Korektor pod oczy - zbiorczy

[kate_1222]

Cześć dziewczyny poszukuje dobrego drogeryjnego korektora pod oczy!
Ważne jest dla mnie aby był trwały i maskował dobrze cienie pod oczami które są moją wielką zmorą Jeśli znacie jakieś w przystępnej cenie to czekam na propozycje

[201610310857]

Maybelline ANTI AGE.
Najlepszy jaki miałam i w dobrej cenie

[OlaM]

Napisane przez kate_1222

Cześć dziewczyny poszukuje dobrego drogeryjnego korektora pod oczy!
Ważne jest dla mnie aby był trwały i maskował dobrze cienie pod oczami które są moją wielką zmorą Jeśli znacie jakieś w przystępnej cenie to czekam na propozycje

Poczytaj ten wątek, przejrzyj KWC.

[mademoiselle1990]

Witajcie,

jeżeli chodzi o korektor, na pewno mogłabym polecić korektor rozświetlający KOBO. Sama używam od jakiegoś czasu tego kosmetyku i jestem bardzo zadowolona. Korektor kosztuje ok. 17 zł, więc myślę, że warto go na początek wypróbować. Odcień 102 jest ciemniejszy, ale po nałożeniu wydaje się już dużo jaśniejszy.


Generalnie polecam!

[agugu1989]

2 lata temu sprezentowałam mamie korektor REVLON do cery dojrzałej, nie pamiętam dokładnej nazwy ale pamiętam że świetnie krył i zastanawiam się czy nie wypróbować czegoś tej marki bo też mam problem z cieniami..

[Layla79]

Dziewczyny, mam problem z doborem korektora.
do tej pory stosowalam najpierw lancome w tubce, potem hr magic 02, potem stwierdzilam, ze ta skora pod oczami zrobila mi sie jakas sucha i doszlam do wniosku, ze magic juz nie dla mnie. Poza tym, to na czym mi zalezy, to ujednolicenie i rozjasnienie okolic oczu, przy czym do tej pory nakladalam korektor rowniez na powieki. Nie mam problemu z podpuchnieymi oczami, ani z cieniami, mam za to zmarszczki, sucha skore i musze ujednolicic jej kolor, zeby wspolgrala z calym makijazem, bo tego nakladam sporo. Zawsze podklad, do tej pory mat lumiere chanelA, dior nude, lancome idole, wiec takie kryjace i matujace, jednak korektor wolalabym lzejszy. Szukajac takiego lzejszego, kupilam sobie la prairie 02, ale on z kolei dla mnie jest zbyt przezroczysty, bardziej pasowala mi konsystencja magika. Nie szukam tez korektora w pisakh, poniewaz duzo sie maluje i te 1,5 ml, to mi wystarczy na miesiac. Poza tym czesto poprawiam makijaz, dokladam korektora, zeby odswiezyc spojrzenie i ten pisak to mi na plaster, bo ja lubie wklepywac palcem. Kupilam maca prolongwear nw 20, jednak on mi wlasciwie zmasakrowal zmarszczki pod oczami, tzn, teraz juz wiem, ze je mam, a wczesniej ich tak nie widzialam. Kupilam sobie tez w hebe korektor eveline, pomyslalam, ze bede stosowac od czasu do czasu, zeby ten mac mi tak nie wysuszal, ale ten eveline jakos mnie nie przekonuje. Widzialam, ze makijazystki stosuja collection 2000 albo nyx photogenic. Nyx ma zle opinie. Collection jako takie.
Czy macie pomysl, jaki korektor o konsystencji choc troche zblizonej do magic hr moglby mi pielegnowac bardziej okolice oczu, niz je wysuszac? Szukam korektora wydajnego, ysl 1,5 ml nie bedzie mi pasowal. Jak przyjdzie Wam cos do glowy, dajcie znac

[kaledonia]

Helenki nie miałam, testowałam tylko,ale z tubkowego sprawdź Clinique.
Wg mnie na co w nim trzeba uważać to kolory (kupiłam zbyt żółty).

[Layla79]

Napisane przez kaledonia

Helenki nie miałam, testowałam tylko,ale z tubkowego sprawdź Clinique.
Wg mnie na co w nim trzeba uważać to kolory (kupiłam zbyt żółty).

