2018-05-09, 07:35 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 6
|
spaprałam relację
Dzień dobry,
potrzebuje pomocy, rady dotyczącej relacji damsko-męskiej. Jestem mało doświadczona w tego typu relacjach a zależy mi bardzo na pewnym mężczyźnie. Poznałam go poprzez internet pół roku temu. Spotkaliśmy się w ciemno. A zaraz na drugi dzień zaprosił mnie na obiad i wręczył bukiet czerwonych róż. Potem codziennie dzwonił, pisał sms-y, zapraszał do kina, restauracji, na koncerty itp. Spotykaliśmy się średnio raz na tydzień gdyż mieszkamy w miejscowościach oddalonych od siebie o blisko 60km. Bardzo często do niego jeździłam. Zawsze potem odwoził mnie do domu, nigdy nie pozwolił wrócić samej. Mówił, że bardzo mu się podobam i że jest we mnie zauroczony. Bardzo chciał mnie przedstawić swoim znajomym i rodzinie jako swoją dziewczynę już po niecałym miesiącu znajomości jednak ja uważałam że to za wcześnie. Chciałam najpierw lepiej poznać jego. Charakterami różniliśmy się - ja introwertyczka, on bardzo towarzyski. Jednak twierdził że mu to nie przeszkadza i chce taką spokojną dziewczynę jak ja. Mam pewien problem, o którym mu powiedziałam. Bardzo chciał mi pomóc w tej sprawie i wielokrotnie oferował swoją pomoc lecz ja ją odrzucałam. Nie chciałam po prostu, żeby przeze mnie spotkała go jakaś nieprzyjemność. No i radziłam sobie dobrze z tym sama. Nasza relacja zaczęła się psuć mniej więcej właśnie jak za którymś razem odrzuciłam jego pomoc. A konkretniej od momentu jak byłam w jego mieście załatwiać swoje sprawy i niestety nie znalazłam czasu, żeby się z nim spotkać. Po tym wydarzeniu milczał dwa dni i również nadchodzący weekend spędziliśmy pierwszy raz oddzielnie. Po weekendzie do mnie zadzwonił i przepraszał, że się nie odzywał ale musiał pojechać do rodzinnych stron (wioska) a tam gubił zasięg. Po tym wydarzeniu znów pisał, dzwonił- lecz trochę rzadziej niż wcześniej. Spotykaliśmy się co weekend do momentu aż w którąś sobotę nie mogłam się spotkać z uwagi na pilne sprawy które musiałam załatwić i o których mu oczywiście powiedziałam. Umówiliśmy się, że jak się wyrobie wcześniej to spotkamy się. W tym dniu pisał do mnie i dzwonił lecz ja nie odpowiadałam bo nie mogłam. Próbowałam się do niego dodzwonić po powrocie do domu lecz nie odbierał i nie oddzwonił. Milczał przez 5 dni. Ja tez milczałam. Wiedziałam, że nic mu się nie stało bo logował się na konta internetowe. Po tych 5 dniach niespodziewanie zadzwonił do mnie i oznajmił, że właśnie jest w drodze do mnie, żeby mnie wyciągnąć do restauracji. Ja niestety musiałam odmówić spotkania i zaproponowałam inny termin i wówczas on odłożył słuchawkę. Po 4 godzinach do mnie zadzwonił tłumacząc, że miał problem na drodze dlatego tak się zachował. Sugerował, żebym się do niego częściej odzywała. Dodam, że rozmawiałam z nim wtedy przez telefon lekko pijana gdyż sąsiadka wcześniej poczęstowała mnie nalewką własnej roboty a nie jestem przyzwyczajona do alkoholu. Umówiliśmy się na weekend. Przyjechałam do niego, potem jak zawsze mnie odwiózł do domu. To było nasze ostatnie spotkanie. Teraz napisze jak wyglądało nasze życie intymne. Nie było między nami nigdy seksu pomimo, że on nalegał. Były same pieszczoty i seks oralny. Do seksu nie dopuściłam bo nigdy nie byliśmy zabezpieczeni (nie byłam pewna jakie mam dni a on nie był chętny się zabezpieczyć). On twierdził że jest na tyle doświadczony, że potrafi kochać się tak, żeby dziecka nie było. Uważał, że mu nie ufam pod tym względem. Mówił też, że nie wystarczają mu same pieszczoty bo nie ma 15 lat. Po naszym ostatnim