Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów.Offtopowo część III.

[blue_mysecka]

Napisane przez Patisha87

wklejam pare fotek moich naturalsów (końcóweczki jeszcze troche blond) jednym słowem MYSZOWATE

jak bym widziała swoje odrosty mam bardzo podobny kolorek (nie powiem ze identyczny, bo po zdjeciach to tak sie nieda określic dokładnie )
kiedys myslałam, że myszowaty - ale teraz tak nie uwazam
i twoje włoski też nie są myszowate, piękne są i naturalne i na pewno zdrowe

[Patisha87]

na pewno dużo razy zdrowsze niż rozjaśnione,mialam dosłownie miesiąc po każdym podcięciu wlosów strzępki z końcówek także fryzjerka miała jakąś masakryczny rozjaśniacz niby wella ale to już przeszłość

[moniczka_90]

Napisane przez Bayka

a tam myszowate, najważniejsze ze całe Twoje a pozatym naturalki mają to do siebie, że w każdym świetle wyglądają inaczej, co jest super
śliczne, gratulacje

pocieszyłaś mnie, myslałam, ze ja mam coś z moimi naturalkami, ze tak zmieniają kolor, ale skoro tak wszytskie naturalne mają to spoko

[blue_mysecka]

Napisane przez moniczka_90

pocieszyłaś mnie, myslałam, ze ja mam coś z moimi naturalkami, ze tak zmieniają kolor, ale skoro tak wszytskie naturalne mają to spoko

ja tez to zauwazylam, ze w zaleznosci od swiatła włosy mają nieco inny kolor

[Bayka]

Napisane przez moniczka_90

pocieszyłaś mnie, myslałam, ze ja mam coś z moimi naturalkami, ze tak zmieniają kolor, ale skoro tak wszytskie naturalne mają to spoko

ale przecież to fajne jest, że one tak kolor zmieniają, mi się tam to podoba

ja właśnie po sodzie siedzę z olejem na głowie, wiem, że lepiej olejować na suche włosy, ale jk mus to mus, a po sodzie to trzeba szybko odżywić

[blue_mysecka]

ja ostatnio jade głównie na Jantarze i szamponie z Alterry
no i oczywiscie olej kokosowy od czsu do czasu

[moniczka_90]

no ja tez tak mam ale juz sie zaczełam zastanawiać czy to normalne chyba za bardzo przez te wszytskie lata się odzwyczaiłam od naturalnych i juz nie pamietam jak to bylo hehe ostatnio ide z mama w pełnym słońcu, ta sie tak na mnie opatrzy i sie pyta czy farbowałam włosy a ja juz wiedziałam o co jej chodzi w słońcu mam lekko rudawe włosy i mama sie pyta mnie (!) po kim ja mam taki kolor ale ten efekt ciemnego blondu z nutka rudości mi się podoba, w słońcu daleko im do "mysiego" gorzej jak w takiem pokojowym swietnle czasem na nie spojże to mam ochote isc po farbe ale wszyscy mnie powstrzymuja wiec tyle dobrego

[Bayka]

Napisane przez moniczka_90

no ja tez tak mam ale juz sie zaczełam zastanawiać czy to normalne chyba za bardzo przez te wszytskie lata się odzwyczaiłam od naturalnych i juz nie pamietam jak to bylo hehe ostatnio ide z mama w pełnym słońcu, ta sie tak na mnie opatrzy i sie pyta czy farbowałam włosy a ja juz wiedziałam o co jej chodzi w słońcu mam lekko rudawe włosy i mama sie pyta mnie (!) po kim ja mam taki kolor ale ten efekt ciemnego blondu z nutka rudości mi się podoba, w słońcu daleko im do "mysiego" gorzej jak w takiem pokojowym swietnle czasem na nie spojże to mam ochote isc po farbe ale wszyscy mnie powstrzymuja wiec tyle dobrego

haha mama się Ciebie pyta?? podejrzane
ale tak poważnie skoro kolor Ci w rudy wpada to przynajmiej masz jakiś kolor konkretny a nie ja wiekszość z nas ten myszobury. I bliscy Cię powstrzymują, a mnie np tylko Tż mama ciągle się mnie czepia kiedy pójdę "coś ze sobą zrobić" i myśli, że skoro ona ma ładny balejażyk na głowie to wygląda lepiej ode mnie. No cóż, zpbaczymy za klka lat

[bez_sensowna]

Napisane przez ricca166

Dawno mnie tu nie było dziewczyny,ale cały czas śledzę Wasze poczynania.
To i ja wklejam swoje włosy po roku zapuszczania naturalek.Zamierzam je pocieniować ,całkowicie obciąć farbowańce,ale to dopiero po wakacjach .

