Lakiery O.P.I - zna ktoś?

[basiao84]

Polazłam do Douglasa na zwiady, pomacać Jade is the new Black. I wyszłam .... z Barefoot! Fajny cielak, taka cielista kawka z mleczkiem, z domieszką różu
Jade też ładny, ale przetłumaczyłam sobie, że mogłabym go nosić co najwyżej w weekendy, a GołąStopę wykorzystam intensywniej

Choć czuję, że Jade i tak będzie mój

[kisielina]

Napisane przez Archilochus

Hej Dziewczyny! Czy matowy YDKJ robił wam smugi i prześwity przy nakładaniu? ja dziś pomalowałam pierwszy raz i okropność- plackowate prześwity+ smugowate zaschnięcie mimo 2 warstw to przez nałożenie na podkladowy lakier? boję się przebarwień płytki, nałożony solo YDKJ nie spowoduje ich?

na początku też musiałam nauczyć się go nakładać. trzeba machnąć raz, bo szybko schnie (i to jest największa zaleta matów), inaczej zostają paski. radziłabym nie nosić matów bez bazy dłużej niż 2 dni, zresztą, i tak się szybko zetrze. to typ lakieru efektownego na jedno wyjście. moje paznokcie jeszcze przy końcówkach są zółte, a malowałam je ponad w miesiące temu jackiem..

[naila]

Napisane przez Nola_

Ugghhh, też tego nie znoszę
Znam dziewczyny, którym lakier odpryskuje po kilku dniach, zeskrobują go do połowy paznokcia (na każdym inny wzorek, żeby nudno i jednostajnie nie było), a później taką uroczą wydrapywankę noszą jeszcze przez 2 tygodnie

Blueuee.. okropieństwo.. Po przeczytaniu zadałam w myślach jedno pytanie "to tak można??"

[Sylwucha_uu]

Chciałam Was wszystkie ostrzec przed zakupami w VB.
Kupiłam 5 lakierów. Cztery China Glaze i jeden OPI.
W przesyłce niestety nie odnotowałam obecności OPI.
Złożyłam więc reklamację.
No i odpisano:
"Obecny status reklamacji: Nie stwierdzono usterki
Uwagi obsługi: Hi Sylwia,
Magazyn potwierdził, iż lakier OPI - Funny Bunny *GARDEN PARTY COLLECTION* #H22 został zapakowany do Twojego zamówienia, razem z innymi produktami. Przesyłka nie była ubezpieczona, więc nie ponosimy odpowiedzialności za zaistniałą sytuację, sorry..."

No cóż nie chodzi mi już nawet o te około 30zł. Ale o zwykłą przyzwoitość. Czy mam rozumieć, że ktoś ma mnie za jakiegoś pieprzonego naciągacza?!

Pierwszy raz w życiu zdażyło mi się coś takiego przy zakupach przez internet. A i forma odpowiedzi na moją reklamację jest raczej słaba...
No cóż już przynajmniej wiem z kim mam do czynienia.

[Mariola13]

Napisane przez Sylwucha_uu

Chciałam Was wszystkie ostrzec przed zakupami w VB.
Kupiłam 5 lakierów. Cztery China Glaze i jeden OPI.
W przesyłce niestety nie odnotowałam obecności OPI.
Złożyłam więc reklamację.
No i odpisano:
"Obecny status reklamacji: Nie stwierdzono usterki
Uwagi obsługi: Hi Sylwia,
Magazyn potwierdził, iż lakier OPI - Funny Bunny *GARDEN PARTY COLLECTION* #H22 został zapakowany do Twojego zamówienia, razem z innymi produktami. Przesyłka nie była ubezpieczona, więc nie ponosimy odpowiedzialności za zaistniałą sytuację, sorry..."

No cóż nie chodzi mi już nawet o te około 30zł. Ale o zwykłą przyzwoitość. Czy mam rozumieć, że ktoś ma mnie za jakiegoś pieprzonego naciągacza?!

Pierwszy raz w życiu zdażyło mi się coś takiego przy zakupach przez internet. A i forma odpowiedzi na moją reklamację jest raczej słaba...
No cóż już przynajmniej wiem z kim mam do czynienia.

