2006-05-26, 18:16 | #1 |
Zadomowienie
|
Grupa Wsparcia Puszystych/pulchnych Wizażanek :)
tak tak.....wiem ze pewnie wiele z Was sie nie przyzna, ale....
Pomyślałam ze można by tak załóżyc wątek dla przystych, pulchnych, zaokrąglonych ślicznych Wizażanek, gdize beda mogły się wzajemnie wspierac, dzielic problemami, opiniami czy po prostu wygadac co im na serduchu leży Sama jestem grubaską. Właściwie od zawsze. Walczyłam z tym nie raz i pewnei jeszcze nie raz mnei dopadnei żeby powalczyc. Ale jakos ostatnio utwerdzam sie w tym ze musze sie po porstu pokocha. Niby po porstu ale to strasznei trudne.... Bo jesli ja sama tego nei zrobie to nikt inny tym bardziej Jestem zadbana, ruszam się zdrowo sie odzywiam wiec najwyraźneij tak juz musi byc A jak to z Wami jest? Buziaki
__________________
Skąd wiesz jak smakuje jabłko, jeśli patrzysz tylko na drzewo. Skąd wiesz jak smakuje miód, kiedy patrzysz tylko na pszczoły. Nie oceniaj mnie.... Moje blogowanie: http://okiemidlonmi.blogspot.com/ |
2006-05-26, 18:30 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
A ja właśnie oglądałam "Rozmowy w toku" o kobietach z nadwagą i bardzo mi się podobał ten odcinek. Chociaż sama nie mam poważniejszych problemów z nadwagą, to bardzo pozytywnie mnie nastawiło oglądanie tych energicznych, zadowolonych z siebie kobiet, które nie przejmują się tak bardzo swoją wagą (i słusznie, bo są ważniejsze rzeczy w życiu).
|
2006-05-26, 18:46 | #3 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
Cytat:
__________________
Skąd wiesz jak smakuje jabłko, jeśli patrzysz tylko na drzewo. Skąd wiesz jak smakuje miód, kiedy patrzysz tylko na pszczoły. Nie oceniaj mnie.... Moje blogowanie: http://okiemidlonmi.blogspot.com/ |
|
2006-05-26, 19:31 | #4 |
Rozeznanie
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
ze mna to tak jest ze lubie sie i te "pare" kilogramow wiecej w niczym mnie to nie przeszkadza ani w tym aby pobajerowac jakiegos faceta ani w posiadaniu przyjaciol ani w czymkolwiek innym ...no moze jedynie lapie dola wtedy gdy mam kupic spodnie jakos w mojej miescince ciezko dostac cos fajnego powyzej 36 rom a co ze mna i innymi i wlasnie wtedy lapie jakies glupie nastroje i sobie mowie ze musze schudnac
poza tym zyje z tym dobrze i uwazam ze i tak jestem piekna haha i skromna pozdrawiam
__________________
"pocałunek jest wspaniałym trikiem wymyślonym przez naturę po to,by powstrzymać mówienie,gdy słowa stają się zbyteczne..."
|
2006-05-26, 20:10 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
Ech jako nastolatka bylam pulpetem.Co akurat w wieku dojrzewania proste nie jest.Chlopak uwagi nie zwroci na coś co nie jest chude i długwłose, z kolezankami pojsc na zakupy nie da rady bo nic w co sklepie wisi nie wejdzie na tylek, dobre babcie i ciocie podsuwaja pomysly na diete.Wiele razy probowalam schudnąć ale diety, ćwiczenia przynosily zero efektu.
Aż nagle przyszedł moment przełomowy.Rzuciłam diety w diabły a 15 kg poszło w dół bez żadnego wysiłku. Obecnie jestem dumna posiadaczką rzmiaru 40 w porywach 42 i nie narzekam.Nie wiem czy moge siebie dziś zaliczyć do puszystych ale z drugiej strony na pewno chuda nie jestem(chociaż przyszła teściowa twierdzi, że chudzinka ze mnie) |
2006-05-26, 20:53 | #6 |
Rozeznanie
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
Pokochałyście siebie, znajomi wam w tym pomogli, a ja ... Nawet rodzina mi wypomina, że jestem gruba i dzisiaj mam strasznego doła przez to Już byłam bliska zaakceptowania siebie, ale co z tego, jak na każdym kroku słyszę, że gruba jestem, tłusta Straciłam w ogóle chęć do życia i mi ciężko
__________________
"Nadzieja to słup wspierający świat.