Wlasnie z clinique mam ten problem, ze produkty maja dobre, ale koloru podkladu nie moglam dobrac, byl zbyt zolty i albo za ciemny albo za jasny. Widze, ze z korektorami to samo, ale sprawdze, dzieki
Mam nadzieje, ze dostane probke

[OlaM]

Napisane przez Layla79

Dziewczyny, mam problem z doborem korektora.
do tej pory stosowalam najpierw lancome w tubce, potem hr magic 02, potem stwierdzilam, ze ta skora pod oczami zrobila mi sie jakas sucha i doszlam do wniosku, ze magic juz nie dla mnie. Poza tym, to na czym mi zalezy, to ujednolicenie i rozjasnienie okolic oczu, przy czym do tej pory nakladalam korektor rowniez na powieki. Nie mam problemu z podpuchnieymi oczami, ani z cieniami, mam za to zmarszczki, sucha skore i musze ujednolicic jej kolor, zeby wspolgrala z calym makijazem, bo tego nakladam sporo. Zawsze podklad, do tej pory mat lumiere chanelA, dior nude, lancome idole, wiec takie kryjace i matujace, jednak korektor wolalabym lzejszy. Szukajac takiego lzejszego, kupilam sobie la prairie 02, ale on z kolei dla mnie jest zbyt przezroczysty, bardziej pasowala mi konsystencja magika. Nie szukam tez korektora w pisakh, poniewaz duzo sie maluje i te 1,5 ml, to mi wystarczy na miesiac. Poza tym czesto poprawiam makijaz, dokladam korektora, zeby odswiezyc spojrzenie i ten pisak to mi na plaster, bo ja lubie wklepywac palcem. Kupilam maca prolongwear nw 20, jednak on mi wlasciwie zmasakrowal zmarszczki pod oczami, tzn, teraz juz wiem, ze je mam, a wczesniej ich tak nie widzialam. Kupilam sobie tez w hebe korektor eveline, pomyslalam, ze bede stosowac od czasu do czasu, zeby ten mac mi tak nie wysuszal, ale ten eveline jakos mnie nie przekonuje. Widzialam, ze makijazystki stosuja collection 2000 albo nyx photogenic. Nyx ma zle opinie. Collection jako takie.
Czy macie pomysl, jaki korektor o konsystencji choc troche zblizonej do magic hr moglby mi pielegnowac bardziej okolice oczu, niz je wysuszac? Szukam korektora wydajnego, ysl 1,5 ml nie bedzie mi pasowal. Jak przyjdzie Wam cos do glowy, dajcie znac

Przesuwam Twój wątek do zbiorczego o korektorach.
Sama jestem 35+ , wiele już przetestowałam (Helenkę, La Prairie, YSL Touche Eclat, Chanel, MAC itd.).
Aktualnie typowo rozświetlające (Touche Eclat czy La Prairie) mnie nie zadowalają, również wolę ciut bardziej kryjące, choć cieni nie mam, za to mam zmarszczki .
W sumie mogę Ci polecić korektor Armaniego, ten. Mam dwa odcienie - 01 i 03. Obydwa fajne, z tym że mimo wszystko ładniej prezentuje się trójka. Jedynka ma lekko różowe tony i nie każdy to lubi. Nie jest wprawdzie tak, że ten korektor idealnie zniweluje zmarszczki i nigdy się w nich nie osadzi, bo to zależy od kondycji skóry i jej poziomu nawilżenia, jednak Armani na moich zmarchach wygląda zdecydowanie najlepiej.
Jesli chodzi o MACowe, to chyba najlepszy o "nie pędzelkowej" formie, jest mineralny. Miałam go raz, zużyłam bez męki , wolę jednak Armaniusza.
Kusi mnie jeszcze nowy korektor Diora Star, no i zastanawiałam się też nad tym, póki co z przewagą dla Stara.

