|
Notka |
|
Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba. |
|
Narzędzia |
2010-03-16, 15:50 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 052
|
Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
Witam was.Obecnie mam 21 lat.Gdy miałam 13 lat,dostałam na urodziny hulajnogę.Ponieważ zawsze byłam aktywna,w głowie nie była mi jazda zwyczajna tylko ekstremalna.Jazda z górek,wykonywanie figur,wyścigi.Wówczas nie wiedziałam,że nadwaga w porównaniu z nadmiernym wysiłkiem przyniesie takie skutki...Zaczęło się niewinnie,lekkim chrupaniem lewego kolana.Kiedy kucałam,lub wchodziłam po schodach,wydawały podobny do chrupania dźwięk.Później będąc na kuckach,nie mogłam się przemieszczać,nie mówiąc już o podskakiwaniu bo załączała mi się jakaś blokada kolana.Z czasem odgłos stawał się głośniejszy i uaktywnił się również w prawym kolanie.W wieku 16 lat kolana zaczęły mnie kłuć.Rzadki i krótki ale ostry ból,coś jakby kłucie szpilkami w kolana.Musiałam stawać bo chodzenie sprawiało ból.Po chwili ustępowało.Kiedyś wstałam z wersalki i kolana tak mnie bolały,że popłakałam się.Podjęłyśmy z mamą decyzję,że to już się nie cofnie,mimo,że zrzuciłam trochę i że nie ma żartów,trzeba iść do lekarza.Ba,nie byłam u jednego.Byłam u kilku.Zdania padały różne.A żebym przyszła jak będzie bardziej boleć.A że to nic poważnego.A to,że schudnę z 2 kilo i będzie dobrze.A to,że to wada wrodzona i nic się nie poradzi.Żadnych konkretów,żadnych diagnoz.W końcu natrafiłam na konkretnego lekarza.Wprawdzie bez diagnozy lecz usłyszałam,że w wyniku paru zbędnych kilogramów i aktywnego wysiłku doszło do uszkodzenia chrząstki stawowej.Stawy miałam słabe,po kimś z rodziny.Jazda na hulajnodze uaktywniła to.Leczenie?Pan doktór w odróżnieniu od pozostałych,którzy szpikowali mnie tabletkami,proszkami,powi edział,że muszę mieć zrobioną artroskopię kolana a później będę brać zastrzyki.Ponoć miałyby one kosztować od kilkudziesięciu do kilkuset złotych od zastrzyku a potrzeba paru serii.Załamana z mamą wyszłam.Nie stać nas na to było.No i od 17 roku życia do teraz chodziłam sobie z chrupiącymi kolanami które kilka razy na miesiąc dawały się we znaki.Znalazłam kolejnego lekarza.Ten stwierdził,że mam unikać kucania,dźwigania i innych czynności kiedy obciążone są kolana.Rower-sporadycznie na niskich przerzutkach żeby jak najszybciej ale jak najlżej kręcić.Zalecany basen.Dostałam glukozaminę i zeel.Trochę pomogło.Lekarz powiedział,że artroskopia potrzebna nie jest,że musiałaby być zrobiona gdyby stawy stawały się zimne i ciepłe,zmieniałyby kolor.Odstawiłam lek bo ile można żołądek truć?Zmieniłam miejsce zamieszkania.Podjęłam się pracy fizycznej w sklepie.Niestety kolana znów się odezwały.Już nie ma kłucia.Teraz jest ból,pulsujący jakby ktoś walił pałką bejsbolową w kolana.Powodowało to spowolnienie mojej pracy i zostałam dzisiaj zwolniona.W sieci można się doszukać różnych chorób,np.zaniku chrząstki stawowej.Inwalidztwo mnie przeraża.Nie ma tutaj dobrych lekarzy,w mieście gdzie teraz mieszkam.Wcześniej mieszkałam na Śląsku,teraz będzie mi chyba dane szukać lekarza w Mazowieckim.Nie wiem już co mam robić,kogo się radzić,czy dalej brać tamte leki.Wiem już,że nie mogę być pracownikiem fizycznym.Lecz o pracę trudno.Nawet nie wiem czy mogę sobie załatwić jakieś zaświadczenie żeby mnie w pracy traktowano nieco lżej.Jestem zrozpaczona.Chcę żyć znowu normalnie.I przede wszystkim nie chcę wylądować na wózku.
