Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY CZ.II

[Vinnga]

Powiem Wam, że ja średnio co pół roku chodzę do kosmetyczki na oczyszczanie twarzy, bo inaczej bym chyba zwariowała ze swoimi zaskórnikami Naczytałam się sporo,że to żadna metoda na trądzik etc., ale mnie to pomaga - wiadomo, nie jest to prewencja, raczej usuwanie skutków, ale sama sobie nie poradzę ze wszystkimi zaskórnikami, co najwyżej zostawiłabym sobie mnóstwo blizn (wyciskam tylko największe), a po kosmetyczce, która usuwa większość dziadów twarz mi się goi 2 dni, a później jest chociaż czysta.

[201704240919]

Napisane przez Prodomostra

Ja chodzę do znajomej, która jest kosmetyczką, jak coś mam do wyciśnięcia. Ona mi przekuwa syfka igiełką jednorazową i wyciska. Nigdy nie robię tego sama, jakoś nie czuję się pewnie, choć ona mnie namawia, żebym kupiła sobie w aptece igły i wyciskała - właśnie tym sposobem - jak już koniecznie muszę. Dermatolog natomiast stanowczo odradzała wyciskania. Jednak czasem trzeba - inaczej taka krosta nie znika nawet przez miesiąc...

Nie wyobrażam sobie, że mogłabym dziobać przy swojej twarzy igłą, fuj

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Napisane przez Vinnga

Powiem Wam, że ja średnio co pół roku chodzę do kosmetyczki na oczyszczanie twarzy, bo inaczej bym chyba zwariowała ze swoimi zaskórnikami Naczytałam się sporo,że to żadna metoda na trądzik etc., ale mnie to pomaga - wiadomo, nie jest to prewencja, raczej usuwanie skutków, ale sama sobie nie poradzę ze wszystkimi zaskórnikami, co najwyżej zostawiłabym sobie mnóstwo blizn (wyciskam tylko największe), a po kosmetyczce, która usuwa większość dziadów twarz mi się goi 2 dni, a później jest chociaż czysta.

A mi wyciskanie nie pomaga, mam spokój na kilka dni, max tydzień a potem problem narasta. Nie wyobrażam sobie praktykowania dziobania przy swojej twarzy, to obrzydliwe i niehigieniczne. Kiedyś to robiłam w gimnazjum, byłam nawet na oczyszczaniu u kosmetyczki - zwykłe naciąganie na kasę- trądzik zaskórnikowy trzeba leczyć, bynajmniej ja od kiedy zaczęłam leczenie dermatologiczne problem zniknął - jakby ręką odjął.

[Vinnga]

Jak już wspomniałam mnie to pomaga i nie uważam tego za obrzydliwe Cieszę się, że trafiłaś na dermatologa, który potrafił odpowiednio dobrać kurację, by z tym trądzikiem wygrać

[Wenus21]

Może i wyciskanie jest obrzydliwe ale dla mnie akurat bardziej obrzydliwe jest chodzenie z białym czubkiem. Nie wyobrażam sobie takiej gnidy nie usunąć z twarzy . Traktuje to jako zło końeczne
Ale niech każdy robi to co uważa za słuszne

[fiasco]

Napisane przez Wenus21

Właśnie jeśli chodzi o diete też ostatnio miałam za dużo grzeszków.
Trzeba zacząć się pilnować.

ja się właśnie ostatnio pilnuję. Nie to, że eliminuję z diety cukier i produkty zbożowe, ale jak na mnie to odżywiam się całkiem zdrowo. Mimo to w ciągu tygodnia moja cera przeszła metamorfozę z całkiem znośnej po tak paskudną, że zmieniłam plany i nie wychodzę dzisiaj z domu.
Dobrze, że mam włosy dość krótkie, zawsze układam je na irokeza ale od biedy mogę ułożyć sobie grzywkę, żeby zakryć czoło...
w zeszłym tygodniu 2 razy użyłam filtra Vichy, zapchał, ale OK, to tylko zaskórniki, to da się załatwić kwasem. Ale zaczęły mi się robić paskudne stany zapalne... Miałam najpierw 2 w brodzie, ale chyba dlatego że mam tam trochę tkanki tłuszczowej to są mniej widoczne, bolą mnie ale siedzą w większości pod skórą. Ale w towarzystwie kilku mniejszych pojawiła mi się idealnie na środku czoła gula o średnicy 50-groszówki. Wygląda, jakby mi wyrastało trzecie oko. Tylko czekać, aż zacznie mrugać.
Takie atrakcje ciężko mi powiązać z cyklem - za późno na wysyp okołoowulacyjny, za wcześnie na okołomiesiączkowy. Jak po okresie nadal będę mieć takie problemy, idę do dermatologa - i nie wyjdę z gabinetu, dopóki nie wypisze mi czegoś, co ma szansę mi pomóc.

