|
Notka |
|
Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji. Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach. |
|
Narzędzia |
2007-01-26, 21:04 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
wiję się z niechęci
W kuchni lubię wanilię. W perfumach- albo przed nią uciekam, albo bardzo mocno sie obawiam. Gdy jest zdecydowanie na pierwszym planie- np w Addict- aż skręcam i wiję się z niechęci. Tak naprawdę podobała mi się w jedynym tylko z poznanych przeze mnie zapachów- w Jicky.
A przecież obiektywnie wanilia jest ładna. Z kolei zawsze jestem z góry przekonana, że jeśli w zapachu jest lawenda-( strasznie mało tych zapachów damskich z lawendą) to jest dobrze, bardzo dobrze- choć się okazuje, że może być i nie za bardzo... Jakie macie składniki, na które zawsze zwracacie uwagę, obawiając się ich albo z drugiej strony- jesteście przekonane, że zapach jest automatycznie piękny, bo je właśnie zawiera? Edytowane przez Kota Czas edycji: 2007-01-28 o 10:02 |
2007-01-26, 21:20 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: wiję się z niechęci
Bardzo lubie wanilie, ale ta w Addict mnie zabija Zreszta Addict sam w sobie - dla mnie siekiera.
Ogolnie to zwracam uwage i omijam z daleka jasmin i roze - u mnie migrenogenne. Ostatnio rowniez inne kwiatki.. to troche dziwaczne podejscie, ale jesli widze ze w skladzie dominują nazwy kwiatow, automatycznie rezygnuje z zapachu... |
2007-01-26, 21:33 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
|
Dot.: wiję się z niechęci
Bardzo lubię jeśli zapach zawiera czarną porzeczkę
Zazwyczaj wszystkie zapachy z porzeczką podobają mi się, jedne mniej drugie bardziej ale nie zdażyło się jeszcze aby taki zapach kompletnie mi się nie podobał Lubię również wanilię, maliny, pralinki Nie umiem jeszcze tak dobrze rozpoznawać nut i sama nie wiem co tak naprawdę mnie zniechęca do zapachu, ale podświadomie omijam perfumy w których jest dużo kwiatów. Nie lubię szyprów Edytowane przez MoniaK Czas edycji: 2007-01-27 o 14:47 |
2007-01-26, 21:51 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: wiję się z niechęci
U mnie takim składnikiem jest anyż. Nienawidzę go, dusi mnie i sprawia że mi niedobrze. Lola Lempicka byłaby bez niego zupełnie inna i piękniejsza moim zdaniem
|
2007-01-26, 21:52 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: wiję się z niechęci
Z daleka omijam duże ilości wanilii (trauma po Addict ) i zapachy ozonowe / melonowe - te pierwsze są za ciężko-mdło-migrenogenne, te drugie za zimno-rześko-lekkie.
Reszty składu nie analizuję jakoś drastycznie. Kiedyś wydawało mi się, że nie strawię jaśminu, a dziś mam Pure Poison, 5th Avenue i poluję na Code. Nie lubiłam piwoni jako kwiatu, a kocham Bright Crystal. Tak więc cała reszta jest dopuszczalna i bez problemu testowana. |
2007-01-26, 22:00 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 936
|
Dot.: wiję się z niechęci
Lubie a raczej uwielbiam jasmin (w duzych ilosciach), ambre, kadzidlo, pieprz, przyprawy, zielsko, trawe, ale nie pogardze tez kwiatkami, byle nie bylo ich za duzo - nie moga stanowic calej kompozycji, najlepiej jak sie przebijaja gdzies w tle, wyskakuja nagle pomiedzy np. kadzidlem i jakimis trawami. Nie cierpie wanilli (fujjj), znosze ja jedynie w L'Instant, nie trawie cukierkow, ciastek i innych slodkosci.
Ale i tak wszystko zalezy od ilosci wyzej wymienionych skladnikow w kompozycji, jezeli w zapachu kryje sie i czai np. roza, ale nie jest ona dominujaca, to ok. Ale jesli kompozycja obraca sie tylko wokol jednej dominujacej nuty, ktorej nie lubie to nic mnie nie przekona do takiego zapachu.
