Rozmowa/test o pracę w państwówce (Urząd Skarbowy, ZUS, NFZ, PIP itp.)

[nelciak]

Jak chcesz żeby ktokolwiek odpowiedział ci na drugi pytanie, jeśli nie podajesz informacji dokąd ani na jakie stanowisko składasz?

[jermag]

Dobra, źle sprecyzowałam pytanie. Chyba trochę stres mnie od rana zżerał..

Rozmowa była w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej na stanowisko Koordynatora Rodzinnej Pieczy zastępczej, w zasadzie, to nie była rozmowa, tylko jak się okazało zadanie. Wchodziliśmy w grupach 5osobowych, każdy dostawał przypadek sytuacji i musiał opisać, ja dostałam przemoc w rodzinie - symptomy przemocy, objawy, sprawca ofiara itd. Myślę że poszło mi dobrze (napisałam 4 strony a4), akurat moja praca licencjacka była na ten temat. Czekam teraz na jakąś dalszą informację. Jeśli mnie nie zaproszą dalej, to chyba przez brak doświadczenia konkretnie w tym zawodzie (z rozmów na korytarzy wywnioskowałam że są osoby z doświadczeniem np asystenta rodziny), z drugiej strony po co by mnie zapraszali na pierwszy etap, jeśli przeszkadzałoby im to.

[dryda]

Jermag, trzymamy kciuki
Wiesz, doświadczenie jest ważne, ale czasami w jednym kandydacie bez doświadczenia rekrutujący moga wyczuć "to coś", co sprawi, że lepiej go ocenią niż osoby, które już jakieś doświadczenie mają.
Kiedy wyniki? Daj znać

[jermag]

Nie powiedzieli kiedy wyniki... Jak oddawałam wczoraj swoje "wypociny" kazali czekać, zresztą wszystkim tak mówili. Jeśli teraz nie zadzwonią w sprawie 2 etapu to to jest jakiś konkurs dla picu, ustawiony. Pewnie, że doświadczenie jest ważne (ja mam pokrewne ale nie bezpośrednio z dziećmi a wymóg był żeby było to doświadczenie w pracy z dziećmi), co też mnie swoją drogą zastanawia, był to wymóg wytłuszczony i pogrubiony, ja go nie spełniłam a mimo wszystko mnie zaprosili.
No nic, jakby co to i sam fakt że do mnie zadzwonili uważam już za swój mały sukces .

[jermag]

No i się nie dostałam...
Generalnie szybko im poszło, w środę 1 etap pisemny, a w czwartek wyniki naboru, wybrali 3 inne osoby, heh ciekawe kiedy zdążyli z nimi przeprowadzić 2 etap .
Mają dalej inne nabory, które by mnie ewentualnie interesowały, chyba będę składała do skutku.. sama nie wiem.
Jeśli nawet odpadłam przez brak doświadczenia to po co mnie zapraszali na 1 etap? Żebym "tłum" w ustawionym konkursie zrobić? Ech, życie.

[SylwiaKaja]

Nie wiem jak było sformułowane ogłoszenie, ale zazwyczaj jest tak, ze sa wymagania niezbędne oraz wymagania dodatkowe i na II etap muszą zaprosić wszystkie osoby, które spełniają te niezbędne.
Często jest tak, ze w niezbędnych jest np tylko jakieś wykształcenie i zapraszają wszystkie osoby, które je mają, a potem i tak zatrudniają osobę z doświadczeniem. Nie chodzi nawet o to, ze konkursy są ustawione, tylko po prostu jest dużo kandydatów.

[Sherminka]

Napisane przez jermag

No i się nie dostałam...
Generalnie szybko im poszło, w środę 1 etap pisemny, a w czwartek wyniki naboru, wybrali 3 inne osoby, heh ciekawe kiedy zdążyli z nimi przeprowadzić 2 etap .
Mają dalej inne nabory, które by mnie ewentualnie interesowały, chyba będę składała do skutku.. sama nie wiem.
Jeśli nawet odpadłam przez brak doświadczenia to po co mnie zapraszali na 1 etap? Żebym "tłum" w ustawionym konkursie zrobić? Ech, życie.

