Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

[Apsik13]

Napisane przez karmazynka99

mozesz ewantualnie tylko na małym kawalku skóry spróbowac, no ale nie namawiam bo ty lepiej znasz swoją skórę

Pozostanę jednak przy swoich smarowidłach
Zwłaszcza, że paka ZSK-Kolorówka w końcu do mnie idzie

Napisane przez sss7

Moj hit to "Tradycyjny krem nawilzajacy" Fitomedu
http://www.fitomed.pl/krem-nawilzaja...?idp=24&idk=24
Cena smieszna, sklad super. Mam tlusta cere. Od kremu wymagam nawilzenia i odzywienia - ten sie sprawdza swietnie

Swego czasu często robiłam zakupy w Fitomedzie i miałam każdy z ich kremów tradycyjnych.
Ten po jakimś czasie zaczął mnie zapychać i więcej do niego nie wróciłam - nie miałam szansy bo miał krótką datę ważności.
Nie wiem czy jeszcze raz bym go kupiła - może próbkę, żeby ponownie go przetestować.

Ja używam tego - ten jest dla mnie świetny
http://allegro.pl/hipp-krem-do-twarz...273371185.html

[karmazynka99]

Napisane przez Apsik13

Pozostanę jednak przy swoich smarowidłach
Zwłaszcza, że paka ZSK-Kolorówka w końcu do mnie idzie



Swego czasu często robiłam zakupy w Fitomedzie i miałam każdy z ich kremów tradycyjnych.
Ten po jakimś czasie zaczął mnie zapychać i więcej do niego nie wróciłam - nie miałam szansy bo miał krótką datę ważności.
Nie wiem czy jeszcze raz bym go kupiła - może próbkę, żeby ponownie go przetestować.

Ja używam tego - ten jest dla mnie świetny
http://allegro.pl/hipp-krem-do-twarz...273371185.html

a co do cb idzie z kolorówki?


oo ciekawy ten krem z hippa nie widzialam go, a jakie ma działanie?

[Loouisse]

Napisane przez Apsik13

Swego czasu często robiłam zakupy w Fitomedzie i miałam każdy z ich kremów tradycyjnych.
Ten po jakimś czasie zaczął mnie zapychać...

Ja jestem w trakcie stosowania tego kremu i niestety tez mnie zapycha. Używam już miesiąc, a ubytku prawie nie widać. Pewnie będę musiała zużyć do ciała, bo a 2 miesiące kończy sie termin ważności.

Ja używam tego - ten jest dla mnie świetny
http://allegro.pl/hipp-krem-do-twarz...273371185.html

To jakaś nowośc, czy po prostu inne opakowanie? Kojarzysz może ten w zwykłej tubce? Napisz coś więcej na temat tego kremu.

[aduska1212]

dziewczyny, czy któraś z Was mogłaby mi polecić jakiś kremik do stosowania na dzień, pod minerałki? (cera tłusta, mocno błyszcząca strefa T, rozszerzone pory, lekki trądzik).
Niestety, same oleje średnio się u mnie sprawdzają na dzień, dlatego wolałabym je zmienić.. Tylko na co
Może być coś gotowego, ewentualnie do samodzielnego ukręcenia

[iv3]

To teraz ja - nie do końca laik ale napewno nie jestem w temacie oswojona , mam - ( uwaga dużo tego) :
Ekstrakt z soku granatu
Ekstrakt z zielonej herbaty
Spirulina
Niacynamid
Hydrolaz z kwiatu pomarańczy
sok aloesowy eko
olej ze słodkich migdałów
olej z krokosza bawarskiego
olej konopny
kompleks morski z algami
peeling ze skały wuklanicznej
peeling z nasion malin
glinka czerwona
ekstrakt z aloesu
masło kakaowe
baza do kremów
olej tamanu
olej z pestek słonecznika
kwasy hialuronowe ( potrójny, zwykły i z alantoiną i pantenolem)
frakcja olejowa masła shea

cera mieszana - tłusta strefa " T " i normalne - czasem suche policzki.
Co mogę z tego zdziałać - żeby tylko nie zapchało

[Kachnaaaa]

Napisane przez Apsik13

Pozostanę jednak przy swoich smarowidłach
Zwłaszcza, że paka ZSK-Kolorówka w końcu do mnie idzie



Swego czasu często robiłam zakupy w Fitomedzie i miałam każdy z ich kremów tradycyjnych.
Ten po jakimś czasie zaczął mnie zapychać i więcej do niego nie wróciłam - nie miałam szansy bo miał krótką datę ważności.
Nie wiem czy jeszcze raz bym go kupiła - może próbkę, żeby ponownie go przetestować.