Nadzieja to marzenie budzącego się człowieka." |
2006-05-26, 21:00 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
Takie wypominanie boli.Wiem.Najłatwiej powiedzieć, żeby sie tym nie przejmowac ale w wielu wypadkach to nie wchodzi w gre.Moożna powiedzieć rodzinie, że nie życze sobie takich docinek bo wiem jak wygladam.Mozna sie odgryźć trafiając w jakis czuły punkt.
Też nie rozumiem takiego zachowania jakby chudsze było lepsze i zdrowsze.A tak w wielu wypadkach nie jest P.S Ja np na uwagi o mojej tuszy mówiłam "o a ciocia ciągle niezamężna" albo" o a wujaszek ciągle łysieje?" to pomaga troche |
2006-05-26, 21:06 | #8 |
Rozeznanie
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
Właśnie w tym problem, że nie potrafię tak dogryźć i cierpię w ciszy Narazie mam fatalny nastrój i idę się położyć Może jutro dzień przyniesie coś lepsze, choć już we wszystko zwątpiłam Dzisiaj było tego za dużo i coś we mnie pękło i naprawdę straciłam wiarę nawet we własne marzenia
__________________
"Nadzieja to słup wspierający świat.
Nadzieja to marzenie budzącego się człowieka." |
2006-05-26, 22:43 | #9 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
Cytat:
Do tego mam blizne na twazry i słysząam komentarzre typu krzuwe usta, lub krzywy ryj. Dziś to jeszcze boli, ale wiem ze dla innych ludzi jestem kims wartosciowy m i ważnym... Jedyne co moge Ci poradzic to zacząc wierzyc w siebei mne jeszcze jakis czas temu wydało sie yt niemożliwe....ale teraz codziennnie staje sie to bardziej realne, Tak naprawde trzeba tyl;ko chciec..... Trzymam mocno kciuki i pamietaj jetses zawsze cudowana i niezastąpiona, nei ważne co mówią inni
__________________
Skąd wiesz jak smakuje jabłko, jeśli patrzysz tylko na drzewo. Skąd wiesz jak smakuje miód, kiedy patrzysz tylko na pszczoły. Nie oceniaj mnie.... Moje blogowanie: http://okiemidlonmi.blogspot.com/ |
|
2006-05-26, 22:43 | #10 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
Cytat:
tzryamj sie cieplutko
__________________
Skąd wiesz jak smakuje jabłko, jeśli patrzysz tylko na drzewo. Skąd wiesz jak smakuje miód, kiedy patrzysz tylko na pszczoły. Nie oceniaj mnie.... Moje blogowanie: http://okiemidlonmi.blogspot.com/ |
|
2006-05-27, 13:00 | #11 |
Zadomowienie
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
up up
__________________
Skąd wiesz jak smakuje jabłko, jeśli patrzysz tylko na drzewo. Skąd wiesz jak smakuje miód, kiedy patrzysz tylko na pszczoły. Nie oceniaj mnie.... Moje blogowanie: http://okiemidlonmi.blogspot.com/ |
2006-05-27, 14:45 | #12 |
Rozeznanie
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
Alithia, kuki9 dziękuję serdecznie za wsparcie Dzisiaj troszkę lepiej już jest Jak każda kobieta potrzebuję komplementów, a nie idiotycznych docinków Mam nadziję, że przez najbliższy czas jakoś się pozbieram do kupy
Na szczeście zaraz muszę iść się uczyć to czas do wieczorka mi zleci szybko i pójdę się położyć spokojnie już dzisiaj spać Trzymajcie się Moja Grupo Wsparcia
__________________
"Nadzieja to słup wspierający świat.