__________________
Living my dreams, not to dream my life! |
2007-01-26, 22:06 | #7 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 201
|
Dot.: wiję się z niechęci
Cytat:
|
|
2007-01-26, 22:20 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 632
|
Dot.: wiję się z niechęci
najgorsze jest połączenie nut jadalnych - karmel, cukier, wanilia, dżemy - z niejadalnymi albo sztucznymi. Mam wtedy mdłości, bo na początku odbieram coś jako "zjadliwe", i podświadomie wyobrażam jakby smakowało, a później dochodzi jakaś pleśń, piwnica (np w Angelu) i robi się niedobrze..
__________________
-xyx- |
2007-01-26, 22:49 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 478
|
Dot.: wiję się z niechęci
Również omijam jak mogę wanilię, zwłaszcza jeśli jest ona dość wyeksponowana. Natomiast wszystko, o zapachu róży, czarnej porzeczki, brzoskwini, fiołka lub frezji daje mi podstawy do często nadmiernie wysokich oczekiwań odnośnie zapachu
__________________
|
2007-01-26, 23:29 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: wiję się z niechęci
Słowo klucz: ambra
Jeżeli jest wymieniona i mam pewność, że jest jej dużo - mogę brać w ciemno. Tak samo mam z gardenią, bergamotką, dużą ilością przypraw i nutami "zwierzęco-skórzastymi". Jedynie z kadzidłem i cynamonem muszę się obchodzić ostrożnie, często zamienia się na mnie w okropny plastik. Nuty, które mojego zachwytu nie wzbudzają - jaśmin (lubię go samotnie, ale nie w kompozycjach), czarna porzeczka, brzoskwinie, w zasadzie większość owoców i kwiatów. Do drzewa sandałowego też mam pecha. Nuty "jadalne" (czekolada, karmel, wanilia - wyjątek to Cocon) również odpadają - po Angelu są dla mnie prawdziwie traumatyczne
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde Edytowane przez rachela Czas edycji: 2007-01-26 o 23:36 Powód: ciągle mi się coś przypomina ;) |
2007-01-27, 01:05 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: wiję się z niechęci
Nie lubię ; tzw. ozonowych i wodnych, anyżu, nadmiaru cynamonu, i jeszcze czegoś ale nie zidentyfikowałam.
Lubię : gardenia, tuberoza, róża, migdał, kokos,karmell, heliotrop, bergamotka, ambra, piżmo wanilia, bób tonka, słodkie owoce, jabłko , szafran także jasmin ale nie jako nuta przewodnia.
__________________
WYMIANA Pearl mancera |
2007-01-27, 09:00 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 6 827
|
Dot.: wiję się z niechęci
Coś co mnie zawsze przyciąga: wanilia, cynamon, śliwka
Skreśla z góry zapach: goździki, kompozycje kwiatowe (szczególnie te "kręcące" się wokół róży), i perfumy ogórkowe edit: o właśnie Joasiu, jeszcze brzoskwinie, za duża ilość pieprzu No i nuty alkoholu (nie mówię o denacie ) - np. to martini o ile dobrze pamiętam? w madness |
2007-01-27, 09:16 | #13 |
Zakorzenienie
|
Dot.: wiję się z niechęci
Ja bardzo lubię i zawsze wiele sobie obiecuję po zapachach z nutą goździka, cynamonu, kadzidła, irysa, kwiatu pomarańczy, heliotropu, migdałów, kardamonu i innych przypraw, ambry, skóry, aczkolwiek nie w takich ilościach jak np. w Dzingu, bergamotki. Wanilię też lubię, czasem nawet w ogromnych ilościach jak w L LL czy Romie, Shalimar.
Nie znoszę natomiast i odrzuca mnie ogórek, brzoskwinia, melon, ozon, typowe kompozycje kwiatowe, szczególnie białe kwiaty w dużym natężeniu, zbyt dużo pieprzu no i anyż oraz lukrecja, których nie trawię nawet w najmniejszych ilościach. |
2007-01-27, 09:23 | #14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: wiję się z niechęci
Bardzo nie lubię czegoś czego nie potrafię zidentyfikować.Coś co określiłam już kiedyś jako "zapah choroby,chorego gardła" i odnajduję ów składnik w Kingdom,Dune i odrobinę w Angelu.Brrr...
Nie przepadam też za ziołami i malinami(szczególnie malinami z pipeprzem tak jak w Hot Coutre)oraz solą.