Tak się zastanawiam, czy to po prostu nawrót trądziku czy coś mi zaszkodziło. Obstawiam 2 rzeczy: tonik z kwasami AHA/BHA 10% (skoro kwasy AHA mogą wywoływać stany zapalne) albo salipeg - kwas salicylowy rozpuszczony w PEG-u, który, jak gdzieś ostatnio wyczytałam, może też wywoływać stany zapalne i uwrażliwiać skórę.

Napisane przez naven

podobno tak więc przyszłam Was podpytać co z pielęgnacji twarzy byście mogły polecić

ja jakbym miała coś kupować to pewnie maseczki w saszetkach

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Napisane przez Claire91

No własnie ja bedę się chyba rozglądać za innym jak skończę ten vichy.Chyba pomysle o tym uriage hyseacu Kurcze nie mam juz sily do tych swoich zaskornikow, molestuje je tonikiem z kwasem salicylowym, skinorenem a one nic

Możesz zdradzić, jakiego toniku salicylowego używasz? Pewnie robiony Ja zrobiłam sobie małą porcję z hydrolatu, wódki i kwasu, ale wolałabym jednak nie kłaść alkoholu na twarz

[Claire91]

Napisane przez fiasco

Tak się zastanawiam, czy to po prostu nawrót trądziku czy coś mi zaszkodziło. Obstawiam 2 rzeczy: tonik z kwasami AHA/BHA 10% (skoro kwasy AHA mogą wywoływać stany zapalne) albo salipeg - kwas salicylowy rozpuszczony w PEG-u, który, jak gdzieś ostatnio wyczytałam, może też wywoływać stany zapalne i uwrażliwiać skórę.


ja jakbym miała coś kupować to pewnie maseczki w saszetkach

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------


Możesz zdradzić, jakiego toniku salicylowego używasz? Pewnie robiony Ja zrobiłam sobie małą porcję z hydrolatu, wódki i kwasu, ale wolałabym jednak nie kłaść alkoholu na twarz

Myslę,że zaszkodziły ci kwasy aha.Mi migdał wyrządzał takie zło.Plus,że likwidował zaskórniki i pryszcze, ale minus ze robia się wielkie gule z blizną na pół twarzy.
Ja uzywam z biochemii urody, ale wolalabym sama robic-ten z bu ma gliceryne ktora mnie zapycha i w ogole lepi sie paskudnie
Tez wolę nie kłaśc alkholu na twarz, ale salicylowy się w niczym ciekawym nie rozpuszcza.a z jakimis pegami to boję się ryzykować Ponadto jesli to tonik 2% to tego alkoholu nie jest duzo

[fiasco]

daruję sobie ten tonik AHA/BHA w takim razie. I rzeczywiście zaryzykuję z tym tonikiem salicylowym z alkoholem, na razie problemów z suchą skórą jakoś specjalnie nie mam, może nie zaszkodzi
no i peelingi salicylowe będę robić na oleju, niby dużo dziewczyn lubi salipeg, ale wolę uważać. Szkoda, że wcześniej nie przeczytałam o tej szkodliwości PEG-u, nie kupowałabym wtedy jak głupia od razu 2 opakowań

[Prodomostra]

Napisane przez Ewuniaa16

Nie wyobrażam sobie, że mogłabym dziobać przy swojej twarzy igłą, fuj

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------



A mi wyciskanie nie pomaga, mam spokój na kilka dni, max tydzień a potem problem narasta. Nie wyobrażam sobie praktykowania dziobania przy swojej twarzy, to obrzydliwe i niehigieniczne. Kiedyś to robiłam w gimnazjum, byłam nawet na oczyszczaniu u kosmetyczki - zwykłe naciąganie na kasę- trądzik zaskórnikowy trzeba leczyć, bynajmniej ja od kiedy zaczęłam leczenie dermatologiczne problem zniknął - jakby ręką odjął.

