Kremy BB i kosmetyki azjatyckie cz. V

[adie94]

Napisane przez haru_haru

Ooo super, ślicznie dziękuję za odpowiedź
Mam w planach ich zakup bo mimo, że testowałam wiele różnych BB to te są moimi faworytami

Nie ma za co

Ja nadal poszukuję swojego KWC i jak narazie Dr G. Brightening Balm i Skin79 Intense Classic najbardziej mi odpowiadają. Gowoonsesang, Total Active Dual BB Cream SPF50+ jest strasznie jasny. Jeśli dla kogoś Brightening Balm jest za ciemny to Dual może być ok. Jutro sprawdzę jak się będzie zachowywał na filtrze z Vichy

[amark]

Napisane przez Shazney

No właśnie, jaki CC Cushion polecacie?

Nie mogę wkleić linka do swojego bloga, ale jak wejdziesz na link w poście #2689 to jeden z ostatnich wpisów pokazuje porównanie poduch. Początkującym polecam nowość Missha Magic Cushion (dość tani cushion) - kolor 21 jest dość jasny, więc jeśli macie ciemniejszą karnację wybierzcie 23. Można kupić na ebay, np. od sing sing girl.

[sonea8]

Hej, dziewczyny... cholerka, nie było mnie tu chyba całe lata

Pozdrawiam stałe bywalczynie, jeszcze kilka nicków poznaję

Jakoś mnie tak natchnęło na powrót do azjatyków... zresztą zielone Lioele nadal dzielnie się trzyma na półce i używam w sytuacjach podbramkowych (chociaż zmarchy wokół oczu nie są specjalnie łaskawe nawet dla bebików ;/)

Słuchajcie - przepraszam, jeśli "było", ale wyszukiwarka tu jest średnio fajna i nie mogę znaleźć frazy, której szukam, a na pewno ten produkt omawiałyście: cushion z Laneige, najchętniej ten antyporowy ;p, ale antywiekowy też brzmi nieźle. Co prawda oblicze nadal mam przesuszone, jednak czasem marzy mi się efekt wow i mam wrażenie, że cushiony potrafią spełnić obietnice fotoszopowej gładkości.

Chodzi mi o odcień, (swatchy niby multum w necie, ale co światło, to inny odcień). Waham się między #13 a #21, w dalszym ciągu jestem bladolica, jednak wspomniane Lioele potrafi na mnie wyglądać za mączyście ;/ A Lainege 13 wygląda mi na taki właśnie kolor bielonej tynkiem ściany :P
Z kolei 21, mam wrażenie, może być ciemnawe... ale z drugiej strony (huehue), większość podkładów przeze mnie używanych to właśnie okolice 21, żółte tony i dość jasne.

Helpniecie coś po starej znajomości? ;>

[gienia57]

Testowałam krem BB Garniera i dla mojej cery jest bardzo dobry,cera jest nawilzona,koloryt wyrównany,nie świeci się,idealny kosmetyk zwłaszcza na wakacje nie muszę zabierać kremu i podkładu - krem BB mi wystarcza.

[haru_haru]

Dziewczyny, patrzcie co znalazłam :
www.skin79-polska.pl (nie reklamuję, po prostu się cieszę )
Czyli dystrybucja azjatyckich kremów BB do Polski coraz bardziej popularna!
Bardzo fajnie, bo o podróbki coraz częściej ostatnio a sprzedawcy na eBay często mają niewyraźne/stare zdjęcia opakowań a moi ulubieni i zaufani niestety nie mają Skin 79 w ofercie . No i ceny też porównywalne z eBay, aż się zdziwiłam, że nic sobie ''dodatkowo'' nie policzyli
Chociaż z drugiej strony mało komentarzy, chyba poczekam z zamówieniem aż więcej osób się wypowie bo nie chcę kota w worku...

[chiao]

Napisane przez sonea8

Hej, dziewczyny... cholerka, nie było mnie tu chyba całe lata

Pozdrawiam stałe bywalczynie, jeszcze kilka nicków poznaję

Jakoś mnie tak natchnęło na powrót do azjatyków... zresztą zielone Lioele nadal dzielnie się trzyma na półce i używam w sytuacjach podbramkowych (chociaż zmarchy wokół oczu nie są specjalnie łaskawe nawet dla bebików ;/)

Słuchajcie - przepraszam, jeśli "było", ale wyszukiwarka tu jest średnio fajna i nie mogę znaleźć frazy, której szukam, a na pewno ten produkt omawiałyście: cushion z Laneige, najchętniej ten antyporowy ;p, ale antywiekowy też brzmi nieźle. Co prawda oblicze nadal mam przesuszone, jednak czasem marzy mi się efekt wow i mam wrażenie, że cushiony potrafią spełnić obietnice fotoszopowej gładkości.

