Kosmetyki mineralne MEOW

[Fatal Desire]

Załącznik 6048261[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;52687209]Ok, dzieki


Czy ktoś ma róż z kolekcji Pink Inc, "Sunshine"? (lub miał). Potraficie powiedzieć, czy na średnio-jasnej karnacji będzie go widać? Na swatchach różnie wygląda i nie wiem, czy nie okaże się niewidoczny...[/QUOTE]

Mialam próbkę. Akurat tu zajrzałam i myślę sobie, że chyba go mam. Biorę go a tu proszę! Kolor jak mojego sweterka
Dla mnie mój sweter to brzoskwinia-łosoś, ale róż faktycznie nazwałabym pastelowym pomarańczem, brzoskwinią

To zdjęcie może ci nie pomóc, bo ciężko ująć kolory, ale na mojej karnacji Korat 1 wygląda mniej-wiecej tak (zalacznik). Mysle ze moze wyjsc jasno :/

Edit, próbowałam upodobnic kolor do rzeczywistości (zał 2)

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Napisane przez katrintheevil

Ja miałam z tej kolekcji próbkę dolphin, jestem między 2 a 3, był zdecydowanie za jasny

Ja mam zsypane chyba 3 próbki Cotton Candy (który mam na wymiankowym tak w ogóle)- musiałam go nałożyć bardzo dużo, aby było go widać. Z tego pocierania pędzlem to już moja cera się zaczerwieniała . Mam całe pudełko Cadillac i ten już jest widoczny, na odpowiednim dla mnie poziomie jasności. No i pudło Flamingo- również widoczny. Z tego co pamiętam, Elephant też jest niewidoczny, jak rozświetlacz...(chyba że dla porcelanowej cery). Aha! Miałam jeszcze Slip, on był taki bardziej ciepły niż Flamingo, na podobnym poziomie jasności W sumie mogłam go nie oddawać

Napisane przez Fatal Desire

Załącznik 6048261

Mialam próbkę. Akurat tu zajrzałam i myślę sobie, że chyba go mam. Biorę go a tu proszę! Kolor jak mojego sweterka
Dla mnie mój sweter to brzoskwinia-łosoś, ale róż faktycznie nazwałabym pastelowym pomarańczem, brzoskwinią

To zdjęcie może ci nie pomóc, bo ciężko ująć kolory, ale na mojej karnacji Korat 1 wygląda mniej-wiecej tak (zalacznik). Mysle ze moze wyjsc jasno :/

Edit, próbowałam upodobnic kolor do rzeczywistości (zał 2)

Faktycznie, pod sweterek

Dziekuję za zdjęcia.

Na razie sobie daruję...Przy okazji może kiedyś, jak jeszcze będzie mi dane...

[Tyven]

Hej, planuję zamówić próbki z Meow w celu dobrania koloru i oczywiście chciałabym uniknąć zamawiania miliona próbek, ale nie wiem już co brać, pomimo przeczytania całego wątku o kolorach i dużej części tego wątku. Więc liczę na jakieś wskazówki od tych z was, które miały do czynienia z jaśniejszym odcieniami Meow FF.
Na razie myślałam o:
Siamese 1
Mau 2 i 3
Bengal 0 i 1
Chausie 1 (0?)
Korat 1 (2?)

Czy to się w ogóle ma sens? Czy te odcienie są mniej więcej podobne? W ogóle te same kolory na stronie Meow i np. na aukcji na allegro dość sporo się różnią i nie wiem czym się sugerować. Kilka Inquisitive wygląda fajnie, ale tu z kolei odstrasza mnie opis: almost white. Te najjaśniejsze są naprawdę aż tak jasne? Najbardziej boję się że wezmę zera i jedynki, a okaże się że bliżej mi z dwójkami i trójkami ;p
Polecacie spróbować czegoś jeszcze? Kusi mnie Manx i Korat, bo czytałam że wiele z was ich używa, ale trochę się boję wchodzić w żółte odcienie. Chociaż Korat 1 wygląda całkiem nieźle, więc chyba i tak go wezmę na spróbowanie.
Dołączam zdjęcie, ale sama nie wiem na ile można się nim sugerować, bo jakieś słabe światło, słaby aparat i wiadomo że różne ustawienia monitora. Ale tak poglądowo.

