Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-02-03, 19:51   #1
_Beata_
Raczkowanie
 
Avatar _Beata_
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 304
Unhappy

Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(


Od 3 lat mam problem z nadmierna iloscia gazow. Wszystko zaczelo sie na studiach... Czasem jak pojawila sie naturalna potrzeba, wiadomo wstrzymywalam sie. Od tego wstrzymywania zrobilo sie coraz gorzej, czesciej...
Nie pije podczas jedzenie,
nie spozywam produktow wzdymajacych,
nie pije napojow gazowanych,
staram sie nie mowic podczas jedzenie,
jem pomalu,
nie zuje gumy...
nie wiem co mam robic, problem jak byl tak jest. Lekarze nie potrafia mi pomoc... bylam na usg jamy brzusznej dr stwierdzila, ze jak na moj moj maly brzuch gazow jest bardzo duzo w jelitach, za duzo ale stwierdzila ze niektorzy maja duzo enzymow i nic sie nie da zrobic... kolonoskopii nie warto bo nie pomoże... zreszta boje sie nawet...
pomozcie prosze, moze kots ma podobny problem bo juz nie daje rady
_Beata_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-03, 20:13   #2
rawita
Zakorzenienie
 
Avatar rawita
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

A zażywasz po jedzeniu Espumisan albo Esputicon? Działają całkiem nieźle i organizm ich nie wchłania.
rawita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-03, 20:22   #3
_Beata_
Raczkowanie
 
Avatar _Beata_
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 304
Unhappy Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

tak, kilka razy wzielam espumisan, efektow nie bylo...
w ogole to ja nie chcialabym stosowac tabletek biore anty, nie chce sie truc juz niczym innym
bardzo chcialabym wiedziec dlaczego jest ich tak duzo i jaka to choroba... bo na pewno nie pojawiaja sie bez przyczyny
moze celiakia...
moze wrzody
_Beata_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-04, 09:14   #4
meginnia
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 558
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

http://www.colonix.pl
Proponuje tutaj poczytac, znam kilka osob ktorym autentycznie pomoglo
meginnia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-05, 08:59   #5
_Beata_
Raczkowanie
 
Avatar _Beata_
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 304
Post Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

dzieki, ale najpierw zrobie kolonoskopie... nie ma sensu samemu przeprowadzac kuracji, lepiej chyba sprawdzic stan jelit...
_Beata_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-06, 16:05   #6
emiliazz
Przyczajenie
 
Avatar emiliazz
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5
Smile Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Beatko miałam ten sam problem to cy i przyczyną okazały się tabletki anty o nazwie Regulon. Zmieniłam na Yasminelle i przeszło od ręki! Na forum kafeterii o Regulonie sporo dziewczyn skarżyło się na dolegliwości żołądkowe i tak skojarzyłam. Pozdrawiam i najlepszego!
emiliazz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 13:14   #7
andzia52
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 32
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Proponuje żebyś tuż przed snem spożywała 1 łyżeczkę kminku.W ciągu dnia masz problem z głowy.
andzia52 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-05-13, 14:13   #8
Tuppence_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 397
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Dziewczyny, odświeżam wątek, bo mam podobny problem jak jego założycielka. Nie potrafię ustalić, co u mnie powoduje gazy i wzdęcia. Nawet gdy staram się jeść w miarę zdrowo (chciałabym schudnąć), to one się pojawiają. Zastanawiam się, czy to nie aby przez przyprawy. Ostatnio używam ich dość sporo (czosnek granulowany, oregano, bazylia, przyprawa do kurczaka, fit up). Myślałam, że przyprawy są zdrowe, ale może na mnie działają inaczej? Zastanawiam się też nad kurczakiem. Bardzo często jem pierś bez panierki smażoną na niewielkiej ilości tłuszczu. Zauważyłam, że gazy pojawiają się już nawet w trakcie jedzenia posiłku. Mam je głównie po obiedzie. Zazwyczaj jem na niego ziemniaki/ryż + kurczak/ryba + surówka z marchewki/warzywa mrożone (plus przyprawy) . Próbowałam różnych kombinacji, za każdym razem jest podobnie. Wczoraj zjadłam na kolacje serek wiejski z Fit Upem i niesamowicie mnie wzdęło, dlatego pomyślałam o przyprawach. No i to samo mam po jabłkach, ale wiele osób tak chyba ma.
Będę bardzo wdzięczna za jakąś podpowiedź.
Tuppence_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-19, 16:12   #9
aishusia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

