2009-02-06, 12:05 | #31 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 265
|
Dot.: Sowy i śpiochy
jeszcze ja!
mam ferie, więc wczoraj powzięłam sobie ambitny plan wstania o 9 kiedy zadzwonił budzik, po prostu go wyłączyłam, i wstałam jak zawsze po 10:30 w ciągu roku szkolnego muszę wstawać o 6:45:/ a o której chodzicie spać?
__________________
♥ |
2009-02-06, 14:06 | #32 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lublin:)
Wiadomości: 2 368
|
Dot.: Sowy i śpiochy
A ja dziś się nawet wyspałam
__________________
30.11.2010 Mój na zawsze 27.11.2011 Nasze zaręczyny Kocham<3
|
2009-02-06, 14:26 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 11 650
|
Dot.: Sowy i śpiochy
Ja to tak w graniach godz 3 w nocy
|
2009-02-06, 18:02 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 737
|
Dot.: Sowy i śpiochy
Ostatnio ok 3 w nocy.
A sa ludzie co maja do pracy na 6, to jest juz w ogole nieporozumienie. No ja rozumiem, ze w sklepie ktos musi pracowac, prowadzic autobusy itd. No ale sa takie firmy, gdzie sie nie zwalaja klienci o 6 rano, a jednak ludzie musza przychodzic na tak poganskowczesna godzine |
2009-02-07, 11:42 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Sowy i śpiochy
zgłaszam się
przez cały semestr kiedy to miałam zajęcia najpóźniej na 9:10 przezywałam koszmary, w 2 miesiące wykorzystałam wszystkie nieobecności niemalże a chocbym próbowała to nie zasnę przed 1,2.. |
2009-02-07, 12:13 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 737
|
Dot.: Sowy i śpiochy
Ja chodzilam najwczesniej na 9 (co druga srode) Owszem byly np wyklady o 8, ale nie chodzilam na nie. w ogole na wyklady nie chodze, bo siedziec i robic notatki to dla mnie strata czasu. Wole pokserowac przed egzaminem
|
2009-02-08, 10:57 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 14 392
|
Dot.: Sowy i śpiochy
To i ja się przyłączę
W weekendy potrafię spać nawet do 12 a w ciągu tygodnia kiedy muszę wstać o 6 to mi się płakać chce :/
__________________
"Take my mind and take my pain
Like an empty bottle takes the rain And heal, heal, heal, heal." |
2009-02-08, 11:05 | #38 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 9 280
|
Dot.: Sowy i śpiochy
Ja wczoraj położyłam się o 2.20,bo rozmawiałam na gadu i dziś musiałam wstać przed 9 do kościoła. Masakra
Ja po prostu kocham spaaaać |
2009-02-08, 20:41 | #39 |
Flawless
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 873
|
Dot.: Sowy i śpiochy
To ja się przyłączę
KOCHAM spać Potrafię codziennie spać 10h a i tak zawsze kładę się regularnie ;D Czasem, gdy nie mam wieczorem co robić, to idę spać i wiem, że zawsze zasnę, chyba nigdy w życiu nie dopadnie mnie bezsenność (mam nadzieję ) Niestety kończą mi się ferie i jutro muszę wstać o 6.20 Koszmar.... No to lecę ....spać
__________________
"We need to know, as women, we're important.
I think the breakdown is when a woman doesn't know what she is and she settle for less. Check out your worth because you're worth more than that." |
2009-02-09, 22:47 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 170
|
Dot.: Sowy i śpiochy
I ja się zgłosze!
Gdyby nie szkola, to przed 14.00 by mnie nie wyciagneli z łóżka Bo lubie po wstaniu polezakować z godzinkę, lub dwie i wypoczywac xD |
2009-02-10, 01:34 | #41 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 906
|
Dot.: Sowy i śpiochy
pobudka przed 9 to dla mnie koszmar, nieważne czy poszłam spać o 21 czy o 3, ale wstać o godzinie 6 to dla mnie niewykonalne . przez 3 lata liceum miałam na 8 i żeby zdążyć budzik dzwonił od poniedziałku do piątku punkt 6:00. czasem płakać mi się chciało, czasem się na lekcje spóźniałam, czasem na lekcje nie pojechałam . a jeśli zwlekłam się z łóżka o tej koszmarnej porze to byłam półprzytomna. zasnąć w autobusie też mi się zdarzało . wracałam do domu, kładłam się spać i wstawałam wieczorem. i wtedy czułam, że żyję, mogłam góry przenosić. teraz na szczęście budzik dzwoni o bardziej przyzwoitych porach . ogólnie mówiąc nie mam nic przeciwko żeby moje życie toczyło się w godzinach wieczorowych i nocnych, a kiedy słońce świeci za oknem niech nie wpada przez moją szybę i da mi w spokoju spać .