Może po drodze ktoś zgarnął OPI ? Nie chce mi się wierzyć, żeby sklep miał ich nie włożyć, bo i po co Dbają o klienta, błyskawicznie wysyłają, telefonicznie informują, że wysłali, dodają gratisy....
A na poczcie niestety różne rzeczy się zdarzają To juz wiem z autopsji

[ennkaa]

Napisane przez Mariola13

Może po drodze ktoś zgarnął OPI ? Nie chce mi się wierzyć, żeby sklep miał ich nie włożyć, bo i po co Dbają o klienta, błyskawicznie wysyłają, telefonicznie informują, że wysłali, dodają gratisy....
A na poczcie niestety różne rzeczy się zdarzają To juz wiem z autopsji

hmmm..no wiesz...ktoś mógł się pomylić i nie włożyć tego jednego lakieru. Jeśli przesyłka nie była ruszana i nie miała śladów grzebania to poczta też nie weźmie odpowiedzialności za to, że ktoś czegoś do paczki nie włożył...bez przesady.Odpowiedź na reklamację poniżej standardów. Wstyd. Kupuję mnóstwo rzeczy w necie i nie zdarzyło mi się, zeby mi ktoś kazał udowadniać , ze nie jestem wielbłądem. YR kilka razy pomylił coś w paczce i bez żadnych weryfikacji dosyłali czego brakowało. A jak dostałam pomylony produkt to nawet kazali sobie zostawić tą "pomyłkę" a swoją drogą dosyłali mi to co zamawiałam. VB nie zbiedniałaby wysyłając lakier dodatkowo, nawet jeśli uważa klienta za matacza i oszusta zbiednieje natomiast jej wizerunek.

[lilypad]

Napisane przez Mariola13

Może po drodze ktoś zgarnął OPI ? Nie chce mi się wierzyć, żeby sklep miał ich nie włożyć, bo i po co Dbają o klienta, błyskawicznie wysyłają, telefonicznie informują, że wysłali, dodają gratisy....
A na poczcie niestety różne rzeczy się zdarzają To juz wiem z autopsji

No tak, pan/pani z poczty wzięłaby sobie jednego OPI a resztę grzecznie odesłała do adresata Z pocztą mam takie doświadczenia, że albo paczka dochodzi nieruszana albo wcale. Kiedyś, kiedy listy polecone nie były standardami i zakupy internetowe nie były aż tak popularne ginęła mi co druga paczka.

W VB pracują normalni ludzie, każdemu mogło się zdarzyć zapomnieć. Ale mail który dziewczyna dostała jest po prostu niegrzeczny, i jeszcze to sorry na końcu Umywają ręce od odpowiedzialności, co jest przykre, bo na tym stracą. Niby to tylko 30 złotych ale z drugiej strony to aż 30 złotych. Jaką ja mam gwarancję, że robiąc tam zakupy dostanę swoje zamówienie w całości?

[Mariola13]

Napisane przez Sylwucha_uu

Chciałam Was wszystkie ostrzec przed zakupami w VB.
Kupiłam 5 lakierów. Cztery China Glaze i jeden OPI.
W przesyłce niestety nie odnotowałam obecności OPI.
Złożyłam więc reklamację.
No i odpisano:
"Obecny status reklamacji: Nie stwierdzono usterki
Uwagi obsługi: Hi Sylwia,
Magazyn potwierdził, iż lakier OPI - Funny Bunny *GARDEN PARTY COLLECTION* #H22 został zapakowany do Twojego zamówienia, razem z innymi produktami. Przesyłka nie była ubezpieczona, więc nie ponosimy odpowiedzialności za zaistniałą sytuację, sorry..."

No cóż nie chodzi mi już nawet o te około 30zł. Ale o zwykłą przyzwoitość. Czy mam rozumieć, że ktoś ma mnie za jakiegoś pieprzonego naciągacza?!

Pierwszy raz w życiu zdażyło mi się coś takiego przy zakupach przez internet. A i forma odpowiedzi na moją reklamację jest raczej słaba...
No cóż już przynajmniej wiem z kim mam do czynienia.