spotkaniu już nie inicjował kontaktu telefonicznego. Ja też do niego nie dzwoniłam. Napisałam dopiero po dwóch tygodniach neutralnego smsa, że dawno nie rozmawialiśmy i czy u niego wszystko ok. Odpisał po dwóch dniach, że nie rozmawialiśmy bo nie dzwoniłam. Zadzwoniłam więc na drugi dzień i rozmawialiśmy jak gdyby nic się nie stało. Nie pytałam czemu milczał bo wolałam zadać mu to pytanie w cztery oczy, nie przez telefon. On tez nie pytał czemu ja milczałam. Wspomniał, że realizuje zlecenie w odległej miejscowości i że będzie mnie próbował wyciągnąć na spotkanie jak wróci (tylko nie wie kiedy wróci). Na zakończenie powiedział że bardzo się cieszy że zadzwoniłam. Od tej pory milczy. Ja tez milczę bo nie wiem czy wypada mi się odzywać, czy on sobie tego życzy. Nie chce być nachalna. Nie wiem czy on mi tym milczeniem nie daje do zrozumienia, że już nie jest mną zainteresowany. Od tej rozmowy upłynął miesiąc i 7 dni. A mi go brakuje i to co raz bardziej. Dopiero jak przestał się odzywać zdałam sobie sprawę że mi na nim bardzo zależy. Wiem, że popełniłam w rej relacji masę błędów, zbyt słabo sie angażowałam i chciałabym mu pokazać że potrafię tez inaczej. Nie potrafię obiektywnie spojrzeć na tą sytuacje dlatego zamieszczam tu post i proszę o wypowiedzi. |
2018-05-09, 08:29 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: spaprałam relację
Cytat:
Żeby człowiekowi przeszły takie słowa przez gardło to musi być tak durny, że aż staje się niebezpieczny. Serio, bałabym się gościa tykać po takiej mądrości, bo kto wie, jakie inne mu jeszcze siedzą w głowie. Może będzie wstawiał dzieci do pieca w ramach leczenia. Nie widzę za bardzo co tak strasznie niby spaprałaś. W sensie, może w praktyce twoje zachowanie wychodziło na olewcze czy coś, nie wiem, ale opisywany facet wygląda mi na księcia który chciałby mieć pod kontrolą cały twój czas, czy ci się to podoba, czy nie. Jakieś dziwne niewypowiedziane foszki, po których nawet się nie przyzna że się obraził, tylko strzela wymówkami. A jednocześnie wzbudza poczucie winy kiedy narzuca ci spotkanie wtedy kiedy jemu pasuje, a ty akurat nie możesz. Ja bym się raczej cieszyła że sobie poszedł, nie wydaje mi się żebyś coś straciła. Może poza szansą na wpadkę. Dobrze że jesteś mądrzejsza od niego, ale mniej mądra mu kiedyś uwierzy, że ma supermoc zdalnego sterowania plemnikami. Domyślam się że się przyzwyczaiłaś i nadzieje poszły w górę bo te kwiatki, komplementy, restauracje, ale rzecz w tym, że kwiatki, komplementy i restauracje to często świetne narzędzie w rękach okropnych dupków i niekoniecznie świadczą o tym, że on serio taki zakochany. Edytowane przez 3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 Czas edycji: 2018-05-09 o 08:32 |
|
2018-05-09, 09:11 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: spaprałam relację
Po tekście że on umie tak uprawiać seks by nie było dzieci zerwsłabym ze strachu. Ilu to już facetów po wpadce gdy też gadali że dziecka nie będzie jest w sxoku że jednak dzieciak będzie? Nieodpowiedzialny Dureń. Ciekawe jak zamierzał bez gumki wyjąć tak by nie było dziecka. przerywany to nie antykoncepcja. Taki dosw u nie wie. Jemu najłatwiej gadać bo to nie on będzie w ciąży i łatwo mu uciec gdy będzie wpadka. Sądzę że tak by było. Jak można namawiać dziewczynę która się niby kocha na seks bez zabezpieczenia? Żełosny typ.
|
2018-05-09, 09:16 | #4 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: spaprałam relację
TY spapralas relację? Widzę tu wyłącznie jego dziecinne, obrażalskie i manipulatorskie zachowanie i tylko jego winę.
