2005-10-23, 12:10 | #1 |
Raróg
|
Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :( [BIEGUNKA, WYMIOTY]
Za nami dwie wizyty u weta i dwa bolesne zastrzyki - niby było już lepiej, ale chyba znowu wszystko wraca
W czwartek Kicia nic nie jadła, prawie nie piła. Po południu zwymiotowała tylko jakimś zjedzonym kłaczkiem (od miotły chyba - no cóż, kota nie upilnujesz do końca). W piątek po południu zastałam paskudną biegunkę w kuwecie (zieloną z krwią) i wymioty na podłodze. Kota ładowała się nam na kolana i spała tylko w kłębek - znaczy się, że brzuch bolał i widać było, że cierpi, więc w te pędy do lekarza. Stwierdził, że to robaki i władował zastrzyk. Po tym zwymiotowała dwa okazy. Następnego dnia (czyli wczoraj) znowu zastrzyk i Pratel na odrobaczenie. Oczywiście parę razy dziennie wymioty (bez robaków i całkiem ładne) i rozwolnienie (tylko jedno z martwymi robalami, których było tylko kilka). Dziś powinno być już ok, niestety nadal wymiotuje, ma biegunkę - znowu zielonkawą i z krwią. Trochę powariowała i śpi w kłębek, nie je nadal. Wciskam jej do pysia strzykawką wodę i jedzenie (Kleik ryżowy, rozmoczone suche Royal, trochę naturalnego jogurtu). Dziś jeszcze poczekamy, co będzie, a jutro do weta, pewnie przebada krew i qpalka. Nie wiem, ale po odrobaczeniu powinno być już chyba ok? A nie powtórka z rozrywki Jestem cała w panice, bo Kita nie była szczepiona na panleukopenię. Pisałam też na forum miau.pl, ale z niewielkim odzewem. Wiem, ze do weta to podstawa, ale może miałyście, Kociary kochane, podobne doświadczenia? Mi też się przyda wsparcie, bo psycha mi już siada. W dodatku bardzo miziasta zawsze Kita teraz wręcz nie schodzi z nas. Lecę kupić jej to papu dla dzieci w słoiczkach, może zje |
2005-10-23, 12:21 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Nie doradzę nic fachowo bo mimo, że kociarą jestem z krwii i kości, nie znam się na tych lekach ani tego typu chorobie. Ale strasznie Ci współczuję bo znam uczucie kiedy kotek cierpi, a ja nie wiem jak mu pomóc. Ostatnio moja sąsiadka miała problemy ze swoją kicią, która ciągle wymiotowała, nie załatwiała się w ogóle, słabła. Weterynarz już postawił na niej kreseczkę, powiedział, że jest stara i to będzie pewnie koniec. Ale mimo to leczyli ją i wszystko przeszło. Teraz kicia emerytka cieszy się znowu życiem. Myślę, że na pewno weterynarz sobie poradzi z chorobą u Twojego kotka. Życzę jej dużo, dużo zdrówka i szybkiego powrotu do super formy. A Ciebie ściskam . Trzymaj się i zobaczysz, że wszystko będzie dobrze.
__________________
Korzystaj z czasu póki czas! |
2005-10-23, 12:22 | #3 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Ojej Bardzo, bardzo mi przykro. Nie ma nic gorszego niż patrzenie jak ktoś Nam bliski cierpi.
A co weterynarz mówił? Czy on w ogóle wie co jest Twojemu Kotkowi?? |
2005-10-23, 12:27 | #4 |
Raróg
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Beauty, a co dolegało tamtej kici?? Dziękuję za słowa otuchy
Biricchina - wet jej nawet nie obejrzał, z góry stwierdził, że to robaki. Nawet nie powiedział mi, jaki zastrzyk jej daje. Nieco to pomogło, robaki faktycznie były, ale dziś chyba wróciła do punktu wyjścia Lecę po to papu, chyba na siłę wcisnę, albo na palcu podam, bo tak jeszcze zliże |
2005-10-23, 12:35 | #5 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Moim zdaniem powinnaś pójść do innego weterynarza. To nie do pomyślenia strzelanie że to robaki. Być może jeszcze coś niedobrego się dzieje...
zerknę zaraz do książki o kotach, może coś uda mi się wyczytać... |
2005-10-23, 12:46 | #6 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Są różne rodzaje pasozytów wewnętrznych.