[Layla79]

Napisane przez OlaM

Przesuwam Twój wątek do zbiorczego o korektorach.
Sama jestem 35+ , wiele już przetestowałam (Helenkę, La Prairie, YSL Touche Eclat, Chanel, MAC itd.).
Aktualnie typowo rozświetlające (Touche Eclat czy La Prairie) mnie nie zadowalają, również wolę ciut bardziej kryjące, choć cieni nie mam, za to mam zmarszczki .
W sumie mogę Ci polecić korektor Armaniego, ten. Mam dwa odcienie - 01 i 03. Obydwa fajne, z tym że mimo wszystko ładniej prezentuje się trójka. Jedynka ma lekko różowe tony i nie każdy to lubi. Nie jest wprawdzie tak, że ten korektor idealnie zniweluje zmarszczki i nigdy się w nich nie osadzi, bo to zależy od kondycji skóry i jej poziomu nawilżenia, jednak Armani na moich zmarchach wygląda zdecydowanie najlepiej.
Jesli chodzi o MACowe, to chyba najlepszy o "nie pędzelkowej" formie, jest mineralny. Miałam go raz, zużyłam bez męki , wolę jednak Armaniusza.
Kusi mnie jeszcze nowy korektor Diora Star, no i zastanawiałam się też nad tym, póki co z przewagą dla Stara.

Dzieki kochana za namiary na armaniego, ostatnio nalogowo ogladam filmiki z korektorami i wlasnie mignal mi tez armani, co ciekawe, to ysl porownywany jest golden rose nr 4, nie mam pojecia co to za firma, nawet nigdy nie spotkalam w perf., ale ponoc obydwa korektory maja idenyczny odcien i dzialanie, tylko golden rose nie ma zlotego opakowania. Kupie z ciekawosci kosztuje chyba z 10 zl.
nyx jest chwalony, kosztuje 29 zl i collection 2000 tez za jakies niewielkie pieniadze. Z tym diorem, to musze obczaic, jaka ma pojemnosc, bo niestety, ale ja zuzywam tony korektorow. Helena byla o tyle dobra, ze taka tubka wystarczyla na rok, wiec 150 zl nie bylo straszne. Gdybym miala jednak wydac 150 zl na miesiac, to juz mniej ciekawie poza tym, bardzo zaciekawilo mnie to, ze makijazystki twierdza, ze wiele produktow sredniopolkowych jest rownie dobrych jak wysokopolkowych i teraz juz nic nie kupie bez recenzji
Musze zbadac armaniego i kupie golden rose, nyxa i collection 2000.
A moza moim problemem jest to, zeby kupic lepszy krem pod oczy po prostu? Moze dermika jest za slaba pod tego maka? Nie wiem.

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Przeczytalam opinie na kwc i na makeupalley i rzeczywiscie, jakis hicior ten armani tylko trzeba zbadac kolor, bo wiele osob poleca odcien 2 a takze 3,5, musze zobaczyc roznice. W kazdym badz razie, juz wiem, w co celowac, dzieki

[OlaM]

Z moich doświadczeń wynika, że krem to podstawa . Na skórze przesuszonej zmarszczki są bardzo widoczne, a korektor niczego w tym zakresie nie poprawi, wręcz przeciwnie.
Niestety mnie naprawdę mało który krem pod oczy zadowolił - bez znaczenia czy niższa czy wysoka półka. Przetestowałam już mnóstwo kremów i zdecydowanie najlepsze efekty miałam po Strivectinie, tym. Trzeba jednak stosować systematycznie, niemniej pierwsze widoczne efekty wystąpiły u mnie już po 2 tygodniach stosowania rano i wieczorem.

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez Layla79

Przeczytalam opinie na kwc i na makeupalley i rzeczywiscie, jakis hicior ten armani tylko trzeba zbadac kolor, bo wiele osob poleca odcien 2 a takze 3,5, musze zobaczyc roznice. W kazdym badz razie, juz wiem, w co celowac, dzieki

3,5 może być ciut za ciemny, z kolei dwójka to jasny żółtek. Ja najpierw kupiłam nr 1, w ciemno, a potem testowałam w sklepie wszystkie prawie odcienie, nakładając je kolejno pod oczy. Naprawdę najlepiej wyglądała trójka, co potwierdziła zarówno konsultantka (ona mi polecała nr 3), jak i koleżanka, z którą byłam. Warto chyba przejść się do Douglasa i samemu sprawdzić.