Ja używam tego - ten jest dla mnie świetny
http://allegro.pl/hipp-krem-do-twarz...273371185.html

Pozwolę się wtrącić bo zainteresował mnie bardzo krem Hipp który pokazałaś
Nigdy wcześniej go nie widziałam,google też w sumie mało o nim mówi Mogłabyś zrobić zdjęcie składu?
Jest tłusty,czy nadaje sie pod makijaż?

EDIT: Chyba udało mi się znaleźć skład tego kremu.
To ten,prawda?
skład: Aqua, Ethylhexyl Stearate, Glycerin, Dicaprylyl Ether, Propylheptyl Caprylate, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Parfum, Hydrogenated Vegetable Glycerides, Cetearyl Glucoside, Cetearyl Alcohol, Pentaerythrityl Distearate, Tocopherol, Sodium Polyacrylate, Sodium Stearoyl Glutamate, Xanthan Gum, Sodium Hydroxide, Calendula Officinalis Flower Extract.

[Apsik13]

Napisane przez karmazynka99

a co do cb idzie z kolorówki?

Wzięłam 5 iskrzących mik jako cienie do powiek albo dodatek do pudru, jeśli będę chciała zabłysnąć dosłownie i w przenośni
Piękne te miki, zakochałam się w nich
To moje pierwsze zakupy u nich, ale jestem bardzo zadowolona

Napisane przez Loouisse

Ja jestem w trakcie stosowania tego kremu i niestety tez mnie zapycha. Używam już miesiąc, a ubytku prawie nie widać. Pewnie będę musiała zużyć do ciała, bo a 2 miesiące kończy sie termin ważności.

Ja na początku tłumaczyłam sobie, że może dlatego mnie zapychał bo zaczęłam go stosować podczas mega upałów, kiedy wszystko aż się lepiło i krem wydał mi się zbyt "bogaty" w konsystencji. Nigdy nie wchłaniał mi się do matu, za to zawsze skóra się świeciła i była tłusta. Widocznie czegoś było za dużo i skóra tego nie przyjmowała. Ale potem, po upałach było tak samo, więc chyba kremik nie jest dla mnie.

Napisane przez Kachnaaaa

Pozwolę się wtrącić bo zainteresował mnie bardzo krem Hipp który pokazałaś
Nigdy wcześniej go nie widziałam,google też w sumie mało o nim mówi Mogłabyś zrobić zdjęcie składu?
Jest tłusty,czy nadaje sie pod makijaż?

EDIT: Chyba udało mi się znaleźć skład tego kremu.
To ten,prawda?
skład: Aqua, Ethylhexyl Stearate, Glycerin, Dicaprylyl Ether, Propylheptyl Caprylate, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Parfum, Hydrogenated Vegetable Glycerides, Cetearyl Glucoside, Cetearyl Alcohol, Pentaerythrityl Distearate, Tocopherol, Sodium Polyacrylate, Sodium Stearoyl Glutamate, Xanthan Gum, Sodium Hydroxide, Calendula Officinalis Flower Extract.

oo ciekawy ten krem z hippa nie widzialam go, a jakie ma działanie?

To jakaś nowośc, czy po prostu inne opakowanie? Kojarzysz może ten w zwykłej tubce? Napisz coś więcej na temat tego kremu.