Napisane przez ennkaa

hmmm..no wiesz...ktoś mógł się pomylić i nie włożyć tego jednego lakieru. Jeśli przesyłka nie była ruszana i nie miała śladów grzebania to poczta też nie weźmie odpowiedzialności za to, że ktoś czegoś do paczki nie włożył...bez przesady.Odpowiedź na reklamację poniżej standardów. Wstyd. Kupuję mnóstwo rzeczy w necie i nie zdarzyło mi się, zeby mi ktoś kazał udowadniać , ze nie jestem wielbłądem. YR kilka razy pomylił coś w paczce i bez żadnych weryfikacji dosyłali czego brakowało. A jak dostałam pomylony produkt to nawet kazali sobie zostawić tą "pomyłkę" a swoją drogą dosyłali mi to co zamawiałam. VB nie zbiedniałaby wysyłając lakier dodatkowo, nawet jeśli uważa klienta za matacza i oszusta zbiednieje natomiast jej wizerunek.

No masz rację Nie wiemy tylko czy koperta nie była gdzieś naderwana YR bardzo ładnie się zachowało Ja bym dalej pisała do VB, bo szanuję swoje pieniądze

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez lilypad

No tak, pan/pani z poczty wzięłaby sobie jednego OPI a resztę grzecznie odesłała do adresata Z pocztą mam takie doświadczenia, że albo paczka dochodzi nieruszana albo wcale. Kiedyś, kiedy listy polecone nie były standardami i zakupy internetowe nie były aż tak popularne ginęła mi co druga paczka.

W VB pracują normalni ludzie, każdemu mogło się zdarzyć zapomnieć. Ale mail który dziewczyna dostała jest po prostu niegrzeczny, i jeszcze to sorry na końcu Umywają ręce od odpowiedzialności, co jest przykre, bo na tym stracą. Niby to tylko 30 złotych ale z drugiej strony to aż 30 złotych. Jaką ja mam gwarancję, że robiąc tam zakupy dostanę swoje zamówienie w całości?

Dlatego ja bym nie odpuściła Trzeba pisać.

[Archilochus]

Napisane przez Sylwucha_uu

Chciałam Was wszystkie ostrzec przed zakupami w VB.
Kupiłam 5 lakierów. Cztery China Glaze i jeden OPI.
W przesyłce niestety nie odnotowałam obecności OPI.
Złożyłam więc reklamację.
No i odpisano:
"Obecny status reklamacji: Nie stwierdzono usterki
Uwagi obsługi: Hi Sylwia,
Magazyn potwierdził, iż lakier OPI - Funny Bunny *GARDEN PARTY COLLECTION* #H22 został zapakowany do Twojego zamówienia, razem z innymi produktami. Przesyłka nie była ubezpieczona, więc nie ponosimy odpowiedzialności za zaistniałą sytuację, sorry..."

No cóż nie chodzi mi już nawet o te około 30zł. Ale o zwykłą przyzwoitość. Czy mam rozumieć, że ktoś ma mnie za jakiegoś pieprzonego naciągacza?!

Pierwszy raz w życiu zdażyło mi się coś takiego przy zakupach przez internet. A i forma odpowiedzi na moją reklamację jest raczej słaba...
No cóż już przynajmniej wiem z kim mam do czynienia.

Kurczę, to miałaś pecha faktycznie. Opiszę mój przypadek wpadki VB. Mnie przy pierwszym zamówieniu pomylili lakiery tzn. nazwy się zgadzały ale numery już nie (np. zamiast YDKJ mat dostałam zwykły), na fakturce miałam dobre numerki napisane. Na 5 zamówionych lakierów 3 były pomylone+1 zgodny+1 miał byc dosłany w późniejszym terminie. Napisałam oburzonego maila i złożyłam oficjalną reklamację, która poszła do szefa do USA. No i następnego dnia zadzwonił do mnie P. Jurek z polskiego VB i wytłumaczył się, szef z USA przysłuchiwał się naszej rozmowie przez Skype, jako zadoścuczynienie otrzymam gratis lakier OPI w wybranym przeze mnie kolorze. Na następny dzień dostałam przesyłkę z dobrymi lakierami, a te złe odesłałam. Sprawa dosyłki brakującego lakieru opóźniła się o 2 tyg ale już dzisiaj powinnam otrzymać przesyłkę. Tak że ja w sumie nie mogę narzekać.