*Obleńce - objawiają się biegunką lub zaparciem, anemia, rozdęciem brzucha, złym stanem zdrowia. *Włosogłówki i owsiki - biegunka, spadek wagi, anemia. *Tęgoryjce - Biegunka, często z krwią, osłabienie, anemia. *Przywry - zaburzenia trawienia, żółtaczka, biegunka, anemia. Inne pasozyty - organizm kota może zostać zaatakowany przez mikroskopijne żyjątka z rodziny pierwotaniaków: amebę, rzęsistka, kokcydię i lambię. Objawem zakażenia bywa najczęściej biegunka i inne zaburzenia żołądkowo-jelitowe. Znacznie groźniejszym pierwotniakiem jest toksoplazma, atakująca różne tkanki kociego organizmu, w tym także i jelita. Do zakażenia dochodzi najczęściej w wyniku spożycia surowego mięsa. Czasem choroba ma przebieg ostry, dając objawy mylone z innymi schorzeniami. Najczęściej kończy się wówczas śmiercią. Zdarza się jednak i przewlekła postać toksoplazmy. W obu przypadkach częśtym objawem bywa biegunka. z książki "Ty i Tój kot" D. Taylor Laura a czy weterynarz zlecił oddanie kupki do badania? Moja kotka jak miała podejrzenie robaków to trzeba było oddać jej kupki z 3 dni chyba do laboratorium żeby przebadali... |
2005-10-23, 12:53 | #7 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Laura, idź do innego lekarza! Najlepiej znajdź takiego, jaki się faktycznie przejmie i zaintersuje kociakiem, przeprowadzi badania... Szkoda, że nie jesteś z Warszawy, bo sama bym Ci poleciła...
Poszukaj może na kocim forum, może było coś o wetach? |
2005-10-23, 12:55 | #8 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
acha i jeszcze jesli kot nie je, to powinni go zatrzymac, odzywiac dozylnie, a nie zostawiac oslabionego...
|
2005-10-23, 13:14 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 059
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Ojojoj... Tak mi przykro Bo uwielbiam koteczki i sama mam w domu 2... Bidulka nieźle zarobaczona była, a lekarz chyba podał zbyt silny lek, skoro kicia nadal wymiotowała, ale nie miała czym, doprowadziło to na pewno do odwodnienia, więc musisz ją poić wodą ze strzykawki ile się da, albo mleczkiem. I rzeczywiście chyba zasięgnąć porady innego weterynarza...
Nie martw się, Twoja Kicia na pewno się z tego wyliże Drugi weterynarz powinien jej pomóc... |
2005-10-23, 13:27 | #10 |
Raróg
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Hmm, tylko moja mieścinka jest mała, gdzieś jeszcze jeden wet przyjmuje (nawet nie wiem dokładnie, gdzie), będę musiała się tam wybrać.
Dostaje wodę ze strzykawki, sama trochę też popija, właśnie zjadła trochę Gerbera. Wiem oczywiście, że powinni zbadać kupkę i krew, jestem wściekła, że wet okazał się taki obojętny. Pamiętam, że kiedyś inaczej się tam zajęli moim psem, zlewają koty czy co, wrrrrr!! Teraz był tam jakiś inny facet, pewnie na zastępstwie, a tamten lata zapewne po wsiach i sprawdza, czy kury zamknięte :/ Myślicie, że to może być panleukopenia, skoro kot nie wychodzi?? Mam schizę, że przywlekliśmy to skądś na butach. Chyba za dużo się o tym naczytałam. Znowu śpi w kucki na telewizorze, a nigdy tam nie śpi... Dzięki za rady i słowa otuchy, z Wami to zawsze raźniej, mogę się chociaż wygadać, bo nerwy mi siadają |
2005-10-23, 13:42 | #11 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Najlepiej pójdź do weterynarza z kimś dorosłym, kto będzie potrafił wyegzekwować swoje prawa. Obowiązkiem lekarza jest należyte zajęcie sie pacjentem. Walcz o to i nie daj się spławić.