__________________
Mój kosmetyczny blog |
2007-01-27, 10:21 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Prawie Kraków
Wiadomości: 2 032
|
Dot.: wiję się z niechęci
Lubie: bób tonka, piżmo, kadzidło, pieprz, wanilię ale w nieduzych ilosciach( ogolnie lubie nuty jadalne z niewielkimi wyjatakami),herbate ( każdy rodzaj w kazdej ilosci), grejfruty i jabłka ( jedyne owoce co do ktorych nie mam wiekszych zastrzezen ),nuty drewniane, miętę
Nie lubie: duszacych kwiatów,szyprów, melona, róży ( z nielicznymi wyjatkami), kawy , amaretto, trawy, wiekszosci cytrusów,cukierkowych cukierków Mam neutralne podejscie do ogórków, pudru, czekolady, truskawek, nut wodnych- morskich, gumy balonowej Edytowane przez kizia mizia Czas edycji: 2007-02-04 o 09:15 |
2007-01-27, 11:05 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 718
|
Dot.: wiję się z niechęci
Obiecujące są dla mnie nuty drzewne (szczególnie drzewo sandałowe), dymne (np. tytoń w Stelli, dymny M7), skórzane, kadzidło, przyprawy (imbir, cynamon, goździki, kardamon, pieprz, szafran), herbata, bergamotka, pomarańcze, śliwki, róże (i drzewo różane), orchidee i cyklameny, mleko, ambra w dużej ilości.
Ambiwalentne uczucia wzbudza we mnie paczula - z reguły ładnie układa się na mojej skórze, ale bywają przypadki, kiedy przeraża (Słoń) lub zniechęca (Nieprzyzwoitka). Nie lubię nut wodnych (chlubne wyjątki stanowią perfumy Hermesa: Ogródki i EdM), świeżych, ozonowych i innych ogórów i melonów. Staram się unikać białych kwiatów w dużej ilości (choć lubię ylang - ylang), szczególnie znienawidzonej konwalii. Różnie bywa z dominującym jaśminem - najczęściej podoba mi się (PP, Alien), ale chyba nie mogłabym nosić perfum w których występuje, nie są moje. Niechęć wzbudza we mnie także przeważająca w kompozycji wanilia (Addict, HP) i piżmo - potwór woniejący kwaśnym szarym mydłem, który potrafi zepsuć cały zapach, choć najczęściej szczęśliwie milknie na mojej skórze.
__________________
|
2007-01-27, 11:26 | #17 |
Zakorzenienie
|
Dot.: wiję się z niechęci
Ja wije sie i skrecam z niecheci, gdy w nutach zapachowych widnieje anyz po prostu niecierpie go jako skladnika perfu, chociaz sam w sobie jest nawet smaczny, bardzo lubie cukierki anyzowe
kolejna nuta, ktorej zawsze sie obawiam, jest paczula, ktora na mojej skorze do zludzenia przypomina won znaczacego teren kocura zniechecaja mnie rowniez wszelkie nuty trunkopodobne, to jest szampan, wino martini i innenawet odrzucaja mnie wszelkiego rodzaju opisy typu "pachnie jak likier czekoladowy" nie lubie takze nut szyprowych w klasycznym wydaniu. W zasadzie nie lubie w zadnym wydaniu, chociaz podobno obecne sa w Miss Dior Cherie, gdzie kompletnie ich nie czuje i mi nie przeszkadzaja za to po prostu uwielbiam w perfumach wszelkiej masci nuty wanilii oraz charakterystyczna won bobu tonka. Bardzo chetnie rowniez testuje perfumy, gdy w skladzie widnieja lilie a juz w szczegolnosci lilie wodne. Ostatnio nawet zastanawiam sie nad strzalem w ciemno AA Lilia Bella, chociaz poprzednie doswiadczenia z linia AA troche mnie mentalnie wstrzymuja bardzo, bardzo chetnie rowniez testuje zapachy ze slodkimi owocami w skladzie, tj: malina, truskawka, poziomka, chociaz wybitnie odstrecza mnie zapach czarnej porzeczki, ktory na mnie pachnie jak wymiociny |
2007-01-27, 18:23 | #18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocek
Wiadomości: 1 713
|
Dot.: wiję się z niechęci
Cytat:
Uwielbiam kadzidło ale to nie przeszkadza mi lubić mi także obłędnie słodką, spozywczą wanilię czy cynamon |
|
2007-01-27, 18:57 | #19 |
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: wiję się z niechęci
Mi - na razie - podoba się wszystko, w czym wyczuwalny jest cynamon.