Będę wdzięczna za wszystkie wskazówki

[katrintheevil]

Chausie i Himalayan są jeszcze bledsze niż reszta, więc 0 sobie daruj, miałam próbkę i to kreda różowawa nie jesteś tak ziemista żeby brać Bengal, ale przynajmniej na zdjęciu wygląda na to, że masz chłodniejszą karnację i na tyle bladą, by szukać max 2, tak obstawiam Siamese jest najbardziej neutralne, co do żółtków, to nie miałam więc się nie wypowiadam.
I tak się nie obędzie bez wielu prób, powodzenia

[Tyven]

Na stronie Meow Bengal wyglądał jak całkiem przyjemny beż, ale jeśli jest ziemisty, to chyba go sobie odpuszczę. Zostanę przy Siamese i Mau, bo wyglądają na dosyć bezpieczne, co do reszty muszę jeszcze przemyśleć sprawę. Dziękuję bardzo za odpowiedź

[imk1]

Napisane przez Tyven

Siamese 1
Mau 2 i 3
Korat 1 (2?)

siamese 2 i mau 2 są bardzo do siebie podobne
1 nie miałam
mau 3 jest już bardzo ciemny, przy jasnej karnacji, sprawdza się tylko przy mocnej opaleniźnie
korat 2 to podobna jasność, tyle że nieco bardziej żółtawy

[Tyven]

^Dzięki bardzo za wskazówki, wykreślam z listy Mau 3

[LenaMonika]

Możecie mi pomóc dziewczyny? Chciałabym spróbować czegoś od Meow, ale nie potrzebuję matowienia całej twarzy, a raczej punktowego przykrywania niedoskonałości. Zależy mi więc, na czymś co będzie się idealnie stapiało ze skórą no i maskowało to co powinno. Znajdę coś u nich dla siebie?

[katrintheevil]

Napisane przez LenaMonika

Możecie mi pomóc dziewczyny? Chciałabym spróbować czegoś od Meow, ale nie potrzebuję matowienia całej twarzy, a raczej punktowego przykrywania niedoskonałości. Zależy mi więc, na czymś co będzie się idealnie stapiało ze skórą no i maskowało to co powinno. Znajdę coś u nich dla siebie?

Korektor? ;P

http://www.meowcosmetics.com/concealer.htm

W ogóle to ostatnio kupiłam ich korektor pod oczy i jestem miło zaskoczona lepszy niż tradycyjne, przynajmniej te, które miałam do tej pory. A mam co zakrywać

[*piękna]

Witam Potrzebuję pomocy bardziej doświadczonych koleżanek

Zamówiłam próbki podkładu meow FF w odcieniach korat, manx, abyssinian, siamese i chartreux z każdego 1 i 2. Zawsze miałam jasną cerę, z dostępnych w Polsce drogeryjnych podkładów zawsze musiałam szukać najjaśniejszych ale jednak okazało się, że z Meow wszytsko odcienie 1 odpadły od razu. Z 2 chartreux wydał się chyba najlepszy ale nie wiem, czy nie ciut za rózowy (mam raczej żółty odcień cery) no i teraz zastanawiam się, czy nie zamówić 3 z manx, korat i abyssinian. Myślicie, że mogą lepiej mi pasowac któreś z nich?
Prosze o pomoc

[Contax]

Napisane przez *piękna

Witam Potrzebuję pomocy bardziej doświadczonych koleżanek

Zamówiłam próbki podkładu meow FF w odcieniach korat, manx, abyssinian, siamese i chartreux z każdego 1 i 2. Zawsze miałam jasną cerę, z dostępnych w Polsce drogeryjnych podkładów zawsze musiałam szukać najjaśniejszych ale jednak okazało się, że z Meow wszytsko odcienie 1 odpadły od razu. Z 2 chartreux wydał się chyba najlepszy ale nie wiem, czy nie ciut za rózowy (mam raczej żółty odcień cery) no i teraz zastanawiam się, czy nie zamówić 3 z manx, korat i abyssinian. Myślicie, że mogą lepiej mi pasowac któreś z nich?
Prosze o pomoc

