Papierosy w ciązy?

[aniko 23]

nie rozumiem matki ktora nie potrafi na pierwszym miejscu postawic zdrowia dziecka...tlumaczac ze walka z nalogiem jest trudna...owszem jest trudna ale swiadomosc ze z kazdym pociagnieciem dymku krzywdze swoje dziecko jest gorsza

[Kancia]

W kilku artykułach w necie jest napisane, żeby jednak rzucić od razu jak się kobieta dowie o ciązy.
W komentarzach do artykułów pojawiają się głosy, że lekarze nie każa od razu rzucac ale w żanym z art tego typu stwierdzen nie znalazłam Przeczytałam 4

[Klarissa]

Ja paliłam ponad 12 lat, właśnie rzucam. Żadnego szoku nie mam (wprawdzie nie jestem w ciąży, ale zamierzam się starać). Dla mnie - palaczki opowiadanie o szoku nikotynowym itp. to bzdury. Cały ten szok polega na skokach ciśnienia przez góra 3 dni, na prawdę nie jest to nic strasznego. Najlepiej brak chęci i woli tłumaczyć sobie, że to zaszkodzi. Z palenia mam astmę - to dopiero człowiekowi szkodzi. Chcecie urodzić chore dzieci, na prawdę chcecie żeby się one np. dusiły?

Natomiast faktem jest, że z nałogów powinno się rezygnować przed ciążą a nie w trakcie. Nie pijemy, nie palimy i nie narkotyzujemy się jeśli chcemy być mamami - to przecież jest oczywiste!

[aniko 23]

Napisane przez Klarissa

Ja paliłam ponad 12 lat, właśnie rzucam. Żadnego szoku nie mam (wprawdzie nie jestem w ciąży, ale zamierzam się starać). Dla mnie - palaczki opowiadanie o szoku nikotynowym itp. to bzdury. Cały ten szok polega na skokach ciśnienia przez góra 3 dni, na prawdę nie jest to nic strasznego. Najlepiej brak chęci i woli tłumaczyć sobie, że to zaszkodzi. Z palenia mam astmę - to dopiero człowiekowi szkodzi. Chcecie urodzić chore dzieci, na prawdę chcecie żeby się one np. dusiły?

Natomiast faktem jest, że z nałogów powinno się rezygnować przed ciążą a nie w trakcie. Nie pijemy, nie palimy i nie narkotyzujemy się jeśli chcemy być mamami - to przecież jest oczywiste!

ja tez rzucam notorycznie niestety..pale 8 lat...ale tez nie rozumie tego pojęcia szok nikotynowy...bzdury na resorach...jak sie chce rzucic to pokonanie głodu nikotynowego to nic trudnego gorzej z przyzwyczajeniami...zakor zenionymi tak gleboko ze ciezko sie ich pozbyc

[Kancia]

czytajcie ze zrozumiem chodzi o szok nikotynowy płodu ...

[maatra]

Napisane przez Klarissa

Z palenia mam astmę - to dopiero człowiekowi szkodzi. Chcecie urodzić chore dzieci, na prawdę chcecie żeby się one np. dusiły?

Natomiast faktem jest, że z nałogów powinno się rezygnować przed ciążą a nie w trakcie. Nie pijemy, nie palimy i nie narkotyzujemy się jeśli chcemy być mamami - to przecież jest oczywiste!

to prawda. ja nie planowalam ciazy i do 5 tyg palilam ta moja paczke czerwonych dziennie...
synek ma teraz astme. lekarz nie powiedzial,ze to od palenia, bo nie da sie tego stwierdzic. najgorszym jednak czynnikiem sprzyjajacym astmie u noworodkow sa papierosy i to nie tylko w ciazy,przed,po ... palacy partner,palaca babcia zajmujaca sie dzieckiem...
moj Tz tez mial astme zaraz po urodzeniu. jego mama cala ciaze palila i jeszcze piersia go karmila. ona nie ma sobie jednak nic do zarzucenia

[kasiagora23]

Skoro z góry zakładacie ze lekarz gada głupoty to po co w ogóle do niego chodzić, zawsze można jakoś przeczekać 9 miesięcy dziecko urodzić na łące lub w lesie jakoś to będzie(...).Skoro lekarz kazał mi stopniowo ograniczyć palenie i w miarę możliwości w trzecim miesiącu rzucić to najwyraźniej w moim przypadku tak miało być.No chyba że miałam sądzić ze mam lepsze wykształcenie, wiedzę i praktykę od mojego lekarza(a właściwie w dwóch bo konsultowałam to też z innym) i się mądrzyć lub udać się do ministra zdrowia po poradę, a może miałam z góry zwątpić w polskich ginekologów i od razu wsiąść w samolot i lecieć do stanów do lepszych klinik żeby mnie przepytali na okoliczność.