__________________
|
2010-03-17, 17:38 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 158
|
Dot.: Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
Przede wszystkim powinnaś udać się do lekarza - specjalisty. Nie sądzę żebyś wylądowała na wózku. Wątpię żeby Twój problem był tylko skutkiem nadwagi i nadmiernej aktywności, spytaj się czy nikt w twojej rodzinie nie cierpiał z powodu bólu stawów, szczególnie kolan - to może być kwestią genetyczną.
Nie chcę Cię straszyć ale chyba nie obędzie się bez operacji... |
2010-03-18, 15:41 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 795
|
Dot.: Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
Zgadzam sie z powyzszym, nie wiem dokładnie na czym taka operacja polega, ale słyszałam juz kilka opinii, ze kobiety (bo o dziwo ich to tyczyło) dochodziły do siebie i mogły z powrotem normalnie chodzic i funkcjonowac..
Są rozne powody, zwydornienia, uszkodzenia chrzastek, z kolan przechodzic moze na biodra, ktore z czasem przeciazaja sie gdyz staramy sie nie meczyc kolan i tak w kółko. Dlatego szukaj lekarza i idz na jakies badania. To oczym piszesz, z tego co ja słyszałam, spotyka kobiety które bardzo długo, jak nie cale zycie miały duzą nadwage, nosiły ciezkie siatki, lub tez mialy siedzaca prace albo na odwrot przy duzej nadwadze, ruch i niektore sporty mogły przyspieszyc zwyrodnienie. Moja ciocia w zwiazku z swoim wiekiem i nadwaga miala te zastrzyki w kolano, ponoc troche jej pomogły. Ale lekarze tez podkreslaja zeby schudła. Mojej mamie tez juz została tylko operacja, ktorej sie boi dlatego zwleka. Smaruje nogi końskimi masciami, ktore minimalnie usmierzają jej bol. Kiedys miała rozne zabiegi ale one na krotka mete działały. Teraz schudła 25kg na diecie Dukana i sama widzi ze lepiej jej sie chodzi. Powiem ci tak, puki jestes młoda i masz silny organizm - walcz! Bo wtedy szybciej dojdziesz do siebie, wyleczysz sie i dzieki odpowiedniej opiece pokonasz chorbe na dobre.
