Zabieg Cosmelan - Pamiętnik

[pannazmokraglowa]

A jednak nauka poszla w las.....Widzialas Moll-y, co zrobilam w poprzedniej wypowiedzi....

[moll_y]

Napisane przez pannazmokraglowa

A jednak nauka poszla w las.....Widzialas Moll-y, co zrobilam w poprzedniej wypowiedzi....

..oczywiscie widzialam widzialam wszystko OK tylko Pannazmokraglowa zapomnialas zamiescic konczacy cytat "quote"(chodzi o ten w kwadratowym nawiasie) ja go nie skopiuje bo nie wiem co by z tego wyszlo - musisz pozostawic to co w kwadratowych nawiasach - na poczatku i na koncu tez jesli nastepnym razem zamiescisz to juz wszystko bedzie OK obiecuje

[pannazmokraglowa]

Nie no juz raz mi to wyszlo wczesniej, ale rzeczywiscie jestem panna z mokra glowa. Moje rozkojarzenie nie zna granic....

[sugarfirst]

Droga LidioM,
dziekuję Ci za radę z tym urlopem , napewno masz rację i nie omieszkam skorzystać.Zresztą jestem nowicjuszką w walce z plamiskami i nie mam doświadczenia.Tym bardziej Wasze wskazówki są dla mnie bardzo cenne.Zwłaszcza,że już wieczorem zauważyłam pierwsze oznaki łuszczenia się skóry.To chyba jakieś ekspresowe tempo w moim przypadku.
Serdecznie pozdrawiam

[sugarfirst]

pannazmoklaglowa,

miałam takie nastawienie dzieki temu forum i waszemu doświadczeniu, i gdyby nie to to pewnie dałabym się ,,wkręcić,, w jakiś przekręcik...
Buziaczki

[pannazmokraglowa]

Napisane przez sugarfirst

pannazmoklaglowa,

miałam takie nastawienie dzieki temu forum i waszemu doświadczeniu, i gdyby nie to to pewnie dałabym się ,,wkręcić,, jakiś przekręcik...
Buziaczki

A podasz adres pani dermatolog...mozliwe, ze juz podawalas....a ja gdzies to przeoczylam , ale to musisz mi niestety wybaczyc...o ile Cosmelan ma zbawienny wplyw na skore, to do szarych komorek mozgowych jeszcze nie dociera .

[sugarfirst]

Proszę bardzo,pannazmoklaglowa

lek.med.Ewa Markiewicz- specjalista dermatolog
Gabinet Dermatologii Estetycznej
Gdańsk, ul.Wyspiańskiego 24/11
tel. 0 601 622 672

[anne28]

czesc dziewczęta

Ewelino: poczytalam o filtrach i podkladach i zapisalam. dzieki bardzo za pomoc.

pannazmokraglowa co masz na mysli "super maja"? ja nie przebywam juz w niemczech, bylam tam 10 lat temu jako au-pair na 2 lata, ale nadal mam kontakt z j. niemieckim.

a gdzie w krakowie byl ten cosmelan za 450 zl?

pozdrawiam was

[Brtgida]

Anne 26 Dermmedik w Krakowie, ul.Zwierzyniecka 29 - cosmelan2 za 440zł

[anne28]

Britgido wielkie dzięki !!

[Afa]

Napisane przez anne28

czesc dziewczęta

Ewelino: poczytalam o filtrach i podkladach i zapisalam. dzieki bardzo za pomoc.

pannazmokraglowa co masz na mysli "super maja"? ja nie przebywam juz w niemczech, bylam tam 10 lat temu jako au-pair na 2 lata, ale nadal mam kontakt z j. niemieckim.

a gdzie w krakowie byl ten cosmelan za 450 zl?

