Filtry ochronne - ZBIORCZY CZ.II

[zapaałka]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi
Ja na szczęście nie mam problemów ze słońcem, świadomie zrezygnowałam z opalania (ale nie ukrywam się w piwnicy ), chociaż czasem tęskni mi się do opalenizny. Filtrów używam ze względu na kuracje kwasowe stąd na razie smaruję tylko to co muszę, jednak coraz częściej myślę też o ochronie przeciwstarzeniowej. Przydałby mi się jakiś patent, żeby w miarę komfortowo stosować filtry na szyję i ręce, ale po waszych wpisach stwierdzam, że jest to tak samo trudne (albo nawet trudniejsze) i upierdliwe jak szukanie odpowiedniego filtra do twarzy.

Zapytam jeszcze, a co z ochroną ust?

[Gwiazda Wieczorna]

każdy ma inne wymagania i potrzeby
najważniejsze jest zdrowie i powinno się skórę przed szkodliwym promieniowaniem aby nie nabawić się czerniaka
niektórzy stosują kwasy bądź retinoidy i powinni stosować wysokie filtry
niektórym zależy na ochronie przeciwstarzeniowej
nie smaruję się filtrem jak biegnę po gazetę do sklepu
nie opalam się od dawna nadmiernie
wiadomo że jak jesteśmy na plaży i jednak się opalamy to powinno się używać filtrów i powtarzać często aplikację
każdy musi znaleźć swój balans optymalny dla swojej skóry (fototyp, ochrona przed przebarwieniami ), potrzeb i oczekiwań (ochrona przed fotostarzeniem) etc.

[chimay]

Napisane przez zapaałka

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi
Ja na szczęście nie mam problemów ze słońcem, świadomie zrezygnowałam z opalania (ale nie ukrywam się w piwnicy ), chociaż czasem tęskni mi się do opalenizny. Filtrów używam ze względu na kuracje kwasowe stąd na razie smaruję tylko to co muszę, jednak coraz częściej myślę też o ochronie przeciwstarzeniowej. Przydałby mi się jakiś patent, żeby w miarę komfortowo stosować filtry na szyję i ręce, ale po waszych wpisach stwierdzam, że jest to tak samo trudne (albo nawet trudniejsze) i upierdliwe jak szukanie odpowiedniego filtra do twarzy.

Zapytam jeszcze, a co z ochroną ust?

Co do szyi, to tutaj najwięcej zależy od włosów. Ja mam długie, więc przy wysokich temperaturach noszę zazwyczaj upięte, bo takie włosy działają latem jak koc elektryczny W tej sytuacji filtrowanie karku i szyi mi nie przeszkadza, dopóki nie jest to filtr typu Ziaja czyli ulep, który czułam na skórze tak samo jak każdego pojedynczego włoska, który się do niego przykleił.

Dłonie filtruje się trudno, wszystko się prędzej czy później z nich ściera, przeważnie prędzej niż później i robią się plamy na ciuchach. Jak wspomniałam mam fotoalergię na dłoniach, ale do uniknięcia wysypki wystarczył mi rok temu krem Neutrogeny z SPF25, czasem jak byłam naprawdę dłużej na słońcu, to nakładałam na wierzch dłoni filtr SPF50.

Na usta nie używałam do niedawna żadnej pomadki z filtrem. Filtrów chemicznych jednak nie chcę zjadać, a w przypadku pomadek to nieuniknione. Ostatnio kupiłam sobie pomadkę Eco Cosmetics z filtrami mineralnymi SPF30. Niestety nie nadaje się na żadne inne okoliczności niż uprawianie sportu czy jakieś wędrówki po odludziach, kiedy wygląd nie jest specjalnie ważny. No chyba, że ktoś jest jeszcze fanką bladych ust w typie Pameli Anderson, to może mu się ten efekt spodoba. Dla mnie efekt pobielonych warg jest zdecydowanie niewyjściowy


Jeszcze co do upierdliwości filtrowania, to dużo zależy od naszego nastawienia do przebywania na słońcu. Ja nigdy nie lubiłam, źle znoszę upały, a leżenie na plaży to dla mnie katorga, a nie odpoczynek, więc wcale nie cierpię widząc ludzi, którzy to robią. Nawet jak jeszcze się nie filtrowałam, to instynktownie zawsze wybierałam cień. Ale jak ktoś lubi słońce, to filtrowanie może być męczące psychicznie.