Jak sama nie przetestujesz to się nie dowiesz

Między 2 a 3 jest duży przeskok kolorystyczny Zerknij na różnice pomiędzy 2 a 3 korat KLIK

[*piękna]

To w takim razie zamówię chyba jeszcze te 3 próbki i będe miała pewność. Najwyżej sobie zmieszam z tymi 2 jak się okaże, że będa za ciemne i zużyję żbey się nie zmarnowały Dzięki za odpowiedź

[Reeedka]

Napisane przez Reeedka

Hej dziewczyny, czy jest któraś w stanie mi powiedzieć, jaki kolor wybrać, jeśli dwójki wydają mi się za jasne, Abys jest zbyt różowy, Manx jest okej i Ocicat jest okej, ale wydaje mi się, że Ocicat jest troszkę różowy, mam oliwkową cerę raczej, chociaż żółte tony robią dobrze mojej cerze. Zastanawiam się nad Manx 3, Ocicat 3 i Abyssinian 3, co myślicie? Angora chyba będzie zbyt żółta a Korat pomarańczowy? Czy Manx też może być jednak zbyt pomarańczowy?

W formule Flawless Feline.

Doszły, Ocicat 3 niestety zbyt ciemny, Ocicat 2 zmieszany z Manxem 3 - super.

[ewaborys]

Hej Dziewczyny,

chciałabym sprobowac minerałów. Do tej pory uzywalam aptecznych podkładów a tyle dobrego naczytalam sie o mineralach. Jaki kolor polecicie z formuly FF dla bladej twarzy, cos kolorystycznie jak 150 BUFF z colorstay dla cery suchej i normalnej.
I jeszcze mam pytanko odnosnie suchej skory a mineralow? bardzo sie nie beda lubic?

[bigosowadama]

Napisane przez ewaborys

Hej Dziewczyny,

chciałabym sprobowac minerałów. Do tej pory uzywalam aptecznych podkładów a tyle dobrego naczytalam sie o mineralach. Jaki kolor polecicie z formuly FF dla bladej twarzy, cos kolorystycznie jak 150 BUFF z colorstay dla cery suchej i normalnej.
I jeszcze mam pytanko odnosnie suchej skory a mineralow? bardzo sie nie beda lubic?

Jeśli chodzi o Meow to nie polecam do suchej, szczególnie formuły FF. W tej formule podkład jest bardzo suchy, wręcz tynkowy Mi przy mieszanej ściągał twarz.
Co do kolorystyki to mi pasował w miarę korat 2 i abbysinian 2


Może spróbuj w innych formułach np. purrfect ew pampered? Lub z innych firm
Ogólnie minerały mogą przesuszać dodatkowo suchą cerę, podkreślać suche skórki itp. Odpowiada za to gł tlenek cynku, krzemionka(silica).
Musisz szukać podkładów, które nie zawierają na początku w/w składników, zawierają np. dodatkowo jedwab (silk)
I bardzo intensywnie nawilżać twarz (to podstawa przy minerałach)

[ewaborys]

Dzieki wielkie za odpowiedz! no wlasnie u mnie to jest tak smiesznie bo bardziej to mam mieszana skore- swiece sie na nosku, ale policzki mam raczej suche. z drugiej strony czasem po nalozeniu podkladu mam suche skorki na skrzydelkach nosa...wiec chyba nie ogarniam tej zaleznosci i mojej skory
pytalam sie o FF bo czasem mam niespodzianke na twarzy a pozniej przebarwienie a slyszalam ze ta formula jest dosyc kryjaca. Dzieki za rady, poczytam o innych podkladach wiec

[margitea]

