Zakupy w Sephorze, Douglasie i innych vol. IX.

[Corii]

Napisane przez ddiana

Mogę wiedzieć dlaczego?

Przeciez odpowiedzialam juz wyzej

[ddiana]

Napisane przez Kalex

hehe to wymień po raz drugi
kobieta zmienną jest

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez Kalex

wydaje mi się, że nie ma limitu zwrotówtym bardziej, że zwrócisz i weźmiesz inny kolor

Mam dwa bony na 40 zł do Douglasa - mogę je połączyć przy jednym zakupie? bo hmm....może bym te meteorki 04 nabyła...

Możesz

[Corii]

Napisane przez ddiana

Mogę wiedzieć dlaczego?[COLOR="Silver"]

Ja u siebie niczego takiego nie zauważyłam,ale teraz będę testowała tego Lancome http://www.douglas.pl/douglas/Piel%2...000066771.html

Lancoma mam już od jesieni w domu

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez Kalex

no widzisz to idź i wymień
kobiety Cię zrozumieją, facet już nie bardzo

właśnie zastanawiam się na co przeznaczyć te bony....

A wiesz właśnie moim ulubionym sprzedawcą w S. jest chłopak Zawsze zagada i fajne próbki da Przynajmniej w mojej S. taki jeden jest Pójdę po południu może będzie

[ddiana]

Napisane przez Beata.

Ja kulek nigdy nie miałam ; ) prawie wcale mnie kuszą. Wymalowalam się dziś moim nowym tuszem armaniego eyes to kill i jak narazie to kilił on tylko moją nadzieję na idealny tusz. Całkiem zwyczajny, jedyna zaleta to ze szczotka nie drapie. Może z czasem mnie zachwyci.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Daj mu jeszcze szanse,zazwyczaj ja dopiero po paru użyciach mogę stwierdzić czy jest superancki,taki świeży nigdy nie daje dobrego efektu,jak po paru użyciach(w moim przypadku)

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Napisane przez Corii

Lancoma mam już od jesieni w domu

I jak się spisuje?ja wzięłam nr 2,zresztą taką próbeczkę też kiedyś dostałam pocztą

[Vegetka]

Napisane przez naticzak

Potrzebuję kupić nowy brązer co polecacie dla jasnych karnacji najlepiej bez drobinek, zastaniawiam się nad czyms z mac, hoolą albo bahama mama?

ja hoole miałam i wykończyłam po dwóch latach, teraz mam maca harmony i zdecydowanie wróciłabym do hooli

[OlaM]

Napisane przez naticzak

Potrzebuję kupić nowy brązer co polecacie dla jasnych karnacji najlepiej bez drobinek, zastaniawiam się nad czyms z mac, hoolą albo bahama mama?

Ja mam z MAC'a kilka produktów do konturowania, ale to albo serie limitowane (Sun Dipped), albo dostępne w sklepach PRO (Taupe i Sculpt) albo wycofane ze stałej kolekcji (Strada). Wszystkie lubię i polecam, a jest szansa, że w jakiejś limitce mogą się znów pojawić (pewnie bliżej lata, bo Sun Dipped właśnie w kolekcji letniej był dostępny).
Z bardziej dostępnych polecam brązer Armaniego Sheer Bronzer nr 1. Chyba najbardziej go lubię i aktualnie najczęściej używam (jedno opakowanie już nawet całe zużyłam, a u mnie zdenkowanie czegokolwiek z kolorówki to nie lada wyczyn ) . On wydaje się dość ciemny w opakowaniu i ma też drobinki, ale bardzo dobrze się rozciera i można nawet blade lico delikatnie nim zaznaczyć, a drobinek na twarzy w ogóle nie widać. No i plusem jest to, że nie ma w sobie żadnych czerwonawych/ceglastych/ pomarańczowych tonów.
Nars Laguna to też bardzo dobry brązer, godny polecenia.