Tego kremu nie ma w sprzedaży w polskich sklepach, trzeba szukać go w Niemczech albo na Allegro.
Ja kupiłam go w ciemno właśnie na Allegro. Sprzedający odpisując na moje pytania odpowiedział, że krem jest lekki, nawilżający, w sam raz do twarzy.
Zaryzykowałam i nie żałuję bo właśnie taki jest
Długo szukałam "swojego" kremu i każdy, który kupiłam (albo zrobiłam) po jakimś czasie przestawał spełniać swoją rolę.
Mam kapryśną cerę, która mnie dobija i wszystko było be, ale ten został zaakceptowany i z powodzeniem używam go od miesiąca
Skóra go nie odrzuca, uff...
Krem ładnie nawilża, nie zapycha (a mnie zapycha wiele produktów, więc łał), łatwo się rozprowadza i szybko wchłania, jest delikatny i pozostawia buzię nawilżoną.
Ma fajną konsystencję, takiej dość rzadkiej emulsji (ale nie leje się) i jest świetny pod makijaż.
Wydajny - wystarczy niewiele, żeby go rozprowadzić na całej twarzy.
Niecałe pół godziny temu zamówiłam 2 kolejne
Nie chcę zachwalając go twierdzić, że będzie super dla każdego, ale mi bardzo podpasował, więc przynajmniej problem odpowiedniego kremu mam z głowy
Skład ma taki, jak podała Kachna.
Kiedyś używałam kremu pielęgnacyjnego Hipp z tubki - tą starą wersję (w KWC dodałam opinię), ale od kiedy ją wycofali, a wprowadzili wersję "ulepszoną", jakoś nie mogłam się przyzwyczaić.
Dlatego cieszę się, że trafiłam na ten krem
Polecam - można spróbować i się przekonać
Na pewno nie zaszkodzi, a w razie co, można go zużyć do ciała.

[karmazynka99]

Apsik - to sie ciesze ze zakupy udane
ja miałam zamiar zamawiac z tamtad puder, ale myśle czy jednak nie wziac lily lolo

[Apsik13]

Napisane przez karmazynka99

Apsik - to sie ciesze ze zakupy udane
ja miałam zamiar zamawiac z tamtad puder, ale myśle czy jednak nie wziac lily lolo

Co do pudrów, to nie mogę się wypowiedzieć bo od długiego czasu używam swojej mieszanki i nic w tym temacie nie zmieniam

A zakupy niestety wciągają

[karmazynka99]

Napisane przez Apsik13

Co do pudrów, to nie mogę się wypowiedzieć bo od długiego czasu używam swojej mieszanki i nic w tym temacie nie zmieniam

A zakupy niestety wciągają

oj wciągają..:P

[Apsik13]

Napisane przez karmazynka99

oj wciągają..:P

I dlatego całkiem niedawno zrobiłam zakupy w Daburze, choć miałam tego nie robić
Ale szukałam tańszych hydrolatów bo w ZSK i BU wzrosły ceny i trafiłam na ichniejszą wodę różaną, która tak mnie urzekła, że niedługo zamówię dwie flachy
Pięknie pachnie - nie wiem czy nie ciut ładniej od mojego ulubionego hydrolatu z róży stulistnej, do tego ładnie tonizuje skórę, nawilża ją i sprawia, że staje się miękka i gładka.
Nie daje uczucia ściągnięcia i nie muszę od razu kłaść na buzię serum albo kremu
Świetna jest, polecam

[karmazynka99]

Napisane przez Apsik13

I dlatego całkiem niedawno zrobiłam zakupy w Daburze, choć miałam tego nie robić
Ale szukałam tańszych hydrolatów bo w ZSK i BU wzrosły ceny i trafiłam na ichniejszą wodę różaną, która tak mnie urzekła, że niedługo zamówię dwie flachy
Pięknie pachnie - nie wiem czy nie ciut ładniej od mojego ulubionego hydrolatu z róży stulistnej, do tego ładnie tonizuje skórę, nawilża ją i sprawia, że staje się miękka i gładka.
Nie daje uczucia ściągnięcia i nie muszę od razu kłaść na buzię serum albo kremu
Świetna jest, polecam

wzrosły ceny? kurcze niedobrze... ale to pewnie dlatego ze tyle osób tam kupuje ;p


ja miałam kiedys wodę rózaną, kupiłam na jakiś dniach maroka(i jestem zła że nie wzięłam tez olejku przy okazji )

[Apsik13]

Napisane przez karmazynka99

wzrosły ceny? kurcze niedobrze... ale to pewnie dlatego ze tyle osób tam kupuje ;p

Kiedyś za hydrolat różany płaciłam np. 10,90 (200ml), a teraz jest po 18,90
A wodę różaną z Dabura kupiłam za 10zł (250ml), więc siłą rzeczy następny zakup wody odbędzie się tam.

ja miałam kiedys wodę rózaną, kupiłam na jakiś dniach maroka(i jestem zła że nie wzięłam tez olejku przy okazji )

Następnym razem weź dwa litry - ja zamawiam jeden

[karmazynka99]

Napisane przez Apsik13

Kiedyś za hydrolat różany płaciłam np. 10,90 (200ml), a teraz jest po 18,90
A wodę różaną z Dabura kupiłam za 10zł (250ml), więc siłą rzeczy następny zakup wody odbędzie się tam.