Nie przy twarzy, tylko przy brzydkiej kroście I nie dłubać, tylko delikatnie nakłuć

[201704240919]

Napisane przez Prodomostra

Nie przy twarzy, tylko przy brzydkiej kroście I nie dłubać, tylko delikatnie nakłuć

Jak kto woli - ale w ten sposób nie wyleczy się trądziku a o tym jest ten wątek. Wyrażę swoje zdanie - mnie to odpycha, wyciskanie ropnych krost (i jeszcze namawianie do tego) świadczy tylko o nieprofesjonalności. A jeśli nie rozpozna zmian? A jeśli wyciśniesz czyraka? A jeśli zawartość dostanie się do krwiobiegu?

Zakażenie zwykle przebiega bez powikłań, w najgorszym razie pozostaje ślad po kroście. Jednak w niektórych sytuacjach obecność tego rodzaju wykwitów może być naprawdę groźne. Dotyczy to sytuacji, w których czyrak zlokalizowany jest w środkowej części twarzy – w tak zwanym trójkącie śmierci. Jest to obszar obejmujący wargę górną, nos, okolicę oczodołu i skroni. Podstawę trójkąta stanowi linia łącząca kąciki ust, a wierzchołek szczyt nasady nosa. Z tej części twarzy krew żylna płynie między innymi do jamy czaszki. Dlatego zakażenia w obrębie trójkąta śmierci są tak niebezpieczne (a czyrak to zakażenie bakteryjne). Drobnoustroje mogą łatwo przedostać się do krwi, a stąd naczyniami żylnymi do wnętrza czaszki. Najcięższe powikłanie tego typu infekcji to zakrzepowe zapalenie zatoki jamistej (przestrzeń żylna w obrębie czaszki). Stąd zapalenie może szerzyć się na opony mózgowo-rdzeniowe i mózg, a to grozi ciężkim kalectwem i śmiercią.

[Tindomerel]

dziewczyny wystraszylyscie mnie z tym kwasem migdalowym... kupilam wlasnie pharmaceris kwas migdalowy 5% boje sie uzywac

jakich używacie podkladow ?

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

i jeszcze jedo pytanie : czy cera przy effeclarze duo na poczatku stosowania sie oczyszcza ? bo wysypalo mnie troche i nie wiem za bardzo na co zwalic wine ....

[201704240919]

A i jeszcze jedno wyciskanie i grzebanie przy twarzy to rodzaj zaburzenia obsesyjno kompulsyjnego (nerwicy natręctw) zwanego dermatillomanią.

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Napisane przez Tindomerel

dziewczyny wystraszylyscie mnie z tym kwasem migdalowym... kupilam wlasnie pharmaceris kwas migdalowy 5% boje sie uzywac

jakich używacie podkladow ?

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

i jeszcze jedo pytanie : czy cera przy effeclarze duo na poczatku stosowania sie oczyszcza ? bo wysypalo mnie troche i nie wiem za bardzo na co zwalic wine ....

Na każdego działa inaczej, mi migdal nie pasuje - a innym tak, jest nawet watek o migdałku i to nawet nie jeden.
A co do podkładu nie używam - jedynie filtr, jak wychodzę do ludzi to minerały, świetnie kryją i współgrają z filtrem.
Ciężko mi stwierdzić czy oczyszcza, nie wprowadzałaś nic nowego?

[The light]

Ewunia a jakiego filtra używasz? Bo mi się baby dream kończy i chętnie coś nowego kupię

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fiasco]

Napisane przez Ewuniaa16

A i jeszcze jedno wyciskanie i grzebanie przy twarzy to rodzaj zaburzenia obsesyjno kompulsyjnego (nerwicy natręctw) zwanego dermatillomanią.

tak też myślałam, że to może być jakieś zaburzenie psychiczne niektórym to sprawia wręcz przyjemność - porównałabym to do odstresowujących właściwości folii bąbelkowej

I spokojnie. Nikt tu nikogo nie namawia do wyciskania pryszczy. każda osoba, która się na ten temat wypowiedziała (z tych, które wyciskają) napisała też, że to, że ona to robi i jej nie szkodzi nie znaczy, że skóra innych osób zareaguje tak samo. Nikt nie namawia. Niech każdy decyduje, co robi ze swoją twarzą
I nie chodzi o leczenie trądziku (nikt chyba nie twierdzi, że jak się wszystko wyciśnie to trądzik zniknie), tylko o pomoc konkretnym zmianom w szybszym zagojeniu się.