[motylek1007]

Napisane przez Kancia

W kilku artykułach w necie jest napisane, żeby jednak rzucić od razu jak się kobieta dowie o ciązy.
W komentarzach do artykułów pojawiają się głosy, że lekarze nie każa od razu rzucac ale w żanym z art tego typu stwierdzen nie znalazłam Przeczytałam 4

kuzynka TZ paliła papierosy CAŁĄ CIĄZE i takze teraz podczas karmienia piersią ale nie to mnie najbardziej zszokowało tylko jej lekarz prowadzący który powiedział ze skoro tylko lat paliła przed ciążą to w trakcie ciązy NIE MA ABSLOTNIE rzucac tego, co najwyżej ograniczyc bo bedzie to za duzy szok dla niej i dziecka

ja nie paliłam i nie pale, TZ tez (na szczescie) ale jego ojciec pali jednego papierosa za drugim i wkurza mnie jak tam jade i sie nawdycham dymu

[Hvid]

Napisane przez maatra

palaca babcia zajmujaca sie dzieckiem...

Moja tesciowa pali jak smok. Jej zycie, jej sprawa. Ma prawo robic u siebie w domu to, na co ma ochote i nic mi do tego.

Niemniej jednak, ja rowniez mam prawo robic to, na co mam ochote, wiec bardzo rzadko bywam u niej w domu, nie zostawiam rowniez dziecka pod jej opieka.

[Xenia]

Napisane przez motylek1007

skoro tylko lat paliła przed ciążą to w trakcie ciązy NIE MA ABSLOTNIE rzucac tego, co najwyżej ograniczyc bo bedzie to za duzy szok dla niej i dziecka

Chyba jednak wolalabym narazic dziecko na wielki , jednorazowy szok anizeli systematycznie , codziennie go truc dalej.

[motylek1007]

jak widac niektórzy wolą inaczej....swoja droga lekarz tez mnie zadziwia....

[dudipopka]

mam propozycje dla mam w ciąży palących----czy nie lepiej odkładać do skarbonki kase za którą kupujecie papierosy...będziecie miały forse na wyprawke dla malucha czyli za darmo....
no i bedziecie zdrowzse

[maatra]

Napisane przez maatra

najgorszym jednak czynnikiem sprzyjajacym astmie u noworodkow sa papierosy i to nie tylko w ciazy,przed,po ... palacy partner,palaca babcia zajmujaca sie dzieckiem...

Napisane przez Hvid

Moja tesciowa pali jak smok. Jej zycie, jej sprawa. Ma prawo robic u siebie w domu to, na co ma ochote i nic mi do tego.

czy ja gdzies napisalam,ze dziadkowie nie moga palic papierosow???

wyraznie napisalam : babcia zajmujaca sie dzieckiem.

[Hvid]

maatra - Wiem, ze nie napisalas i nie chodzilo mi o negowanie Twojej wypowiedzi.
Pozdrawiam

[Klarissa]

Napisane przez Kancia

czytajcie ze zrozumiem chodzi o szok nikotynowy płodu ...

Jeśli płód nie dostanie za pośrednictwem matki nikotyny to jej brak nie wywoła u niego szoku. Zazwyczaj o ciąży dowiadujemy się ok. 3-4 tygodnia, wystarczy wtedy przestać palić, nie jest to w żaden sposób niebezpieczna dla dziecka.

O wiele bardziej niebezpieczne i nieodpowiedzialne jest palenie w ciąży i fundowanie swojemu dziecku choroby od urodzenia - z własnej głupoty - niż potencjalny "szok".

Przykro mi, ale taka jest prawda. Nie walczycie z nałogiem bo nie chcecie, uzależnienie każe wam wymyślać miliony powodów dla których niby nie możecie przestać palić łącznie z szokiem u dziecka (i ja jako palacz to doskonale rozumiem) ale to nie zmienia faktu, że postępujecie źle, nagannie i nieodpowiedzialnie. Gdybyście zechciały popatrzeć na to z boku dostrzegłybyście, ze wasze postulaty w obronie palenia w ciąży zaprzeczają wszelkiej logice. Po co wam to dziecko i ta ciąża, skoro krzywdzicie je od poczęcia? Może lepiej nie rodzić i palić sobie do woli?

Wierzycie tak ślepo lekarzom - a nie przyjdzie wam do głowy, że niektórych lekarzy nie obchodzi co się stanie z wami i waszym dzieckiem za 5, 10, 15 lat bo mają inne problemy. Tymczasem palenie w ciąży i wychowywanie dziecka w domu pełnym dymu zemści się na zdrowiu tego dziecka jeśli nie od razu to już za kilka lat.