i wszyscy, którzy mnie znają twierdzą jak jeden mąż, że prześpię całe życie. ale podobno sen korzystnie wpływa nasz organizm, więc długo będę piękna, młoda i zdrowa . o taka śpiąca królewna |
2009-02-12, 18:39 | #42 |
Rozeznanie
|
Dot.: Sowy i śpiochy
Hmhm ... ah więc tak ... :P
Jak są ferie bądź wolne, kiedy wiem, że mogę spać ile dusza zapragnie to chodzę spać w nocy ^^ Znaczy 2, 3 A wstaję róóóżnie. Naprawdę dziwnie to ze mną bywa Czasem o 9, zdarza się o 12 Jak chodzę do szkoły to idę spać mnij więcej 24, bo wstać trzeba o 6.30 ;]
__________________
- Czy Ty nadal go kochasz? - Z każdym dniem coraz bardziej ... - Zapomnisz. - O miłości swojego życia? Wątpliwe. |
2009-02-14, 14:10 | #43 |
po prostu Łinli
|
Dot.: Sowy i śpiochy
a mówią mi że jestem największym śpiochem na świecie ale widzę że nie jestem sama witajcie, śpioszki
"och, jak ciężko z łóżka wyciagnac kobietę"
__________________
I love M*A*D minerals |
2009-02-16, 20:38 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Sowy i śpiochy
ooo wątek dla mnie uwielbiam spać i gdybym mogła to wstawałabym zawsze kolo 12 i to nie zależnie o której wcześniej poszłabym spać
|
2009-03-01, 17:41 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 16 740
|
Dot.: Sowy i śpiochy
Zglaszam sie
Gdyby nikt mnie nie budzil to bym moglas przespac z 15 godz
__________________
|
2009-03-04, 00:47 | #46 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 9 280
|
Dot.: Sowy i śpiochy
|
2010-03-06, 20:39 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 737
|
Dot.: Sowy i śpiochy
Jak dobrze bylo wejsc w profilu w watki zalozone przez siebie
Ja niekoniecznie ostatnio moge pospac do takiej godziny jakaby mi pasowala |
2010-03-07, 11:28 | #48 |
Zadomowienie
|
Dot.: Sowy i śpiochy
Mi się ostatnio w tygodniu nawet udaje wstawać o jakiejś 8, czy 9, ale w weekend nigdy 11 to minumum.. Trochę głupio, bo akurat mogłabym zrobić coś konstruktywnego, a tak to śpię
Może uda mi się przestawić jak przyślą mi budzik, który idzie już 9 dni kochaną Pocztą Polską
__________________
Just when you think the world is going nowhere Just when you almost gave up on your dreams They take you by the hand And show you that you can There're no boundaries... |
2010-03-07, 11:35 | #49 |
Zadomowienie
|
Dot.: Sowy i śpiochy
Hej
Ja też sowa W tygodniu to tylko się nie mogę doczekać weekendu i siedzenia dośrodka nocy, a potem spania do południa Ale za to powrót do rzeczywistości w poniedziałki jest okropny A dziś sobie pospałam. Wczoraj padłam o 21 i wstałam sobie dziś koło 10, nareszcze czuję się wyspana |
2010-03-10, 14:52 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 737
|
Dot.: Sowy i śpiochy
Siedziec to i tak siedze do nocy, gorzej jak to potem boli rano
|
2010-03-12, 18:53 | #51 |
Zadomowienie
|
Dot.: Sowy i śpiochy
Rano to jeszcze czasem można na kawie i adrenalinie pojechać, popołudnie to jest tragedia Od tego tygodnia w środy mam zajęcia 9-19 i inteligentnie poszłam spać o 2.. Boże. O 15 myślałam, że jak zaraz nie pójde spać, to się zastrzelę
Tak więc rano i wieczorem jestem jeszcze produktywna, ale popołudnie to dla mnie jakaś martwa pora.. Najchętniej spałabym od 13 do 16 i wtedy siedziała te 3h dłużej w nocy. Też tak macie?
__________________
Just when you think the world is going nowhere Just when you almost gave up on your dreams They take you by the hand And show you that you can There're no boundaries... |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:03.