Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY CZ.II - wchodzisz na własną odpowiedzialność:D

[hey]

Napisane przez paradiso perduto

Wasze oleje jak kupujecie tez maja w miarę krótkie daty ważności? Za 'krótkie' mam na myśli: robienie zakupów jakoś teraz, a daty do lipca 2012. Czy to normalne?

Jeśli mówisz o naturalisowych olejach (malina, róża, czy wspomniana nowość konopny) to biorąc pod uwage wysoka zawartosć bardziej podatnych na utlenianie kwasów omega 3 i 6 oraz fakt że są surowe, nierafinowene czy niefiltrowane to uważam date koniec lipca 2012 za długą.

[Aguu]

Powiedzcie mi proszę czym zakonserwować serum HA+olej?
I czym można je wzbogacić dla dojrzałej cery?

[--Olka--]

Napisane przez paradiso perduto

W ogóle cera mi się poprawiła Choć zaczynam się zastanawiać czy przypadkiem kompleks na naczynka z Naturalisa nie wpływa na pojawianie się bbaaarrdzo drobnych wyprysków na brodzie. Możliwe to to? :conf used:

Nie strasz, bo właśnie go zamówiłam. Zaczynam zmasowaną kurację przeciwnaczynkową.

[Limone]

Napisane przez Aguu

Powiedzcie mi proszę czym zakonserwować serum HA+olej?

Tej mieszaniny się nie konserwuje z tego co wiem, ja się powinno robić na bieżąco na dłoni. Przynajmniej z tego co wiem.

[One_LoVe]

jaką ilość oleju najbezpieczniej połączyć z HA, aby nawilżyć cerę, którą zapycha dosłownie wszystko? nie używam kremów bo do tej pory nie znalazłam żadnego odpowiedniego. mam oleje, już jakiś czas temu stosowałam je z HA ale któregoś dnia odstawiłam, twierdząc że to chyba też nie dla mnie.
teraz sobie myślę, że może oleju dodałam za dużo do HA?

mam lekkie: konopny, z pestek arbuza, z pachnotki.

dodam, że początkowo nic mi się przy ich użyciu nie działo, ale po jakimś czasie zaczęły pojawiać się podskórne, duże, bolące zmiany.

nie wiem co mam robić, przecież nie mogę całkowicie zrezygnować z nawilżania, tym bardziej, że wysuszają mi cerę maści od dermatologa.

[paradiso perduto]

Napisane przez hey

Jeśli mówisz o naturalisowych olejach (malina, róża, czy wspomniana nowość konopny) to biorąc pod uwage wysoka zawartosć bardziej podatnych na utlenianie kwasów omega 3 i 6 oraz fakt że są surowe, nierafinowene czy niefiltrowane to uważam date koniec lipca 2012 za długą.

Dziękuję za odpowiedź Nie miałam o tym pojęcia Róża jest nawet do grudnia 2012

[Lorri]

Napisane przez One_LoVe

jaką ilość oleju najbezpieczniej połączyć z HA, aby nawilżyć cerę, którą zapycha dosłownie wszystko? nie używam kremów bo do tej pory nie znalazłam żadnego odpowiedniego. mam oleje, już jakiś czas temu stosowałam je z HA ale któregoś dnia odstawiłam, twierdząc że to chyba też nie dla mnie.
teraz sobie myślę, że może oleju dodałam za dużo do HA?

Radziłabym stosować oleje w stężeniu maks. 25%, jeszcze lepiej do 20%. Tutaj orientacyjne dozowanie z żelem hialuronowym: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post29402070

[One_LoVe]

Napisane przez Lorri

Radziłabym stosować oleje w stężeniu maks. 25%, jeszcze lepiej do 20%. Tutaj orientacyjne dozowanie z żelem hialuronowym: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post29402070

dziękuję.
prawdopodobnie nie żałowałam oleju, i dawałam go nieco więcej. oby teraz nie zapchało.. spróbuję.