Nadzieja to marzenie budzącego się człowieka." |
2006-05-27, 14:47 | #13 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
Cytat:
Owocnego uczenia sięTrzymaj sie ciepło
__________________
Skąd wiesz jak smakuje jabłko, jeśli patrzysz tylko na drzewo. Skąd wiesz jak smakuje miód, kiedy patrzysz tylko na pszczoły. Nie oceniaj mnie.... Moje blogowanie: http://okiemidlonmi.blogspot.com/ |
|
2006-05-27, 15:00 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
Cytat:
Trzymaj sie |
|
2006-05-27, 15:00 | #15 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
a ja niestety nie potrafię sie zaakceptować. ani trochę. jednak jakos się żyje
__________________
Dyskretnej troski trzeba mi.. |
2006-05-27, 16:58 | #16 |
Rozeznanie
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
Powiem tak.. staram się siebie zaakceptować, ale różne docinki mogą to zniechęcić i jest ciężko, a w szczególności jak puszyste/grube osoby nie są za bardzo akceptowane w Polsce Niestety Polacy/Polki są jeszcze nietolerancyjnie bardzo. Co to kogo obchodzi inna osoba? A z drugiej strony staram się powoli dbać o siebie Mam duże wsparcie w dziewczynach z wątku "walka z tłuszczem" Narazie jest mi ciężko, ale w miarę wolnego czasu chcę coś dla siebie poćwiczyć, bo zauważyłam zły wpływa na moje ciało brak w-fu Kręgosłup mnie boli i muszę sama dla siebie ćwiczyć
__________________
"Nadzieja to słup wspierający świat.
Nadzieja to marzenie budzącego się człowieka." |
2006-05-27, 17:34 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
Sama jestem grubaską. Właściwie od zawsze. Walczyłam z tym nie raz i pewnei jeszcze nie raz mnei dopadnei żeby powalczyc. Ale jakos ostatnio utwerdzam sie w tym ze musze sie po porstu pokocha. Niby po porstu ale to strasznei trudne.... Bo jesli ja sama tego nei zrobie to nikt inny tym bardziej Jestem zadbana, ruszam się zdrowo sie odzywiam wiec najwyraźneij tak juz musi byc
Ja noszę rozmiar 42-planuje schudnac jakies 15kg-tak dla wlasnej sytuacji...Moze otyla nie jestem ale gruba Ale nikt mi z tego powodu nie dokucza!!!Boje sie tylko ze jesli nie schudne to zaden chłopak porzadny mnie nie zechce A Ty jaki rozmiar nosisz jesli moge spytac? Pozdrawiam i gratuluje zalozenia fajnego watku!!! |
2006-05-27, 17:38 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
Acha-no i nie wiem jak Wy,ale ja mam duzo kompkleksow z tego powodu...W tym rozmiarze raczej nie ma fajnych ubran,nie moge jakos fajnie wiec wygladac No i nie moge w pelni korzystac z zycia np.jechac nad morze bo w zyciu nie zaloze kostiumu a glupio na plazy w ubraniu siedziec z tego powodu chcialam nie isc na studniowke w tamtym roku!!!
|
2006-05-27, 17:42 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
No coś Ty 42 to wcale nie jest jakiś duży rozmiar.Sama noosze czasem 42.Z dostaniem ubrań w większości sieciówek nie ma wiekszego problemu.
A i wierz mi chętni mężczyźni też się znajdą |
2006-05-27, 19:39 | #20 |
Rozeznanie
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
Noszę też 42 rozmiar.. Przydałoby mi się też 15 - 18 kg zrzucić. Moim wielkim kompleksem są pośladki i nogi.. Całe sadełko, tłuszczyk mi się właśnie zbiera poniżej pasa
__________________
"Nadzieja to słup wspierający świat.
Nadzieja to marzenie budzącego się człowieka." |
2006-05-27, 19:59 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
Hmm to ja w takim wypadku też powinnam czuć się gruba a wcale się tak nie czuje.Owszem modelką nie będe(i wcale nie chce) ale od razu gruba?
A co mają powiedzieć dziewczyny w rozmiarach 46-50 kilka? |
2006-05-27, 20:09 | #22 |
Zadomowienie
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
42?? Ja bym chciała nosic 42
Ja nosze 44 lub 46 wszystko zlaezy od fasonu...