Czy takie samo stanowisko macie w sprawie alkoholu? Czy skoro kobieta dużo pije, to w ciąży też powinna pić aby nie wywołać szoku? Alkohol to nałóg tak samo jak papierosy, ale jakoś chlania w ciąży nikt nie popiera.

[motylek1007]

Zgadzam sie ze wszystkim co wyzej zostalo napisane

[iza251]

Napisane przez Ivona

Witam...
Chciałam zapytac czy którejś z Was zdarzyło sie "przypalać w ciąży" i jak sobie z tym radzicie?

gthrtjik8i57

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez iza251

Trzeba być naprawdę nieodpowiedzialną (MAM OCHOTĘ UZYĆ TU ZDECYDOWANIE OSTRZEJSZYCH OKREŚLEŃ!) żeby dziecku TAK SZKODZIĆ !!!!!!!Ale to twoja sprawa jak chcesz podtruwać dzieciaka to gratuluję zdrowego rozsądku... Jak ważniejsze jak dla ciebie twoja (wątpliwa) przyjemnosć a nie zdrowe dziecko...

Spokojnie, ona tylko zadala pytanie, nie napisala, ze pali w ciazy

[iza251]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1123739 1]Spokojnie, ona tylko zadala pytanie, nie napisala, ze pali w ciazy [/quote]

Jakoś nie chce mi się w to wierzyć...
Tak czy siak PODTRZYMUJĘ MOJE STANOWISKO.

[Klarissa]

Napisane przez iza251

Trzeba być naprawdę nieodpowiedzialną (MAM OCHOTĘ UZYĆ TU ZDECYDOWANIE OSTRZEJSZYCH OKREŚLEŃ!) żeby dziecku TAK SZKODZIĆ !!!!!!!Ale to twoja sprawa jak chcesz podtruwać dzieciaka to gratuluję zdrowego rozsądku... Jak ważniejsze jak dla ciebie twoja (wątpliwa) przyjemnosć a nie zdrowe dziecko...

Nie bądź taka surowa. Jeśli to przez 9 m-cy to będzie jeden papieros, to mimo, iż nie jest to ani mądre, ani godne pochwały, jednak świat się nie zawali. Problemem zaczyna być regularne palenie. Poza tym po urodzeniu dziecka problem papierosów nie znika... Jak wychowywać maluszka w dymie?

[iza251]

Napisane przez Klarissa

Nie bądź taka surowa. Jeśli to przez 9 m-cy to będzie jeden papieros, to mimo, iż nie jest to ani mądre, ani godne pochwały, jednak świat się nie zawali. Problemem zaczyna być regularne palenie. Poza tym po urodzeniu dziecka problem papierosów nie znika... Jak wychowywać maluszka w dymie?

bghyhrtytt

[iza251]

Napisane przez Klarissa

Ja paliłam ponad 12 lat, właśnie rzucam. Żadnego szoku nie mam (wprawdzie nie jestem w ciąży, ale zamierzam się starać). Dla mnie - palaczki opowiadanie o szoku nikotynowym itp. to bzdury. Cały ten szok polega na skokach ciśnienia przez góra 3 dni, na prawdę nie jest to nic strasznego. Najlepiej brak chęci i woli tłumaczyć sobie, że to zaszkodzi. Z palenia mam astmę - to dopiero człowiekowi szkodzi. Chcecie urodzić chore dzieci, na prawdę chcecie żeby się one np. dusiły?

Natomiast faktem jest, że z nałogów powinno się rezygnować przed ciążą a nie w trakcie. Nie pijemy, nie palimy i nie narkotyzujemy się jeśli chcemy być mamami - to przecież jest oczywiste!

nhtgegbedrt4wtgdrgryhr

[Klarissa]

Napisane przez iza251

Co za bzdura !!!!! A potem dziecko rodzi się i ma 1,5 promila brawooo ...Świetny tok myślenia.
A z drugiej strony,jestem ciekawa,dlaczego nie wypowiedziała się więcej założycielka wątku

Zły tok myślenia to jest u ciebie, albo nie zrozumiałaś co ja napisałam.

[iza251]

Napisane przez Klarissa

Zły tok myślenia to jest u ciebie, albo nie zrozumiałaś co ja napisałam

Nawet nie będę komentować takich głupot.Swoje na ten temat napisałam.
A palcie sobie ile chcecie.Wasza sprawa.

[Klarissa]

Napisane przez iza251

Nawet nie będę komentować takich głupot.Swoje na ten temat napisałam.
A palcie sobie ile chcecie.Wasza sprawa.

Przecież napisałam, że palenie i inne nałogi najlepiej powinno się rzucać PRZED planowanym ZAJŚCIEM W CIĄŻĘ. Może czytaj to, co napisałam, a nie to co ci się wydaje, że jest napisane.