ja mam ten sam problem i szukam przyczyny tej dolegliwości czy ktoś może nam pomóc ???
aishusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-24, 19:40   #10
Aspartam
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Witam Mam ten sam problem od 2 lat. Lekarz pierwszego kontaktu wykluczył zakażenie drobnoustrojami, a szanowna pani gastroenterolog stwierdziła, że to zespół jelita drażliwego. Tym samym wrzuciła mnie w kategorię choroby, której przyczyn nie znamy, leczyć nie umiemy. Bzdura. W czwartek idę do kolejnego lekarza.
Ale do rzeczy. Zupełnym przypadkiem odkryłam, co praktycznie likwiduje objawy. Tzw. metoda Montignac. Chodzi o odmienne łączenie pokarmów. Nie będę jej tu szczegółowo opisywała. Zaproponuję tylko Wam ten sposób jedzenia na kilka dni (pierwszego będzie lżej, ale nie całkowicie). Na mnie działa (co nie zmienia faktu, że wolałabym żywić się zwyczajnie). W taki razie dziewczyny zjedzcie (jeść wolno i w spokoju -ko-niecz-nie):
przed śniadaniem 1-2 owoce (jabłek lepiej nie)
po 20 minutach płatki owsiane (np. Kupiec) z mlekiem 0% (dla cukrzyków, np. łaciate)
herbata (może być zielona, czarna, whatever, byle nie gorąca, bo się
poparzycie)

po jakichś 4-5 godzinach obiad, np:
surówka z warzyw z dodatkiem oliwy (może być bez, boże broń przed majonezem itp.)-zjedzona na początku
3 jajka gotowane albo usmażone na oliwie
gotowana fasola szparagowa/brokuł
trochę sera żółtego (np. valbon, nie dotyczy zwykłych plastrowanych ani topionych itp.) na deser
coś do picia (woda, słaba herbata, dopuszczalna kawa)

kolacja, np.
chudy lub beztłuszczowy biały ser (np. 200g)
naturalny, najlepiej beztłuszczowy jogurt
kilka kiwi
zmieszać i zjeść

Nie przejadajcie się, ale jedzcie do syta. Żadnych słodyczy i nie jedzcie między posiłkami.
Pomoże, tylko bądźcie cierpliwe. Doskonale Was rozumiem, ja też mam napady depresji z powodu tej choroby i żyć mi się odechciewa.

Jeśli któraś z Was spróbuje, niech napisze, jak jej poszło.

Pozdrawiam
Beata
Aspartam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-29, 11:50   #11
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

tez chcialabym odswiezyc bo mysle,ze mam to samo. a jem zdrowiej bo tez sie odchudzam, tylko,ze jem smazone.
Ostatnio zjadlam zupe ze smiatana 18% -w nocy tragedia brzuch jak balon a w srodku ejszcze jeden balon ktory zamierza wybuchnac..
Potem zamienilam smietane na jogurt natural do zupy i bylo ok, no ale dolaczylam do zupy smazonego kotleta i wzdecia wszystko sie zbiera.

lekarka stwierdzila ze to nic takiego itp poprosilam a nawet prawie wykrzyczalam,ze chce usg jamy brzusznej (swoja droga slyszalam,ze nei chca dawac bo im kase za to zabieraja a leczyc nie chca), w koncu dostalam to skierowanie i ide za 2 tyg mam wizyte. zobacze czy cos wykryje choc wlasnie mysle,ze to co u was nadmierna ilosc gazow. Nie chce truc sie kolejnymi tab espumisanami itp, biore anty i wystarczy. Biore yasminelle (kolezanka wczesniej widze,ze zmienila na yasminelle) ja kiedys bralam mercilon ale zmienilam wlasnie na yasminelle slabsze, ale wczesnie nie mialam takich problemow, kurcze ludzie jedza tluszcze fas foofy i nic im sie nei dzieje a ja staram sie jesc zdrowo bez ziemniakow i bialego pieczywa a tu takie rzeczy w brzuchu..
czy moze ktorejs cos pomoglo? u mnie moze byc jeszcze gastroskopia ale sie boje.. ;(
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-01, 09:06   #12
aishusia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

