Glinki, maseczki z glinki. WĄTEK ZBIORCZY.

[nie_ma_mnie]

w sumie to nie wiem

[fabregasowa]

Napisane przez lioele

Powiedzcie mi czy jest jakaś różnica jak kupie zieloną glinkę taką w proszku czy taką w paście?

w proszku wychodzi taniej i przede wszystkim nie zawiera zbędnych konserwantów czy dodatków, które są w saszetkach. I nie zaschnie Ci, jak nie zużyjesz całej

[Elwira1987]

Napisane przez pama_pama

Mam cerę trądzikową ze skłonnością do przetłuszczania się.
Używałam glinki zielonej ale bez zachwytu. Koleżanka poradziła mi glinkę błękitną. I tu jestem bardzo zadowolona. Cera mi się oczyściła, przestałam się błyszczeć i pryszcze mi się goją. Ale jestem ciekawa innych obserwacji. słyszałam o argilloterapi - tzn leczeniu glinkami. ciekawa jestem z czym to się je.

Ja od lat walczę z trądzikiem. Musisz próbować. Przy trądziku można stosować glinkę czarną, zieloną, czerwoną i białą. Ja osobiście lubię najbardziej czarną ale to silna glinka - do cery tłustej. Zielona jest szeroko znana i stosowana, zawiera srebro. Czerwona jest delikatniejsza, niż zielona - odpowiednia też przy trądziku różowatym. Biała najdelikatniejsza. Także próbuj Polecam te naturalne, w proszku, nie ma sensu pakować na twarz chemii w tubkach, pastach, gotowych maseczek, tam nie ma dużo glinki.

[Fryzz]

Cześć dziewczyny, poradzicie mi coś na mój problem ?

Glinkę stosuję od dawna. Używałam już zielonej (jakieś ponad 4 lata temu w liceum) potem przerzuciłam się na białą i taką stosowałam systematycznie kiedy zaszła taka potrzeba . Obecnie stosuję 2 - różową i fioletową. Używam glinek jako maseczki oczyszczającej i tu tkwi mój problem - po maseczce glinkowej robią mi się krosteczki, malutkie niespodzianki itp . Dziwi mnie to ponieważ zawsze oczyszczam twarz przed nakładaniem glinki i po. Staram się by mi nie zaschła na twarzy - a na czole i tak zrobi mi Meksyk. Czytając wątek jedna z Wizażanek wypowiedziała się że też tak ma ale nic to nie wyjaśniało. Wiecie gdzie może tkwić problem ?

[fabregasowa]

pewnie chodzi o mnie to chyba zależy od glinki, w moim przypadku jak stosuję glinki zielone albo spirulinę to obie mnie podrażniają, na twarzy mam czerwone placki i pojawiają mi się następnego dnia małe krostki. Teraz stosuję głównie glinkę marokańską, i coś takiego się raczej nie pojawia...

[Fryzz]

Napisane przez fabregasowa

pewnie chodzi o mnie to chyba zależy od glinki, w moim przypadku jak stosuję glinki zielone albo spirulinę to obie mnie podrażniają, na twarzy mam czerwone placki i pojawiają mi się następnego dnia małe krostki. Teraz stosuję głównie glinkę marokańską, i coś takiego się raczej nie pojawia...

Właśnie się zamierzam przerzucić na tą glinkę od dłuższego czasu. A jeśli chodzi o glinki jakie ja stosuję to one mnie nie podrażniają a ...zapychają . Nie mam zaczerwień, jedyne co mi się robi to zaskórniki i szereg podobnych.

[nie_ma_mnie]

imho po prostu nie wszystkie glinki nadają się do zastosowań kosmetycznych. Te z rodzaju illite albo nie działają, albo wysuszają...

[Fryzz]

Napisane przez nie_ma_mnie

imho po prostu nie wszystkie glinki nadają się do zastosowań kosmetycznych. Te z rodzaju illite albo nie działają, albo wysuszają...

Możesz to szerzej rozwinąć ? byłabym wdzięczna.

[nie_ma_mnie]

Z mojego doświadczenia, maseczki przygotowywane wg. opisu na opakowaniu, tylko czasem mają efekt oczyszczający czy jakiś leczniczy. Myślę, że polecane zastosowania glinek to czysta abstrakcja. Przecież można to sprzedać jakoś?, nikomu nie zaszkodzi taka maseczka.

Ja na razie mam 2 rodzaje sprawdzonych glinek (z kilku przetestowanych)

[Fryzz]

Napisane przez nie_ma_mnie

Z mojego doświadczenia, maseczki przygotowywane wg. opisu na opakowaniu, tylko czasem mają efekt oczyszczający czy jakiś leczniczy. Myślę, że polecane zastosowania glinek to czysta abstrakcja. Przecież można to sprzedać jakoś?, nikomu nie zaszkodzi taka maseczka.