Następnym razem weź dwa litry - ja zamawiam jeden

nie ma sprawy


oo to może ja też kupię sobie ta 'daburowską' http://www.helfy.pl/gulabari-woda-rozana to ta?

[zapaałka]

Pozwólcie, że się dołączę Forum to opuściłam jakieś 3 lata temu, ale teraz pokorniutko wracam i myślę, że ten wątek będzie najodpowiedniejszy na początek, aby prosić o pomoc i dalsze pokierowanie w pielęgnacji.

Mam 23 lata, cerę najprawdopodobniej mieszaną (problematyczna najbardziej w strefie T), czasem odwodnioną. Moja pielęgnacja na dzień dzisiejszy jest bardzo prosta - do zmywania tuszu czy cieni zwykle był to płyn micelarny sopot/obecnie płyn dwufazowy ziaji, żel myjący do twarzy (myjadła z ziaji - calma/tin tin), lekki krem nawilżający i .. w sumie to wszystko

Ze względu na porę letnią postanowiłam zacząć już teraz powoli ogarniać temat, żeby móc spokojnie zacząć wszystko na jesień. To czym chciałabym się zająć to na pewno zaskórniki i rozszerzone pory, a przy okazji może i krok w kierunku pielęgnacji przeciwzmarszczkowej.

Jestem po lekturze kilku wątków i jak dotąd 'produkty', które chciałabym włączyć do ogólnej pielęgnacji to: peeling enzymatyczny z bromeliny, hydrolat np. oczarowy, oleje z odrobiną HA (to bardzo lubię) zamiast/oprócz kremu, peeling salicylowy + jakieś smarowidło od dermatologa - dobrze sprawowały się u mnie AcneDerm, Differin i Epiduo. Dodatkowo chciałabym dorzucić serum z wit. C, samo lub zamiennie z innym serum antyoksydacyjnym i może zamienić żel na olejek myjący. Czy polecacie coś dodać, a może wykreślić?
Co z pielęgnacją przeciwmarszczkową? Wiem, że powinna być dostosowana do potrzeb skóry, a nie wieku, ale tu naprawdę nie wiem jak ruszyć. Czy to już, czy jeszcze poczekać? A jeśli już to jakimi preparatami zainteresować się bardziej?

[Apsik13]

Napisane przez karmazynka99

oo to może ja też kupię sobie ta 'daburowską' http://www.helfy.pl/gulabari-woda-rozana to ta?

Tak, to ta
Jest świetna
Ale tu: http://kosmetykidabur.pl/pl/p/Woda-R...ur-250-ml./105 kupisz ją taniej
Przesyłka też taniej wychodzi

[karmazynka99]

Napisane przez Apsik13

Tak, to ta
Jest świetna
Ale tu: http://kosmetykidabur.pl/pl/p/Woda-R...ur-250-ml./105 kupisz ją taniej
Przesyłka też taniej wychodzi

[aduska1212]

Dziewczynki, czy może któraś z Was stosowała frakcję sojową przy cerze tłustej/trądzikowej? Szukam czegoś pod makijarz, minerały...
A jak myślicie, mialoby to jakies swoje działanie "wspomagające", gdybym frakcję połączyła np. z niacynamidem??
moja cera wariuje, ma się coraz gorzej, więc szukam czegoś, co pomoże mi zwalczyć wszystkie krostki!

[N:A:T:A:L:I:A]

Ja stosowalam wspaniale matowala mi cere a mam naprawde bardzo swiecaca. Niestety pod pokladem mi sie brzydko rolowala i byl efekt maski a nie malowalam sie mocno. Na nosie w=bardzo duzo czarnych wagrow mi sie pojawialo. Zrezygnowalam z uzywania jej z tego wzgledu wlasnie.

