Patenty na bycie NAJ :)

[pearlania]

Napisane przez hałas

na uporczywe pryczcze
amol + sudocrem (patent którejś Wizażanki za który serdecznie dziękuję)

Jak je stosujesz ? Domyśłam się, że smarujesz delikwenta ale jak? Oba specyfiki jednocześnie czy osobno ? Skuteczne? Chociaż domyślam się, że tak Nie wysusza za bardzo skóry ?

[frostis]

Moj sposob na lsniace wlosy,to :jedwab .

Ostatnio jednak nie musze go uzywac tak czesto,gdyz za namowa kolezanki zaczelam uzywac pianki Panthenol(z apteki) na wlosy.
Pewnie macie ta pianke w domu,na popazenia sloneczne itp.
Dziala ona regenerujaca na wlosy i lekko nablyszcza,pewnie dzieki temu,ze ma wax w skladzie.
Uzywam ja na umyte wlosy ,tak jak odzywke bez splukiwania.

[evitka21]

Napisane przez martiniątko

U mnie to by nie przeszlo - mam kilka torebek i ciagle zmieniam, nie chcialoby mi sie przekladac

u mnie też-ja noszę raczej mało rzeczy w torebce,a i tak nie cierpię przekładania...

hałasku, tak -marchewki zdecydowanie rządzą w tym zestawiku

[GONIA1225]

Napisane przez hałas

Co roku coraz większą , kiedys miala malutka torebkę w której mieścił się portfel, telefon, fajki i błyszczyk do ust, z roku na rok kupuje coraz wieksz ale miejsca mam coraż mniej, a tak na poważnie wszystko to mieszczę w małej kosmetyczce mam talent do upychania, i oczywiście w przypadku małej torebki ilośc rzeczy się zmniejsza, wpano i inne tabletki zawsze mam przy sobie bom alergik okropny

Cześć!
Niestety moja torebka również osiąga coraz to większe rozmiary TŻ raczej stara się nie brać jej do rąk. Piszę do "rąk", bo stara się używać dwóch. I za każdym razem, wyraża podziw , a jednocześnie politowanie . Twierdzi że przynajmniej w przepadku wojny będziemy zabezpieczeni . A tak poważnie, to uważam że zawartość torebki to w pewnym sensie, zależy również od wieku (niestety) właścicielki.
Pozdrawiam

[nri]

niejako, ze sa tutaj rady kobiet w roznym wieku chcicalam sie podzielic z wami moimi sposobami, z zapytaniem czy macie dla mnie (lat 18) jakies sugestie? po przeczytaniu kilku watkow stwierdzilam, ze do piet wam nie dorastam - na biochemii kosmetycznej sie nie znam i niestety nie stac mnie czasowo na zglebianie obszernej wiedzy i tworzenie wymyslnych mikstur; a moze nie taki diabel straszny i wystarczy pojac kilka zasad z "przyklejonych tematow" w tym dziale a reszta przyjdzie z praktyka? bylabym wdzieczna za wszelakie rady (rowniez z dziedziny biochemii - co nie jest czasochlonne badz warte poswiecenia czasu) odpowiednie do mojego wieku

włosy (geste, fale, z tendencja do puszenia sie):
- nie uzywam suszarki
- czesze na drugi dzien - czy nawet dopiero przed nastepnym myciem, by byly bardziej krecone, przez co mniej sie pusza
- uzywam (w zaleznosci od stanu wlosow) odzywki i kremu Sunsilk (fioletowy) z pominieciem nasady glowy, by wlosy sie nie przetluszczaly
- do zapuszczania mam je odpowiednio wycieniowane

twarz (cera mieszana, jasna, twarz raczej okragla):
- uzywam tradycyjnego zestawu zel (lirene), tonik (nivea) i krem nawilzajacy (iwostin) na policzki
- co drugi dzien do mycia twarzy uzywam szczoteczki (imo codziennie za bardzo podraznia)
- raz na miesiac uzywam maseczki (najczesciej z algami morskimi AA)
- jesli mam gdzies wyjsc wszelakie tego typu zabiegi wykonuje dnia poprzedniego by uniknac zarumienienia na twarzy

