Kłótnia z chłopakiem o pieniądze. Samochód czy szpilki?

[Kaja-ja]

Mnie również wydaje mi się, że jest to (dość marne) prowo...

Ale jeśli nie, to nie wgłębiając się w temat - bo moim zdaniem problem jest głupi, aczkolwiek do rozwiązania - odpowiem na pytanie:

TAK, zamiana samochodu na szpilki (nawet Louboutin'a) jest głupie.

[new woman in town]

Napisane przez korabrzozy

Mam 25 lat. on 4 lata starszy.
Gdybym na ten dług miała papier to mogłabym się domagać zwrotu sądownie tak? i jakbym wygrała to komornik by to auto przejął tak?
Więc tak to wg mnie działa. Ale rozumiem że to głupie co robię.

Gdybyś miała umowę pożyczki - tak, pewnie tak. Najpierw sąd, potem komornik...Jakby był ściągalny to pewnie po jakimś czasie odzyskałabyś swoje pieniądze.
Jednak, jeśli nie masz dowodów, nie masz prawa po swojej stronie.


Jeśli własnego faceta traktuje się już jako złodzieja ( może nim być, może nie być ) to raczej przyszłości związek ten już mieć nie będzie.

[201706190936]

Napisane przez Doris1981

Mam nadzieję, że to prowo, bo coś mi się nie chce wierzyć w takie podejście do życia i kasy.

Oj Doris kochana, wierz mi że nie takie "perełki" istnieją w społeczeństwie.

Związek autorki jest jak dla mnie dość... hmmm ciekawy; co mi się rzuciło w oczy - strasznie lajtowe podejście do kasy. Przy takim zarządzaniu przypuszczam że zasoby szybko się wyczerpią.

[madana]

Facet ma 29 lat, czyli żaden młokos niedojrzały, od faceta w tym wieku można już jakiejś stabilności finansowej i zawodowej się spodziewać, a tu facet liczy w sumie na sponsoring. Nie mogłabym być z tak niestabilnym facetem i z taką -chyba jednak- niechęcią do pracy: bo etat nie, tamto nie. Wygodnie się ustawił.
Na temat kasy dziewczyny się nie wypowiadam, bo jej kasa, tyle ze jeśli to z niej tylko żyje, a nie ma stałych i dobrych dochodów- kasa popłynie i będzie kłopot.
Dylematu szpilki z czerwoną podeszwą a samochód- nie ogarniam.

[korabrzozy]

korabrzozy: drogie wizazanki! To nie jest prowokacja.
Maja siedzi w moim pokoju, przy moim komputerze i wygląda na realną osobę.
Nie ma potrzeby cytowania postów. Nie dopuszczę do usunięcia zadnego z nich.
Ponieważ Maja uchyla się od odpowiedzi na pewne pytania a ja znam odpowiedzi to dodam tylko, że to kwota jedenastu tysięcy złotych.
I wg mnie może sobie te pieniądze rozmienić na 50 groszówki i wyrzucać przez okno.

[Kaja-ja]

To ja mam radę. Niech chłop weźmie d*pę w troki i pójdzie do roboty... niech weźmie pożyczkę z banku na 11 tys. (jeśli będzie miał wreszcie pracę, to nie powinien mieć problemów ze spłatą), niech odda Majeczce i kopnie dziewczę w tyłek.

[Plotkarrra]

Napisane przez Kaja-ja

To ja mam radę. Niech chłop weźmie d*pę w troki i pójdzie do roboty... niech weźmie pożyczkę z banku na 11 tys. (jeśli będzie miał wreszcie pracę, to nie powinien mieć problemów ze spłatą), niech odda Majeczce i kopnie dziewczę w tyłek.

