Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY

[IlonaP]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Ilonko, ja mam tak samo - co prawda z innych powodów (uporczywe przeziębienie + leń i brak czasu ), ale moja pielęgnacja wygląda bardzo podobnie, z tym, że czasem wieczorem myję twarz mydłem Alep.
Trzymaj się i nie daj alergiom i przesuszom

o leniu nie wspomniałam nawet

[Iwi82]

Wczoraj ukręciłam sobie krem z olejem z pestek granatu (tym z Ecospa). Pierwszy raz użyłam tego oleju i stwierdzam, że on pachnie tragicznie!!! Oczywiście teraz cały krem nim pachnie (mimo, że nie dałam go dużo). Dziewczyny - macie jakiś pomysł jak zabić ten zapach????? Jakieś olejki eteryczne???

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez Iwi82

Wczoraj ukręciłam sobie krem z olejem z pestek granatu (tym z Ecospa). Pierwszy raz użyłam tego oleju i stwierdzam, że on pachnie tragicznie!!! Oczywiście teraz cały krem nim pachnie (mimo, że nie dałam go dużo). Dziewczyny - macie jakiś pomysł jak zabić ten zapach????? Jakieś olejki eteryczne???

Nie chcę Cię martwić - mam ten olej od roku i ZAWSZE czuję go w mieszankach olejowych, choć daję - tak jak jest zalecane w EcoSpa - tylko kilka kropelek na 10 ml serum. Nic go całkowicie nie zabija

[Lorri]

Mam wrażenie, że olejek z drzewa herbacianego dobrze "zagłusza" nieprzyjemne zapachy. Chociaż pewnie dla wielu on sam jest niezłym śmierdzielem. Ja tam go bardzo lubię. Za to aromaty niektórych olejów mnie dobijają, zwłaszcza awokado, walący stajnią, jak to ktoś kiedyś obrazowo ujął. Osławionego neemu nie próbowałam i próbować nie będę. Chyba jestem jakaś przewrażliwiona, bo odpycha mnie nawet mazidłowy olej z orzecha włoskiego. Mam go w olejku myjącym i odnoszę wrażenie, że nawet po zmyciu, tonizowaniu i nałożeniu serum, po całej nocy, nadal wyczuwam jego zapach. W serum mam ekologiczną różę z Mazideł i pachnotkę z ZSK i chociaż żaden z tych olejów nie zachwyca zapachem (pachnotka to słabsza wersja awokado, jak dla mnie), to po dodaniu kilku kropli olejku z drzewa herbacianego, praktycznie nie czuję tych śmierdziuszków.

[confused_girl]

Marzą mi się jakieś ładne opakowania na kosmetyki
Googlując znalazłam taką stronkę:
http://meping.pl/page.php?a=kat&id=1&k=5


Ja chcę taki ładne flakoniki ;( Dlaczego nie można tego kupić w detalu
Z bardziej przyziemnych rzeczy znalazłam taka śmieszna buteleczkę z pompką na allegro:
http://szurada.nazwa.pl/perfectnail/...ka_pomp1_D.jpg
Mogłaby się nadać na hydrolaty i micel.
Śliczne są też butelki hydrolatów z biolandera:
http://www.biolander.com/index.php?m...e51ec01e050879
No i powiedzmy, że już bym się raz szarpnęła i przepłaciła byle tylko mieć takie cudo w łazience tylko, że to jest hydrolat ekologiczny :rooleyes: czyli bez konserwantów Wiem, wiem, dla większości z Was to zaleta, ale ja zbyt wygodnicka jestem Po co mi taka ładna buteleczka skoro będę ją trzymać w lodówce? A 200ml hydrolatu to jak dla mnei bardzo dużo...



Schaetzchen - pamiętam, że zamówiłaś w ecospa witaminę K. Jak się sprawuje przy dłuższym stosowaniu? Wzmacnia naczynka, niweluje rumień?

