Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

[chimay]

Napisane przez karmazynka99

ile kosztuje razem z przesyłką?

U producenta w zależności od rodzaju 35,90 lub 45,90 i od zamówienia powyżej 50zł przesyłka gratis. W sklepie Taniekosmetyki też w zależności od rodzaju 31,50 lub 38,70 + 10 zł za przesyłkę.

Napisane przez Korah

Spojrzałam na to serum i raz, że ma mniej skuteczną postać wit C, a druga sprawa, to ma bardzo zasadowe Ph, moim zdaniem nie wiele może zrobić ta wit. bo z moich informacji jako takich wynika, że najlepszą formą wit. C jest kwas L-askorbinowy, a najskuteczniej działa przy ph 1,5-3, ale nie wiem jak jest w przypadku SAP.



Najskuteczniejsza jest forma lewoskrętna, czyli L-askorbinowy

Przy zamawianiu zupełnie o tym zapomniałam, zresztą ZSK nie ma innej formy wit C, widzę że tylko BU oferuje podobne serum z kwasem L-askorbinowym. Ale zastanawiam się, czy na każdej cerze wit C daje takie widoczne rezultaty, bo z tą jej formą jest Flavo-C, które kiedyś miałam i efektów też zbytnio nie widziałam.

[Korah]

Napisane przez chimay

Przy zamawianiu zupełnie o tym zapomniałam, zresztą ZSK nie ma innej formy wit C, widzę że tylko BU oferuje podobne serum z kwasem L-askorbinowym. Ale zastanawiam się, czy na każdej cerze wit C daje takie widoczne rezultaty, bo z tą jej formą jest Flavo-C, które kiedyś miałam i efektów też zbytnio nie widziałam.

Na pewno nie działa tak samo u wszystkich. U palaczy np efekty bywają spektakularne, a u osób, które nie mają jakichś dużych niedoborów tej witaminy w skórze serum jedynie zapobiegnie starzeniu czy przebarwieniom, czego nie widać gołym okiem.

[pozycja77]

Napisane przez chimay

U producenta w zależności od rodzaju 35,90 lub 45,90 i od zamówienia powyżej 50zł przesyłka gratis. W sklepie Taniekosmetyki też w zależności od rodzaju 31,50 lub 38,70 + 10 zł za przesyłkę.




Przy zamawianiu zupełnie o tym zapomniałam, zresztą ZSK nie ma innej formy wit C, widzę że tylko BU oferuje podobne serum z kwasem L-askorbinowym. Ale zastanawiam się, czy na każdej cerze wit C daje takie widoczne rezultaty, bo z tą jej formą jest Flavo-C, które kiedyś miałam i efektów też zbytnio nie widziałam.

ja tez przy pierwszym podejsciu do flavo c nie widzialam az takich efektów. Jednak po 3 latach efekty byly ponad moje oczekiwania ( walla z przebarwieniami )

[Patryka]

Napisane przez chimay

Przy zamawianiu zupełnie o tym zapomniałam, zresztą ZSK nie ma innej formy wit C, widzę że tylko BU oferuje podobne serum z kwasem L-askorbinowym. Ale zastanawiam się, czy na każdej cerze wit C daje takie widoczne rezultaty, bo z tą jej formą jest Flavo-C, które kiedyś miałam i efektów też zbytnio nie widziałam.

W ZSK są aż trzy formy witaminy C, Twoja sól sodowa, kwas askorbinowy i palmitynian. Robiłam sobie serum z kwasem L-askorbinowym wyłącznie na produktach z ZSK.

[Bella2212]

Napisane przez npm_

Co za ulga! Walczysz z tym w jakiś sposób? Muszę poszukać różnic pomiędzy pudrami bambusowymi, ryżowymi.itd,.gdzieś coś takiego widziałam, może coś pomoże :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja używam właśnie pudru ryżowego z marizy, ale przez obecną porę roku zużywałam go tak dużo, że już mi się kończy

Napisane przez Listopadowaa

próbowałyscie skrobi z mazideł? Puder bambusowy sie chowa przy niej. Swietnie mauje i niewiedzialna jest na twarzy.

no to chyba właśnie ta skrobia mi zastąpi puder ryżowy dy się skończy... jestem bardzo ciekawa!

