Zakupy w Sephorze, Douglasie i innych vol. IX.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Młoda86

A propos ciemnych podkładów, mam w pracy dziewczynę (jest nowa), która ma twarz jak mulatka, a reszta skóry jest w normalnym odcieniu europejskim. Do tego włosy ufarbowane na czarno. Wygląda to okropnie, podejrzewam, że wyznaje podobną zasadę co panie z S., podkładem trzeba się opalić

Ja samokrytycznie powiem ze wstydem, ze rowniez nosze za ciemny podklad. Owszem, rozjasniam je, ale niedostatecznie. Jakbym rozjasnila do swojego poziomu jak nalezy to wyszloby zerowe krycie . Ja jestem zolta, podklady mam zolte i w sztucznym swietle roznica jest niezauwazalna. W sloncu tez. Cieple swiatlo mej zoltkowosci bardzo sprzyja. Wygladam przez to, moim zdaniem, na ciemniejsza niz ktos o porownywalnie jasnej karnacji, ale w odcieniu prosiakowym. Niemniej jak dokonuje ogledzin wlasnej twarzy pol centymetra od lustra to odnosze wrazenie, ze podklad mam deczko za ciemny. Zwyczajny smiertelnik tego nie zauwazy. Ba, ja sama nawet tego czasami nie widze. Czasami jednak widze i musze z tym zyc .

[Joskelyn]

Napisane przez danusiaes

gapciuś ze mnie 021 cera normalna

No to jest jeszcze 010 on jest za jasny dla Ciebie?

Wysyłane z mojego GT-I5510 za pomocą Tapatalk 2

[dimiti]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;44538477]Ja samokrytycznie powiem ze wstydem, ze rowniez nosze za ciemny podklad. Owszem, rozjasniam je, ale niedostatecznie. Jakbym rozjasnila do swojego poziomu jak nalezy to wyszloby zerowe krycie . Ja jestem zolta, podklady mam zolte i w sztucznym swietle roznica jest niezauwazalna. W sloncu tez. Cieple swiatlo mej zoltkowosci bardzo sprzyja. Wygladam przez to, moim zdaniem, na ciemniejsza niz ktos o porownywalnie jasnej karnacji, ale w odcieniu prosiakowym. Niemniej jak dokonuje ogledzin wlasnej twarzy pol centymetra od lustra to odnosze wrazenie, ze podklad mam deczko za ciemny. Zwyczajny smiertelnik tego nie zauwazy. Ba, ja sama nawet tego czasami nie widze. Czasami jednak widze i musze z tym zyc .[/QUOTE]
no właśnie, zwyczajny śmiertelnik tego nie zauważy, więc ty się na mulatkę nie robisz jak ta dziewczyna a są takie, którym się wydaje, że jak twarz walnie na piękny, opalony brązik, a szyja zostanie bialutka, to będzie, że ona ma śniadą skórę i wszyscy w to uwierzą, bo nikt na szyję nie spojrzy

Napisane przez Młoda86

A propos ciemnych podkładów, mam w pracy dziewczynę (jest nowa), która ma twarz jak mulatka, a reszta skóry jest w normalnym odcieniu europejskim. Do tego włosy ufarbowane na czarno. Wygląda to okropnie, podejrzewam, że wyznaje podobną zasadę co panie z S., podkładem trzeba się opalić

ehm może ma w planach kilka wizyt na solarium w celu dopasowania koloru skóry do podkładu?

[Młoda86]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;44538477]Ja samokrytycznie powiem ze wstydem, ze rowniez nosze za ciemny podklad. Owszem, rozjasniam je, ale niedostatecznie. Jakbym rozjasnila do swojego poziomu jak nalezy to wyszloby zerowe krycie . Ja jestem zolta, podklady mam zolte i w sztucznym swietle roznica jest niezauwazalna. W sloncu tez. Cieple swiatlo mej zoltkowosci bardzo sprzyja. Wygladam przez to, moim zdaniem, na ciemniejsza niz ktos o porownywalnie jasnej karnacji, ale w odcieniu prosiakowym. Niemniej jak dokonuje ogledzin wlasnej twarzy pol centymetra od lustra to odnosze wrazenie, ze podklad mam deczko za ciemny. Zwyczajny smiertelnik tego nie zauwazy. Ba, ja sama nawet tego czasami nie widze. Czasami jednak widze i musze z tym zyc .[/QUOTE]