[201611290914]

Czy jest sens używać filtra w takie dni kiedy np. dojeżdżamy samochodem do pracy i zajmuje to max pół godziny w obie strony? Czytałam, że skóra nawet bez filtra ma kilka minut naturalnej odporności, a nałożenie filtra przedłuża ten czas bezpiecznej ekspozycji na słońce. Czy faktycznie tak jest, że słońce powiedzmy w ciągu pierwszych paru minut nam krzywdy nie zrobi czy jak będę tak robić każdego dnia to w końcu mogą się pojawić negatywne skutki? Stosuję kwasy, ale nawet gdyby nie one i tak chciałabym się chronić, tylko nie wiem czy to nie jest niepotrzebne marnowanie filtra. Oczywiście w dni kiedy wiem, że będę na słońcu dłużej filtruje się jak należy.

[zapaałka]

Napisane przez chimay

Jeszcze co do upierdliwości filtrowania, to dużo zależy od naszego nastawienia do przebywania na słońcu. Ja nigdy nie lubiłam, źle znoszę upały, a leżenie na plaży to dla mnie katorga, a nie odpoczynek, więc wcale nie cierpię widząc ludzi, którzy to robią. Nawet jak jeszcze się nie filtrowałam, to instynktownie zawsze wybierałam cień. Ale jak ktoś lubi słońce, to filtrowanie może być męczące psychicznie.

Nie zazdroszczę problemów ze słońcem, ale chyba trochę tego, że tak naturalnie odczuwasz potrzebę jego unikania. Ja bez słońca czuję się źle, jestem wiecznym zmarzluchem, więc upały i słońce uwielbiam, ale na szczęście udaje mi jakoś racjonalnie połączyć ochronę z przyjemnością

[chimay]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

Czy jest sens używać filtra w takie dni kiedy np. dojeżdżamy samochodem do pracy i zajmuje to max pół godziny w obie strony? Czytałam, że skóra nawet bez filtra ma kilka minut naturalnej odporności, a nałożenie filtra przedłuża ten czas bezpiecznej ekspozycji na słońce. Czy faktycznie tak jest, że słońce powiedzmy w ciągu pierwszych paru minut nam krzywdy nie zrobi czy jak będę tak robić każdego dnia to w końcu mogą się pojawić negatywne skutki? Stosuję kwasy, ale nawet gdyby nie one i tak chciałabym się chronić, tylko nie wiem czy to nie jest niepotrzebne marnowanie filtra. Oczywiście w dni kiedy wiem, że będę na słońcu dłużej filtruje się jak należy.

Nie znam teorii o naturalnej ochronie, ale pisał ktoś jakiś czas temu na Wizażu, że przy kwasach nabawił się przebarwień po kilkunastu minutach stania w słońcu zimą, więc to pewnie sprawa indywidualna.
Poza tym Ty piszesz tylko o ochronie przed UVB, a zwolennicy wysokiego PPD powiedzą Ci, że to nie ma znaczenia, bo na UVA jesteś wystawiona ciągle, nie chronią Cię szyby a nawet jak pracujesz w sztucznym świetle, to ono też wtedy szkodzi.

Napisane przez zapaałka

Nie zazdroszczę problemów ze słońcem, ale chyba trochę tego, że tak naturalnie odczuwasz potrzebę jego unikania. Ja bez słońca czuję się źle, jestem wiecznym zmarzluchem, więc upały i słońce uwielbiam, ale na szczęście udaje mi jakoś racjonalnie połączyć ochronę z przyjemnością

Zaryzykowałabym teorię, że przed okresem filtrowania moja skóra była odporniejsza na bezpośrednie nasłonecznienie. Co prawda nigdy nie opalałam się na brązowo, ale nie miałam żadnych wysypek ani poparzeń w warunkach, w których większość ludzi też ich nie dostaje. Obecnie jeśli latem nie chcę mieć poparzonej skóry, to muszę zawsze mieć przy sobie filtr w torebce, żeby w razie niespodziewanego dłuższego (tzn więcej niż pół godziny) pobytu na słońcu móc go użyć. Moim zdaniem to filtry są tego powodem, skóra nie ma okazji do uaktywniania produkcji melaniny, która jest jej naturalnym mechanizmem obronnym i jest przez to całkowicie bezbronna przy dłuższym wystawieniu na UVB.

