rodzice wydali mojego kota... - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-08-27, 16:49   #121
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
W takiej sytuacji moim zdaniem powinnaś położyć główny nacisk na to, żeby wydusić z rodziców informację gdzie jest kot. Wynieś z domu coś ważnego, zabierz kluczyki od samochodu, zagroź, że rozpowiesz wśród rodziny i znajomych o tym, co zrobili. Że w każde święta przy stole wszyscy będą słuchali o tym, że ukradli Ci kota. Ja bym nie popuściła.
no to jedyna opcja przycisnąć rodziców + rozpowszechnić (facebook, rodzina) informację o oddanym bezprawnie kocie bez omijania szczegółów - niech rodzice się wstydu najedzą.

Aczkolwiek wydaje mi się, że oddali go komuś znajomemu - każdy kto zajmuje się adopcjami (Mijanou?) wie, że nie tak łatwo jest znaleźć kotu dom u obcych (chyba, że od dłuższego czasu ogłaszali go np w internecie0
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-27, 16:50   #122
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Cytat:
Napisane przez g700 Pokaż wiadomość
ale jak to wydali? Co on taakiego zrobił? Nie mam czasu wszystkiego czytać
Wystarczy przeczytac pierwszy post

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-27, 16:51   #123
201712071518
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
no niestety, ale mi też do głowy przeszedł po prostu szantaż jakiś lub zrobienie totalnego armagedonu. W obliczu ostatnich wpisów autorki to chyba nic innego nie pozostaje.
Nie wiem, sytuacja przerasta moją wyobraźnię, ale wiem, że ja bym postawiła świat na głowie gdyby mój TŻ pozbył się naszego psa nagle.
no tez nie widzę innej opcji. tylko po takiej akcji niech autorka będzie gotowa na wyprowadzkę.
Bo coś mi się wydaje, że teraz to już jest kwestia ''ambicjonalna'' i rodzice będą chcieli postawic na swoim
201712071518 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-27, 17:00   #124
cranberry juice
ctrl alt delete
 
Avatar cranberry juice
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;47887669]A telefony rodziców? Ja bym przekopała ich komórki. W ogóle w takim wypadku chyba bym wyszła z domu i nie wróciła dopóki kot by nie wrócił do domu.[/QUOTE]
Ja bym wyszła z telefonami rodziców w kieszeni i ich laptopem w plecaku. Tam musi być jakiś ślad po kocie, jakoś rodzice musieli się skontaktować z osobą, u której kot jest. Jeżeli książeczka poszła razem z kotem, to przynajmniej można mieć nadzieję, że kot nie został wyrzucony na ulicę albo oddany do schroniska.
Nie cofnęłabym się w związku z tym przed niczym, żeby te telefony i komputer przejrzeć.
Oczywiście możliwe, że rodzice wykasowali historię przeglądarki itp., ale nie wiem, moi np. nie są tacy high tech. Może nie wykasowali!

Jeżeli jednak wykasowali - czy u operatora ich telefonów można w internecie sprawdzić billingi telefoniczne? Jeżeli tak, to bez skrupułów bym się zalogowała na ich konta! Oni skrupułów nie mieli, nie ma co się szczypać.

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Cytat:
Napisane przez stupid-girl Pokaż wiadomość
no tez nie widzę innej opcji. tylko po takiej akcji niech autorka będzie gotowa na wyprowadzkę.
mam kota. Gdyby moi rodzice strzelili taką akcję jak u autorki, to ja nie widzę innej opcji niż wyprowadzka. Już na tym etapie! Nigdy w życiu nie chciałabym mieszkać z takimi rodzicami ani dnia dłużej.
cranberry juice jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-27, 17:28   #125
Diablica z Tasmanii
Zakorzenienie
 
Avatar Diablica z Tasmanii
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z zielonej łąki:)
Wiadomości: 3 503
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Autorko co zamierzasz zrobic?
Myslicie ze dobrym pomyslem jest rozmieszczenie ogloszen w gabinetach weterynaryjnych?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem,
człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło...

