2007-12-07, 11:42 | #1291 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 552
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
Lidio ja też jestem baardzo bladolica. Mam Covermark nr 4 i muszę powiedzieć, że to bardzo ładny neutralny beżyk, nie wpada właściwie ani w żółć, ani róż. Wiosną był dla mnie o pół tonu za jasny, teraz -po tych wszytskich wybielaniach i obdzieraniach ze skóry- idealny. Dla przykładu Dermablend 15 Opal jest pół, a może nawet i o ton za ciemny.
W lecie, dla wyrównania różnicy między ciałem, a twarzą, kupiłam Covermark 6, ale to była wielka pomyłka, dużo za ciemny, mieszałam trochę z nr 4, a teraz wylądował na targowisku, jakby ktoś był zainteresowany Obecnie króluje u mnie MF Lasting Performance 100, odcień cudny-jaśniutki i całkiem ładnie kryje moje ostatnio coraz ciemniejsze znowu plamiska |
2007-12-07, 12:37 | #1292 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 669
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
Cytat:
http://www.alter-ego-sklep.pl/pl_,detal,2,9.php Mysle ze to pomylka jednak bo nr 6 na palecie to "rozowa porcelana" odcien bardzo jasny wpadajacy w roz wiec nic sie nie zgadza
__________________
whatever.. |
|
2007-12-07, 12:48 | #1293 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 552
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
AMasz racje Molly:d Namieszałam i to sporo
Nr 4 mam z Coverderm Classic (ale ciepły to on raczej nie jest), natomiast z Covermark Foundation -nr 8 (coś mi się pokręciło). No więc mam na zbyciu nr 8 Dobrze Molly, że czuwasz, bo jeszcze bym kogoś wprowadziła w błąd Edit: Acha, chciałam jeszcze dodać, że odcienie pomagała mi telefonicznie dobrać Pani Anna, więc zawsze można sie poradzić, choć wiadomo, że przez tel. to ciężko. Edytowane przez Agul Czas edycji: 2007-12-07 o 12:50 Powód: zmiana |
2007-12-07, 13:33 | #1294 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 669
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
Cytat:
pozdrawiam p.s Agul czy coverderm sprawdza sie lepiej niz covermark w twoim przypadku?
__________________
whatever.. |
|
2007-12-07, 13:47 | #1295 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 47
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
czesc wszystkim!
Molly, cmok, cmok, cmok, dzieki / oczywiscie nie jestem zboczona, hihi.../. sorry, ze dopiero teraz, ale wczesniej nie moglam sie przybrac do napisania. zamowilam Covermark nr 8, zobaczymy. mam tez juz Lieraca, ale jeszcze go nie przetestowalam. czy z tej firmy uzywalas tylko tej emulsji? nie znam produktow tej firmy, a wydaja sie fajne / czytalam opisy /. ale tak jak kiedys zachwycona bylam kosmetykami Vichy, teraz moge stwiedzic, ze nic specjalnego w nich nie widze/ no moze poza jednym balsamem do ciala/. no wlasnie jakie kosmetyki sa jeszcze w porzadku jesli chodzi o krycie przebarwien, a jednoczesnie nie dajace efektu maski? a co daje ta baza Maca-, tylko to, ze fluid sie lepiej trzyma na twarzy, czy jeszcze cos? pozdrawiam, V |
2007-12-07, 13:49 | #1296 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 47
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
Molly, ta na zdjeciu to Ty? Grozna jestes
|
2007-12-07, 13:52 | #1297 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 552
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
Molly dla mnie Coverderm i Covermark to to samo. Nawet słoiczki mają takie same, konsystencja ta sama, na twarzy zachowuje się identycznie, cena też ta sama. Pani Anna z Alter-Ego, też mówiła, że nie ma specjalnej róznicy, dlatego można uznać, że paleta odcieni jest szersza, bo z Coverdermu i Covermarku.
|
2007-12-07, 21:00 | #1298 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 178
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
No i stało się.... Poddałam się dzisiaj działaniu Cosmelanu. Maskę miałam nakładaną 2 razy z godzinnym odstępem. Czas trzymania maski - 7 godzin. Od jutra i przez cały tydzień mam stosować C2 dwa razy dziennie na całą twarz i jeden raz w ciągu dnia na plamy. W razie dużego dyskomfortu stosować krem Advantan i ew. raz dziennie wazelinkę. Dalsze zalecenia za 10 dni na wizycie kontrolnej.