James, ale tu akurat rozumiem, mnie też się zdarza nałożyć podkład nieco ciemniejszy, ale ja mówię o sytuacji kiedy dziewczyna mając jasną karnację ma na twarzy podkład w kolorze dla murzynki

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez dimiti

no właśnie, zwyczajny śmiertelnik tego nie zauważy, więc ty się na mulatkę nie robisz jak ta dziewczyna a są takie, którym się wydaje, że jak twarz walnie na piękny, opalony brązik, a szyja zostanie bialutka, to będzie, że ona ma śniadą skórę i wszyscy w to uwierzą, bo nikt na szyję nie spojrzy

Napisane przez Młoda86

James, ale tu akurat rozumiem, mnie też się zdarza nałożyć podkład nieco ciemniejszy, ale ja mówię o sytuacji kiedy dziewczyna mając jasną karnację ma na twarzy podkład w kolorze dla murzynki

Jasne, rozumiem . Ja rozjasniam najjasniejsze podklady. NC50 na twarz nie nakladam . Przyznalam jedynie, ze tez mam wrazenie, ze moje podklady nie sa idealne. Czasami wydaje mi sie, ze o 0,5 tonu moglabym miec jasniejszy podklad, cos a'la NC05. A moje twory sa pomiedzy NC05-NC10.

[Corii]

Napisane przez tiniaczek

They're real tez mi czasem pande robi, ale wystarczy, ze poloze na niego warstwe Clinique Lash Power i trzyma sie pancernie. Normalnie to nie lubie kombinowac z tuszami, ale ten jest na tyle fajny, ze warto

A ja ja czytam o xero tuszu na powiecie tudzież p pandzie, to zawsze się zastanawiam co ma na to wpływ, bo jak żyje nic mi się takiego nie przydazyło ...

[ddiana]

Napisane przez dimiti

daj spokój te ich makijaże to już mały horror jest...chociaż i tak o mało zawału nie dostałam w Douglasie. Poszłam zobaczyć czy mają perfumy, które mi się podobają i słyszę ktoś za mną stoi i pyta się czy mi pomóc, obracam się i......szczęka w dół. Blondynka, bardzo delikatnej urody, a makijaż taki, że tragedia....czarne oczy, tak nawalone czarnego cienia, że wyglądała jakby jej ktoś węglem przywalił, do tego tona brązera na policzki i czerwona szminka...aż mnie zatkało...

o lol

okaże się, wtedy zostanie tylko Douglas, a wiem, że w usa TheBalm jest w Sephorze, więc może by się u nas też skusili? ale online zawsze da się kupić bo pełno sklepów internetowych ma w ofercie TheBalm także z tym problemu nie będzie
na feelu mają jednak ceny wyższe i to średnio o 15zł więc sensu przepłacać nie ma

[babulenka]

Napisane przez Młoda86

A propos ciemnych podkładów, mam w pracy dziewczynę (jest nowa), która ma twarz jak mulatka, a reszta skóry jest w normalnym odcieniu europejskim. Do tego włosy ufarbowane na czarno. Wygląda to okropnie, podejrzewam, że wyznaje podobną zasadę co panie z S., podkładem trzeba się opalić

Może ta dziewczyna zwyczajnie nie umie dobrac podkładu? Pamiętam, jak ja kiedyś kupowalam podkłady, światło sklepu, paćka na łapkę i patrzyłam czy kolor mi się podoba i żadna sklepowa "ekspertka" mnie nie prostowała. No i też nosiłam takie opalone beże, dobrze ze były wtedy w modzie golfy obcisłe bo wyglądałabym całkiem podobnie

[Beata.]