[Nameria]

dziewczyny, pisałam ostatnio o spf 50 z LRP BB. Muszę zmienić recenzję bo jednak przekonałam się do niego, nakładam go na inny, lżejszy krem i jest naprawdę dobry. Zaraz po nałożeniu pędzlem do pudru nakłądam podkład mineralny, żeby zmatowić filtr i tak aplikowany jest super. Trzyma się długo, nie trzeba już podkładu bo łądnie wyrównuje koloryt skóry. Potem w ciągu dnia tylko przypudruję jak się zaczyna świecić.
Tak więc polecam

[adie94]

Dziewczyny powiedzcie mi proszę co używacie pod filtr mineralny? Minerały w dużych ilościach mnie strasznie wysuszają a znalazłam bardzo fajny filtr sławny ecran z SVR. Myślę o LRP redermic c do normalnej i tłustej bo jako jedyny nawilżył mi zmarchy na czole.

Kusi mnie Vichy Capital Soleil Bronz ale dumie i dumie jak to jest z tym brązowieniem bo tu niby chroni przed uva i uvb a tu opalenizna ale niby dzieki magicznemu skladnikowi...Możliwe to żeby ten składnik (tyrozyna ??) samodzielnie nakłonił moją melaninę do namnażania się? :/

[Gwiazda Wieczorna]

Napisane przez adie94

Dziewczyny powiedzcie mi proszę co używacie pod filtr mineralny? Minerały w dużych ilościach mnie strasznie wysuszają a znalazłam bardzo fajny filtr sławny ecran z SVR. Myślę o LRP redermic c do normalnej i tłustej bo jako jedyny nawilżył mi zmarchy na czole.

Kusi mnie Vichy Capital Soleil Bronz ale dumie i dumie jak to jest z tym brązowieniem bo tu niby chroni przed uva i uvb a tu opalenizna ale niby dzieki magicznemu skladnikowi...Możliwe to żeby ten składnik (tyrozyna ??) samodzielnie nakłonił moją melaninę do namnażania się? :/

testowałam go szału nie było
nie wiem jak on działa, ale podejrzewa że po prostu ma niby powodować równomierną opaleniznę ..

[201611290914]

Napisane przez chimay

Nie znam teorii o naturalnej ochronie, ale pisał ktoś jakiś czas temu na Wizażu, że przy kwasach nabawił się przebarwień po kilkunastu minutach stania w słońcu zimą, więc to pewnie sprawa indywidualna.
Poza tym Ty piszesz tylko o ochronie przed UVB, a zwolennicy wysokiego PPD powiedzą Ci, że to nie ma znaczenia, bo na UVA jesteś wystawiona ciągle, nie chronią Cię szyby a nawet jak pracujesz w sztucznym świetle, to ono też wtedy szkodzi.

W te "około pół godziny" wliczam też kiedy słońce pada na mnie przez szybę np. samochodu.
A Wy jak robicie? Stosujecie filtry każdego dnia bez względu na ilość czasu, który spędzicie na zewnątrz? Ja każdego ranka stoję przed dylematem i się zastanawiam i nie mam pojęcia nakładać czy nie nakładać.

[adie94]

Ja każdego dnia mimo że jestem "ciemnym fototypem" i rzadko miewam oparzenia za to mam tendencje do długo utrzymujących się blizn. Latem apteczne a zimą koreańskie bb.

[chimay]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

W te "około pół godziny" wliczam też kiedy słońce pada na mnie przez szybę np. samochodu.
A Wy jak robicie? Stosujecie filtry każdego dnia bez względu na ilość czasu, który spędzicie na zewnątrz? Ja każdego ranka stoję przed dylematem i się zastanawiam i nie mam pojęcia nakładać czy nie nakładać.

U mnie to różnie bywa. Jak od rana świeci słońce, to nakładam, ale jak np pada, to często sobie daruję. Siedząc w mieszkaniu też rzadko się filtruję.