pozdrawiam was

CZeść.
Jest dokładnie tak jak odpowiedziała Ci Brygida, tj. Derm Medik w Krakowie przy Zwierzynieckiej 29. W ubiegłym tygodniu zakupiłam tam ten krem za 440 zł. Dodam jednak, żebyście się upewniły przed pójściem tam czy dla każdego jest taka cena czy tylko dla tych ktorzy tam robili zabieg.Zabieg w tym zakładzie był stosunkowo droższy niż podawałyście tutaj bo 1800. Ale dermatolog jest tam super wiec polecam. Tel. 012 4311609

[JUSTAK2]

Cześć!
Nałozyłam krem Cosmelan w piatek wieczorem. Nic mnie nie piekło wiec poszłam z nim spać, rano zmyłam krem i okazało sie ze jestem czerwona jak burak wczoraj tez byłam czerwona, dzis jest trochę lepiej i skóra zaczęła schodzić, nałozyłam podkład i pomaszerowałam do pracy. Zobaczymy co będzie dalej... Powiedzcie mi teraz kiedy znów mam nałożyc cosmelan?

[moll_y]

Napisane przez JUSTAK2

Cześć!
Nałozyłam krem Cosmelan w piatek wieczorem. Nic mnie nie piekło wiec poszłam z nim spać, rano zmyłam krem i okazało sie ze jestem czerwona jak burak wczoraj tez byłam czerwona, dzis jest trochę lepiej i skóra zaczęła schodzić, nałozyłam podkład i pomaszerowałam do pracy. Zobaczymy co będzie dalej... Powiedzcie mi teraz kiedy znów mam nałożyc cosmelan?

Justak2 - mialam tak samo ha tyle ze nawet nie chce sobie wyobrazac co by bylo gdybym zostawila c2 na cala noc ale dziewczyny nakladaja i nic im sie nie dzieje, z moich prywatnych obserwacji wynika ze tylko ja reaguje az takim dyskomfortem i nie wiem dlaczego moja twarz tak reaguje
zauwazylas wybielenie plamek?
P.S ponowne nakladanie C2 zalezy od tego jak bedziesz sie czula - jezeli luszczenie Ci nie przeszkadza i jakos sobie z tym radzisz to osobiscie radzilabym jak najczesciej (tak przynajmniej zalecaja producenci C2 - odsylam do ulotki)

[Brtgida]

Witam ponownie.
Jestem 4 tygodnie od zabiegu cosmelan, cały czas jestem lekko zaczerwieniona. Byłam dziś u lekarki do kontroli, powiedziała że jest dosyć dobrze, chociaż mam kilka opornych plam. mam jeszcze cos2 na jakieś 2 tygodnie i mam stosować co dzięń na całą noc a grubiej i częściej gdzie polamy są bardziej oporne. Mam znowu zjawić się za dwa tygodnie i ewentualnie te oporne plamy potraktujemy punktowo cos1 i nadal będę tam stosować cos 2 na noc a na pozostała twarz tylko dwa razy w tygodniu nie na noc tylko 2 do 4 godzin. Utwierdzam się w przkonaniu że dobrze że robiłam ten zabieg w gabinecie (koszt 1200) bo jestem cały czas pod kontrolą oczywiście bezpłatną i lekarka wie i radzi jak dalej stosować cosmelan. Przypomnę że w Krakowie w BONA DEA ul. Smoleńsk jest promocja do końca pażdziernika cosmelan za 1200 zł naprawdę polecam pod każdym względem)I wiem też że u każdej z nas przebiega to inaczej, więc kazda powinna mieć indywidualny tryb leczenia.
Pozdrowienia i buziaki PA

[lidiaM]