|
2005-10-23, 14:13 | #12 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Cytat:
Sam lekarz nie umiał jej zdiagnozować.
__________________
Korzystaj z czasu póki czas! |
|
2005-10-23, 14:16 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Niestety, nie znam się na kocich chorobach, ale z całego serca życzę Ci by kicia jak najszybciej wyzdrowiała, trzymam za nią kciuki
|
2005-10-23, 15:29 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Z łóżeczka ;)
Wiadomości: 2 845
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
o mamo jako ona ciudna!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!! na pewno bedzie dobrze! Kochana! Badz przy niej jak tylko mozesz ona Cie teraz bardzo potrzebuje
Ale pamietaj... Bedzie ok! to tak jak u nas... czyms sie zatrujemy i meczymy sie kilka dni |
2005-10-23, 16:32 | #15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 815
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Zastanawiam się - jeśli miała robalki, mogła się po zastrzykach troszku nimi przypchać i stąd te sensacje żołądkowe?
Może struła się jakimś kwiatkiem, nie wiem, co trzymasz w domu. Na pewno powinna dostać kroplówkę, bo jest odwodniona. Jeśli śpi w miejscu, które zazwyczaj olewa, zwinięta w kłębek to jest to po prostu oznaka złego samopoczucia, ale nie musi świadczyć o tym, że jest gorzej, może być wynikiem zastrzyków i biegunki. Moja kota po szczepieniach potrafi tydzień chodzić tyłem i czuje się niewyraźnie. Trzeba zbadać krew i qupala. Trzymam kciuki, żeby to nie była panleukopenia. I jeszcze - może warto później rozejrzeć się za karmą dla żołądkowych oferm, weterynaryjną. Nie podrażnia żołądka. I proszę - podbij temat na miau, tam wszystko szybko spada a na pewno znajdzie się ktoś, kto będzie miał coś na ten temat do powiedzenia, choćby i o tym, co możesz zwierzakowi zapodać, żeby go trochę wzmocnić
__________________
- Nie warto się wysilać. Niech diabli porwą ich wszystkich - powiedział. - Do kabaretu wstąp. Wypijemy po parę piw i popatrzymy, jak ten facet maluje. (R. Zelazny, Książę Chaosu)
|
2005-10-23, 17:46 | #16 |
Raróg
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Biricchina, hehe, no myślałam że jestem dorosła, jak mam 23 lata, ale widać niektóre rzeczy mnie przerastają Ostatnio byłam u weta jako szkrab, z pieskiem, a towarzyszyła nam siostra... Pewnie przez brak doświadczenia zawierzyłam facetowi bez gadania
Kicia dostała obiadek dla dzieci Gerbera i co jakiś czas podaję jej wodę ze strzykawki, na razie żadnych sensacji nie było i spała ze mną normalnie. Do tej pory jadła sobie dobrze - RC, Hills i Groumet, żadnych śmieci, ale widać może coś jej jednak nie podeszło... Żeby znalazła i zjadła coś paskudnego - raczej nie, ale kto ją tam wie... Czekam na telefon od kumpla, którego znajoma zna ponoć fajną panią weterynarz. Dziękujemy wszystkim za życzenia zdrowia |
2005-10-23, 17:53 | #17 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Łatwo pisać, ciężej zrobić. Też mam 23 lata i ostatnio jak w sosie do pizzy zauważyłam coś dziwnego to nawet słówkiem nie pisnęłam a przecież powinnam zwrócić uwagę że coś jest nie halo...