Napisane przez Korah

Ależ wcale nie jesteś zmuszona do rezygnacji ze swojego wyznania Wyobraź sobie, że serum, to przy cerze tłustej po prostu idealny krem do twarzy, tyle, że z niewielką ilością emulgatorów, emolientów i olejów, a z zawartością głębiej nawilżających humektantów. Wystarczy, że do takiego serum dodano by emulgator i więcej oleju i już powstałby krem o białym kolorze, w rezultacie jednak mogłoby to spowodować powstawanie wyprysków, biorąc pod uwagę, że niektóre emulgatory wiążą sebum w skórze, oleje są komedogenne, a emolienty zostawiają na skórze śliską lub lepką powłokę

a tu chodzi o jakieś konkretne serum? podawałyście jakiś przepis na tym forum? bo nie wiem czy mam szukać wpisałam w google "serum wodne" zobaczymy na co trafię

Napisane przez lukaszewiczkarolina

o hormonach nawet nie wspominalam, bo mysle ze to podstawa, aby cos dzialac z tradzikiem. Leczeni tradziku bez sprawdzenia hormonow, zębów i migdałków to blodzenie we mgle i niszczenie organizmu.

zęby i migdałki? o co chodzi z tymi zębami? bo ja mam bardzo słabe zęby i właśnie się noszę z zamiarem pójścia do dentysty od... 3 lat

Napisane przez Korah

Zauważcie, że wszystko co tańsze i szeroko dostępne jest negatywnie oceniane Tu chodzi o grube pieniądze, zachwalają wyroby z egzotycznych nam owoców i roślin, drogie jakieś nasiona chia, quinoa, owoce goji, amla etc, a to wszystko jest tyle samo warte dla naszego zdrowia co pospolite siemię lniane i czarnuszkę za przysłowiową złotówkę.

bardzo mądrze napisane i całkowicie się z tym zgadzam, powinniśmy używać tego, co nam oferuje nasz klimat

[chimay]

Napisane przez Korah

Na pewno nie działa tak samo u wszystkich. U palaczy np efekty bywają spektakularne, a u osób, które nie mają jakichś dużych niedoborów tej witaminy w skórze serum jedynie zapobiegnie starzeniu czy przebarwieniom, czego nie widać gołym okiem.

Napisane przez pozycja77

ja tez przy pierwszym podejsciu do flavo c nie widzialam az takich efektów. Jednak po 3 latach efekty byly ponad moje oczekiwania ( walla z przebarwieniami )

Eh, właściwie racja, czego ja się spodziewam, skoro mam dość jednolitą cerę. Chyba liczyłam na jakieś magiczne rozświetlenie, które jak do tej pory zafundowało mi tylko serum Siquensa z oligopeptydami.

Napisane przez Patryka

W ZSK są aż trzy formy witaminy C, Twoja sól sodowa, kwas askorbinowy i palmitynian. Robiłam sobie serum z kwasem L-askorbinowym wyłącznie na produktach z ZSK.

Nieregularny sen + panowie na kosiarkach pod oknem nie wpływają najlepiej na moją percepcję

Napisane przez Bella2212

a tu chodzi o jakieś konkretne serum? podawałyście jakiś przepis na tym forum? bo nie wiem czy mam szukać wpisałam w google "serum wodne" zobaczymy na co trafię

Sera dzielą się na olejowe, bazujące na olejach i wodne (zwane też kremami wodnymi, głównie w azjatyckiej kosmetyce). Na jedne i drugie znajdziesz sporo przykładów w necie.

[Korah]

Napisane przez Bella2212

a tu chodzi o jakieś konkretne serum? podawałyście jakiś przepis na tym forum? bo nie wiem czy mam szukać wpisałam w google "serum wodne" zobaczymy na co trafię

zęby i migdałki? o co chodzi z tymi zębami? bo ja mam bardzo słabe zęby i właśnie się noszę z zamiarem pójścia do dentysty od... 3 lat

bardzo mądrze napisane i całkowicie się z tym zgadzam, powinniśmy używać tego, co nam oferuje nasz klimat

Nie chodzi o konkretne serum, tylko o konsystencję, bo jak wiadomo serum serumom nierówne. Chodzi o konsystencję jak najbardziej wodnistą, czyli przezroczystą, a nie kremową. Konsystencja powinna być żelowa lub lejąca, a nie olejowa, biała czy też gęsta.

Przykładowe seraa to: Alterra bogate do cery dojrzałej (ale nazwa może być myląca), mój aktualny hit.
Phenome Quenching
Argile Provence serum hialuronowe
Lavera (kilka fajnych serumów)
AnneMarie Borlind Lotion Rose dew (to tonik w żelu, ale zachowuje się jak serum) jedyna wada, to że nigdy się nie kończy
Dermedic hialuronowe (ale słyszałam, że wcale nie jest super, skład też nie powala)
Bielenda Laser Xtreme ( ciekawe serum bezolejowe, ale mało opinii na razie o nim, bo to względna nowość.)

Do tego oczywiście możemy sobie kupić olej i krem i nakładać tylko kiedy czujemy, że cera ma gorszy dzień. Ja sobie jeszcze zamówiłam teraz kolagen (100%), używam na skórę soku z granata i czystego aloesu. Wszystko to nie zapycha mi skóry, bo nie ma jak (tzn na kolagen czekam, ale jest rzadziutki, jak woda ponoć).