powiedz jak Ci poszlo jestem bardzo ciekawa co wykaże USG
aishusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 08:28   #13
Aspartam
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Byłam u gastrologa. Pozostał przy diagnozie: zespół jelita drażliwego. Zapisał mi taki probiotyk Biogaia (dostępny bez recepty)... Może spróbujecie
Aspartam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 08:47   #14
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Cytat:
Napisane przez aishusia Pokaż wiadomość
powiedz jak Ci poszlo jestem bardzo ciekawa co wykaże USG

napisze 15 czerwca bo wtedy mam wizyte
ale mysle,ze wlasnie wykaze jakas nadmirna ilosc gazow.. szczerze wolalbym chyba jakas "chorobe" lekka bo ja by mozna bylo wyleczycz a tych gazow sie nei da, dieta do konca zycia.. ale to mnei nie mobilizuje..
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-02, 21:16   #15
Aleetzya
Zadomowienie
 
Avatar Aleetzya
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 076
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Mam to samo. Lekarz kazał mi odstawić nabiał i surowe warzywa i owoce. 16 marca mam gastroskopię
Przez baaardzo długi czas byłam przez lekarzy traktowana lekceważąco, dopiero kiedy było już źle dali mi 2 tygodnie zwolnienia i przepisali leki.

Staram się obserwować reakcje organizmu po jedzeniu. Niestety widzę, że im mniej się denerwuję tym brzusio bardziej płaski, więc dużo siedzi w głowie. Pomaga też duuuuużo wody z cytryną, którą ostatnio nawet bardzo polubiłam

Ciężkie, smażone pyszności out. Ja bardzo lubię smażone, ale wtedy muszę się liczyć z konsekwencjami...

Nadmienię, że biorę tabletki anty

Niby wiadomo, że nie ma na świecie chyba człowieka, który nie puszcza bąków ale świadomość, że jest nas tu wiele jakoś też działa kojąco Poradzimy sobie, kobity. Dajcie znać co Wam pomaga a co szkodzi.

Aleetzya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-13, 15:35   #16
aishusia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 5
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Aleetzya co masz na mysli pisząc, że bylo z Tobą zle???
aishusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-13, 20:53   #17
Aleetzya
Zadomowienie
 
Avatar Aleetzya
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 076
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Codzienne, utrzymujące się bóle brzucha, wzmagające się po każdym posiłku, bez względu na to, co zjadłam, praktycznie nie schodzące wzdęcia, nudności, zaparcia i biegunka na przemian. No i gazy, jakich nie ma w całym kosmosie...

Bóle brzucha były na tyle silne, że uniemożliwiały mi normalne wykonywanie codziennych czynności

Kiedyś miałam podobnie. Bóle brzucha, do tego jednorazowe bardzo silne skurcze. Lekarze pognietli mi brzuch, dali kroplówkę i odesłali do domu

Mam nadzieję, że gastroskopia coś pokaże i wreszcie się z tego wyleczę...

Edytowane przez Aleetzya
Czas edycji: 2009-06-13 o 20:56
Aleetzya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-17, 11:43   #18
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Bylam na usg, kurde wszystko w prozadku. TO gdzie tkwi problem ehh..
i co ja mam zrobic, dodam ze jestem na diecie schudlam juz prawie 5kg nie jem takich rzeczy jak kiedys..

bylam u gin powiedzialam,ze moze cos w zwatroba nei tak, od razu zrobilam badania na ALT AST Bilirubina i .. mam podwyzszony Alat, dzis ide do rodzinnego pewnie dostane jakies lekie oslonowe na watrobe, tabletki odstawiam na miesiac dwa, moze przerzuce sie na plastry choc sa one chyba zbyt drogie. jak zwykle musi byc cos nie tak w zyciu ;/
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-18, 17:07   #19
Aleetzya
Zadomowienie
 
Avatar Aleetzya
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 076
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Gastroskopia była koszmarna i wykazała tylko helikobakter czy coś w tym stylu
Aleetzya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-18, 19:42   #20
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Cytat:
Napisane przez Aleetzya Pokaż wiadomość
Gastroskopia była koszmarna i wykazała tylko helikobakter czy coś w tym stylu

co to jest

bolalo mocno ? ja dostalam skierowanie i mysle,ze skieruja mnie na gastroskopie.