W oczekiwaniu na red face - pozdrawiam |
2007-12-10, 14:16 | #1299 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 102
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
Dziewczyny ślędzę ten wątek już właściwie od dobrych kilku m-cy i postanowiłam opisać Wam moją przygodę z cosmelanem ,która niestety okazała sie być w w swoich skutkach traumatyczna ....
Może zacznę od początku ...A więc w maju tego roku pojawiło się moje pierwsze przebarwienie pod ustami ( podejrzewam ,że był to wynik mojej nieroztropności i ilghtowego podejścia do ochrony anty UVA w czasie domowych jesienno - zimowych kuracji retinolowo- kwasowych - niestety nie używałam filtrów codziennie i w przepisowej ilości ...Następnie po 2 tygodniach od 1-ego incydentu pojawił mi się bardzo subtelny cień na prawym policzku (okolice kości policzkowej)- przebarwienie niewidoczne dla innych osób nawet kiedy nie miałam na twarzy nałożonego podkładu - tylko ja perfekcjonistka je widziałam.....W obawie ,że przebarwienia mogą się z czasem nasilić i trudno je będzie wtedy usunąć - podjęłam decyzję,że trzeba je zniszczyć w zarodku .Szukając informacji dot. usuwania przebarwień natknęłam się m.in na wizażu na zabiego o nazwie cosmelan (nie dosyć że szybko redukuje przebarwienia to działa przeciwzmarszczkowo , wspaniale odświeża cerę - same superlatywy pomyślałm i do tego brak skutków ubocznych- przynajmniej na takie informacje wtedy się nie natknęłam).Trafiłam do gabinetu dermatologicznego - porozmawiałam z lekarką na temat zabiegu (pytałam oczywiście o ew. skutki uboczne - usłyszałam tylko same pozytywne opinie - dermatolog zapewniała ,że cosmelan w przeciwieństwie do peelingów chem. nie daje żadnego ryzyka powikłań - jest bezpieczny -oczywiście jeśli stosuje się do zaleceń,,po zabiegu: i dba oczywiście o max, wysokoą ochronęp/słoneczną....) ...no i stało się...Pamiętam dokładnie ten dzień 21.06 - poddałam się zabiegowi.....I chyba niestety zapłaciłam za swoją próżność , chęć perfekcjonizmu (nie było u mnie przecież jeśli chodzi o przebarwienia takiej potrzeby , by robić cosmelan - ale ja naczytawszy się takich hiper- super pozytywnych opini od osób , które wykonały ten zabieg pomyślałm ,że może faktycznie zabieg oprócz tego ,że usunie małe plamki to poprawi znacznie kondycję mojej skóry ( kryzys 33-latki).....Próżna Madzia juz sobie wyobrażała jak to koleżanki będą się pytać co robiła ,że tak dobrze wygląda....No i niestety skończyło się na marzeniach i totalnym dole psych.Po tygodniu od nałożenia maski przebarwienie na policzku i na brodzie nasiliło się- pojawiło się również przebarwienie na drugim policzku.Strasznie mnie to zaniepokoiło - poinformowałam lekarkę- najpierw telefonicznie (powiedziała ,że nie ma takiej możliwości - cosmelan hamuje działanie kluczowego enzymu w formowaniu się melaniny ) , potem kilkakrotnie podczas całej 4-tyg. kuracji byłam u niej na wizytach kontrolnych (zresztą ja na nie nalegałam) Do samego końca lekarka upierała się,że jest to jak to określiła <<gra naczyniowa" - efekt podrażnonej skóry - a nie żadne przebarwienia.... A ja 4 tygodnie jak ten głupek siedziałam w domu ( dosłownie - nigdzie nie wychodziłam - po pierwsze wyglądałm nieciekawie , po drugie panicznie obawiałam się promieniowania.....I całe 3 tygodnie łudziłam się,że te przebarwienia znikną...Niestety tak się nie stało - lekarka do samego końca nie wykazywała żadnego zainteresowania i zaniepokojenia tym co dzieje się na mojej twarzy - trafiłam ostatecznie do innego lekarza - zasugerował odstawienie cosmelanu 2 i tak też zrobiłam - niestety ten preparat