Witajcie Drogie "Przebarwione",
Brtgida - masz rzeczywiście świetną opiekę lekarską i zabieg też kosztował przyzwoicie, bo przecież potrafi kosztować nawet 1800 zł (ja płaciłam 1300zł). Ja także w cenie miałam wizyty kontrolne, a także gratis nałożyła mi lekarka drugi raz punktowo cos1 (kiedy po 2 miesiacach plamy zaczęły powracać), przy czym nie powiedziała mi o dokładnym stosowaniu cos2 - miałam go po prostu "nakładać" 2 razy dziennie, więc nakładałam tak, jak umiałam, smarując niewielką warstwą buźkę, a tak naprawdę z tego cos2 to trzeba robić taką maseczkę jak cos1, wówczas są rewelacyjne efekty, teraz już to wiem. Twoja lekarka poinformowała Ciebie o tym już na samym poczatku stosowania cos2, więc jest świetnie! Jak buźka Ciebie piecze i jest bardzo czerwona to może spróbuj nałożyć na nia taki kremik "Ratunek dla podraznionej i zaczerwienionej skóry" firmy Pharmaceris (w aptekach za ok 30 zł), w moim przypadku sie sprawdza - łagodzi zaczerwienienia; w pierwszym momencie nałożenia na skórę "czuje się" go na twarzy (leciutko szczypie), ale chyba po cosmelanie (bombie chemicznej!) to każdy specyfik "czujemy", natomiast już po chwili jest ulga. Można także stosować maseczkę nawilżajacą Avene, a na pękajace po cosmelanie naczynka - maść arnikową. Powodzenia!

Dziewczyny drogie, proszę napiszcie, jak stosujecie/nakładacie krem z filtrami, aby był naprawde skuteczny. Ja najpierw nakładam go na całą twarz, później jeszcze "dokładam" na miejsca plamkowe/poplamkowe w celu dodatkowej ochrony. Ale jakoś nie jestem pewna, czy to wystarczy. Pozdrawiam - buźka

[sugarfirst]

Cześć dziewczęta,

Jestem już 5 dni po nałożeniu cos1 ,i 4 dzień smarowania 2xdziennie cos2.Skórę mam nieco zaczerwienioną i umiarkowanie się łuszczę ale nie jest to dla mnie bardzo uciążliwe.Myślałam,że będzie znacznie gorzej ,a ja tymczasem chodzę sobie spokojnie do pracy z nałożonym cos2.Terez moje spostrzeżenia>
Widzę pierwszę oznaki sukcesu ,
a mianowicie mój wąs zdecydowanie mniej rzuca się w oczy!Jeszcze w jednym miejscu jakby trochę wąsisko oporne ale co tam , poczekamy zobaczymy.....
Serdecznie Was wszystkie pozdrawiam!

[sugarfirst]

Droga LidioM,

Trochę zmartwiła mnie Twoja wypowiedź.Szczególnie fragment gdzie piszesz o nawrocie plamisk!Bardzo to smutne bo szczerze mówiąc liczyłam na coś więcej po tym całym zabiegu.Moja dermatolog zaleciła smarować twarz cienką warstwą a tylko grubiej tam gdzie sa plamy.Dlatego chodzę do pracy bo mi praktycznie ta maska na twarzy nie przeszkadza.Ty natomiast piszesz ,że najlepiej jest nakładać grubą warstwę cos2 bo tak jest najlepiej.Podziwiam Cię za Twoją determinację w dążeniu do osiągnięcia sukcesu.Ja tego zabiegu nie bedę powtarzać bo właśnie ten traktuję jako zabieg ostatniej szansy.Jesli mi się ne uda to koniec....
W sprawie filtrów, niestety nie mogę Ci pomóc bo sama mam jeszcze dużo do nadrobienia w tej materii.
Pozdrawiam

[lidiaM]

