Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY CZ.II

[Claire91]

Ja mialam savon z mydlarni franciszka.Jest ok,ale faktycznie trochę ściąga-ale efekt- brak suchych skorek i jakas taka gladsza jasniejsza twarz, oczywiscie efekt zaraz sie ulatnia...

[minika_69]

dziewczyny, a czym zwalczacie wielkie gule? od trzech miesięcy mam taką półtora centymetrową małpę na policzku i dopóki nie była czerwona to kit w nią, ale teraz niestety poczerwieniała i to ostro nie mam już na nią siły...

[Vinnga]

Minika, gule to ciężki kaliber...
Z doświadczenia wiem, że niewiele na nie pomaga, a różne specyfiki mogą nawet pogarszać sprawę... Ja próbowałam wszystkiego: tormentiolu, maści ichtiolowej, tribioticu, pasty cynkowej, olejku z drzewa herbacianego... Ale to raczej się sprawdzało przy mniejszych pryszczach czy malutkich gulach, a na takie większe praktycznie NIC nie działało. Jedyne co mi pomagało, choć nie tyle usunąć gule, co raczej zlikwidować zaczerwienienie i jakby uspokoić buzię to okłady z pokrzywy i/lub rumianku (parzyłam torebki ekspresowe, a później je przykładałam do guli, ewentualnie moczyłam w naparze wacik i go przykładałam). Czasami gula się zmniejszała... Ostatnio też słyszałam, ale nie wypróbowałam, że kozieradka świetnie działa na tego typu wykwinty, pomaga je likwidować. Chyba maseczkę trzeba z niej zrobić

[PanzerKitty]

Napisane przez minika_69

dziewczyny, a czym zwalczacie wielkie gule? od trzech miesięcy mam taką półtora centymetrową małpę na policzku i dopóki nie była czerwona to kit w nią, ale teraz niestety poczerwieniała i to ostro nie mam już na nią siły...

Czasami miewam takie gule, zawsze pomaga ACNE Derm (stosowany punktowo) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=64816 myślę,że musisz poczekać aż podejdzie ropa, bo gula to nic innego jak stan zapalny czyli treść ropna zgromadzona pod skórą, Acne Derm powinien to wyciągnąć na wierzch Będzie dobrze

[minika_69]

Napisane przez Vinnga

Minika, gule to ciężki kaliber...
Z doświadczenia wiem, że niewiele na nie pomaga, a różne specyfiki mogą nawet pogarszać sprawę... Ja próbowałam wszystkiego: tormentiolu, maści ichtiolowej, tribioticu, pasty cynkowej, olejku z drzewa herbacianego... Ale to raczej się sprawdzało przy mniejszych pryszczach czy malutkich gulach, a na takie większe praktycznie NIC nie działało. Jedyne co mi pomagało, choć nie tyle usunąć gule, co raczej zlikwidować zaczerwienienie i jakby uspokoić buzię to okłady z pokrzywy i/lub rumianku (parzyłam torebki ekspresowe, a później je przykładałam do guli, ewentualnie moczyłam w naparze wacik i go przykładałam). Czasami gula się zmniejszała... Ostatnio też słyszałam, ale nie wypróbowałam, że kozieradka świetnie działa na tego typu wykwinty, pomaga je likwidować. Chyba maseczkę trzeba z niej zrobić

będe dzisiaj próbować ten rumianek bo wyglądam jak chomik

Napisane przez PanzerKitty

Czasami miewam takie gule, zawsze pomaga ACNE Derm (stosowany punktowo) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=64816 myślę,że musisz poczekać aż podejdzie ropa, bo gula to nic innego jak stan zapalny czyli treść ropna zgromadzona pod skórą, Acne Derm powinien to wyciągnąć na wierzch Będzie dobrze

Gdzieś powinnam jeszcze mieć Acne Derm, tyle tylko, że mam wrażenie, że moja skóra już się na niego uodporniła najważniejsze, żeby zaczerwienienie zeszło

[fiasco]

Napisane przez minika_69

dziewczyny, a czym zwalczacie wielkie gule? od trzech miesięcy mam taką półtora centymetrową małpę na policzku i dopóki nie była czerwona to kit w nią, ale teraz niestety poczerwieniała i to ostro nie mam już na nią siły...

większosć pojedynczych, większych nieprzyjaciół ostatnio wysuszam Benzacne, ale jak mi się takie paskudztwo (wielka, boląca gula, ale jakby bez ropy) pojawiło na czole to po benzacne ni drgnęło. To samo po paście do zębów, Acnefanie i olejku laurowym. Potraktowałam to jak zwykłą opuchliznę - robiłam okłady z ostudzonej, bardzo mocnej herbatki ze świetlika, która obkurcza naczynka krwionośne. Pomogło bardzo. Ale niektórych świetlik podrażnia.