Napisane przez Beata.

Ja kulek nigdy nie miałam ; ) prawie wcale mnie kuszą. Wymalowalam się dziś moim nowym tuszem armaniego eyes to kill i jak narazie to kilił on tylko moją nadzieję na idealny tusz. Całkiem zwyczajny, jedyna zaleta to ze szczotka nie drapie. Może z czasem mnie zachwyci.

Raz się skusiłam na ETK, ale też mnie nie zachwycił - wg mnie (dla moich rzęs) bardzo przeciętny. Na pewno go więcej nie kupię.

[szmyglo]

Napisane przez Kalex

własnie złożyłam moje pierwsze zamówienie w internetowej Sephorze

wzięłam Aqua Brow nr 30 z MUFE - już się tyle o nim naczytałam i naoglądałam, że musiałam go kliknąć (we wspaniałych Kielcach asortyment MUFE ogranicza się do ok. 3 produktów z tej marki..... i Aqua Brow nigdzie nie dostanę...) oraz bezbawrwna kredkę do ust Sephora

Daj potem znać jak się ta konturówka bezbarwna sprawuje, bo dumałam nad nią ostatnio i ostatecznie nie wzięłam

[Corii]

Napisane przez ddiana

Daj mu jeszcze szanse,zazwyczaj ja dopiero po paru użyciach mogę stwierdzić czy jest superancki,taki świeży nigdy nie daje dobrego efektu,jak po paru użyciach(w moim przypadku)

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------


I jak się spisuje?ja wzięłam nr 2,zresztą taką próbeczkę też kiedyś dostałam pocztą

Nie wiem, bo na razie wykanczam co inengo jeszcze. Uzywalam go z probek z jakies 2-3 tygodnie na poczatku jak sie pokazal i wydaje mi sie efekty jakies tam byly

[Kalex]

Napisane przez szmyglo

Daj potem znać jak się ta konturówka bezbarwna sprawuje, bo dumałam nad nią ostatnio i ostatecznie nie wzięłam

dobrze
miałam kliknąć tą bezbarwną z MUFE ale zdecydowałam się na tańszą Sephorowską

[szmyglo]

Napisane przez Kalex

dobrze
miałam kliknąć tą bezbarwną z MUFE ale zdecydowałam się na tańszą Sephorowską

Właśnie też nie mogę zdecydować którą brać i zbieram opinie

[oleandra123]

Napisane przez naticzak

Potrzebuję kupić nowy brązer co polecacie dla jasnych karnacji najlepiej bez drobinek, zastaniawiam się nad czyms z mac, hoolą albo bahama mama?

Ja uzywam Terracotta 4 seasons wersja dla brunetek, chociaz jestem blondynka. W zimie, kiedy moja cera jest jasniejsza uzywam dwoch najjasniejszych odcieni, a w lato mieszam calosc.

Teraz napalilam sie na Chanel Soieil de Tan de Chanel, to jest bronzer w musie czy kremie, wydaje mi sie ze bedzie latwiej go nakladac i blendowac (zwlaszcza jak ktos jest tak malo wprawiony jak ja ) i czytalam, ze np. w lato mozna go zmieszac z podkladem i nie kupowac czegos extra na lato (bo ogolnie wybor podkladu to droga przez meke a dwoch to juz w ogole ). Co prawda te babki z Pixiwoo, gdzie sie dowiedzialam o tym cudzie, mowia, ze moze wpasc w pomarancz na niektorych cerach dlatego chce sie przejsc najpierw i przetestowac. Ktos ma doswiadczenie z tym bronzerem?