- na codzien uzywam transparentny puder, ktory nakladam duzym pedzlem, korektor, ktorym najczesciej tuszuje since pod oczyma , pomadke ochronna, ktora nakladam rano i (pol - transparentny badz o kolorze zblizonym z kolorem moich ust) blyszczyk (kilka razy w ciagu dnia)

- na wyjscia uzywam oprocz tego pomadke (na ktora nakladam transparentny blyszczyk), tusz do rzes (zwykly, gdyz moje rzesy sa ciemne i geste) i roz ktory nakladam smuga we wglebieniach powstalych po zrobieniu "dziobka" by wysmuklic twarz

paznokcie (nie maja tendencji do lamania sie):
- nie wycinam skorek w calosci, lecz uzywam czegos, co wyglada jak flamaster, jest nasaczone olejkiem i sluzy do odpychania skorek; uzywam tego co drugi dzien
- skorki smaruje wazelina i serum (wibo), ktorego uzywam rowniez do plytki
- paznokcie maluje delikatnymi kolorami

ciało:
- uzywam peeling co 3 dni (lirene)
- co 2 dzien uzywam oliwke do ciała badz balsam (na noc)
- do stop rowniez uzywam peeling w polaczeniu z szorstka myjka
- etiaxil uzywam z przerwami gdyz zbyt dluga blokada gruczolow potowych jest niezdrowa
- patent pielegnacyjny dloni i stop - z duza iloscia kremu i rekawiczkami/skarpetkami sie sprawdza (stosuje taki rowniez z recznikiem i odzywka - na wlosy)

zdrowie:
- jem duzo blonnika w postaci chleba chrupkiego z otrebami
- staram sie nie jesc po 18stej
- na obiad jem warzywa z miesem - unikam ryzu, ziemniakow itd
- nigdy nie lacze produktow mlecznych z innymi posilkami
- unikam slodyczy, sokow, pije duzo wody i herbat ziolowych
- raz na jakis czas robie tzw. diete oczyszczajaca
- robie codziennie brzuszki i cwiczenia "napinajace" polecam chodzic z wciagnietym brzuchem tak czesto jak tylko sie da
- co jakis czas robie przerwe w uzywaniu czesci kosmetykow pielegnacyjnych


imo nic jednak nie jest tak zbawienne dla urody jak: duzo snu i aktywnosci fizycznej, czyste powietrze i woda

[hałas]

Napisane przez martiniątko

Tez to sobie pomyslalam Najlepsze sa marchewki i herbata (a propos - nosisz tez czajnik z woda czy w termosie? ) U mnie to by nie przeszlo - mam kilka torebek i ciagle zmieniam, nie chcialoby mi sie przekladac

zielona herbatę noszę w saszetkach, uwielbiam ją a u mnie na uczelni jest okropna wieć biorę tylko wrzątek i sobie zaparzam sama, dzieki marchewkom nie podjadam słodkich batoników i innych (a obecnie rzucam palenie i to pomaga mi nie przytyć 10 kg) takich ale przecież nie noszę ich do kina , ja równiez mam kilka torebek jak już wspomniałam wczesniej mieszczę to wszystko w małej kosmetyczce i kwstia przełozenia jednej kosmetyczki oraz szczotki do włosów nie stanowi dla mnie aż takiego problemu

Napisane przez pearlania

Jak je stosujesz ? Domyśłam się, że smarujesz delikwenta ale jak? Oba specyfiki jednocześnie czy osobno ? Skuteczne? Chociaż domyślam się, że tak Nie wysusza za bardzo skóry ?

najpierw smaruje amolem a następnie kłade na to grubsz warstwę sudokremu i idę spac, na mnie działa

Napisane przez evitka21

u mnie też-ja noszę raczej mało rzeczy w torebce,a i tak nie cierpię przekładania...

hałasku, tak -marchewki zdecydowanie rządzą w tym zestawiku

- nie wycinam skorek w calosci, lecz uzywam czegos, co wyglada jak flamaster, jest nasaczone olejkiem i sluzy do odpychania skorek; uzywam tego co drugi dzien

możesz powiedzieć coś więcej na temat tego flamastra?