Napisane przez ewaborys

Dzieki wielkie za odpowiedz! no wlasnie u mnie to jest tak smiesznie bo bardziej to mam mieszana skore- swiece sie na nosku, ale policzki mam raczej suche. z drugiej strony czasem po nalozeniu podkladu mam suche skorki na skrzydelkach nosa...wiec chyba nie ogarniam tej zaleznosci i mojej skory
pytalam sie o FF bo czasem mam niespodzianke na twarzy a pozniej przebarwienie a slyszalam ze ta formula jest dosyc kryjaca. Dzieki za rady, poczytam o innych podkladach wiec

z MEOW ci nie podpowiem, bo nie miałam, ale co do mieszanej czy suchej skóry... spróbuj używać tylko nawilżających kosmetyków pielęgnacyjnych, totalnie odstaw matujące. I zawsze nawilżaj buzię przed podkładem, minimum 10-15 minut skupiając się na miejscach gdzie masz suche skórki. No i koniecznie oczyszczaj buzię jakimś delikatnym (nie gruboziarnistym) peelingiem + jakiś żel oczyszczający. Być może zapchanie porów na nosie masz spowodowane zbyt ogólnym oczyszczaniem, bądź jego brakiem, coś się zapchało i teraz się za dużo świecisz.
Pooczyszczaj regularnie buźkę, nawilżaj i po tygodniu powinnaś widzieć różnicę, a po miesiącu mieć spokój

btw jak masz CZASEM wypryski na buzi to nie kupuj podkładu kryjącego. Kup normalny podkład mineralny, pewnie matujący (mam podobną cerę co ty i używam matującego) a na wypryski kup korektor mineralny. Bo pewnie wyprysków masz mało na buzi, punktowo, więc nie masz co nakładać na całą buzię "cięższego" kryjącego podkładu, bo prawdopodobnie zrobi ci się "ciastolina" i nieestetycznie powchodzi w zmarszczki/skórę.

[ewaborys]

Margitea..powinnas grac w lotka....bez zobaczenia mnie, w 100% trafilas w moja skore!!!! wszystko co piszesz to prawda. 3 miesiace temu odstawilam zel do twarzy tradzikowej i zamienilam na pianke bioderme nawilzajaca (seria hydrabio). Na poczatku balam sie ze to nie oczysci mi buzi dokladnie (byc moze tak na nosie jest bo mam mnostwo zaskornikow ale to odkad pamietam-jak jeszcze wogole sie nie malowalam) Po takiej zmianie mam jednak coraz mniej wypryskow na buzi, glownie meczyla mnie broda, a teraz naprawde o niebo lepiej. Uzywam ten pianki, wtedy przecieram plynem micerlanym Bioderma (uzywam zamiast toniku) i krem nawilzajacy tez z biodermy Rano to samo..mysle ze nie ma potrzeby uzywac tego wszystkiego ponownie rano ale boje sie przemyc twarz pianka i wode bez jakiegos micela/toniku ze niby to wyrownuje ph skory czy cos takiego? Moze masz racje, ze jednak przydalby sie jakis zel oczyszczajacy a nie pianka ale ciezko mi bylo znalezc cos malo inwazyjnego?? nie mialam pomyslu co jeszcze mozna sprobowac a jak widac ta zmiana mi posluzyla. A powiedz mi jaki podklad mi polecasz i korektor? moze jak Tobie posluzyl to i mi dziekuje Ci bardzo za odpowiedz!!

[Contax]

Napisane przez ewaborys

Margitea..powinnas grac w lotka....bez zobaczenia mnie, w 100% trafilas w moja skore!!!!

bo to typowy błąd w pielęgnacji Wprowadź też do wodę termalną

Ja mam skórę mieszaną w kierunku suchej i Meow przy codziennym stosowaniu już po 5 dniach powoduje nadmierny przesusz Jeśli chcesz używać minerałów to szukaj tzw. kremowych np. Annabelle Minerals.

