Twoje doświadczenia z dietą 1500 kalorii

[eeelka]

Witam,
Bardzo proszę Was o podzielenie się swoimi doświadczeniami z dietą 1500 kcl.
Obecnie ważę 68 kg i mam 164-65 cm wzrostu. Póki co prowadzę raczej siedzący tryb życia, ćwiczę 2 razy w tygodniu ( aerobik i TBC) a kaloryczność posiłków oscyluje wokół 1500 kalorii. Teraz zamierzam podejść do kwestii układania posiłków bardziej profesjonalnie.

Wcześniej podejmowałam już próby z tą dietą, ale ważyłam więcej 82 kg, a jak wiadomo rezultaty są widoczne bardziej lub mniej w zależności od wagi startowej. Moim dalekosiężnym celem jest 56 kg .
Jestem realistką i wiem że nie osiągnę tego w ciągu kilku miesięcy
Stąd moje pytanie czy któraś z Was zaczynała z podobnej wagi startowej i jak dużo i wciągu jakiego czasu udało się wam schudnąć. Wiem że to są kwestie bardzo indywidualne, ale warto zebrać kilka opinii - lepszy mglisty szkic niż pusta kartka.

Z góry dziękuję za pomoc i czas

[cava]

Napisane przez eeelka

Witam,
Bardzo proszę Was o podzielenie się swoimi doświadczeniami z dietą 1500 kcl.
Obecnie ważę 68 kg i mam 164-65 cm wzrostu. Póki co prowadzę raczej siedzący tryb życia, ćwiczę 2 razy w tygodniu ( aerobik i TBC) a kaloryczność posiłków oscyluje wokół 1500 kalorii. Teraz zamierzam podejść do kwestii układania posiłków bardziej profesjonalnie.

Wcześniej podejmowałam już próby z tą dietą, ale ważyłam więcej 82 kg, a jak wiadomo rezultaty są widoczne bardziej lub mniej w zależności od wagi startowej. Moim dalekosiężnym celem jest 56 kg .
Jestem realistką i wiem że nie osiągnę tego w ciągu kilku miesięcy
Stąd moje pytanie czy któraś z Was zaczynała z podobnej wagi startowej i jak dużo i wciągu jakiego czasu udało się wam schudnąć. Wiem że to są kwestie bardzo indywidualne, ale warto zebrać kilka opinii - lepszy mglisty szkic niż pusta kartka.

Z góry dziękuję za pomoc i czas

A skad wziełas to 1500 w ogóle
1500 dla osoby o Twoim wzroście i małej aktywnosci fizycznej to jest podstawa, absolutne minimum. A Ty przeciez jeszcze jakoś zyjesz, pracujesz, ćwiczysz.
IMO, nie powinnas schodzić poniej 1700-1800 i to jest ilosc redukcyjna, zakąłdająca około 200-300 kalorii niedoboru na dobę.

Jesli od dawna już siedzisz na 1500, lub to juz któryś kolejny epizod takiego głodowania, to masz parwdopodobnie potwornie spowolniony metabolizm i będzie Ci coraz trudniej , pojawią się coraz większe wahania wagi, coraz trudniej będzie Ci utrzymać wagę na stałym poziomie a żeby schudnąć będziesz się musiała dosłownie głodzić (co już w sumie robisz), a z wiekiem to już w ogóle będziesz miała Sajgon.

IMO- powinnaś skorzystać z porad fachowca, moze on-line, moze SDF chociaż, żeby podbić metabolizm, jeśc wiecej a nadal chudnąć a potem nie zaliczać jo-jo

[eeelka]

Skąd wzięłam 1500 kcal.... W sierpniu 2013 roku podjęłam się diety ułożonej przez dietetyczkę. Do Świąt Bożego Narodzenia udało mi się zejść z 81-82 do 69-68, a że w maju 2014 miałam maturę więc "rozprężyłam się nieco" i ostatecznie w wakacje ważyłam 73 kg. Wakacje spędziłam pracując w UK, a jak wiadomo tam "klimat" nie specjalnie służy odchudzaniu. Od początku roku akademickiego staram się jeść 1500 kcal i ostatecznie waga ruszyła w dół ,ale minimalnie. Obecnie jest to 68 kg.
Oczywiście w święta nie żałowałam sobie niczego ale ogólnie staram się być restrykcyjna. Przez pewien czas zrezygnowałam z mleka, jogurtów owocowych ale nie przesłodzonych, makaronu i białego pieczywa. Kurczaka smażyłam na teflonie.
Dlatego dziwi mnie to, że rezultat nie jest szczególnie zadowalający.