Nie dzwonił nikt do Ciebie z VB w sprawie Twojego zamówienia?

[Sylwucha_uu]

Już odpowiadam.
Przesyłka nie była naderwana. W środku znajdowała się fv ze sztywnego papieru w którą były zawinięte cztery lakiery. Ani mniej ani więcej tylko cztery.
Na fv przy tych czterech lakierach były postawione "ptaszki" długopisem a przy tym piątym nie.
co ciekawe poprzednim razem do mnie dzwoniono, że paczka wyszła. Tym razem nie było zadnego kontaktu.

[zygzak]

A opisałaś w mailu do nich sytuację tak jak w poście wyżej?

[Estella]

Fajna, bardzo "profesjonalna" odpowiedź, tak samo jak posty pracownika VB u nas na forum - dawno nie widziałam tak żenującego, prostackiego i pseudoprofesjonalnego tonu. Mam nadzieję, że sprawa się wyjaśni na Twoją korzyść. Mam nadzieję, że powstanie jakiś inny internetowy sklep z lakierami, który wie na czym polega porządna i profesjonalna obsługa klienta. Sorry...

Ja jestem cały czas zakochana w Tickle my France-y - zresztą nie tylko ja, także wszystkie osoby, którym go pożyczyłam.

[Sylwucha_uu]

Próbuję do nich pisać lecz oni nie udzielają odpowiedzi na maile.
Dlatego też złożyłam reklamację.
Postanowiłam jednak złożyć kolejną.
Jestem przekonana, że tego lakieru poprostu tam nie zapakowano.
Wystarczyłoby przeprosić i dosłać.
Naprawdę słów brakuje...

Teraz opisałam dokładnie całą sytuację i czekam.

[lilypad]

Sylwucha zrób zdjęcie tej FV i im wyślij z pytaniem, dlaczego przy lakierach ChG są ptaszki a przy OPI tego ptaszka nie ma. Nękaj ich mailami i nie odpuszczaj, bo to w końcu Twoje pieniądze.

[Sylwucha_uu]

Napisane przez lilypad

Sylwucha zrób zdjęcie tej FV i im wyślij z pytaniem, dlaczego przy lakierach ChG są ptaszki a przy OPI tego ptaszka nie ma. Nękaj ich mailami i nie odpuszczaj, bo to w końcu Twoje pieniądze.

Taki mam zamiar

[lemka]

Napisane przez lilypad

No tak, pan/pani z poczty wzięłaby sobie jednego OPI a resztę grzecznie odesłała do adresata Z pocztą mam takie doświadczenia, że albo paczka dochodzi nieruszana albo wcale. Kiedyś, kiedy listy polecone nie były standardami i zakupy internetowe nie były aż tak popularne ginęła mi co druga paczka.

W VB pracują normalni ludzie, każdemu mogło się zdarzyć zapomnieć. Ale mail który dziewczyna dostała jest po prostu niegrzeczny, i jeszcze to sorry na końcu Umywają ręce od odpowiedzialności, co jest przykre, bo na tym stracą. Niby to tylko 30 złotych ale z drugiej strony to aż 30 złotych. Jaką ja mam gwarancję, że robiąc tam zakupy dostanę swoje zamówienie w całości?

Niestety na Poczcie dzieją się różne rzeczy. Mój tata dostał paczkę od swojej firmy z jakimiś drobiazgami promującymi firmę, np. lampka do świecenia taka malutka, długopisy, notesik itd. Wyobraźcie sobie, że ktoś zrobił dziurę w paczuszce i wyjął niektóre rzeczy z tej paczki, np. lampkę. Niektórzy ludzie są nienormalni i najgorsze, że są bezkarni, bo jak znaleźć osobę, która miała do czynienia z paczką?

[Migdał]

Ja bym też nie popuściła, trzeba walczyć o swoje, zwłaszcza gdy wiesz, że masz rację Kiedyś popsuły mi się drogie okulary sportowe nie z mojej winy i z reklamacją spuścili mnie na drzewo, licząc chyba że to potulnie przyjmę Tym bardziej, że bardzo trudno takie usterki udowodnić, trzeba zatrudnić rzeczoznawcę itd W każdym razie napisałam odwołanie "od serca" i wywalczyłam swoje

A swoją drogą, to ja nigdy nie zamówiłabym w sklepie, w którym nie mam jakiejkolwiek gwarancji, że otrzymam to, co zamówiłam i w nienaruszonym stanie.