[margitea]

Napisane przez ewaborys

Margitea..powinnas grac w lotka....bez zobaczenia mnie, w 100% trafilas w moja skore!!!! wszystko co piszesz to prawda. 3 miesiace temu odstawilam zel do twarzy tradzikowej i zamienilam na pianke bioderme nawilzajaca (seria hydrabio). Na poczatku balam sie ze to nie oczysci mi buzi dokladnie (byc moze tak na nosie jest bo mam mnostwo zaskornikow ale to odkad pamietam-jak jeszcze wogole sie nie malowalam) Po takiej zmianie mam jednak coraz mniej wypryskow na buzi, glownie meczyla mnie broda, a teraz naprawde o niebo lepiej. Uzywam ten pianki, wtedy przecieram plynem micerlanym Bioderma (uzywam zamiast toniku) i krem nawilzajacy tez z biodermy Rano to samo..mysle ze nie ma potrzeby uzywac tego wszystkiego ponownie rano ale boje sie przemyc twarz pianka i wode bez jakiegos micela/toniku ze niby to wyrownuje ph skory czy cos takiego? Moze masz racje, ze jednak przydalby sie jakis zel oczyszczajacy a nie pianka ale ciezko mi bylo znalezc cos malo inwazyjnego?? nie mialam pomyslu co jeszcze mozna sprobowac a jak widac ta zmiana mi posluzyla. A powiedz mi jaki podklad mi polecasz i korektor? moze jak Tobie posluzyl to i mi dziekuje Ci bardzo za odpowiedz!!

nie wiem czy totek by mi wyszedł (jak na razie nie bardzo), a wszystko to co ci napisałam to wyczytałam z tego co pisałaś :P
nie wiedziałam tylko, że masz cerę trądzikową, bądź ją miałaś i właśnie z tym walczysz, z jej "ostatnimi podrygami"

jeżeli na nosie masz czarne kropeczki w porach lub pojawiają się wypryski polecam kupić jakiś delikatny peeling. ja używałam mikrozłuszczającego z tołpy (dostępny w większości drogerii za ok 25zł), bądź peeling z tołpy dostępny w biedronce z serii simply (jeszcze można go znaleźć, cena to ok 17 zł). takie peelingi można stosować codziennie.
natomiast np raz na tydzień możesz peelingować twarz czymś "z ostrzejszymi drobinkami", ale też nie za mocno, żeby nie podrażnić sobie buzi. takie coś ma w swojej ofercie chyba sylveco, peeling z korundem (?) albo jakoś tak.
u mnie podziałały delikatne peelingi i na razie nie inwestowałam w żaden "bardziej zdzierający". z resztą uważam, że te bardziej zdzieraki są dla cery tłustej (a tłustej nie mam) i to tylko w czasie, kiedy ta tłusta cera nie ma wyprysków i rozognionych ran. bo jak zdzierającym peelingiem polecimy po buźce gdzie jest dużo wyprysków to efekt będzie kiepski - te wypryski jeszcze bardziej rozognimy...
są też jakieś plastry na zaskórniaki na nos, ale nie używałam, więc nie wypowiem się. jeszcze nie było mi to potrzebne

co do pielęgnacji ja mam tak, że rano żel oczyszczający (skończyłam taki z tołpa green, zaczęłam z mythos z oliwką) i czasami peeling i później kremy.
micel+tonik używam wieczorem jak zmywam makijaż. czasami makijaż zmywam olejek+woda i później peeling. w zależności po prostu jak mi się chce. no i kremy na noc.
w dni bez makijażu używam tylko rano żel+kremy, wieczorem żel, peeling, tonik i kremy. oczywiście czasami zapominam, ale już tak bardzo się pilnować nie muszę.
jak wyprowadzałam cerę na prostą to miałam w komórce ustawione przypomnienie żeby na pewno oczyścić, wypeelingować i nakremować buzię, bo liczyła się systematyczność.

pianek do buzi nie używam, jakoś nigdy nie zakupiłam... ;D
co do podkładów, moje ulubione to clare blanc (bardzo kremowe ale drogie), clair minerals (to samo jak clare blanc, tylko, że clair już nie istnieje), lucy minerals (tańsze niż clare blanc, jeszcze bardziej skondensowane, czyli potrzeba go jeszcze mniej żeby był efekt). poszukaj w wątkach tych marek.
korektory mam z clair (ale nie istnieją) i z clare blanc. mam też annabelle ale w moim przypadku nie bardzo się sprawdza, ma za suchą konsystencję. zużywam czasami, bo muszę go wykończyć, ale bez przyjemności.

nie wiem czy meow ma jakieś korektory fajne, może ktoś bardziej obeznany się wypowie :P a do rozmowy o wyżej podanych markach zapraszam do konkretnych postów