Zanim zaczęlaś zapuszczac to moglas przefarbowac na kolor podobny do naturalnego bo troche to brzydko wyglada taka roznica

[moniczka_90]

Napisane przez Bayka

haha mama się Ciebie pyta?? podejrzane
ale tak poważnie skoro kolor Ci w rudy wpada to przynajmiej masz jakiś kolor konkretny a nie ja wiekszość z nas ten myszobury. I bliscy Cię powstrzymują, a mnie np tylko Tż mama ciągle się mnie czepia kiedy pójdę "coś ze sobą zrobić" i myśli, że skoro ona ma ładny balejażyk na głowie to wygląda lepiej ode mnie. No cóż, zpbaczymy za klka lat

bardzo podejrzane ale tez chyba zapomniała jaki ja mam po prostu kolor bo jak tak patrzyłyśmy niedawno na moje zdjecia jak byłam np. w podstawówce to też miałam w słońcu taki rudawy blond jak wyjdzie słonce i zrobie zdjęcie to wam pokarze ten myszobury mam własnie w pomieszczeniach, jak słonce zajdzie no i generalnie wszedzie poza słońcem tez wam dam fotki jak coś zebyscie miały porównanie
ale fakt wsparcie mam, mama w sklepach przy farbach zawsze patrzy mi na rece czy nie wrzucam farby do koszyka, juz nawet mnie nie pogania, chyba wie ze musze chwile postać przy tych farbach i chociaż oko nacieszyć a TŻ jest cudowny (ze tez sie w ogole ze mna pokazuje to juz sukces) co jakis czas jak mam załamanie to sie go pytam czy farbowac czy nie i czy mu nie przeszkadza, ze ma dziewczyne z takim odrostem a on zawsze mowi ze mam nie farbowac, ze wygladam slicznie i chce zebym miala zdrowe wlosy no i mam tez wsparcie w was !
a co do Twojej mamy jak ma np. już siwe włosy to balejaż dobrze to kamufluje bo sie zlewa z jasnymi pasemkami takze mame coś usprawiedliwia

[Bayka]

Napisane przez bez_sensowna

Zanim zaczęlaś zapuszczac to moglas przefarbowac na kolor podobny do naturalnego bo troche to brzydko wyglada taka roznica

nic by to nie dało, oprócz niepotrzebnego opóżniania powrotu do naturalek, ponieważ każda farba i tak by jej się wypłukała i stworzyła podobny efekt. Wiem co mówię, sama pofarbowałam na kolor kilka tonów ciemniejszy od mijego naturalnego podczas ostatniego farbowania a na dzień dzisiejszy farba tak się wypłukała, że jest kilka tonów jaśniejszy kolor niż był, także nie warte zachodu.

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez moniczka_90

bardzo podejrzane ale tez chyba zapomniała jaki ja mam po prostu kolor bo jak tak patrzyłyśmy niedawno na moje zdjecia jak byłam np. w podstawówce to też miałam w słońcu taki rudawy blond jak wyjdzie słonce i zrobie zdjęcie to wam pokarze ten myszobury mam własnie w pomieszczeniach, jak słonce zajdzie no i generalnie wszedzie poza słońcem tez wam dam fotki jak coś zebyscie miały porównanie
ale fakt wsparcie mam, mama w sklepach przy farbach zawsze patrzy mi na rece czy nie wrzucam farby do koszyka, juz nawet mnie nie pogania, chyba wie ze musze chwile postać przy tych farbach i chociaż oko nacieszyć a TŻ jest cudowny (ze tez sie w ogole ze mna pokazuje to juz sukces) co jakis czas jak mam załamanie to sie go pytam czy farbowac czy nie i czy mu nie przeszkadza, ze ma dziewczyne z takim odrostem a on zawsze mowi ze mam nie farbowac, ze wygladam slicznie i chce zebym miala zdrowe wlosy no i mam tez wsparcie w was !
a co do Twojej mamy jak ma np. już siwe włosy to balejaż dobrze to kamufluje bo sie zlewa z jasnymi pasemkami takze mame coś usprawiedliwia