Za to nie mogę znieść róży w prawie każdym wydaniu.
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
2007-01-27, 19:26 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 3 911
|
Dot.: wiję się z niechęci
Mnie o ból głowy przyprawiają szypry i mocne kadzidła NIe lubie też grapefruita, czarnej porzeczki, paczuli. Może kiedyś się do nich przekonam, ale na razie moj nos mówi stanowcze NIE
Ostrożna tez jestem w stosunku do perfum zawierających różę. Traumę z różą w roli głównej przezyłąm gdy moja mama namietnie zlewała się różą YR. Nie mogłam się doczekac kiedy w końcu skończą jej się te perfumy ( a miała 2 butelki) a nie chciałam też nic mówić,żeby nie zrobić jej przykrości. Jedyną różyczką która w pełni toleruję i bardzo lubię to Stella Bardzo lubię wszelkie perfumy jadalne, ale nie bardzo przesłodzone. Wanilię w perfumach uwielbiam
__________________
Insta https://instagram.com/aagawuu/ |
2007-01-27, 20:36 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 793
|
Dot.: wiję się z niechęci
Jaśmin. Jak widzę w składzie jaśmin uciekam jak najdalej Odstraszają mnie też duże ilości kwiatów, nuty ogórkowe, ozonowe, cytrusowe Boję się paczuli, któa czasem zachowuje się przyzwoicie, a czasami robi paskudne rzeczy na mojej skórze...
Natomiast na widok kadzidła w nutkach robię tak Bardzo pociąga mnie ambra, pieprz i różniaste przyprawy, drzewo sandałowe, cedr i inne drzewne nuty. Nie uciekam przed wanilią i piżmem, słone nutki - czemu nie? Szypry mnie ciekawią, dymne i skórzane nuty też (Dallale, przyznaję się, trochę ściągałam od Ciebie ) |
2007-01-27, 21:21 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
|
Dot.: wiję się z niechęci
Ja też jestem z jaśminem na bakier, ale czasem w pewnych kompozycjach go toleruję. Jednym słowem Organza - tak, Alien i jemu podobne - nie.
Nie przepadam za dominującą różą, a ona za mną też nie - nie chce na mnie pachnieć. Róża - tylko jako dodatek. Nie i jeszcze raz nie - truskawka - aromat doskonały w naturze, ale w każdej kompozycji sztuczney - poczynając od jogurtu, na perfumach skończywszy -okropieństwo! Kadzidło- różnie bywa - w Messe de Minuit cudo, w BC takie sobie kościelne, ale nie jestem na nie. Cytrusy - nie (albo mało), anyz - nie (chociaż znam tylko jedne perfumy, które mają go w składzie -Anisia Bella) Kocham- aromaty skóry, drzewne, sandałowe, lubię wetiver, soję, leśne owoce Ale i tak uważam, że wszystko zależy od kompozycji.Ten sam składnik może zabijać lub leczyć zmęczone zmysły w zależności od ilości i towarzystwa. |
2007-02-03, 19:57 | #23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 065
|
Dot.: wiję się z niechęci
Bardzo lubie w perfumach: nuty tytoniowe, sliwke, kakao, wanilie, frezje, gardenie, pieprz, bergamotke, nuty drzewne, ambre, kawe, pizmo, porzeczki, wisnie, mandarynke, fiolka, wetiwer, bob tonka.
Bywa bardzo ciezko z: jasminem, grapefruitem, roza, herbata, tuberoza, cynamonem, gozdzikami, kwiatem pomaranczy, toffi i rozniastymi przeslodzonymi pralinkami, imbirem, jablkiem (blee - tu raczej 100% skutecznosc na NIE), kadzidlem, przyprawami korzennymi - choc czesc z tych nut nieraz zupelnie mi nie przeszkadza gdy funkcjonuje jako tlo zapachu. Nie przepadam w wiekszosci za szyprami (nie czuje sie w nich - chyba jestem za malo powazna, elegancka i dojrzala), zapachami mocno kwiatowymi (czasem wpedzaja mnie w niezla migrene) i korzennymi (zbyt "indyjskie"). Oczywiscie i tu bywaja chlubne wyjatki . Edytowane przez maja79 Czas edycji: 2007-02-03 o 20:39 |
2007-02-03, 21:34 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Shallow Grave
Wiadomości: 5 143
|
Dot.: wiję się z niechęci
Mnie też te nuty przyciągają...