Ps. ale nic tak pieknie nie matowalo mi cery jak frakcja sojowa

[pati7624]

cześć chciałabym w końcu zacząć walczyć ze swoją tłustą cerą. Możecie mi polecić kosmetyki do codziennej pielęgnacji dla tłustej cery z zasórnikami?

[karmazynka99]

Napisane przez pati7624

cześć chciałabym w końcu zacząć walczyć ze swoją tłustą cerą. Możecie mi polecić kosmetyki do codziennej pielęgnacji dla tłustej cery z zasórnikami?

moze kwasy?

mi po triacnealu ładnie poschodziły zaskórniki z nosa

[besso]

cześć wszystkim dołączam się do wątku i jednocześnie proszę o pomoc

ale najpierw trochę historii i narzekania na moją gębę
mam cerę tłustą, świecącą jak psu wiadomo co, pełno czarnych i/lub zapadniętych wągrów na nosie, policzkach, czole do tego wyskakują mi czerwone bolące krosty z reguły bez zawartości ale blizny zostają po nich długo, w dodatku zauważyłam trochę pękniętych naczynek na skrzydełkach nosa

moja walka ze wszechświatem tak naprawdę jest znikoma bo jako nastolatka dostałam właśnie tych czerwonych bolących krost jako pierwszych a później z czasem doszły wągry, świecenie się, pojawiły się grudy podskórne na czole itd w tamtym czasie niewiele z tym robiłam, głównie kamuflowałam
w wieku ok. 20 lat udałam się pierwszy raz do dermatologa, przepisał mi duac gel, który bardzo mi wtedy pomógł, wysuszał strasznie ale stosowałam na zmianę z krem i o dziwo zniknęły te wielkie czerwone bolące krosty! dermatologa uznałam za cudotwórcę bo od tamtej pory robiły mi się głównie tylko takie małe białe krosteczki, które po wyciśnięciu ładnie się goiły i po przypudrowaniu blizn różnica była duża
minęło kilka lat podczas których niewiele robiłam, natomiast namiętnie kupuję duac wręcz uzależniłam się od niego ale on już raczej tak nie działa bo jest z antybiotykiem i skóra pewnie się przyzwyczaiła, ale zawsze jakoś jak mnie tak wysuszy trochę się polepsza ale czerwone krosty zaczęły nawracać
więc kiedy dobiłam ćwierćwiecza udałam się znowu do dermatologa cudotwórcy, który tym razem nic mi nie zapisał tylko powiedział, że mam trądzik młodzieńczy i łojotok myślałam, że w tym wieku już mnie to nie dotyczy i chyba dlatego wcześniej niewiele z tym robiłam bo miałam nadzieje, że kiedyś nastanie koniec
dermatolog stracił opinie cudotówrcy, ale z drugiej storny mógł mi wypisać jakieś drogie leki, mazidła, które i tak nic by nie dały
aha ale miedzy czasie miałam krem avene z kwasami, który przestałam używać jak zeszła mi skóra z nosa
postanowiłam sama jakoś zawalczyć i zaatakowałam z dwóch stron od wewnątrz: kupiłam jakieś ziółka do picia pokrzywa i coś jeszcze, witamina A+E naturalna, kompozyt wit. B z zewnątrz zaczęłam stosować olejek dr Hauschka cera troszkę mi się zaczęła uspokajac, po kilku miesiącach poszłam pierwszy raz w życiu do kosmetyczki, wiem wstyd wtedy miałam oczyszczanie manualne, piling kawitacyjny, mezoterapię i peeling kawitacyjny
i znowu byłam świadkiem cudu, grudy z czoła zniknęły, mniej bolących czerwonych krost a zdażały się nawet takie dni kiedy nic nie miałam na twarzy
niedawno skończył mi się olejek z hauschki i zamówiłam sobie serum lemon eko z BU i żel hialuronowy i miałam wrażenie, że coś zaczęło się pogarszać, nawrót krost, niemiłosierne świecenie a od miesiąca jest po prostu tragedia, wyglądam jak w wieku nastu lat albo i gorzej, nie mogę nawet tego lekko uspokoić i mój koszmar trwa nadal

może napiszę jak wygląda moja pielęgnacja
nie myję twarzy wodą, tylko kiedy myję włosy, bo bardzo mnie wysusza
używam sklepowego mleczka i płynu micelarnego do "mycia" rano i wieczorem
w dzień krem ziaja nawilżająco matujący i na to tapeta,
na noc wspomniane serum i żel hialuronowy
raz w tygodniu robię peeling enzymatyczny z BU i mogę go polecić bo przynajmniej wyeliminowałam problem odstajacych skórek i jednocześnie nie powoduje u mnie wysypu krostek jak po zwykłym peelingu

dodam może jeszcze, że unikam fast foodów (ale nie słodyczy) jem w miarę znośnie i właśnie miesiąc temu rzuciłam palenie, może ma to coś wspólnego z oczyszczaniem skóry po fajkach?