Mark Twain
Diablica z Tasmanii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-27, 17:31   #126
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

wszędzie dawać ogłoszenia. Na facebooku, w gabinetach. Co do łatwości oddania kota to jeśli był w typie rasy i za darmo to zapewne poszedł "jak ciepłe bułeczki". Takie koty szybko znajdują nowe domy.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-27, 18:34   #127
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
wszędzie dawać ogłoszenia. Na facebooku, w gabinetach. Co do łatwości oddania kota to jeśli był w typie rasy i za darmo to zapewne poszedł "jak ciepłe bułeczki". Takie koty szybko znajdują nowe domy.
Niestety. Ponoć nawet dorabia się fałszywe rodowody (przeciętny zjadacz chleba przecież i tak nie rozpozna) a nabywcom kociąt po takich kotach wmawia się, że nie było czasu/środków/ochoty na wyrobienie im rodowodów. Zwłaszcza przy opcji kupna "kot na kolanka". Tymczasem wyrobienie rodowodów kociętom w hodowlach zarejestrowanych jest obowiązkowe, jesli chce się sprzedawać kocięta legalnie.

Trudno, Autorko. Nie mam skłonności anarchistycznych, ale zaczynaj robić w domu kipisz. Pozabieraj rodzicom to, co dla nich ważne.

Nadal takie postępowanie wobec kota i własnej córki nie przestaje mnie dziwić. Kurczę, jak czasem skarże się rodzicom, że krucho z kasą to pierwsze pytanie brzmi: "Czy zwierzęta mają co jeść?".
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-08-27, 21:47   #128
Arrianna
Zakorzenienie
 
Avatar Arrianna
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Cytat:
Napisane przez kajuuss Pokaż wiadomość
Byłam dzisiaj w schronisku i dupa ksiązeczki szukałam (była w miejscu gdzie sa wszystkie dokumenty wszystkich) i okazało sie że kot został wydany z ksiazeczka zdrowia jako dowód wszystkich szczepień + odrobaczywiania regularnego :/. Bylam tez na policji i miałam wrażenie że ledwo powstrzymali śmiech, jak powiedziałam że w sprawie kota :/ powiedzieli ze niby nie moga nic zrobic i ze mam te sprawe skierować do sądu cywilnego.....
Nie wiem co teraz zrobić, przejrzenie telefonów kompletnie odpada, komputer tez srednio, ale bede próbowała..

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Aha, kilka z Was pytalo o przelewy - tu też jest problem z kupnem kota było tak (nie osadzajcie, byłam wtedy bardzo młodzutka, nie do konca zdawałam sobie sprawę że rasowy = z rodowodem, na takiego z rodowodem nie było mnie stać, a bardzo marzyłam o takim kotku...) było tak, że znalazłam ogłoszenie na allegro o takich kociakach, napisałam, umówiłam się że za 100zł mi kota dowiozą bo to było inne miasto, umówiłam się na dworcu kolejowym (pan przyjechał z kotem pociągiem) i wtedy dałam pieniążki za kotka+dowóz w gotówce..

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------



na jakiej podstawie wnioskujesz że na lepszego? kotek był kochany i zadbany, nie wyjechałam na studia do innego miasta, zostawiając go rodzicom na głowie..
Jeśli miał książeczkę zdrowia to spróbuj u weterynarza w systemie (ja pod swoim nazwiskiem w klinice mam wykaz kotów które u nich leczyłam i których byłam właścicielką z danymi o ich leczeniu, wiadomka). Choć w tym momencie bez chipa będzie potwornie trudno udowodnić że to kiedykolwiek był twój kot ;/
Arrianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 03:52   #129
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Nimfo,
ja pewnie też. Ale zaczęłabym od policji. Jest jedna rzecz, której się nauczyłam działając w kotkowie: jeśli składa się skargę na policję odnoście złego traktowania zwierząt to trzeba samemu mieć czyste ręce, tak, by druga strona nie mogła poskarżyć się na mnie. Kiedyś jeden z opiekunów trzepnął po tyłku dziecko (i to nie kilkulatka, który jeszcze nie wie co dobre, a co złe), które biegało wśród budek waląc w nie kijem i kopiąc w miski z jedzeniem, kopnęło też kociaka, który był w trakcie leczenia i nie zdążył się schować. Tłumaczenia i prośby nie pomogły. I to troskliwa mamusia podała na policję wolontariusza. Chłopak nie trzepnął go po tyłku mocno, ale fakt pozostał faktem. Tylko dzięki dzielnicowemu, który jest zwierzolubem udało się sprawę załagodzić, bo inaczej musiałby nadać jej bieg.