__________________
Lista fajnych sklepów w Trójmieście https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=342175 Edytowane przez jagoda83 Czas edycji: 2010-03-18 o 15:52 |
2010-03-18, 21:39 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 485
|
Dot.: Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
Rozumiem Cię
Też mam problemy z kolanami - może nie aż tak powazne, ale chrupią non stop i czasem bolą. Prochy łykałam i łykam, schudnąć też powinnam i to z 10-15 kg, ale jakoś mi to nie idzie Mnie osobiście poprawiło się, jak zmieniłam tryb życia z wybitnie siedzącego na bardziej aktywny - wyrobiłam mieśnie i to odciążyło kolana. Ale to pewnie nie działa u Ciebie Życzę dużo siły i znalezienia dobrego specjalisty!!! |
2010-03-18, 21:57 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 435
|
Dot.: Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
Tak jak poprzedniczki doradzam Ci skontaktowanie się ze specjalistą "od kolan"
Doskonale Cie rozumiem. Moje problemy z kolanami zaczely się w dzieciństwie ale byly dosc niewinne. W liceum źle stanęlam na lekcji w-fu które skończyło się uszkodzeniem łąkotki którą trzeba było całkowicie usunąć W zeszłym roku potknęłam się i uderzyłam "zdrowym" kolanem w posadzkę. Uszkodziłam więzadło i rzepkę. Tak więc jestem już po artroskopii obu kolan, w tym jedno było operowane dwa razy Co najważniejsze, polecam zrobienie rezonansu magnetycznego - na nim widać naprawdę DUŻO To właśnie z niego dowiedziałam się ze mam chondromalację chrząstki, która sprawia że moje kolana są dość podatne na uszkodzenia. Może ty też cierpisz na tą niemiłą przypadłość, i o ile rezonans nie wykaże innych uszkodzeń to wystarczy prosty zabieg który to naprawi Ale oczywiście potem bardzo trzeba uważać na kolanka i najlepiej przyjmować jakieś suplementy np z glukozaminą. Tak więc moja rada jest taka -znajdz traumatologa specjalizującego sie w kolanach i postaraj się pojść na rezonans
__________________
razem od 10.06.2002 ślub 02.08.2014 |
2010-03-19, 06:29 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 485
|
Dot.: Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
oo, jaki to prosty zabieg pomaga na chondromalację?
Bo sama też to mam, w dwóch kolanach I wyszło mi to na usg, nie musiałam robić rezonansu. |
2010-03-19, 10:55 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 795
|
Dot.: Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
Dziewczyny, zycze wam duzo zdrowia i siły bo naprawde was rozumiem, przez to ze widze jak mama i ciocia maja z tym problemy. Z calego serca zycze wam zdrowia!
Co do rezonansu magnetycznego... nie wiem jak jest w waszych miastach, ale u mnie lekarze nie zabardzo chca dawac na takie badanie, bo jest drogie i w naprawde w "uzasadnionych" (ciekawe jak trzeba byc bardzo chorym ehh..) wypadkach, łaskawie na nie dają skierowanie. A naprawde takie badanie to podstawa do leczania, jak dla mnie. Gdyby mojej mamie dali na nie skierwanie, od paru lat by juz biegała a tak słali na debilne zabiegi (cwiczenia, jakies zabiegi mrożenia kolan itp co tylko pomogło na moment). Acha, ten rezonans u mamy mial byc raczej na kregosłup i biodra chyba... wiec nie wiem czy tylko na kolana je robią. Ale potwierdzam ze rezonans jest dobry, jak ktos mial by stycznosc z nim to polecam zrobic.
__________________
Lista fajnych sklepów w Trójmieście https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=342175 Edytowane przez jagoda83 Czas edycji: 2010-03-19 o 10:59 |
2010-03-19, 11:28 | #8 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 3
|