no ma trochę siwych włosów, ale to nie to, poprostu farbuje wiele lat i nie ma w planach wracać do naturalnych. Nie mam w niej wsparcia, ale przyzwyczaiłam się bo w innych dziedzinach też z tym kiepsko, mamy zbyt inne poglądy poprostu

[sroda]

Witam i się przyłączam
Moje włosy nie miały ze mną lekkiego życia. Spróbuję w skrócie . Zaczęło się od eksperymentu już prawie 10 lat temu- pasemek... w tym rudych. Szybko doszlam do wniosku, że tenże koszmarek należy przykryć i tak zaczęło się farbowanie na ciemno, po drodze raz na rudo. A teraz paradoks- zawsze chciałam mieć blond włosy. Naturalnie moje włosie to ciemny blond, które latem rozjaśniało się do koloru złota. I to chce odzyskać, bo było śliczne... Moim drugim "chcę" są długie włosy. I tu kolejny problem. Gdy chciałam pozbyć się już właściwie "czerni" w jednym salonie moje włosy rozjaśniano lekkim balejażem, a w drugim potraktowano agresywnym rozjaśnianiem. Rezultat? Włosy zniszczone, w paskudnym kolorze. A więc znów na ciemniej- tym razem Castingiem w kolorze blond (który wyszedł brązowy... ale spłukał się na ładny kolor). Niestety, wszelkie farby, które wychodzą "ciemne" mają skłonność do spłukiwania się na rudo. Tak oto nie farbuję już włosów prawie rok. Mój odrost ma jakieś 7-10cm, byłby mało widoczny, gdyby nie fakt, że włosy wcześniej farbowane mają rudy odcień- bardzo widoczny w mocniejszym świetle. Nie chce ich skracać, bo mają już prawie moją wymarzoną długość. Niestety przez ich kiepski wygląd znów kusi mnie farba ...
Wpadłam jednak na pomysł, żeby kupić szampon do siwych i rozjaśnianych włosów, dziś użyłam go pierwszy raz i niespodzianka- rudy zelżał!

[Ivonea]

Napisane przez Patisha87

wklejam pare fotek moich naturalsów (końcóweczki jeszcze troche blond) jednym słowem MYSZOWATE

Piękny naturalny kolor!
Ja tam myszowatego nie widzę.
Ubzdurało ci się!

[moniczka_90]

jade dzisiaj z TZem nad wode sie poopalać wiec moze poproszę go żeby mi zrobił kilka fotek to byście zobaczyły mój rudawy kolor w słońcu

[ricca166]

Napisane przez anngeli

Te naturalki to śliczne są, podobne do moich
Widzisz, po wakacjach zostaną same Twoje

Już się nie mogę doczekać

Napisane przez Ivonea

O w mordę
Piękne masz swoje naturalne! O_O Te żółte końce paskudne, ale te u góry ło matko!Piękne są!

Aż tak żółte nie są jak na fotce,tylko wyszło tak zdjęcie.

Napisane przez moniczka_90

u Ciebie to wyglada jak ombre hair

Napisane przez Ivonea

tez w pierwszym momencie o tym pomyślałam

Napisane przez Bayka

piękne ombre hair pokazywałam już wam to zdjęcie?? Wyglądasz bardzo podobnie

Właśnie, powiedzmy,że wykorzystuje obecną modę na ombre hair.

Napisane przez bez_sensowna

Zanim zaczęlaś zapuszczac to moglas przefarbowac na kolor podobny do naturalnego bo troche to brzydko wyglada taka roznica

Nikt nie mówił,że zapuszczanie naturalek będzie proste i zawsze wszystko się udaje,próbowałam,ale kolor się wypłukuje na rozjaśnianych włosach.