APEL TO WSZYSTKICH WZDETYCH DZIEWCZYN
zrobcie badania na kal, nie wiem jak dokladnie sie nazywa ale cos takiego na badanie przeciw cial, bialko G sie nazywa chyba- na LAMBRIOZE,

sporo ludzi mi mowilo o tym,ze leczy sie to zaledwie jedna tabletka a ulga do konca zycia (wzdecia i inne odchodza w niepamiec )
warto sprobowac, u mnie na razie krucho zkasa ale sie wybiore i zrobie, byc moze to to a nie chce latac po innych poradniach bo juz psychicznie jestem wykonczona, na najgorsze badania kolanoskopie(jakos tak) i gastroskopie. strach mnie oblecial..
najpierw zrobie te bialko G i wam radze, byc moze to to
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-19, 17:17   #21
Aleetzya
Zadomowienie
 
Avatar Aleetzya
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 076
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Dla mnie gastroskopia była bolesna i bardzo nieprzyjemna, ale może to dlatego, że nie dostałam znieczulenia (prosiłam, ale pielęgniarka powiedziała, że nie dają i już ). Poza tym lekarz był bardzo..hym...konkretny. Uważam,że mógł to zrobić delikatniej, ale dla niego to pewnie rutyna.

Każdy ma inny organizm i reaguje inaczej więc nie kierowałabym się opiniami na forum. Pomyśl, że to tylko kilka minut, będzie z głowy.
Aleetzya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-04, 01:42   #22
Tuppence_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 397
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Wątek stary, ale problem zapewne aktualny, więc odświeżam. Ostatnio dokonalam ciekawego odkrycia. Pisalam powyżej, że mam ten sam problem, co wy. Pare tygodni temu postanowiłam prezejść na dietę dukana, by schudnąć. Wytrzymałam niedługo, ale zauważyłam, że będąc w pierwszej fazie (duzo nabiału, mało wegli i tłuszczów) praktycznie nie miałam gazów. Jadłam jajka, kurczaka, kefiry, maślanki, serki homo naturalne, ewentualnie niedużo otrąb. I byłam zszokowana, że nie mam wzdęć. Myślę, że coś w tym jest (bo zrezygnowałam z diety i wzdecia wróciły).
Tuppence_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-04, 07:17   #23
28nana
Raczkowanie
 
Avatar 28nana
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 477
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Cytat:
Napisane przez aishusia Pokaż wiadomość
ja mam ten sam problem i szukam przyczyny tej dolegliwości czy ktoś może nam pomóc ???

tak,

lekarz
__________________
Bo kozdo rzec mo dwie stróny: dobróm i złóm. (..) Dysc leje - to dobre dlo tych, co im buroki wysychajóm. Słónko świeci - to dobre dlo tych, co akurat siano susóm. Ale, co powiy o słónku tyn, co mu buroki wysychajóm, a o dyscu tyn, co siano susy? Syćko jest względne.
28nana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-26, 22:09   #24
Akacja21
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

RATUNKU!!!
BŁAGAM, JEŚLI KTOKOLWIEK WIE JAK MI POMÓC, PROSZĘ POMÓŻCIE, NAPISZCIE.
Jestem totalnie zdesperowana.Zaczęło się cztery miesiące temu, gdy przeżyłam olbrzymi stres.Od tamtej pory mam straszne problemy z jelitami.Wygląda to tak:
Rano wypróżniam się 3-4 razy, po czym przez jakiś czas mam spokój-nic się nie dzieje, zwykle tak do 18-19-wtedy zaczyna się prawdziwy koszmar-mam gazy, które praktycznie się nie kończą, CAŁY CZAS PRZYCHODZĄ NOWE I NOWE CO PARE MINUT, i wypróżnienia które składają się tylko ze ŚLUZU I Z POWIETRZA.Gazy zwykle są bezwonne.Wciąż mam spuchnięty brzuch, napakowany tym powietrzem.Często mnie gna-głównie z tym śluzem i gazami-wielkie bum i nic konkretnego.I znowu. Tak przez cały wieczór.
Gdy zasypiam, nie czuję już tej niewygody, zaczyna się o poranku, znowu gdy się budzę.Idę do toalety, załatwiam się kilka razy-3-4 i brzuch się uspokaja i zwykle w ciągu dnia mam jako taki spokój.