Dot.: Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
Cytat:
Trzymam za Ciebie kciuki |
|
2010-03-19, 11:44 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 435
|
Dot.: Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
Co do rezonansu to prawda, że lekarze niechętnie na nie kierują i też musiałam go zrobic we własnym zakresie
Z chondromalacją rzepki można się szybko uporać w trakcie artroskopii, w trakcie której usuwa się jej powierzchniową warstwe oraz przecina się troczki boczne (chociaż nie zawsze). Ale podstawa to jednak dobry lekarz Ja znalazłam takiego, któremu ufam i na oba zabiegi jechalam naprawde spory kawal, ale mialam pewnosc ze potem bede mogła normalnie funkcjonować W październiku miałam zabieg, w czasie którego "naprawiono" mi rzepkę i więzadło przyśrodkowe a od stycznia chodzę na fitness W niedzielę powracam do czynnego biegania
__________________
razem od 10.06.2002 ślub 02.08.2014 |
2010-03-19, 17:23 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 485
|
Dot.: Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
Cytat:
Mnie swego czasu lekarz odradzał artroskopię, bo stwierdził, że to wcale nie musi pomóc. Ale z drugiej strony to bylo dobrych parę lat temu, może teraz technika poszła trochę do przodu i teraz by pomogło? |
|
2010-03-19, 19:36 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 052
|
Dot.: Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
Fajnie dziewczyny,że wypowiedziałyście się na temat związany z chorobami kolan.Z jednej strony to jakaś otucha,nie czuję się sama ale z drugiej strony przeraża mnie to co może mnie czekać.Teraz to mam ogólnie nie za wesołą sytuację finansową dlatego nie mam możliwości jechać na prywatną wizytę do lekarza,przynajmniej w tym miesiącu...Jedyne pocieszenie,że odkąd nie pracuję,kolana nie bolały.Zdaję sobie sprawę,że może mi nawet grozić inwalidztwo i to mnie przeraża...A powiedzcie mi coś o artroskopii.Boli?To się wykonuje pod narkozą?Ile trwa regeneracja?Słyszałam,że w wielu przypadkach kolana zostały jeszcze bardziej uszkodzone...Któraś z was pisała,że to się nawet może rozchodzić w biodra.Co najlepsze,jak zataczam ramionami kółka,to słyszę chrupanie :/
__________________
|
2010-03-19, 23:54 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 141
|
Dot.: Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
Hmm to co piszesz jest bardzo podobne do objawów u mnie;] byłam zawsze trochę pulchnym dzieckiem :P nie grubym, ale lekko otłuszczonym;] (nie miałam nadwagi) i już jakoś w podstawówce często miałam taki przeszywający ból w kolanie, krótki, ale bardzo dający się we znaki. No ale moi rodzice stwierdzili, że na pewno rosnę, że nie mam się czym przejmować. Dotrwałam z tym do 1szej klasy gimnazjum...często na zmianę pogody wariowałam z bólu, no ale cóż;] pewnego dnia na lekcji wf mieliśmy sprawdzian z ze skoku w dal, no i skoczyłam sobie zaliczyłam, ale coś mi chrupnęło w kolanie. Następnego dnia nie mogłam nawet dotknąć tej nogi, kolano było sino-czerwone okazało się, ze wylew do kolana, noga poszła w gips;] Po zdjęciu gipsu nie było lepiej poszłam na rehabilitacje, ale i tak do tej pory mam słabo rozciągnięte kolana, ale do czego zmierzam raz przy okazji nawrotu mojego przeszywającego bólu poszłam do jakiegoś doktora piętnastokrotnie habilitowanego(wizyta kosztowała majątek). Zrobił mi USG kolana, pomacał pobadał, popatrzył jak chodzę i postawił diagnozę – że mięśnie uda nie trzymają rzepki i ona lata tam w środku jak chce, do tego pewna odmiana spluszowacenia, powiedział ze to zazwyczaj mają dziewczyny (ta jakby okres i rodzenie