[ewaborys]

dzieki wielkie za wszystkie rady!!! ta cere tradzikowa sama chyba sobie wymyslilam. Otoz z roznych przyczyn, nie bede juz sie rozpisywac jakies poltora roku temu zaczely mi wyskakiwac rozne niespodzianki na twarzy, wiec jako laik kosmetyczny zaraz pobieglam do SP po jakies dermokosmetyki do skory tradzikowej, co pewnie bylo bledem bo zdecydowanie mam skore mieszana w kierunku suchej na policzkach. Dzieki wielkie za wszystkie rady. Poczytam sobie o tych podkladach co polecalas!

[margitea]

Napisane przez ewaborys

dzieki wielkie za wszystkie rady!!! ta cere tradzikowa sama chyba sobie wymyslilam. Otoz z roznych przyczyn, nie bede juz sie rozpisywac jakies poltora roku temu zaczely mi wyskakiwac rozne niespodzianki na twarzy, wiec jako laik kosmetyczny zaraz pobieglam do SP po jakies dermokosmetyki do skory tradzikowej, co pewnie bylo bledem bo zdecydowanie mam skore mieszana w kierunku suchej na policzkach. Dzieki wielkie za wszystkie rady. Poczytam sobie o tych podkladach co polecalas!

w razie czego pytaj na PW, w konkretnych wątkach albo pisz na moim blogu bądź na fb (znajdziesz mnie jako PUCKOWA tam) podkłady, które mi pasują opisuję na blogu, więc zapraszam w wolnej chwili, link u dołu posta

ps. jeżeli wyskoczyło ci kilka pryszczy i już pomyślałaś, że masz cerę trądzikową to raczej na 100% jej nie masz. ludzie z trądzikiem na prawdę mają z czym walczyć i to nie na krótką metę być może zmieniłaś jakiś kosmetyk, albo coś innego jadłaś, albo cokolwiek, nawet stres i wywaliło wypryskami :P mógł cię jakiś kosmetyk zapchać... powodów mnóstwo, jednak wykluczam trądzik raczej :P

ps2. ja też na początku swojej drogi kosmetycznej jak mi wyskoczyły wypryski to poleciałam do sklepu po pielęgnacje matującą i zapchałam sobie buźkę gorzej na szczęście jestem dociekliwa, przejrzałam internet i gdzieś na angielskich stronach doszłam do tego, że trzeba inaczej. a że było mi już wszystko jedno, to przetestowałam i działa! a później przetestowałam na kilkunastu znajomych i też podziałało. więc coś w tym jest.

[ewaborys]

dziekie wielkie jeszcze raz! zrobie zatem najpierw mały research, poczytam Twoje posty/bloga i w razie pytan sie odezwe
niestety wypryski zaczely sie pojawiac na brodzie jak gospodarka hormonalna zaczela mi swirowac troche tez z mojej winy-sposobu odzywiania. Dluga historia;/Przed tym czasami oczywiscie cos mi tam wyskoczylo, ale nigdy przenigdy tym sie nie przejmowalam, bo nie bylo w sumie czyms a tu nagle podskorne gule, ogolnie zanieczyszczona skora..mały szok dla mnie. Dzięki jeszcze raz, napewno skorzystam z Twojej wiedzy

[katrintheevil]

Magritea dobrze prawi, ja z mojej strony poleciłabym jeszcze olejki myjące (z BU bądź własna mieszkanka olejków + emulgator) z micelem Sylveco. Zmywa każdy makijaż a to jedyna rzecz, która mnie nie przesusza. Mam podobną cerę i zanim zmieniłam pielęgnację- wieczne skórki. Chociaż Meow FF u mnie daje radę i nie przesusza w przeciwieństwie do LL, Anabelle, starej formuły Pixie i paru innych. Za bazę robi u mnie filtr Vichy dry touch
Punktowo leczniczo kwas azaleinowy na przykład. Jesień w pełni, więc mój biedny nos i broda jest traktowany salicylowym

Aha, i po myciu tonik albo woda Uriage to podstawa

[margitea]