[elwiraradlak]

Witam Wszystkie Wizażanki Dawno tu nie zaglądałam. Kiedyś pod wpływem tego właśnie wątku kupiłam sobie parę olejków+trzy oleje. Niestety nie jestem jeszcze na tyle doświadczona w tej dziedzinie żeby samej tworzyć kompozycje zapachowe. Czy mogłybyście mi pomóc?

Nie długo przyjeżdża TŻ i chciałabym stworzyć olejek do masażu ze składników które posiadam. Może macie jakieś sprawdzone przepisy?
Wolałabym żeby kompozycja była raczej relaksująca niż pobudzająca, aczkolwiek zawsze mogę zrobić dwa

Olejki które posiadam:
-goździkowy z pąków
-ylangowy (o dziwo, nie przepadam za jego zapachem)
-sosnowy
-cynamonowy z kory
-bazyliowy
-pomarańczowy
-z drzewa herbacianego
-miętowy
-szałwia muszkatołowa
-lawendowy
-rozmarynowy
-cyprysowy
-paczulowy

Oleje:
-avocado(ok 30 ml)
-ze słodkich migdałów (ok 30 ml)
-jojoba(ok 30ml)
-mieszanka bezzapachowa (Helianthus annus seed oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Argania spinosa kernel oil, Simmondsia chinensis oil) na bazie której podejrzewam że również mogłabym coś stworzyć 100ml

[eliysp]

a do czego wykorzystujecie olej sezamowy? okazało się, ze mam na stanie i zastanawiam się co z nim zrobić..

na twarz? na ciało? jakieś mikstury?

[Ineso]

Napisane przez eliysp

a do czego wykorzystujecie olej sezamowy? okazało się, ze mam na stanie i zastanawiam się co z nim zrobić..

na twarz? na ciało? jakieś mikstury?

Olej sezamowy ma działanie rozgrzewające, więc na twarz możesz go użyć jeśli nie masz problemów z naczynkami. Jednak najlepiej zużyć go do masażu ciała.
Ostatnio gdzieś czytałam, że wg ajurwedy dobry jest do masażu piersi, bo dobrze wpływa na tkankę oraz okolic intymnych - powoduje lepsze ukrwienie=>wzrost libido

[elwiraradlak]

Napisane przez Ineso

Olej sezamowy ma działanie rozgrzewające, więc na twarz możesz go użyć jeśli nie masz problemów z naczynkami. Jednak najlepiej zużyć go do masażu ciała.
Ostatnio gdzieś czytałam, że wg ajurwedy dobry jest do masażu piersi, bo dobrze wpływa na tkankę oraz okolic intymnych - powoduje lepsze ukrwienie=>wzrost libido

Ojej ojej, tak zareklamowałaś że jak skończę te co obecnie posiadam, to koniecznie wypróbuje

[Lorri]

Odnośnie niekonserwowanych hydrolatów z Ecospa. Tak jak podejrzewałam, nie są one badane mikrobiologicznie na zlecenie sklepu. Okres trwałości od otwarcia (2 miesiące) został ustalony orientacyjnie bez żadnych testów. Niestety hydrolaty nie są konfekcjonowane w pomieszczeniu, w którym powietrze jest oczyszczane. Są jedynie rozlewane za pomocą turystycznego uzdatniacza wody ().

[hey]

Napisane przez Lorri

Odnośnie niekonserwowanych hydrolatów z Ecospa. Tak jak podejrzewałam, nie są one badane mikrobiologicznie na zlecenie sklepu. Okres trwałości od otwarcia (2 miesiące) został ustalony orientacyjnie bez żadnych testów. Niestety hydrolaty nie są konfekcjonowane w pomieszczeniu, w którym powietrze jest oczyszczane. Są jedynie rozlewane za pomocą turystycznego uzdatniacza wody ().

łoo matko, nie brzmi zbyt higienicznie. "Troche" głupie z ich strony, jak sie kiedyś okaże, że bujne życie sie w nich rozwija to pójda z torbami. Rozumiem, że napisałaś do nich maila, wiec może natchnie ich to do zrobienia koniecznych badań.