nasilał jedynie przebarwienia , mało tego doszło do tego , ze po każdym niewielkim pryczczyku pozostawało przebarwienie (zaznaczam ,że go nie wyciskałam).Dostosowałam się do zaleceń lekarki ponad wszelkie możliwości - siedziałam plackiem w domu przez m-c - wychodząc raptem w nocy na jakieś spacery - więc o eksponowaniu skóry na promienie uva nie mogło być mowy - skąd więc to paradoksalne działanie cosmelanu? Być może jestem na niego uczulona (tak zasugerował inny lekarz)....Może i ma rację- bo próbowałam również w akcie desperacji 2-mce temu preparatu z hydrochinonem neostraty - niestety po tygodniu stosowania zauważyłam lekkie nasilenie przebarwień.....Z kwasami miałam do czynienia przed cosmelanem jedynie u kosmetyczki ( był to kwas glikolowy w niewielkich stężeniach - moja skóra lubiła ten preparat i żadnych sensacji po nim nie było ). Nie wiem co o tym wszystkim sądzić - mam duży żal do lekarki wykonującej zabieg ,ze umyła od tego wszystkiego ręce(zbagatelizowała to co dzieję się na mojej twarzy , nie brała pod uwagę moich sugestii , wątpliwości - jej rola sprowadziła się w zasadzie do nałożenia maski - i skasowania 2 100 zł. A ja ponoszę konsekwencje w postaci widocznych przebarwień ( na obu policzkach i brodzie ..... nieporównywalnie większych i ciemniejszych biorąc pod uwagę efekt wyjściowy oprócz tego na liniach smutku w oklicach brody - cosmelan uszkodził mi skórę- dosłownie wyżarł ją jest tam mnóstwo nierówności , wgłębień..... Gdybym przystępując do zabiegu miała świadomość,że zabieg niesie za sobą ryzyko powikłań (nie poinformowano mnie o tym - wręcz zapewniano ,że nie ma takiej możliwości by przebarwienia sie nasiliły ) nie ryzykowałabym....Z drugiej strony chciałam szybkich i spektakularnych efektów i niestety słono za to płacę... Nie potrafię zaakceptować swoich przebarwień (czuję się tak jakbym miała szarą, zmęczoną ,przybrudzoną skórę)....Ile ja juz się zyryczałam przez te ochydne plamy ...Jestem potwornie zła na siebie,że zdecydowałam się na cosmelan......Ale niestety czasu nie da sie cofnąć... Dziewczyny wszystkim Wam ,którym cosmelan pomógł szczerze zazdroszczę . Okazuje się,że jednak medycyna estetyczna jest dalece nieprzewidywalna- jestem tego ewidentnym przykładem....Wszystkie Was gorąco pozdrawiam ... |
2007-12-10, 14:53 | #1300 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
No właśnie, co prawda na moje wątpliwości wypisane trochę wcześniej prawie nikt nie odpowiedział, ale właśnie obawiam się czegoś takiego jak opisałaś. Moje przebarwienia ograniczają się do trzech małych kropek i lekarz tez zalecił mi cosmelan, tylko zastanawiam się cały czas po co mi taka droga kuracja, tak kłopotliwa w przebiegu i jeszcze tak nieprzewidywalna w skutkach. Po co masakrowac całą twarz dla pozbycia sie trzech przydużych piegasów. Co prawda niby ma tez być efekt odmładzający, na co się piszę, ale nie takim kosztem jak opisałaś.
|
2007-12-10, 23:55 | #1301 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 669
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
Cytat:
Magdi nie wiem co napisac jeszcze - pewnie zaczne kolejna osobe namawiac do stosowania Thiospot'u ale pewnie juz probowalas(?) pisz czesciej, zostan z nami - tu jestesmy wszystkie w cetki napewno lepiej jest znosic problemy nie-w-pojedynke. pozdrawiam Cie i wiecej optymizmu - ponoc kazda plame da sie wywabic, wczesniej czy pozniej damy rade
__________________
whatever.. |
|
2007-12-11, 07:11 | #1302 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 47
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
witaj Magdi!