[lemka]

Wiecie, a myślałam, że tylko ja jestem taka nienowoczesna i nie podoba mi się ton odpowiedzi firmy VB. Hello, Hi, Sorry? Czy ja jestem jakąś małoletnią znajomą tego pana, co śle te inteligentne maile? Firma szanująca klienta dba o kontakt z nim.

Popieram wszystkie wyżej wymienione wypowiedzi, nie odpuszczaj im i upominaj się o swoje. Ta karta z brakującym oznaczeniem lakieru może być cennym udokumentowaniem, że wina leży po ich stronie. Trzymam kciuki.

[Nola_]

Napisane przez Sylwucha_uu

Chciałam Was wszystkie ostrzec przed zakupami w VB.
Kupiłam 5 lakierów. Cztery China Glaze i jeden OPI.
W przesyłce niestety nie odnotowałam obecności OPI.
Złożyłam więc reklamację.
No i odpisano:
"Obecny status reklamacji: Nie stwierdzono usterki
Uwagi obsługi: Hi Sylwia,
Magazyn potwierdził, iż lakier OPI - Funny Bunny *GARDEN PARTY COLLECTION* #H22 został zapakowany do Twojego zamówienia, razem z innymi produktami. Przesyłka nie była ubezpieczona, więc nie ponosimy odpowiedzialności za zaistniałą sytuację, sorry..."

No cóż nie chodzi mi już nawet o te około 30zł. Ale o zwykłą przyzwoitość. Czy mam rozumieć, że ktoś ma mnie za jakiegoś pieprzonego naciągacza?!

Pierwszy raz w życiu zdażyło mi się coś takiego przy zakupach przez internet. A i forma odpowiedzi na moją reklamację jest raczej słaba...
No cóż już przynajmniej wiem z kim mam do czynienia.

Napisane przez Mariola13

Może po drodze ktoś zgarnął OPI ? Nie chce mi się wierzyć, żeby sklep miał ich nie włożyć, bo i po co Dbają o klienta, błyskawicznie wysyłają, telefonicznie informują, że wysłali, dodają gratisy....
A na poczcie niestety różne rzeczy się zdarzają To juz wiem z autopsji

Jeśli przesyłka nie była naruszona, to nie wydaje mi się, żeby lakier ulotnił się na poczcie Poza tym też nie widzi mi się wyjaśnienie, że ktoś na poczcie otwiera, wybiera jeden kolor, który mu się podoba, a reszta leci do adresata

Napisane przez lilypad

No tak, pan/pani z poczty wzięłaby sobie jednego OPI a resztę grzecznie odesłała do adresata Z pocztą mam takie doświadczenia, że albo paczka dochodzi nieruszana albo wcale. Kiedyś, kiedy listy polecone nie były standardami i zakupy internetowe nie były aż tak popularne ginęła mi co druga paczka.

W VB pracują normalni ludzie, każdemu mogło się zdarzyć zapomnieć. Ale mail który dziewczyna dostała jest po prostu niegrzeczny, i jeszcze to sorry na końcu Umywają ręce od odpowiedzialności, co jest przykre, bo na tym stracą. Niby to tylko 30 złotych ale z drugiej strony to aż 30 złotych. Jaką ja mam gwarancję, że robiąc tam zakupy dostanę swoje zamówienie w całości?

Dokładnie tak. Powiem szczerze, że moje doświadczenia z VB nie są szczególnie przyjemnie i raczej nie chciałabym już robić tam zakupów. Sylwucha, walcz o swoje, nie chodzi o jeden lakier, tylko o sposób traktowania klienta. Trzymam kciuki

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez lemka

Wiecie, a myślałam, że tylko ja jestem taka nienowoczesna i nie podoba mi się ton odpowiedzi firmy VB. Hello, Hi, Sorry? Czy ja jestem jakąś małoletnią znajomą tego pana, co śle te inteligentne maile? Firma szanująca klienta dba o kontakt z nim.