[Pijana truskawkami]

Ja też nie polecam migdała. Po nim robiły mi się jakieś takie dziwne gule, takie okropne, twarde, w życiu takich nie miałam. I zostawiały blizny, choć mam sklonności tylko do przebarwień.

Co do diety, to u mnie obecnie jest fatalnie ;/ Nie wiem, kiedy się ogarnę. Nie mam czasu, kiedy gotować

[201704240919]

Napisane przez The light

Ewunia a jakiego filtra używasz? Bo mi się baby dream kończy i chętnie coś nowego kupię

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Vichy emulsja matująca spf 50, nie wiem jak sprawdzi się na tłustej (na razie smaruje się retinoidami i jestem na antybiotyku), nie zapchał mnie uriage hyseac spf 50. Każdy ma inne upodobania

[The light]

Napisane przez Ewuniaa16

Vichy emulsja matująca spf 50, nie wiem jak sprawdzi się na tłustej (na razie smaruje się retinoidami i jestem na antybiotyku), nie zapchał mnie uriage hyseac spf 50. Każdy ma inne upodobania

Dzięki za odpowiedź ja się vichy boję bo dostałam mega uczulenia po ich kosmetykach. Zobaczę ten uriage

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201704240919]

Napisane przez The light

Dzięki za odpowiedź ja się vichy boję bo dostałam mega uczulenia po ich kosmetykach. Zobaczę ten uriage

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trudno z dostępnością, niestety..

[Claire91]

Czy ktoras z was ma cere mieszana? Dorobilam sie ,juz jakies kilka miesiecy temu z powodu aleppo takich malych krosteczek w poblizu nosa i oczy od strony policzkow, cos jak tradzik rozowaty(?) To nie są pryszcze, nie ma w nich ropy, tylko takie malutkie czerwone krosteczki, jakby uczulenie na cos?Nie traktowalam tej okolicy nigdy niczym czego uzywam na tradzik,trzymam z dala od alkoholu, smaruje tylko kremem iwostin rosacin ale to niewiele pomaga.Kurcze nie wiem co z tym zrobic, mam to głownie po jednej stronie twarzy, moze to od poduszki?

[Vinnga]

Napisane przez fiasco

tak też myślałam, że to może być jakieś zaburzenie psychiczne niektórym to sprawia wręcz przyjemność - porównałabym to do odstresowujących właściwości folii bąbelkowej

I spokojnie. Nikt tu nikogo nie namawia do wyciskania pryszczy. każda osoba, która się na ten temat wypowiedziała (z tych, które wyciskają) napisała też, że to, że ona to robi i jej nie szkodzi nie znaczy, że skóra innych osób zareaguje tak samo. Nikt nie namawia. Niech każdy decyduje, co robi ze swoją twarzą
I nie chodzi o leczenie trądziku (nikt chyba nie twierdzi, że jak się wszystko wyciśnie to trądzik zniknie), tylko o pomoc konkretnym zmianom w szybszym zagojeniu się.

Dokładnie tak, myślę że każda z nas miała na myśli to co napisałaś
I nie oceniajmy kogoś od razu, że ma zaburzenia, nie wszystko jest takie jednoznaczne...

Napisane przez Claire91

Czy ktoras z was ma cere mieszana? Dorobilam sie ,juz jakies kilka miesiecy temu z powodu aleppo takich malych krosteczek w poblizu nosa i oczy od strony policzkow, cos jak tradzik rozowaty(?) To nie są pryszcze, nie ma w nich ropy, tylko takie malutkie czerwone krosteczki, jakby uczulenie na cos?Nie traktowalam tej okolicy nigdy niczym czego uzywam na tradzik,trzymam z dala od alkoholu, smaruje tylko kremem iwostin rosacin ale to niewiele pomaga.Kurcze nie wiem co z tym zrobic, mam to głownie po jednej stronie twarzy, moze to od poduszki?