Ja nie miałam żadnego doświadczenia i wygrałam konkurs z osobami, które miały go nawet 10 lat. Kierowniczka stwierdziła, że ujęłam ją swoją 'autentycznością', nie miałam wyuczonych odpowiedzi, komisję doprowadzałam do śmiechu. Nie poddawaj się i składaj dokumenty to bólu, za którymś razem Ci się poszczęści

[jermag]

Nie było takiego podziału. Nie doczytałam od razu, dodali wyniki naboru tego samego dnia kiedy byłam na etapie pisemnym, byłam w ostatniej grupie i wychodziliśmy o 14, ciekawe kiedy zdążyli te osoby wybrać i po czym jak z nikim nie rozmawiali . Przykro mi, że z nikim nie miałam okazji tam nawet porozmawiać, wykazać się, spróbować przekonać do siebie.. W dodatku wyszukałam na facebooku te osoby które wygrały, na 3 jedna miała chyba wykształcenia zgodne, za to jedna po zarządzaniu i marketingu a druga po dziennikarstwie...
trochę się wam tu żalę ale nie mam komu .
Są teraz 3 nabory, jeden to pół etatu, drugi to pomocnik wychowawcy w domu dziecka a trzeci pracownik socjalny. Chyba złożę na wszystkie trzy.. zawsze dobrze od czegokolwiek zacząć.

Swoją drogą to sprytne pozapraszać osoby na 1 etap pisemny a potem podkładka jak się patrzy - tyle osób było i ich prace pisemne mamy .

Swoją drogą, czy ja sobie nie zaszkodzę jak będę tak składała i składała? Pomyślą że desperatka jestem..

[Sherminka]

Napisane przez jermag

Nie było takiego podziału. Nie doczytałam od razu, dodali wyniki naboru tego samego dnia kiedy byłam na etapie pisemnym, byłam w ostatniej grupie i wychodziliśmy o 14, ciekawe kiedy zdążyli te osoby wybrać i po czym jak z nikim nie rozmawiali . Przykro mi, że z nikim nie miałam okazji tam nawet porozmawiać, wykazać się, spróbować przekonać do siebie.. W dodatku wyszukałam na facebooku te osoby które wygrały, na 3 jedna miała chyba wykształcenia zgodne, za to jedna po zarządzaniu i marketingu a druga po dziennikarstwie...
trochę się wam tu żalę ale nie mam komu .
Są teraz 3 nabory, jeden to pół etatu, drugi to pomocnik wychowawcy w domu dziecka a trzeci pracownik socjalny. Chyba złożę na wszystkie trzy.. zawsze dobrze od czegokolwiek zacząć.

Swoją drogą to sprytne pozapraszać osoby na 1 etap pisemny a potem podkładka jak się patrzy - tyle osób było i ich prace pisemne mamy .

Swoją drogą, czy ja sobie nie zaszkodzę jak będę tak składała i składała? Pomyślą że desperatka jestem..

Pomyślą, ze jesteś bardzo zdeterminowana

[jermag]

Napisane przez Sherminka

Pomyślą, ze jesteś bardzo zdeterminowana

Muszę to wieczorem spokojnie przygotować, bo pisać na 3 stanowiska a nie robić kopiuj-wklej to nie takie proste . I jutro bym zawiozła.

[brazoweoczy555]

Witam, piszę ponieważ może ktoś będzie w stanie mi pomóc.
Pierwszy raz aplikowałam do pracy "państwowej". W wymaganiach podane jest 8 różnych ustaw i rozporządzeń, gdzie każda w nich ma po 300 stron. Trochę mnie to dobiło i nie wiem jak to ugryźć. Czy trzeba wykuć na blachę dokładnie wszystko? Czy można również poczytać teksty ujednolicone, bo pytania nie są aż tak szczegółowe? Jest to ZDiZ który należy do UM, może ktoś z Was aplikował do ZDiZ i się orientuje? Wszelkie podpowiedzi i rady mile widziane

[brazoweoczy555]

Bardziej chodzi mi o to, czy jeśli podane są całe ustawy to trzeba je umieć w całości, czy uczyć się tylko tych rozdziałów powiązanych ze stanoiwskiem, na które aplikowałam?

[niv_]

Na Twoim miejscu przeczytałabym te ustawy i tyle. Na pewno nie klepałabym ich na pamięć.

[andra]

Napisane przez Nugatttowa

dziewczyny juz sama nie wiem co myślec o konkursach na stanowiska urzędnicze.Dzisiaj kumpela (która miesiacami starała sie o posadę urzędnika) powiedział mi, że akurat w tym UM nie ma szans na pracę bez znajomości.

Nie wiem czy w takim wypadku jest sens bym poświęcała swój czas na czytanie ustaw i robiła sobie nadzieję, czy szukać pracodawcy w sektorze prywatnym...
A wypowiedzi na forum, którego link ponizej dobiły mnie totalnie:
http://www.naszraciborz.pl/aktualnos...y/2/13552.html

Istnieje szansa, aby dostac pracę w adm.publicznej bez znajomości?

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------


no własnie, z natury jestem uparciuchem i rzadko kiedy rezygnuję na starcie, ale z drugiej strony jeśli to
"ustawka" i lipa to szkoda mi ogromnie czasu poświęconego na naukę i przygotowanie do rekrutacji...