znowu muszę coś zmienić a raczej zacząć na poważnie walkę
zamówiłam już sobie puder mineralny aby nie nakładać chemii na twarz i w ogóle mam zostać eko
może wy macie jakieś pomysły dla mnie? tylko takie co bym nie zbankrutowała
myślałam o zakupieniu olejku do mycia twarzy i powrotu do mycia wodą ale boję się tego wysuszenia bo czym później to nawilżę? serum z BU chyba nie działa i chciałam kupić olejek z malin ale teraz już się boję
szukam też jakiegoś kremu o prostym składzie pod makijaż

co możecie mi polecić? kupić hauskę znowu, czy może znowu zainwesowac w kosmetyczkę, jak myc twarz itd

sorry za ten wywód ale chyba właśnie uwolniłam lata frustracji

[Loouisse]

Napisane przez besso

cześć wszystkim dołączam się do wątku i jednocześnie proszę o pomoc

ale najpierw trochę historii i narzekania na moją gębę
mam cerę tłustą, świecącą jak psu wiadomo co, pełno czarnych i/lub zapadniętych wągrów na nosie, policzkach, czole do tego wyskakują mi czerwone bolące krosty z reguły bez zawartości ale blizny zostają po nich długo, w dodatku zauważyłam trochę pękniętych naczynek na skrzydełkach nosa

moja walka ze wszechświatem tak naprawdę jest znikoma bo jako nastolatka dostałam właśnie tych czerwonych bolących krost jako pierwszych a później z czasem doszły wągry, świecenie się, pojawiły się grudy podskórne na czole itd w tamtym czasie niewiele z tym robiłam, głównie kamuflowałam
w wieku ok. 20 lat udałam się pierwszy raz do dermatologa, przepisał mi duac gel, który bardzo mi wtedy pomógł, wysuszał strasznie ale stosowałam na zmianę z krem i o dziwo zniknęły te wielkie czerwone bolące krosty! dermatologa uznałam za cudotwórcę bo od tamtej pory robiły mi się głównie tylko takie małe białe krosteczki, które po wyciśnięciu ładnie się goiły i po przypudrowaniu blizn różnica była duża
minęło kilka lat podczas których niewiele robiłam, natomiast namiętnie kupuję duac wręcz uzależniłam się od niego ale on już raczej tak nie działa bo jest z antybiotykiem i skóra pewnie się przyzwyczaiła, ale zawsze jakoś jak mnie tak wysuszy trochę się polepsza ale czerwone krosty zaczęły nawracać
więc kiedy dobiłam ćwierćwiecza udałam się znowu do dermatologa cudotwórcy, który tym razem nic mi nie zapisał tylko powiedział, że mam trądzik młodzieńczy i łojotok myślałam, że w tym wieku już mnie to nie dotyczy i chyba dlatego wcześniej niewiele z tym robiłam bo miałam nadzieje, że kiedyś nastanie koniec
dermatolog stracił opinie cudotówrcy, ale z drugiej storny mógł mi wypisać jakieś drogie leki, mazidła, które i tak nic by nie dały
aha ale miedzy czasie miałam krem avene z kwasami, który przestałam używać jak zeszła mi skóra z nosa
postanowiłam sama jakoś zawalczyć i zaatakowałam z dwóch stron od wewnątrz: kupiłam jakieś ziółka do picia pokrzywa i coś jeszcze, witamina A+E naturalna, kompozyt wit. B z zewnątrz zaczęłam stosować olejek dr Hauschka cera troszkę mi się zaczęła uspokajac, po kilku miesiącach poszłam pierwszy raz w życiu do kosmetyczki, wiem wstyd wtedy miałam oczyszczanie manualne, piling kawitacyjny, mezoterapię i peeling kawitacyjny
i znowu byłam świadkiem cudu, grudy z czoła zniknęły, mniej bolących czerwonych krost a zdażały się nawet takie dni kiedy nic nie miałam na twarzy
niedawno skończył mi się olejek z hauschki i zamówiłam sobie serum lemon eko z BU i żel hialuronowy i miałam wrażenie, że coś zaczęło się pogarszać, nawrót krost, niemiłosierne świecenie a od miesiąca jest po prostu tragedia, wyglądam jak w wieku nastu lat albo i gorzej, nie mogę nawet tego lekko uspokoić i mój koszmar trwa nadal

