki

[Penelopa47]

Chciałam napisać Ewuś..ale literka mi uciekła..hihi..