Można też dokupić inne serumy, które nie mają podstawowego zadania nawilżania, a też nie zapychają, np serum z wit C Auriga, albo z Biochemii urody wersja lekka i używać razem z nawilżającymi.


Przez chore zęby można stracić zdrowie na o wiele poważniejszym tle, przestrzegam. Mój syn ma astmę oskrzelową, pierwsze co powiedział lekarz, to sprawdzić i natychmiast wyleczyć zęby, bo one mogły spowodować astmę. Miał ubytki, wyleczyliśmy, ale to jednak nie od nich ta astma, jednakże lekarz mówił, że to częsta przyczyna bezpośrednia.


Dokładnie i do tego wspieramy naszą rodzimą gospodarkę


BTW: A w Biedronce jest teraz tydzień z orientem i można dostać 100% sok z granatu. Tzn zainteresowanym polecam przeczytać dokładnie etykietę, bo widziałam taki opis w gazetce. Litr za 19zł.

[npm_]

Napisane przez Bella2212

ja używam właśnie pudru ryżowego z marizy, ale przez obecną porę roku zużywałam go tak dużo, że już mi się kończy


no to chyba właśnie ta skrobia mi zastąpi puder ryżowy dy się skończy... jestem bardzo ciekawa!

Dam znac jak pierwsze wrazenia lada dzien powinna do mnie przyjsc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Bella2212]

Dziękuję za wszystkie informacje, nabyję sobie takie serum wodne :-D szkoda, że wcześniej nie trafiłam na to forum bo widzę, że dużo ciekawostek się można dowiedzieć od was <3

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karmazynka99]

Napisane przez chimay

U producenta w zależności od rodzaju 35,90 lub 45,90 i od zamówienia powyżej 50zł przesyłka gratis. W sklepie Taniekosmetyki też w zależności od rodzaju 31,50 lub 38,70 + 10 zł za przesyłkę.




Przy zamawianiu zupełnie o tym zapomniałam, zresztą ZSK nie ma innej formy wit C, widzę że tylko BU oferuje podobne serum z kwasem L-askorbinowym. Ale zastanawiam się, czy na każdej cerze wit C daje takie widoczne rezultaty, bo z tą jej formą jest Flavo-C, które kiedyś miałam i efektów też zbytnio nie widziałam.

o dziekuje bardzo, to kupie stacjonarnie bo taniej mnie wyjdzie

[Korah]

Doszły wszystkie moje zakupy i do tego dostałam od Iwos Płyn micelarny Sylveco a wszystko przez kuriera (nie będę publicznie przeklinać). Bardzo dobry sklep, rewelacyjna Pani Mariola (właścicielka) postanowiła sama (bo ja absolutnie wyrozumiała jestem i żal miałam jedynie do firmy kurierskiej) naprawić błąd i to w dodatku cudzy. Nawet nie zdążyłam się odezwać. Naprawdę. W skrócie chodziło o to, że paczka kurierska szła do mnie tydzień i w końcu nie doszła, lecz wróciła do sklepu, ale już jest u mnie z pomocą innej firmy kurierskiej i z Płynem w prezencie

Zakupy w Bingospa. eu z kolagenem też udane, rekordowo szybka wysyłka (wysłali w godzinę po złożeniu zamówienia).

Chimay, summer sand Amilie jest mega ciemny i do tego pomarańczowo-różowy szczerze mówiąc kolorystyka trochę mnie rozczarowała, bo te naturale dość mocno wpadają w róż, przynajmniej względem mojego odcienia skóry. Ale Kaszmir zużyje bo jest idealny do mnie w jasności Ja jestem taka zółta oliwka i do tego chłodna, mogłam wziąć coś z Olive, ale bałam się że za mało żółty, z kolei Goldeny mogą być pomarańczowe za bardzo. No nie wiem. Za to w korektor light idealnie trafiłam. Fajny ma kolor. Z lily lolo idealnie do mnie pasowała chińska laleczka.

Dam znać, jak w ogóle formuła się spisuje potem, bo jeszcze nie nakładałam ich na całą twarz. I o micelu też skrobnę.

Za to pędzle mi się bardzo podobają. Krótkie trzonki ( super dla krótkowidzów). Flat top milutki, nie kłuje, bardzo gęsty. A skośny do różu troszkę twardszy, ale też bardzo gęsty. Ogólnie na żywo dużo ładniejsze, śliczne te trzonki kolory mają.