dzieci to było mało:P) chłopcy to jakieś pojedyncze przypadki, że zanika koło 23-25 roku życia jak przestajemy rosnąć. Byłam w 100% pewna, że jakaś operacja tabletki czy coś, a on kazał mi wykonywać systematycznie 2-3 ćwiczenia codziennie zwiększając ilość powtórzeń, na początku pomyślałam, że zwariował ale o dziwo teraz chodzę normalnie jak tylko czuje, że zaczyna mnie boleć poćwiczę z 2-3 tygodnie i mam spokój na jakiś czas. Kazał mi nie robić przysiadów, pływać żabką, rowerek tylko małe obciążenie, wchodzić po schodach ale nie schodzić!(zjeżdżać np. windą albo rynną )
|
2010-03-20, 08:42 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 435
|
Dot.: Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
To dr Grudniewicz z Poznania Oba zabiegi które u niego mialam byly przeprowadzane w znieczuleniu miejscowym i jeszcze tego samego dnia bylam w domu we Wrocławiu (ostatni zabieg mialam o 9.00 a w domu bylam ok 14.00) Ale niestety fakt faktem jest to zabieg wykonywany prywatnie i jako studentka placilam za niego 1750 zl (nie wiem jak wyglada sprawa "nie studentów")
__________________
razem od 10.06.2002 ślub 02.08.2014 |
2010-03-21, 00:37 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Tarnobrzeg, woj. podkarpackie
Wiadomości: 15 098
|
Dot.: Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
Mam ten sam problem z chrupaniem kolan. Mnie za to bolą stawy biodrowe, kolanowe i kostki. Ból pojawił się przy skręceniu kostki, gdy noga była w szynie. Od tej pory każdy wysiłek jak bieg, czy przejście z jednej nogi na drugiej wiąże się z ogromnym bólem. Byłam z tym u chirurga, odkrył u mnie przeskakujący talerz biodrowy i lekkie przerośnięcie panewki w udzie. Stwierdził, że taka uroda moich kości. W wakacje kolana bolały mnie tak, że nie mogłam stać. Pojechałam do lekarza rodzinnego i dostałam skierowanie do specjalnej poradni w Rzeszowie. Niedługo będę tam jechać. Jedyną rzeczą, która pomaga mi na ból kolan i chrupanie jest jazda konna. Może i Tobie by pomogło? Trzymam kciuki i mam nadziję, że wyjdziesz z tego obronną ręką
|
2010-03-25, 16:42 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Dom
Wiadomości: 406
|
Dot.: Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
http://www.ortop.com.pl/ortopedia/index.html sprobuj umowic sie na wizyte do Marka Napiontka.Swietny specjalista,przyjmuje w Poznaniu rowniez w szpitalu http://www.znanylekarz.pl/20092/mare...zedz-nowa-wies
|
2010-03-28, 13:38 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 052
|
Dot.: Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
Wczoraj znów kolana bolały mnie niemiłosiernie.Zaczynam od dziś brać Glukozaminę i Zeel.Może to coś pomoże.Wytrzymać się nie dało...
__________________
|
2010-09-22, 12:06 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 052
|
Dot.: Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
Przepraszam,że post pod postem,ale widzę,że wątek umarł?
Co u dziewczyn dalej cierpiących? Gothic_Daisy,ruszyło się coś u Ciebie? Ja pocztowo dzięki mamie wreszcie uzyskałam całą dokumentację przebiegu choroby i poszłam do lekarza.Nic mi nie powiedział,zapytał się czy byłam kiedyś na rehabilitacji i dał skierowanie na usg.Przyjmował każdego z 3 minuty ale podobno to ordynator chirurgii więc... Na usg na nfz czekałabym do stycznia więc idę prywatnie.100 zł od jednego kolana...Rodzice zadeklarowali pomoc...
__________________
|
2010-12-11, 13:02 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków:D
Wiadomości: 74
|
Dot.: Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
Alexandre , i co Ci wyszło na USG?