Jeszcze bedziesz się z tego cieszyć. A już teraz powinnaś cieszyć się, że nie było seksu z panem doświadczonym, który „wie, kiedy wyjąć”. Nie zdziwiłabym się, gdyby już był dzidziuś w drodze, i to specjalnie. ---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ---------- Jeśli zgodziłabyś się na seks oczywiście
__________________
|
2018-05-09, 09:20 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 074
|
Dot.: spaprałam relację
Ja tu uczucia z żadnej ze stron nie widzę. Tobie specjalnie na nim chyba nie zależało, on chyba też szukał głównie naiwnej do seksu bez gumki. Szkoda czasu na ten pseudo związek.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-05-09, 09:20 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: spaprałam relację
Absolutnie do siebie nie pasujecie. Chłopak ewidentnie daje Ci do zrozumienia że chce abyś byla bardziej spontaniczna, wyluzowana, zaangażowana. Ty natomiast wszystko robisz zgodnie z planem dnia, najlepiej sama. A z tymi telefonami to już w ogole masakra... Rozumiem że chłopak musi Cię poinformować że chce żebyś sie odezwała bo sama z siebie tego nie wiesz? Ogólnie masz prawo być jaka chcesz i nic dla nikogo robić nie musisz ale jeżeli chcesz uratować ten konkretny związek to niestety pewne zmiany byłyby konieczne. W kwestii antykoncji polecam zastanowić się na tabletkami anty bo te zapewnienia o tym że w ciąże nie zajdziesz są nic nie warte.
|
2018-05-09, 09:24 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
|
Dot.: spaprałam relację
Po miesiącu już chciał cię przedstawiać wszystkim świętym jako dziewczynę, uprawiać seks bez zabezpieczenia, rozłączać się podczas rozmowy, zadręcza swoją pomocą pomimo twojego sprzeciwu - ideał
Jego sposób uprawiania seksu oczywiście full profeszional. |
2018-05-09, 09:29 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: spaprałam relację
Nie autorka wcale nie musi się zastanawiać nad tabletkami. Jeśli ona i tylko ona będzie chciała je brać to wtedy tak ale nie dlatego że facet chce uprawiać seks bez gumki to ona ma się faszerować "bo on". To jej zdrowie. Ten facet akurat jest egoistą.
|
2018-05-09, 09:40 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: spaprałam relację
White_Dove nigdzie nie napisałam że autorka musi brać tabletki a jedynie aby rozważyła taką ewentualność. I tak zgadzam się z Tobą iż takie beztroskie podejście do antykoncepcji ze strony faceta jest egoistyczne.
|
2018-05-09, 09:44 | #10 |
live your passion
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: spaprałam relację
Ty nie byłaś za bardzo zaangażowana, ale nie dziwię się na początku znajomości. W nim z kolei widzę manipulanta i toksyka, który pod pozorem kwiatków i wypadów do restauracji próbuje ukryć swoje oblicze:
- nie miałaś czasu odpisać -> foch, - nie umówiłaś się z nim na spotkanie kiedy chciał -> milczenie, Czyli karze Cię tym milczeniem i dystansem jeśli nie zrobisz dokładnie jak chce. A ten tekst z seksem i "zabezpieczeniem" to już przebił wszystko. Wygląda jakby chciał Ci strzelić dziecko byś na pewno nie odeszła.