jestem z Toba! wiem co czujesz, gdyz ja mam plamy rozlegle na calej twarzy i mam podobne odczucia jak Ty. wydaje mi sie, ze moja twarz jest zszarzala, zmeczona i brudna. szkoda tylko, ze ten zabieg nasilil Twoje plamy. ale glowa do gory. podobno lepiej miec plamy i byc zadowolona z zycia , niz ich nie miec i byc zolza, hihi....my kobiety robimy dla urody wszystko, a liczy sie to co w srodku. takze chrzanic plamy Molly, jak szybko po cos mozna stosowac Thiospot? pozdr V |
2007-12-11, 09:02 | #1303 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
Cytat:
a w necie tutaj: http://www.sklep.bio-med.pl/go/_info/?id=278 a tutaj w zakładce gdzie kupić dodatkowe informacje http://www.dermservice.com.pl/produk...lt?producent=5
__________________
"Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę." |
|
2007-12-11, 10:56 | #1304 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 669
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
..wlasnie
Ja odczekalam rowny tydzien kiedy juz calkowicie zniknelo luszczenie
__________________
whatever.. |
2007-12-11, 23:32 | #1305 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 230
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
Witajcie Cętkowane Kobietki!
Boże, przeraziłam sie tym, co napisała magdi, szczerze współczuję... Jestem szczęściarą, bo u mnie cosmelan działa bardzo dobrze (nawet ten przeterminowany, po 3 miesiacach). Magdi, a może za wcześnie po tych wszystkich eksperymentach z innymi preparatami (kwasy, retinol) nałożyła Tobie lekarka maske cosmelan? Myslę, że to ona podziałała "coś nie tak" i jest odpowiedzialna za to wszystko. Bardzo dużo też za zabieg zapłaciłaś (u mojej lekarki to amelan kosztuje 2100zł, a za cosmelan w ubiegłym roku zapłaciłam 1300 zł, różnica bardzo duża - koszt "ponad słoiczka" cos2), powinna zwrócić Tobie te pieniądze, nie mówiąc już "rekompensacie" strat moralnych... Proponuję wskazanie jej nazwiska, aby innych pacjentów przed nią ostrzec! Moja lekarka zawsze z dużą pieczołowitością mówi o skutkach ubocznych zabiegów (nie jeden już u niej robiłam), kiedyś myślałam, że tylko tak starszy, ale teraz rozumiem, jakie to ważne - pamiętam, że uprzedzała, iż rzadko (o czym świadczą też nasze doświadczenia), ale zdarzają się powikłania, właśnie np. ciemniejsze przebarwienia, czy też plamki w innym miejscu - ale ja i tak zaryzykowałam i na szczęście w moim porzypadku ryzyko się opłacało. Magdi, jestesmy z Tobą! POsłuchaj molly, ona ma "złote rady", może rzeczywiscie ten thiospot pomoże. Ślicznej, bezplamkowej buźki Wam wszystkim życzę! Kurczę, troche zaniedbałam nasz wątek, bo "balowałam" na portalu nasza-klasa.pl (na pewno znacie!), ale zawsze o was myślę cieplutko! BUŹka!!!!
__________________
LIDIA |
2007-12-12, 00:20 | #1306 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 79
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
Dziewczyny, mam pytanko, czy któraś z Was używała clarnisa uv plus 40, jeśli tak to czy jest wystarczający jako filtr ochronny na dzień, wtedy nawet kiedy słońce świeci mocniej???
Konsystencja jego nie jest najgorsza, mam na myśli, że nie jest tak tłusta jak wcześniejszych, których używałam, np. loreal solar face 50. |
2007-12-12, 08:42 | #1307 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 19
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
ten clarins uv 40 to ulubiony kosmetyk Moll_y. I za jej przykładem tez mam zamiar go kupić jak skończy mi się baza Mac'a 50
|
2007-12-12, 09:06 | #1308 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 177
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
hejka,
kurcze magdi, przykro sluchac negatywnych informacji na temat cosmelanu ale z drugiejstrony dobrze wiedziec ze takowe sie zdarzaja... Jelly jak tam buźka ?? jak zareagowala na cosmelan?? czy nalozenie cosm maski w odstepie 1 godziny bylo na cała twarz równomiernie cienka warstwa? tzn. pierwsze nalożenie i drugie tak samo? czy może drugie grubszą warstwę? trzymam mocno kciuki |
2007-12-12, 09:33 | #1309 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 93
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
Witaj magdi !!!
