Simvasterol a hormony

Altaire · 2011-05-04, 15:58

Witam,

Jako iż nie potrafię ugryźć od żadnej strony swojego problemu, postanowiłam założyć osobny wątek.

Od dwóch lat mam nieregularne miesiączki - po czterech latach nagle coś postanowiło pomieszać mi w organizmie i zepsuć mój zegarek. Wahania nie są duże: +/- 3-4 dni, ale zawsze to jakieś odchylenia. Mój cykl wynosił przeważnie 27 dni.

Na początku roku zrobiłam badanie prolaktyny: 283 (przedział normalny 102-496), po obciążeniu MTC wyniosła 5362 (czyli o kilka krotności za dużo). Badanie TSH robione dodatkowo wyszło w normie.

Po dwóch miesiącach miała wykonany profil hormonalny:

W 12 dniu cyklu:

FSH - 8,96
Estradiol - 245,6 (jak dla mnie wg wartości referencyjnych był za niski)
fT4 - 18,93

W 23 dniu cyklu:

LH - 20,68
Prolaktyna - 226,8
Progesteron - 13,8
Testosteron - 0,942

Mój lekarz stwierdził, że moje wyniki są takie sobie. Przepisał mi Bromergon na zbicie tej prolaktyny, a na unormowanie hormonów dostałam dodatkowo Simvasterol 20 (szczególnie na ten stosunek LH:FSH, który przekroczył 2). Na moje życzenie dostałam też antykoncepcję Sylvie 20.

Moje pytanie - dlaczego dostałam Simvasterol, skoro to lek na zbicie cholesterolu? Moja lekarka rodzinna była niesamowicie zdziwiona i nie potrafiła mi powiedzieć. Od lekarza dowiedziałam się tyle co napisałam wyżej. Wyczytałam, że przykładowo LH i estrogeny mają związek z tłuszczami, a więc cholesterolem, bo są za niego jakoś odpowiedzialne. Ale czy dobrze rozumuję?

Dodam jeszcze, że mam dobrego lekarza, bowiem zjeżdżają się do niego pacjentki z całego województwa z różnymi przypadłościami, z którymi nie radzą sobie inni. Dodatkowo, miesiąc temu wycięty został u mnie woreczek żółciowy. Zostałam zdiagnozowana z kamicą mniej więcej wtedy, kiedy rozregulował mi się okres (ale miałam już ją jakiś czas nieświadomie).

Dziękuję za wszelkie sugestie i odpowiedzi.

2011-05-04, 15:58	#1
Altaire Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Gdańsk Wiadomości: 31	Simvasterol a hormony Witam, Jako iż nie potrafię ugryźć od żadnej strony swojego problemu, postanowiłam założyć osobny wątek. Od dwóch lat mam nieregularne miesiączki - po czterech latach nagle coś postanowiło pomieszać mi w organizmie i zepsuć mój zegarek. Wahania nie są duże: +/- 3-4 dni, ale zawsze to jakieś odchylenia. Mój cykl wynosił przeważnie 27 dni. Na początku roku zrobiłam badanie prolaktyny: 283 (przedział normalny 102-496), po obciążeniu MTC wyniosła 5362 (czyli o kilka krotności za dużo). Badanie TSH robione dodatkowo wyszło w normie. Po dwóch miesiącach miała wykonany profil hormonalny: W 12 dniu cyklu: FSH - 8,96 Estradiol - 245,6 (jak dla mnie wg wartości referencyjnych był za niski) fT4 - 18,93 W 23 dniu cyklu: LH - 20,68 Prolaktyna - 226,8 Progesteron - 13,8 Testosteron - 0,942 Mój lekarz stwierdził, że moje wyniki są takie sobie. Przepisał mi Bromergon na zbicie tej prolaktyny, a na unormowanie hormonów dostałam dodatkowo Simvasterol 20 (szczególnie na ten stosunek LH:FSH, który przekroczył 2). Na moje życzenie dostałam też antykoncepcję Sylvie 20. Moje pytanie - dlaczego dostałam Simvasterol, skoro to lek na zbicie cholesterolu? Moja lekarka rodzinna była niesamowicie zdziwiona i nie potrafiła mi powiedzieć. Od lekarza dowiedziałam się tyle co napisałam wyżej. Wyczytałam, że przykładowo LH i estrogeny mają związek z tłuszczami, a więc cholesterolem, bo są za niego jakoś odpowiedzialne. Ale czy dobrze rozumuję? Dodam jeszcze, że mam dobrego lekarza, bowiem zjeżdżają się do niego pacjentki z całego województwa z różnymi przypadłościami, z którymi nie radzą sobie inni. Dodatkowo, miesiąc temu wycięty został u mnie woreczek żółciowy. Zostałam zdiagnozowana z kamicą mniej więcej wtedy, kiedy rozregulował mi się okres (ale miałam już ją jakiś czas nieświadomie). Dziękuję za wszelkie sugestie i odpowiedzi.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)