Napisane przez ddiana

Ja u siebie niczego takiego nie zauważyłam,ale teraz będę testowała tego Lancome http://www.douglas.pl/douglas/Piel%2...000066771.html

Ja wlasnie jestem w poszukiwaniu idealnego serum, tzn hmmm.... chyba zeby zobaczyc jakis efekt potrzeba systematycznosci, wiec dla mnie probki serum czy kremow sa tylko do sprawdzenia czy mnie nie zapychaja/uczulaja, a ten Lancome niestety mnie zapchal, mialam po nim wysyp niespodzianek, nawet takich bardzo bardzo nieprzyjemnych Teraz czaje sie na DiorCapture Totale One Essential, tylko zobaczymy czy bede mieli jakies probki, bo bez sprawdzenia czy mi krzywdy nie robie nie kupie raczej tan drogiego produktu

[Taszanta]

Napisane przez Beata.

Ja kulek nigdy nie miałam ; ) prawie wcale mnie kuszą. Wymalowalam się dziś moim nowym tuszem armaniego eyes to kill i jak narazie to kilił on tylko moją nadzieję na idealny tusz. Całkiem zwyczajny, jedyna zaleta to ze szczotka nie drapie. Może z czasem mnie zachwyci.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Może się później zrehabilituje

Dziewczyny może wiecie- muszę napisać pismo do sądu i zastanawiam się czy mogę np. wysłać skan takiego pisma mailem czy korespondencję do sądu można przesłać tylko pocztą, złożyć osobiście itp.?

[Contax]

Napisane przez Taszanta

Dziewczyny może wiecie- muszę napisać pismo do sądu i zastanawiam się czy mogę np. wysłać skan takiego pisma mailem czy korespondencję do sądu można przesłać tylko pocztą, złożyć osobiście itp.?

Jak jest elektroniczne biuro podawcze to tak. ale jak możesz to złóż bezpośrednio do biura podawczego - tak będzie najbezpieczniej, a jak pocztą to za potwierdzeniem odbioru

[naticzak]

Napisane przez Kalex

Hoole mam i ja osobiście średnio jestem z niej zadowolona. Wiele, naprawdę wiele osób pisze, że uwielbia róże/bronzery Benefitu bo nie można sobie nimi krzywdy zrobić. Mogę się z tym zgodzić, ale mnie Hoola nie zadowala w pełni pod tym względem, iż schodzi mi/robi plamy na twarzy w ciągu dnia
Po nałożeniu wszystko wygląda ładnie i pięknie, a po paru godzinach nagle robią mi się plamy....hoola znika z twarzy partiami

Bahama Mama też mam - od jakiegoś roku i tu złego słowa nie powiem. Tylko musisz aplikować delikatnymi ruchami pędzla (jakkolwiek to brzmi), tak muskać skórę twarzy w zasadzie. Bahama mama jest czystym matem, bez drobinek (podobnie zresztą jak Hoola).

Z Maca nic akurat nie posiadam ale mogę polecić taki zestaw do konturowania twarzy ze Sleeka (tylko tutaj róże i bronzery nie są matowe, tylko mają rozświetlające drobinki). Tutaj przykładowy link do produktu: http://mintishop.pl/product-pol-459-...ORM-LIGHT.html
Ja mam wersję MEDIUM.

Mam jeszcze bronzer NARS - odcień Laguna i ten też moge śmiało polecić Nie robi plam, utrzymuje mi się w zasadzie cały dzień na twarzy, nie trzeba przy jego aplikacji być tak ostrożnym jak przy Bahama Mama Myślę, że jak masz jasną karnację to też możesz nim się zainteresować.

edit:
jest jeszcze coś co polecam: Ziemia Słoneczna Lavertu

Napisane przez ddiana

zgadza się

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------


Ja używam terracote z Guerlaina
Hoola jakoś taka ziemista mi się wydaje,ale może u Ciebie dawać całkiem inny efekt,testy wskazane

Napisane przez Vegetka

ja hoole miałam i wykończyłam po dwóch latach, teraz mam maca harmony i zdecydowanie wróciłabym do hooli