Hm, może rzeczywiście od poduszki. Ja swoją muszę dość często zmieniać, bo inaczej też mam takie krostki. Spróbuj, na pewno nie zaszkodzi I możesz spróbować spać na plecach, jeśli umiesz

[fiasco]

Claire91, może to ŁZS?

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Napisane przez Vinnga

I nie oceniajmy kogoś od razu, że ma zaburzenia, nie wszystko jest takie jednoznaczne...

bardzo wiele rzeczy uznaje się za zaburzenia psychiczne, nawet takie głupoty jak strzelanie stawami, zwłaszcza w palcach.

[Vinnga]

Rozumiem, ale to że ktoś raz na jakiś czas wyciśnie pryszcza z białym czubkiem jeszcze nie świadczy o zaburzeniu. Możemy o tym na pewno wnioskować jeśli robi to notorycznie, sprawia mu to frajdę etc., ale ja nie uważam, że mam zaburzenia, bo chodzę na oczyszczanie u kosmetyczki ;-) Trochę to przesada.

[201704240919]

Napisane przez Vinnga

Rozumiem, ale to że ktoś raz na jakiś czas wyciśnie pryszcza z białym czubkiem jeszcze nie świadczy o zaburzeniu. Możemy o tym na pewno wnioskować jeśli robi to notorycznie, sprawia mu to frajdę etc., ale ja nie uważam, że mam zaburzenia, bo chodzę na oczyszczanie u kosmetyczki ;-) Trochę to przesada.

Nie miałam na celu was urazić, przecież nie napisałam,ze na to cierpicie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Vinnga]

W porządku

[The light]

Krostki po Aleppo mogą być od zbyt świeżego albo nieodpowiedniego rodzaju mydła które sobie dobralas. Ile % uzywalas?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Claire91]

Napisane przez fiasco

Claire91, może to ŁZS?

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Tez nad tym myślałam.Przetłuszcza mi się twarz i skóra głowy (muszę myć co 2 dni), plecy nie. Tylko ze te małe pęcherzykowate krostki robią się akurat w miejscu gdzie skóra mi się nie tłuści.Poza tym nie wiem, ale chyba przy łzs to musi się ociekać tłuszczem:P Ja mam wzmożone przetłuszczanie,ale wydaje mi się,że nie aż tak

Napisane przez The light

Krostki po Aleppo mogą być od zbyt świeżego albo nieodpowiedniego rodzaju mydła które sobie dobralas. Ile % uzywalas?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

40%, ale odstawiłam je 4 miesiące temu,więc chyba powinno się uspokoić.

Zastanawiam się , czy ta moja brzydka skóra nie ma podłoża alergicznego?Bo ciągle dokuczają mi pokrzywki i wszelkiego rodzaju wysypki na całym ciele.

[Tindomerel]

Napisane przez Ewuniaa16

Na każdego działa inaczej, mi migdal nie pasuje - a innym tak, jest nawet watek o migdałku i to nawet nie jeden.
A co do podkładu nie używam - jedynie filtr, jak wychodzę do ludzi to minerały, świetnie kryją i współgrają z filtrem.
Ciężko mi stwierdzić czy oczyszcza, nie wprowadzałaś nic nowego?

dzięki za odpowiedź W zeszłym roku używałam przez dwa tygodnie toniku z kwasem migdałowym i miałam świetna cerę, ale własnie to tylko dwa tygodnie i teraz kupiłam krem...

jakieś pare razy użyłam kremu pielęgnacyjnego adermy tego :
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,8...e-de-soin.html możliwe że to jego zasługa ?

i od dwóch tygodni rano i wieczorem myje twarz mydłem organique aleppo 12-15% może to za często ?

Przyjechałam do domu więc odżywiam się gorzej niż zwykle, duzo słodyczy mleka i fastfoodów. Mam też cieższy okres w zyciu duzo stresów, też przez zaczynającą się powoli sesję... pamiętam że przed maturą też miałam tragedie

Nie wiem już naprawde co moze być przyczyną, masz jakieś pomysły co robię znowu źle ?... a było już tak dobrze

[Prodomostra]

Napisane przez Ewuniaa16

A i jeszcze jedno wyciskanie i grzebanie przy twarzy to rodzaj zaburzenia obsesyjno kompulsyjnego (nerwicy natręctw) zwanego dermatillomanią.