To taki standard.Ale czasem też jest tak, że ten straszny stan trwa cały dzień-cały czas czuję dyskomfort. To prawda, że gdy się denerwuję(cierpię na nerwicę-w sytuacjach stresowych cała drżę-dla mnie wiele sytuacji jest stresowych, boli mnie serce, głowa, często wpadam w histerię, staje mi" kołek "w gardle) wydaje się jaby było gorzej.Ale rzadko kiedy jest dobrze.Właściwie to prawie nigdy-w ciągu tych czterech miesięcy może miałam ze dwa trzy dni bez tych koszmarów-oczywiście były gazy, ale mniej i znośnie.Śluz jest praktycznei zawsze.
Nie mam biegunek w ogóle.Zaparcia lekkie czasami.
Moim problemem są te nieskończone gazy i śluz.
Zdarza się też czasem, że czuję ból w okolicach pępka, po po jednej i po drugiej jego stronie, czasem wyżej jak gdyby pod żebrami, o poranku. Czasem ale to rzadko jest tak, jakbym chciała się wypróżnić, ale nie mogę-jakby jelita mnie oszukiwały, że coś tam się szykuje, tymczasem nic.

Poza tym mam przepuklinę rozworu przełykowego przepony(zrobiłam gastroskopię jakieś dwa lata temu)-sprawa nieuleczalna praktycznie, która powoduje reflux, od chyba czterech lat biorę Controloc prawie cały czas, by nie mieć zgagi i odbijania.

Z tym jeszcze jakoś dało się żyć, ale z tym co przyszło te cztery miesiące niemal nie sposób.
Jestem zdesperowana.
Cierpię, wstyd, zażenowanie za każdym razem gdy idę do toalety(mieszkam ze studentami), nie wspominając o WSPÓLNYM ŚNIE z moim chłopakiem, który praktycznie nie jest możliwy.Wspólny sen oznacza dla mnie całą noc umiejętnego ukrywania dźwięków bąków(na szczęście bezwonnych) i ostatecznie niespania, a jeśli spania, to poprzedzonego długim cierpieniem.Czasem też nie udaje mi się wystarczająco skontrolować, i "wymyka" mi się, ale na szczęście to rzadko.

Nie mam ani biegunek specjalnych ani zaparć.Nie zrobiłam jeszcze kolonoskopii, ani badań kału i krwi, ale w najbliższych tygodniach miesiącach to zrobię.

Gastrolog powiedziała że to zespół jelita drażliwego, ale po pierwsze Duspataalin który mi dała tylko pogorszył sytuację-całe to zamieszanie-gazy i śluz nie chciały wychodzić, siedziały w środku i to dopiero był koszmar, po drugie nie mam ani postaci beigunkowej, ani zaparciowej.Nie boję się, że zrobię w majtki-nawet jeśli mnie gna, to nigdy AŻ TAK BY SIĘ ZESRAĆ TU I TERAZ, jak już to puścić bąków tysiąc.

POMÓŻCIE, JEŚLI WIECIE CO TO MOŻE BYĆ I JAK SIĘ TEGO POZBYĆ.BŁAGAM!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!
Akacja21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-08, 14:28   #25
_Beata_
Raczkowanie
 
Avatar _Beata_
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 304
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

podnosze, ciagle mam ten problem... obiad zjedzony brzuch jak balon, gazy nie wiem co robic. lekaz przepisal mi jakies ziola ale po nich nie chce mi sie do toalety i jest jeszcze gorzej...
_Beata_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-29, 21:38   #26
Ines520
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Hej, gazy to również mój problem, mniej więcej od czterech lat.
Zaczęło się krótko przed pójściem do szkoły średniej i tak się męczę do dziś.
U lekarza nie byłam bo najpierw się wstydziłam ale już jakiś czas temu zauważyłam że nie występują regularnie i o dziwo nie każdego dnia.
Przede wszystkim nigdy nie pojawiają się o tej samej godzinie. Często jest tak że od rana jak zjem śniadanie do 12-14 mam spokój. A potem się właśnie zaczyna...
Na ogół są lekkie a dopiero potem się nasila albo samo przechodzi.
Są dni kiedy gazów nie mam w ogóle, a jeśli już się pojawią to dopiero wieczorem, szczególnie wtedy kiedy nie idę przez kilka dni do szkoły.
A zawsze niezależnie od tego czy zostaję w domu czy jednak idę do szkoły, śniadanie staram się jeść wolno i spokoju.
Nie ograniczam żadnych produktów, nie wprowadzam nowych. A mimo to zdarza się że po tym samym produkcie raz dolegliwość jest, a raz nie.
W moim przypadku to chyba po prostu stres. SZKOŁĄ. Niby nie muszę się martwić a i tak przeżywam.