Jak ostatnio bylam w sephorze to obslugiwala mnie Pani z ustami pomalowanymi na czarno tylko ten czarny tak jakis kiepski byl bo miala usta w plamy. Wygladala bardzo upiornie

Mnie sie ten they're real rozmazuje i odbija na powiekach . Nie podoba mi sie już

[Młoda86]

Napisane przez babulenka

Może ta dziewczyna zwyczajnie nie umie dobrac podkładu? Pamiętam, jak ja kiedyś kupowalam podkłady, światło sklepu, paćka na łapkę i patrzyłam czy kolor mi się podoba i żadna sklepowa "ekspertka" mnie nie prostowała. No i też nosiłam takie opalone beże, dobrze ze były wtedy w modzie golfy obcisłe bo wyglądałabym całkiem podobnie

Może i tak jest, niemniej jednak ja mam "alergię" na coś takiego. Już wolałabym nie nakładać nic, niż tak wyglądać. A sama też mam jasną cerę i wiem jak trudno jest dobrać podkład, mimo to, nie daje się namówić na "opalanie" za pomocą podkładu

[GretchenSp]

Napisane przez Corii

A ja ja czytam o xero tuszu na powiecie tudzież p pandzie, to zawsze się zastanawiam co ma na to wpływ, bo jak żyje nic mi się takiego nie przydazyło ...

Mi się raz w życiu tusz osypał (a używałam różnych), ksero nigdy nie miałam Może chodzi o budowę oka, "tłustość" powiek, albo o krem lub podkład, które były nałożone wokół oka? BeneFit nie jest wyjątkiem - u mnie się nie kseruje. Fakt, zmywa się trochę ciężko, ale żel Babydream którego używam od kilku lat daje mu radę

Edit: Tak sobie jeszcze myślę, czy nie chodzi też o kierunek, w którym rosną rzęsy. U mnie się np. nie "opierają" w żadnym miejscu o skórę, dlatego tusz nie ma się jak "przenieść".

[Corii]

Napisane przez Młoda86

Może i tak jest, niemniej jednak ja mam "alergię" na coś takiego. Już wolałabym nie nakładać nic, niż tak wyglądać. A sama też mam jasną cerę i wiem jak trudno jest dobrać podkład, mimo to, nie daje się namówić na "opalanie" za pomocą podkładu

Weź pod uwagę, ze niektóre kobiety nei zdaja sobie nawet sprawy, ze mają źle dobrany podkład, ze źel wygladaja w nim. Zazwyczaj sa to osoby, które zaczynaja z makijażem przygodę, albo te, które nie mają doświadczenia za duzego i polegają na osobach, które im dopieraja, tj paniach w perfumeriach, niezbyt oblatanych koelzankach, albo same niezbyt trafnie.

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Napisane przez GretchenSp

Mi się raz w życiu tusz osypał (a używałam różnych), ksero nigdy nie miałam Może chodzi o budowę oka, "tłustość" powiek, albo o krem lub podkład, które były nałożone wokół oka? BeneFit nie jest wyjątkiem - u mnie się nie kseruje. Fakt, zmywa się trochę ciężko, ale żel Babydream którego używam od kilku lat daje mu radę

Edit: Tak sobie jeszcze myślę, czy nie chodzi też o kierunek, w którym rosną rzęsy. U mnie się np. nie "opierają" w żadnym miejscu o skórę, dlatego tusz nie ma się jak "przenieść".

Nie wiem, moze, ale czesto o xero czytam. Osypał to mi sie keidyś tez jakiś, juz nei pamietam jaki, ale to jakość tuszu była dziadoska i tyle.

[Młoda86]

Napisane przez Corii

Weź pod uwagę, ze niektóre kobiety nei zdaja sobie nawet sprawy, ze mają źle dobrany podkład, ze źel wygladaja w nim. Zazwyczaj sa to osoby, które zaczynaja z makijażem przygodę, albo te, które nie mają doświadczenia za duzego i polegają na osobach, które im dopieraja, tj paniach w perfumeriach, niezbyt oblatanych koelzankach, albo same niezbyt trafnie.