__________________
Skąd wiesz jak smakuje jabłko, jeśli patrzysz tylko na drzewo. Skąd wiesz jak smakuje miód, kiedy patrzysz tylko na pszczoły. Nie oceniaj mnie.... Moje blogowanie: http://okiemidlonmi.blogspot.com/ |
2006-05-27, 21:02 | #23 |
Rozeznanie
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
dziewczynki glowy do gory ja tez wiele razy dziennie slysze od rodzinki ze jestem gruba itd ale jakos sie z tego smieje po prostu jestem jaka jestem i nie mowie ze czasem nie mam ochoty tego zmienic ale chyba tak mnie wygodniej poza tym wcale nie uwazam ze 42 to duzy rozmiar (nosze wiekszy ) i nie uwazam ze nie mozna miec faceta przy takim lub wiekszym rozmiarze i wcale nie mowie o jakims byle jakim facecie.obecnie jestem sama i szczesliwa ale nie powiem zebym nie miala normalnego faceta bo jest wielu ktorzy kochaja duze dziewczynki i naprawde szkoda marnowac zycia na przytlaczanie sie takimi myslami ja wiem ze latwo mnie powiedziec ale zawsze warto sprobowac
__________________
"pocałunek jest wspaniałym trikiem wymyślonym przez naturę po to,by powstrzymać mówienie,gdy słowa stają się zbyteczne..."
|
2006-05-27, 21:05 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
kociaczek popieram Cie
A jeśli chodzi o faceta to nigdy nie miałam problemu ze znalezieniem go.Ba jeden nawet dla mnie zostawił swoją chudą dziewczyne w rozmiarze 36 Bo często to co przyciąga ludzi to nie wygląd ale uśmiech i wiara w siebie |
2006-05-27, 22:09 | #25 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
Cytat:
Ja własnei próbuje sie ustawic w 100% na takei myślenei bo narazoie jestem w 80% Jeśli chcemy byc kochane musimy kochac najpierw same siebie
__________________
Skąd wiesz jak smakuje jabłko, jeśli patrzysz tylko na drzewo. Skąd wiesz jak smakuje miód, kiedy patrzysz tylko na pszczoły. Nie oceniaj mnie.... Moje blogowanie: http://okiemidlonmi.blogspot.com/ |
|
2006-05-27, 22:15 | #26 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
Cytat:
Mnei jej jeszcze brakuje Ale sie ucze
__________________
Skąd wiesz jak smakuje jabłko, jeśli patrzysz tylko na drzewo. Skąd wiesz jak smakuje miód, kiedy patrzysz tylko na pszczoły. Nie oceniaj mnie.... Moje blogowanie: http://okiemidlonmi.blogspot.com/ |
|
2006-05-27, 22:24 | #27 |
Rozeznanie
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
wlasnie dziewczynki kochane usmiech pewnosc siebie i wiara we wlasne mozliwosci i nie patrzenie w dol tylko glowa do gory wysoko i niech zyje duuuuzy rozmiar moje kochane !!!!!
ps.ja tez mam czasem gorsze chwile i jest samoocena jakas 40% ale trwa to krotko zazwyczaj jestem
__________________
"pocałunek jest wspaniałym trikiem wymyślonym przez naturę po to,by powstrzymać mówienie,gdy słowa stają się zbyteczne..."