Napisane przez OlaM

Ja mam z MAC'a kilka produktów do konturowania, ale to albo serie limitowane (Sun Dipped), albo dostępne w sklepach PRO (Taupe i Sculpt) albo wycofane ze stałej kolekcji (Strada). Wszystkie lubię i polecam, a jest szansa, że w jakiejś limitce mogą się znów pojawić (pewnie bliżej lata, bo Sun Dipped właśnie w kolekcji letniej był dostępny).
Z bardziej dostępnych polecam brązer Armaniego Sheer Bronzer nr 1. Chyba najbardziej go lubię i aktualnie najczęściej używam (jedno opakowanie już nawet całe zużyłam, a u mnie zdenkowanie czegokolwiek z kolorówki to nie lada wyczyn ) . On wydaje się dość ciemny w opakowaniu i ma też drobinki, ale bardzo dobrze się rozciera i można nawet blade lico delikatnie nim zaznaczyć, a drobinek na twarzy w ogóle nie widać. No i plusem jest to, że nie ma w sobie żadnych czerwonawych/ceglastych/ pomarańczowych tonów.
Nars Laguna to też bardzo dobry brązer, godny polecenia.

Napisane przez oleandra123

Ja uzywam Terracotta 4 seasons wersja dla brunetek, chociaz jestem blondynka. W zimie, kiedy moja cera jest jasniejsza uzywam dwoch najjasniejszych odcieni, a w lato mieszam calosc.

Dzięki za odp

[Filozofka888]

Napisane przez OlaM

A ja nie mogę załapać fenomenu meteorytów . Mam tylko jedno pudło, jakaś wersja chyba na Azję tylko wypuszczona - Pastel White 04. Jak używam na całą twarz, to świecę się za chwilę jak bombka, jak dam tylko na kości policzkowe, to nie widzę żadnego efektu. Już nawet sporą część kulek oddałam, ale to, co zostało, i tak do końca życia mi chyba starczy. Nie pozbywam się ich do reszty tylko dlatego, że zapach lubię i pudełko ładne .

Ja tez nie rozumiem fenomenu meteorytów, u mnie zero efektu. Ładne opakowanie i tyle

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Napisane przez naticzak

Potrzebuję kupić nowy brązer co polecacie dla jasnych karnacji najlepiej bez drobinek, zastaniawiam się nad czyms z mac, hoolą albo bahama mama?

Ja polecam Puder brązujący 4 Sun Bronzing Powder, Pupa. Ma 4 odcienie, które mozna ze sobą mieszać więc trudno sobie zrobic krzywdę.

[Taszanta]

Napisane przez Contax

Jak jest elektroniczne biuro podawcze to tak. ale jak możesz to złóż bezpośrednio do biura podawczego - tak będzie najbezpieczniej, a jak pocztą to za potwierdzeniem odbioru

Wielkie dzięki za odpowiedz skorzystam w takim razie z tego epuap, mam nadzieję, że to ogarnę, pytałam o możliwości bo mieszkam teraz za granicą a sprawa jest drobna i właściwie mnie nie dotyczy, tak więc nie chcę się bawić w wysyłanie listów pocztą itp.

[milka-pilka]

A ja lubię meteoryty tak o nich pisalyscie, ze wyciągnęłam swoje Perles De Nuit, które królują u mnie zima.
U mnie meteoryty bardzo ładnie zmiękczanie rysy twarzy i subtelnie rozświetlają cerę. Jednak gdy miałam ok dwudziestu kilku lat to tez nic w nich nie widziałam (pamietam ze w polskiej Sephorze dostępne były tylko jedynki - może dlatego ich nie lubiłam, bo to kolor był nie dla mnie). Moja cera musiała się trochę zestarzeć

Napisane przez oleandra123

Teraz napalilam sie na Chanel Soieil de Tan de Chanel, to jest bronzer w musie czy kremie, wydaje mi sie ze bedzie latwiej go nakladac i blendowac (zwlaszcza jak ktos jest tak malo wprawiony jak ja ) i czytalam, ze np. w lato mozna go zmieszac z podkladem i nie kupowac czegos extra na lato (bo ogolnie wybor podkladu to droga przez meke a dwoch to juz w ogole ). Co prawda te babki z Pixiwoo, gdzie sie dowiedzialam o tym cudzie, mowia, ze moze wpasc w pomarancz na niektorych cerach dlatego chce sie przejsc najpierw i przetestowac. Ktos ma doswiadczenie z tym bronzerem?