[nri]

kupilam go w niemczech http://www.academia-more-than-nails....ademia_20.html - podaje stronke; produkt nazywa sie NAGELHAUT-PFLEGESTIFT; widzialam tez cos takiego w polsce tyle, ze innej firmy, ktorej nazwy niestety nie pamietam - byl chyba wiekszy i mial kolor pomaranczowy;

[pearlania]

Napisane przez hałas

najpierw smaruje amolem a następnie kłade na to grubsz warstwę sudokremu i idę spac, na mnie działa

Dzięki Na pewno wypróbuję

[justa79]

ja też jestem właścicielką dużej torby - taką noszę do pracy i na uczelnię. a na problem przekładania odpowiedzią jest kosmetyczka która u mnie powinna nosić raczej miano apteczki - mam tam przede wszystkim tabletki (na przeziębienie, ból głowy, gardło, żołądek, katar... ), plaster, wkładki, tampony, kilka bibułek matujących, szminkę i pendrive'a filtr zapasowy posiadam w pracy. toreb zazwyczaj szukam b. długo przez zakupem, właśnie ze względu na wielkość i konieczność posiadania w środku 2 dużych przegród (w jednej dokumenty, zeszyty, w drugiej drugie śniadanie do pracy i mnóstwo innych rzeczy typu dokumenty, 3 komplety kluczy, gaz, parasolka, notes, perfumy, książka do czytania w komunikacji miejskiej itp. itd.). na inne wyjścia wystarczają mi małe torebki (dokumenty, 2 komórki chusteczki, szminka, klucze itp.).

[jonajona]

i ja jestem fanem wielkiej torby , uwielbiam miec duzo Bardzo Potrzebnych Rzeczy w zależnosci od sytuacji.
A w nawiązaniu do patentów to splukuję od kilku dni wlosy zina wodą i jestem strasznie zadowolona !!! Włoski jak by bardziej sypkie i lśniace .
Dzieki Wam dowiedziałam się o tak wielu wspaniałych sposobach.

[pink69]

świadomość własnej wartości!

[Madzia007]

- płuczę włosy tylko letnią wodą
- nie trę ich, tylko wyciskam w wannie, a potem owijam w ręcznik i też wyciskam (bez wykręcania)
- odżywkę stosuję podczas kąpieli bo jest cieplej i odżywka lepiej działa
- odżywka tylko pomiędzy jednym a drugim myciem włosów (myję włosy 2 razy), bo inaczej się przetłuszczają
- seboradin wcieram po każdym myciu - robię tak od kilku lat, a kiedy tego nie zrobię, to dziwnie się czuję
- dodaję troszkę olejku cynamonowego do błyszczyków (nie przesadźcie z ilością, bo skutki będą opłakane!) - usta są trochę większe
- mieszam balsamy z oliwką hipp
- maluję nie tylko górną ale i dolną powiekę - oczy wydają się większe
- jeżeli nie mam pryszczy, to nie używam podkładu, tylko trochę pudru
- dość często stosuję ostry peeling
- po myciu włosy rozczesuję delikatnie palcami , jak wyschną - grzebieniem
- nie używam gumek do włosów, bo je niszczą, zamiast tego frotki
- jeżeli wiem, że już nigdzie nie wychodzę danego dnia, to natychmiast zmywam makijaż
-twarz po myciu osuszam ręcznikami papierowymi, albo wcale
-na dekold stosuję tonik
- jeśli chodzę non stop w spodniach (np w zimie), to nie golę nóg. Włosy na nogach przyzwyczajone do częstego golenia odrastają o wiele szybciej i grubsze
- stosuję zieloną glinkę argelitz
- koniecznie używam różu do policzków, albo rozświetlacza na kości policzkowe
- kiedyś stosowałam parówkę z ziół, teraz mi się nie chce
- wcale nie piję kawy ani herbaty (chyba że w gościach), dzięki temu zęby są bielsze a cera bardziej nawilżona
- piję tylko wodę, albo soki. od napojów naprawdę można się odzwyczaić i to łatwo. Napoje uważam teraz za ohydne, choć kiedyś je lubiłam. Poza tym bardzo kaloryczne, już wolę coś zjeść

Chyba tyle

[emememsik]

Napisane przez Madzia007

-twarz po myciu osuszam ręcznikami papierowymi, albo wcale

Cała lista bardzo prawidłowa (ja o niektórych punktach niestety często zapominam), ale niewycieranie twarzy po myciu wcale nie jest dobre - woda bardzo wysusza skórę.