Napisane przez katrintheevil

Magritea dobrze prawi, ja z mojej strony poleciłabym jeszcze olejki myjące (z BU bądź własna mieszkanka olejków + emulgator) z micelem Sylveco. Zmywa każdy makijaż a to jedyna rzecz, która mnie nie przesusza. Mam podobną cerę i zanim zmieniłam pielęgnację- wieczne skórki. Chociaż Meow FF u mnie daje radę i nie przesusza w przeciwieństwie do LL, Anabelle, starej formuły Pixie i paru innych. Za bazę robi u mnie filtr Vichy dry touch
Punktowo leczniczo kwas azaleinowy na przykład. Jesień w pełni, więc mój biedny nos i broda jest traktowany salicylowym

Aha, i po myciu tonik albo woda Uriage to podstawa

ja z olejków mam ten z Vichy (chyba jedyny jaki mają w ofercie) i fajnie zmywa, nawet wodoodporny makijaż, no i nie ściąga mi skóry, ale dużo dobrego nasłuchałam się o olejku RESIBO i chyba kiedyś (jak skończę olejek z vichy) skuszę się na RESIBO. Składy mają świetne, nie tylko w olejku

woda termalna z uriage jest spoko, bo nie trzeba jej osuszać, mam tez z la roche posay ale nadmiar trzeba osuszać chusteczką a nie zawsze mi się chce...

[katrintheevil]

Napisane przez margitea

ja z olejków mam ten z Vichy (chyba jedyny jaki mają w ofercie) i fajnie zmywa

Który? Ten z parafiną na pierwszym miejscu? To tak jak z olejkami do demakijażu evree. Byłabym po tym chodzącym pryszczem. Poza tym mieszanka naturalnych olejów dobranych pod potrzeby skóry wraz z emulgatorem to koszt kilkukrotnie mniejszy. A ja nie lubię płacić tylko za nazwę na opakowaniu Nie przeczę, że w dermokosmetykach zdarzają się perełki, ale jechać na silikonach i parafinie, a z drugiej strony używać minerałków to się mija z celem. No chyba, że komuś takie składniki nie szkodzą, ja niestety nie mam wyboru.

[margitea]

Napisane przez katrintheevil

Który? Ten z parafiną na pierwszym miejscu? To tak jak z olejkami do demakijażu evree. Byłabym po tym chodzącym pryszczem. Poza tym mieszanka naturalnych olejów dobranych pod potrzeby skóry wraz z emulgatorem to koszt kilkukrotnie mniejszy. A ja nie lubię płacić tylko za nazwę na opakowaniu Nie przeczę, że w dermokosmetykach zdarzają się perełki, ale jechać na silikonach i parafinie, a z drugiej strony używać minerałków to się mija z celem. No chyba, że komuś takie składniki nie szkodzą, ja niestety nie mam wyboru.

Chyba tak ;-) bo mają tylko jeden w ofercie. Coz,no mnie nie szkodzi a już go trochę używam. Resibo za to ma naturalny skład, może tam szukaj ;-)

Ps. Olejek wygralam jako jedna z kilkudziesięciu osób w konkursie na fb Vichy.przetestowałem, działa ale co u mnie działa nie musi u ciebie. To, że używam minerałów nie znaczy że wszędzie się one pojawiają. Testuje różne rzeczy, bo mogę sobie na to pozwolić z moją cera. A zdanie, że używanie minerałów i czegoś na silikonach i parafinie mija się z celem to tak jakbyś wytknela komuś że używa minerałów a jada fast foody... Pewnie większość tak robi ;-) nie czuję potrzeby bycia całkowicie eko-mineralna, bo są rzeczy niemineralnie warte uwagi. Nie zamykam się totalnie w mineralnym świecie.

Tak jak pisałam. Vichy u mnie się sprawdza, co nie oznacza że u innych musi. Nie szkodzi mi, więc go zuzyje, a następne w kolejce mam coś innego. Być może kiedyś do Vichy wrócę, ale niewiele jest rzeczy do których wracam. Bo lubię testować nowości.

