Jasny podkład - zbiorczy cz II

[Sabriel_]

A ecotools ma w swojej ofercie flat topy? Jeśli chodzi o tani pędzel do minerałów polecam sunshade minerals flat top. Niedostępny stacjonarnie, ale zamawiając na all z przesyłką zapłaciłam 25zł. Polecam jeszcze kabuki BF Beauty, ale on już dużo droższy.


Wampierz kiedy pojawi się kolejna notka?

[lemka]

Wiecie, ja nie rozumiem tego całego zachwytu nad pędzlami Eco tools. Mi one zupełnie nie przypadły do gustu, włosie miękkie, estetyczny wygląd, ale kształty i wyprofilowanie włosia niefajne i niesprawdzające się na mojej twarzy przynajmniej.

[Ingran]

Napisane przez lemka

Ja pisałam o zielonej bazie .

Wiem ale ta niebieska też ma niby neutralizować zaczerwienienia. Poza tym pożyczyłam kiedyś od koleżanki zielony korektor, nie pomógł również
[1=1a159cf6a0624b31db6aaef b6bbb43b621a184e1;4098937 0]ja używam z Kobo tego podkładu cover coś tam. 402 (Nude) jest bardzo jasny, na niedoskonałości jest OK, ale po czasie w tym miejscu się waży ( ok. 5-6h)[/QUOTE]
Miałam go, po kilkunastu użyciach wyrzuciłam

[fiasco]

[1=1a159cf6a0624b31db6aaef b6bbb43b621a184e1;4098937 0]ja używam z Kobo tego podkładu cover coś tam. 402 (Nude) jest bardzo jasny, na niedoskonałości jest OK, ale po czasie w tym miejscu się waży ( ok. 5-6h)[/QUOTE]
bałabym się kupić kolejny kosmetyk, którego bym nie użyła do końca życia, jak Dermacol Bo nie ma szans, żebym nakładała go na całą twarz, pewnie jest napchany parafiną i talkiem, jak większość podkładów w kompakcie

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Napisane przez lemka

Wiecie, ja nie rozumiem tego całego zachwytu nad pędzlami Eco tools. Mi one zupełnie nie przypadły do gustu, włosie miękkie, estetyczny wygląd, ale kształty i wyprofilowanie włosia niefajne i niesprawdzające się na mojej twarzy przynajmniej.

Ja mam jeden puchaty do cieni, to używam go do sypkiego korektora i się sprawdza. I do różu, którego używam do pudru - jest dość spory, nie wiem, jak można nakładać nim róż I z jakiegoś nieznanego mi powodu moja mama nakupowała takich miniaturowych płaskich kocich języczków, nie mam pojęcia, do czego ich użyć, chyba tylko do pomadki, ewentualnie korektora?

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez Sabriel_

A ecotools ma w swojej ofercie flat topy? Jeśli chodzi o tani pędzel do minerałów polecam sunshade minerals flat top. Niedostępny stacjonarnie, ale zamawiając na all z przesyłką zapłaciłam 25zł. Polecam jeszcze kabuki BF Beauty, ale on już dużo droższy.

chyba nie ma, przynajmniej nie stacjonarnie.
też polecam Sunshade, są porównywalne np. do starej wersji pędzli Pixie czy EDM

[neath]

Ecotools ma flat topa. Jest dostępny w Rossmannie, bo sama go tam kupiłam

[Factory Girl]

Jak myślicie, który z podkładów kupić? Oriflame Very me czy Revlon Photoready. Zależy mi ,aby był bardzo jasny, a czytałam, ze Very me, taki jest, jednak jest słaby w kryciu.

[fiasco]

Napisane przez neath

Ecotools ma flat topa. Jest dostępny w Rossmannie, bo sama go tam kupiłam

Ja nigdy nie widziałam

[iamsolucky]

Napisane przez fiasco

Ja nigdy nie widziałam

pewnie chodzi o ten do wygładzania makijażu, serio nigdy nie widziałaś?

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...ing-brush.html

w temacie pędzli, widziałam jakiś czas temu w Naturze pędzle do podkładu duo fibre- nie pamiętam jaka firma- oczywiście to jakaś tylko w Naturze dostępna. Któraś używała takich "niefirmowych wynalazków"?