[slonecznikow_a]

Dziewczyny, a takie coś (jako filtr i krem, 2w1), będzie ok?
Szukam kremu z filtrem o naturalnym składzie. Na to będę nakładać podkład mineralny (Lily Lolo/Annabelle Mierals).

http://ekologiczny.pl/p/34/173/c512-...cosmetics.html

[say-hello]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

W te "około pół godziny" wliczam też kiedy słońce pada na mnie przez szybę np. samochodu.
A Wy jak robicie? Stosujecie filtry każdego dnia bez względu na ilość czasu, który spędzicie na zewnątrz? Ja każdego ranka stoję przed dylematem i się zastanawiam i nie mam pojęcia nakładać czy nie nakładać.

ja nakładam filtr codziennie, ale to bardziej z przyzwyczajenia mój filtr też nie jest jakiś uciążliwy, teraz używam kremu nawilżającego Babuszki Agafii z spf 20 + makijaż mineralny, na okres letni kupuję Vichy Capital Solei. Jak planuję dłużej przebyć na dworze, to też nakładam Vichy.

Swoją drogą, czy Capital Solei już pojawił się w sklepach? denerwuje mnie, że po lecie nie ma go w sklepach :/ mam wciąż końcówkę z zeszłego sezonu, którą stosowałam raz na jakiś czas przez okres jesienno-zimowy i chyba już stracił swoje właściwości? Na opakowaniu jest znaczek, że niby 12 miesięcy jest ważny.

[chimay]

Napisane przez slonecznikow_a

Dziewczyny, a takie coś (jako filtr i krem, 2w1), będzie ok?
Szukam kremu z filtrem o naturalnym składzie. Na to będę nakładać podkład mineralny (Lily Lolo/Annabelle Mierals).

http://ekologiczny.pl/p/34/173/c512-...cosmetics.html

Naturalne filtry bielą, zwłaszcza jak się weźmie pod uwagę, że trzeba nałożyć ich dużo. SPF 20 to marny faktor, PPD jest tam pewnie malutkie.
Mam pomadkę tej firmy z SPF30 i jak pisałam tragicznie bieli, do wyjścia do ludzi się nie nadaje.

[adie94]

Napisane przez say-hello

ja nakładam filtr codziennie, ale to bardziej z przyzwyczajenia mój filtr też nie jest jakiś uciążliwy, teraz używam kremu nawilżającego Babuszki Agafii z spf 20 + makijaż mineralny, na okres letni kupuję Vichy Capital Solei. Jak planuję dłużej przebyć na dworze, to też nakładam Vichy.

Swoją drogą, czy Capital Solei już pojawił się w sklepach? denerwuje mnie, że po lecie nie ma go w sklepach :/ mam wciąż końcówkę z zeszłego sezonu, którą stosowałam raz na jakiś czas przez okres jesienno-zimowy i chyba już stracił swoje właściwości? Na opakowaniu jest znaczek, że niby 12 miesięcy jest ważny.

Tak już są Widziałam w sp i w mniejszych aptekach. W sp jest teraz promocja do -30% taniej z kartą

[slonecznikow_a]

Napisane przez chimay

Naturalne filtry bielą, zwłaszcza jak się weźmie pod uwagę, że trzeba nałożyć ich dużo. SPF 20 to marny faktor, PPD jest tam pewnie malutkie.
Mam pomadkę tej firmy z SPF30 i jak pisałam tragicznie bieli, do wyjścia do ludzi się nie nadaje.

Hmm do tej pory nie używałam filtrów w ogóle, więc może lepsza będzie 20 niż nic

Inny typ to: Receptury Agafii - Krem do twarzy na dzień. Z filtrem 15.

[chimay]

Napisane przez slonecznikow_a

Hmm do tej pory nie używałam filtrów w ogóle, więc może lepsza będzie 20 niż nic

Inny typ to: Receptury Agafii - Krem do twarzy na dzień. Z filtrem 15.

Wszystko zależy od tego, jaką masz motywację do używania filtrów. W zależności od tego szukasz czegoś pasującego. Jeśli chcesz mieć sensowną ochronę, to ja bym się w kremy z filtrem w ogóle nie bawiła. Po pierwsze mają one niskie faktory, po drugie warunkiem niezbędnym do działania filtrów jest odpowiednia ilość produktu - minimum 1 ml na samą twarz. Nakładając zwykły krem z reguły aplikujemy jakąś 1/3 tej zalecanej ilości. Więc łatwo sobie policzyć, jaka ta ochroną może być. Raczej znikoma.