Ech może z wiekiem mi to przyjdzie...:/ A za Kotka trzymam kciuki. Moja Kicia, mam ją od 1,5 m-ca robi rzadkie kupki z krwią. Miała już badanie na obecność pasożytów, zmienialiśmy jej pokarm ze 3 razy już, po leku przepisanym niewiele się zmieniło. Może to jej długa sierść coś jej tam podrażnia.... Nie wiem sama |
2005-10-23, 18:01 | #18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 2 157
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Trzymam kciuki za koteczka!!! Pisz koniecznie o postępach w leczeniu.
__________________
Psy mają właścicieli - koty mają służących |
2005-10-23, 19:42 | #19 |
Raróg
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Wyszłam na mały spacer i... natknęłam się przy jednym z domów na małą tabliczkę "Weterynarz"! Co za zbieg okoliczności! Jutro się wybierzemy, może to ta miła pani, o której mówił kumpel.
Trochę mnie pocieszyłyście, że to może mieć lżejszy kaliber niż panleukopenia, bardzo Wam jestem wdzięczna Zobaczymy, co będzie do jutra na kleiku i Gerberkach, na razie nadal ok, nawet się w końcu myje Ale słabiutka jest bardzo. Prawdopodobnie będę też miała nowe fotki wszystkim!! |
2005-10-24, 00:10 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 121
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
trzymaj się, i buzi dla kociaczki wyzdrowieje pod dobra opieką na pewno
p.s. a oto piosenka dla ludzkich zwierzolubów: "wszystkie zwierzaki nasze są..." ;-) |
2005-10-24, 09:20 | #21 | |
Żandarm na emeryturze
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Czasem mam wrażenie, że jestem z Marsa ;-)
Wiadomości: 4 045
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Cytat:
__________________
Terenówki na front Wsparcie zakupu samochodów dla wojska i do ewakuacji rannych oraz cywilów. Wsparcie polskich medyków pola walki na ukraińskim froncie: Grupa Damiana Dudy - W międzyczasie i Grupa Rudej - Awangarda |
|
2005-10-24, 09:40 | #22 |
Raróg
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Dziś jest dużo weselsza i zaczęła podjadać nawet suche Na razie od wczorajszego popołudnia nie miała żadnych sensacji, ale wciąż wygląda mi na osłabioną. Przed chwilą zjadła jednak sporo puchy (oby jej jeszcze nie zaszkodziło) i ładnie się rano bawiła.
Znaleziony wczoraj weterynarz otwiera o 16, więc jeśli jeśli do tego czasu jej się nie pogorszy, to będę ją na razie chyba obserwować. Może to faktycznie było przez robaki, ale wizyta i tak jej wkrótce pewnie nie ominie. Znowu drzemka w kucki na TV, obym się nie pospieszyła z tą puszką :/ A może to jakiś jej nowy zwyczaj... |
2005-10-24, 09:42 | #23 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
jesli kicia w kuckach spi, to znaczy ze cos ja boli, pobolewa badz zle sie czuje, koty cierpiac ida tam gdzie jest cieplo, proponuje jednak wizyte u lekarza. Mimo ze stan jej zdrowia sie poprawia.
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is |
2005-10-24, 09:53 | #24 |
Raróg
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Już gania za złotookiem Ale pucha ląduje w kibelku, idę upichcić kleik
|
2005-10-24, 10:10 | #25 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Będzie dobrze
|
2005-10-24, 10:12 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 813
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Wizyta u lekarz konieczna!! na siłe nie wciskaj jedzenie, mała głodówka jej nie zaszkodzi. Dbaj o to, żeby piła bo kotki b.szybko sie odwadniją a jak nie chce pić to konieczna jest kroplówka.