__________________
Dbam o włosy. angielski - C2 rosyjski - B2 hiszpański - ? Edytowane przez TakaSamaInna Czas edycji: 2018-05-09 o 09:45 Powód: literówka |
2018-05-09, 09:53 | #11 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: spaprałam relację
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;83457771]Absolutnie do siebie nie pasujecie. Chłopak ewidentnie daje Ci do zrozumienia że chce abyś byla bardziej spontaniczna, wyluzowana, zaangażowana. Ty natomiast wszystko robisz zgodnie z planem dnia, najlepiej sama. A z tymi telefonami to już w ogole masakra... Rozumiem że chłopak musi Cię poinformować że chce żebyś sie odezwała bo sama z siebie tego nie wiesz? Ogólnie masz prawo być jaka chcesz i nic dla nikogo robić nie musisz ale jeżeli chcesz uratować ten konkretny związek to niestety pewne zmiany byłyby konieczne. W kwestii antykoncji polecam zastanowić się na tabletkami anty bo te zapewnienia o tym że w ciąże nie zajdziesz są nic nie warte.[/QUOTE]
Zastanawiać się nad tabletkami, żeby losowy typ z internetu mógł mieć seks bez prezerwatywy? A co z chorobami wenerycznymi? Bez przesady... Serio koleś wydaje mi się mieć niezle porobione w głowie, nie widzę żadnych zmian, jakie autorka mogłaby zrobić, żeby uratować to... coś. No i pytanie - po co? Po co ratować znajomość z facetem, który wymusza seks bez zabezpieczenia, obraza się o to, że dziewczyna ma swoje granice, wprowadza ciche dni a później jeszcze ma pretensje, ze to autorka się nie odzywa? Nie widzę sensu w zmienianiu się, żeby zadowolić jaśnie pana, który ma sporo za uszami. ---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ---------- [1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;83458321]White_Dove nigdzie nie napisałam że autorka musi brać tabletki a jedynie aby rozważyła taką ewentualność. I tak zgadzam się z Tobą iż takie beztroskie podejście do antykoncepcji ze strony faceta jest egoistyczne.[/QUOTE] Ale ze dla niego? Ja nie wiem, jak on mógłby jeszcze nie być spalony. Mógł najpierw pokazać jej wyniki badań, to by była naprawdę niefrasobliwość uprawiać z takim gościem seks bez prezerwatywy.
__________________
|
2018-05-09, 10:13 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
|
Dot.: spaprałam relację
ja nie widzę w tej relacji żadnego Twojego błędu autorko. To on zachowuje się jak desperat i napalony gówniarz.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi." |
2018-05-09, 10:19 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: spaprałam relację
1 tobie nie za bardzo xalezalo bo ciahle jakies problemy z kontaktem i przeklafanie
2 z jego strony to samo 3 za to ze nie chcial zabezpieczenia od raxu bym skonczyla znajomosc Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2018-05-09, 10:30 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 16
|
Dot.: spaprałam relację
Wszyscy tylko komentują sprawę z seksem a gdyby to był koles nie z Internetu Ale z bloku obok i tez wolałby zeby ona brała tabletki to byłoby ok? Mysle ze prawie każdy facet woli bez prezerwatywy i co z tego że ten jest z Internetu. Zresztą nic na siłę nie robił. Nie chciała to nie. Tylko moze pomyślał że jej się nie podoba skoro była na nie. Ja myślę ze możesz po prostu napisać ze za nim tęsknisz i zobaczyć co zrobi, czy odpisze. Ja mam pocxucie ze zepsułam coś co było 5 miesięcy temu i nadal tęsknię i nie zrobilam z tym nic więc mysle ze tez będziesz zalowala. Jeśli ci nie odpisze, napiszę ze kogos ma to bedziesz wiedziala ze trzeba żyć dalej.
|
2018-05-09, 10:39 | #15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: spaprałam relację
Cytat:
|
|
2018-05-09, 10:40 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: spaprałam relację
Wprowadza ciche dni?? Z postu wynika że to on inicjował kontakty a autorka ciągle tylko rozmyśla czy wypada zadzwonić czy też nie bo może się narzuca albo może nie, bo w sumie ma dla niego czas ale tylko wtedy kiedy jej pasuje. W kwesti antykoncepcji już się wypowiedziałam.