[201607110949]

Napisane przez Layla79

Musze zbadac armaniego i kupie golden rose, nyxa i collection 2000.
A moza moim problemem jest to, zeby kupic lepszy krem pod oczy po prostu? Moze dermika jest za slaba pod tego maka? Nie wiem.

niech Cię ręka święta strzeże od Collection 2000 pod oczy!! uwielbiam go ale tylko i wyłącznie do zakrywania przebarwień. Jest gęsty, bardzo szybko i mocno zasychający, podkreśla każdą, nawet najmniejszą zmarszczkę i załamanie skóry.
Kładź dobry krem pod spód (ja się obecnie przerzuciłam na treściwy dla pań 50+), to podstawa. Unikaj korektorów typu 'długotrwałe' na co dzień, bo wysuszą. Borykam się z podobnym problemem, właśnie do mnie przyszedł jeden z azjatyckich wynalazków pod oczy, ma nawilżać i zakrywać cienie. Dam znać, jeśli się sprawdzi.

[Layla79]

wiesz, ja chyba musze sie przestawic, ze ja juz nie mam 20 lat i powinnam stosowac mocniejsze kremy. W sumie kupilam dosc dobry krem, dermiki mesotherapist, bardzo mi pasowal, ale moze rzeczywiscie jest zbyt slaby? Tak, czy inaczej, czuje suchosc, a to chyba znaczy, ze musze kupic najpierw inny krem, a dopiero potem ocenic korektor. Nie zmienia to jednak faktu, ze ten prolongwear wysuszyl mi skore, a dermika chyba nie nadaza. Moze jesienia czas na mocniejsza kuracje tak, czy inaczej, bardzo Ci dziekuje za tego armaniego, z opisu wynika, ze to jest dokladnie taki rozjasniajacy korektor, o jaki mi chodzilo

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Napisane przez SALIX

niech Cię ręka święta strzeże od Collection 2000 pod oczy!! uwielbiam go ale tylko i wyłącznie do zakrywania przebarwień. Jest gęsty, bardzo szybko i mocno zasychający, podkreśla każdą, nawet najmniejszą zmarszczkę i załamanie skóry.
Kładź dobry krem pod spód (ja się obecnie przerzuciłam na treściwy dla pań 50+), to podstawa. Unikaj korektorów typu 'długotrwałe' na co dzień, bo wysuszą. Borykam się z podobnym problemem, właśnie do mnie przyszedł jeden z azjatyckich wynalazków pod oczy, ma nawilżać i zakrywać cienie. Dam znać, jeśli się sprawdzi.

Dzieki, ze napisalas, bo jest tak reklamowany, ze chcialam przetestowac. teraz juz wiem, ze kupie armaniego, znalazlam go za 122 zl na iperfumach, wiec lepsze to, niz 189 w douglasie. Natomiast no wlasnie.. chyba musze kupic lepszy krem i maske z alg na oczy. Starosc nie radosc

[201607110949]

Napisane przez Layla79

Dzieki, ze napisalas, bo jest tak reklamowany, ze chcialam przetestowac. teraz juz wiem, ze kupie armaniego, znalazlam go za 122 zl na iperfumach, wiec lepsze to, niz 189 w douglasie. Natomiast no wlasnie.. chyba musze kupic lepszy krem i maske z alg na oczy. Starosc nie radosc

bo to jest bardzo dobry korektor - ale nie pod oczy. Wiem, że masa osób go w ten sposób używa ale na kładzenie go na suchą skórę i taką ze zmarszczkami to moim zdaniem samobójstwo (podobnie z prolongwearem). To, co ma ekstra trwałość zwykle ekstra podsusza.

[Layla79]

Napisane przez SALIX

bo to jest bardzo dobry korektor - ale nie pod oczy. Wiem, że masa osób go w ten sposób używa ale na kładzenie go na suchą skórę i taką ze zmarszczkami to moim zdaniem samobójstwo (podobnie z prolongwearem). To, co ma ekstra trwałość zwykle ekstra podsusza.

Kladlam na krem, ale nic to nie zmienilo. Nigdy nie sadzilam, ze moge miec takie zmarszczki dopiero jak sie zobaczylam w sklepie, to mna tapnelo. Takich suchych wiorow nigdy u siebie nie widzialam. Mysle, ze po prostu powinnam uzywac delikatniejszych korektorow od razu ze strachu kupilam tez mleczko dla skory dojrzalej i zel nawilzajacy do mycia. Kupie tez jakas maske z alg na oczy

[p4w]