Chyba sporo z nas ma ten brązer Chanel ja jestem ńim zachwycona. Jest bardzo łatwy w aplikacji i długo trzyma się na twarzy. Latem może spokojńie "zastąpić" opaleniznę. Ma delikatny pomarańczowy odcień, ale na mojej cerze ładnie się wtapia i tego ńie widać. Jest w tonacji cieplej.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez milka-pilka

A ja lubię meteoryty tak o nich pisalyscie, ze wyciągnęłam swoje Perles De Nuit, które królują u mnie zima.
U mnie meteoryty bardzo ładnie zmiękczanie rysy twarzy i subtelnie rozświetlają cerę. Jednak gdy miałam ok dwudziestu kilku lat to tez nic w nich nie widziałam (pamietam ze w polskiej Sephorze dostępne były tylko jedynki - może dlatego ich nie lubiłam, bo to kolor był nie dla mnie). Moja cera musiała się trochę zestarzeć

Ja zmiekczenia rysow czy upiekszenia nie widze. Jedyna roznica jaka widze to brokat i szybsze przetluszczanie sie buzi. Przez moje lapy przeszlo kilkanascie pudel meteorkow. Ostaly sie tylko dwa: Mythic (dwie formuly wczesniej niz te obecne) i Pszczoly. Mythic sama nieco przerobilam: zwiekszylam liczbe bialych kulek i pozbylam sie zupelnie rozowych. Ta wersja byla o niebo lepsza niz ta, ktorej sie wlasnie z polek pozbyli. Lepiej pachniala i nie miala tyle brokatu. Mniej sie buzia przetluszczala rowniez. Poprzednia byla zdecydowanym niewypalem.

[damon]

Ja dopatrzylam się podobnych efektów po Meteorach. Świece się i bez ńich, a z nimi to konkurencje dla naszej latarni robię:/ toteż za każdym razem się ich pozbyłam, co by statki na skaly nie wpadły bo oczywiście kupuje kulki dla ich urody


Wysłane z mojego iPad przez Tapatalk

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez damon

Ja dopatrzylam się podobnych efektów po Meteorach. Świece się i bez ńich, a z nimi to konkurencje dla naszej latarni robię:/ toteż za każdym razem się ich pozbyłam, co by statki na skaly nie wpadły bo oczywiście kupuje kulki dla ich urody


Wysłane z mojego iPad przez Tapatalk

W moim przypadku blysk byl umiarkowany, ale zauwazalny. Gorzej bylo po uzyciu innych meteorkow. Najwiekszym dziadostwem byly Pryszcze. Po minucie wygladalam jakbym sie olejem Kujawskim wysmarowala. Rownie tragicznie bylo po meteorkach prasowanych.

[ddiana]

Napisane przez oleandra123

Ja uzywam Terracotta 4 seasons wersja dla brunetek, chociaz jestem blondynka. W zimie, kiedy moja cera jest jasniejsza uzywam dwoch najjasniejszych odcieni, a w lato mieszam calosc.