Chodzi mi o odcień, (swatchy niby multum w necie, ale co światło, to inny odcień). Waham się między #13 a #21, w dalszym ciągu jestem bladolica, jednak wspomniane Lioele potrafi na mnie wyglądać za mączyście ;/ A Lainege 13 wygląda mi na taki właśnie kolor bielonej tynkiem ściany :P
Z kolei 21, mam wrażenie, może być ciemnawe... ale z drugiej strony (huehue), większość podkładów przeze mnie używanych to właśnie okolice 21, żółte tony i dość jasne.

Helpniecie coś po starej znajomości? ;>

Wejdź sobie na bloga pink beauty ninja, pisala ostatnio recenzje o tym laneige cushion

Napisane przez haru_haru

Dziewczyny, patrzcie co znalazłam :
www.skin79-polska.pl (nie reklamuję, po prostu się cieszę )
Czyli dystrybucja azjatyckich kremów BB do Polski coraz bardziej popularna!
Bardzo fajnie, bo o podróbki coraz częściej ostatnio a sprzedawcy na eBay często mają niewyraźne/stare zdjęcia opakowań a moi ulubieni i zaufani niestety nie mają Skin 79 w ofercie . No i ceny też porównywalne z eBay, aż się zdziwiłam, że nic sobie ''dodatkowo'' nie policzyli
Chociaż z drugiej strony mało komentarzy, chyba poczekam z zamówieniem aż więcej osób się wypowie bo nie chcę kota w worku...

Nie chcę nic mówić, ale od razu rzuciło mi się w oczy, że napis Skin79 jest kompletnie inny od oryginału. Nie dajcie się nabrać na podróby...

Napisane przez lisnov

Spodobał mi się skin79 ale 100zł? Nie wiem... jakoś nie jestem skora do takich cen... Niby revlona ivory testowałam w drogerii, a leży, bo jakoś w domu okazało się, że chyba jestem ślepa. Nie wiem już nic...

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Tzn. mnie nie chodzi o cenę jako tako bo gdybym miała pewność, że to będzie akurat ten właściwy to zapłaciłabym nawet więcej. Ale kolejny ma leżeć w pudełku?

Pełnowymiarowych kremów BB nie kupuje sie w ciemno! No chyba, że masz za dużo kasy. W przeciwnym przypadku odradzam, na 99% nie trafisz i strata kasy murowana. Kupuj próbki.

[mag_b]

Napisane przez chiao

Nie chcę nic mówić, ale od razu rzuciło mi się w oczy, że napis Skin79 jest kompletnie inny od oryginału. Nie dajcie się nabrać na podróby...

W jakim sensie inny? Porównuję ze stroną Skin79 i różnicy nie widzę.

[201605090958]

Napisane przez mag_b

W jakim sensie inny? Porównuję ze stroną Skin79 i różnicy nie widzę.

Przecież wielkość liter i cyfr jest zupełnie inna-patrzyłam na ebay u dobrych sprzedawców, mają tą wersję ktora znam, a nie tą z tej polskiej strony...

[mag_b]

Napisane przez danusiaes

Przecież wielkość liter i cyfr jest zupełnie inna-patrzyłam na ebay u dobrych sprzedawców, mają tą wersję ktora znam, a nie tą z tej polskiej strony...

Oficjalna strona Skin79 jest chyba trochę bardziej wiarygodna niż sprzedawcy na Ebay...

Logo widoczne na wstawionej wyżej stronie Skin79 obowiązuje od stycznia/lutego 2015.

[201605090958]

Każdy kupuje gdzie chce...

[2cats]

Przeciez loga zmieniaja sie nieznacznie co roku, wlasnie po to, zeby utrudnic zycie podrabiaczom.
Ja mam dwie Laneige cushions, jedna zwykla, druga pore control i uwazam, ze sa dobre. Mam cere sucha i nie mam na co narzekac.

[chiao]

Napisane przez mag_b

W jakim sensie inny? Porównuję ze stroną Skin79 i różnicy nie widzę.