[chimay]

Napisane przez Korah

Doszły wszystkie moje zakupy i do tego dostałam od Iwos Płyn micelarny Sylveco a wszystko przez kuriera (nie będę publicznie przeklinać). Bardzo dobry sklep, rewelacyjna Pani Mariola (właścicielka) postanowiła sama (bo ja absolutnie wyrozumiała jestem i żal miałam jedynie do firmy kurierskiej) naprawić błąd i to w dodatku cudzy. Nawet nie zdążyłam się odezwać. Naprawdę. W skrócie chodziło o to, że paczka kurierska szła do mnie tydzień i w końcu nie doszła, lecz wróciła do sklepu, ale już jest u mnie z pomocą innej firmy kurierskiej i z Płynem w prezencie

Zakupy w Bingospa. eu z kolagenem też udane, rekordowo szybka wysyłka (wysłali w godzinę po złożeniu zamówienia).

Uwielbiam czekanie na paczki, ale nie aż tyle

Napisane przez Korah

Chimay, summer sand Amilie jest mega ciemny i do tego pomarańczowo-różowy szczerze mówiąc kolorystyka trochę mnie rozczarowała, bo te naturale dość mocno wpadają w róż, przynajmniej względem mojego odcienia skóry. Ale Kaszmir zużyje bo jest idealny do mnie w jasności Ja jestem taka zółta oliwka i do tego chłodna, mogłam wziąć coś z Olive, ale bałam się że za mało żółty, z kolei Goldeny mogą być pomarańczowe za bardzo. No nie wiem. Za to w korektor light idealnie trafiłam. Fajny ma kolor. Z lily lolo idealnie do mnie pasowała chińska laleczka.

Jestem różowa, a nawet dla mnie coole Amilie są zbyt chłodne, niby się nie odcinają, ale przez tę chłodność wyostrzały mi rysy twarzy. Cashmere też mi pasuje, z LL też miałam China Doll. Dopadł mnie kryzys minerałowo-podkładowy, ale zainteresowały mnie róże debiutującej marki Clair, bo na zdjęciach wyglądają na fajne, chłodne i przybrudzone. Bym się skusiła, bo kończy mi się Romantic Annabelle Minerals, ale czemu do cholery mają tylko opakowania po 6 gram i żadnych testerów

Chyba jutro startuję z pilingiem migdałowym

[Korah]

Napisane przez chimay

Uwielbiam czekanie na paczki, ale nie aż tyle

Jestem różowa, a nawet dla mnie coole Amilie są zbyt chłodne, niby się nie odcinają, ale przez tę chłodność wyostrzały mi rysy twarzy. Cashmere też mi pasuje, z LL też miałam China Doll. Dopadł mnie kryzys minerałowo-podkładowy, ale zainteresowały mnie róże debiutującej marki Clair, bo na zdjęciach wyglądają na fajne, chłodne i przybrudzone. Bym się skusiła, bo kończy mi się Romantic Annabelle Minerals, ale czemu do cholery mają tylko opakowania po 6 gram i żadnych testerów

Chyba jutro startuję z pilingiem migdałowym

Ja z tego czekania to już w piątek stałam w kolejce do okienka na poczcie, żeby się pytać co z moją paczką

Nic jeszcze nie słyszałam o Clair, zaraz sobie poszukam. Ja się bardzo dobrze czuję w chłodnej kolorystyce i ewentualnie neutralnej (niestety nazwa "neutral" jest trochę za często używana i naginana, gdy się okazuje, że w rzeczywistości kolor jest ewidentnie ciepły). Bardzo ciężko mi trafić np z dobrze dobranym cieniem do brwi czy farbą do włosów nie wpadającą w cegłę Więc rzeczywiście kaszmir u Ciebie jak znalazł To na razie moje pierwsze wrażenie, zobaczę jutro, jak nałożę go na twarz, może się ładnie stopi ze skórą.

To trzymam kciuki za migdała, tzn za Ciebie i Twoją twarz A chcesz zrobić na spirycie?

[karmazynka99]

Napisane przez chimay

Chyba jutro startuję z pilingiem migdałowym

czekam na relację

[Bella2212]

Napisane przez chimay

Chyba jutro startuję z pilingiem migdałowym

Też bym chciała, ale póki co wciąż czytam co i jak i się douczam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karoline3ek]

Dziewczyny, mi w okresie letnim najlepiej działa antyprzetłuszczająco i nie wysusza woda szałwiowa. Robię ją tak: zrywam z ogrodu dużą garść liści szałwii, kroję w miarę drobno i zalewam szklanką wody mineralnej bądź źródlanej. Wkładam do lodówki na 24 h i jest gotowa do użycia. Świetnie odświeża.

[chimay]

Napisane przez Korah

To trzymam kciuki za migdała, tzn za Ciebie i Twoją twarz A chcesz zrobić na spirycie?