może napiszę jak wygląda moja pielęgnacja
nie myję twarzy wodą, tylko kiedy myję włosy, bo bardzo mnie wysusza
używam sklepowego mleczka i płynu micelarnego do "mycia" rano i wieczorem
w dzień krem ziaja nawilżająco matujący i na to tapeta,
na noc wspomniane serum i żel hialuronowy
raz w tygodniu robię peeling enzymatyczny z BU i mogę go polecić bo przynajmniej wyeliminowałam problem odstajacych skórek i jednocześnie nie powoduje u mnie wysypu krostek jak po zwykłym peelingu

dodam może jeszcze, że unikam fast foodów (ale nie słodyczy) jem w miarę znośnie i właśnie miesiąc temu rzuciłam palenie, może ma to coś wspólnego z oczyszczaniem skóry po fajkach?

znowu muszę coś zmienić a raczej zacząć na poważnie walkę
zamówiłam już sobie puder mineralny aby nie nakładać chemii na twarz i w ogóle mam zostać eko
może wy macie jakieś pomysły dla mnie? tylko takie co bym nie zbankrutowała
myślałam o zakupieniu olejku do mycia twarzy i powrotu do mycia wodą ale boję się tego wysuszenia bo czym później to nawilżę? serum z BU chyba nie działa i chciałam kupić olejek z malin ale teraz już się boję
szukam też jakiegoś kremu o prostym składzie pod makijaż

co możecie mi polecić? kupić hauskę znowu, czy może znowu zainwesowac w kosmetyczkę, jak myc twarz itd

sorry za ten wywód ale chyba właśnie uwolniłam lata frustracji

Trudno coś doradzić. Zakladam, że znasz upodobania swojej cery skoro nie używasz wody. Ja też mam tłustą cerę i zdażyło mi się parę razy z musu użyć mleczka - horror
Ale ty widocznie znasz swoją skórę lepiej, mogę tylko napisać czego ja bym nie robiła:
- nie stosowałabym Ziai bo nie spotkałam jeszcze lekkiego kremu z tej firmy; każdy byl dla mojej cery za ciężki i każdy zapychał okrutnie
- latem nie używałabym kremu i fluidu razem
- nie używałabym mleczka, chyba że potem by je zmyła

A poza tym mogłabyś spróbować (jak minie lato ) poużywać kwasów z BU.

Jedna sprawa mnie dziwi. Czemu niektóre osoby piszą, że przy cerze tłustej nie mogą myć twarzy zwykły żelem, bo wysusza. Przecież cera tłusta ma to do siebie, że po umyciu dośc szybko wraca do równowagi. Na początku owszem jest uczucie ściągnięcia, ale szybko znika. A jak jeszcze używacie po myciu kremu nawilżającego, to wogóle nie powinno być problemu. A może tylko wam się wydaje, że macie tlustą cere? Może za dnia za dużo tlustości na nią nakladacie, typu ciężki krem, filtr + fluid? Ja np. widze u siebie zwiększone przetłuszczanie, gdy na noc używam olejków.

[iv3]

Ja myję żelami twarz - nie codziennie ale przynajmniej 3 razy w tygodniu , czasem też mydłem siarkowym ale raczej mam mieszaną cere.
Ja dobrze reaguje na żele, nawet z SLS , co mnie zdziwiło ( czyt. Iwostin Purritin - kupiłam i dopiero przeczytałam skład i trochę bałam się używać ale wszystko jest ok)
Na noc używam - od jakiegoś miesiąca serum z e-naturalne. A wczoraj przyszło to słynne serum granat z BU , zobaczymy jak to z nim będzie. Oby tylko nie zapchało ...