[Germini]

Zgadzam się z Emememsikiem co do niewycierania

Ale co do kawy, to mała filiżanka dziennie wcale nie jest szkodliwa. A ostrych peelingów nie powinno się chyba robić zbyt często, przynajmniej na twarzy

[Girl151]

cześc wszystkim przez przypadek weszłam na ten wątek i jestem zachwycona nim mam troszke problemów ze swoim wyglądem i dostosuje się do wiekszosci rad bo chce byc naj

[kochanie]

Napisane przez hałas

- nie wycinam skorek w calosci, lecz uzywam czegos, co wyglada jak flamaster, jest nasaczone olejkiem i sluzy do odpychania skorek; uzywam tego co drugi dzien

możesz powiedzieć coś więcej na temat tego flamastra?

w Polsce jest taki:

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=1786

Całkiem fajny, pięknie pachnie i starcza na długo (moja Mama używa go chyba rzadziej niż co dwa dni, ale ma go do tej pory - a ma go od czerwca). I kosztuje 39 zł, a nie 25 jak jest w zgłoszeniu

[Smok]

Niektóre rady Madzi na bycie naj, są dla mnie antyradami.
- Cały rok chodzę w spodniach i nie wyobrażam sobie rezygnacji z depilacji, najmniej to sobie wyobraża chyba mój TŻ.
- Niewycieranie buzi - to najlepsza metoda do jej przesuszenia i podraznienia, podobnie jak superostre pilingi.
- Malowanie dolnych powiek nie każdemu otwiera oko i nie dla każdego jest wskazane, mi okularnicy z minusami taki zabieg zmniejszy oko.
- Parówka - niewskazana dla naczynkowców.
-Podobnie nie moge się zgodzić z rezygnacją z herbaty i kawy na rzecz wody i soku. Kawa w odpowiednich dawkach nie jest szkodliwa, 1-2 filiżanki dziennie, herbata istnieje nie tylko czarna, ale i bardzo zdrowa zielona, biała, czerwona, nie mówiąc o herbatkach ziołowych, czy uwielbianej przeze mnie mate. Poza tym szklanka zimnej wody nie zastąpi gorącego kubka herbaty, choćby po to, by się ogrzać i rozgrzac żołądek. Soki w nadmiernych ilościach nie są wskazane, bo są kaloryczne, dosładzane, obciązają żołądek itd.

[kochanie]

Napisane przez Smok

Soki w nadmiernych ilościach nie są wskazane, bo są kaloryczne, dosładzane, obciązają żołądek itd.

Zgadzam się, a nawet więcej Kupowane w sklepach soki prawie zawsze są słodzone - i to właśnie jest w nich niezdrowe. Poza tym, to mało w nich soku. Jedynie świeżo wyciskane soki (najlepiej w domu, bo witaminy nie "znikną", jak się zaraz to wypije ) są zdrowe.

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez kochanie

w Polsce jest taki:

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=1786

Całkiem fajny, pięknie pachnie i starcza na długo (moja Mama używa go chyba rzadziej niż co dwa dni, ale ma go do tej pory - a ma go od czerwca). I kosztuje 39 zł, a nie 25 jak jest w zgłoszeniu

wiesz może gdzie mogę dostać taki pisak?bardo by mi się przydał.

[kochanie]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

wiesz może gdzie mogę dostać taki pisak?bardo by mi się przydał.