Zmartwiona Sugarfirst,
w bardzo dobry sposób stosujesz cos2 - grubsza warstwa na plamy w formie takiej "jakby-maseczki", a na pozostałą część twarzy warstwa cienka - naprawdę jest ok. Masz zatem szansę, że plamy nie będą wracać, ale myślę, że warunkiem tego będzie jednak regularne (stałe!) stosowanie cos2. Ja po prostu nakładałam, a właściwie tylko lekko smarowałam cos2 plamy po zabiegu u dermatologa (bo nie wiedziałam, że trzeba robić inaczej) i pewnie dlatego po 2 miesiacach zaczęły one wracać. Teraz, kiedy zrobiłabym dłuższą przerwę w stosowaniu cos2 to także pewnie będą wracać, pojawiają się ich kontury tak po 3 tygodniach, bo ja robię "akcję z cos2" (nakładanie w formie maseczki na noc) raz w miesiącu przez tydzień - tak sobie wymyśliłam i daje to pozytywne efekty, po miesiącu powtarzam itd.
Powodzenia! fajnie, że nawet nie musiałaś w czasie po-zabiegu rezygnować z pracy. Pozdrawiam

[moll_y]

hej ja jeszcze na chwile bo ...pozno primo - odstawilam chwilowo C2 i wrocilam do Thiospot
secundo - ..no wlasnie z tym to nie jestem pewna ale do rzeczy, chodzi o to ze na poczatku kuracji thiospot'em zaczelam pic buraki ale bylo cos jeszcze tak tak ale - na razie zachowam to dla siebie, mam podejrzenia co pewnego cudotworczego produktu ktory wybiela plamy a tez to mialam przez miesiac wlasnie i najpiekniej (i najszybciej) wtedy wybielily sie moje plamki a buzka tez byla piekna
tak wiec - "secundo" pozostanie na razie sekretem, potrzebuje jeszcze ok 2 tyg zeby potwierdzic dzialanie tegoz tajemniczegoproduktu a jesli potwierdza sie moje suspendy to odrazu sie z Wami podziele swoimi informacjami (dla zaspokojenia najciekawszych dodam ze wybielacz typu domestos nie wchodzi w rachube) milej nocy wiec wszystkim

[Angi74]

Dziewczyny u mnie w mieście są takie ceny:
Cosmelan 1000zł
Krem Cosmelan M 600zł

Co to jest CosmelanM???

[Zuzanna385]

Cześć Wszystkim. Słuchajcie dziewczyny, dzisiaj kupiłam u lekarza (innego niż tego u którego wykonywałam zabieg) Krem Cosmelan 2. I z całą pewnością mogę stwierdzić, że ma inny kolor i konsystencję niż ten, którego wczesniej używałam. Ten krem jest bardziej gęsty, ciężej się rozsmarowuje i ma inny odcień. ten, którego używałam poprzednio był bardziej żółtawy, miał gładką konsystencję i przyjemniejszy zapach(bardziej jak normalne kremy), zaś nowy jest trochę rozwarstwiony, pachnie kwasowo. Słoiczki praktycznie wyglądają tak samo, różnią się numerem na spodzie, stary ma 18 nowy 8, i na starym dodatkowo są pod nakrętką wytłoczone napisy, natomiast w nowym spód nakrętki jest zupełnie gładki. Sprawdźcie proszę dziewczyny jak jest u Was. Boję się , że wtopiłam 450 zł. Pozdrawiam

[sugarfirst]

[quote=Angi74;5482667]Dziewczyny u mnie w mieście są takie ceny:
Cosmelan 1000zł
Krem Cosmelan M 600zł

Co to jest CosmelanM???[/quot


Cosmelan R to nic innego jak opisywany na forum cosmelan 1 , a cosmelan M to nasz cosmelan 2

[Angi74]

[QUOTE=sugarfirst;5487850]

Napisane przez Angi74

Dziewczyny u mnie w mieście są takie ceny:
Cosmelan 1000zł
Krem Cosmelan M 600zł

Co to jest CosmelanM???[/quot


Cosmelan R to nic innego jak opisywany na forum cosmelan 1 , a cosmelan M to nasz cosmelan 2

Bardzo dziękuję za wyjaśnienie.