Aha ok, no to w porządku. Nie chciała mi się załadować strona skin79 w przeglądarce i miałam sprawdzić potem jeszcze raz ale zapomniałam. Potem znowu to samo i w końcu udało mi się otworzyć w Operze. Nie wiem, co jest z tymi koreańskimi stronami, ostatnio Laneige też nie mogę otworzyć w Firefoksie od kilku tygodni, strona ładuje się tylko w Operze (Chrome'a nie używam i nie mam zamiaru).

To skoro tak, to super! Oby tych marek coraz więcej przybywało.

Napisane przez 2cats

Przeciez loga zmieniaja sie nieznacznie co roku, wlasnie po to, zeby utrudnic zycie podrabiaczom.
Ja mam dwie Laneige cushions, jedna zwykla, druga pore control i uwazam, ze sa dobre. Mam cere sucha i nie mam na co narzekac.

O ile mi wiadomo, to koreańskie nie zmieniają się co roku. Poprzednie logo skin79 było takie samo, odkąd pamiętam. Laneige za to zmienia co jakiś czas.

[2cats]

Chiao, powoli zaczeli zmieniac, moze nie co sezon, ale zmieniaja. Bo coraz wiecej marek chce wejsc na rynek chinski i walcza jak tylko moga z podrobkami.

[chiao]

Napisane przez 2cats

Chiao, powoli zaczeli zmieniac, moze nie co sezon, ale zmieniaja. Bo coraz wiecej marek chce wejsc na rynek chinski i walcza jak tylko moga z podrobkami.

Rozumiem

[sonea8]

Chiao i 2cats - dzięki serdeczne.No to mam generalnie dwie skrajności (bo podpatrzyłam i relację kotów na temat poduchy od Laneige, acz faktycznie nie porowej, tylko w wersji bardziej classic) - ciastowaty, czepliwy produkt włażący w zmarchy, wyłażący plamami, świecący się na twarzy z kilometra kontra same przyjemności.Jak to zwykle z recenzjami bywa, niestety Pycho mam niedomiennie suche (więc nieco nadziei, że recenzja pink beauty ninja to efekt braku współpracy między cerą tłustą a poduchą); martwi mnie tylko, że zalecany jest jednak #13 (ew.14 u kotów), bo #21 już ciemnawy...tak, tak, martwi, bo przecież już zdążyłam zamówić sobie na c-l cały produkt.Wiem, no, że najpierw sample, a potem pełen wymiar, ale nie mam cierpliwości czekać 2 miesiące na ten podkład, skoro zamarzył mi się właśnie TERAZ Trudno, będzie co będzie.Raz jeszcze dzięki za pomoc!

[haru_haru]

Logo Skin 79 się zmieniło jakiś czas temu i to jest oficjalne info.
Również opakowania się zmieniły, a na eBay trudno mi znaleźć coś wiarygodnego z nowym opakowaniem.

[tompola]

Witajciejakby Ktoś miał bb i chciał się zamienić, to zapraszam, piszcie w wątku

=Tony Moly, Luminous Pure Aura CC Cream SPF 30 PA++ (Krem CC s filtrem SPF 30) 50 ml, tylko przetestowany 1 x, jednak nie dla mnie Oryginalny oczywiście, świetnie opinie na KWC:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...pf-30-pa-.html

najchętniej na inny BB adekwatny cenowo lub Lioele Dolish Vita zielony.

=BeneFit, Big Easy BB cream (Korektor cery)35 ml-jest ok. połowy albo nawet 3/4. Bardzo wydajny i swietnie opinie na KWC:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,67148,big-easy.html

najchętniej na inny BB adekwatny cenowo

[201605090958]

Napisane przez haru_haru

Logo Skin 79 się zmieniło jakiś czas temu i to jest oficjalne info.
Również opakowania się zmieniły, a na eBay trudno mi znaleźć coś wiarygodnego z nowym opakowaniem.

No właśnie, dlatego jestem zdumiona nowymlogiem. Nawet sing-sing ma stare loga, a oni są wiarygodni...

[Shazney]

Dziewczyny, jak oceniacie swoją pielęgnację azjatyckimi kosmetykami, z perspektywy czasu? Ja właściwie, po tych latach, nie zauważyłam jakichś super zmian w wyglądzie mojej cery. Lubię ich olejki i pianki do mycia twarzy, chociaż składy nie powalają, wręcz przeciwnie. Nie mam jednak swoich ulubionych produktów. Sera, które z przyjemnością mi się używało, nie dawały trwałych zmian. Miały po prostu fajną konsystencję i tyle. Cała reszta jest taka sobie. Jakie Wy macie spostrzeżenia?