[Loouisse]

Napisane przez iv3

A wczoraj przyszło to słynne serum granat z BU , zobaczymy jak to z nim będzie. Oby tylko nie zapchało ...

Mi to serum za bardzo przetłuszcza twarz, a używam go tylko na noc.

[iv3]

Zobaczymy jak będzie u mnie, jak kiepsko to odstawie, nie chce pogarszać

[aduska1212]

Dziewczynki, mój problem z zaskórnikami i krostami powrócił wraz z upałami
nic nie zmieniałam w pielęgnacji i nie wiem, czy to wina potu, czy po prostu oleje itp nie służą mojej cerze w lato
w związku z tym moje pytanie - czy mogłybyście mi polecić coś na upały? do nawilżania? bo mimo tego, że mam cerę tłustą, czuję, że potrzebuje ona choć odrobiny nawilżenia i podziałania na te wszystkie krosty

a czy uważacie, że zamiast olei, które jakoś średnio mi pasują (mimo wszystko) mogłabym kupić gotowy krem, np. Plante System Aknorm - i wzbogacać go? np. niacynamidem, HA, lub czymś innym (nie bardzo się jeszcze w tym orientuję)? I stosować to na dzień,a na wieczór normalnie oleje z HA? (teraz planuję pachnotkę lub z malin zamówić)?

[201608151056]

Napisane przez aduska1212

Dziewczynki, mój problem z zaskórnikami i krostami powrócił wraz z upałami
nic nie zmieniałam w pielęgnacji i nie wiem, czy to wina potu, czy po prostu oleje itp nie służą mojej cerze w lato
w związku z tym moje pytanie - czy mogłybyście mi polecić coś na upały? do nawilżania? bo mimo tego, że mam cerę tłustą, czuję, że potrzebuje ona choć odrobiny nawilżenia i podziałania na te wszystkie krosty

a czy uważacie, że zamiast olei, które jakoś średnio mi pasują (mimo wszystko) mogłabym kupić gotowy krem, np. Plante System Aknorm - i wzbogacać go? np. niacynamidem, HA, lub czymś innym (nie bardzo się jeszcze w tym orientuję)? I stosować to na dzień,a na wieczór normalnie oleje z HA? (teraz planuję pachnotkę lub z malin zamówić)?

Kochana mi w te upały genialnie sprawdza się trójcząsteczkowy hialuron 1,5% z olejem z pachnotki (stosuję na dzień, w proporcji kropla plus kropla, na twarz mokrą jeszcze od hydrolatu z zielonej herbaty wzbogaconego ekstraktem z soku truskawkowego). Cera owszem, czasem się "spoci" ale nie przetłuszcza bardziej, nie zapycha, nawet jak jakiś zaskórnik postanowi zamienić się w pryszcza, dość szybko się goi. No ja jestem oczarowana działaniem tej pachnotki Zawsze możesz użyć odrobinę kremu z Alterry (Rossmann) do cery wrażliwej i "rozrzedzić" go nieco hialuronem. Też mi się dobrze sprawdza

[aduska1212]

Właśnie zastanawiam się nad pachnotką, dużo osób ją chwali. Boję się tylko używać jej w te straszne upały w ogóle nie wiem juz co nakładać.
I na dzień, pod minerałki, chciałabym chyba jednak jakiegoś kremu, tylko nie mam cierpliwości do kręcenia własnego, dlatego też postanowiłam ulepszyć jakiś gotowy, "sklepowy". Tylko znów pojawia się problem - jaki kupić krem, żeby skład był przyzwoity.

[Kachnaaaa]

Napisane przez aduska1212

Właśnie zastanawiam się nad pachnotką, dużo osób ją chwali. Boję się tylko używać jej w te straszne upały w ogóle nie wiem juz co nakładać.
I na dzień, pod minerałki, chciałabym chyba jednak jakiegoś kremu, tylko nie mam cierpliwości do kręcenia własnego, dlatego też postanowiłam ulepszyć jakiś gotowy, "sklepowy". Tylko znów pojawia się problem - jaki kupić krem, żeby skład był przyzwoity.

AA wrażliwa natura ma krem bez zbędnych składników i ładnie można go wzbogacić jak tylko będziesz chciała Ja używam jeszcze Evy natury,ten intensywnie nawilżający,ale jest naprawdę bardzo lekki.