Edit ; proszę nie odbierz tego jako atak na siebie, ale ja uważam że jakbym miała być takim idealnym przykładem namawiajacym do używania minerałów to wypadałoby mi też zmienić styl życia, zostać np wegetarianka i nie wiem co jeszcze ;-) bo skoro wszystko ma być super ultra naturalne to w każdej dziedzinie trzeba być konsekwentnym. :-D
Aż tak idealna nie umiem być :-D

[katrintheevil]

Napisane przez margitea

Chyba tak ;-) bo mają tylko jeden w ofercie. Coz,no mnie nie szkodzi a już go trochę używam. Resibo za to ma naturalny skład, może tam szukaj ;-)

Ps. Olejek wygralam jako jedna z kilkudziesięciu osób w konkursie na fb Vichy.przetestowałem, działa ale co u mnie działa nie musi u ciebie. To, że używam minerałów nie znaczy że wszędzie się one pojawiają. Testuje różne rzeczy, bo mogę sobie na to pozwolić z moją cera. A zdanie, że używanie minerałów i czegoś na silikonach i parafinie mija się z celem to tak jakbyś wytknela komuś że używa minerałów a jada fast foody... Pewnie większość tak robi ;-) nie czuję potrzeby bycia całkowicie eko-mineralna, bo są rzeczy niemineralnie warte uwagi. Nie zamykam się totalnie w mineralnym świecie.

Tak jak pisałam. Vichy u mnie się sprawdza, co nie oznacza że u innych musi. Nie szkodzi mi, więc go zuzyje, a następne w kolejce mam coś innego. Być może kiedyś do Vichy wrócę, ale niewiele jest rzeczy do których wracam. Bo lubię testować nowości.

Edit ; proszę nie odbierz tego jako atak na siebie, ale ja uważam że jakbym miała być takim idealnym przykładem namawiajacym do używania minerałów to wypadałoby mi też zmienić styl życia, zostać np wegetarianka i nie wiem co jeszcze ;-) bo skoro wszystko ma być super ultra naturalne to w każdej dziedzinie trzeba być konsekwentnym. :-D
Aż tak idealna nie umiem być :-D

haha, spokojnie, po prostu większość z tych substancji jest dla mnie i wielu osób komedogenna, a minerały głównie w tym (i brakiem utleniania) biją typowe podkłady na głowę.
PS przepraszam za offtop inne wizazanki sledzace ten wątek

[margitea]

Napisane przez katrintheevil

haha, spokojnie, po prostu większość z tych substancji jest dla mnie i wielu osób komedogenna, a minerały głównie w tym (i brakiem utleniania) biją typowe podkłady na głowę.
PS przepraszam za offtop inne wizazanki sledzace ten wątek

haha, jestem spokojna
wszystko może uczulać, nie tylko kosmetyki. przy problemach skórnych lepiej też spojrzeć na tryb życia, jedzenie, ba, nawet na środowisko. współczuje życia jako mega wrażliwiec. uciążliwe.
sama mam czasami (ale mega rzadko) na coś uczulenie i już wtedy się wkurzam, a co dopiero gdybym miała na prawdę problem ze znalezieniem czegokolwiek co mnie nie uczula :P

co do minerałów bijących inne podkłady na głowę to fakt. też przez kolorystykę. ostatnio nazbierało mi się sporo próbek podkładów drogeryjnych, dobieranych dla mnie przez różne panie, dorzucanych do zakupów "bo będą na bank pasować" no i... klapa. nawet kolory ivory są za pomarańczowe... a tak miały pasować. albo jakieś super dopasowujące się podkłady, dobrane dla mnie w odcieniu... MEDIUM SAND trzeci albo czwarty w kolejności kolor podkładu, gdzie musiałabym spędzić wieki na słońcu żeby tak wyglądać
po raz kolejny zniechęciłam się do znalezienia podkładu zwykłego, nawet do testów na bloga, bo trafić nie mogę. a nie chcę formuły bardzo kryjącej, chwalone żółte revlony odpadają, bo robią mi masakrę z twarzą

[DavysDiana]

Być może kiedyś do Vichy wrócę, ale niewiele jest rzeczy do których wracam. Bo lubię testować nowości.