Kurcze, mam wrażenie że wszystkie oleje mnie zapychają Nawet te niby do cery tłustej przeznaczone i bankowo niekomedogenne. Miałam gładką buzię(dzięki nafcie m.in), nałożyłam olej z czarnuszki i pełno drobnych krostek. Parę miesięcy temu to samo miałam z olejem z korzenia łopianu. Nałożyłam go tylko na brodę i policzki i na drugi dzień tylko w tych miejscach miałam krostki:confuse d:

[Pani Barokowa]

Napisane przez iamsolucky

pewnie chodzi o ten do wygładzania makijażu, serio nigdy nie widziałaś?

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...ing-brush.html

w temacie pędzli, widziałam jakiś czas temu w Naturze pędzle do podkładu duo fibre- nie pamiętam jaka firma- oczywiście to jakaś tylko w Naturze dostępna. Któraś używała takich "niefirmowych wynalazków"?

Kurcze, mam wrażenie że wszystkie oleje mnie zapychają Nawet te niby do cery tłustej przeznaczone i bankowo niekomedogenne. Miałam gładką buzię(dzięki nafcie m.in), nałożyłam olej z czarnuszki i pełno drobnych krostek. Parę miesięcy temu to samo miałam z olejem z korzenia łopianu. Nałożyłam go tylko na brodę i policzki i na drugi dzień tylko w tych miejscach miałam krostki:confuse d:

możesz napisać coś więcej? mnie też wlasnie bardzo wiele rzeczy zapycha i nie wiem jak sie tych drobnych krostek pozbyć

[iamsolucky]

Napisane przez Pani Barokowa

możesz napisać coś więcej? mnie też wlasnie bardzo wiele rzeczy zapycha i nie wiem jak sie tych drobnych krostek pozbyć

Chodziło mi o naftę pichtową- ja mieszam 50ml nafty (używam zwykłej nieoczyszczonej nie petrolatum) z 10ml olejku pichtowego, można oczywiście na raz zrobić większą ilość, zarzucę linkami

http://www.alinarose.pl/2012/05/jak-...e-sposoby.html
http://exclusive1mln.blogspot.com/20...mieszanka.html
http://blondregeneracja.blogspot.com...-pichtowy.html

[Pani Barokowa]

Napisane przez iamsolucky

Chodziło mi o naftę pichtową- ja mieszam 50ml nafty (używam zwykłej nieoczyszczonej nie petrolatum) z 10ml olejku pichtowego, można oczywiście na raz zrobić większą ilość, zarzucę linkami

http://www.alinarose.pl/2012/05/jak-...e-sposoby.html
http://exclusive1mln.blogspot.com/20...mieszanka.html
http://blondregeneracja.blogspot.com...-pichtowy.html

oo słyszałam kiedys o tym miałam zrobić taki tonik na zaskórniki na nosie, ale pomogło mi czarne mydło savon noir, i jakoś tak zapomniałam
pomaga na takie małe krostki?

[dark01]

do żółtej cery również? bo ja żółta jestem i robię wszystko, by tej żółci nie podkreślać.[/QUOTE]
...
żółty kolor neutralizuje czerwień,w tym kontekście pisałam o żółtym korektorze,on nie podkreśla koloru cery tylko niweluje zaczerwienienia.

[iamsolucky]

Napisane przez Pani Barokowa

oo słyszałam kiedys o tym miałam zrobić taki tonik na zaskórniki na nosie, ale pomogło mi czarne mydło savon noir, i jakoś tak zapomniałam
pomaga na takie małe krostki?

mi pomaga i na małe i na duże, znaczy miałam dwie takie upierdliwe- podskórne gule, całe miesiące nie chciały zejść z żuchwy, ale 7-10 dni przemywania codziennie wieczorem naftą pichtową i ślad po nich zaginął Teraz kuku mi olej z czarnuszki narobił, nie mam wysypu czy cos ale pod światło pełno drobnych krostek i to tylko tam gdzie olej nałożyłam teraz kolejny tydzień/dwa żeby sie tego pozbyć. Bardzo pomagają też częste maseczki z glinki, żółtą i białą polecam. Już nigdy nie nałożę na twarz żadnego oleju Koniec eksperymentów Oleje są dobre ale tylko na włosy- w moim przypadku A miejsca newralgiczne-zainfekowane tą nafta kilkakrotnie przecieram, jak nasączam nią wacik to delikatnie przemywam całą twarz omijając okolice oczu a następnie po wchłonięciu jeszcze raz lub więcej tam gdzie są niedoskonałości