Zrobiłam na spirycie, 10%. Nic mnie nie piekło, tylko miałam uczucie lekko ściąganej twarzy. Ponieważ nie piekło, to trzymałam ponad kwadrans, zmyłam mydłem Bambino, przetarłam tonikiem, położyłam serum łagodzące i filtr. Przez jakiś jeszcze czas czułam to dziwne ściągnięcie skóry, ale nic poza tym. Efektów wizualnych - zero. Zobaczymy za 3-4 dni.

Napisane przez karoline3ek

Dziewczyny, mi w okresie letnim najlepiej działa antyprzetłuszczająco i nie wysusza woda szałwiowa. Robię ją tak: zrywam z ogrodu dużą garść liści szałwii, kroję w miarę drobno i zalewam szklanką wody mineralnej bądź źródlanej. Wkładam do lodówki na 24 h i jest gotowa do użycia. Świetnie odświeża.

Myślałam ostatnio o szałwii (ale parzonym suszu), głównie w kwestii skóry głowy, bo staram się ją przyzwyczaić do rzadszego mycia. Ale na twarz też bym nie pogardziła. Ewentualnie szałwiowy olejek eteryczny? Dawno już nie miałam żadnych olejków, a tego nigdy.

[Loyd]

Napisane przez chimay

Zrobiłam na spirycie, 10%. Nic mnie nie piekło, tylko miałam uczucie lekko ściąganej twarzy. Ponieważ nie piekło, to trzymałam ponad kwadrans, zmyłam mydłem Bambino, przetarłam tonikiem, położyłam serum łagodzące i filtr. Przez jakiś jeszcze czas czułam to dziwne ściągnięcie skóry, ale nic poza tym. Efektów wizualnych - zero. Zobaczymy za 3-4 dni.



Myślałam ostatnio o szałwii (ale parzonym suszu), głównie w kwestii skóry głowy, bo staram się ją przyzwyczaić do rzadszego mycia. Ale na twarz też bym nie pogardziła. Ewentualnie szałwiowy olejek eteryczny? Dawno już nie miałam żadnych olejków, a tego nigdy.

Szałkwia jest naprawdę super. Był czas że miałam non stop wysyp, jakieś brzydkie ropne krostki . Uźywałam szalwi jak toniku( naparu). Pięknie przyspiesza gojenie . Nie jest też inwazyjny.

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Napisane przez Korah

Ja z tego czekania to już w piątek stałam w kolejce do okienka na poczcie, żeby się pytać co z moją paczką

Nic jeszcze nie słyszałam o Clair, zaraz sobie poszukam. Ja się bardzo dobrze czuję w chłodnej kolorystyce i ewentualnie neutralnej (niestety nazwa "neutral" jest trochę za często używana i naginana, gdy się okazuje, że w rzeczywistości kolor jest ewidentnie ciepły). Bardzo ciężko mi trafić np z dobrze dobranym cieniem do brwi czy farbą do włosów nie wpadającą w cegłę Więc rzeczywiście kaszmir u Ciebie jak znalazł To na razie moje pierwsze wrażenie, zobaczę jutro, jak nałożę go na twarz, może się ładnie stopi ze skórą.

To trzymam kciuki za migdała, tzn za Ciebie i Twoją twarz A chcesz zrobić na spirycie?

Do tej pory szukam cienia do brwi.. Obok tuszu to mój must have . Nie mogę trafić.

[Antymionka]

Napisane przez Loyd

Szałkwia jest naprawdę super. Był czas że miałam non stop wysyp, jakieś brzydkie ropne krostki . Uźywałam szalwi jak toniku( naparu). Pięknie przyspiesza gojenie . Nie jest też inwazyjny.

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------



Do tej pory szukam cienia do brwi.. Obok tuszu to mój must have . Nie mogę trafić.

Mam dość sporo suszonej szałwii, dzięki za cynk . A w jakich proporcjach robisz tonik i ile go trzymasz?

[chimay]

Napisane przez Loyd

Do tej pory szukam cienia do brwi.. Obok tuszu to mój must have . Nie mogę trafić.

Do tej pory używałam jednego z trójki matowych cieni z Yves Rocher, ale ostatnio szukam brązowej lub grafitowej henny, żeby te brwi machnąć raz na jakiś czas razem z rzęsami. Pozostaje mi chyba tylko żelowa Refectocil.

[karmazynka99]

Napisane przez chimay

Zrobiłam na spirycie, 10%. Nic mnie nie piekło, tylko miałam uczucie lekko ściąganej twarzy. Ponieważ nie piekło, to trzymałam ponad kwadrans, zmyłam mydłem Bambino, przetarłam tonikiem, położyłam serum łagodzące i filtr. Przez jakiś jeszcze czas czułam to dziwne ściągnięcie skóry, ale nic poza tym. Efektów wizualnych - zero. Zobaczymy za 3-4 dni.