Napisane przez Layla79

Dziewczyny, mam problem z doborem korektora.
do tej pory stosowalam najpierw lancome w tubce, potem hr magic 02, potem stwierdzilam, ze ta skora pod oczami zrobila mi sie jakas sucha i doszlam do wniosku, ze magic juz nie dla mnie. Poza tym, to na czym mi zalezy, to ujednolicenie i rozjasnienie okolic oczu, przy czym do tej pory nakladalam korektor rowniez na powieki. Nie mam problemu z podpuchnieymi oczami, ani z cieniami, mam za to zmarszczki, sucha skore i musze ujednolicic jej kolor, zeby wspolgrala z calym makijazem, bo tego nakladam sporo. Zawsze podklad, do tej pory mat lumiere chanelA, dior nude, lancome idole, wiec takie kryjace i matujace, jednak korektor wolalabym lzejszy. Szukajac takiego lzejszego, kupilam sobie la prairie 02, ale on z kolei dla mnie jest zbyt przezroczysty, bardziej pasowala mi konsystencja magika. Nie szukam tez korektora w pisakh, poniewaz duzo sie maluje i te 1,5 ml, to mi wystarczy na miesiac. Poza tym czesto poprawiam makijaz, dokladam korektora, zeby odswiezyc spojrzenie i ten pisak to mi na plaster, bo ja lubie wklepywac palcem. Kupilam maca prolongwear nw 20, jednak on mi wlasciwie zmasakrowal zmarszczki pod oczami, tzn, teraz juz wiem, ze je mam, a wczesniej ich tak nie widzialam. Kupilam sobie tez w hebe korektor eveline, pomyslalam, ze bede stosowac od czasu do czasu, zeby ten mac mi tak nie wysuszal, ale ten eveline jakos mnie nie przekonuje. Widzialam, ze makijazystki stosuja collection 2000 albo nyx photogenic. Nyx ma zle opinie. Collection jako takie.
Czy macie pomysl, jaki korektor o konsystencji choc troche zblizonej do magic hr moglby mi pielegnowac bardziej okolice oczu, niz je wysuszac? Szukam korektora wydajnego, ysl 1,5 ml nie bedzie mi pasowal. Jak przyjdzie Wam cos do glowy, dajcie znac

jak bym o sobie czytała
Prolongwear z mac bardzo wysusza, więc używam okazjonalnie, lepszy ten mineralny o wiele
ja mam jeszcze Armaniego ale tego w tubce Maestro - fajnie pielęgnuje, ale raczej mało kryje, często mieszam go z Kevyn Aucoin
ostatnio kupiłam Star i jest fajny, krycie umiarkowane, ale kolory średnie - 01 za jasny, 02 ciut za ciemny

mam też Loreal True Match, produkt przyzwoity, ale wzięłam za jasny kolor, więc jakoś mało używam...
Fajne są też z Bobbi Brown, ale nie ten podwójny, bo ten żółty puder mega wysuszający tylko ten

Napisane przez kaledonia

Helenki nie miałam, testowałam tylko,ale z tubkowego sprawdź Clinique.
Wg mnie na co w nim trzeba uważać to kolory (kupiłam zbyt żółty).

Clinique u mnie to masakra, gęsty cieżki, mega widoczny...

[Layla79]

Napisane przez p4w

jak bym o sobie czytała
Prolongwear z mac bardzo wysusza, więc używam okazjonalnie, lepszy ten mineralny o wiele
ja mam jeszcze Armaniego ale tego w tubce Maestro - fajnie pielęgnuje, ale raczej mało kryje, często mieszam go z Kevyn Aucoin
ostatnio kupiłam Star i jest fajny, krycie umiarkowane, ale kolory średnie - 01 za jasny, 02 ciut za ciemny

mam też Loreal True Match, produkt przyzwoity, ale wzięłam za jasny kolor, więc jakoś mało używam...
Fajne są też z Bobbi Brown, ale nie ten podwójny, bo ten żółty puder mega wysuszający tylko ten



Clinique u mnie to masakra, gęsty cieżki, mega widoczny...