LUBIĘ: Uwielbiam cynamon i wanilię, podobnie z resztą jak śliwki, kokos, karmel, czekoladę i słodkie migdały, czyli zapachy słodkie, apetyczne i orientalne. Lubię jeszcze bardzo kadzidła, zapach świeżego drewna i tylko niektóre perfumy z kategorii kwiatowo-orientalnej. Gardenia wydaje mi się całkiem przyjazna, natomiast przesadzona ilość jaśminu, czy róży mnie drażni NIE LUBIĘ: Szypry zdecydowanie nie są bliskie memu sercu Nie przepadam za nadmiarem paczuli, która nadaje trochę gorzki charakter i zniechęca mnie strasznie zbyt wielka ilość pieprzu, kordamonu, wtedy się skrzywiam. Nuty ogórkowe i plastikowe od razu skreślają każdy zapach Nie znoszę aromatu piwnicy w perfumach, jeszcze nie wiem, który składnik tak umiejętnie paskudzi dany zapach i odpowiada za to, że jest takie, a nie inne skojarzenie, ale udaje mu się to doskonale
__________________
"It's been so long...
Feels like pins and needles in my heart... So long... I can feel it tearing me apart..." ♥ |
2007-04-14, 11:50 | #25 |
Zakorzenienie
|
Dot.: wiję się z niechęci
Mi absolutnie nie leżą: nuty drzewne, skórzane, tytoniowe, ogórkowe i zbyt mocne aromaty spożywcze.W pefumach nie znoszę też melona, choć w kosmetykach pielęgnacyjnych go lubię. No i anyż - kojarzy mi się z anyżkowymi tabletkami na ból gardła. Po prostu dostaję bólu gardła, jak czuję anyż, choć gdyby nie to skojarzenie, pewnie by mi się podobał. Odpada też cynamon.
|
2007-04-14, 16:26 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 436
|
Dot.: wiję się z niechęci
Lubię wanilię, a nawet powiedziałabym, że jest ona na pierwszym miejscu, ale to nie może być taka dosłowna, "kajmakowa" wanilia jak w wodzie YR, bo takiej nie cierpię. Nie lubię też nadmiaru landrynkowych owoców, ani cytrusów, przy czym limonka może być, ale pomarańcza, mandarynka i grejpfrut już nie. Odstraszają mnie nuty ogórka i melona, nadmierna kwiatowość, nutki morskie i słone, oraz zapach gorzkiego migdała, orzechów i sojowego mleka.
Lubię kadzidlo, pieprz, przyprawy korzenne, niektóre nuty zielone, herbatę (zwłaszcza czarną), kwiat pomarańczy, słodycz przełamaną czymś pikantnym... Oczywiście nie wszystko naraz |
2007-04-14, 16:38 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: wiję się z niechęci
jasmin-ten skladnik zniecheca mnie do zakupu. Wachajac ten kwiat gdziekolwiek, kiedykolwiek mam murowany bol glowy i mdlosci.Nawet to ze teraz o nim pisze wywoluje u mnie nieprzyjemne dreszcze.
Kocham, uwielbiam sliwke w kazdej postaci. Wlasciwie to wciaz poszukuje zapachu sliwkowego ale zmyslowego zarazem. Roza, morela, wanilia moglabym sie wykapac w tych skladnikach , utanac
__________________
hmm...mówię Wam w sekrecie Mieszkam w Elfolandii |
2007-04-14, 20:11 | #28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 882
|
Dot.: wiję się z niechęci
Jestem ostrożna z perfumami, które w składzie mają gardenię, konwalię, hiacynt, ogólnie unikam zapachów mocno kwiatowych, szyprów. Bardzo uważam na paczulę w składzie, bo na mnie lubi kaprysić Unikam także trawy i bardzo zielonych nut, bo źle się czuję w tych klimatach
Natomiast lubię w perfumach nuty kadzidlane, kościelne, dymne, pieprz, dużą ilość przypraw, ambrę, nuty owocowe (wszelkie cytrynki, limetki, pomarańcze, maliny, itp.), różę, jaśmin, wanilię, cynamon i nutki jadalne
__________________
Moj blog |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:03.