[Lorri]

Napisane przez hey

Rozumiem, że napisałaś do nich maila, wiec może natchnie ich to do zrobienia koniecznych badań.

Nie, rozmawiałam przez telefon z właścicielem lub przedstawicielem sklepu. Stwierdził, że to była rozmowa inspirująca i obiecał przemyśleć sprawę filtracji powietrza. Niestety nie ma w tej kwestii żadnych uregulowań prawnych. To, w jakich warunkach są konfekcjonowane surowce, zależy tylko od inicjatywy sklepu. Dla mnie oczywiste jest, że czystość powietrza jest jednym z czynników decydujących o czystości surowców, które zamawiamy. W związku z tym popytałam też w innych sklepach i dowiedziałam się, że ZSK filtruje powietrze, Mazidła -niestety nie.

[neuilly.]

Przepraszam, że się wtrącę. Czy w tych sklepach (domach) w ogóle bywają jakieś kontrole tak jak w fabrykach kosmetyków? A jeżeli mówią, że rozlewają w laboratoriach to mają na to dokumenty?

Fabryki mają ISO, sterylne warunki, czystość a tutaj ktoś przelewa oleje, hydrolaty itp. być może robi to w mieszkaniu obok latającego kota, filtracja powietrza to może być pewnie klimatyzacja albo wiatrak skoro uzdatnia się za pomocą turystycznego sprzętu - super uzdatnianie, nic tylko używać

A co na to Inspekcja Sanitarna? Badała to ?

[Lorri]

Napisane przez neuilly.

Przepraszam, że się wtrącę. Czy w tych sklepach (domach) w ogóle bywają jakieś kontrole tak jak w fabrykach kosmetyków? A jeżeli mówią, że rozlewają w laboratoriach to mają na to dokumenty?

Fabryki mają ISO, sterylne warunki, czystość a tutaj ktoś przelewa oleje, hydrolaty itp. być może robi to w mieszkaniu obok latającego kota, filtracja powietrza to może być pewnie klimatyzacja albo wiatrak skoro uzdatnia się za pomocą turystycznego sprzętu - super uzdatnianie, nic tylko używać

A co na to Inspekcja Sanitarna? Badała to ?

Niektóre sklepy pewnie mają odbiór sanepidu. Jednak nie łudziłabym się, że warunki konfekcjonowania są porównywalne do warunków przemysłowej produkcji kosmetyków. Surowce Naturalisa są konfekcjonowane na zlecenie w "laboratorium kosmetycznym", ale jak pytałam właścicielkę o filtrację powietrza, to podkreślała, że nie jest to konieczne. W jednym z nowych sklepów, do którego dzwoniłam, zapewniono mnie o świetnych warunkach konfekcjonowania, jednak okazało się, że do dezynfekcji szkła stosowany jest spirytus, co jak na mój gust, jest mało profesjonalną metodą.

Według mnie, każdy sklep powinien informować o tym, w jakich warunkach przechowuje i przygotowuje swoje produkty. Może niektórym jest wszystko jedno, bo nie przejmują się zbytnio higieną domowej produkcji. Ja osobiście poświęcam masę czasu, wysiłku i środków, żeby robić wszystko w jak najlepszych warunkach i chciałabym wiedzieć, czy sklep, w którym zamawiam surowce, także podejmuje odpowiednie starania.

[lieselotte]

Napisane przez Lorri

Odnośnie niekonserwowanych hydrolatów z Ecospa. Tak jak podejrzewałam, nie są one badane mikrobiologicznie na zlecenie sklepu. Okres trwałości od otwarcia (2 miesiące) został ustalony orientacyjnie bez żadnych testów. Niestety hydrolaty nie są konfekcjonowane w pomieszczeniu, w którym powietrze jest oczyszczane. Są jedynie rozlewane za pomocą turystycznego uzdatniacza wody ().