[schaetzchen]

Zamówiłam, stosowałam - dodałam do olejku, bo niby miała się w olejach rozpuszczać, ale moja nie chciała być może dałam jej za dużo Olejek miał w sobie osad witaminowy, co było mało komfortowe, bo czułam się jakbym twarz szorowała piaskiem (już dawno zrezygnowałam z peelingów mechanicznych i zapomniałam jakie to uczucie). Ale nie będę się poddawać i zamierzam eksperymentować dalej. Co do efektów - ja tę witaminę stosuje właściwie profilaktycznie, ale póki co po alkoholu (wewn.) rumienię się jak zawsze

[confused_girl]

Dzięki za relację No to rzeczywiście skoro się nie rozpuszcza całkowicie w oleju to nie będę ryzykować szorowania moich rumianych policzków osadem

[Lorri]

Napisane przez confused_girl

Po co mi taka ładna buteleczka skoro będę ją trzymać w lodówce?

No właśnie . Ja tam lubię ascetyczny design farmaceutycznego szkła . Z powodu lekkiego fioła na punkcie sterylizacji opakowań zaczęłam nawet robić sera zamiast kremów, bo buteleczki wytrzymują spokojnie kilka minut w mikrofali. Im prostsza konstrukcja, tym wygodniejsze mycie. A wiadomo, że mycie to najmniej przyjemna część ceremoniału mazidlanego. Łudziłam się kiedyś, że wykorzystam moją kolekcję świetnych opakowań airless. Teraz trzymam w nich jedynie maść z witaminą A i Dermacol. Chciałabym porządne słoiczki szklane z ciemnego szkła, nie za niskie, nie za duże. Może się kiedyś rozejrzę po sklepach ze sprzętem laboratoryjnym.

[confused_girl]

Lorri - a mogłabyś napisać coś więcej o swojej kolekcji airless Np. gdzie ja nabyłaś i co wchodzi w jej skład

[Iwi82]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Nie chcę Cię martwić - mam ten olej od roku i ZAWSZE czuję go w mieszankach olejowych, choć daję - tak jak jest zalecane w EcoSpa - tylko kilka kropelek na 10 ml serum. Nic go całkowicie nie zabija

Buu, to szkoda. Spróbuje jeszcze patent Lorri z olejkiem z drzewa herbacianego - akurat ja ten zapach lubię więc gdyby zagłuszył mi granat, to byłoby miodzio

A co do witaminy K z Ecospa - ja też ją kupiłam i mi akurat sie rozpuściła. Robiłam krem z jej dodatkiem ale jeszcze nie miałam okazji go użyć. Jak poużywam, to zdam relacje

[rocki]

Napisane przez Iwi82

Wczoraj ukręciłam sobie krem z olejem z pestek granatu (tym z Ecospa). Pierwszy raz użyłam tego oleju i stwierdzam, że on pachnie tragicznie!!! Oczywiście teraz cały krem nim pachnie (mimo, że nie dałam go dużo). Dziewczyny - macie jakiś pomysł jak zabić ten zapach????? Jakieś olejki eteryczne???

Ja mam granat z ZSK i jego zapach wcale mi az tak nie przeszkadza... Na taman reaguje natomiast niemal alergicznie (i moj TZ tez ). Jak to jest, ze nasze nosy tak roznie odbieraja zapachy?

[confused_girl]

Napisane przez Iwi82

A co do witaminy K z Ecospa - ja też ją kupiłam i mi akurat sie rozpuściła. Robiłam krem z jej dodatkiem ale jeszcze nie miałam okazji go użyć. Jak poużywam, to zdam relacje

Koniecznie I jak najszybciej

Napisane przez rocki

Ja mam granat z ZSK i jego zapach wcale mi az tak nie przeszkadza... Na taman reaguje natomiast niemal alergicznie (i moj TZ tez ). Jak to jest, ze nasze nosy tak roznie odbieraja zapachy?

Mam dokładnie tak samo - tamanu zniesć nie mogę, ale granat az tak bardzo mi nie przeszkadza

[IlonaP]

mnie tam nie przeszkadza ani jeden ani drugi, taman nawet lubię - czy jest coś ze mną nie tak

[Lorri]

Napisane przez confused_girl

Lorri - a mogłabyś napisać coś więcej o swojej kolekcji airless Np. gdzie ja nabyłaś i co wchodzi w jej skład

W jej skład wchodzi 5 sztuk opakowań, dokładnie takich:

http://www.unicom.com.pl/pl/opakowan...ss,p1644880766

A nabyłam ją za pośrednictwem mojej mamy, która używała żeli pod oczy Pharmaceris w takich właśnie airlessach (np).