[moll_y]

Napisane przez Zuzanna385

.. Słoiczki praktycznie wyglądają tak samo, różnią się numerem na spodzie, stary ma 18 nowy 8, i na starym dodatkowo są pod nakrętką wytłoczone napisy, natomiast w nowym spód nakrętki jest zupełnie gładki. Sprawdźcie proszę dziewczyny jak jest u Was..

hej Zuzanna385, juz sprawdzam
i tak - pod nakretka nie ma zadnych wytlaczanych napisow natomiast na spodzie sloiczka wytloczony jest nr 17, natomiast zatyczka (ta dodatkowa pod nakretka, zabezpieczajaca krem) rowniez jest gladka pod spodem ale za to na wierzchu posiada wytloczony nr 38.
Dodatkowe informacje: na spodzie pudelka znajduje sie (zapewne) nr serii Z-9 oraz expire date: 10/2009

[Zuzanna385]

Dziękuję Ci bardzo Molly, że sprawdziłaś. Widzę, że na Twoim kremie też innym nr na słoiczku. Najbardziej mnie ta niejednorodna konsystencja martwi i zupełnie inny kolor. Dołączam zdjęcie. Twój krem Molly jest bardziej do którego podobny? A Wasze kremy Wizażanki?

[moll_y]

Napisane przez Zuzanna385

Dziękuję Ci bardzo Molly, że sprawdziłaś. Widzę, że na Twoim kremie też innym nr na słoiczku. Najbardziej mnie ta niejednorodna konsystencja martwi i zupełnie inny kolor. Dołączam zdjęcie. Twój krem Molly jest bardziej do którego podobny? A Wasze kremy Wizażanki?

Sprawdzilam i nie jestem tak wcale pewna a juz najbardziej nie chcialabym Cie wprowadzic w blad ale - pamietam jak otwarlam sloiczek po raz pierwszy i kolor wtedy byl zoltawy bardziej, a za kolejnym otwarciem sloiczka kiedy nalozylam krem na palec zauwazylam ze warstwa pod spodem ma troche inny odcien tj. na zewnatrz bezowy a pod odslonieta warstwa - zoltawy to moje spostrzezenia, teraz mam krem obok siebie i bardziej wydaje mi sie bezowy...o rany juz dostaje oczoplasow od tego wpatrywania sie w cosmelany zobacze jeszzce jutro przy dziennym swietle bo sztuczne moze zmieniac perspektywe koloru, pozdrawiam

[Agul]

Zuzanno mój Cosmelan bardziej przypomina kolorystycznie ten po prawej, tzn. jest bardziej żółty, ale mój ma już ok 5 miesięcy, a podobno kolor się zmienia wraz z upływem czasu. Nie pamiętam dokładnie jaki był na początku. Pod nakrętką -tak jak u Molly- nie ma wytłoczonych napisów, na zatyczce jest 38, a pod słoiczkiem 0.

Rzeczywiście muszę powiedzieć, że po tych zalecanych na słoiczku 3 miesiącach C2 działa widocznie gorzej. Nie ma już tak spektakularnych efektów jak na początku. Nie zdążyłam go zużyć w 3 miesiące, zostało mi jeszcze odrobinę. A oto moje wrażenia ze stosowania C2:
używałam samego kremu (może dlatego nie zadziałał tak widowiskowo jak u Was) i na żadnym etapie stosowania nie miałam na tyle "czystej" skóry, aby wyjść w chociażby lekko kryjącym podkładzie. Owszem, wąsik ładnie puścił, małe plamki na kościach policzkowych nie do końca, ale mało widać, no ale skronie i czoło to porażka Ilekroć robiły się już trochę jaśniejsze, to i tak po parenastu dniach ciemniały, mimo że używam dosyć rygorystycznie filtrów i unikam słońca jak mogę. Obecnie zużywam resztki Cosmelanu ma zmianę z Neostratą HQ. Przy tym drugim plamy nie jaśnieją coprawda tak szybko jak przy C2, ale jakieś tam różnice widzę i liczę, że te efekty będą bardziej długotrwałe. Nie wiem czy kupię jeszcze Cosmelan, ale jeśli tak to chyba wtedy cały zabieg, bo możliwe że sam krem jest dla mnie zbyt słaby.
Jeśli chodzi o winowajcę naszego horroru, to zgłaszam się jako kolejna ofiara Diany (długo brałam). Wcześniej obwiniałam Regulon, bo to bezpośrednio podczas jego stosowania zaczęły mi się te problemy. Czytając ostatnio wątek aż się zakrztusiłam herbatą kiedy przeczytałam, że przyczyną plamek może także być bergamotka z earl greya, a ja tylko taką herbatę pijam. Nie dopiłam już do końca, od wczoraj piję owocówki, za którymi nie przepadam...