Trochę mnie zatkało. A ja się ostatnio zastanawiałam czy nie jest zbyt ryzykownym mikrobiologicznie kręcenie emulsji na zimno w domowym zaciszu. Przy tak wątpliwej czystości surowców chyba jest...

[Lorri]

Napisane przez lieselotte

Trochę mnie zatkało. A ja się ostatnio zastanawiałam czy nie jest zbyt ryzykownym mikrobiologicznie kręcenie emulsji na zimno w domowym zaciszu. Przy tak wątpliwej czystości surowców chyba jest...

Można zawsze robić emulsje na wodzie, najlepiej do iniekcji, świeżo otwartej. Konserwować w wczesnej fazie przygotowywania kosmetyku. A jeśli już, wybierać hydrolaty konserwowane. Oczywiście nie wszystkie surowce są podatne na zanieczyszczenie. Akurat te hydrolaty z Ecospa to szczególny przypadek.

[karmazynka99]

dziewczyny powiedzcie prosze !

czy moge trzymac otwartą woda różaną w łazience czy konieczna jest lodówka ?

[hey]

Jeszcze a propos higieny i wyrabiania kosmetyków. Na anglojęzycznych stronach i w książkach czesto spotykam sie z zaleceniem, żeby obie fazy podgrzewać do 70-80 st.C i trzymac tak przez 20 min. przed połączeniem zeby zabić nieproszonych gości. Na naszych polskich stronach praktycznie nie ma nic o temperaturze i trzymaniu w niej, tylko na Ecospa znalazłam informacje o podgrzewaniu do tych temp. Tu nie chodzi tylko o higiene, ale tez o stworzenie stabilnej emulsji

[Lorri]

Napisane przez hey

Jeszcze a propos higieny i wyrabiania kosmetyków. Na anglojęzycznych stronach i w książkach czesto spotykam sie z zaleceniem, żeby obie fazy podgrzewać do 70-80 st.C i trzymac tak przez 20 min. przed połączeniem zeby zabić nieproszonych gości. Na naszych polskich stronach praktycznie nie ma nic o temperaturze i trzymaniu w niej, tylko na Ecospa znalazłam informacje o podgrzewaniu do tych temp. Tu nie chodzi tylko o higiene, ale tez o stworzenie stabilnej emulsji

Nie wszystkie emulgatory wymagają aż tak wysokich temperatur. Wiadomo, że im wyższa temperatura, tym mniejszy wybór wartościowych substancji do zastosowania w recepturze. Konserwanty mają też działanie biobójcze i właśnie dlatego tak istotne jest ich dodawanie. Z dobrym układem konserwującym i przy dbałości o odpowiednie warunki można bez większych obaw robić emulsje na zimno. Dla mnie nieporozumieniem jest namawianie do robienia kosmetyków niekonserwowanych przy jednoczesnym braku podstawowych informacji z zakresu aseptyki.

[eliysp]

Napisane przez Ineso

Olej sezamowy ma działanie rozgrzewające, więc na twarz możesz go użyć jeśli nie masz problemów z naczynkami. Jednak najlepiej zużyć go do masażu ciała.
Ostatnio gdzieś czytałam, że wg ajurwedy dobry jest do masażu piersi, bo dobrze wpływa na tkankę oraz okolic intymnych - powoduje lepsze ukrwienie=>wzrost libido

jak narazie wypróbowałam sezamka w mixie z balsamem i skóra po nim jest naprawde super! zwłaszcza ta miękkość
ale wypróbuje też powyższe zastosowania

Napisane przez Lorri

Odnośnie niekonserwowanych hydrolatów z Ecospa. Tak jak podejrzewałam, nie są one badane mikrobiologicznie na zlecenie sklepu. Okres trwałości od otwarcia (2 miesiące) został ustalony orientacyjnie bez żadnych testów. Niestety hydrolaty nie są konfekcjonowane w pomieszczeniu, w którym powietrze jest oczyszczane. Są jedynie rozlewane za pomocą turystycznego uzdatniacza wody ().