[slonecznikow_a]

Napisane przez chimay

Wszystko zależy od tego, jaką masz motywację do używania filtrów. W zależności od tego szukasz czegoś pasującego. Jeśli chcesz mieć sensowną ochronę, to ja bym się w kremy z filtrem w ogóle nie bawiła. Po pierwsze mają one niskie faktory, po drugie warunkiem niezbędnym do działania filtrów jest odpowiednia ilość produktu - minimum 1 ml na samą twarz. Nakładając zwykły krem z reguły aplikujemy jakąś 1/3 tej zalecanej ilości. Więc łatwo sobie policzyć, jaka ta ochroną może być. Raczej znikoma.

Unikam słońca, nigdy się nie opalałam. Ogólnie mało czasu spędzam na świeżym powietrzu. W gorące dni zawsze mam coś do ochrony na głowę i ramiona. Chciałabym bardziej zadbać o skórę twarzy i pomyślałam, że filtry będą dobrą ochroną przed słońcem (czyli przed starzeniem się skóry i pogorszeniem jej stanu). Od czasu do czasu wychodzę na spacer pewnie pojadę gdzieś na wakacje (ale smażenia się na plaży nigdy nie było i nie będzie).
A sam podkład mineralny daje jakąś sensowną ochronę (Lily Lolo, spf 15)? Pomyślałam, że dobrze byłoby dodatkowo nałożyć krem z filtrem? Jak widzisz mam małą wiedzę o filtrach, dopiero zaczynam swoją przygodę

Wolałabym pozostać przy kosmetykach jak najbardziej naturalnych. Jestem alergikiem, od dawna kupuję tylko kosmetyki (mniej lub bardziej) naturalne firm takich jak Lavera/Logona/Alva/Sante...

[say-hello]

Napisane przez adie94

Tak już są Widziałam w sp i w mniejszych aptekach. W sp jest teraz promocja do -30% taniej z kartą

akurat wyprowadziłam się z większego miasta do mniejszego, gdzie nie ma SP :/ no ale trudno, kiedyś przy okazji kupię

[chimay]

Napisane przez slonecznikow_a

Unikam słońca, nigdy się nie opalałam. Ogólnie mało czasu spędzam na świeżym powietrzu. W gorące dni zawsze mam coś do ochrony na głowę i ramiona. Chciałabym bardziej zadbać o skórę twarzy i pomyślałam, że filtry będą dobrą ochroną przed słońcem (czyli przed starzeniem się skóry i pogorszeniem jej stanu). Od czasu do czasu wychodzę na spacer pewnie pojadę gdzieś na wakacje (ale smażenia się na plaży nigdy nie było i nie będzie).
A sam podkład mineralny daje jakąś sensowną ochronę (Lily Lolo, spf 15)? Pomyślałam, że dobrze byłoby dodatkowo nałożyć krem z filtrem? Jak widzisz mam małą wiedzę o filtrach, dopiero zaczynam swoją przygodę

Wolałabym pozostać przy kosmetykach jak najbardziej naturalnych. Jestem alergikiem, od dawna kupuję tylko kosmetyki (mniej lub bardziej) naturalne firm takich jak Lavera/Logona/Alva/Sante...

Jeśli ktoś szuka ochrony przed starzeniem się skóry, to powinien dużą uwagę zwracać na faktor PPD, bo on oznacza ochronę przed UVA, które odpowiadają za fotostarzenie. I w tym przypadku filtry mineralne, czyli naturalne (tlenek cynku, dwutlenek tytanu) są kiepskim wyborem, chemiczne biją je na głowę pod tym względem.
Poza tym w przypadku filtrów naturalnych jak pisałam problemem jest nałożenie odpowiedniej ilości, one po prostu bardzo bielą. Są osoby, które nie mogą/nie chcą stosować filtrów chemicznych i przerzucają się na podkłady mineralne, najwyższy faktor ma chyba zestaw z Kolorówki
http://www.kolorowka.com/pl/p/Zestaw...em-UV-10-g/115

Lily Lolo to bardzo bardzo marna ochrona przed słońcem. Ja się opaliłam nosząc ten podkład, a moja główna aktywność na słońcu w owym czasie to było robienie prawka czyli około 40 minut dojazdu autobusem w obie strony + godzina, półtora jazdy elką i jakieś krótkie kilkuminutowe spacerki w międzyczasie.