Wiem, wiem, ale mimo wszystko. Mi też nie jeden raz wmawiano, że w różowych tonach wyglądam najlepiej, nawet w macu pan próbował to u mnie przeforsować. Pozwoliłam mu nałożyć kolor, który wybrał i wystarczyło, żeby to zobaczył na jednym policzku, natychmiast to zmył i położył kolor, przy którym się upierałam. Także wiesz. Ale masz rację, czasem są to osoby, które nie siedzą w temacie makijażu tak jak my

[tiniaczek]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;44538477]Ja samokrytycznie powiem ze wstydem, ze rowniez nosze za ciemny podklad. Owszem, rozjasniam je, ale niedostatecznie. Jakbym rozjasnila do swojego poziomu jak nalezy to wyszloby zerowe krycie . Ja jestem zolta, podklady mam zolte i w sztucznym swietle roznica jest niezauwazalna. W sloncu tez. Cieple swiatlo mej zoltkowosci bardzo sprzyja. Wygladam przez to, moim zdaniem, na ciemniejsza niz ktos o porownywalnie jasnej karnacji, ale w odcieniu prosiakowym. Niemniej jak dokonuje ogledzin wlasnej twarzy pol centymetra od lustra to odnosze wrazenie, ze podklad mam deczko za ciemny. Zwyczajny smiertelnik tego nie zauwazy. Ba, ja sama nawet tego czasami nie widze. Czasami jednak widze i musze z tym zyc .[/QUOTE]

Takie male niedopasowanie chyba kazdej z nas sie zdarza/zdarzylo. Grunt to umiec zadzialac tak, by nie bylo tej roznicy widac.

Napisane przez Corii

A ja ja czytam o xero tuszu na powiecie tudzież p pandzie, to zawsze się zastanawiam co ma na to wpływ, bo jak żyje nic mi się takiego nie przydazyło ...

Mam tluste i opadajace powieki. Mix zabojczy dla wielu tuszy. Do tej pory znalazlam 3 tusze, ktore nie konczyly pod okiem:/

Napisane przez Beata.

Jak ostatnio bylam w sephorze to obslugiwala mnie Pani z ustami pomalowanymi na czarno tylko ten czarny tak jakis kiepski byl bo miala usta w plamy. Wygladala bardzo upiornie

Mnie sie ten they're real rozmazuje i odbija na powiekach . Nie podoba mi sie już

Daj mu chwile ( bo to nowka, prawda?). Gdy zgestnieje, powinien byc trwalszy.

[Corii]

Tak mi sie spodobały dresy, ze uleglam w Zarze kombinezonowi dresowemu z przeceny

[dimiti]

Takie "ekspertki" nie tylko w S czy D są, ale też w zwykłych drogeriach typu natura czy rossmann kiedyś widziałam jak kobieta prosiła o pomoc w doborze podkładu, sprzedawczyni wyjęła jakiś podkład, napaćkała na ręce i mówi, że on będzie ok, bo on się dopasowuje i będzie idealny dla niej to nic, że podkład był żółty, a pani miała różowy kolor skóry, to nic, że był o 1 ton za ciemny, to wszystko nic jeszcze ciul wie jaki Pani ma rodzaj skóry i czego tak właściwie oczekuje od podkładu.
Innym razem w super-pharm widziałam jak kobieta paćkała się podkładem na twarz, na której miała mega tynk jeszcze mogłabym pracować w takiej perfumerii czy drogerii naoglądałabym się fajnych rzeczy

[Corii]

Napisane przez Młoda86

Wiem, wiem, ale mimo wszystko. Mi też nie jeden raz wmawiano, że w różowych tonach wyglądam najlepiej, nawet w macu pan próbował to u mnie przeforsować. Pozwoliłam mu nałożyć kolor, który wybrał i wystarczyło, żeby to zobaczył na jednym policzku, natychmiast to zmył i położył kolor, przy którym się upierałam. Także wiesz. Ale masz rację, czasem są to osoby, które nie siedzą w temacie makijażu tak jak my

No i każda kiedyś zaczyna i trudno aby była ekspertką w jeden dzień

[201711281122]

No i co sie tu dziwic, ze zwykle smiertelniczki maja problem z podkladem-znajoma po kosmetologii, zapytana o podtony skory, powiedziala ze nie wie o co mi chodzi i ona nie wie czy potrzebuje zoltych, rozowych czy neutralnych

Wysyłane z mojego ST25i za pomocą Tapatalk 2

[teorema]

Napisane przez Corii

Weź pod uwagę, ze niektóre kobiety nei zdaja sobie nawet sprawy, ze mają źle dobrany podkład, ze źel wygladaja w nim. Zazwyczaj sa to osoby, które zaczynaja z makijażem przygodę, albo te, które nie mają doświadczenia za duzego i polegają na osobach, które im dopieraja, tj paniach w perfumeriach, niezbyt oblatanych koelzankach, albo same niezbyt trafnie.