Czytam Wasze notki, że badania w porządku, że lekarz powiedział że nic nie ma. A może to po prostu właśnie stres jest przyczyną gazów?
Ines520 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-02, 08:46   #27
asia246
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 5
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Ja z tego powodu jestem załamana , mam nadwrażliwe jelita ale te gazy są do nie wytrzymania a kiedy się zdenerwuję to już ... jestem jak bomba eksplodująca. Już mam dość espunisanów bo one nie pomagają , pomagają na pół godziny.A diety sa takei okropne i tak juz dietuje i tak juz prawie mnie nie ma. Nie jesc cukrów , mleka , warzyw i owoców to co ja mam jeść...
asia246 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-27, 11:02   #28
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Dziewczyny, miałam podobne problemy, po wielu przebojach trafiłam wreszcie do dobrej dietetyczki, która powiedziała, że to kandydoza i podejrzenie celiakii. Jestem w trakcie badań.

Dostałam zalecenie 0 cukru, 0 glutenu, 0 mleka i jego przetworów
warzywa i sporadyczne owoce w 90% gotowane
probiotyki + dużo przypraw i ziół + tran + babka płasznik na noc

w ciągu 7 dni wszystkie problemy znikły jak za pomocą czarów, znikają wypryski z którymi od lat nie mogłam sobie poradzić z pomoca dermatologa i specjalistycznych maści, wreszcie mam energię, nie zasypiam po jedzeniu.

Zbadajcie się na obecność Candidy Albicans (posiew z kału) i celiakię (antyciała we krwi)
favianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-01, 15:11   #29
Hiacynt96
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

To musi być stres, ja mam gazy w dni robocze a w weekend i urlop nie ma problemu tylko zwykłe wzdęcia po czymś bardzo niezdrowym. W czasie diet - róznych - też brak problemu.
Hiacynt96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-31, 08:52   #30
annussiaa91
Raczkowanie
 
Avatar annussiaa91
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 168
Dot.: Gazy jelitowe - moja zmora.... ratunku:(

Ja mam wzdęcia i gazy praktycznie po wszystkim : po owocach, warzywach, napojach gazowanych, ryżu, kaszy, potrawach ciężkostrawnych. Zjem marchewkę - cierpię, zjem nektarynkę - cierpię, zjem kaszę - cierpię. O kapuście czy brukselce, kalafiorze to nawet nie wspominam, bo to nawet w mikroskopijnych ilościach dawno poszło w niepamięć .W sumie to praktycznie po wszystkim mam problemy jelitowe.
Sama nadziałam się kminiek, gdyż wzdęcia to jedno, a gazy to drugie. I kminek oczywiście, działa na wzdęcia, ale dlatego, że jest wiatropędny. I to spowodowało u mnie wielką bombę gazowo-jelitową, którą zatruwałam jeszcze bardziej cały dom przez kolejne 3 dni. Jedyne co mi pomaga na gazy to : łyżeczka imbiru, łyżeczka kardamonu, szczypta soli zalane wrzątkiem. Parzę 10 minut i jak się lekko ochłodzi - wypijam. Działa po kilkunastu minutach i niweluje przykre gazy i wzdęcia. Nic innego mi nie pomaga. Na mniejsze gazy biorę Ulgix Wzdęcia Max, który ma najwięcej symetykonu na rynku w jednej tabletce, z tym że to jedynie zmniejsza napięcie powierzchniowe gazów i są łatwiejsze do wydalania,ale w dalszym ciągu są.
__________________
Zapuszczam włosy.
37 cm -> 40 cm -> 43 cm -> 46cm -> 50cm -> 55cm -> 60 cm ->
annussiaa91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-07-08 22:38:32


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:45.