Jestem w bardzo podobnej sytuacji. Po cosmelnie mam baaaardzo duzo więcej przebarwien niz miałam. Zaczęło sie od małej plameczki na policzku( oczywiście zawsze przesadzałam z opalaniem + tbletki antykoncepcyjne i efekt w postaci plam gotowy ) . Poatanowiłam ta plameczke usunąć jakimś zwykłym kremem wybielajacym, po chwili plama wyszła na drugim pliczku,a po pewnym czsie o ZGROZO !!!!!! NA CZOLE !!!! i w tym momencie zaczęła się moja walka z plamami,trwa to juz 5 lat !!! pierwszymi zabiegami była seria glikolu ( odrobine rozjaśniło moja skórę, ale plamy pozostały) kolejnymi zabiegmi były zabiegi TCA tzn. kwas trójchlorooctowy ( niewyobrażalnie bolesne zabiegi po których przez ponad miesiąc nie mogłam wyjść na ulicę) trochę pomogło,ale ja chciałam mieć jeszcze bardziej idealną skórę) . Najgorsza jest ta plama centralnie na czole !!!!! ( a nie noszę grzywki) . W sierpniu biorę ślub więc postanowiłam byc najpięknięjszą panną młodą i moja walka z przebarwieniami nabrała jeszcze większej siły.... i nadszedł czas na cosmelan !!! Po cosmelanie plamy sie bardzo powiększyły, powstały też nowe w miejscach w ,których ich nie miałam. Załamałam się, chciałąm odwołać ślub ( wiem .....może ktoś pomysli,że jestem chora psychicznie,ale mnie te plamiska dobiły ). Przeczytałam w końcu o Thiospocie - nie wierzyłam,że po tak inwazyjnych zabiegach moze pomóc krem i o dziwo stosuje go od ponad miesiąca i POMAGA !!!!!!! Plama na czole istnieje nadal,ale jest jak gdyby porozrywna,a to juz duzo, natomiast plmy na policzkach( a zakrywały mi praktycznie całe kosci policzkowe) znikają. Wydałam tyle pieniędzy na te zabiegi, a mogłam od razu zacząć od thiospotu, niestety nikt z lekarzy mi o tym nie powiedział. Walcze nadal, i mam nadzieję,że do ślubu czyli do sierpnia pozbędę sie choć w 50% tych plam bo były chwile,ze wpadłam w jakiś obłęd !!!!! |
2007-12-12, 10:38 | #1310 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 178
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
Cytat:
Łuszczę się strasznie, właściwie to każdego dnia rano mam na nowo popękany i łuszczący się naskórek. Ale po umyciu, wytarciu i nasmarowaniu cosmelanem idę do pracy i wyglądam po prostu jakbym troszkę przesadziła z solarium. Zarysy plamek (tych najgorszych) jeszcze widzę, ale jedno jest pewne -mogę chodzić bez fluidu . A nie pamiętam nawet kiedy ostatni raz mogłam sobie na to pozwolić. Myślę, że nawet jak nie będzie idelanie, to i tak będzie lepiej niż dotychczas. pozdrawiam |
|
2007-12-12, 12:09 | #1311 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 669
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
Lidio ja Ci sie nie wyplace chyba z kwiatkami w podziece za te wszystkie pochwaly
Cytat:
Vivaxyz - jestesmy te "szczesciary" ktorym Thiospot wyraznie pomaga (i z doswiadczen - cosmelan jednak szkodzi) zycze Ci wytrwalosci w stosowaniu naszego wybielacza n°1 skoro widzisz efekty po miesiacu to coz dopiero bedzie za kolejny miesiac - mam nadzieje ze do sierpnia zniknie wszystko i bedziesz najpiekniejsza panna mloda tak jak sobie wyobrazalas pozdrawiam Was wszystkie
__________________
whatever.. |
|
2007-12-12, 12:12 | #1312 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 177
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
Jelly no to supcio ! czy moglabys napisać jeszcze jak dokladnie przeprowadzasz kuracje w domu? tzn. czym zmywasz buzie i jak ja pielegnujesz? czy stosujesz ten krem advantan lub hydra K? z tego co kojarze stosujesz cosm 2 x dziennie - rano i o 17-ej - czy zostawiasz cosm 2 od 17-ej juz na noc? z gory dziekuje za odpowiedz i przepraszam ze tak duzo pytam ... pozdrawiam cieplutko
|
2007-12-12, 12:20 | #1313 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 102
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
moly , vivea , lidiaM , anne28 , vivaxyz - dziewczyny wielkie dzięki za zrozumienie i współczucie.....Duża buźka...