No to uff, ze nie tylko ja mam ten problem natomiast musze Ci powiedziec, ze jak zaczelam myc twarz zelem nawilzajacym i mocno oklepywac oczy kremem, to mi przeszla ta suchosc. Juz nie mam wiorow. Dziwie sie, ze w macu doradzili mi ten korektor, mimo ze jasno powiedzialam, ze hr mi zaczal wysuszac. Jestem baardzo ciekawa tego armaniego w pedzelku, myslalam, ze nie mam nic armaniego, ale mam szminke, dobra jest, a skoro tyle pozytywnych opinii, to musze go wyprobowac. zaczne lepiej dbac o okolice oczu, a tego maca rzeczywiscie na okazje, bo on fajny jest, gdyby tylko nie fakt, ze wysusza. Bo tak, to bylam z niego bardzo zadowolona, ladnie sie wtapia, ladnie rozswietla spojrzenie, mam dobrze dobrany kolor. Natomiast w szoku jestem, bo kupilam sobie cien catrice za niewiele i ma takie jasne zloto rozswietlajace oko, jak stare takie cienie diora sprzed 10 lat. Bardzo dobre cienie wypuscili.

[Layla79]

I nie zgadniecie, co! bylam dzisiaj w superpharmie, bo zamierzalam sobie kupic jakis apteczny krem do nawilzenia skory pod oczami i pani polecila mi krem aa pod oczy 40 +, ze jest najlepszy ze wszystkich. Kupilam go za 19 zl. Wiem..wiem.. tanie cos nie moze zrobic nic dobrego. Ale..skoro poleca, to kupilam. Doskonalosc roku 2012, ma wit. E, kwas haliuronowy i cos tam jeszcze. Wit. E jest super, pierwszy raz ja poznalam w kremie nawilzajacym gosha sto lat temu i zobaczylam, ze dziala. Ogolnie, to doszlam do wniosku, ze nie ma sensu kupowac drogich kremow tylko dlatego, ze marka powinna cos gwarantowac. Marka nie gwarantuje nic, w szczegolnosci te zwykle nawilzacze. Sensowne jest tylko shiseido i eisenberg. Ten krem aa ma ponad 4,5 srednia na kwc. Zobaczymy az dziw bierze, ze nie chciala mi sprzedac drozszego kremu, tylko aa. Apropos.. bourjois robi podklady w tej samej fabryce, co chanel. Dobra, jade na poczte odebrac moje nowe pedzle i dwa produkty z the balm, ale bede piekna, ze hoho!

[201607110949]

Napisane przez Layla79

I nie zgadniecie, co! bylam dzisiaj w superpharmie, bo zamierzalam sobie kupic jakis apteczny krem do nawilzenia skory pod oczami i pani polecila mi krem aa pod oczy 40 +, ze jest najlepszy ze wszystkich. Kupilam go za 19 zl. Wiem..wiem.. tanie cos nie moze zrobic nic dobrego. Ale..skoro poleca, to kupilam. Doskonalosc roku 2012, ma wit. E, kwas haliuronowy i cos tam jeszcze. Wit. E jest super, pierwszy raz ja poznalam w kremie nawilzajacym gosha sto lat temu i zobaczylam, ze dziala. Ogolnie, to doszlam do wniosku, ze nie ma sensu kupowac drogich kremow tylko dlatego, ze marka powinna cos gwarantowac. Marka nie gwarantuje nic, w szczegolnosci te zwykle nawilzacze. Sensowne jest tylko shiseido i eisenberg. Ten krem aa ma ponad 4,5 srednia na kwc. Zobaczymy az dziw bierze, ze nie chciala mi sprzedac drozszego kremu, tylko aa. Apropos.. bourjois robi podklady w tej samej fabryce, co chanel. Dobra, jade na poczte odebrac moje nowe pedzle i dwa produkty z the balm, ale bede piekna, ze hoho!

Z kremami to jest niestety tak, że jednej posłuży, dla innej będzie bublem a cena nie ma aż takiego znaczenia. Nie jest tajemnicą, że za kwotą, jaką płaci się za górnopółkowe produkty, mieszczą się głównie koszty marketingowe. Byłam zmuszona oddać różne kremy, nawet te droższe i ze świetnymi opiniami na KWC bo mnie zapchały lub uczuliły. Osobiście uwielbiam markę Bandi, jeszcze mnie nie zawiodła; krem 50+ który obecnie katuję jest właśnie od nich - już widzę zmiany na plus. Dostałam też wczoraj zamówiony korektor, czyli ten . Pierwsze wrażenie super - gęsty, tłustawy jak krem, czuć, że bardziej nawilża niż wysusza. Kolor niestety dla mnie ciuteńkę za ciemny ale przyklepuję go minimalnie jaśniejszym korektorem innej marki i po przypudrowaniu wygląda super. Paskudnego efektu wysuszonej skóry brak. A produkty The Balm też uwielbiam