[201711281122]

Ja regularnie wracam do żelu ślimakowego od Mizona, muszę też ponownie kupić ich jabluszkowy peeling i taką niebieską piankę do twarzy. Reszta była raczej niewypałem, ale nie wiem, czy w rodzimej drogerii zakupiłabym ponownie większą ilość rzeczy. Świetne są też sheet maski i plasterki oczyszczające-ale wiadomo, efekt ich działania utrzymuje się do tygodnia.

[2cats]

Shazney, ja mam odwrotne zdanie. I moja cera i ogolnie wyglad je potwierdzaja.

[chiao]

Shazney, nie wszystkim będzie pasował dany sposób pielęgnacji Dla mnie azjatyckie kosmetyki to najlepsze, to może być i moja cera wygląda dziś o niebo lepiej, i jest w o wiele lepszym stanie, niż kilka lat temu.

[Shazney]

Moja cera na początku też super wyglądała, ale po tych 3 latach, od kiedy stosuję azjatyki, nie zauważyłam, żeby było jakoś lepiej.

[2cats]

Ja stosuje juz od chyba 12, 15? lat. Efekty widac dopiero po 40-stce.

[haru_haru]

U mnie zależy jakie kosmetyki azjatyckie - jedne świetnie poprawiają stan cery, a przy innych wraca trądzik, skóra się błyszczy, pory są zatkane... Tak samo mam z europejskimi kosmetykami - jednych używam od lat, a inne (nawet mimo bardzo dobrych opinii) nie sprawdzają się.
Kosmetyków azjatyckich ( 99% koreańskich ) używam już od 3 lat, stan cery ogólnie bardziej się poprawił, skóra jest bardziej elastyczna i miękka, mocniej nawilżona . Cudów nie oczekuję, jestem zadowolona.

[Shazney]

Biorąc pod uwagę koszta, bo azjatyckie produkty do najtańszych nie należą, to chyba lepiej zainwestować w profesjonalne zabiegi kosmetyczne z dziedziny medycyny estetycznej. Po serii takich zabiegów moja skóra była w super stanie, tylko wiadomo, trzeba je powtarzać co jakiś czas. Teraz wydałam kasę na jakieś sera, kremy i inne duperelki z azjatyków i żałuję. Stąd naszła mnie ta refleksja.

[Doria]

Dziewczyny czy na rynku dostępny jest jeszcze Etude House Precious Mineral BB Cream Bright Fit? Nie mogę go nigdzie znaleźć, czy EH go wycofał? Nie wiem jak to przeżyję, bo to najlepszy bb jaki miałam.
Czy ew. istnieje inny dający podobny do niego efekt glowy i dewy?

[mag_b]

Napisane przez Doria

Dziewczyny czy na rynku dostępny jest jeszcze Etude House Precious Mineral BB Cream Bright Fit? Nie mogę go nigdzie znaleźć, czy EH go wycofał? Nie wiem jak to przeżyję, bo to najlepszy bb jaki miałam.
Czy ew. istnieje inny dający podobny do niego efekt glowy i dewy?

Bright Fit już nie ma, z Precious Mineral są dostępne Perfect Fit, Cotton Fit i Blooming Fit.

[Doria]

Bright Fit już nie ma, z Precious Mineral są dostępne Perfect Fit, Cotton Fit i Blooming Fit.

mag, a wiesz może który z nich najbardziej przypomina Bright Fit? Z mojego researchu wynika że Blooming bodajże.

[201605090958]

Napisane przez Shazney

Biorąc pod uwagę koszta, bo azjatyckie produkty do najtańszych nie należą, to chyba lepiej zainwestować w profesjonalne zabiegi kosmetyczne z dziedziny medycyny estetycznej. Po serii takich zabiegów moja skóra była w super stanie, tylko wiadomo, trzeba je powtarzać co jakiś czas. Teraz wydałam kasę na jakieś sera, kremy i inne duperelki z azjatyków i żałuję. Stąd naszła mnie ta refleksja.

Ja sobie nie wyobrażam pójścia na zabieg medycyny estetycznej. I dzięki azjatyckim nie muszę. Zdarzają mi się niewypały oczywiście, problem w tym, że nie znam bloga Azjatki po 40 a od kiedy Skin&Tonic przestała pisać więc czasami kupuję kosmetyki w promocji niekoniecznie dla mojej grupy wiekowej bo ich po prostu nie znam. Serum OST dalej jest cudem i parę innych produktów też.