[minika_69]

Napisane przez fiasco

większosć pojedynczych, większych nieprzyjaciół ostatnio wysuszam Benzacne, ale jak mi się takie paskudztwo (wielka, boląca gula, ale jakby bez ropy) pojawiło na czole to po benzacne ni drgnęło. To samo po paście do zębów, Acnefanie i olejku laurowym. Potraktowałam to jak zwykłą opuchliznę - robiłam okłady z ostudzonej, bardzo mocnej herbatki ze świetlika, która obkurcza naczynka krwionośne. Pomogło bardzo. Ale niektórych świetlik podrażnia.

mnie nic nie podrażnia

[iv3]

Kupiłam ostatnio sobie serum regulujące Lemon z BU i muszę przyznać, że widzę poprawę w regulacji sebum - ale tylko jak je używam. Jak nie posmaruję się na noc to w dzien normalnie się błyszczę.
Ciekawa jestem czy na dłuższą metę też tak będzie się sprawowało czy może coś wyreguluje naprawdę.
No i miałam nadzieję, że coś pomoże na cerę jeszcze ale takiej poprawy nie widzę

[Vinnga]

Napisane przez iv3

Kupiłam ostatnio sobie serum regulujące Lemon z BU i muszę przyznać, że widzę poprawę w regulacji sebum - ale tylko jak je używam. Jak nie posmaruję się na noc to w dzien normalnie się błyszczę.
Ciekawa jestem czy na dłuższą metę też tak będzie się sprawowało czy może coś wyreguluje naprawdę.
No i miałam nadzieję, że coś pomoże na cerę jeszcze ale takiej poprawy nie widzę

Wow, sukces, że w ogóle działa, nawet jeśli tymczasowo! Trzymam kciuki żeby zadziałał na dłużej
Moja skóra to wygląda jakbym się wysmarowała masłem I nic na nią nie działa. Jako że matujące kremy tylko pogarszały sprawę, to przerzuciłam się na nawilżanie, lepiej na tym wychodząc pod względem zmniejszenia podrażnień i praktycznym wyeliminowaniu malych wyprysków, ale niestety świecę się jak nos rudolfa na święta Coś strasznego, w dodatku nic na to nie działa. Żaden puder mi nie daje matu
Na co dzień o tym zapominam, ale najgorzej jest jak są zdjęcia. Jak chodziłam do szkoły i były zdjęcia klasowe, to zawsze się modliłam żeby fotograf wyretuszował mi twarz Oczywiście żaden tego nie robił, więc wszelkie klasowe zdjęcia leżą głęboko ukryte

[Prodomostra]

Napisane przez abrakatabra

Wczoraj wieczorem miałam je kupić ale skończyło się tylko na czarnej , rosyjskiej glince i chyba dobrze Oprócz ściągnięcia są inne efekty? Oczyszcza?

Hmm, może i oczyszcza, w sumie nie zwracałam na to uwagi, bo efekt ściągania przebijał wszystko inne W ogóle myślałam, że będzie to kremowy peeling i już konsystencja mnie rozczarowała. Ale postanowiłam się nie zrażać i spróbować. Okazało się, że dla mnie to jest absolutnie kiepskie. Ale ja już nie mam takiej tłustej skóry, wyprysków dosłownie kilka, killowałam je dietą, akupunkturą, ziołami, naturalną pielęgnacją.

[Wenus21]

Do mnie w końcu dotarł krem ze śluzy ślimaka.Oby się umnie dobrze sprawdził.Najważniejsze żeby obylo się bez wysypu

[Antymionka]

Napisane przez iv3

Kupiłam ostatnio sobie serum regulujące Lemon z BU i muszę przyznać, że widzę poprawę w regulacji sebum - ale tylko jak je używam. Jak nie posmaruję się na noc to w dzien normalnie się błyszczę.
Ciekawa jestem czy na dłuższą metę też tak będzie się sprawowało czy może coś wyreguluje naprawdę.
No i miałam nadzieję, że coś pomoże na cerę jeszcze ale takiej poprawy nie widzę

Też chciałam kupić to serum, ale sama nie wiem. Byłam dziś u dermatologa, wizyta trwała 4 minuty.. Przepisała mi Clindacine, Zineryt i coś jeszcze ale nie potrafię rozczytać. Chyba nie kupię, bo dla mnie jest to trochę koło zamknięte. U mnie wypryski pojawiają się tylko gdy dostanę okres, poza okresem jak coś wyjdzie to tylko i wyłącznie na brodzie lub okolicy żuchwy. Muszę zerknąć jakie badania powinnam zrobić, ale mam obawy że nawet jak coś jest z hormonami, to i tak stan mojej cery się nie poprawi. A te wypryski po okresie to aż ciężko zaleczyć.