moly - jeśli chodzi o Thiospot - to miałam z nim do czynienia jeszcze przed cosmelanem - zaczęłam go stosować jak tylko pojawiła się plamka pod ustami - ale niestety z racji tego ,że należę do osób b.niecierpliwych - gdy po 3 tygodniach od momentu rozpoczęcia kuracji thiospotem nie dostrzegłam rozjaśnienia istniejącego przebarwienia zaprzestałam dalszej aplikacji preparatu i powzięłam decyzję o cosmelanie - popełniając największy błąd w swoim dotychczasowym życiu ....Moly ile czasu czekałaś na pierwsze efekty działania Thiospotu ? vivea - wiesz a propos tych ,,zołz" o których piszesz - to właśnie z chwilą kiedy pojawiły się powikłania po cosmelanie zrobiłam się strasznie zołzowata dla mojego męża ....Całą swoją frustrację , niezadowolenie nieświadomie zaczęłam wyładowywać na nim ....Ale ciąglę pracuję nad swoim postępowaniem ...bo nic gorszego to być zołzą z plamami...... lidiaM- mam świadomość ,że zapłaciłam słono za cosmelan (mogłam zrobić dużo bardziej konkurencyjnie)- ale dermatolog , u której zdecydowałam się na wykonanie zabiegu wzbudzała moje zaufanie- wydawała mi się być kompetentna ,rzeczowa (byłam już u niej wcześniej na konsultacjach)- a w konsekwencji okazało się być bardzo interesowną osoba ...Myślę,że gdyby od samego początku uczciwie zainteresowała się tym co dzieje się z moją twarzą i podjęła decyzję o odstawieniu preparatu nie doszłoby do tak dużych powikłań ...Lekarka jednak mimo moich sugestii , obaw - uparcie twierdziła ,że po cosmelanie nie może być żadnych powikłań - to po prostu wykluczone .....koniec dyskusji ..... Wtedy czułam się jak bym miała omamy odnośnie moich nasilających się przebarwień ......Zero wsparcia i zainteresowania ze strony lekarza było dla mnie również traumatycznym przeżyciem .... vivaxyz....witaj Aga fajnie że się odzywasz.....nie wiem czy pamiętasz , ale zaniepokojona paradoksalnym działaniem cosmelanu pisałam do Ciebie maile na prywatną skrzynkę ? Cieszę się ,że Twoje przebarwienia robią się coraz jaśniejsze ... A propos ,,doła "z powodu przebarwień to doskonale Cię rozumiem , wiem coś na ten temat - choć od zabiegu minęło juz parę dobrych parę m-cy ja dopiero teraz zaczynam wracać do jako takiej równowagi psych. Dziewczyny ściskam Was bardzo gorąco ...Piszcie jak tam Wasze buźki ...... |
2007-12-12, 12:46 | #1314 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 669
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
Cytat:
__________________
whatever.. |
|
2007-12-12, 21:45 | #1315 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
Witam was bardzo serdecznie właśnie odczytałam posty i aż mi się gorąco zrobiło jak zobaczyłam to co opisała magdi1wiesz ja chyba na twoim miejscu zażądałabym zwrotu pieniędzy tym bardziej że przepłaciłaś,ja za cały zabieg zapłaciłam 1200zł więc o połowe mniej,ale głowa do góry będzie dobrze!Ja właśnie nałożyłam dziś otatnią aplikacje cos. i bardzo się ciesze że to już koniec łuszczenia.Moja kuracja trwała 1.5miesiąca plamki są prawie niewidoczne,ale ja je dostrzegam więc jestem na 90%zadowolona robie tydzień przerwy tak jak radziła molly i dalej walcze mam nadzieje że thiospot je wykurzy do końca!.Jest tylko jedna rzecz która mnie ostatnio dręczy,otóż zauważyłam że nad górną wargą pojawił się cień zaznacze ze nie było tam wcześniej żadnej plamy,i teraz po przeczytaniu waszych postow juz wiem jaka jest przyczyna powstania tego cienianie jest bardzo widoczny,ale jednak...mam tylko nadzieje ze na tym etapie pozostanie.