czy w takim razie hydrolat z Ecospa ma iść do kosza? czym może grozić jego używanie? i używanie innych produktów ze sklepów w których nie ma sterylnej, laboratoryjnej ''atmosfery''?

i czy w takim razie czy istnieją jakieś bezpieczne źródła

[ultrafiolet88]

a jesli nie robie "kremow" tylko mam sobie hialuron w butelce z dozownikiem i olej sliwkowy w butelce z zakraplaczem z mazidel i aplikuje to na zasadzie pare kropel na reke, zmieszac i hop na buzie (reszta stoi w lodowce zamknieta) to tez powinnam sie bac?

zmartwiłyście mnie

[hey]

Napisane przez Lorri

Nie wszystkie emulgatory wymagają aż tak wysokich temperatur.

Może nie zbyt jasno sie wyraziłam, chodziło mi o tradycyjne emulsje w procesie na gorąco. W takim wypadku temperatura jest właśnie ok 70-80 st.C. W kazdym razie wszystkie emulgatory dostępne np. na ZSK w procesie na gorąco powinny byc podgrzewane do takich temp. Producenci dostarczają przykładowych receptur razem ze sposobem wykonania i tam takie wartosci widnieją.

Napisane przez Lorri

Wiadomo, że im wyższa temperatura, tym mniejszy wybór wartościowych substancji do zastosowania w recepturze.

Niekonicznie, zawsze jest trzecia faza dla wrażliwych na wys. temp.

Napisane przez Lorri

Konserwanty mają też działanie biobójcze i właśnie dlatego tak istotne jest ich dodawanie. Z dobrym układem konserwującym i przy dbałości o odpowiednie warunki można bez większych obaw robić emulsje na zimno.

W założeniu kosmetyki wyrabiane w domowych warunkach nie są sterylne na starcie, zawsze lepiej zapobiegać kontaminacji i "wysterylizowac" produkt tym 20 min. w cieple niż dodawać większa ilość konserwantu zastanawiać sie czy wystarczy, a i tak mieć kosmetyk o krótszej "żywotnosci". Konserwant powinno sie dodawać do jak najbardziej czystego produktu.

Przy tym procesie na ciepło i trzymaniu obu faz przez 20 min. bardziej martwią mnie straty na ewaporacji niż inne minusy, które można obejść.

Zgadzam sie co do emulsji na zimno, sama jestem ich fanką (bo to praktycznie same plusy i wieksze pole manewru, a przy malutkich porcjach nie musze myślec o wydużaniu trwałóści) .

Chodziło mi o to, ze jeśli robimy krem na gorąco to należy go robić dobrze, zgodnie z zasadami, a nie - poczekać a sie faza tłuszczowa rozpuści i zmieszać. A nawet jesli sami tak nie robimy, to przyjnajmniej sklepy powinny nas troche dokładniej informowac o tym jakie są temp. zalecenia dla procesu na gorąco.

[Lorri]

Napisane przez eliysp

czy w takim razie hydrolat z Ecospa ma iść do kosza? czym może grozić jego używanie? i używanie innych produktów ze sklepów w których nie ma sterylnej, laboratoryjnej ''atmosfery''?

i czy w takim razie czy istnieją jakieś bezpieczne źródła

Napisane przez ultrafiolet88

a jesli nie robie "kremow" tylko mam sobie hialuron w butelce z dozownikiem i olej sliwkowy w butelce z zakraplaczem z mazidel i aplikuje to na zasadzie pare kropel na reke, zmieszac i hop na buzie (reszta stoi w lodowce zamknieta) to tez powinnam sie bac?

zmartwiłyście mnie

Na temat czystości hydrolatów z Ecospa nikt się nie może wypowiedzieć, zagwarantować czegokolwiek, nawet sprzedawca. Jeśli masz jakiś konserwant, możesz go dodać do hydrolatu w odpowiedniej ilości.