[Smerfetka696969]

Jejku jak Wy dużo wiecie na ten temat ja to lubię twarz troszkę opalic...
Używam kremu Bielendy dla cery mieszanej SPF 30.

[slonecznikow_a]

Napisane przez chimay

Jeśli ktoś szuka ochrony przed starzeniem się skóry, to powinien dużą uwagę zwracać na faktor PPD, bo on oznacza ochronę przed UVA, które odpowiadają za fotostarzenie. I w tym przypadku filtry mineralne, czyli naturalne (tlenek cynku, dwutlenek tytanu) są kiepskim wyborem, chemiczne biją je na głowę pod tym względem.
Poza tym w przypadku filtrów naturalnych jak pisałam problemem jest nałożenie odpowiedniej ilości, one po prostu bardzo bielą. Są osoby, które nie mogą/nie chcą stosować filtrów chemicznych i przerzucają się na podkłady mineralne, najwyższy faktor ma chyba zestaw z Kolorówki
http://www.kolorowka.com/pl/p/Zestaw...em-UV-10-g/115

Lily Lolo to bardzo bardzo marna ochrona przed słońcem. Ja się opaliłam nosząc ten podkład, a moja główna aktywność na słońcu w owym czasie to było robienie prawka czyli około 40 minut dojazdu autobusem w obie strony + godzina, półtora jazdy elką i jakieś krótkie kilkuminutowe spacerki w międzyczasie.

Czyli radzisz zainwestować w krem typu Vichy, Capital Soleil? Czytałam o nim wiele pozytywnych opinii. No trudno, chyba nic mi się nie stanie od jednej rzeczy "nienaturalnej" w mojej pielęgnacji twarzy i ciała

Mogę do tego używać podkładu mineralnego (Annabelle, Lily Lolo)?

Ja spędzam jeszcze mniej czasu na słońcu, obecnie ok. pół godziny w samochodzie

[chimay]

Napisane przez slonecznikow_a

Czyli radzisz zainwestować w krem typu Vichy, Capital Soleil? Czytałam o nim wiele pozytywnych opinii. No trudno, chyba nic mi się nie stanie od jednej rzeczy "nienaturalnej" w mojej pielęgnacji twarzy i ciała

Mogę do tego używać podkładu mineralnego (Annabelle, Lily Lolo)?

Ja spędzam jeszcze mniej czasu na słońcu, obecnie ok. pół godziny w samochodzie

Jeśli mam polecać jakiś filtr chemiczny, to Pharmaceris hydrolipidowy. Capital Soleil nie znoszę, dla mojej tłustej cery to jest estetyczna katastrofa. Najlepiej najpierw pytać w aptece o próbki.

Jak Ci się uda połączyć filtr i makijaż, to możesz, jednak nie każdemu się udaje.

[zapaałka]

Napisane przez say-hello

akurat wyprowadziłam się z większego miasta do mniejszego, gdzie nie ma SP :/ no ale trudno, kiedyś przy okazji kupię

Sezon na filtry zaczął się już kilka tygodni temu, więc i filtry Vichy znajdziesz teraz chyba w każdej aptece, która ma w ofercie dermokosmetyki (część aptek na pewno znajdziesz na oficjalnej stronie Vichy http://www.vichy.pl/apteki-vichy/wsz...egiony/sl.aspx)

[slonecznikow_a]

Napisane przez chimay

Jeśli mam polecać jakiś filtr chemiczny, to Pharmaceris hydrolipidowy. Capital Soleil nie znoszę, dla mojej tłustej cery to jest estetyczna katastrofa. Najlepiej najpierw pytać w aptece o próbki.

Jak Ci się uda połączyć filtr i makijaż, to możesz, jednak nie każdemu się udaje.