[Iwi82]

Napisane przez confused_girl

Koniecznie I jak najszybciej



Mam dokładnie tak samo - tamanu zniesć nie mogę, ale granat az tak bardzo mi nie przeszkadza

Będę się starać chociaż krem ma właśnie olej z pestek granatu i nie wiem czy zniosę ten zapach ale zobaczymy...

A ja taman lubię

[pranie]

Ja tez lubie taman A wprost kocham zapach hydrolatu lipowego!

[niezamienna_juz_na_nic]

Ja też lubię zapach tamanu. Nie przepadam za granatem, ale się chyba przyzwyczaiłam

Swoją drogą - czego używacie w czasie tych mrozów? Bo ja na razie kładę na dzień serum 3xrose z BU, ale powoli zaczyna mi się robić za chudo...

[IlonaP]

porządna warstwa kremu z PHA na olejku różanym wzbogaconym z BU, na to warstwa pudru, no ale ja wiele czasu na dworze dziś nie spędziłam, poruszam się samochodem...

jeszcze o tym kremie - na początku czuję lekkie szczypanie ale skóra się nie czerwieni, po chwili uczucie znika

[caroline1987]

Napisane przez schaetzchen

Olejek miał w sobie osad witaminowy, co było mało komfortowe, bo czułam się jakbym twarz szorowała piaskiem

U mnie sie rozpuszcza, tylko trzeba stosowac male stezenia - tak do 1% max
Co do efektow w sprawie zmniejszenia rumienia niestety tez sie nie wypowiem, bo nie mam - uzywam profilaktycznie, zeby mi naczynka nie pekaly, bo mam sklonnosc oraz na zasinienia pod oczami i poki co, odpukac, zadnego nowego "nabytku"

[cassatta]

olej z tamanu "śmierdziuszek" aż tak mi nie przeszkadza ale ten tłuścioch za nic nie chce mi wsiąkać w skórę - stosuję go tylko na noc na twarz i mam efekty A co do mrozów ukręciłam sobie coś co próbuję od 2 tygodni czyli krem z Q10 z dużą zawartością masełka shea i cupacu. Tłuścioch ale po pół godzinie wsiaka jedynie co to wałkoni się jak nakładam na niego filtr 50

[~~ALa~~]

Napisane przez IlonaP

porządna warstwa kremu z PHA na olejku różanym wzbogaconym z BU, na to warstwa pudru, no ale ja wiele czasu na dworze dziś nie spędziłam, poruszam się samochodem...

jeszcze o tym kremie - na początku czuję lekkie szczypanie ale skóra się nie czerwieni, po chwili uczucie znika

zaraz zaraz, czyli krem z PHA można stosować na noc nie trzeba przy jego stosowaniu używać filtrów?? czy ja coś źle rozumiem.

ostatnio jestem kompletnie nie na bieżąco, stąd to pytanie. jeśli odpowiedź będzie twierdząca to może się skuszę, ciągle planuję się wziąć za jakieś kwasy w ramach walki z moimi pierwszymi, drobnymi, przedwcześnie pojawiającymi się zmarszczkami, ale konieczność sumiennego filtrowania przez długi okres czasu póki co skutecznie mnie zniechęcała

stosujesz Ilono ten kremik z gotowego zestawu ZSK zmodyfikowany czy według innego przepisu?

[cassatta]

Ala pamiętaj że jak stosujesz silne środki musisz muuuuusisz stosować filtry i to wysokie i stabilne - bo nabędziesz się plam które nie będziesz mogła tak łatwo usunąć i bedziesz jak ja walczyła z plamami później ze zmarszczkami z naczynkami po silnych kosmetykach i tak w kółko. Zima to odpowiednia pora na kwasy ale filtry koniecznie Ilona jak zywkle regularnie zmieniasz avatorkachoć ostatni był cudny

[~~ALa~~]

hmm, wiem że przy kwasach trzeba stosować filtry, pytam o to teraz dlatego, że Ilona napisała, że wychodzi z domu na mróz mając na twarzy "porządna warstwa kremu z PHA na olejku różanym wzbogaconym z BU, na to warstwa pudru" czyli krem z PHA+puder, o filtrach ani słowa. domyślam się że nie chodzi tu o wychodzenie z domu tylko w nocy. dlatego dopytuję...
ale może coś źle zrozumiałam?