[olenkasz]

Ja na miejscu faceta wzięlabym kredyt, spłaciła dziewczynie co muszę, a potem wzięła nogi za pas. Bo wspólnego życia (i wspólnoty majątkowej) dzielić bym nie chciała z kimś, kto kiedyś, pewnego pięknego, bajkowego dnia sprzeda wszystkie kosztowności bo zamarzą jej się szpilki, czy inna tego typu fanaberia. Ot co.

[platekrozy]

Napisane przez korabrzozy

Platekrozy: pracuje ale bardzo mało i mało zarabia. ale zawsze jak wracam z uczelni to jet w domu obiad, pomaga mi przy obowiązkach domowych. dużo robi domowych rzeczy

To sobie chłopak znalazł pomysł na życie.

[martynusia222]

[QUOTE=korabrzozy;30659198]korabrzozy: drogie wizazanki! To nie jest prowokacja.
Maja siedzi w moim pokoju, przy moim komputerze i wygląda na realną osobę.
Nie ma potrzeby cytowania postów. Nie dopuszczę do usunięcia zadnego z nich.
Ponieważ Maja uchyla się od odpowiedzi na pewne pytania a ja znam odpowiedzi to dodam tylko, że to kwota jedenastu tysięcy złotych.
I wg mnie może sobie te pieniądze rozmienić na 50 groszówki i wyrzucać przez okno.[/QUOTE]

Jak będzie wyrzucać to dajcie znać ja przyjdę i pozbieram
Poważnie
Nie znam osoby z takim podejściem do kasy, tym bardziej odziedziczonej po rodzicach, ja bym sobie je odłożyła na koncie. Autorko teraz masz pieniądze/ oszczędności, a co by się stało gdybyś straciła pracę, zachorowała poważnie, nie mówię, że tak będzie, ale nigdy nie wiesz co się zdarzy, a Ty w infantylny sposób pytasz się nas czy kupno szpilek jest głupie... Nie jest głupie o ile zarabiasz kupe kasy, i nie kosztem samochodu...
A facet - powinien oddać pieniądze już dawno, że mu nie wstyd...

[Soso]

Napisane przez olenkasz

Ja na miejscu faceta wzięlabym kredyt, spłaciła dziewczynie co muszę, a potem wzięła nogi za pas. Bo wspólnego życia (i wspólnoty majątkowej) dzielić bym nie chciała z kimś, kto kiedyś, pewnego pięknego, bajkowego dnia sprzeda wszystkie kosztowności bo zamarzą jej się szpilki, czy inna tego typu fanaberia. Ot co.

abstrahujac od szpilek i innych fanaberii, chciałabyś dzielić życie z kimś, kto weźmie od Ciebie 11 000 a potem będzie robił wszystko, żeby Ci ich nie zwrócić? Gratuluję.

[madana]

Powiem też jedno: szpilki za 11 tyś. mają sens w jednym tylko wypadku: gdy równie (lub podobnie) kosztowna jest cała reszta ubrań, czyli spodnie, płaszcze/kurtki, swetry itp., bo w przeciwnym razie dziewczyna mając nawet oryginalnego pana L. na nogach będzie wyglądała jak w podróbkach, patrz: mnóstwo młodych dziewczyn tanio ubranych z podróbkami torebek LV czy Prada.

[olenkasz]

Napisane przez Soso

abstrahujac od szpilek i innych fanaberii, chciałabyś dzielić życie z kimś, kto weźmie od Ciebie 11 000 a potem będzie robił wszystko, żeby Ci ich nie zwrócić? Gratuluję.

Ty mi nie musisz niczego gratulować, polecam skupić się na przeczytaniu dokładnie wypowiedzi, zanim zaczniesz się czegoś czepiać. Pisałam wcześniej, że bezwzględnie powinien kasę oddać, w ratach czy od razu, ale powinien. No ale widzę, że w magiczny sposób ci to umknęło
Nie chciałabym żyć z kimś kto zamiast porozmawiać na poważnie o problemach, o swoich oczekiwaniach rzuca mętne aluzje. Nie chciałabym być z kimś, kto ma hierarchię wartości zupełnie poprzestawianą, A ww końcu nie chciałabym być z kimś, kto zamiast szczerej rozmowy, otwartego powiedzenia oddaj mi pieniądzę, ustalimy razem jak i kiedy, ale masz mi je zwrócić woli zbierać na mnie papiery i liczyć na prokuratora.