[Wampierz]

Napisane przez Antymionka

Też chciałam kupić to serum, ale sama nie wiem. Byłam dziś u dermatologa, wizyta trwała 4 minuty.. Przepisała mi Clindacine, Zineryt i coś jeszcze ale nie potrafię rozczytać. Chyba nie kupię, bo dla mnie jest to trochę koło zamknięte. U mnie wypryski pojawiają się tylko gdy dostanę okres, poza okresem jak coś wyjdzie to tylko i wyłącznie na brodzie lub okolicy żuchwy. Muszę zerknąć jakie badania powinnam zrobić, ale mam obawy że nawet jak coś jest z hormonami, to i tak stan mojej cery się nie poprawi. A te wypryski po okresie to aż ciężko zaleczyć.

Jeśłi kupisz to dokładnie przeczytaj ulotki, bo mnie załatwili tak maściami fotouczulającymi, że do dzisiaj mam popękane naczynka.

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Napisane przez minika_69

dziewczyny, a czym zwalczacie wielkie gule? od trzech miesięcy mam taką półtora centymetrową małpę na policzku i dopóki nie była czerwona to kit w nią, ale teraz niestety poczerwieniała i to ostro nie mam już na nią siły...

Ja bym taką przekłuła odkażoną igłą... :chowa się:

A mi ostatnio zsypąło mnóstwem malutkich ale bolesnych ropniaczków - na twarzy prawie nic, ale szyja, kark i dekolt ała... Wyglądam jak chora na jakieś skrofuły. Powyciskałam i smaruje spirytem salicylowym i się zaczęły goić. Nie wiem czy to hormony czy niepotrzebnie jadłam ostatnio cukier i innego świństwa.

[Antymionka]

Napisane przez Wampierz

Jeśłi kupisz to dokładnie przeczytaj ulotki, bo mnie załatwili tak maściami fotouczulającymi, że do dzisiaj mam popękane naczynka.

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------


Ja bym taką przekłuła odkażoną igłą... :chowa się:

A mi ostatnio zsypąło mnóstwem malutkich ale bolesnych ropniaczków - na twarzy prawie nic, ale szyja, kark i dekolt ała... Wyglądam jak chora na jakieś skrofuły. Powyciskałam i smaruje spirytem salicylowym i się zaczęły goić. Nie wiem czy to hormony czy niepotrzebnie jadłam ostatnio cukier i innego świństwa.

Wiem że muszę uważać na słońce podczas kuracji, ale j i tak cały rok stosuję filtr 50. Właśnie dokupiłam nowy. Muszę iść na solarium kilka razy, i po solarium kupię sobie taki zestaw 30 dniowy do skóry trądzikowej i będę stosować. I zrobię oczywiście badania. W naszych czasach trzeba samemu myśleć jakie badania zrobić bo lekarze się tym kompletnie nie interesują..

[fiasco]

Napisane przez Wampierz

A mi ostatnio zsypąło mnóstwem malutkich ale bolesnych ropniaczków - na twarzy prawie nic, ale szyja, kark i dekolt ała... Wyglądam jak chora na jakieś skrofuły. Powyciskałam i smaruje spirytem salicylowym i się zaczęły goić. Nie wiem czy to hormony czy niepotrzebnie jadłam ostatnio cukier i innego świństwa.

a może to uczulenie?
mnie ostatnio tak wysypało na dekolcie, dosłownie z dnia na dzień. też powyciskałam, odkaziłam, wypiłam parę razy wapno i zniknęło. Tylko nie mam pojęcia, co mnie uczuliło, nigdy wcześniej alergii pokarmowych nie miałam

[minika_69]

Napisane przez Wampierz

Ja bym taką przekłuła odkażoną igłą... :chowa się:

Ja normalnie też, ale to niestety zaowocuje chwilowym "rozgrzebaniem" a nie mogę sobie na to pozwolić

[Wampierz]

Napisane przez fiasco

a może to uczulenie?
mnie ostatnio tak wysypało na dekolcie, dosłownie z dnia na dzień. też powyciskałam, odkaziłam, wypiłam parę razy wapno i zniknęło. Tylko nie mam pojęcia, co mnie uczuliło, nigdy wcześniej alergii pokarmowych nie miałam

Tylko nie wiem na co... ewentualnie to może być reakcja na pierwsze mocne promienie słońca, może skóra się pogrubiła albo coś?