Ja kupiłam w douglasie Ale widziałam też tę firmę w sephorze... Tylko nie wiem, czy mają te "flamastry". Tak w ogóle to miałam zamiar po jego skończeniu jakoś do niego wlać swoją mieszankę olejków Ale jak na razie nie chce się skończyć

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez kochanie

Ja kupiłam w douglasie Ale widziałam też tę firmę w sephorze... Tylko nie wiem, czy mają te "flamastry". Tak w ogóle to miałam zamiar po jego skończeniu jakoś do niego wlać swoją mieszankę olejków Ale jak na razie nie chce się skończyć

uuu szkoda, bo u mnie nie ma tych sklepów dzięki za odpowiedź

[Girl151]

[QUOTE=a-sea-of-honey;2240684]
Zapoznałam się też z maseczką aspirynową z dodatkiem jogurtu - to prawdziwy cud kosmetyczny!

o co chodzi z ta maseczka? mozna ją zrobic samemu czy trzeba ją kupic?

[Girl151]

Napisane przez a-sea-of-honey

Zapoznałam się też z maseczką aspirynową z dodatkiem jogurtu - to prawdziwy cud kosmetyczny!

o co chodzi z ta maseczka? gdzie mozna ją kupic? i za ile?

[mila17]

Girl15 to jset masexczka którą się robi samemu, jest nawet na pierwszej stronie wątek pt. maseczka aspirnowa. poczytaj

[Madzia007]

Napisane przez Smok

Niektóre rady Madzi na bycie naj, są dla mnie antyradami.
- Cały rok chodzę w spodniach i nie wyobrażam sobie rezygnacji z depilacji, najmniej to sobie wyobraża chyba mój TŻ.
- Niewycieranie buzi - to najlepsza metoda do jej przesuszenia i podraznienia, podobnie jak superostre pilingi.
- Malowanie dolnych powiek nie każdemu otwiera oko i nie dla każdego jest wskazane, mi okularnicy z minusami taki zabieg zmniejszy oko.
- Parówka - niewskazana dla naczynkowców.
-Podobnie nie moge się zgodzić z rezygnacją z herbaty i kawy na rzecz wody i soku. Kawa w odpowiednich dawkach nie jest szkodliwa, 1-2 filiżanki dziennie, herbata istnieje nie tylko czarna, ale i bardzo zdrowa zielona, biała, czerwona, nie mówiąc o herbatkach ziołowych, czy uwielbianej przeze mnie mate. Poza tym szklanka zimnej wody nie zastąpi gorącego kubka herbaty, choćby po to, by się ogrzać i rozgrzac żołądek. Soki w nadmiernych ilościach nie są wskazane, bo są kaloryczne, dosładzane, obciązają żołądek itd.

1. Co do niegolenia nóg, to włosy na nich mam słabe i jasne (nie chodzę jak małpa), a TŻ-a nie mam, inaczej na pewno bym goliła (pachy i wszystko inne oczywiście golę) Dzięki temu w lecie moje nogi są gładkie przez 3-4 dni, podczas gdy wszystkie moje koleżanki muszą golić codziennie.
2. Wolę nie wytrzeć buzi wcale niż wycierać ją brudnym ręcznikiem. Robię tak tylko wtedy, kiedy akurat skończą mi się chusteczki i ręczniki papierowe. Peeling stosuję 2,3 razy w tygodniu czyli tak jak jest zalecane na opakowaniu, mnie jakoś nigdy nie podrażniło, no ale mnie prawie nic nie jest w stanie podrażnić.
3. Malowanie dolnej powieki powiększa oko, a co do okularów to się nie znam i nie jestem w stanie się wypowiedzieć bo nie noszę
4. Parówka nie jest wskazana dla naczynkowców, ale do tłustej lub mieszanej cery jak najbardziej a ja właśnie taką mam.
5. To nie jest tak, że jakoś szczególnie poświęciłam się na rzecz wody, po prostu stało się to z biegiem czasu a ja tego wcale nie planowałam. Tak samo z kawą i herbatą - nie przepadam za ich smakiem bez względu na to jaki to rodzaj, a kawa w mniejszym lub większym stopniu wpływa na zęby i uzależnia. A żeby się rozgrzać piję kakao. Soki piję od wielkiego dzwonu i zawsze patrzę na ich skład.