[Yuuita]

Napisane przez korabrzozy

Czy sprzedanie samochodu i kupienie za tą kasę szpilek jest głupie?

[madana]

A gdzie podpis pod zdjęciem "Ja pierd....lę"??? Bo dla wyrażenia pełni tego "dylematu" to koniecznie powinno się znaleźć

[loottie]

jezu Ty serio? Normalnie czuję się człowiekiem gorszej kategorii bo jeżdżę do pracy komunikacją miejską a nie taksówkami... Ide się schować

[Yuuita]

Mysle, ze w tym przypadku kazdy sam sobie to dopowie...

[201706190936]

Napisane przez loottie

jezu Ty serio? Normalnie czuję się człowiekiem gorszej kategorii bo jeżdżę do pracy komunikacją miejską a nie taksówkami... Ide się schować

poczekaj... zrób mi kawałek miejsca bo chcę się schować z tobą

[platekrozy]

Tutaj nie chodzi o szpilki tylko o oddanie długu.
Szpilki to zwyczajnie pretekst,żeby facet poczuwał się do oddania pieniędzy.

[madana]

No a KTO SENSOWNY wybiera sobie takiego nieogarniętego życiowo i żerującego na kobiecie faceta, gdy ma on już 29 lat??? Szpilki to pikuś .

[new woman in town]

Napisane przez korabrzozy

korabrzozy: drogie wizazanki! To nie jest prowokacja.
Maja siedzi w moim pokoju, przy moim komputerze i wygląda na realną osobę.
Nie ma potrzeby cytowania postów. Nie dopuszczę do usunięcia zadnego z nich.
Ponieważ Maja uchyla się od odpowiedzi na pewne pytania a ja znam odpowiedzi to dodam tylko, że to kwota jedenastu tysięcy złotych.
I wg mnie może sobie te pieniądze rozmienić na 50 groszówki i wyrzucać przez okno.

A jednak, zacytuję,wybacz.

Dyskusja, która przebiega na forum pt."samochód czy szpilki"? , jest według mnie bez sensu.
Ponieważ , prawdą jest , że :
- każdy człowiek ma prawo domagać się zwrotu swoich pieniędzy
- każdy człowiek ma prawo za własne pieniądze kupić nawet krowę i ją doić codziennie
- przed pożyczeniem takiej kwoty należy puknąć się raz w głowę, odnaleźć szaraki i spisać umowę pożyczki
- takich mamy partnerów, jakich sami wybraliśmy ( jak ktoś utrzymywał pasożyta tyle czasu, niech się nie dziwi , że koleś nie wie teraz o co jej chodzi)
- prawdą jest też fakt, że szpilek dziewczę nie kupi, przynajmniej nie za pożyczoną-odzyskaną kwotę, gdyż kolo nie jest wypłacalny a raczej sam z własnej woli nie sprzeda autka i nie przyniesie kasy w zębach
- prawdą jest też to , że czas przejrzeć na oczy, Autorko przemiła

[olenkasz]

No a tak w ogóle, kto pożycza jedenaście kafli komuś, na przysłowiowy pysk bez żadnych dokumentów, umowy, czegokolwiek... i robi to dodatkowo na początku związku?!

[madana]

Napisane przez olenkasz

No a tak w ogóle, kto pożycza jedenaście kafli komuś, na przysłowiowy pysk bez żadnych dokumentów, umowy, czegokolwiek... i robi to dodatkowo na początku związku?!