|
2006-05-27, 23:06 | #28 |
Zadomowienie
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
Wprawdzie nie mam problemow z waga, ale buszujac na Wizazu od ladnych kilku miesiecy zaczelam watpic w to, ze trafie na kobiety, ktore przyznaja sie do wiekszego rozmiaru niz 40. A tu niespodzianka Jako nastolatka tez mialam nadwage, ale niewielka. Pomogl mi taniec, TZ i Wizaz - odkad wiem, jak dbac o siebie, trudniej mi popelniac rozne urodowe grzeszki. Z kupowaniem ubran to wiem, ze nie jest Wam latwo, bo moja mama nosi rozmiar 44 i trudno jej kupic ubranie w normalnym sklepie. Zamawia je czesto z katalogow (typu bon prix) i tym sie glownie ratuje, bo jak idzie ze mna na zakupy, to najczesciej ja wracam oblowiona, a jej smutno, ze nawet duze firmy pomijaja kobiety o kraglych ksztaltach. Moim zdaniem to bardzo niesprawiedliwe - niektore kobiety maja nadwage w genach, taki specyficzny typ budowy. Oczywiscie otylosc jest choroba, z ktora nalezy walczyc, ale czasami nie mozna zejsc ponizej tych kilku kilogramow powyzej tabelki BMI, bo sie nie da. Zatem zycze Wam, kochane Wizazanki, powodzenia w zdobywaniu wiary w siebie I jeszcze tak na koniec: kazda z nas ma prawo do szacunku ze strony innych, bez wzgledu na wage. Jesli denerwuja Was uwagi na temat Waszej tuszy, nie bojcie sie mowic, ze sobie ich nie zyczycie. Jesli to nie skutkuje - nie wahajcie sie zrobic o to awantury. W koncu co komu do Waszych kilogramow
|
2006-05-27, 23:24 | #29 |
Raczkowanie
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
to co napiszę, będzie pewnie nieco niespójne... i może trochę głupie
mam totalne huśtawki nastrojowe co do mojego wyglądu. czasem sobie nawet myślę, że z moimi gabarytami powinnam zamknąć się w domu i oszczędzić innym tego przykrego widoku. problem leży w braku akceptacji dla samej siebie. bo nie podobam się tylko sobie. ciuszki noszę w romiarach 40-44. zależy od firmy i fasonu. moja przyjaciółka (szczupluteńka laleczka) mówi, że mimo "lekkiej" nadwagi jestem bardzo urocza, że ona chciałaby mieć tyle radości w sobie, co ja, nawet kosztem figury. mam mnóstwo znajomych. większość z nich uważa, że po prostu nie da się mnie nie lubić. ukochany traktuje mnie jak jakąś boginię... a ja tego w ogóle nie rozumiem. wstydzę się iść gdzieś, gdzie znam mało osób, bo boję się odrzucenia. okropnie stresuję się wszelkimi spotkaniami (np. w pracy, z klientami, itp...). niecierpię kupowania ubrań, bo w prawie niczym się sobie nie podobam. czasami zastanawiam się, jak w ogóle można lubić takiego grubasa. i to wszystko przez tuszę. w sumie zawsze byłam grubaskiem. bardzo ładnie schudłam na początku liceum, ale jak poszłam do pracy zaczęłam pięknie tyć - mniej ruchu, siedząca robota. tak pięknie tyłam, że przez 6 lat przybyło mi 30 kilo. co prawda 15 już się pozbyłam, ale to jeszcze za mało... w sumie jestem pogodną osobą. bardzo dbam o siebie, ale... te "parę" kilo za dużo często wpędza mnie w totalne doły. i jakoś nie potrafię zaakceptować siebie, mimo akceptacji otoczenia. P.S. tak jak teraz przeczytałam, to te relacje z odbierania mnie przez innych brzmią trochę nieskromnie. nie miało tak zabrzmieć, ale inaczej ująć tego nie potrafię :/ |
2006-05-27, 23:31 | #30 |
Raczkowanie
|
Dot.: Grupa Wsparcia Puszystych/pulnych Wizażanek :)
właśnie mi się coś przypomniało. może ma to niewielki związek z tematem wątku, ale taką jakąś potrzebę poczułam...
moja młodsza siostra (nadmienię, że szplutkie dziewczę) była na filmie "Siostry". I tak mi go opowiedziała (a wsumie jeden epizod z niego): to film o dwóch siostrach. młodszej - ładnej i zgrabnej blondyneczce, trochę trzpiotce i starszej - puszystej, zorganizowanej, ustabilizowanej. ta starsza miała mnóstwo butów. bardzo się złościła, jak młodsza wyciągała jej jakieś buty. kiedyś ta młodsza zapytała, po co starszej tyle butów. a ona odpowiedziała, że jak chce sobie coś kupić, to zazwyczaj kiepsko we wszystkim wygląda, bo jest za gruba i takie zakupy zawsze wpędzają ją w dołki. a buty zawsze dobrze leżą. ciekawa jestem co o tym sądzicie. ja też mam mnóstwo butów... |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:38.