[Pani Barokowa]

Napisane przez iamsolucky

mi pomaga i na małe i na duże, znaczy miałam dwie takie upierdliwe- podskórne gule, całe miesiące nie chciały zejść z żuchwy, ale 7-10 dni przemywania codziennie wieczorem naftą pichtową i ślad po nich zaginął Teraz kuku mi olej z czarnuszki narobił, nie mam wysypu czy cos ale pod światło pełno drobnych krostek i to tylko tam gdzie olej nałożyłam teraz kolejny tydzień/dwa żeby sie tego pozbyć. Bardzo pomagają też częste maseczki z glinki, żółtą i białą polecam. Już nigdy nie nałożę na twarz żadnego oleju Koniec eksperymentów Oleje są dobre ale tylko na włosy- w moim przypadku A miejsca newralgiczne-zainfekowane tą nafta kilkakrotnie przecieram, jak nasączam nią wacik to delikatnie przemywam całą twarz omijając okolice oczu a następnie po wchłonięciu jeszcze raz lub więcej tam gdzie są niedoskonałości

a miałaś na początku wysyp po tej nafcie, jak przy kwasach często jest, że to taka faza oczyszczania, wszystko wychodzi na wierzch?

[iamsolucky]

Napisane przez Pani Barokowa

a miałaś na początku wysyp po tej nafcie, jak przy kwasach często jest, że to taka faza oczyszczania, wszystko wychodzi na wierzch?

Po nafcie nie ma żadnego wysypu z dnia na dzień powoli wszystko schodzi, blaknie, zasusza się. Tylko dobrze mieć pod ręką jakiś mocniejszy odżywczy krem(niezapychający nas) bo występuje większy przesusz w tym czasie. Nie jest to oczywiście hardcore jak przy kwasach ale podsuszenie a nawet na początku zaczerwienienie tam gdzie intensywniej się przemywa może wystąpić. Nie ma gwarancji oczywiście że ten tonik zadziała na każdego ale mi jako jedna rzecz z niewielu bardzo pomaga No i olejek pichtowy to rewelacja, także przyjmowany wewnętrznie

[Pani Barokowa]

Napisane przez iamsolucky

Po nafcie nie ma żadnego wysypu z dnia na dzień powoli wszystko schodzi, blaknie, zasusza się. Tylko dobrze mieć pod ręką jakiś mocniejszy odżywczy krem(niezapychający nas) bo występuje większy przesusz w tym czasie. Nie jest to oczywiście hardcore jak przy kwasach ale podsuszenie a nawet na początku zaczerwienienie tam gdzie intensywniej się przemywa może wystąpić. Nie ma gwarancji oczywiście że ten tonik zadziała na każdego ale mi jako jedna rzecz z niewielu bardzo pomaga No i olejek pichtowy to rewelacja, także przyjmowany wewnętrznie

dzięki juz ostatnie pytanie i nie będę cię męczyć używasz tego toniku na wieczór i zostawiasz na całą noc, czy zmywasz po jakimś czasie? I nakładasz potem jeszcze krem, czy nie?

[iamsolucky]

Napisane przez Pani Barokowa

dzięki juz ostatnie pytanie i nie będę cię męczyć używasz tego toniku na wieczór i zostawiasz na całą noc, czy zmywasz po jakimś czasie? I nakładasz potem jeszcze krem, czy nie?

na początku zmywałam po ok.godzinie bo tak wyczytałam na blogach ale potem już normalnie zostawiałam do wchłonięcia i tak chyba lepiej działa na mnie. Kremu oczywiście używam choć przez pierwsze dni nic nie nakładałam ale wtedy za bardzo skóra się przesusza. No i na samą żuchwę gdzie miałam gule kremu nie nakładałam, tylko kilka razy ją przed snem przecierałam naftą a krem na resztę twarzy. To jest wszystko metoda prób i błędów, samemu trzeba wyczuć jakie stosowanie nam najbardziej odpowiada. No i najlepiej naftę i olejek pichtowy większy np 20ml zamówić na 'dozie' bo jest najtaniej. Ja kupiłam najzwyklejszą bez dodatków z Anny dałam 5,59zł.

[werka89]

Treść usunięta

[Wampierz]

O, dzięki dziewczyny, spróbuję tych ecotools.