|
2007-12-12, 23:57 | #1316 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 178
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
Cytat:
A jeszcze tak na marginesie - tak jak ostatnio wspominałam, nie rozstawałam się od lat z fluidami (mam bardzo dużo różnego rodzaju przebarwień na całej twarzy). Dzisiaj przyjechała do mnie koleżanka i stwierdziła, że moja twarz wygląda jakbym wróciła z wczasów - taka wypoczęta i świeża, gdy jej powiedziałam, że właśnie usuwam przebarwienia, to się przyjrzała i spytała: jakie? pozdrawiam również |
|
2007-12-13, 23:19 | #1317 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 230
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
Witajcie moje Drogie,
oj, okazuje się, że jest więcej tych "poszkodowanych" przez cosmelan, czyli znowu sprawdza się stara formuła, że wszystkie preparaty powinno się dobierać "indywidualnie", tylko, że lakarze powinni więcej na ten temat (doboru, cosmelanu) wiedzieć, a nie tylko inkasować pieniądze za zabiegi - przecież oni mają dostęp do "źródeł" i powinni jak najwięcej informacji zdobywać, a później przekazywać je nam, oni także powinni ze sobą rozmawiać na takim forum na temat doświadczeń z różnymi zabiegami, także cosmelanem - może to uchroniłoby niektóre z nas przez "traumami", które i tak przezywamy z powodu swego "zaplamienia". Myślę, że właśnie brak wiedzy i pewna ignorancja sa przyczyna trwania w "uporze maniaka" lekarki magdi, która twierdziła, że to niemożliwe, aby po cosmelanie "coś się wydarzyło". Przecież każda z nas wie, że to silny piling chemiczny, a lekarka tego nie wie, to zakrawa na kpinę! Zamiast dziewczynie pomóc - upiera się przy swoim. Jesteśmy z Tobą Plameczko-magdi i z Wszystkimi innymi "Poszkodowanymi"!!!! Już ja sama "mam stracha", bo we wtorek odbieram swój zamówiony słoiczek cosmelanu2 (za 450zł - ale na spółę z przyjaciółką) i pojawiają się obawy, czy nie będzie to jakaś "new formula", o której pisały dziewczyny, mimo, iż w moim przypadku cosmelan jest zbawienny! molly - zawsze będę polecać Twoje rady, bo z wielu skorzystałam i dobrze na tym wyszłam! Dzięki! a kwiatki są dla Ciebie - i jeszcze , aniołek stróż a Twoje zdrówko wypiję, obyś zdrowa była i ...radami nam służyła! ale mi rymy częstochowskie wyszły... Buźka dla Was wszystkich
__________________
LIDIA |
2007-12-14, 02:13 | #1318 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 79
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
Napisane przez molly:
Dokladnie ja tez posiadam baze Mac +50 i bardzo ja lubie lecz stosujac 40 Clarins'a moja skora wyglada bardziej swiezo i (prawie) idealnie Dzięki za odp., ja już go kupiłam i naprawdę jest fajny, jestem również zadowolona, tylko zastanawiam się czy 40 spf to wystarczająco? Przeczytałam już chyba wszystkie posty z pamiętnika, fakt dużo czasu mi na to zeszło, ale warto było, bo wiele nowych, ciekawych informacji mi przybyło, dzięki Wam dziewczyny, dzięki. W Sylwestra lecę do Polski na 2 tyg. i cały czas zastanawiam się nad cosmelanem, ale po przeczytaniu wypowiedzi napisanej przez magdi1, której naprawdę bardzo współczuje, chyba jednak się wstrzymam. Wiem, że każda skóra jest inna i inaczej może zareagować na ten zabieg, ale moja jest naprawdę różna i wszystkiego mogę się spodziewać, zwłaszcza, że przebarwienia moje nie są o podłożu hormonalnym, tylko posłonecznym, choć nie mogę powiedzieć, żebym, aż tak przesadzała ze słońcem, inni opalali się dłużo więcej i mieli szczęście, a ja do tego stosowałam filtry, fakt małe, ale... niestety pech. Dlatego chyba jeszcze się wstrzymam z cosmelanem i zacznę od thiospotu Pozdrawiam Was wszystkie P.S. Magdi1 , masz rację, nie możemy wyżywać się na naszych fecetach, to nie ich winna, że my mamy te nieszczęsne plamy, także lepiej wszystko na ten temat zostawiajmy tu w pamiętniku. Bądżmy przy nadzieji, że już wkrótce nasze plamy od nas odlecą |
2007-12-14, 10:40 | #1319 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 102
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
lidiaM , sylvi81 bardzo dziękuję ....zresztą jeszcze raz wszystkim dziewczynom pragnę podziękować .....jesteście kochane ....Szczerze powiedziawszy to tylko tu na forum mogę bez obaw pisać o swoich problemach , frustracjach mając pewność ,że nie zostanę posądzona o syndrom próżniactwa .......