Najpierw policja. Jeśli to nie pomoże to nic innego nie zostaje, jak wylać matce ulubione perfumy, ojcu powyrzucać buty i spodnie. Ale przed wizytą na policji Autorka musi mieć czyste ręce.
Dokładnie
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 10:14   #130
Regista
Meravigliosa creatura
 
Avatar Regista
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 1 280
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Dziewczyny, mówicie, że trudno będzie udowodnić, że autorka miała tego kota. Myślę, że zbiór jego zdjęć, najlepiej z autorką będą dobrym wstępem. W razie czego można też poszukać świadków. Przecież ktoś ją w tym domu odwiedzał i widział kota. Rodzina, przyjaciele, znajomi? Oczywiście to wszystko ma sens, kiedy kotka znajdziesz i będziesz chciała odebrać, lub policja jednak ruszy d**ę i coś zrobi. Nie chcą przyjąć zgłoszenia? Ja bym się nie cackała i poprosiłabym o nazwiska "gorliwych" funkcjonariuszy i powiedziała im, że złoże na nich skargę wyżej i to zrobiła. Może to walka z wiatrakami, ale przynajmniej zrobiłabym co w mojej mocy.
__________________
When all else fails, screw it!
Kot(y), Doktor Who i Spółka
Instagram
Regista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 11:00   #131
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

No w polsce w dupie mają sprawy zwierząt i dotyczące zwierząt więc nie dziwię się, żę tak to wygląda żałośnie. Ze zbiorem zdjęć to ciężko bo te koty wszystkie wyglądają praktycznie tak samo więc nowi właścieiele mogą stwierdzić, że to nie on.
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-28, 14:03   #132
201607050913
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Piszesz, że został wydany z papierami, więc jest tam jego imię, imię właściciela etc.wiec ogłoszenie w lokalnej prasie, spotted na fejsie może?
201607050913 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 22:09   #133
Arrianna
Zakorzenienie
 
Avatar Arrianna
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
No w polsce w dupie mają sprawy zwierząt i dotyczące zwierząt więc nie dziwię się, żę tak to wygląda żałośnie. Ze zbiorem zdjęć to ciężko bo te koty wszystkie wyglądają praktycznie tak samo więc nowi właścieiele mogą stwierdzić, że to nie on.
Dokładnie tak - zdjęcia zdjęciami a udowodnienie, że to nie kot o podobnym umaszczeniu to już inna sprawa. Ja mam długowłosą calico o dość specyficznych łatach (kotka to taki mieszaniec podobny do syberyjczyka) i widziałam w necie przynajmniej ze 2-3 koty które możnaby z nią pomylić (plus znajomi często donoszą że jej klony widzieli). Więc o ile to nie był kot np złoto-czarny czy o jakimś innym wyjątkowo rzadkim umaszczeniu, to trudno będzie udowodnić że to ten sam. Dodając do tego fakt, że autorka nawet nie wie nawet gdzie kot jest, to sprawa wygląda beznadziejnie

Edytowane przez Arrianna
Czas edycji: 2014-08-28 o 22:11
Arrianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 23:19   #134
Imperialista
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Z północy
Wiadomości: 4 919
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

1. Autorka powinna iść na policję i to zgłosić. Policja ma obowiązek przyjąć każde zgłoszenie. Myślę, że policja mogłaby nastraszyć rodziców.
2. Gdyby mi zrobiono taki numer wziąłbym laptopa i smartfony, zaniósłbym do jakiegoś znajomego i zrobiłbym deal kot za fanty. Pomyślałbym również o sprzedaży telewizora.
3. Jakby zwierzak nie wrócił = wieczna kosa na X lat.
Imperialista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 23:46   #135
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Cytat:
Napisane przez Imperialista Pokaż wiadomość
1. Autorka powinna iść na policję i to zgłosić. Policja ma obowiązek przyjąć każde zgłoszenie. Myślę, że policja mogłaby nastraszyć rodziców.
2. Gdyby mi zrobiono taki numer wziąłbym laptopa i smartfony, zaniósłbym do jakiegoś znajomego i zrobiłbym deal kot za fanty. Pomyślałbym również o sprzedaży telewizora.
3. Jakby zwierzak nie wrócił = wieczna kosa na X lat.
Chociaż raz się w czymkolwiek zgadzamy
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-29, 05:41   #136
JaOna19
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 148
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Napisz coś autorko.
Masz jakieś wieści o kociaku?
JaOna19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-29, 19:40   #137
Pritistajl
Raczkowanie
 
Avatar Pritistajl
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 161
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Właśnie, jak tam autorko? co z kotkiem?
Pritistajl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-29, 20:07   #138
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

z ogłoszeniami w gabinetach weterynaryjnych może być ciężko, bo autorka jest z Warszawy... no ale przynajmniej próbować można. A na policji mówiłaś, że chcesz zgłosić kradzież kota?