Ćwiczę godzinę z minutami 2 razy w tygodniu od lutego.


Co ciekawe nie czuję się głodna, ostatnio kombinowałam z 1300 albo 1200 i nie odczuwam szczególnych napadów głodu. Aczkolwiek potrzebuje znacznie więcej snu, ogromnie ...i zdolność do koncentracji spada, co dla mnie jest gorsze niż nadwaga czy celulit...

[cava]

Napisane przez eeelka

Skąd wzięłam 1500 kcal.... W sierpniu 2013 roku podjęłam się diety ułożonej przez dietetyczkę. Do Świąt Bożego Narodzenia udało mi się zejść z 81-82 do 69-68, a że w maju 2014 miałam maturę więc "rozprężyłam się nieco" i ostatecznie w wakacje ważyłam 73 kg. Wakacje spędziłam pracując w UK, a jak wiadomo tam "klimat" nie specjalnie służy odchudzaniu. Od początku roku akademickiego staram się jeść 1500 kcal i ostatecznie waga ruszyła w dół ,ale minimalnie. Obecnie jest to 68 kg.
Oczywiście w święta nie żałowałam sobie niczego ale ogólnie staram się być restrykcyjna. Przez pewien czas zrezygnowałam z mleka, jogurtów owocowych ale nie przesłodzonych, makaronu i białego pieczywa. Kurczaka smażyłam na teflonie.
Dlatego dziwi mnie to, że rezultat nie jest szczególnie zadowalający.

Ćwiczę godzinę z minutami 2 razy w tygodniu od lutego.


Co ciekawe nie czuję się głodna, ostatnio kombinowałam z 1300 albo 1200 i nie odczuwam szczególnych napadów głodu. Aczkolwiek potrzebuje znacznie więcej snu, ogromnie ...i zdolność do koncentracji spada, co dla mnie jest gorsze niż nadwaga czy celulit...

Niestety, ale jak myslałam. Zbyt restrykcyjne uięcie kalorii już zbiera swoje zniwo. Im bardziej bedziesz schodzić z kalorii, tym masz większa pewność że resztę życia spędzisz na tyciu i drastycznych dietach i będzie tylko coraz gorzej i gorzej.

Nie tnij nizej. Poszukaj pomocy kogoś, kto podejmie sie ułozyć Ci plan ćwiczeń (bez tego sie nie ogarniesz!) i dietę którte zaowocują rozpedzeniem metabolizmu a potem nauczeniem Cie jak na stałe jeśc normalnie a nie tułać sie od "folgowania sobie w klimacie" a głodzeniem się.

Musisz wiecej spać i nie mozesz się skoncentrowac, bo sie głodzisz.
Potem bedzie gorzej, tylko na dodatek przestaniesz móc spać na dodatek.

[skazana_na_bluesa]

1500kcal to powinno być minimum jakie jesz, jeśli nie ćwiczysz. to ilość kalorii na poziomie twojego bmr. jak na moje to powinnaś rozkręcić metabolizm i wtedy nawet odrobinę zwiększyć kalorie. na rozkręcenie metabolizmu najlepsze są regularne posiłki i ćwiczenia siłowe. do tego cardio, żeby spalać dodatkowe kalorie. jak ma się rozchulany metabolizm to zgubić 12kg można w 3 miechy.
napisz swój przykładowy jadłospis.

[DionizekRabel]

dokladnie 1500 kcal dziennie to kazdy powinien miec za minimum

[maalinkaa90]

Tez kiedys myślałam ze 1500 kcal to odpowiednia liczba, ale prawda jest taka ze bylam non stop glodna, a efekty były marne..