- ktoś kto widzi "tęczę i jednorożce", a z krzykiem uciekły wszystkiego szare komórki.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez korabrzozy

Mam 25 lat. on 4 lata starszy.
Gdybym na ten dług miała papier to mogłabym się domagać zwrotu sądownie tak? i jakbym wygrała to komornik by to auto przejął tak?
Więc tak to wg mnie działa. Ale rozumiem że to głupie co robię.

komornika chcesz na niego naslac, zeby odebrac samochod, sprzedac go i kupic szpilki? aha.

Napisane przez platekrozy

To sobie chłopak znalazł pomysł na życie.

nie kazdy musi pracowac zawodowo niektorzy moga zajmowac sie gospodarstwem domowym i wychowywac dzieci

Napisane przez olenkasz

No a tak w ogóle, kto pożycza jedenaście kafli komuś, na przysłowiowy pysk bez żadnych dokumentów, umowy, czegokolwiek... i robi to dodatkowo na początku związku?!

autorka

[platekrozy]

Napisane przez skazana_na_bluesa

nie kazdy musi pracowac zawodowo niektorzy moga zajmowac sie gospodarstwem domowym i wychowywac dzieci

Dlatego mu zazdroszczę

Napisane przez skazana_na_bluesa

autorka

[olenkasz]

Napisane przez skazana_na_bluesa

autorka

I oby tylko ona, nikt więcej

[maryanna3]

Nie wnikam w te szpilki bo jak chcesz kasę na to wydawać to krzyżyk na drogę, tylko się nie potknij co ja uważam o tym to pozostawię głęboko głęboko dla siebie

A kasę facet powinien oddać tzn. od początku źle zrobiłaś bo przede wszystkim:

-w początkach związku ja bym nigdy nie pożyczyła takiej kwoty, słyszy się dużo o naciągaczach którzy się właśnie w ten sposób bawią że ściągają kasę od naiwnych dziewcząt
-jakbym już(później) pożyczyła to na wstępie ustaliłabym warunki zwrotu, w jakich ratach co ile czasu itd. To nie jest sytuacja że pożyczasz mu 20 zł na zakupy, 11.000 zł to poważna kwota chyba że masz baaaardzo lekkie podejście do pieniędzy
-sądzę że masz lekkie podejście do pieniędzy, pewnie wydaje Ci się że masz ich nie wiadomo ile. Miej na uwadze że różne są sytuacje w życiu i zmiana może być nagła i bolesna. Więc dobrze radzę-zmień swoje nastawienie do pieniądza


teraz to już, że tak powiem, możesz pomachać do swoich pieniędzy na do widzenia na oczy ich nie zobaczysz, prędzej facet będzie tydzień siedział i robił kosztorys ile wydał benzyny, czasu, trudu na wożenie Cię, sprzątanie, gotowanie-chociaż nie ma to nic do rzeczy

podsumowując: nie chciałabym z nim być, bo wydaje mi się niezaradny, a facet jak dla mnie musi być zaradny inaczej sobie z nim życia nie wyobrażam

nie chciałabym na miejscu faceta być też z Tobą bo argument o kasie w kłótni jest dziecinny, jakbyś była dojrzała załatwiłabyś kwestię zwrotu przy pożyczce a nie wściekała się teraz

[Villga]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;30659071]Ze względu na totalny odpał ostatniego pytania uważam, że to prowo [/QUOTE]

Zgadzam się! Bo jak w ogóle można myśleć (choćby hipotetycznie) o nasyłaniu komornika na swojego Tż ?!

[chwast]

To nie jest facet, tylko pasożyt. Nie dziwię się, że jest miły i kochany, obiadek w domciu jest bo robi wszystko by robić jak najmniej:P Myslałam, że chłopak ma góra 21 lat, a tutaj zaraza 30 mu stuknie coś strasznego

[GagaFace]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;30659071]Ze względu na totalny odpał ostatniego pytania uważam, że to prowo [/QUOTE]


Daj spokój droga Majo z opisywaniem tych bzdur.

Prowokacja na stówkę.