Cytat:
2. Gdyby mi zrobiono taki numer wziąłbym laptopa i smartfony, zaniósłbym do jakiegoś znajomego i zrobiłbym deal kot za fanty. Pomyślałbym również o sprzedaży telewizora.
w takiej sytuacji pewnie też bym rozważała taki pomysł. Albo weź kluczyki od samochodu, dokumenty, no coś bardzo ważnego, z czym można się targować.
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living

Edytowane przez esfira
Czas edycji: 2014-08-29 o 20:09
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-29, 21:31   #139
milionmalychkawalkow
Zadomowienie
 
Avatar milionmalychkawalkow
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 305
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Trudno, Autorko. Nie mam skłonności anarchistycznych, ale zaczynaj robić w domu kipisz. Pozabieraj rodzicom to, co dla nich ważne.
Ja mam skłonności anarchistyczne (hihi), a mimo to nalegam, byś raz jeszcze poszła na policję. Policja generalnie ma gdzieś ludzi i ich problemy, chyba że mogą komuś połamać nogi lub wpuścić żelu pieprzowego do oczu, ale to nie znaczy, że nic nie możemy zrobić. Idź na policję☠raz jeszcze, nalegaj, by dali ci na piśmie, ze odmawiają przyjęcia zgłoszenia (do czego mają obowiązek!).
Jeśli jesteś z Poznania, mogę się z tobą spotkać i pomóc ci w tej kwestii.

A rodzicom, gdyby kiedykolwiek spróbowali zrobić mojemu kotu coś takiego, zrobiłabym w domu piekło. Na szczęście moi rodzice są podobni do rodziców Mijanou i wiem, że gdybym o niego nie dbała, to zabraliby mi go i sami się nim zajęli. Ale nic takiego się nie stanie.

Autorko, bardzo, bardzo, bardzo ci współczuję.
__________________


IG
👊 🔥♀ 💥 ✊
intersekcjonalizm | siostrzaństwo | moc kobiet
g i r l o n f i r e
milionmalychkawalkow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-29, 21:37   #140
exploit
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 86
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Autorko - wysłałam Ci WIADOMOSC PRYWATNĄ , odczytaj.
exploit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 09:53   #141
blue houdini
Raczkowanie
 
Avatar blue houdini
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 201
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Autorko, kotek się nie znalazł?
__________________
2/52
Ostatnio przeczytana:
G. Orwell - Folwark zwierzęcy

"Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim."
blue houdini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-01, 17:59   #142
Imperialista
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Z północy
Wiadomości: 4 919
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Chyba był to jakiś fake, bo normalny człowiek zrobiłby dym zamiast iść z tym na forum.
Imperialista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-03, 13:16   #143
Dagunia
Komplikatorka
 
Avatar Dagunia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 300
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Pomyśl na jakim portalu rodzice mogli dać ogłoszenie i daj na tym samym że ukradziono Ci kota i jego fotka/numer chip. Może jego nowy właściciel się odezwie.
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".
Dagunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-05, 16:10   #144
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Jak wyglada sytuacja?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-07, 16:33   #145
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Ja też chciałabym wiedzieć, co z kotem.
Mam nadzieję, że Autorka się nie poddała.

BTW
Od poniedziałku mam Gacka^^
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-07, 18:30   #146
Diablica z Tasmanii
Zakorzenienie
 
Avatar Diablica z Tasmanii
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z zielonej łąki:)
Wiadomości: 3 503
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Ja też chciałabym wiedzieć, co z kotem.
Mam nadzieję, że Autorka się nie poddała.

BTW
Od poniedziałku mam Gacka^^
Mam nadzieje ze to nie prowokacja. Masz Gacka? Nietoperka czy kolejny koci ogonek?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem,
człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło...

Mark Twain
Diablica z Tasmanii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-09, 09:42   #147
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Treść usunięta
ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-09, 10:18   #148
201607111004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 923
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

A co mówią o kobietach które wolą starszych? Jest dla mnie jakaś nadzieja?

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Źle mi się kliknęło, pomyliłam watki
201607111004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-09 11:18:28


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:14.