Myślałam ostatnio o szałwii (ale parzonym suszu), głównie w kwestii skóry głowy, bo staram się ją przyzwyczaić do rzadszego mycia. Ale na twarz też bym nie pogardziła. Ewentualnie szałwiowy olejek eteryczny? Dawno już nie miałam żadnych olejków, a tego nigdy.

ja tez nie miałam od razu jakis duzych szczegolnych wizualnych efektów po tym peelingu, ale skóra była jednak bardzo gładka

[Korah]

Napisane przez chimay

Zrobiłam na spirycie, 10%. Nic mnie nie piekło, tylko miałam uczucie lekko ściąganej twarzy. Ponieważ nie piekło, to trzymałam ponad kwadrans, zmyłam mydłem Bambino, przetarłam tonikiem, położyłam serum łagodzące i filtr. Przez jakiś jeszcze czas czułam to dziwne ściągnięcie skóry, ale nic poza tym. Efektów wizualnych - zero. Zobaczymy za 3-4 dni.

Wydaje się więc, że prawidłowo wszystko przebiegło. No ja miałam pieczenie za każdym razem, a ściągnięcie takie, że od razu musiałam walnąć jakiś smalec na twarz (krem dla dzieci, oleje, kapka aloesu i Ha) U mnie też nie było od razu efektów, wręcz odwrotne od zamierzonych przez pierwsze dni.

Napisane przez Loyd

Do tej pory szukam cienia do brwi.. Obok tuszu to mój must have . Nie mogę trafić.

Z pewnością trafisz w Sephorze czy Douglasie, no ale nóż w kieszeni się otwiera, gdy ciepłolubne kupują sobie żele i cienie za przysłowiowe grosze do 15 zł, a ja jestem zmuszona do wydania połowy wypłaty np na Benefit, tzn nie jestem, bo nie kupię ale gdzie tu sprawiedliwość
Mam Permanent Taupe color tattoo, jest super szarawy, ale dla mnie za jasny, bo ja mam czarne brwi, z kolei dodatkowe ich przyciemnianie czarną kolorówką dodaje mi 30 lat w metryce No i na koniec wolalabym jednak cienie, a nie cienie w kremie, albo może być też żel utrwalająco- koloryzujący taki ze szczoteczką. Podobno fajne są z Catrice żele, ale u mnie nigdzie nie ma tej marki, a w ciemno mam dość rozczarowań. Uff, wylałam żale

Napisane przez karmazynka99

ja tez nie miałam od razu jakiś dużych szczególnych wizualnych efektów po tym peelingu, ale skóra była jednak bardzo gładka

Potwierdzam gładkość u mnie zdecydowanie wiele zrobił.

[Loyd]

Napisane przez Korah

Wydaje się więc, że prawidłowo wszystko przebiegło. No ja miałam pieczenie za każdym razem, a ściągnięcie takie, że od razu musiałam walnąć jakiś smalec na twarz (krem dla dzieci, oleje, kapka aloesu i Ha) U mnie też nie było od razu efektów, wręcz odwrotne od zamierzonych przez pierwsze dni.



Z pewnością trafisz w Sephorze czy Douglasie, no ale nóż w kieszeni się otwiera, gdy ciepłolubne kupują sobie żele i cienie za przysłowiowe grosze do 15 zł, a ja jestem zmuszona do wydania połowy wypłaty np na Benefit, tzn nie jestem, bo nie kupię ale gdzie tu sprawiedliwość
Mam Permanent Taupe color tattoo, jest super szarawy, ale dla mnie za jasny, bo ja mam czarne brwi, z kolei dodatkowe ich przyciemnianie czarną kolorówką dodaje mi 30 lat w metryce No i na koniec wolalabym jednak cienie, a nie cienie w kremie, albo może być też żel utrwalająco- koloryzujący taki ze szczoteczką. Podobno fajne są z Catrice żele, ale u mnie nigdzie nie ma tej marki, a w ciemno mam dość rozczarowań. Uff, wylałam żale



Potwierdzam gładkość u mnie zdecydowanie wiele zrobił.

Ja przerobiłam już kilka cieni i żeli do brwi i niestety w Douglasie też wcale nie jest tak super łatwo. Miałam paletkę od Bobbi Brown( za ciemna) miałam Chanelowską limitowankę i wychodziła marchew . Właściwie ńie mam już pomysłu. Kiedyś używałam cienia do powiek ale został wycofany dłuższy czas temu i po tym jak mi się skończył nie miałam możliwości kupić sobie kolejnego

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Napisane przez Antymionka

Mam dość sporo suszonej szałwii, dzięki za cynk . A w jakich proporcjach robisz tonik i ile go trzymasz?