Popieram wszystkie wyżej wymienione wypowiedzi, nie odpuszczaj im i upominaj się o swoje. Ta karta z brakującym oznaczeniem lakieru może być cennym udokumentowaniem, że wina leży po ich stronie. Trzymam kciuki.

Bo oni tacy hamerykańscy są, że już nie pamiętają, że w Polsce to "dzień dobry" i "przepraszam" się mówi

[Mariola13]

Napisane przez Sylwucha_uu

Już odpowiadam.
Przesyłka nie była naderwana. W środku znajdowała się fv ze sztywnego papieru w którą były zawinięte cztery lakiery. Ani mniej ani więcej tylko cztery.
Na fv przy tych czterech lakierach były postawione "ptaszki" długopisem a przy tym piątym nie.
co ciekawe poprzednim razem do mnie dzwoniono, że paczka wyszła. Tym razem nie było zadnego kontaktu.

KOniecznie zrób skan tej faktury i wyślij razem z pisemkiem

Napisane przez Estella

Fajna, bardzo "profesjonalna" odpowiedź, tak samo jak posty pracownika VB u nas na forum - dawno nie widziałam tak żenującego, prostackiego i pseudoprofesjonalnego tonu. Mam nadzieję, że sprawa się wyjaśni na Twoją korzyść. Mam nadzieję, że powstanie jakiś inny internetowy sklep z lakierami, który wie na czym polega

A jaki jest nick pracownika VB, chętnie poczytam

Napisane przez Nola_

Dokładnie tak. Powiem szczerze, że moje doświadczenia z VB nie są szczególnie przyjemnie i raczej nie chciałabym już robić tam zakupów. Sylwucha, walcz o swoje, nie chodzi o jeden lakier, tylko o sposób traktowania klienta. Trzymam kciuki

Bo oni tacy hamerykańscy są, że już nie pamiętają, że w Polsce to "dzień dobry" i "przepraszam" się mówi

To niestety nie tylko u nich, u nas też jest tendencja do "tykania" osób, co mnie wneria, bo jak chcę, żeby ktoś do mnie zwracał się per "Ty" to mu o tym mówię. Niestety forma "na Ty" jest teraz coraz bardziej używana wszędzie. Nawet banki przysyłając klientom broszurki niejednokrotnie używają formy: "jeśli chcesz", "przyjdź", "załóż" jakby formuła "Pan", "Pani", "Państwo" co najmniej gryzło i było passe. Zresztą spójrzcie na allegro. jak coś kupisz dostajesz e-mail z nagłówkiem: Właśnie dokonałeś zakupu , czyli "Ty" Mierzi mnie to.

[Sylwucha_uu]

A tak swoją drogą to moje pierwsze doświadczenia z lakierami China Glaze i uważam, że są boskie.
Sugar High
Heli-Yum
Re-fresh Mint
Peachy Keen
Oto moje nabytki.

Malowanie zaczęłam od Sugar i Pani na kasie w Rossmanie o mało nie zemdlała z zachwytu. A dziś mam Heli i powiem Wam , że jest boski. Oczu nie mogę oderwać.
Super się maluje, schną też w miarę szybciutko i nie trzeba top-u.
I też już zebrałam pochwały.

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Gorzej z orly. Nabyłam też ostatnio kilka. I albo ja nie umiem malować albo te pędzelki?
No smużą niemiłosiernie.

[zygzak]

Napisane przez Sylwucha_uu

A tak swoją drogą to moje pierwsze doświadczenia z lakierami China Glaze i uważam, że są boskie.
Sugar High
Heli-Yum
Re-fresh Mint
Peachy Keen
Oto moje nabytki.

Malowanie zaczęłam od Sugar i Pani na kasie w Rossmanie o mało nie zemdlała z zachwytu. A dziś mam Heli i powiem Wam , że jest boski. Oczu nie mogę oderwać.
Super się maluje, schną też w miarę szybciutko i nie trzeba top-u.
I też już zebrałam pochwały.

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Gorzej z orly. Nabyłam też ostatnio kilka. I albo ja nie umiem malować albo te pędzelki?
No smużą niemiłosiernie.

Zgadzam się. China Glaze rządzi. Bije opi na głowę. I cena też rozsądniejsza.

[Sylwucha_uu]

Znacie może inny sklep internetowy niż VB, z chęcią powiększyłabym moją kolekcję China.