EDIT: info ze strony ZSK
"Przy stosowaniu kwasów PHA nie jest wymagane równoczesne stosowanie filtrów ochronnych UV. Ponadto badania wskazują na stosowanie kwasów PHA jako środków ochronnych przy terapiach z kwasami AHA."

[_marcepanka_]

Dziś otrzymałam przesyłkę z BU . W tempie ekspresowym .
Sera: lemon i 3 rose "dojrzewają" w szafce . Olejek tamanu wcale mi nie śmierdzi. Ma silny, ostry zapach, ale nie razi mnie. Natomiast hydrolat oczarowy ma może gdzieś w głębi rześką nutę, ale pierwsze co mi się nasuwa gdy go czuję przemywając twarz to zapach smaru . Nawet przyszło mi do głowy czy aby hydrolat jest świeży, ale to raczej niemożliwe aby było inaczej. Czułam też po nim lekkie ściąganie ale to chyba jego zadanie.

Co do serum jednego i drugiego, wypowiem się po jakimś czasie używania. Przygotowanie produktów okazało się jednak bajecznie łatwe

Olej monoi ma ciekawy zapach i w kontakcie ze skórą robi się taki fajny oleisty. Masło mango jest bezzapachowe i twardsze do rozsmarowania aniżeli monoi. Na razie posmarowałam obydwoma specyfikami suchą skórę stóp, nałożyłam bawełniane skarpetki i czekam na efekt . Skóra na dłoniach jest już natomiast wyraźnie milsza w doltyku.

Olejek myjący użyłam dziś po raz pierwszy i jak na razie nie mam zdania. Myślę, że powinnam byc zadowolona, ale wolę się nie wypowiadac przed przynajmniej kilkukrotnym użyciem.

Natomiast zastanawiam się jak skomponowac nawilżająco-dżywczo-natłuszczający balsam do ciała (suchej skóry). Gdyby tak wykorzystac monoi albo mango, ale musiałoby to nastapic w połączeniu z jakąs substancją, która pomogłaby stworzyc z tego emulsję do smarowania. Bo samoistnie te produkty się do tego nie nadają.
Nie wiem tylko jak to zrobic . Na stronie BU nie ma przepisu na balsam do ciała. W Ekospa też nie widziałam gotowych przepisów. W mazidłach znalazłam jeden:
- nawilżające mleczko do ciała z kwas hialuronowym, ekstensyną, jedwabiem i d-pantenolem. Ale jak dla mnie - początkującej olejomaniaczki - skomplikowane wydają się byc "mazidłowe" przepisy Nie wiedziałabym jak to odmierzac. Jak widzę te wszystkie gramy, procenty, mililitry...Z obliczeń jestem noga, niestety

[Hexxana]

Zapraszam do udzialu w sondzie dot.zalozenia nowego podforum o kosmetykach mineralnych
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=301964

[Iwi82]

Napisane przez ~~ALa~~

hmm, wiem że przy kwasach trzeba stosować filtry, pytam o to teraz dlatego, że Ilona napisała, że wychodzi z domu na mróz mając na twarzy "porządna warstwa kremu z PHA na olejku różanym wzbogaconym z BU, na to warstwa pudru" czyli krem z PHA+puder, o filtrach ani słowa. domyślam się że nie chodzi tu o wychodzenie z domu tylko w nocy. dlatego dopytuję...
ale może coś źle zrozumiałam?

EDIT: info ze strony ZSK
"Przy stosowaniu kwasów PHA nie jest wymagane równoczesne stosowanie filtrów ochronnych UV. Ponadto badania wskazują na stosowanie kwasów PHA jako środków ochronnych przy terapiach z kwasami AHA."

Ja mogę potwierdzić, że na 100% nie trzeba używać filtrów przy stosowaniu kwasów PHA. Pani Kasia wielokrotnie mi o tym pisała. Chodzi o to, że PHA nie złuszczają naskórka tak jak AHA więc nie potrzeba dodatkowej ochony UV. Dla takich anty-filtromaniaczek jak ja (wiem, wiem, nie bijcie...) po prostu rewelacja!