[werka89]

Treść usunięta

[iamsolucky]

Pewnie że warto spróbować Ważna jest systematyczność i cierpliwość Mi przemywanie naftą pomogło już po 3 dniach. Najważniejsze to mieć nie zapychające nas kosmetyki pielęgnacyjne, jestem wściekła że ten olej nałożyłam na facjatę ale już mam nauczkę. Wpiszcie sobie nafta pichtowa na zaskórniki i poczytajcie na necie o tym, można też zmieniać trochę proporcje w zależności jak tłustą czy wrażliwą ma się skórę.

Mi szampony z dziegciem śmierdzą tytoniem

Ostatnio odkryłam też rewelacyjną maseczkę którą z polecam wypróbować jak na razie mnie wcale nie zapycha i mam nadzieję że to nie nastąpi:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...marszczki.html

[Wampierz]

Napisane przez tekila901

te pędzle z rossa to ecotools

chciałabym mieć cerę porcelanową, ale ta żółć i tak się zawsze wybija na pierwszy plan. od niedawna używam rozświetlaczy i świetna sprawa. używam też meteorytów guerlaina jako pudru wykończeniowego. szkoda, że wcześniej nie brałam tego pod uwagę przy malowaniu się. z różem na policzki muszę uważać, bo mam cerę naczynkową.

Porcelanowa to białoróżowa, też ma swoje wady. Całej trudno się przemalować, ale od biedy makijażem za pomocą białego pudru i różu można osiągnąć całkiem niezły porcelanowy efekcik na jasnej oliwkowej karnacji. Jeśli naczynka są na policzkach to można je zamaskować właśnie różem, gorzej jak np. na nosie. Kiedyś, przy innej fryzurze, z grzywką, jasno blond o perłowo-popielatym odcieniu właśnie tak robiłam - biały puder matowy i perłowy, róż na poliki i naczynka w tych domalowanych rumieńcach zupełnie znikały, he, he. Musiałam tylko dodawać więcej jasnego wokół oczu, bo ludzie o porcelanowej karnacji zwykle mają jasne powieki, a ja mam ciemne. Dobrze jest nakładać na zmianę róż i biały puder, to daje efekt transparentności skóry, bardzo naturalny.

No, ale ogólnie fajna zabawa, ale najłatwiej opanować własny typ urody.
Chociaż sztuczka z maskowaniem zaczerwienień różem jest imho przydatna w różnych sytuacjach.

[201803111829]

Ja używam Pharmaceris - kość słoniowa, ten kryjący. Lubię go, trzyma się długo, rzeczywiście kryjący, tyle, że podkreśla suche skórki.
A ja mam taki problem - mam suche skórki na czubku nosa -.- żadne peelingi nie dają im rady, macie jakiś pomysł jak to zlikwidować?

[iamsolucky]

Napisane przez _Tinkerbell

Ja używam Pharmaceris - kość słoniowa, ten kryjący. Lubię go, trzyma się długo, rzeczywiście kryjący, tyle, że podkreśla suche skórki.
A ja mam taki problem - mam suche skórki na czubku nosa -.- żadne peelingi nie dają im rady, macie jakiś pomysł jak to zlikwidować?

masz pewnie zbyt suchą skórę na nosie, dopóki najpierw nie nawilżysz i nie zmiękczysz skóry to żaden peeling Ci tego nie zetrze od siebie polecam te kremy:
http://www.bangla.babyonline.pl/opin...ntan-plus-krem
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...-betulina.html

te granatowe kremy Pani Walewska(Miraculum) też są fajne, bo tłuste odżywcze i o dziwo krzywdy mi nie robią a mam duże skłonności do zapychania
Znam ten ból kiedy po kwaszeniu cera jest tak sucha że peelingi tylko pogarszają bo drażnią a suche skórki nie chcą się oderwać

[tekila901]

Napisane przez Wampierz

Porcelanowa to białoróżowa, też ma swoje wady. Całej trudno się przemalować, ale od biedy makijażem za pomocą białego pudru i różu można osiągnąć całkiem niezły porcelanowy efekcik na jasnej oliwkowej karnacji. Jeśli naczynka są na policzkach to można je zamaskować właśnie różem, gorzej jak np. na nosie. Kiedyś, przy innej fryzurze, z grzywką, jasno blond o perłowo-popielatym odcieniu właśnie tak robiłam - biały puder matowy i perłowy, róż na poliki i naczynka w tych domalowanych rumieńcach zupełnie znikały, he, he. Musiałam tylko dodawać więcej jasnego wokół oczu, bo ludzie o porcelanowej karnacji zwykle mają jasne powieki, a ja mam ciemne. Dobrze jest nakładać na zmianę róż i biały puder, to daje efekt transparentności skóry, bardzo naturalny.

