Radykalna zmiana koloru włosów na fiolet - odpowiednia?

[KateShinoda]

Witam!

Od kilku dni zastanawiam się nad przefarbowaniem włosów... I to nie na jakiś "normalny" kolor - mam zachciankę na fioletowo-czarny

Co do typu urody to wiem, że fiolet i czerń będą do mnie pasować, ponieważ jestem zimą (poinformowała mnie o tym koleżanka studiująca kosmetologię, ponieważ sama się na tym nie znam) i doradziła, jakie kolory do mnie pasują.

Dlatego, chciałabym zrobić coś mniej więcej tego typu, jak przedstawione zostało na poniższych zdjęciach (z wyróżnieniem trzeciego od góry). Bardzo podoba mi się czerń u dołu i fiolet u góry. Jak wytłumaczyć siostrze, by zrozumiała, o co mi chodzi? (Siostra jest fryzjerką, więc nie boję się o włosy ). Sądzicie, że będzie mi pasować?
Załączam również zdjęcia mojej twarzy, no i włosów

Z góry dziękuję za każdą poradę

[poesia]

Fajny kolor i pomysł , myśle że to będzie fajnie wyglądać .. ale lepiej użyj szamponetki ...
zanim zdecydujesz sie na farbę

pozdrawiam

[xTync]

z fioletowa szamponetka moze byc ciezko... Mysle ze by Ci pasowalo, w razie co mozesz przefarbowac

Dodam ze z czerni potem nie wyjdziesz przez hohoh.

[kagga]

Moim skromnym zdaniem to nie jest dobry pomysł. Fajne to może być na tydzień, dwa, miesiąc, ale wątpię aby na stałe i jakoś nie wyobrażam sobie "schodzenia" z fioletu bez drastycznego ścięcia włosów albo niszczącej dekoloryzacji, która i tak często wychodzi "jak chce."

[6291cc2e5cca5cd6ab177e5efe4c5e0758342977]

A może kupisz fioletowe pasemka i doczepisz je po prostu? Zobaczysz, ocenisz.

[WhySoSerious]

Pomysł z fioletowymi włosami jest fajny, niestety muszę Cię zmartwić - żeby zafarbować włosy na taki kolor, musisz je najpierw totalnie odbarwić do białości, a to niestety bardzo je wysusza i niszczy... a kolor spłukuje się po tygodniu i trzeba go regularnie odnawiać. Moim zdaniem może faktycznie pasemka byłyby na początek lepsze, jak radzi koleżanka wyżej?

[Rajni]

Fajny pomysł. Dopóki jesteś młoda możesz szaleć z wyglądem.
Mniej drastyczna wersja to ciemne włosy plus fioletowe końcówki.

[Holly85]

lepiej kup sobie fioletową bluzkę...

[KateShinoda]

Dziękuję Wam za szczere opinie na ten temat

Jestem coraz bardziej zdecydowana na tę przemianę - właśnie dlatego, że jestem młoda i w końcu pragnę poszaleć z wyglądem (czego jeszcze nigdy nie robiłam) i nawet jeśli mam pożałować, to wolę spróbować Co do włosów i ich niszczenia - wiem, że narażam je na uszkodzenie, ale odrosną zdrowe i silne po dłuugim czasie

Jestem umówiona z moją siostrą - zobaczymy, co wyjdzie o odczuciach wobec fryzury podzielę się z Wami na forum

Holly, prawie wszystkie ciuchy mam koloru fioletowego

[Patryka]

Szalej, potem nie będzie kiedy, zacznie się praca i trzeba będzie poważnie wyglądać Masz fajny typ urody, powinien ci pasować. Załuję ze sama kiedyś bardziej nie szalałam z włosami

[MissChievousTess]

Może być fajnie.
Nie wiem tylko czy nie szkoda twoich naturalnych włosów bo masz je piękne i bardzo zdrowe. Farbowanie na fiolet pewnie zmusi cię potem do radykalnego cięcia.
Ciekawy masz typ urody, przypominasz mi trochę Rachel Weisz.
Ładnie ci w stylizacjach typu pin up.

[Wampierz]

Napisane przez KateShinoda

Witam!

Od kilku dni zastanawiam się nad przefarbowaniem włosów... I to nie na jakiś "normalny" kolor - mam zachciankę na fioletowo-czarny

Co do typu urody to wiem, że fiolet i czerń będą do mnie pasować, ponieważ jestem zimą (poinformowała mnie o tym koleżanka studiująca kosmetologię, ponieważ sama się na tym nie znam) i doradziła, jakie kolory do mnie pasują.