[Layla79]

No trzeb przyznac, ze ten oldboy i lou minizer sa super
a w ogole, to na nowo zakochalam sie w revlon colorstay, tylko co ciekawe, kolor od sprzedawcy niby zaufanego z all jest inny niz z superpharm, niewiele, ale jest roznica. Zakodowane, obklejone, kody idenyczne, a kolor inny, no dziw nad dziwy. Jeszcze myslalam, ze moze stara formula, ale kody sa zblizone, wiec data produkcji porownywalna.zrobilam zapas w superpharmie na rok chyba hehe. Mialam lancome, a revlon jest lepszy. Roznica 150 do 27 zl.

[201607110949]

Napisane przez Layla79

No trzeb przyznac, ze ten oldboy i lou minizer sa super
a w ogole, to na nowo zakochalam sie w revlon colorstay, tylko co ciekawe, kolor od sprzedawcy niby zaufanego z all jest inny niz z superpharm, niewiele, ale jest roznica. Zakodowane, obklejone, kody idenyczne, a kolor inny, no dziw nad dziwy. Jeszcze myslalam, ze moze stara formula, ale kody sa zblizone, wiec data produkcji porownywalna.zrobilam zapas w superpharmie na rok chyba hehe. Mialam lancome, a revlon jest lepszy. Roznica 150 do 27 zl.

zadam głupie pytanie (bo to jedyne co mi przychodzi do głowy jako wytłumaczenie): jesteś pewna, że obydwa colorstaye są do tego samego typu skóry? Nie wzięłaś przez pomyłkę np. zamiast do tłustej, tego do suchej? Te same numerki różnią się wtedy trochę odcieniem.

[Layla79]

Napisane przez SALIX

zadam głupie pytanie (bo to jedyne co mi przychodzi do głowy jako wytłumaczenie): jesteś pewna, że obydwa colorstaye są do tego samego typu skóry? Nie wzięłaś przez pomyłkę np. zamiast do tłustej, tego do suchej? Te same numerki różnią się wtedy trochę odcieniem.

Mam 2 flaszki z superpharm i 1 z all, wiem, ze ten podklad czesto jest podrabiany dlatego obejrzalam go dokladnie, wszystkie sa do mieszanej, wszystkie sa zakodowane, maja te same nalepki, jednak ten z all w butelce jest kapke jasniejszy. Mialam to samo z lancome, jak kiedys raz zamowilam z perfumerii na all, kolor byl ciemniejszy, a podklad bardziej tepy, dlatego tez zmienilam podklad. Wszystkie flaszki sa do mieszanej.

[pozzzziomka]

Zna ktos jakis dobry korektor pod oczy najlepiej z pedzelkiem Zeby byl jasny bez wyraznych tonow zoltych czy rozowych I najlepiej lekko rozswietlajacy

[tasbarg]

Witam drogie Panie i...Panowie,

Czytam Wasze forum od dawien dawna, przeglądam tematy za tematem, aż w końcu postanowiłem zapytać i opisać swój przypadek. Mam nadzieję, że pomożecie bo mój problem co raz bardziej mnie dołuje.

Mam 26 lat i mam dość mocno podkrążone oczy, cienie są okropne. Odbiera mi to w bardzo dużym stopniu pewność siebie. Czasami wydaje mi się to całkiem nie najgorsze, ale jak już zmienie kąt spojrzenia wygląda to źle. Bardzo mi to przeszkadza.

Stosowałem wszystkie domowe sposoby, ogórek, zimną łyżeczkę, rumianek. Później żel z Dermiki teraz sztyft Equlibra po którym wydaje mi się, że efekty minimalne są, ale powtarzam minimalne. Od kilku tygodni stosuję fluid, który zakupiła mi narzeczona. Wygląda to już lepiej, ale nie wiem jak mnie widzą z tym inni. Czy jest to widoczne, że się tym smaruje czy też nie? Najgorsza jest dolna powieka i ten cień pod oczami.

Zaznaczam, że śpie normalnie po osiem godzin jak nie więcej. Pracę owszem, mam dość mocno stresującą, ale na to nic nie poradzę.

Chciałbym się tego pozbyć czy zatuszować chociaż w połowie, tyle mi wystarczy. Naprawdę źle się z tym czuje.

Wiem, że podobnych tematów było wiele, jednak wszystkie dość odległe czasowo.