Przemywam skórę ostudzonym ale świeżym naparem rano i wieczorem. Taki napar robię na świeżo przed każdym użyciem ale myślę że można go przechowywać krótki czas))

Serdecznie polecam bo jest tanio zdrowo i naturalnie i skutecznie latem kiedy bywa że coś mi wyskoczy robię sobie taką kurację.

[npm_]

Napisane przez Loyd

Ja przerobiłam już kilka cieni i żeli do brwi i niestety w Douglasie też wcale nie jest tak super łatwo. Miałam paletkę od Bobbi Brown( za ciemna) miałam Chanelowską limitowankę i wychodziła marchew . Właściwie ńie mam już pomysłu. Kiedyś używałam cienia do powiek ale został wycofany dłuższy czas temu i po tym jak mi się skończył nie miałam możliwości kupić sobie kolejnego [COLOR="Silver"]

Wiem, ze to niska polka, ale probowalyscie moze cieni z Essence? Maja chyba 2 rodzaje podwojnych cieni, u mnie sprawdzaja sie swietnie, zarowno jesli chodzi o kolor jak i trwalosc.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Loyd]

Napisane przez npm_

Wiem, ze to niska polka, ale probowalyscie moze cieni z Essence? Maja chyba 2 rodzaje podwojnych cieni, u mnie sprawdzaja sie swietnie, zarowno jesli chodzi o kolor jak i trwalosc.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie, nie próbowałam ale chętnie je sprawdzę

[Antymionka]

Napisane przez Loyd

Przemywam skórę ostudzonym ale świeżym naparem rano i wieczorem. Taki napar robię na świeżo przed każdym użyciem ale myślę że można go przechowywać krótki czas))

Serdecznie polecam bo jest tanio zdrowo i naturalnie i skutecznie latem kiedy bywa że coś mi wyskoczy robię sobie taką kurację.

Dziękuję, dziś wypróbuję bo u mnie kilka wyprysków niestety wyszło .

[npm_]

Napisane przez Loyd

Nie, nie próbowałam ale chętnie je sprawdzę

Jesli sie nie sprawdza to nir bedzie szkoda pieniazkow bo taniocha :P wiem ze jest wersja dla brunetek i blondynek. Ciemna blond to to samo co jasna braz. Pozostale mozna sie domyslic :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Korah]

Napisane przez npm_

Wiem, ze to niska polka, ale probowalyscie moze cieni z Essence? Maja chyba 2 rodzaje podwojnych cieni, u mnie sprawdzaja sie swietnie, zarowno jesli chodzi o kolor jak i trwalosc.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O to chodzi, żeby była niska półka, nie, to złe określenie, po prostu niska cena, bo tyle razy się zdarza, że coś kosztuje grosze, a jest po stokroć lepsze od podobnego produktu z pseudo "luksusowej" półki.


Wytestowałam Amilie. Pędzel różowy, ten skośny, no rewelacja, jest po prostu doskonały. Nałożyłam nim bronzer, róż i rozświetlacz, w parę sekund pięknie wszystko wycieniował. Cudownie się nim pracuje. Flat top nie jest gorszy, aczkolwiek muszę jeszcze poćwiczyć

Podkład Cashmere: Jednak różowy, twarz odcinała się od reszty ciała, byłam świnką, a reszta ciała wraz z szyją żółta. Co do formuły, nie rozczarowałam się, ale też nie zachwyciłam. Bardzo ładnie się trzymał cały dzień, jednak po nałożeniu dwóch warstw gdzieniegdzie się zciastolił odrobinę. Ładnie jednak się wtopił w skórę po 15 minutach. Jakoś dało radę spojrzeć w lustro bez skrzywienia. Nie ściemniał i nie podrażnił oczu. Strefa T, zwłaszcza nos i broda zaczęły się świecić po 3 godzinach, ale to odcisnęłam i spudrowałam. Ogólnie muszę jeszcze z nim pochodzić i dopracować nakładanie, to może wyjdzie z tego coś sensownego Następnym razem strzelę w Goldeny, bo jednak oliwki mogą się okazać jeszcze bardziej różowe, byle tylko goldeny nie okazały się pomarańczowe

Korektor Light: zawaliłam i nałożyłam złym pędzlem (skunksikiem), zdecydowanie potrzeba pędzla języczkowego, aby dobrze przykrył to co trzeba, ale kolor bardzo dobry ma i odbija światło, taki rozświetlający jest. Nie wszedł w zmarchy, moim zdaniem godny uwagi

Róż Tip Top: Bardzo subtelny, łososiowy, rozświetlający, fajny, ale na podkładzie troszeczkę zmienił kolor na brzoskwinkę, jednak dalej subtelną i ładną. Trwały bardzo i wystarczy parę grudeczek na jedną aplikację.