[aduska1212]

Mnie też mega wysypuje na okres i od dermatologa usłyszałam - taka Twoja natura
A to jest mega, mega uciążliwe
Najbardziej boję się dnia swojego ślubu, bo jak ja będę wyglądać taka wypryszczona
Ale mam jeszcze dużo czasu, żeby coś z tą buzią zrobić.
Jak odkryjecie jakieś antidotum na okresowe wysypy, to podzielcie się!

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[Antymionka]

Napisane przez aduska1212

Mnie też mega wysypuje na okres i od dermatologa usłyszałam - taka Twoja natura
A to jest mega, mega uciążliwe
Najbardziej boję się dnia swojego ślubu, bo jak ja będę wyglądać taka wypryszczona
Ale mam jeszcze dużo czasu, żeby coś z tą buzią zrobić.
Jak odkryjecie jakieś antidotum na okresowe wysypy, to podzielcie się!

Ja na pojedyncze wypryski używam maść Clotrimazolum, kosztuje grosze bo coś około 2 zł. Cienką warstwą na noc i rano są ładnie zagojone, także te ropne u mnie czasami podczas mycia buzi lub w nocy po prostu odpadają i powstaje rana, gdy tym posmaruje na drugi dzień w połowie ich nie ma. Czasem też używam maści ochronnej z witaminą A na wypryski, i również działa super. Ale nie ta maść Retimax, tylko taka zwykła . Myślę że warto spróbować jednego lub drugiego bo są bardzo tanie a mogą pomóc.

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

Jak Ci się sprawdza ten filtr matujący? I Sudocrem? Słyszałam że dziewczyny go smarowały żeby wysuszyć wypryski, i chciałam go już kupić ale mam jeszcze coś w zanadrzu . To może i ja napiszę o swojej pielęgnacji.

Rano:
Mycie twarzy mydłem Biały Jeleń
Przetarcie twarzy płynem micelarnym Bioderma sebium
Krem Pharmaceris do skóry naczynkowej nawilżająco-wzmacniający z SPF 20

Wieczór:
Zmywanie makijażu (zazwyczaj jakiś tani zwykły żel)
Mycie twarzy Białym Jeleniem
Płyn micelarny Bioderma
Effaclar Duo, a gdy skóra jest ładna to smaruję tylko olejem kokosowym
Jeżeli moja skóra tego wymaga to punktowo coś na wypryski

2-3 razy w tygodniu maska zwężająca pory z glinką i kwasem salicylowym, raz na jakiś czas maska z drożdży gdy mnie mocno wysypie.

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[Antymionka]

Napisane przez ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d 386552d742cc4ca

Treść usunięta

Hm chyba muszę spróbować . Na razie kupiłam filtr 50 SVR a w szufladzie jeszcze siedzi Iwostin do skóry tłustej SPF 25.

[Vinnga]

Chyba też spróbuję z tym filtrem Vichy
Trochę się zagniewałam na ślimaczka Wyciąga mi zaskórniki i o ile z kilku zrobiły się małe pryszczyki, które szybko zniknęły, o tyle z trzech zrobiły się takie małe gulki Minimalne, naprawdę, ale są zaczerwienione, więc mnie irytują, szczególnie że jedną już dorwałam i mam piękny ślad Właśnie czekam aż pokrzywa trochę ostygnie i okład będę robić
Ale nie odstawiam kremu, bo widzę, że oprócz tych miejsc z zaskórnikami (czyli na brodzie w linii prostej od kącików ust) skóra naprawdę super się prezentuje.

[Claire91]

Napisane przez Antymionka

Ja na pojedyncze wypryski używam maść Clotrimazolum, kosztuje grosze bo coś około 2 zł. Cienką warstwą na noc i rano są ładnie zagojone, także te ropne u mnie czasami podczas mycia buzi lub w nocy po prostu odpadają i powstaje rana, gdy tym posmaruje na drugi dzień w połowie ich nie ma. Czasem też używam maści ochronnej z witaminą A na wypryski, i również działa super. Ale nie ta maść Retimax, tylko taka zwykła . Myślę że warto spróbować jednego lub drugiego bo są bardzo tanie a mogą pomóc.