[Dark_Kicia_Miau!]

Napisane przez Sylwucha_uu

A tak swoją drogą to moje pierwsze doświadczenia z lakierami China Glaze i uważam, że są boskie.
Sugar High
Heli-Yum
Re-fresh Mint
Peachy Keen
Oto moje nabytki.

Malowanie zaczęłam od Sugar i Pani na kasie w Rossmanie o mało nie zemdlała z zachwytu. A dziś mam Heli i powiem Wam , że jest boski. Oczu nie mogę oderwać.
Super się maluje, schną też w miarę szybciutko i nie trzeba top-u.
I też już zebrałam pochwały.

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Gorzej z orly. Nabyłam też ostatnio kilka. I albo ja nie umiem malować albo te pędzelki?
No smużą niemiłosiernie.

Ciekawe Ja co prawda wciąż nie mam żadnego ChG ale lakiery orly służą mi wyśmienicie jestem skłonna stwierdzić, że nakładają się /noszą lepiej od Opi

[Sylwucha_uu]

Ogromny problem mam z Cotton Candy. Tak jakby był za gęsty. Nie wiem ile warstw teoretycznie powinno się nakładać. Bo przy dwóch mam prześwity.
Natomiast hot chocolate jest za rzadki.

Ale myślę, że dam im jeszcze szansę i kupię jakieś ładne kolorki.
Może będzie lepiej.

[zygzak]

Napisane przez Sylwucha_uu

Znacie może inny sklep internetowy niż VB, z chęcią powiększyłabym moją kolekcję China.

Eurofashion. Oni mają stare kolekcje i obsługa sklepu w porównaniu z victoriasbeauty raczej średnia informatycznie, a największą wadą jest to, że mają powystawianie lakiery których nie ma. Możesz więc:
- zamailować przez zakupem pytając o dostępność odcieni
- zamówić a potem dostaniesz maila z info co jest i ile masz placić.

Plusem jest to, że mają też: color club (w tym wild at heart), savina (w tym Money tree!), sparitual.

[Sylwucha_uu]

Hmmm...
Sparitual?! Nigdy wcześniej się z nimi nie spotkałam. Ale widzę, że mają boskie kolory. Muszę się bardziej zagłębić w ten temat
A jak z nakładaniem i trwałością?

[zygzak]

Napisane przez Sylwucha_uu

Hmmm...
Sparitual?! Nigdy wcześniej się z nimi nie spotkałam. Ale widzę, że mają boskie kolory. Muszę się bardziej zagłębić w ten temat
A jak z nakładaniem i trwałością?

Wiesz ja raczej szukam konkretnych kolorów. Tak więc z CC mam jeden, wild at heart, to jest holo, nakłada się świenie, ale trwalość ma kiepską. 2 dni to max (bez top coat, na holo ich nie kładę). Ale holo mają kiepską trwałość z zasady.

Money tree nakłada się dobrze, trzyma się długo, za to trzeba 4 warstw, żeby kolor był ok. Za to jest to idealny lakier do zabaw w layering. Wychodzą fantastyczne zielenie jak się go kładzie na żółty albo brąz.
Mam nawet dzięki temu duplikat Revlon toad (obejrzyj zdjęcia na makeupalley).

Ze sparitual podobał mi się jeden kolor, ale go nie mają.

[Mariola13]

Napisane przez Sylwucha_uu

A tak swoją drogą to moje pierwsze doświadczenia z lakierami China Glaze i uważam, że są boskie.
Sugar High
Heli-Yum
Re-fresh Mint
Peachy Keen
Oto moje nabytki.

Malowanie zaczęłam od Sugar i Pani na kasie w Rossmanie o mało nie zemdlała z zachwytu. A dziś mam Heli i powiem Wam , że jest boski. Oczu nie mogę oderwać.
Super się maluje, schną też w miarę szybciutko i nie trzeba top-u.
I też już zebrałam pochwały.

China Glaze są takie perłowo metaliczne

[Sylwucha_uu]

Napisane przez Mariola13

China Glaze są takie perłowo metaliczne

Te "moje" kolorki nie są takie. Są takie raczej kremowe, gładziutkie bez dodatku perły. Cudeńka. Jak lakier na samochodzie