[andzelika666]

Napisane przez Patisha87

wklejam pare fotek moich naturalsów (końcóweczki jeszcze troche blond) jednym słowem MYSZOWATE

Może i nieco myszkowate, ale za to w pełni naturalne i zdrowe

[Bayka]

Napisane przez sroda

Witam i się przyłączam
Moje włosy nie miały ze mną lekkiego życia. Spróbuję w skrócie . Zaczęło się od eksperymentu już prawie 10 lat temu- pasemek... w tym rudych. Szybko doszlam do wniosku, że tenże koszmarek należy przykryć i tak zaczęło się farbowanie na ciemno, po drodze raz na rudo. A teraz paradoks- zawsze chciałam mieć blond włosy. Naturalnie moje włosie to ciemny blond, które latem rozjaśniało się do koloru złota. I to chce odzyskać, bo było śliczne... Moim drugim "chcę" są długie włosy. I tu kolejny problem. Gdy chciałam pozbyć się już właściwie "czerni" w jednym salonie moje włosy rozjaśniano lekkim balejażem, a w drugim potraktowano agresywnym rozjaśnianiem. Rezultat? Włosy zniszczone, w paskudnym kolorze. A więc znów na ciemniej- tym razem Castingiem w kolorze blond (który wyszedł brązowy... ale spłukał się na ładny kolor). Niestety, wszelkie farby, które wychodzą "ciemne" mają skłonność do spłukiwania się na rudo. Tak oto nie farbuję już włosów prawie rok. Mój odrost ma jakieś 7-10cm, byłby mało widoczny, gdyby nie fakt, że włosy wcześniej farbowane mają rudy odcień- bardzo widoczny w mocniejszym świetle. Nie chce ich skracać, bo mają już prawie moją wymarzoną długość. Niestety przez ich kiepski wygląd znów kusi mnie farba ...
Wpadłam jednak na pomysł, żeby kupić szampon do siwych i rozjaśnianych włosów, dziś użyłam go pierwszy raz i niespodzianka- rudy zelżał!

hej fajnie, że chcesz się do nas przyłączyć dużo eksperymentowałaś z włosami, ale susper, że chcesz mieć swój kolorek
z tym szamponem do siwych-nigdy bym na to nie wpadła, a to może być super rozwiązanie, sama spróbuję!

[123sciri]

Napisane przez Patisha87

wklejam pare fotek moich naturalsów (końcóweczki jeszcze troche blond) jednym słowem MYSZOWATE

kolorek bardzi ładny, a co do myszowatości- to ja mam wilele kolezanek, które za pomocą różnych eksperymentów z farbami próbują osiągnąć taki właśnie średni/ciemny popielaty blond

no cóż ja chyba mam podobne naturalki- 15lat farbownia nieco zaćmiły mą pamięć.
i czas chyba na mnie przyszedł żeby pomyśleć o powrocie do natury

[Bayka]

a ja się ostatnio trochę opaliłam, skora jest trochę ciemniejsza, wczoraj pofarbowałam rzęsy na czarno, brwi na brązik, czyli oprawa oka wygląda na ciemniejszą i co przypadkiem zauważyłam?? włosy momentalnie wydają się jaśniejsze na tym ciemniejszym tle super

aaa no i jako że ja nie myję codzienie włosów z braku takiej konieczności będę je myła dziś i wyprubuję pomysłu naszej nowej koleżanki z szamponem do jasnych włosów, tzn ja mam pakurat płukankę w domu, jestem ciekawa czy mi to pomoże, oby tak

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez 123sciri

kolorek bardzi ładny, a co do myszowatości- to ja mam wilele kolezanek, które za pomocą różnych eksperymentów z farbami próbują osiągnąć taki właśnie średni/ciemny popielaty blond

no cóż ja chyba mam podobne naturalki- 15lat farbownia nieco zaćmiły mą pamięć.
i czas chyba na mnie przyszedł żeby pomyśleć o powrocie do natury

hej
to co, jesteś z nami i wracasz do naturalek? zaczniesz hodować odrost, na który będziesz narzekać, a my w gorszych momentach będziemy Cię wspierać, a Ty nas, gdyby zaczęłą farba kusić??