[kochanie]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

uuu szkoda, bo u mnie nie ma tych sklepów dzięki za odpowiedź

Byłam dzisiaj w super pharm, gdzie mają killys - i wydaje mi się, że widziałam taki pisak. Ale nie wiem czemu, nie sprawdziłam, czy to na pewno to... To mógł być pisak z acetonem, dlatego nie jestem pewna... Jak będę tam następnem razem, to się przyjrzę

[aptekus]

uufff, ale długi ten wątek - melduje, że dzielnie przebrnęłam przez cały

moje sposoby na bycie naj są ciągle opracowywane, ale pare juz wprowadziłam na stałe do swoich rytuałów urodowych i nie mam już zamiaru z nich rezygnować

- po kąpieli - jeszcze na mokre ciało wcieram oliwke HIPP (mojego absolutnego faworyta), poczym lekko zbieram kropelki wody ręcznikiem, nie trę!
- na ręce - niezawodny kremik Ziaji Kozie mleko - mięciutkie i pachnące dłonie to jest to
- do włosów - ratujący mnie w cięzkich momentach szampon Vichy Dercos Szampon kojący do częstego mycia - poprostu genialny na problemy opisywane wcześniej w watku tz. swędząca i łuszcząca skóra głowy.
- paznokci nie maluję wogóle - na dobre im to wychodzi bo wszelakie dobre substancje z kremów i olejków dostają się też i do paznokci. Aktualnie mam bardzo długie pazury...
dobry jest tez peeling http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...ecenzja=139140 Sephory (prosty do skopiowania w domowych pieleszach)
- do zmywania buzi - płyn micelarny Sensibio rano i żel Avene Cleanance wieczorem - zestaw superowy

- oprócz tego zawsze mam mocno umalowane rzęsy i podkreślone bronzerem policzki - to zawsze mi dodaje powabu...
a no i to co niezbędne przy nakładaniu cieni: baza Lumene- cudo!


narazie tyle, wiele rzeczy sobie pospisywałam z wcześniejszych wypowiedzi dziewczyn i chce wszystkiego spróbować... ahh ten wizaż
Pozdro

[kapsel]

to znowu ja gdzieś tam już wcześniej pisałam w tym wątku ale do rzeczy:

-na wszelkiego rodzaju niewyjaśnione, czerwone, łuszczące się stany zapalne nakładam na noc maseczke nawilżająco kojąca lirene. Rano nie ma śladu po problemie
- staram się pić dużo wody i 2 szklanki soku dziennie
- łykam capivit hydrocontrol i kwasy omega-3
- rano i wieczorem kremikuje się czerwonym Garnierem do ciała
-trenuje 4 razy w tygodniu (siłownia+streching/joga+kick boxing)
-raz w tygodniu nakładam na dłonie oliwe z oliwek (rewelacyjnie wzmacnia paznokcie )
-pomadka nivea med - jest ze mna zawsze i wszędzie
- zimny kefir to cudowny uspokajacz cery. Idealny po sesji na słońcu lub niewyjaśnione czerwone placki na twarzy (jestem naczynkowcem)

Wiecej grzechów już nie pamiętam

[nika_88]

Teraz ja dorzuce troche swoich patentow

*stosuje olejek ryconowego na rzesy i paznokcie (superrr sa po nim)
*do wlosow zamiast odzywek (wlosy mi sie szybko przetluszczaly) stosuje Gliss Kurr Plynny jedwab i na koniec sam jedwab
*nie farbuje juz wlosow (straszne siano na glowie) bleee
*zamiast balsamow do ciala stosuje oliwki (skora jest potem taka gladka)
*raz na tydzien peelingowanie calego ciala (polecma peelingujacy zel pod prysznic z AA)
*nie maluje czesto paznokci (daje im odpoczac od lakieru co nie oznacza ze nie sa zadbane
*staram sie nie chodzic zbyt wiele na wysokim obcasie, nie chce sie dorobic predko zylakow
*unikam wyciskania wypryskow na buzi
*stosuje 2 razy w tygodniu maseczki dla poprawy wygladu skory
*jezeli mam bardzo przesuszona skore na twarzy to stosuje na noc grubsza warstwe kremu, rano juz jest swietnie nawilzona

Hmmm... to chyba tyle ode mnie, jesli chodzi o patenty

[Ash]

Napisane przez aptekus

Vichy Dercos Szampon kojący do częstego mycia

czy to ten?
http://www.aptecus.com/product_info....3fc370b561ba16