Interesuje mnie wszystko co może pomóc od kremów, żeli po jakieś korektory czy fluidy. Cena nie gra roli.

Bardzo proszę, wręcz błagam o pomoc.

[OlaM]

Napisane przez tasbarg

Witam drogie Panie i...Panowie,

Czytam Wasze forum od dawien dawna, przeglądam tematy za tematem, aż w końcu postanowiłem zapytać i opisać swój przypadek. Mam nadzieję, że pomożecie bo mój problem co raz bardziej mnie dołuje.

Mam 26 lat i mam dość mocno podkrążone oczy, cienie są okropne. Odbiera mi to w bardzo dużym stopniu pewność siebie. Czasami wydaje mi się to całkiem nie najgorsze, ale jak już zmienie kąt spojrzenia wygląda to źle. Bardzo mi to przeszkadza.

Stosowałem wszystkie domowe sposoby, ogórek, zimną łyżeczkę, rumianek. Później żel z Dermiki teraz sztyft Equlibra po którym wydaje mi się, że efekty minimalne są, ale powtarzam minimalne. Od kilku tygodni stosuję fluid, który zakupiła mi narzeczona. Wygląda to już lepiej, ale nie wiem jak mnie widzą z tym inni. Czy jest to widoczne, że się tym smaruje czy też nie? Najgorsza jest dolna powieka i ten cień pod oczami.

Zaznaczam, że śpie normalnie po osiem godzin jak nie więcej. Pracę owszem, mam dość mocno stresującą, ale na to nic nie poradzę.

Chciałbym się tego pozbyć czy zatuszować chociaż w połowie, tyle mi wystarczy. Naprawdę źle się z tym czuje.

Wiem, że podobnych tematów było wiele, jednak wszystkie dość odległe czasowo.

Interesuje mnie wszystko co może pomóc od kremów, żeli po jakieś korektory czy fluidy. Cena nie gra roli.

Bardzo proszę, wręcz błagam o pomoc.

Tytułem wstępu - na tym forum zasadniczo pytamy o kosmetyki kolorowe. O kremy i szeroko pojętą pielęgnację pytamy na forum Pytania do kosmetyczki.
Na "Wizażystce" na temat korektorów jest już wątek zbiorczy, dlatego Twój z nim właśnie łączę, bo lektura może okazać się pomocna.

Jeśli masz cienie pod oczami, to sama pielęgnacja raczej nie zniweluje ich do zera, więc najlepiej jednak zainwestować w kryjący korektor. Jeśli będzie dobrze dobrany kolorystycznie i dopasowany do rodzaju Twojej skóry, to nie powinien nadmiernie rzucać się w oczy.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Jeśli tak mocno to przeszkadza to zrób sobie zabieg pokazywali raz u dr Szczyta, jak pod skórę wstrzykują własny tłuszcz odessany z innego miejsca, co zupełnie niweluje cienie pod oczami.

[tasbarg]

Szrzecze mówiąc to jeszcze nie jestem na etapie aby poddawać się jakiemuś zabiegowi w tej kwestii. Jestem raczej z tych co igły boją się jak diabeł święconej wody.

Nie ma jakiś środków, które choć trochę by to 'wybieliły'?

Proszę o pomoc

[cebulki]

ostatnio kupiłam na allegro zachwalany korektor pod oczy Maybelline Age.. (taki z gabką ) , i musze przyznać ze daje rade tzn. w miare dobrze kryje, nie wchodzi w zmarszczki, jak narazie nie wysusza. Wczesniej używałam korektora firmy Paese i tez moge polecic.

[niegramatyczna]

Napisane przez cebulki

ostatnio kupiłam na allegro zachwalany korektor pod oczy Maybelline Age.. (taki z gabką ).

Można prosić o namiar na sprzedawcę (może być PW)? Bo niestety podróbek tego korektora jest tyle, że już nie wiem, który to oryginał. :/

[Cela1990]

Hej wszystkim. Mam dziewczyny do Was wielką prośbę. Poszukuję dobrego korektora pod oczy, ale zależy mi na tym, żeby bardzo dobrze krył, nie wysuszał skóry i nie zwijał się w zmarszczkach. Rozglądam się za tym już od jakiegoś czasu jednak nie znalazłam nic konkretnego. Może polecacie coś co same używacie i jesteście zadowolone?