Teraz napalilam sie na Chanel Soieil de Tan de Chanel, to jest bronzer w musie czy kremie, wydaje mi sie ze bedzie latwiej go nakladac i blendowac (zwlaszcza jak ktos jest tak malo wprawiony jak ja ) i czytalam, ze np. w lato mozna go zmieszac z podkladem i nie kupowac czegos extra na lato (bo ogolnie wybor podkladu to droga przez meke a dwoch to juz w ogole ). Co prawda te babki z Pixiwoo, gdzie sie dowiedzialam o tym cudzie, mowia, ze moze wpasc w pomarancz na niektorych cerach dlatego chce sie przejsc najpierw i przetestowac. Ktos ma doswiadczenie z tym bronzerem?



Ja wlasnie jestem w poszukiwaniu idealnego serum, tzn hmmm.... chyba zeby zobaczyc jakis efekt potrzeba systematycznosci, wiec dla mnie probki serum czy kremow sa tylko do sprawdzenia czy mnie nie zapychaja/uczulaja, a ten Lancome niestety mnie zapchal, mialam po nim wysyp niespodzianek, nawet takich bardzo bardzo nieprzyjemnych Teraz czaje sie na DiorCapture Totale One Essential, tylko zobaczymy czy bede mieli jakies probki, bo bez sprawdzenia czy mi krzywdy nie robie nie kupie raczej tan drogiego produktu

To mnie tak mocno zapchał perfekcjonista.Ja teraz biorę większe próbki Z tego Diora Total mam tylko pod oczy miniaturki.

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Napisane przez oleandra123

Teraz napalilam sie na Chanel Soieil de Tan de Chanel, to jest bronzer w musie czy kremie, wydaje mi sie ze bedzie latwiej go nakladac i blendowac (zwlaszcza jak ktos jest tak malo wprawiony jak ja ) i czytalam, ze np. w lato mozna go zmieszac z podkladem i nie kupowac czegos extra na lato (bo ogolnie wybor podkladu to droga przez meke a dwoch to juz w ogole ). Co prawda te babki z Pixiwoo, gdzie sie dowiedzialam o tym cudzie, mowia, ze moze wpasc w pomarancz na niektorych cerach dlatego chce sie przejsc najpierw i przetestowac. Ktos ma doswiadczenie z tym bronzerem?

mnie się on marzy, szukałam go intensywnie w Paryżu i w Polsce, i w żadnej Sephorze, do której wchodziłam nie mieli
ale czytałam mnóstwo pozytywnych opinii i jak kiedyś go w końcu dopadnę to na pewno biorę

[myszka__77]

Widzę, że nowe meteoryty na językach Mnie wpadły w oko 04 Dore

[fiss]

Cześć dziewczyny, podczytuję od niedawna
Jamestown mogę spytać jaki podkład polecasz/używasz? wiem, że jesteś bardzo blada, piszesz też o świeceniu, a mam z tym problem, więc Twoja opinia mogłaby mi pomoc

[milka-pilka]

Mi meteoryty (kulki i pryszcze) zaczęły służyć, kiedy cera z tłustej przeszła w mieszana, a potem w mieszana w kierunku suchej itd.
Gdy byłam młodsza i miałam cerę tłusta (lub mieszana w kierunku tłustej) to w ogóle ńie używałam kosmetyków rozswietlajacych. Skupialam się na matowieniu. Jakoś wtedy nie widziałam urody po kulkach, ale wydaje mi się, ze głównym powodem był ich rozowawy odcień (bo jak wspomniałam tylko jedynki wtedy były dostępne - to było gdzieś w 2001-2 roku) na mojej twarzy. Robiły ze mnie świnke.
I pamietam, ze one wtedy w Sephorze kosztowały jakoś 400-450 zł (kulki jedynki) ...

Z meteorytami jest tak, ze trzeba je wypróbować na własnej skórze.
Ja mam obecnie trzy puszki i to mi spokojnie wystarcza

[niusia212]

...A mnie jakoś meteoryty nie kręcą..... nawet nie mam ochoty sprawdzać (w sumie lepiej żebym nie sprawdzała;P)

Ostatnio kupiłam sobie podkład z Make up For Ever HD i nie wiem czy on tak na mnie działa czy to ta pogoda za oknem +wysoka temperatura w domu
ale mam efekt przesuszonej skóry. Jak zmieszam ten podkład z kremem to waży mi się na twarzy niesamowicie.....
Już traktuje buzie maskami nawilżającymi nawet nivea na twarz położyłam (wiem, ze to zapychacz) i nic!
Macie doświadczenia z tym podkładem???