No, ale ogólnie fajna zabawa, ale najłatwiej opanować własny typ urody.
Chociaż sztuczka z maskowaniem zaczerwienień różem jest imho przydatna w różnych sytuacjach.

ja właśnie raczej żółtek jestem i trochę mnie to denerwuje, bo porcelana wydaje mi się o wiele atrakcyjniejsza.
spróbuję z tym pudrem i różem na policzkach
ja naczynka mam tylko na nosie i niestety tworzą one pajęczą sieć

[iamsolucky]

porcelanka fajna o ile jest bez skazy i niezbyt płytko unaczyniona, mam wrażenie że na różowawej skórze jeszcze bardziej każdą niedoskonałość widać niż na żółtawej/oliwkowej, a każda krostka czy naczynko jeszcze bardziej potęguje wrażenie "różowej twarzy".
Sposób z różem i pudrem o którym pisze Wampierz również polecam, sama tak robię od zawsze i bardzo fajny efekt. Ja akurat używam szminki zamiast różu ale przyprószenie sypkim pudrem lub transparentnym w kamieniu daje piękny świeży "rozmglony" efekt
Strasznie też mi sie podoba make up - biały cień na powiekach, lekko rozjaśnione brwi plus czerwone usta- ale w stylu koreańskim taki gradient

ten też świetny i delikatny, szczególnie do brązowych oczu i porcelanowej skóry:
http://www.youtube.com/watch?v=GAusb...iK2sA&index=73


http://www.youtube.com/watch?v=7Gs_E78ffjk

[Sabriel_]

Napisane przez iamsolucky

Strasznie też mi sie podoba make up - biały cień na powiekach, lekko rozjaśnione brwi plus czerwone usta- ale w stylu koreańskim taki gradient

Jak to w stylu koreańskim?

[iamsolucky]

Napisane przez Sabriel_

Jak to w stylu koreańskim?

odp. na drugim wątku bo tu na podkładowym za duży off top już robimy

[fiasco]

Napisane przez _Tinkerbell

A ja mam taki problem - mam suche skórki na czubku nosa -.- żadne peelingi nie dają im rady, macie jakiś pomysł jak to zlikwidować?

popieram, że należy nawilżyć. I ostrożnie dobierać peelingi. te, które dobrze scierają, o ostrych drobinkach, wbrew pozorom nie są takie dobre, bo nie scierają równomiernie. Lepsze są te, w których jest dużo drobinek, ale drobnych, np. polecam korund - to są same te drobinki, dodaje się to do żelu do mycia, olejku czy czego chcemy. Albo, mój ulubieniec - gąbeczka celulozowa (np. z EcoTools)

iamsolucky, ja mam odmienne zdanie, mam właśnie wrażanie, że przy żółtawej/oliwkowej cerze zaczerwienienia są bardziej widoczne. Przez kontrast. W ogóle ja się sobie najbardziej podobam właśnie jak mam swój oliwkowo-żółty podkład, wtedy wyglądam naprawdę zdrowo, i można powiedzieć, że naturalnie Wtedy wprost świetnie wygląda chłodno-różowy róż na policzkach i mój naturalny czy przyciemniony kolor ust I mimo iż niektóre inne podkłady, mimo iż nie odznaczają się bardzo, nie dają takiego efektu. Wiadomo, gusta są różne, niektórym dziewczynom taka porcelanowa buźka bardzo pasuje Zwłaszcza przy ogólnie bardziej dziewczęcym stylu

[dark01]

A ja mam taki problem - mam suche skórki na czubku nosa -.- żadne peelingi nie dają im rady, macie jakiś pomysł jak to zlikwidować?[/QUOTE]
...
trzeba odbudowac naskórek,peeling tylko enzymatyczny i przede wszystkim odżywczy nieco bogatszy krem,samo nawilżanie może nie wystarczyć,gdyz brak w skórze lipidów..i sie nie zregeneruje.Krem z ceramidami mozna kupic za kilka zł np z Ziaji.Krem naprawczy z ceramidami,50+