Do wszystkich , które używaja thiospotu - czy stosujecie go tylko na przebarwienia czy smarujecie nim całą twarz...... Po tej całej feralnej przygodzie boję się jakichkolwiek eksperymentów ...Z drugiej strony nie jestem w stanie zaakceptować tych wstrętnych plam .....Chciałabym podjąć kolejną próbę walki z przebarwieniami - ale obawiam się , że mogę tylko pogorszyć sytuację ..Wiecie - taki konflikt motywacji ....Może zaryzykować i spróbować z thiospotem ?.... Dziewczyny poszukuję rzeczowego , uczciwego dermatologa , który faktycznie zainteresuje się moim problemem i spróbuje mi w jakiś sposób pomóc ..... Miałam ochotę skontaktować się również drogą mailową z twórcą cosmelanu dr Kruligiem - opisać swoje doświadczenia z cosmelanem (być może podczas przeprowadzonych badań spotkał się z podobnymi przypadkami )- zasięgnąć jego opinii - ale nie wiem czy w ogóle możliwy jest taki kontakt - w żaden sposób nie mogłam znaleźć strony internetowej jego klinki w Wenezueli ..... Pozdrawiam Was wszystkie bardzo cieplutko ...buziaczki (jeszcze takie pytanko w kwestii technicznej - mam problem ze wsawianiem emotikonek - jak to zrobić?) |
2007-12-14, 11:50 | #1320 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 230
|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik
Drogie Plameczki,
sylwi - filtr Clarinsa SPF40 jest "wystarczającym" filtrem do stosowania, ponieważ tak naprawdę różnica między SPF 40 a SPF 50+ jest już niewielka, chodzi raczej o to, aby to były "dobre filtry", sprawdzone. Ja zwykle nakładam na Clarinsa jeszcze bazę MAC-a (50+), ale to raczej z powodów kosmetyczno-estetycznych, bo przecież wiem, że filtry się "nie sumują". I w przypadku nasłonecznienia jednak konieczne jest stosowanie ich przynajmniej 2-3 razy dziennie (latem wychodząc z pracy na słoneczko, zmywam część makijażu i nakładam ją od nowa, poprzedzając to nałożeniem filtra). A z tym opalaniem, moja droga, to prawda jest taka, że ja nigdy się nie lubiłam opalać (także wówczas, kiedy nikomu jeszcze nie śniło się o wysokich filtrach) a i tak mam przebarwienia. Buźka magdi - próbuj z thiospotem i uzbrój się w cierpliwość, coś robić musimy, aby lepiej się poczuć (jeżeli nic nie bedziesz robić, będziesz na siebie wściekła)... i nie obawiaj się, że będziesz posądzona o próżność - tak naprawdę ta nasza próżność jest tą dobrą próżnością, bo w końcu dbamy o swoje zdrówko, w tym przypadku przede wszystkim psychiczne, a to jest ważne, odwracamy hasło: "w zdrowym duchu - zdrowe ciało" i jeszcze - zdrowe relacje intra- i interpersonalne! A wszystkich ignorantów w tym temacie po prostu ...ignorujmy! Buźka
__________________
LIDIA |
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:48.