[mivol]

A właściwie co daje ten szampon do siwych włosów? Kolor blednie?

[Bayka]

Napisane przez mivol

A właściwie co daje ten szampon do siwych włosów? Kolor blednie?

podobno gasi trochę te rude odrosty

[mivol]

Napisane przez Bayka

podobno gasi trochę te rude odrosty

hmmm ciekawe jakby podziałało na moje farbowańce...może pomoże na żółte refleksy..

[123sciri]

[QUOTE=Bayka;28049001

hej
to co, jesteś z nami i wracasz do naturalek? zaczniesz hodować odrost, na który będziesz narzekać, a my w gorszych momentach będziemy Cię wspierać, a Ty nas, gdyby zaczęłą farba kusić??[/QUOTE]

wiem że w naturalkach wygląda się ładniej młodziej i w ogóle,
kolory włosów farbowanych są sztuczne
ja i tak od jakiegoś czasu używam henny ale i tak wygląda to w miare tylko w makijażu.
A mi się maży taki naturalny look, gdzie nie musze ciągle myśleć o odrostach, farbowniu rzęs i brwi etc
jednak lata przyzwyczajenie robią swoje- no po prostu nie wyobrażam sobie siebie w naturalkach

motywuje mnie że mój kolor włosów ( bazując na mega starych fotografich ) to mniej więcej kolor Natali Vodianowej- typowy słowiński, jak będę wyglądała jak ona w naturalkach to będzie bosko

[Bayka]

Napisane przez mivol

hmmm ciekawe jakby podziałało na moje farbowańce...może pomoże na żółte refleksy..

możesz spróbować, a nóż pomoże

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Napisane przez 123sciri

wiem że w naturalkach wygląda się ładniej młodziej i w ogóle,
kolory włosów farbowanych są sztuczne
ja i tak od jakiegoś czasu używam henny ale i tak wygląda to w miare tylko w makijażu.
A mi się maży taki naturalny look, gdzie nie musze ciągle myśleć o odrostach, farbowniu rzęs i brwi etc
jednak lata przyzwyczajenie robią swoje- no po prostu nie wyobrażam sobie siebie w naturalkach

motywuje mnie że mój kolor włosów ( bazując na mega starych fotografich ) to mniej więcej kolor Natali Vodianowej- typowy słowiński, jak będę wyglądała jak ona w naturalkach to będzie bosko

moim zdaniem ona ma kolor jak bardzo wiele polek, tylko, że u niej i u unnych znanych osób wydaje się nam to piękne a u nas samych to już nie, bo myszowate, bo nudne etc
naturalki naprawdę odmładzają, jak ja patrze na swoje zdjęcia, to oczywiście bardziej się sobie niestety podobam w rozjaśnionych, ale nie mogę zaprzeczyć, że w naturalnych wygląda się młodziej, delikatnie, i kolor się mieni, błyszczy, a nie jak farbowane kolory po kilku myciach żadnego życia w sobie nie mają...
ja ogólnie zaczęłam wracać do naturalek za namową chłopaka, ale miała to być tylko kuracja, że dam włosom rosnąć i odpoczywać ile wytrzymam a potem znów rozjaśnię...ale chyba po półtora roku hodowania swoich włosów jednak tego nie zrobię
Nie wyobrażasz sobie siebi, nic dziwnego, ale w końcu będziesz miała podczas tego zapuszczania baaaardzo dużo czasu na przyzwyczajenie sie, no a jak naprawdę nie będziesz przekonana to pofarbowanie to naprawdę żaden problem, w każdej chwili można się na to zdecydować, ale fakt, że im dłużej tego nie będziesz robić tym trudniej będzie podjąć taka decyzję

[123sciri]