Oczywiście, że jest szansa. Trzeba mieć szczęście na nieobsadzony z góry nabór i jednocześnie niewielką ilość chętnych (czyli nie 50 osób).

Ja znam całe działy (po kilka osób) bez znajomości, gdzie wręcz się prosili by ktoś przyszedł bo zero zainteresowania (ogłoszenie tylko na bipie).

Najłatwiej poznać urząd i się dostać, idąc na zastępstwo - duża szansa że pokażesz się z dobrej strony i poznasz ludzi wewnątrz. Potem przy trafie szczęścia wygrasz w konkursie jak się pojawi wakat. Przyszły przełożony też woli sprawdzonego człowieka.

Nie jest tak że znajomi dostają zawsze testy, to jest tak że pracownik pomimo że tymczasowy to już wie to i tamto, wie na co zwrócić uwagę, zna też strukturę czy specyfikę. Dlatego może zdać test śpiewająco.

Ja trafiłam kiedyś na ustawiony konkurs w urzędzie miasta, test bardzo trudny z niuansów zamówień publicznych i czegoś jeszcze (nie wymienionego w wymaganiach).

To było dawno temu ale pamiętam swój szok, mało czasu a pytań kilkadziesiąt. Bdb się przygotowałam a pytania były typu jak zadania szkolne, wzięte z praktyki a nie dla laika który poznał ustawę przedwczoraj:


mając sytuację x w warunkach y powinniśmy zrobić:
1) a
2) a i b
3) b i c
4) żadne z powyższych, tylko ........ (otwarta odpowiedź).

Kandydaci już po przeczytaniu pytań wychodzili z sali....

[brazoweoczy555]

Chciałam jeszcze zapytać, jak dowiedzieć się ilu jest chętnych na dany konkurs, w którym biorę udział? Koleżanka, która aplikowała do skarbówki mówiła, że na stronie było całe sprawozdanie i wypisane nazwiska. Ja nie widziałam nic takiego na stronie "mojego" urzędu.
Druga sprawa, jeśli dostraczanie dokumentów jest powiedzmy do dnia X, to muszę być przygotowana, że mogą zaprosić dwa dni później od razu na test?

[andra]

Tak, musisz być przygotowana. Jeśli listy nie publikują to czasem dają w ogłoszeniu tel. Możesz zadzwonić dzień przed ilu jest umówionych, ale nie muszą ci nic odpowiedzieć...
Pozostaje ślepy los

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[brazoweoczy555]

To znowu ja z kolejnym pytaniem - czy jeśli w zakres wchodzi duża ilość w ustaw i np. w jednej są dokładne parametry techniczne każdej rzeczy w 10 tabelach to może zdarzyć się takie pytanie na teście? Czy raczej są to bardziej opisowe pytania? Kompletnie nie wiem na co się przygotować. Czytałam te ustawy, ale niektórych szczegółowych rzeczy nie da się spamiętać, więc nie wiem czy kuć je 'na blachę'.

Druga sprawa, czy na takim teście mogą być pytania wchodzące w zakres pracy całego działu? Czy skupić się tylko na wiedzy związanej z działanością refereatu, do ktorego ubiegam się o pracę?

[andra]

Bardzo trudno na to coś odpowiedzieć, każde miejsce rządzi się własnymi prawami. Nie piszesz też czy to urząd miasta, skarbowy, marszałkowski czy inny. Teoretycznie tabel na pamięć nie powinni wymagać, ustawy są od tego by znać je tzn. umieć stosować, wiedzieć gdzie szukać w którym miejscu, ale nie wkuwać. Ale kto ci to zagwarantuje...

Ze swej strony powiem, że jak próbuję w pewnej dziedzinie od kilku lat dostać pracę bezskutecznie, tak do urzędu nawet łatwiej jest się dostać :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnGa82]

Hej!



Jutro idę na test z wiedzy prawa podatkowego materialnego i proceduralnego. Startuję na stanowisko Referenta ds. Przetwarzania danych (wpisywanie pitow, tworzenie przypisów i odpisów) i tu moje pytanie. Z czego Waszym zdaniem najlepiej się przygotować? Może ktoś ma doświadczenie w takich testach i pamięta pytania? Proszę o pomoc.



Pozdrawiam,

Aga

[Bananalama]

Pracuję w urzędzie kilka lat i widziałam już sporo testów. Najwięcej jest pytań o rzeczy, z którymi będziecie mieć styczność w pracy, takich życiowych. Jeżeli KPA, to raczej terminy, wydawanie decyzji itp. Mało kto pyta o szczegóły szczególiki. Zazwyczaj wystarczy ustawy po prostu przeczytać. Nie bać się, składać CV i czytać ustawy .