Ja na razie mam 2 rodzaje sprawdzonych glinek (z kilku przetestowanych)

Tak właśnie stwierdziłam że mnie moje obecne nie służą, więcej mam problemów niż pożytku. Wrócę do białej i mam w planach przetestowanie marokańskiej.

[bisson]

Ja używam Dermiki - Perfekcja. To też maseczka w saszetce. Zawiera zieloną glinkę, więc ma właściwości super oczyszczające i matujące.

[tilel]

Stosował ktoś czerwoną glinkę przy trądziku różowatym. Podobno można, glinka chyba jeszcze nikomu nie zaszkodziła ale przy tym dziadostwie na twarzy boję się cokolwiek stosować żeby mi nie zaszkodziło, a chciałabym mieć coś co mi pomoże po leczeniu antybiotykiem, bo już mam dość tabletek i maści i chciałabym używać coś naturalnego po leczeniu, a w opisie czerwonej glinki jest że na trądzik http://allegro.pl/naturalna-czerwona...098471504.html tylko pytanie czy działa? Albo inaczej... czy nie zaszkodzi

[fabregasowa]

ja TR nie mam, ale mam napadowe czerwienienie się policzków i glinka czerwona absolutnie nie szkodzi, czy działa trudno mi powiedzieć bo używam zbyt rzadko. Ale jest delikatna

[tilel]

Za tydzień będę u dermatologa to podpytam tak dla pewności, chociaż ciekawe co powie, bo lekarze nie lubią takich specyfików. Ale nie można przecież całe życie jechać na antybiotyku... jak nie w tabletkach to w maści

[natassja]

Czy do maseczki glinkowej (żeby nie zasychała w skorupke) można dodać ciutke oleju kokosowego (nierafinowany itp itd)? Chodzi mi konkretnie o kokosowy, przeszukałam wątek i ktoś pisał o oleju jojoba.

[201610111032]

Używała któraś z was Argital Argiltubo maseczka z glinki zielonej w paście? Oprócz glinki zawiera olej z ogórecznika lekarskiego, azulen znajdujący się w nagietku oraz krzem znajdujący się w skrzypie. Ponadto, olejek eteryczny z lawendy i roślinną glicerynę. Niestety typowe glinki w proszku mi nie odpowiadają. Wolę gotowe maseczki.

[201610111032]

Napisane przez natassja

Czy do maseczki glinkowej (żeby nie zasychała w skorupke) można dodać ciutke oleju kokosowego (nierafinowany itp itd)? Chodzi mi konkretnie o kokosowy, przeszukałam wątek i ktoś pisał o oleju jojoba.

Ja ze względu na problematyczną cerę dodawałam olej tamanu albo neem. Uważam, że każdy się nadaje byleby tylko nie przesadzić z ilością.

[kaminsiaaa]

ja też stosuję maseczki z glinki ale słyszałam że one muszą być cały czas mokre, to prawda??

[daria_kaz]

maseczka nakładana na twarz musi być wilgotna. Warto dlatego kupować glinkę w formie sypkiej i samemu stworzyć maseczkę. Ja robię to dodając do niej kilka kropli olejku arganowego, tworząc konsystencję masy nadającej i utrzymującej się na twarzy. Zakupu dobrej glinki dokonuję na stronie xxx

[halucynogenna]

Mam pytanie, zakupiłam ostatnio glinkę ghassoul. Na opakowaniu jest napisane "poczekać do wyschnięcia". Czy faktycznie tak się ją stosuje? Wcześniej używałam innych glinek, to jestem nauczona, żeby zwilżać w trakcie, nie pozwalając jej wyschnąc.

[fabregasowa]

Gdybym ja zostawila na dluzej to botoks gwarantowany - takie wysuszenie twarzy 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sophisticated_90]

hej dziewczny, jeżeli chodzi o glinki to ja stosuję glinkę białą i zieloną z xxx Kupuję w postaci proszku i rozrabiam z hydrolatem albo wodą i czasami dodaję 1/2 kropli olejku eterycznego np. z eukaliptusa - ale UWAGA można się poparzyć. Po nałożeniu ważne, żeby te glinki cały czas zwilżać na twarzy, ja mam atomizer z wodą i co pare minut spryskuję. Tylko wilgotna glinka działa, nie dopuszczamy do tworzenia się skorupy! Po zmyciu można nałożyć np. olej arganowy i na to maskę algową która "wepcha" nam olej głębiej w skórę Takie domowe mini SPA