[delilahinsomnia]

Napisane przez niusia212

...A mnie jakoś meteoryty nie kręcą..... nawet nie mam ochoty sprawdzać (w sumie lepiej żebym nie sprawdzała;P)

Ostatnio kupiłam sobie podkład z Make up For Ever HD i nie wiem czy on tak na mnie działa czy to ta pogoda za oknem +wysoka temperatura w domu
ale mam efekt przesuszonej skóry. Jak zmieszam ten podkład z kremem to waży mi się na twarzy niesamowicie.....
Już traktuje buzie maskami nawilżającymi nawet nivea na twarz położyłam (wiem, ze to zapychacz) i nic!
Macie doświadczenia z tym podkładem???

Jeżeli Cię wysusza to czy próbowałaś go łączyć z HD elixir? KLIK< Mi on się w ogole nie sprawdza bo w okolicach ust, brody zwyczajnie się warzył, robił się tzw. cake

[misianka]

Napisane przez niusia212

...A mnie jakoś meteoryty nie kręcą..... nawet nie mam ochoty sprawdzać (w sumie lepiej żebym nie sprawdzała;P)

Ostatnio kupiłam sobie podkład z Make up For Ever HD i nie wiem czy on tak na mnie działa czy to ta pogoda za oknem +wysoka temperatura w domu
ale mam efekt przesuszonej skóry. Jak zmieszam ten podkład z kremem to waży mi się na twarzy niesamowicie.....
Już traktuje buzie maskami nawilżającymi nawet nivea na twarz położyłam (wiem, ze to zapychacz) i nic!
Macie doświadczenia z tym podkładem???

mnie też wysuszał i to paskudnie
ale ja mam takie skłonności ...

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Napisane przez milka-pilka

A ja lubię meteoryty tak o nich pisalyscie, ze wyciągnęłam swoje Perles De Nuit, które królują u mnie zima.
U mnie meteoryty bardzo ładnie zmiękczanie rysy twarzy i subtelnie rozświetlają cerę. Jednak gdy miałam ok dwudziestu kilku lat to tez nic w nich nie widziałam (pamietam ze w polskiej Sephorze dostępne były tylko jedynki - może dlatego ich nie lubiłam, bo to kolor był nie dla mnie). Moja cera musiała się trochę zestarzeć
...

ja też obserwuję taki efekt, drobin jakoś nie widzę, a rozświetlenie i zmiękczenie owszem
ale ... bywało i tak, ze mi dziady ... przesusz robiły, dwa razy już wydawałam bez litości, a teraz - jakos mi służą (puk, puk, odpukać)

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Napisane przez OlaM

A ja nie mogę załapać fenomenu meteorytów . Mam tylko jedno pudło, jakaś wersja chyba na Azję tylko wypuszczona - Pastel White 04. Jak używam na całą twarz, to świecę się za chwilę jak bombka, jak dam tylko na kości policzkowe, to nie widzę żadnego efektu. Już nawet sporą część kulek oddałam, ale to, co zostało, i tak do końca życia mi chyba starczy. Nie pozbywam się ich do reszty tylko dlatego, że zapach lubię i pudełko ładne .

serce mi łamiesz - dla mnie najpiękniejsza wersja

[Soso]