A jeśli chodzi o inne surowce i półprodukty, to nie ma powodów do paniki. Nie wszystko jest podatne na zanieczyszczenie; niehigroskopijne proszki, półprodukty konserwowane powinny być bezpieczne, tak jak większość substancji tłuszczowych (w tym wypadku ważniejsze są warunki przechowywania ze względu na utlenianie). Zawsze można zadzwonić czy napisać do sklepu i popytać o warunki lokalowe, decyzja o zakupie należy do nas.

Napisane przez hey

zawsze jest trzecia faza dla wrażliwych na wys. temp.

Ale ilościowo takie dodatki są ograniczone. W produkcji przemysłowej nie ma problemu, bo substancji aktywnych dodaje się niewiele. U mnie większość składników musiałaby iść na koniec.

Do lekkich niezbyt kwaśnych emulsji bardzo dobrym emulgatorem jest GSC. Po rozpuszczeniu w wodzie na gorąco można robić dalej na zimno.

[lieselotte]

Mnie się jeszce taka myśl nasuwa, że jednak konserwanty powinny działać raczej "-statycznie" a nie "-bójczo", czyli jedynie spowalniają rozwój mikroorganizmów.
Dlatego istotne jest, żeby wyjściowy produkt był jak najbardziej czysty. Jeśli warunki konfekcjonowania nie są wysokiej jakości to zanieczyszczenie mikrobiologiczne takiego hydrolatu, także konserwowanego, będzie i tak zwiększone, nawet jeśli zmieści się w normach. A zakładając, że w domu nigdy nie uzyskamy laboratoryjnego środowiska i zawsze wprowadzimy zanieczyszczenia podczas kręcenia to w końcowym rezultacie nasza emulsja może być dość mocno obciążona. I wtedy konserwant też tylko zwolni dalszy rozwój mikroorganizmów.
Niech mnie ktoś poprawi, jeśli popadam w paranoję

[kawa.]

Napisane przez lieselotte

Mnie się jeszce taka myśl nasuwa, że jednak konserwanty powinny działać raczej "-statycznie" a nie "-bójczo", czyli jedynie spowalniają rozwój mikroorganizmów.
Dlatego istotne jest, żeby wyjściowy produkt był jak najbardziej czysty. Jeśli warunki konfekcjonowania nie są wysokiej jakości to zanieczyszczenie mikrobiologiczne takiego hydrolatu, także konserwowanego, będzie i tak zwiększone, nawet jeśli zmieści się w normach. A zakładając, że w domu nigdy nie uzyskamy laboratoryjnego środowiska i zawsze wprowadzimy zanieczyszczenia podczas kręcenia to w końcowym rezultacie nasza emulsja może być dość mocno obciążona. I wtedy konserwant też tylko zwolni dalszy rozwój mikroorganizmów.
Niech mnie ktoś poprawi, jeśli popadam w paranoję

Niektóre konserwanty działają nie tylko hamująco na rozwój drobnoustrojów, ale tez biobójczo - trzeba poczytać w specyfikacji.
Jak robimy mazidła w domu, to raczej zużywamy w max kilka miesięcy, więc nawet taki zakonserwowany, ale niekoniecznie czysty mikrobiologicznie krem nie powinien zrobić większej krzywdy.
Bardziej bałabym się niekonserwowanych mazideł domowych.

[Lorri]

Właściwa konserwacja to jedna sprawa, druga to higiena domowej produkcji. Ale czystość składników również ma znaczenie. Niestety przy braku filtracji powietrza istnieje ryzyko zanieczyszczenia surowców (np. ekstraktów w proszku, glinek, skrobi itp.) sporami, czyli formami przetrwalnikowymi mikroorganizmów, które mogą być obecne w kurzu, a tych ani wysoka temperatura podgrzewanej fazy, ani konserwanty nie zlikwidują.

[alkaxy]

To co przeczytałam sprawia, że mam ochotę walnąc głową w ścianę - po co ja się tak trzęsę nas sterylnością jak już wcześniej ktoś spaprał robotę.
To, że inspekcja sanitarna nie bardzo to sprawdza można było się spodziewać po tym jak w ekstrakcie kupionym u thanatosa ktoś znalazł włos zwierzątka.