Ale mam teraz mętlik w głowie
Jedna dziewczyna na youtube (której filmiki oglądam od dawna i z tego co zaobserwowałam ma cerę bardzo podobną do mojej - mieszaną/tłustą z różnymi niespodziankami ) najbardziej poleca właśnie Capital Soleil... A stosowała też wiele innych filtrów.
Zastanawiam się czy naprawdę potrzebuję filtru 50 czy 30... Tak jak pisałam - nie opalam się, a na słońcu bywam okazjonalnie. Nie chcę, żeby to źle zabrzmiało, ale czy przypadkiem używanie tak wysokich filtrów nie jest "strzelaniem z armaty do wróbla"? Czy to naprawdę jest potrzebne? Sama odczuwam potrzebę zastosowania czegoś więcej (właśnie filtra) niż zwykłego kremu, bo czuję, że taka pielęgnacja (żadnych filtrów, zwykły krem nawilżający) jest już niewystarczająca. Nie mam już 17 lat

No nic, będę myśleć dalej co z tym zrobić. Dziękuję za rozmowę i liczę na więcej

[zapaałka]

Napisane przez slonecznikow_a

Ale mam teraz mętlik w głowie
Jedna dziewczyna na youtube (której filmiki oglądam od dawna i z tego co zaobserwowałam ma cerę bardzo podobną do mojej - mieszaną/tłustą z różnymi niespodziankami ) najbardziej poleca właśnie Capital Soleil... A stosowała też wiele innych filtrów.

Ja również mam cerę mieszaną i u mnie, tak samo jak u chimay, Vichy matujący kompletnie się nie sprawdził. Na mieszanej cerze naprawdę da się odczuć, że jest to filtr matujący, w zasadzie używanie pudru matującego to było moje widzi mi się i często wychodziłam z domu bez jego użycia. Jednak u mnie filtr ten okropnie zjeżdżał z twarzy, robił się białe plamy, wchodził w załamania skóry. Robiłam do niego kilka podejść, w zimie, w lecie, po kwasach i bez - efekt ten sam. Wiele osób bardzo sobie go chwali, tak jak ultralekki fluid LRP, które mojej skórze w ogóle nie pasują. Niestety co skóra to inna reakcja/efekt, nawet mając ten sam typ skóry - musisz po prostu testować na sobie

[MariaFrancesca]

Napisane przez slonecznikow_a

Ale mam teraz mętlik w głowie
Jedna dziewczyna na youtube (której filmiki oglądam od dawna i z tego co zaobserwowałam ma cerę bardzo podobną do mojej - mieszaną/tłustą z różnymi niespodziankami ) najbardziej poleca właśnie Capital Soleil... A stosowała też wiele innych filtrów.
Zastanawiam się czy naprawdę potrzebuję filtru 50 czy 30... Tak jak pisałam - nie opalam się, a na słońcu bywam okazjonalnie. Nie chcę, żeby to źle zabrzmiało, ale czy przypadkiem używanie tak wysokich filtrów nie jest "strzelaniem z armaty do wróbla"? Czy to naprawdę jest potrzebne? Sama odczuwam potrzebę zastosowania czegoś więcej (właśnie filtra) niż zwykłego kremu, bo czuję, że taka pielęgnacja (żadnych filtrów, zwykły krem nawilżający) jest już niewystarczająca. Nie mam już 17 lat

No nic, będę myśleć dalej co z tym zrobić. Dziękuję za rozmowę i liczę na więcej

Tak jak dziewczyny pisały wszystko zależy od tego jaki masz cel - ochrona przed UVB czy UVA. Jeśli Cię dobrze zrozumiałam z poprzednich postów to zależy Ci na ochronie przeciwstarzeniowej czyli UVA, czyli dywagacje czy 30 czy 50 nie mają tu za bardzo sensu, bo musisz się skupić na ochronie anty UVA.

[Smerfetka696969]

Napisane przez MariaFrancesca

Tak jak dziewczyny pisały wszystko zależy od tego jaki masz cel - ochrona przed UVB czy UVA. Jeśli Cię dobrze zrozumiałam z poprzednich postów to zależy Ci na ochronie przeciwstarzeniowej czyli UVA, czyli dywagacje czy 30 czy 50 nie mają tu za bardzo sensu, bo musisz się skupić na ochronie anty UVA.

Ja myślałam że UVB i UVA to jest to samo xd :banghead:

[MariaFrancesca]

Napisane przez Smerfetka696969

Ja myślałam że UVB i UVA to jest to samo xd :banghead:

No jednak nie