Co to za paskudztwo sie przyplątała Kitce nie mam pojęcia.Trzymam kciuki,zeby jak najszybciej doszła do siebie. Mój kocur tez ostatnio chorował, zapalnie gardła a u kota tak to strasznie wygląda. Pysio cały czas otwrty bo cięzko oddychać, cięzki oddech, nie jadł nie pił, ale na szczęścire u nas jes b.dobra klinika dla zwierzaków. Pysio dostał 5 zastrzków z antybiotykiem i jest OK. Trzymam kciuki za twoja kicie |
2005-10-24, 10:45 | #27 |
Raróg
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Trochę gania, a trochę odpoczywa, napiła się też sama wody.
TŻ właśnie dzwonił, nie wie, czy zdąży do 15 wrócić z pracy i w tym cały szkopuł, bo pieszo z nią nie pójdę przecież. Wystarczy, że wyjdę z bloku, a obok na ulicy akurat przemknie samochód i kot się wyrywa jak oszalały :/ Cieszę się, że już nie wymiotuje i nie ma biegunki, ledwo coś zje... Jak dziś zdążymy, to pójdziemy. W sobotę TŻ się zwalniał, żebyśmy dotarli na zastrzyk. Wszyscy sobie niby robili z niego żarty, ale co chwilę dopytują, jak tam z kotem A czy kotu można podać jakieś zioła na brzuszek? Gdzieś coś czytałam o koprze włoskim, ale sama nie jestem pewna Jak jej powiedziałam: "Trzeba Ci uszka i sierść wyczyścić", to zwiała z garnka pod szafę Rozumna besta, hehe Taki ma swój stary garnek, w którym lubi chwilę posiedzieć dla draki, może mi się uda zrobić jej później taką fotkę Teraz mi leży na boczku na kolanach |
2005-10-24, 11:16 | #28 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Daleko masz do tego weta?
A może dałoby się pożyczyć od kogoś koszyk, taki zamykany? Twoja kicia chyba nie jest taka strasznie duża jeszcze? Można ją też zawinąć w coś dość szczelnie, w koc jakiś... Ale na razie czekaj na TŻ |
2005-10-24, 11:33 | #29 | |
Żandarm na emeryturze
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Czasem mam wrażenie, że jestem z Marsa ;-)
Wiadomości: 4 045
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Cytat:
Taka reakcja może wystąpić po truciu robali, ale kot jest małym stworzeniem, ma szybką przemiane materii, szybko chudnie i opada z sił (o wiele szybciej niż człowiek), więc jeśli coś Cię niepokoi lepiej pokazać futrzaka vetowi.
__________________
Terenówki na front Wsparcie zakupu samochodów dla wojska i do ewakuacji rannych oraz cywilów. Wsparcie polskich medyków pola walki na ukraińskim froncie: Grupa Damiana Dudy - W międzyczasie i Grupa Rudej - Awangarda |
|
2005-10-24, 11:48 | #30 |
Raróg
|
Dot.: Kociary - POMOCY! Źle z moją Kicią :(
Na razie wszystko jest dobrze, zrobiła sioo, poszalała i nadszedł czas popołudniowego wylegiwania się. Chyba przychodzi do siebie, jeśli tak długo nie miała biegunki, je i pije. Temp. ok. Po oczkach nie widać, żeby cierpiała, nie to, co ostatnimi dniami. Zobaczymy, jaką zrobi qpkę. Ale ze wględu na ww. chyba nie muszę pędzić na gwałt do weta, jeśli TŻ się nie wyrobi Nie wiem, jaki zastrzyk dostała od tamtego, na wypadek gdyby teraz coś jej chcieli dać, więc skoro przychodzi do siebie, to będę czekać, jeszcze mi się znowu struje niepotrzebnie.
Powiedzmy, że wszystko zależy od następnej qpy, jeśli będzie brzydka, to lecę do weta bez gadania |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:11.