Na koniec zmyłam to wszystko razem z grubą warstwą tuszu do rzęs micelem Sylveco i wiecie co, skubaniec jest naprawdę godny uwagi Bardzo dobrze zmywa, szybko i oczyszcza też pory z brudków. Tusz Maybelline zmył bardzo dokładnie. Dla mojej gęby to mam wrażenie, że może być ciut za mocny do częstego stosowania, ale nie zaszczypał nawet przez chwilę. Zapienił się i pozostawił lepką warstwę, którą jednak bez problemu spłukałam wodą. Twarz czysta, aż piszczy i bez podrażnień po tym jednym użyciu. Nie czułam potrzeby już niczym twarzy domywać. Zdecydowanie wart wypróbowania, chociaż wrażliwcom zalecam ostrożność, po prostu mocno oczyszcza, jeżeli jednak próbowałyście żeli do twarzy tej marki i Wam pasują, to bierzcie micel bez zastanowienia

I jeszcze o kolagenie. Dojrzałym, lecz wciąż pryszczatym babeczkom polecam zwrócić na niego uwagę. Mam ten z BingoSpa. Użyłam go raptem dwa razy, ale już wszystkie znaki na niebie i skórze świadczą, że zanosi się na hit wszechczasów. Ale nic więcej nie napiszę, żeby nie zapeszyć

[chimay]

Napisane przez Korah

Podkład Cashmere: Jednak różowy, twarz odcinała się od reszty ciała, byłam świnką, a reszta ciała wraz z szyją żółta. Co do formuły, nie rozczarowałam się, ale też nie zachwyciłam. Bardzo ładnie się trzymał cały dzień, jednak po nałożeniu dwóch warstw gdzieniegdzie się zciastolił odrobinę. Ładnie jednak się wtopił w skórę po 15 minutach. Jakoś dało radę spojrzeć w lustro bez skrzywienia. Nie ściemniał i nie podrażnił oczu. Strefa T, zwłaszcza nos i broda zaczęły się świecić po 3 godzinach, ale to odcisnęłam i spudrowałam. Ogólnie muszę jeszcze z nim pochodzić i dopracować nakładanie, to może wyjdzie z tego coś sensownego Następnym razem strzelę w Goldeny, bo jednak oliwki mogą się okazać jeszcze bardziej różowe, byle tylko goldeny nie okazały się pomarańczowe

Moja koleżanka ma oliwki Amilie, cienia świnkowatości u niej nie widzę.

Napisane przez Korah

Korektor Light: zawaliłam i nałożyłam złym pędzlem (skunksikiem), zdecydowanie potrzeba pędzla języczkowego, aby dobrze przykrył to co trzeba, ale kolor bardzo dobry ma i odbija światło, taki rozświetlający jest. Nie wszedł w zmarchy, moim zdaniem godny uwagi

Ja nie mogę się przekonać do korektorów, są dla mnie za ciężkie, zbyt skoncentrowane, nie trafiłam też nigdy w pasujący odcień - zawsze wybijał jaśniejszą plamą spod podkładu i w efekcie i tak było widać, że coś mam do ukrycia.

Napisane przez Korah

I jeszcze o kolagenie. Dojrzałym, lecz wciąż pryszczatym babeczkom polecam zwrócić na niego uwagę. Mam ten z BingoSpa. Użyłam go raptem dwa razy, ale już wszystkie znaki na niebie i skórze świadczą, że zanosi się na hit wszechczasów. Ale nic więcej nie napiszę, żeby nie zapeszyć

Zdaj relację za jakiś czas.

[Korah]

Napisane przez chimay

Moja koleżanka ma oliwki Amilie, cienia świnkowatości u niej nie widzę.

Ja nie mogę się przekonać do korektorów, są dla mnie za ciężkie, zbyt skoncentrowane, nie trafiłam też nigdy w pasujący odcień - zawsze wybijał jaśniejszą plamą spod podkładu i w efekcie i tak było widać, że coś mam do ukrycia.

Zdaj relację za jakiś czas.

To wceluję i w oliwki i w goldeny

Ja Ci nic nie doradzę z korektorów, bo (tylko się nie śmiej) do tej pory miałam w życiu tylko jeden korektor pod oczy drogeryjny i 3 próbki mineralnych Ta Amilie jest trzecia Ogólnie to dopiero od roku używam korektora, mam z L'oreala perfect match, jest kilka kolorów, sporo z żółtych, ale to w płynie.

Zdam, obiecuję, na razie nic więcej nie napiszę, bo każą poużywać jakiś czas, żeby były docelowe efekty