|
2010-12-28, 14:13 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1
|
Dot.: Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
Moje kłopoty zdrowotne zaczęły sie w roku 2007
Na początku odczuwałam dyskomfort w trakcie chodzenia, podczas zginania i prostowania nogi w kolanie pojawiał się ból. Początkowo byly to dolegliwości niewielkie z czasem jednak ból stawał się coraz większy i pojawiał się też w nocy . W czerwcu 2007 roku miałam przeprowadzony zabieg artroskopi w szpitalu w Holandii. Po tym zabiegu artroskopii lewego kolana do tej pory nie odzyskałam władzy w nodze i chodze o kulach . Od czasu wykonania mi tego zabiegu moja lewa noga nie miała pełnego wyprostu . Był to zabieg wykonany w znieczuleniu ogólnym ( narkoza). Na drugi dzień po zabiegu zostałam od razu wypisana do domu, nie otrzymałam zadnych leków jedynie paracetamol .Noga w kolanie strasznie mnie bolała i byla strasznie obrzeknieta . Dzwoniłam kilka razy do szpitala z zapytaniem, czy to jest normalne, że tak mnie boli ale uzyskałam tylko odpowiedz że tak i w razie ostrego bólu mam brać paracetamol .Po kilku dniach ból trochę ustapił. Ale była to bardzo mała poprawa. Po 3 tygodniach od operacji miałam wizytę kontrolną u lekarza który przeprowadzał zabieg. Dopiero wtedy na wizycie stwierdzil, ze nie wie dlaczego ja nie mam pełnego wyprostu . Dostalam skierowanie na rehabilitacje ( raz w tygodniu po godz ) Nastepny zabieg miałam artroskopii kolana lewego milam w Warszawie . Po tym zabiegu długa rehablitacja ( pół roku ), kilka wizyt kontrolnych w Warszawie w tamtej klinice i żadnej poprawy . Zdecydowałam się, że dalsze leczenie podejme w Klinice w Żorach .Tam tez miałam dwa następne zabiegi artroskopii kolana lewego .Po długiej rehabilitacji nie bylo widac poprawy w moim stanie zdrowia .Dwie operacje w klinice w Żorach i prawie rok rehabilitacji i zero poprawy. Następną operacje miałam w Klinice w Zakopanem . Tam przeprowadzono mi operacje stawu kolanowego lewego ( otwarcie stawu kolanowego , czyszczenie usuniecie zrostów). 6 tygodni spędziłam w klinice w Zakopanem pod opieka tamtejszych lekarzy i rehabilitantów . Po 6 tygodniach nadal nie bylo widać prawie żadnej poprawy. Kolano nie funkcjonowało tak jak powinno . Na dzień dzisiejszy kolano lewe pozostaje prawe bez ruchu w zgięciu 40 stopni , jest nieruchome. Jestem młodą osobą, ktora od 3 lat spędza czas w szpitalach i na rehabilitacjach. Na dzień dzisiejszy, nie widać zapowiedzi poprawy mojego stanu zdrowia. Unieruchomione kolano przeszkadza mi w codziennym życiu. Mam problemy z chodzeniem , muszę poruszać się o kulach, co jest uciążliwe w codziennym funkcjonowaniu. Przez niesprawne kolano ciężej jest mi zarówno w domu, jak i w pracy. Większość prostych czynności zajmuje mi podwójnie dużo czasu. Zimą jest jeszcze trudniej ze względu na oblodzone i zaśnieżone chodniki. |
2011-12-09, 21:56 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1
|
Dot.: Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
Cześć.
Od prawie 2 lat mam problem z kolanami.Bolą strasznie, pstrykają i niekiedy rwią. Czasami mam uczucie jakby coś mi tam przeszkadzało w środku, szczególnie kiedy mam zgiętą nogę (i to przez krótki czas, dosłownie chwilę). Zdarza się także że mam wrażenie mocnego łupania w nim, ostatnio także kłucia jakby igłą. Proszę o pomoc Z góry dziękuje |
2011-12-10, 17:38 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
florenna jak my Ci możemy pomóc? leć szybko do lekarza i nie daj się zignorować, po później będzie tylko gorzej
powodzenia
__________________
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie". H. Jackson Brown Jr |
2011-12-11, 20:59 | #22 |
♥
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 13 672
|
Dot.: Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
wybierz się po prostu do lekarza.
|
2011-12-13, 00:13 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 1 598
|
Dot.: Przez chore kolana nie mogę żyć normalnie...
ja zawsze byłam chuda a strzelające kolana mam odkąd pamietam... w czasie studiow duzo biegałam i pogorszylam sprawe, teraz juz nie biegam, raz zablokowało mi sie kolano i ledwo doszłam do domu... poczytałam i stwierdziłam ze koniec z bieganiem bo tylko pogorsze.
Nie wiem czy nadwaga cos w tym ma do gadania, pewnie tak, ale i duże znaczenie ma sama budowa kolana.
__________________
|
Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:26.