Auto czy dorożka?

[magdzia33]

Czym jechac do slubu: autem czy dorozka?? Oczywiscie musi byc sliczna pogoda jesli dorozka wchodzi w gre

[mimi764]

Ja tez chce jechac dorozka. Moj slub we wrzesniu, mam nadzieje ze pogoda dopisze, jest jeszcze inna opcja: kareta w razie deszczu. Ale kareta to nie to.
A mode wiedziec kiedy masz slub? i wiesz jaka jest odleglosc od kozsciola, trasa jaka musza pokonac konie tego dnia? Bo to tez wazne.

[konfitura]

Stawiam na dorożkę (sama będę nią jechała do ślubu). Jeśli będzie deszcz to zadaszenie i po problemie.

[edytka250]

A ja od wczoraj wiem, ze pojad samochodem terenowym heh moj ukochany sie wygadal

[konfitura]

Napisane przez edytka250

A ja od wczoraj wiem, ze pojad samochodem terenowym heh moj ukochany sie wygadal

To dość nietypowo. Ale i tak nafajniej wyglądała jedna panna młoda w zwiewnej sukience i z welonem na motorze.

[Mariquita.]

jeśli ślub masz w lato do dorożką może być fajnie

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

a ja jade samochodem, moglam jechać bryczką-moj wujek ma, wiec byłoby gratis, ale nie chcialam człapac sie w zaprzegu i byc podziwianą przez przypadkowych ludzi.

[agnieszka76]

Jesli autem to z klasa, np. limuzyna (znam kogos kto taka posiada, tylko w Rzeszowie),
ale dorozka tez jest dobry pomysl, tylko przy dobrej pogodzie.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

u moich znajomych data slubu była podyktowana wolnym terminem szofera lincolna, placa za przejazd 700zł
(to jadna z rzeczy dla mnie niepojetych przy organizacji wesel)

[mimi764]

Pamietaj ze dorozka nie ma calowicie zamykanego dachu! Wiec w razie deszczu sukienka moze byc zachlapana no i buty a przeciez na bialym kazda drobonke blota bedzie widac!

[agabil1]

ja wybrałabym samochód Znajoma mojej koleżanki jechała do ślubu dorożką i w połowie drogi jeden koń przewrócił się i zdechł (: musieli szybko łapać taksówkę by zdążyć do kościoła

[Masza_20]

Jak juz dziewczyny pisaly to wszystko zalezy od pogody, bo wiadomo ze podroz w deszczu to zadna przyjemnosc! Zreszta dochodzi ryzyko zachlapania ubran. Ja mysle ze to tez zalezy od stylu slubnych ubran bo do eleganckich sukien i garniturow to pasuja limuzyny i eleganckie autka, a do oryginalnych to trzeba rzeczywiscie poszukac jakiegos ciekawego srodka transportu.

[natuska17]

Napisane przez agabil1

Znajoma mojej koleżanki jechała do ślubu dorożką i w połowie drogi jeden koń przewrócił się i zdechł (: musieli szybko łapać taksówkę by zdążyć do kościoła

Nie żebym serca nie miała, ale to komiczne

[Pomadka]

Napisane przez agabil1

ja wybrałabym samochód Znajoma mojej koleżanki jechała do ślubu dorożką i w połowie drogi jeden koń przewrócił się i zdechł (: musieli szybko łapać taksówkę by zdążyć do kościoła

Nie to żebym była nieczuła powagę sytuacji i smierć konia , ale ta jest wyjątkowo śmieszna

[paula78]

przykro mi z powodu konika ale sama sytuacja jest smieszna ,ja odebrałabym to jako znak
osobiscie uważam dorożki i karety za wyjatkowa wiochę.

[konfitura]

To sytualcja ekstremalna. Zwykle to się nie zdarza.
Ostatnio widziałam taki ślub. Jak z bajki. 8 koni w zaprzęgu. I żaden nie zdechł.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

przypomniało mi sie, ze kiedy moja znajoma wychodziła za mąż to do kościoła przyjachali starym autem z klaksonem na zewnatrz, takim gumowym, Pan Mlody załozył cylinder (a był dośc pulchny, wiec wyglądał jak Filp czy Falp nie pamietam.. ), z kościola odjechali bryczką-białą! :[ a pod salą przywitały ich strzelające petardy.
Moze ktos lubi taka oprawę, ale dla mnie to żenada-"patrzcie na mnie jaka ja pięęękna, tylko mi piórka w d... brakuje"

[MARONE]

Dorożka,cudowna atmosfera i niepowtarzalne wrażenia,jak sama ceremonia zresztą.

[Pomadka]

Ja do ślubu nie zdecydowałbym się na dorożkę za CHINY!
Kto co lubi ...Ja mówię, że do takiej dorożki musi wszystko pasować i być stylowe, jak sam pojazd. Jeśli dorożka jest tylko wypadkową, kaprysem, modą i reszta nie gra ze sobą to jakaś pomyłka...I zawsze istnieje ryzyko, że koń zdechnie podczas ceremonii albo za...ra cały chodnik/ulice. Wygląda to groteskowo biała suknia za X zł garnitur welony kwaiatki i parujące kupy koni.
Mnie się dorożka nie podoba i koniec.

[xanka]

O Boziu Aga serio ? Biedne zwierzę, ale jak powiedziała natuska - sytuacja komiczna heh aż się poplułam herbatą

[gosiqa]

Zgadzam się z Pomadką. Dorożka potrzebuje specjalnej oprawy w podobnej stylowej konwencji. Na ślub w mieście- odpada, chyba,że ktoś zwracać na siebie uwagę przechodniów. Ja również wybrałam samochód (absolutne minimum dekoracji)

[Netula]

Moj narzyczony bardzo chce pojechac do slubu trajka...
W domu upieraja sie na bryczke..a ja najzwyczajniej bym chciala auto z obstawa motocyklistow ( ci sa jedynym pewnym elementem bo juz kilku sie zglosilo ze napewno beda)

[katrin79]

Ja zdecydowalam sie na autko-pozyczone od znajomych, bedzie pieknie przystrojone. Bryczka nie wchodzila w rachube, bo po pierwsze: zadnej w okolicy nie bylo a po drugie rowniez uwazam, ze do bryczki wszystko inne musi pasowac. No i jeszcze ta pogoda...Ale kazdy wybiera to, co mu odpowiada!

[hefalumpa]

a ja za 2,5 tygodnia pojade dorozka, piekna, stara (ale trzyma sie dobrze ) na drewnianych kolach, cud miod, nie moge sie doczekac. moj kochany i ja zgodnie twierdzimy ze to o niebo lepsze niz najlepszy okularnik (merc)ale co kto woli - wazne zeby mlodym sprawilo to radosc!

[agabil1]

Napisane przez xanka

O Boziu Aga serio ? Biedne zwierzę, ale jak powiedziała natuska - sytuacja komiczna heh aż się poplułam herbatą

naprawdę
mnie było bardzo szkoda konia i chyba bym się załamała-jakiś znak by nie brać ślubu

[caren]

Dziewczyny nie ważne czym się pojedzie! robicie to dla oka ludzkiego czy dla siebie?! Nie lubię takich ślubów gdzie robi się wiele zamieszania w koło a póżniej rozwód za miesiąc. Nie ważne czym pojedziemy,pomyślcie o kosztach! A przecież można przeznaczyć te pieniądze na coś pożytecznego co kiedyś wam obydwojgu się przyda!