|
2018-05-09, 10:54 | #17 | ||
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: spaprałam relację
Cytat:
Gdyby był losowym gościem z bloku obok, to bym napisała o losowym gościem z bloku obok. Serio dla ciebie „nie będę uprawiał seksu z zabezpieczeniem, ale seks być musi, bo nie mam 15 lat” to „nic na siłę nie robił, nie chciała, to nie”? Przecież on na niej wymuszał, żeby ten seks był, to jest opisane w pierwszym poście, tyle tylko, że znajomość długo nie trwała, więc nie zdążył jeszcze bardziej zaszantażować emocjonalnie. Jak inaczej odebrać zdanie, że nie ma 15 lat, żeby nie uprawiać seksu? I tak, widzę w tym OGROMNY problem. Widzę tez ogromny problem w obrazalstwie, manipulacji, cichych dniach. A jak „każdy facet woli bez prezerwatywy”, to może przedstawić na ten przykład wyniki badań, a najpierw przeżyć tę prezerwatywę. Nic mu nie odpadnie, jak na początku, w PIERWSZYM MIESIĄCU związku tak bardzo się poświęci i będzie zakładał tę prezerwatywę. I ona będzie żałowała? ---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ---------- Cytat:
2. Obrażenie się, że autorka nie miała czasu odebrać przez jeden dzień, nieodbieranie przez 5 dni w ramach zemsty 3. Obrażenie się, że autorka ma zaplanowany dzień i nie doceniła „super niespodzianki”, rzucanie słuchawką na propozycję alternatywnego terminu 4. Brak kontaktu, autorka dzwoni, on później nie oddzwania i milczą od miesiąca No takie zabieganie o kontakt z jego strony... Ze strony autorki widzę tylko to, że nie podporządkowuje całego życia pod niego i nie zawsze ma czas na spotkanie i rozmowę. Później oddzwania, proponuje spotkania, ale pan obrażony. ---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ---------- [1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;83459881] bo w sumie ma dla niego czas ale tylko wtedy kiedy jej pasuje. [/QUOTE] Ma rzucić załatwianie ważnych spraw, bo facet robi „niespodziankę” i musi natychmiast przyjechać albo oczekuje spotkania? ---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ---------- Bez przesady, ciekawe czy każda jedna rzuciłaby na przykład załatwianie czegoś w urzędzie, bo facet jedzie, czy coś.
__________________
|
||
2018-05-09, 11:41 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: spaprałam relację
---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ---------- 1. Obrażenie się i karanie brakiem kontaktu 2. Obrażenie się, że autorka nie miała czasu odebrać przez jeden dzień, nieodbieranie przez 5 dni w ramach zemsty 3. Obrażenie się, że autorka ma zaplanowany dzień i nie doceniła „super niespodzianki”, rzucanie słuchawką na propozycję alternatywnego terminu 4. Brak kontaktu, autorka dzwoni, on później nie oddzwania i milczą od miesiąca No takie zabieganie o kontakt z jego strony... Ze strony autorki widzę tylko to, że nie podporządkowuje całego życia pod niego i nie zawsze ma czas na spotkanie i rozmowę. Później oddzwania, proponuje spotkania, ale pan obrażony. ---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ---------- Ma rzucić załatwianie ważnych spraw, bo facet robi „niespodziankę” i musi natychmiast przyjechać albo oczekuje spotkania? ---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ---------- Bez przesady, ciekawe czy każda jedna rzuciłaby na przykład załatwianie czegoś w urzędzie, bo facet jedzie, czy coś.[/QUOTE] Oki Kalor rozumiem jak postrzegasz tą sprawę. Ja mam inne zdanie i tyle. Autorka poczyta odpowiedzi i miejmy nadzieję wyciągnie z tego najlepsze wnioski dla siebie |
2018-05-09, 11:48 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 184
|
Dot.: spaprałam relację
Dziewczynko uciekaj od niego. Koleś jest troche walnięty...