Napisane przez OlaM

Ja mam z MAC'a kilka produktów do konturowania, ale to albo serie limitowane (Sun Dipped), albo dostępne w sklepach PRO (Taupe i Sculpt) albo wycofane ze stałej kolekcji (Strada). Wszystkie lubię i polecam, a jest szansa, że w jakiejś limitce mogą się znów pojawić (pewnie bliżej lata, bo Sun Dipped właśnie w kolekcji letniej był dostępny).
Z bardziej dostępnych polecam brązer Armaniego Sheer Bronzer nr 1. Chyba najbardziej go lubię i aktualnie najczęściej używam (jedno opakowanie już nawet całe zużyłam, a u mnie zdenkowanie czegokolwiek z kolorówki to nie lada wyczyn ) . On wydaje się dość ciemny w opakowaniu i ma też drobinki, ale bardzo dobrze się rozciera i można nawet blade lico delikatnie nim zaznaczyć, a drobinek na twarzy w ogóle nie widać. No i plusem jest to, że nie ma w sobie żadnych czerwonawych/ceglastych/ pomarańczowych tonów.
Nars Laguna to też bardzo dobry brązer, godny polecenia.

Raz się skusiłam na ETK, ale też mnie nie zachwycił - wg mnie (dla moich rzęs) bardzo przeciętny. Na pewno go więcej nie kupię.

Powoli nabieram na niego ochoty, muszę tylko odcienie zmacać

Napisane przez oleandra123

Ja uzywam Terracotta 4 seasons wersja dla brunetek, chociaz jestem blondynka. W zimie, kiedy moja cera jest jasniejsza uzywam dwoch najjasniejszych odcieni, a w lato mieszam calosc.

Teraz napalilam sie na Chanel Soieil de Tan de Chanel, to jest bronzer w musie czy kremie, wydaje mi sie ze bedzie latwiej go nakladac i blendowac (zwlaszcza jak ktos jest tak malo wprawiony jak ja ) i czytalam, ze np. w lato mozna go zmieszac z podkladem i nie kupowac czegos extra na lato (bo ogolnie wybor podkladu to droga przez meke a dwoch to juz w ogole ). Co prawda te babki z Pixiwoo, gdzie sie dowiedzialam o tym cudzie, mowia, ze moze wpasc w pomarancz na niektorych cerach dlatego chce sie przejsc najpierw i przetestowac. Ktos ma doswiadczenie z tym bronzerem?



Ja wlasnie jestem w poszukiwaniu idealnego serum, tzn hmmm.... chyba zeby zobaczyc jakis efekt potrzeba systematycznosci, wiec dla mnie probki serum czy kremow sa tylko do sprawdzenia czy mnie nie zapychaja/uczulaja, a ten Lancome niestety mnie zapchal, mialam po nim wysyp niespodzianek, nawet takich bardzo bardzo nieprzyjemnych Teraz czaje sie na DiorCapture Totale One Essential, tylko zobaczymy czy bede mieli jakies probki, bo bez sprawdzenia czy mi krzywdy nie robie nie kupie raczej tan drogiego produktu

U mnie wpada w pomarańcz, mam skórę z żółtawymi tonami

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;44892822]Ja zmiekczenia rysow czy upiekszenia nie widze. Jedyna roznica jaka widze to brokat i szybsze przetluszczanie sie buzi. Przez moje lapy przeszlo kilkanascie pudel meteorkow. Ostaly sie tylko dwa: Mythic (dwie formuly wczesniej niz te obecne) i Pszczoly. Mythic sama nieco przerobilam: zwiekszylam liczbe bialych kulek i pozbylam sie zupelnie rozowych. Ta wersja byla o niebo lepsza niz ta, ktorej sie wlasnie z polek pozbyli. Lepiej pachniala i nie miala tyle brokatu. Mniej sie buzia przetluszczala rowniez. Poprzednia byla zdecydowanym niewypalem.[/QUOTE]

Ja używam od czasu do czasu białych kulasków i pięknie zmiękczają rysy, lubię je, tyle że bardziej niz je lubię to nie lubię pudru na podkładzie, więc w sumie nie sięgam po nie za często