Napisane przez Bayka

możesz spróbować, a nóż pomoże

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------




moim zdaniem ona ma kolor jak bardzo wiele polek, tylko, że u niej i u unnych znanych osób wydaje się nam to piękne a u nas samych to już nie, bo myszowate, bo nudne etc
naturalki naprawdę odmładzają, jak ja patrze na swoje zdjęcia, to oczywiście bardziej się sobie niestety podobam w rozjaśnionych, ale nie mogę zaprzeczyć, że w naturalnych wygląda się młodziej, delikatnie, i kolor się mieni, błyszczy, a nie jak farbowane kolory po kilku myciach żadnego życia w sobie nie mają...
ja ogólnie zaczęłam wracać do naturalek za namową chłopaka, ale miała to być tylko kuracja, że dam włosom rosnąć i odpoczywać ile wytrzymam a potem znów rozjaśnię...ale chyba po półtora roku hodowania swoich włosów jednak tego nie zrobię
Nie wyobrażasz sobie siebi, nic dziwnego, ale w końcu będziesz miała podczas tego zapuszczania baaaardzo dużo czasu na przyzwyczajenie sie, no a jak naprawdę nie będziesz przekonana to pofarbowanie to naprawdę żaden problem, w każdej chwili można się na to zdecydować, ale fakt, że im dłużej tego nie będziesz robić tym trudniej będzie podjąć taka decyzję

dokładnie tak sobie myśle żeby dać sobie pare miesięcy,może rok i zobaczyć jak się będę czuła, a przy tym odżywić, olejować dbać ile wlezie
zresztą dbam o włosy już 3 miesiące - skutek w postaci coraz ładniejszej czupryny już widać.

a przeglądając ten wątek +zdjęcia to aż mi się marzy już mieć naturalki

[moniczka_90]

Nie zrobiłam zdjęcia nad wodą pytam TZa czy mam w słoncu rudawe włosy a ten do mnie ze rudawe nie tylko "kasztanowe"

[mivol]

Napisane przez 123sciri

wiem że w naturalkach wygląda się ładniej młodziej i w ogóle,
kolory włosów farbowanych są sztuczne
ja i tak od jakiegoś czasu używam henny ale i tak wygląda to w miare tylko w makijażu.
A mi się maży taki naturalny look, gdzie nie musze ciągle myśleć o odrostach, farbowniu rzęs i brwi etc
jednak lata przyzwyczajenie robią swoje- no po prostu nie wyobrażam sobie siebie w naturalkach

motywuje mnie że mój kolor włosów ( bazując na mega starych fotografich ) to mniej więcej kolor Natali Vodianowej- typowy słowiński, jak będę wyglądała jak ona w naturalkach to będzie bosko

Wygooglowałam ją sobie, śliczny kolor włosów. Też taki mam! (na fotkach sprzed 10 lat :P)

Super motywacja

Napisane przez moniczka_90

Nie zrobiłam zdjęcia nad wodą pytam TZa czy mam w słoncu rudawe włosy a ten do mnie ze rudawe nie tylko "kasztanowe"

wybrnął

[Bayka]

Napisane przez moniczka_90

Nie zrobiłam zdjęcia nad wodą pytam TZa czy mam w słoncu rudawe włosy a ten do mnie ze rudawe nie tylko "kasztanowe"

dyplomatycznie
nie wiem w sumie czemu większośc facetów tak się boji rudych włosów?

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez 123sciri

dokładnie tak sobie myśle żeby dać sobie pare miesięcy,może rok i zobaczyć jak się będę czuła, a przy tym odżywić, olejować dbać ile wlezie
zresztą dbam o włosy już 3 miesiące - skutek w postaci coraz ładniejszej czupryny już widać.

a przeglądając ten wątek +zdjęcia to aż mi się marzy już mieć naturalki

zrób sobie przerwę, zobaczysz jak się wgl będziesz czuła, czy to dla Ciebie czy kompletnie nie, dbaj ile się da, olejuj itd, tyle jest teraz metod na wizażu, że aż głowa mała

przeglądając watek plus fotki chciałabyś mieć już naturalki, no to go, i do dzieła z zapuszczaniem

[mivol]

Napisane przez Bayka

dyplomatycznie
nie wiem w sumie czemu większośc facetów tak się boji rudych włosów?

Większość mi znanych ma raczej słabość do tego koloru włosów

[moniczka_90]

daje fotke, nie moja tylko megan fox ale daje zebyscie zobaczyły o jaką rudość mi chodzi

pierwsza fotka to są włosy w normalnym świtle, druga to własnie megan fox tez w słońcu