|
2018-05-09, 12:10 | #20 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 16
|
Dot.: spaprałam relację
Dla mnie to nie jest takie jednoznaczne. Przeciez autorka pisze ze kiedy sie rozlaczyl to oddzwonil i wytłumaczył ze mial sytuację na drodze a ona była wtedy pod wpływem alkoholu. Zresztą powiedziała mu ze nie jest doświadczona a on chciał jej jakos pomoc. Z jego strony pewnie to wygląda tak ze jej sie nie chce
|
2018-05-09, 13:43 | #21 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: spaprałam relację
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;83461571]Oki Kalor rozumiem jak postrzegasz tą sprawę. Ja mam inne zdanie i tyle. Autorka poczyta odpowiedzi i miejmy nadzieję wyciągnie z tego najlepsze wnioski dla siebie [/QUOTE]
Dlatego odpisuję, żeby przedstawić swoje zdanie i co widzę, jako dobre dla autorki, ale jasne, że to ona wybierze
__________________
|
2018-05-09, 14:23 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: spaprałam relację
Początkowo czytając Twojego posta, myślałam, że faktycznie zawiniłaś, bo wyglądało na to, że to on głównie o Ciebie zabiega, a Ty o niego wcale. I chyba tak faktycznie było i mógł się poczuć tym dotknięty. Poza tym odrzucając jego pomoc, mogłaś dać mu do zrozumienia, że nie traktujesz go poważnie i nie chcesz go włączyć w swoje życie.
Natomiast z drugiej części posta faktycznie wychodzi, że ten gościu jest trochę dziwny. Tekst o prezerwatywach był żałosny i żenujący. Jego inne zachowania też. To milczenie wskazuje na to, że ma zadatki na manipulanta. Rozłączył się, bo pewnie się wkurzył, a nie coś tam mu się przydarzyło (no ale kto wie). Te wasze milczenie tygodniami też raczej wskazuje na to, że z tej mąki chleba nie będzie. I szczerze, dziwne mi się wydaje to, że każde z was woli milczeć niż rozwiązać konflikt. Ostatecznie dobrze, że skończyło się jak się skończyło, ale wyciągęłabym z tego wnioski na przyszłość nt. siebie samej i facetów, którym poświęcam czas. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-05-09, 14:23 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
|
Dot.: spaprałam relację
on jest zdrowo walnięty.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi." |
2018-05-09, 16:41 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 879
|
Dot.: spaprałam relację
Ja nie widze tutaj ani 1% twojej winy, to on zachowuje sie szczeniacko i nieodpowiedzialnie.
Skoro ten pan taki doswiadoczny, a niechetnie zaklada prezerwatywy to nie wiadomo co moglby przypaletac. Skoro byl seks oralny to przebadaj sie na choroby wneryczne, bo one przenosza sie rowniez w taki sposob, a jak mniemam prezerwatywy wtedy nie uzyliscie. Cieza to niejedyna konsekwencja seksu z takim typem Edytowane przez Katia525 Czas edycji: 2018-05-09 o 16:43 |
2018-05-09, 17:46 | #25 | |
Femme fatale
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: spaprałam relację
Cytat:
Serio?? No te słowa przelały szalę. Koleś jest po prostu przykry. Nie wiem ile ma lat, ale dorosły i poważny przypominam POWAŻNY i DOJRZAŁY facet nie mówiłby takich rzeczy, ale te słowa dowodzą temu, że jednak poważny i dojrzały to on nie jest. Czasem potrafię zrozumieć g#niażerię mającą 2ościa ledwo z hakiem lat i p#yć takie farmazony, ale jeśli koleś dajmy na to zmierza do 30stki to powinien się zachowywać adekwatnie do wieku. Chociaż też nie jestem pewna... Przecież można mieć i te 18-25 lat zachowywać się dojrzale, albo mieć też na przykład 30 i być wiecznym dzieckiem, wiecznym Piotrusiem Panem, no tak zapomniałabym... ahh Właśnie te słowa Mówił też, że nie wystarczają mu same pieszczoty bo nie ma 15 lat. dowodzą na to, że facet zachowuje się jakby miał te 15 lat, mentalnie tyle ma, cóż...Nieważne co piszą w dowodzie. Są ludzie i