Laseroterapia - boję się :-( [Długa historia] - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Medycyna estetyczna

Notka

Medycyna estetyczna W tym miejscu znajdziesz pytania i odpowiedzi z zakresu medycyny estetycznej. Wejdź i zobacz jak możesz podnieść jakość swojego życia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-07-25, 13:58   #1
Sarafina18
Przyczajenie
 
Avatar Sarafina18
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1

Laseroterapia - boję się :-( [Długa historia]


Witam!

Zacznę od tego, że borykałam się z silnym trądzikiem młodzieńczym.
Męczyłam się z tym ponad 4 lata, dopiero w styczniu tego roku zdecydowałam się pójść do najlepszego (według opinii) dermatologa w Krakowie - Pani Renaty B.
Leczyłam się Izotretynoiną doustną...
Nie miałam dużych skutków ubocznych tego leczenia, jedynie co to mi przeszkadzało suchość oczu i ust. Leczenie trwało kilka miesięcy, mniej więcej do kwietnia tego roku.
No i super, pięknie. Trądzik znikł. Ale...
No właśnie, to ale.. Zostały mi czerwone, nieestetyczne przebarwienia pozapalne (potrądzikowe). Może nie ma ich dużo, ale są równych rozmiarów, jedne są dość spore inne mniejsze. Najwięcej jest ich na policzkach.
Walczę z tym kilka miesięcy, stosowałam Skinoren (krem) - nie bardzo pomógł, spróbowałam jego tańszego odpowiednika Acne Derm - klapa.
Stosowałam kwas glikolowy- klapa. Były też różne cuda, już nawet nie pamiętam.
No i od kilku tygodni zaczęłam stosować maseczkę na bazie miodu i kurkumy.
Jestem zadowolona, bo te czerwone ślady bledną. Wolno, ale bledną.
Byłam u Pana Marka W. z Kliniki Medycyny Estetycznej w Warszawie (przeprowadziłam się tutaj). Pan doktor zaproponował mi terapię Laserem Bromkowo-Miedziowym oraz peelingu kwasem salicylowym lub azelainowym. Po doświadczeniu z kwasem azelainowym w Skinorenie raczej odmówię, i wybiorę kwas salicylowy.
Zgodziłam się na laser. Mam pierwszy zabieg 04.08.2015.
I nie wiem dlaczego, ale się boję. Czy może mi ktoś z Was napisać szczegółowo, jak wyglada terapia takim laserem, i czy to jest skuteczne?
Jestem zmartwiona, bo nigdy nie miałam tego typu zabiegów, ale jednocześnie jestem zdeterminowana usunąć ślady po trądziku, który jak się okazało pozostawił przykrą "pamiątkę" na mojej twarzy.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam
Sarafina18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-29, 18:06   #2
Aredhel125
Zadomowienie
 
Avatar Aredhel125
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sudety
Wiadomości: 1 759
Dot.: Laseroterapia - boję się :-( [Długa historia]

Cytat:
Napisane przez Sarafina18 Pokaż wiadomość
Witam!

Zacznę od tego, że borykałam się z silnym trądzikiem młodzieńczym.
Męczyłam się z tym ponad 4 lata, dopiero w styczniu tego roku zdecydowałam się pójść do najlepszego (według opinii) dermatologa w Krakowie - Pani Renaty B.
Leczyłam się Izotretynoiną doustną...
Nie miałam dużych skutków ubocznych tego leczenia, jedynie co to mi przeszkadzało suchość oczu i ust. Leczenie trwało kilka miesięcy, mniej więcej do kwietnia tego roku.
No i super, pięknie. Trądzik znikł. Ale...
No właśnie, to ale.. Zostały mi czerwone, nieestetyczne przebarwienia pozapalne (potrądzikowe). Może nie ma ich dużo, ale są równych rozmiarów, jedne są dość spore inne mniejsze. Najwięcej jest ich na policzkach.
Walczę z tym kilka miesięcy, stosowałam Skinoren (krem) - nie bardzo pomógł, spróbowałam jego tańszego odpowiednika Acne Derm - klapa.
Stosowałam kwas glikolowy- klapa. Były też różne cuda, już nawet nie pamiętam.
No i od kilku tygodni zaczęłam stosować maseczkę na bazie miodu i kurkumy.
Jestem zadowolona, bo te czerwone ślady bledną. Wolno, ale bledną.
Byłam u Pana Marka W. z Kliniki Medycyny Estetycznej w Warszawie (przeprowadziłam się tutaj). Pan doktor zaproponował mi terapię Laserem Bromkowo-Miedziowym oraz peelingu kwasem salicylowym lub azelainowym. Po doświadczeniu z kwasem azelainowym w Skinorenie raczej odmówię, i wybiorę kwas salicylowy.
Zgodziłam się na laser. Mam pierwszy zabieg 04.08.2015.
I nie wiem dlaczego, ale się boję. Czy może mi ktoś z Was napisać szczegółowo, jak wyglada terapia takim laserem, i czy to jest skuteczne?
Jestem zmartwiona, bo nigdy nie miałam tego typu zabiegów, ale jednocześnie jestem zdeterminowana usunąć ślady po trądziku, który jak się okazało pozostawił przykrą "pamiątkę" na mojej twarzy.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi.
Pozdrawiam
Napisz coś więcej o tym peelingu kwasem azealinowym, u mnie Skinoren jak do tej pory odpukać nie powoduje niczego złego, może bym się zdecydowała?
Aredhel125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-05, 17:48   #3
KrystynaJ68
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 6
Dot.: Laseroterapia - boję się :-( [Długa historia]

Ja bardzo polecam dermatologa Agnieszkę Staniewską, przyjmuje na Ursynowie i Wilanowie, ma kilka laserów, dobiera właściwy zabieg do różnego rodzaju zmian, pielgrzymowałam do różnych dermatologów i lekarzy medycyny estetycznej, ale takiego fachowca jak Staniewska jeszcze nie spotkałam, bardzo polecam.
KrystynaJ68 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-22, 14:39   #4
kamelot0891
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 1
Dot.: Laseroterapia - boję się :-( [Długa historia]

Witam,

Czy może Pani opisać wrażenia po zabiegu laserem ? Również jestem umówiona u doktora na usuwanie przebarwień pozapalnych i strasznie się boję..
kamelot0891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Medycyna estetyczna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-09-22 15:39:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:12.