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------



Na każdego działa inaczej, mi migdal nie pasuje - a innym tak, jest nawet watek o migdałku i to nawet nie jeden.
A co do podkładu nie używam - jedynie filtr, jak wychodzę do ludzi to minerały, świetnie kryją i współgrają z filtrem.
Ciężko mi stwierdzić czy oczyszcza, nie wprowadzałaś nic nowego?

Tak, może i tak być, moja przyjaciółka właśnie tak miała i już od 3 lat chodzi na psychoterapię, żeby sobie poradzić.
Ale wiesz co, postaraj się mieć trochę więcej dystansu do tego, co tu piszemy Czasem w walce z trądzikiem dobrze jest mieć trochę poczucia humoru, łatwiej się wtedy żyje Nie wszystko piszę śmiertelnie poważnie, więcej luzu

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Napisane przez Vinnga

Rozumiem, ale to że ktoś raz na jakiś czas wyciśnie pryszcza z białym czubkiem jeszcze nie świadczy o zaburzeniu. Możemy o tym na pewno wnioskować jeśli robi to notorycznie, sprawia mu to frajdę etc., ale ja nie uważam, że mam zaburzenia, bo chodzę na oczyszczanie u kosmetyczki ;-) Trochę to przesada.

Oczywiście, że nie masz zaburzeń To, że chodzimy do kosmetyczki świadczy tylko o tym, że o siebie dbamy Ale faktycznie są takie osoby, które mają problemy non stop coś majstrują przy twarzy, rozdrapują, robią sobie wręcz rany. Żeby nie było widać na twarzy, to robią to np. na dekolcie. To prawie tak, jak z samookaleczeniem. Moja przyjaciółka to miała. Ale to są przypadki ekstremalne, związane z bardzo niskim poczuciem własnej wartości czy innymi problemami psychicznymi.

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Napisane przez fiasco

Claire91, może to ŁZS?

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------


bardzo wiele rzeczy uznaje się za zaburzenia psychiczne, nawet takie głupoty jak strzelanie stawami, zwłaszcza w palcach.

To mogą być po prostu tiki nerwowe - jeden strzela stawami, drugi mruga okiem, trzeci skubie skórę po kroście W końcu żyjemy w stresujących czasach

[fiasco]

Napisane przez Claire91

Tez nad tym myślałam.Przetłuszcza mi się twarz i skóra głowy (muszę myć co 2 dni), plecy nie. Tylko ze te małe pęcherzykowate krostki robią się akurat w miejscu gdzie skóra mi się nie tłuści.Poza tym nie wiem, ale chyba przy łzs to musi się ociekać tłuszczem:P Ja mam wzmożone przetłuszczanie,ale wydaje mi się,że nie aż tak

ten bardzo silny łojotok nie jest konieczny przy łzs. to paskudztwo dopada nawet niemowlaki...
Ale uczulenie też to pewnie może być, jak masz do tego skłonności próbowałaś pewnie pić wapno?

[Claire91]

Napisane przez fiasco

ten bardzo silny łojotok nie jest konieczny przy łzs. to paskudztwo dopada nawet niemowlaki...
Ale uczulenie też to pewnie może być, jak masz do tego skłonności próbowałaś pewnie pić wapno?

Tylko jak sobie z tym poradzić? Dermatolog i tak nic nie poradzi, bo ma gdzieś, byłam już u 3 różnych.
Nie próbowałam pić wapna .Pod koniec sierpnia jestem zapisana do alergologa, moze to cos pomoze.Poki co jak mnie bardzo swędzi zażywam tabletki zyx.

[fiasco]

Napisane przez Claire91

Tylko jak sobie z tym poradzić? Dermatolog i tak nic nie poradzi, bo ma gdzieś, byłam już u 3 różnych.
Nie próbowałam pić wapna .Pod koniec sierpnia jestem zapisana do alergologa, moze to cos pomoze.Poki co jak mnie bardzo swędzi zażywam tabletki zyx.

no to lipa jak dermatolog to olewa :/ ale pewnie by rozpoznał łzs, więc to może nie być to