są parapety! Pogoń kolesia na bambusa i nie przejmuj się. Po prostu urwij kontakt i zajmij się swoim życiem, rozwojem. Naprawdę uwierz, jak nie będziesz z nim gadała i pisała to zapomnisz bo się nie będziesz nakręcała, przestaniesz o nim myśleć etc. Jeśli boli, a boli pewnie to przestanie za jakiś czas. Tylko musisz przestać zaprzątać sobie nim łeb. I nie rozumiem jednego, nie obwiniaj się ''spaprałam relację'' Serio? :O Dziewczyno, ogarnij się. To on Tobą manipulował, zachowywał się jakby sam nie wiedział czego chce. Wyszło na to, że po prostu szukał głupiej naiwnej (bez obrazy) laski chcąc zamoczyć bez gumy. Cóż...nie udało się bo masz mózg i jesteś mądrą, inteligentną i wartościową laską, a ten koleś to odpad i po prostu nadaje się tylko do odstrzału Pewnie chciałby Ci zmajstrować dzieciaka, przykry typ. To strasznie smutne, że matka ziemia nosi na swoim łonie tak ograniczono intelektualnie jednostki Dodam, że w tamtym momencie nie myślałby o Tobie tylko o sobie bo przecież moja przyjemność jest najważniejsza i moje ''ja'' . A jakby hipotetycznie zakładając byś wpadła z nim to co, to koleś nagle by się zdziwił, że dzieciaki nie biorą jednak się z kapusty? I, że co, zamoczył i nagle ''taa dam!'' skąd to dziecko k#wa się wzięło?! I -D-I-O-T-A Żałosny, obrzydliwy typ. Kolejny nabijający sobie ile to nie poruchał i ile nie przeleciał. Przecież ranking musi się zgadzać, ehe, tsa... Poblokuj go, nie odbieraj a jak już emocje wezmą górę i nie wytrzymasz a on się skontaktuje to przekaż mu wiązankę i basta. Winny jest typ, nie Ty i nie obwiniaj się bo nie masz za co. Możesz triumfować, że pogoniłaś/pogonisz insekta i zgnieciesz go za pomocą swojego ślicznego pantofelka. Przecież ten gość jest jak mrówka. Z Tobą nie ma szans, uwierz. Edytowane przez MsN Czas edycji: 2018-05-09 o 17:49 |
|
2018-05-09, 20:00 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: spaprałam relację
A tekst ze faceci nie lubią w gumce. Sorry ale kobieta też nie łyka codziennie tabletek dlatego że sa smaczne tak samo jak nie zakłada sobie spirali bo tak fajnie i przyjemnie mieć ją 3 lata w sobie. Biorąc to wszystko pod uwagę gadka jakie to założenie gumy na kilka/naście minut jest okropne jest bez sensu. Wenery i ciąża też przyjemne nie są. A nie każda może brać hormony. Biorąc to pod uwagę tylko egoista stawia swoją wygodę wyżej niż zdrowie partnerki. Pewnie, najlepiej by tylko ona była odpowiedzialna za antykoncepcję... Później tabs nie zadziała i facet wielce zdziwiony " przecież się zabezpieczaliśmy?" Taa "my"
|
2018-05-09, 20:08 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: spaprałam relację
Strach z nim iść do łóżka. Ciekawe czy syfa nie ma albo innych chorob.
A ile dzieci w drodze 🤣 Nie żałuj i idz do przodu |
2018-05-09, 21:38 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: spaprałam relację
Cytat:
Dla mnie bukiet czerwonych róż na pierwsze spotkanie to byłoby coś odstraszajacego a nie zachęcającego, tak by the way. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
2018-05-09, 22:04 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: spaprałam relację
Wg mnie po pierwsze kretyn-tekst o tym, ze on umie sie zabezpieczyc bez zabezpieczenia wymiata.Po drugie jego reakcje swiadcza o braku kontroli nad soba.To nagle rozlaczanie sie, obrazanie, bo cos idzie nie po jego mysli.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-05-09, 23:12 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: spaprałam relację
Moj były też taki był obrażał się lub było widać że mu to nie pasuje gdy nie robiłam tego co chcial. Miało być zawsze po jego myśli. A gdy się spytał mnie o zdanie to i tak robił jak mu pasowało.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:56.