Dodałabym do tego fakt malowania się w łazience bez okna (w samym sztucznym świetle).

[Corii]

Napisane przez teorema

Dodałabym do tego fakt malowania się w łazience bez okna (w samym sztucznym świetle).

A tego bym akurat nie brała za głowny problem, bo od lat maluję sie własnie w lazience i nie ma tragedii
Tylko trzeb adobry sprzet miec, tzn pedzelkownie

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Kupilam sobie dzis w Rossmannie klepsydre przeznaczona do pomocy w myciu zebow. Fajna zabawka .

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez Corii

A tego bym akurat nie brała za głowny problem, bo od lat maluję sie własnie w lazience i nie ma tragedii
Tylko trzeb adobry sprzet miec, tzn pedzelkownie

Tez sie maluje w sztucznym swietle. O wiele dokladniej widze niz w naturalnym.

[Corii]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;44541404]
Tez sie maluje w sztucznym swietle. O wiele dokladniej widze niz w naturalnym.[/QUOTE]

A zebys wiedziała - moze to paradoks, ale tak włąsnie jest. Swego zcasu zainwestowałam w lusterko podswietlane babylissa i malowalam sie przy dziennym swietle w nim i co? I lepiej to mi wychodzi przy sztucznym swietle wlasnie

[Młoda86]

Napisane przez Corii

Tak mi sie spodobały dresy, ze uleglam w Zarze kombinezonowi dresowemu z przeceny

Poka

[myszka__77]

Napisane przez zochawks

Dokładnie tak.
Jak się spytałam jednej z nich czy by sobie ponad 3 letni podkład na twarz nałożyła to głupio się uśmiała. Nie powiem nic o tym w jakich skandalicznych warunkach produkty przechowują. Zestaw P&R z ampułką po wzięciu w łapki aż grzał taki był nagrzany od lamp.

Dlatego też zawsze gdy idę coś kupić, to chcę by wyciągnęły kosmetyk z dolnej szuflady

[Corii]

Napisane przez Młoda86

Poka

a takowy

[Młoda86]

Napisane przez Corii

a takowy

Super, kurcze, że też jestem uziemiona w domu i nie mogę sobie pójść na wyprzedaże

[Corii]

Napisane przez myszka__77

Dlatego też zawsze gdy idę coś kupić, to chcę by wyciągnęły mnie z dolnej szuflady

To samo robię Chociaż osttanio babka mi sciagnela z tej cieplej pólki, ja mówię, ze tego nie wezmę bo źle przechowywany i prosze mi wyciagnac z dolnej szuflady, a ona sie skrzywiła i już miała protestować, ale jak zobaczyła moją minę, to jednak sięgneła do szuflady po inne opakowanie

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez Młoda86

Super, kurcze, że też jestem uziemiona w domu i nie mogę sobie pójść na wyprzedaże

Wiesz co, mało ciekawych rzeczy jest na tych % w Z. w poórwnaniu do letnich%

[teorema]

Napisane przez Corii

A tego bym akurat nie brała za głowny problem, bo od lat maluję sie własnie w lazience i nie ma tragedii
Tylko trzeb adobry sprzet miec, tzn pedzelkownie

To moze kwestia przyzwyczajenia Ja sztucznego swiatla nienawidze, bo jest.. sztuczne Umalowac sie umiem idealnie tylko przy oknie. Nie za duzo, nie za malo niczego, w sam raz

[dimiti]

Napisane przez Corii

a takowy

Przy takiej figurze, to nawet jakbyś ubrała reklamówkę z Biedrony to byś super wyglądała

[pingwin2]

Napisane przez teorema

To moze kwestia przyzwyczajenia Ja sztucznego swiatla nienawidze, bo jest.. sztuczne Umalowac sie umiem idealnie tylko przy oknie. Nie za duzo, nie za malo niczego, w sam raz

mam tak samo, kupiłam sobie "Sztuczne naturalne"

Napisane przez dimiti

Przy takiej figurze, to nawet jakbyś ubrała reklamówkę z Biedrony to byś super wyglądała

i mam pytanie: czy firma Lorac tez jest podrabiana?