2013-06-27, 12:29 | #5011 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 513
|
Dot.: Odp: Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
A na pasożyty sama zanosiłam materiał do badań, do szpitala, tez oczywiście prywatnie
__________________
Naturalne włosy od 14.02.2013
|
|
2013-06-27, 12:48 | #5012 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 96
|
Odp: Wypadające włosy cz. IV
Dziękuję Cata Za odp
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2013-06-27, 16:23 | #5013 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: EL
Wiadomości: 185
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
Ja dzisiaj policzyłam włosy, które straciłam przy delikatnym i ostrożnym porannym rozczesaniu włosów (wariactwo, bo ja je muskam szczotką byle nie pociągnąć, nie zahaczyć) - wyszło 100 kłaków - więc nawet nie chcę liczyć tych straconych przy myciu. |
|
2013-06-27, 16:45 | #5014 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
Morfologie i tsh powinnaś jednak dostać od rodzinnego bez łaski, z resztą może być różnie.
__________________
Dbam o siebie
|
|
2013-06-27, 18:41 | #5015 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: .
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
Nie badałam TSH, bo własnie miałam wrażenie, że lekarz mi nie da skierowania i stwierdzi, że to przez anemię po prostu :/ |
|
2013-06-27, 19:35 | #5016 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 2 034
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
To tylko się cieszyć. Powinno być teraz już tylko lepiej. |
|
2013-06-28, 06:31 | #5017 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 556
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Żelazo po pól roku brania na czczo bioferu podskoczyło tylko o 4 jednostki, wiec malutko. Co lekarz ma na myśli, że badanie żelaza to kilka zł??? chyba nie badanie ferrytyny która jest wiarygodna.
|
2013-06-28, 07:06 | #5018 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: EL
Wiadomości: 185
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Dlatego właśnie jak tylko słyszę słowo lekarz to mnie aż trzęsie.
Oczywiście przydałoby się zrobić badania skoro nie wiadomo dlaczego tracę włosy ale na samą myśl o procesie stania w kolejkach, upraszania o badania, oraz zazwyczaj wątpliwej diagnozy to mnie się odechciewa wszystkiego |
2013-06-28, 18:47 | #5019 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 173
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Załamka!!! 2 dni sie nie czesałam, chodziłam w warkoczyku i sie cieszyłam że więcej włosów na głowie zostanie ale dziś był dzień mycia więc po umyciu i rozczesaniu przeżyłam szok, całe długie pasma wychodziły, nawet nie dało rady tego policzyć...ja juz niemam siły, niemam pojęcia od czego to przecież juz biore suplementy, euthyrox, wcieraam jantar, pije pokrzywe, drożdze a tu zeroooo efektu
|
2013-06-28, 19:28 | #5020 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 2 034
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
U mnie jest aż za dobre - dokładnie górna norma, ferrytyna 55 (norma do 150), czyli może bez szału, ale nie wiem, czy można ją podnieść inaczej niż przez podanie żelaza? A jego brać przy takim wyniku nie będę. Robię sobie detoks. Odstawiam wszystko poza antykami i tabletkami na żyłki (jednak cały dzień w pracy na nogach robi swoje), włosów staram się nie liczyć. Teraz mam na głowie przeprowadzkę, szukanie nowej pracy, więc nie mam czasu na dodatkowe włosowe rewelacje. |
|
2013-06-28, 22:27 | #5021 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
Od jak dawna bierzesz euthyrox? Jak obecnie wyglądają wyniki? Pisałam nie raz, że przy mojej niedoczynności włosy przestały bardzo lecieć dopiero, gdy tsh spadło poniżej 2 (norma do 4,9). Z suplementów co bierzesz? Pokrzywa i drożdże od dawna? Poziom żelaza sprawdzałaś?
__________________
Dbam o siebie
|
|
2013-06-29, 08:14 | #5022 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 173
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
Euthyrox biore jakies 3-3,5 tyg. tak samo jak ha-pantoten. Drożdze, pokrzywe pije juz ponad miesiąc... Nie widzę zadnej poprawy, dziś wyczesałam 150 włosów nie liczącz tych zebranych po całym domu... Jestem załamana, kitka już coraz cieńsza, przecież jak codziennie będe gubiła 150szt to za jakies 3 tyg. będe łysa. Dodam że odrost mam, a co najlepsze wypadają mi włosy właśnie bez odrostó, tylko jasna biała cebulka i od razu farbowane czarne ( u mnie łatwo to odróżnić ponieważ odrost mam juz 2 cm więc pod światło doskonale widać)....to jakby włosy nagle przestały rosnąc i wypadają!!!! Te najdłuższe!!! Cytałam o wypadaniu telogenowym (czy jakoś tak) ale kurde nie 3/4 włosów od razu!!!!! 7 lipca jade z synkiem do CZMP do Łodzi i niewiem czy tak nie znajde jakiegoś dobrego endokrynologa i dermatologa bo mam nedaleko, a u mnie w mieście ani derma ani endo niema dobrego.... |
|
2013-06-29, 10:08 | #5023 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
Jeśli masz naprawdę niedobory żelaza, to Chela ferr niewiele pomoże, poza tym na unormowanie poziomu potrzeba co najmniej 3-6 miesięcy. Ha-pantoten to samo - efekty jeśli już to po 3 miesiącach. Najbardziej zainteresowałabym się tarczycą, miesiąc na euthyroxie to jest nic, musisz robić regularnie badania i zbić tsh. Mnie udało się unormować tarczycę po ponad roku. Poza tym wypadaniem masz jakieś inne objawy niedoczynności? Cytat:
Znalezienie dobrego endokrynologa i dermatologa nie zaszkodzi, ale bierz pod uwagę fakt, że powstrzymanie wypadania to nie takie hop-siup. Na wszystko potrzeba czasu. I jeszcze jedno, piszesz o synku - dawno rodziłaś?
__________________
Dbam o siebie
Edytowane przez --Olka-- Czas edycji: 2013-06-29 o 10:10 |
||
2013-06-29, 14:09 | #5024 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 513
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Ja nie wiem czy się cieszyć (to za dużo powiedziane) czy płakać. Sytuacja jest taka, że w dzień mycia wyłazi ok 15o włosów, w dzień nie mycia ok 50, przy takim dość pozytywnym zalożeniu wychodzi 100 włosów dziennie. Fakt faktem, były momenty kiedy dziennie było ok 200 (było to jakoś miedzy kwietniem a majem) ale poza tym okresem, od marca cały czas sytuacja oscyluje w granicach 100-120/dzień. I to nie jest żadna norma Robie wszystko, łykam witaminy, piję zioła, i nic. W ciągu ostatnich lat lipiec był dla mnie zawsze początkiem najgorszego sezonu który trwał do listopada, czyzby w tym roku ten sezon zaczął się w marcu? i czy w ogóle sie skończy w listopadzie lub kiedykolwiek?
Pod pewnym wzgledem to dobrze byc czymś zajętym w życiu, nie zwraca się tak wtedy uwagi na włosy. Ja w czwartek bronię licencjat i później właściwie nie będę miała się czym zająć (no może poza szukaniem pracy, ale to często ogranicza się do wysyłania cv) więc jeszcze wiecej uwagi skieruje na te nieszczęsne włosy
__________________
Naturalne włosy od 14.02.2013
|
2013-06-29, 16:45 | #5025 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Zapraszam do nowej części wątku
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=41560726 |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:41.