[IlonaP]

Napisane przez ~~ALa~~

zaraz zaraz, czyli krem z PHA można stosować na noc nie trzeba przy jego stosowaniu używać filtrów?? czy ja coś źle rozumiem.

ostatnio jestem kompletnie nie na bieżąco, stąd to pytanie. jeśli odpowiedź będzie twierdząca to może się skuszę, ciągle planuję się wziąć za jakieś kwasy w ramach walki z moimi pierwszymi, drobnymi, przedwcześnie pojawiającymi się zmarszczkami, ale konieczność sumiennego filtrowania przez długi okres czasu póki co skutecznie mnie zniechęcała

stosujesz Ilono ten kremik z gotowego zestawu ZSK zmodyfikowany czy według innego przepisu?

Napisane przez ~~ALa~~

hmm, wiem że przy kwasach trzeba stosować filtry, pytam o to teraz dlatego, że Ilona napisała, że wychodzi z domu na mróz mając na twarzy "porządna warstwa kremu z PHA na olejku różanym wzbogaconym z BU, na to warstwa pudru" czyli krem z PHA+puder, o filtrach ani słowa. domyślam się że nie chodzi tu o wychodzenie z domu tylko w nocy. dlatego dopytuję...
ale może coś źle zrozumiałam?

EDIT: info ze strony ZSK
"Przy stosowaniu kwasów PHA nie jest wymagane równoczesne stosowanie filtrów ochronnych UV. Ponadto badania wskazują na stosowanie kwasów PHA jako środków ochronnych przy terapiach z kwasami AHA."

jak widzisz kwas kwasowi nie równy
w takim stężeniu jak w tym kremie PHA mają właściwości nawilżające, ochronne i regenerujące, [podobno mają doroczynny wpływ na naczynka, chcę w to wierzyć!!!]nie złuszczają, dopiero powyżej 10%
teraz to ja tylko "przemykam" ale gdy się wybieram na dłużej, na stok np. to filtr obowiązkowo na tłusty krem i dopiero puder

krem kręcę sama, opierając się na ZySKowej recepturze, pierwszy był na porzeczce bez żadnych dodatków, ten jest na olejku różanym i hydrolacie różanym ze szczyptą niacynamidu - lubię jego konsystencję i ciężkość, dla zimę dla mnie jak znalazł

Napisane przez Hexxana

Zapraszam do udzialu w sondzie dot.zalozenia nowego podforum o kosmetykach mineralnych
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=301964

mod się znalazł

zajrzę z pewnością

Cassatto, zdjęcie jest w albumie,

[~~ALa~~]

Napisane przez IlonaP

jak widzisz kwas kwasowi nie równy
w takim stężeniu jak w tym kremie PHA mają właściwości nawilżające, ochronne i regenerujące, [podobno mają doroczynny wpływ na naczynka, chcę w to wierzyć!!!]nie złuszczają, dopiero powyżej 10%
teraz to ja tylko "przemykam" ale gdy się wybieram na dłużej, na stok np. to filtr obowiązkowo na tłusty krem i dopiero puder

krem kręcę sama, opierając się na ZySKowej recepturze, pierwszy był na porzeczce bez żadnych dodatków, ten jest na olejku różanym i hydrolacie różanym ze szczyptą niacynamidu - lubię jego konsystencję i ciężkość, dla zimę dla mnie jak znalazł

w takim stężeniu tzn. w jakim? Twoj krem jest z kwasem laktobionowym samym czy w duecie z glukonolaktonem? ciekawa jestem czym właściwie różni się w praktyce ich działanie
ja zastanawiam się nad zestawami PHA 3* 50ml i Anty-aging 50ml - ten drugi dodatkowo ma retinol roślinny ostatnio leń mnie bierze, ale może jednak po prostu zakupię półprodukty i sama coś skręcę?

[IlonaP]

ten: http://www.zrobsobiekrem.pl/?221,del...-pha-3-x-50-ml

ja też mam lenia

ps. mojej babci bardzo podpasował, właśnie dzwoniła z prośbą o kolejną porcję

[rocki]

Napisane przez ~~ALa~~

w takim stężeniu tzn. w jakim? Twoj krem jest z kwasem laktobionowym samym czy w duecie z glukonolaktonem? ciekawa jestem czym właściwie różni się w praktyce ich działanie

W takim, czyli mniejszym niz 10%

Ja codziennie uzywam toniku z glukonolaktonem i kwasem laktobionowym 10% (wczesniej mialam z samym glukonolaktonem i nie zauwazylam miedzy nimi roznicy w dzialaniu). I nie smaruje sie filtrami, nie znosze ich