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

To lek przeciwgrzybiczy, nie przeciwbakteryjny.Trądzik może mieć chyba takie podłoże?

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Napisane przez Vinnga

Chyba też spróbuję z tym filtrem Vichy
Trochę się zagniewałam na ślimaczka Wyciąga mi zaskórniki i o ile z kilku zrobiły się małe pryszczyki, które szybko zniknęły, o tyle z trzech zrobiły się takie małe gulki Minimalne, naprawdę, ale są zaczerwienione, więc mnie irytują, szczególnie że jedną już dorwałam i mam piękny ślad Właśnie czekam aż pokrzywa trochę ostygnie i okład będę robić
Ale nie odstawiam kremu, bo widzę, że oprócz tych miejsc z zaskórnikami (czyli na brodzie w linii prostej od kącików ust) skóra naprawdę super się prezentuje.

Ja też go polecam, ale jeśli nie zapycha cię gliceryna.Bo do samego wyglądu/konsystencji etc nie mam ''wątów'', to niestety ta gliceryna powoduje u mnie zaskórniki.Na pewno warto spróbować.

[Vinnga]

Gliceryna mnie nie zapycha Ale dzięki za przestrogę

[Wenus21]

Napisane przez Vinnga

Chyba też spróbuję z tym filtrem Vichy
Trochę się zagniewałam na ślimaczka Wyciąga mi zaskórniki i o ile z kilku zrobiły się małe pryszczyki, które szybko zniknęły, o tyle z trzech zrobiły się takie małe gulki Minimalne, naprawdę, ale są zaczerwienione, więc mnie irytują, szczególnie że jedną już dorwałam i mam piękny ślad Właśnie czekam aż pokrzywa trochę ostygnie i okład będę robić
Ale nie odstawiam kremu, bo widzę, że oprócz tych miejsc z zaskórnikami (czyli na brodzie w linii prostej od kącików ust) skóra naprawdę super się prezentuje.

Ile już stosujesz ten krem ? Używasz go 2 czy raz dziennie ?

Ale straszycie Tym wysypem , boje się ,że u mnie to będzie też nieuniknione.

[minika_69]

Napisane przez Wenus21

Ale straszycie Tym wysypem , boje się ,że u mnie to będzie też nieuniknione.

u mnie na razie jest ok, stosuje raz dziennie już 1,5 tygodnia od tej pory nic nowego mi nie wyskoczyło, mam tylko swojego wielkiego skarba na policzku, ale jego miałam już dawno

[peach_passion]

Minika i sa juz jakies efekty?

Ja tez juz mam slimaka od dwoch dni przerazila mnie silikonowa formula, ale na razie jest ok

[magica]

Ja melduję, ze slimak super działa na mnie choc nie wiem do końca czy to jego zasługa. Ale mam wrazenie, że lekko wysusza (może to efekt tego kwasu glikolowego, który ponoć wchodzi w skład tego śluzu). Mniej zaskórników zamkniętych, co do wysypu to nie miałam, jedynie na czole pojawiło sie parę większychpryszczy, ale to chyba dlatego, ze wyciskałam

[minika_69]

Napisane przez magica

Ja melduję, ze slimak super działa na mnie choc nie wiem do końca czy to jego zasługa. Ale mam wrazenie, że lekko wysusza (może to efekt tego kwasu glikolowego, który ponoć wchodzi w skład tego śluzu). Mniej zaskórników zamkniętych, co do wysypu to nie miałam, jedynie na czole pojawiło sie parę większychpryszczy, ale to chyba dlatego, ze wyciskałam

u mnie to samo, zwłaszcza brodę mam przesuszoną, przed ślimakiem tego nie było

Napisane przez peach_passion

Minika i sa juz jakies efekty?

Ja tez juz mam slimaka od dwoch dni przerazila mnie silikonowa formula, ale na razie jest ok

To co miałam przed ślimakiem po jego zastosowaniu bardzo ładnie się zagoiło, bez żadnego paskudzenia to tyle po 1,5 tygodnia (i jeszcze przesuszona broda, o której pisałam wyżej), ale będe zdawać relację na bieżąco grunt, że mnie nie wysypało po nim