Acha, ostatnio gdzieś wyczytałam, że rzeżucha ma działanie silnie rozjaśniające i wybielające na piegi i plamy starcze czyli ogólnie zaburzenia pigmentacji, więc może i na naszą niedolę się nada. Dokładniej ma być to sok z rzeżuchy (stosowany zewnętrznie). Zastanawiam się jak go zrobić. Wrzucić rzeżuchę do miksera? Jeśli macie jakiś pomysł to napiszcie.
Póki co życzę Wam postępów w tej walce i dużo optymizmu.

[moll_y]

Napisane przez Agul

Czytając ostatnio wątek aż się zakrztusiłam herbatą kiedy przeczytałam, że przyczyną plamek może także być bergamotka z earl greya, a ja tylko taką herbatę pijam. Nie dopiłam już do końca, od wczoraj piję owocówki, za którymi nie przepadam...

Agul....wybacz ale prawie z fotela spadlam

Napisane przez Agul

Acha, ostatnio gdzieś wyczytałam, że rzeżucha ma działanie silnie rozjaśniające i wybielające na piegi i plamy starcze czyli ogólnie zaburzenia pigmentacji, więc może i na naszą niedolę się nada. Dokładniej ma być to sok z rzeżuchy (stosowany zewnętrznie). Zastanawiam się jak go zrobić. Wrzucić rzeżuchę do miksera? Jeśli macie jakiś pomysł to napiszcie

buraki juz byly, korzen pietruszki a teraz jeszcze ..rzezucha hallloooo a moze tak ktos doniesie o wybielajacych wlasciwosciach np sernika z polewa czekoladowa..?
Agul ja osobiscie nie mam zadnego pomyslu na to jak skonstruowac (to chyba odpowiedniejsze slowo w wypadku tegoz produktu) sok z rzezuchy
i nie odbierz tego zle ale mam nadzieje ze nikt na to nie wpadnie bo ja (zobligowana przyrzeczeniem ze za wszelka cene plam sie pozbede) kolejnej dawki takich obrzydliwosci chyba nie znioslabym
pozdrawiam serdecznie

[sugarfirst]

Hallo Zuzanno,
Mój krem kupiony tydzień temu ma kolor tego pierwszego od prawej na zdjęciu.
Pod nakrętką nie ma żadnego nr ,a na zatyczce jest wytłoczony nr 38.Na spodzie słoiczka widnieje nr 16, a na pudełku jest napisane : A-2 01/2010 i tyle...
Pozdrawiam

[Zuzanna385]

Dzięki Molly, Agul i Sugafirst , widzę, że macie ten krem , którego używałam do tej pory. Poszłam dzisiaj do innego gabinetu dermatologicznego i skonsultowałam się z lekarką. Otworzyła przy mnie dopiero co zamówione kremy i miały jednolitą konsystencję i przyjemny zapach, w ogóle nie przypominały mojego nowego nabytku. Idę jutro go reklamować, nie wiem czy ten lekarz go przyjmie z powrotem lub może wymieni jesli będzie miał inne. Pozdrawiam Was ciepło