[aniko 23]

Napisane przez iza251

Co za bzdura !!!!! A potem dziecko rodzi się i ma 1,5 promila brawooo ...Świetny tok myślenia.
A z drugiej strony,jestem ciekawa,dlaczego nie wypowiedziała się więcej założycielka wątku

emocjonujesz sie zamiast czytac ze zrozumieniem...

[kropka75]

Napisane przez Xenia

Byc moze ja nie rozumiem tego nalogu , bo nigdy nie palilam i nie mam zamiaru ...
Dlatego jestem taka bezlitosna.
Nie pozwalam przy dziecku palic.
Niestety jak dla mnie nie ma gorszej rzeczy niz to jak cale dziecko , cala skorka i ubranka sa przesiakniete dymem , jak przyjdzie np od tesciow.
Od razu do prania i mycia.

A inna sprawa to wkurza mnie , ze palacze nie myja rak po kazdym paleniu. Mam dzika obsesje jako niepalacz. Jak widze te lapy co podaja szklanke lub niosa cokolwiek to juz pojadlam i popilam. Dziecko mi tez dotykaja ...

Ja jestem nałogowcem od lat i też oburza mnie palenie przy dzieciach.
I też zawsze, chociaż paliłam, śmierdziały mi łapska i myłam je po każdej fajce. Można być palaczem i rozumieć takie proste rzeczy, naprawdę.

Napisane przez kasiagora23

Wybacz ale jak jest się w ciąży to w pierwszej kolejności bierze się pod uwagę zdanie lekarza prowadzącego ciążę....

W pierwszej kolejności należy przestać palić, a na pierwszą wizytę się trochę czeka. Wtedy kobieta powinna już dawno o fajkach zapomnieć.

Napisane przez Kancia

czytajcie ze zrozumiem chodzi o szok nikotynowy płodu ...

Szoku może dostać człowiek, zbiór komórek nie posiadających jeszcze narządów i układu nerwowego nie może doznać żadnego szoku ani stresu z braku nikotyny.
Robimy test - przestajemy palić, amen. Nie ma żadnego szoku. Jeśli palimy dalej, czekamy sobie spokojnie na wizytę u gina i na to, co on nam powie, tzn. że nie dorosłyśmy do roli matki i mamy nagwizdane we łbie. Po prostu.

Dodam jeszcze, że miliony kobiet rzucały palenie w początkach ciąży i żadnych efektów ubocznych z tego tytułu u noworodków nigdy nie stwierdzono. Natomiast problemy u dzieci matek palących i owszem.

Napisane przez iza251

Co za bzdura !!!!! A potem dziecko rodzi się i ma 1,5 promila brawooo ...Świetny tok myślenia.
A z drugiej strony,jestem ciekawa,dlaczego nie wypowiedziała się więcej założycielka wątku

Nie zrozumiałaś zupełnie o co dziewczynie chodziło, więc przystopuj łaskawie.

[Klarissa]

Napisane przez kropka75

Szoku może dostać człowiek, zbiór komórek nie posiadających jeszcze narządów i układu nerwowego nie można doznać żadnego szoku ani stresu z braku nikotyny.
Robimy test - przestajemy palić, amen. Nie ma żadnego szoku. Jeśli palimy dalej, czekamy sobie spokojnie na wizytę u gina i na to, co on nam powie, tzn. że nie dorosłyśmy do roli matki i mamy nagwizdane we łbie. Po prostu.

Dodam jeszcze, że miliony kobiet rzucały palenie w początkach ciąży i żadnych efektów ubocznych z tego tytułu u noworodków nigdy nie stwierdzono. Natomiast problemy u dzieci matek palących i owszem.

Dlatego to jest najlepszy argument za tym, żeby zachodząc w ciążę zapomnieć o papierosach, najlepiej na zawsze, a jeśli nie uda się na zawsze to na dłuuuugi czas

[kropka75]

Napisane przez Klarissa

Dlatego to jest najlepszy argument za tym, żeby zachodząc w ciążę zapomnieć o papierosach, najlepiej na zawsze, a jeśli nie uda się na zawsze to na dłuuuugi czas

W idealnym świecie, tak jak pisałaś, kobieta powinna przestać palić przed, niestety ciągle większość dowiaduje się o ciąży po fakcie, a sama sytuacja jest niespodzianką, jakby to było niepokalane poczęcie, więc... jest jak jest.

[aromatyzowana]

nie wiem nad czym cała dyskusja,chyba każda z nas doskonale wie jaki wpływ ma nikotyna na organizm i nikomu nie trzeba tego tłumaczyć,a kobieta będąca w ciąży i nie potrafiąca na czas 9 miesięcy odstawić nałogu na bok moim zdaniem nie jest gotowa na macierzyństwo i nie wierzę,że nie można rzucić z dnia na dzień dowiadując się o ciąży.