Dlatego, chciałabym zrobić coś mniej więcej tego typu, jak przedstawione zostało na poniższych zdjęciach (z wyróżnieniem trzeciego od góry). Bardzo podoba mi się czerń u dołu i fiolet u góry. Jak wytłumaczyć siostrze, by zrozumiała, o co mi chodzi? (Siostra jest fryzjerką, więc nie boję się o włosy ). Sądzicie, że będzie mi pasować?
Załączam również zdjęcia mojej twarzy, no i włosów

Z góry dziękuję za każdą poradę

Hm, z własnych doświadczeń powiem, że zawsze uważałam, że fiolet wygląda dobrze na osobach o chłodnej lub neutralnej, najlepiej jasnej karnacji. Na moich koleżankach o ciepłej, ciemniejszej karnacji fioletowawe odcienie włosów wyglądały koszmarnie, bo podkreślały ciepłe tony i cera wyglądała jak pomarańczowa.
Na twoim miejscu nie opierałabym się na opinii koleżanki, szczególnie, że zimy moga mieć różne odcienie karnacji, o ile pamiętam. Weź swoje fioletowe ubrania i zasłoń nimi włosy, zobacz jak to wygląda przy twarzy.


Co do kolorów to takie jak na tych zdjęciach faktycznie wychodzą po mocnym rozjaśnieniu, ale mogłabyś spróbować innych odcieni fioletu. Siostra już zaproponowała jakiś produkt?

Ja akurat farbowałam włosy na fioletowe odcienie, ale takie bardziej purpurowe, przy pomocy farb tradycyjnych, kiedyś były takie fajne odcienie w Ferii L'Oreala, ale tez najlepiej wypadały na rozjaśnianych uprzednio włosach. Próbowałam też innych farb sklepowych w podobnych odcieniach i musze powiedziec, że niestety fioletowe pigmenty się błyskawicznie wypłukują, przynajmniej z moich włosów, a że te farby zawierają też na ogół brązowe pigmenty to paru myciach włosy blakną na mahoń, a po paru farbowaniach ciemnieją. Lepiej robi podtrzymywanie koloru przy pomocy oberżynowych itp. szamponetek albo farby na bazie henny. Ogólnie było to dość pracochłonne, więc się zwykle poddawałam po jakimś czasie, albo robiłam na zmianę z czerwonym. Szamponetkami można sięcąłkiem fajnie bawić, łacząc kolory np fioletowa góra, czerwone końce itp. Oczywiście zawsze jest ryzyko, że szamponetka się do końca nie spłucze, ale to raczej jest problemem jak się chce mieć potem jasne.
Niekóre trwałe kupne farby wychodzą prawie zupełnie brązowe, chociaż na pudełku sa piękne, czyste fioletowe kolory >

A te dziewczyny na zdjęciach to raczej mają włosy mocno rozjaśnione i zafarbowane tonerami, które dają piękne kolory, ale nietrwałe, poza tym sporo kosztują, no i sporo zdjęć w internecie to magia fotoszopa.

[201705250955]

Ja też byłabym skłonna do pasemek, myślę, że to fajny pomysł. Ale jeśli jesteś zdecydowana na fiolet to zrób to Ja do niedawna też szara myszka, ale coś się we mnie zmieniło i z blondu przeszłam na rudy, później na czerwień. Bardzo fajnie się w tym czuję (tak, wiem, że pełno teraz czerwieni na głowach ). Podziel się zdjęciami, jak się zdecydujesz

[trufle]

Na Twoim miejscu zrobiłabym fioletowe końcówki - jeśli coś nie wyjdzie będzie mniej bolało

[Konwalia11]

Napisane przez Holly85

lepiej kup sobie fioletową bluzkę...

Zgadzam sie z ta wypowiedzia...
I chodzi mi tu o jej przeslanie a nie o doslowne kupowanie bluzki - jesli chesz szalec to szalej: wyjedz na zagle albo kup sobie hulajnoge ale... zeby sobie chciec zrobic cos takiego! Nie rozumiem co ma byc fajnego w tym, zeby zniszczyc piekne, zadbane i zdrowe wlosy po to tylko, zeby latami czekac, az odrosna.
To nie szalenie to... glupota? Tym bardziej, ze jak kolezanka wyzej stwierdzila - wlosy trzeba odbarwic do bialosci, bo polozenie fioletu na ciemne wlosy spowoduje co najwyzej polysk widoczny w sloncu i nic poza tym.
Odradzam.