|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
|
Narzędzia |
2018-06-18, 14:58 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 37
|
Pomóżcie, depresja z powodu wagi
Hej dziewczyny, nie wiem czy umieściłam temat w dobrym dziale. Chciałabym się wyżalić bo chyba jestem na skraju załamania.
Mój największy kompleks to moje ciało, nie lubię go. Od dzieciństwa miałam problemy z nadwagą, później schudłam ale w okresie dojrzewania przytyłam i tak to jest do dzisiaj. Już się nawet nie ważę się bo depresja totalna poza tym nie potrafię określić swojej dokładnej wagi, każda jednostka st/ibs/kg pokazuje co innego. Bliscy mi mówią, że nie jest źle, no ale bliscy zawsze tak powiedzą. Rozmiar L sam mówi za siebie Naprawdę sporo razy usłyszałam od niektórych osób, że jestem gruba. A teraz siedzę i płaczę nad sobą, wiem że jestem żałosna i to bardzo Staram się dobrze odżywiać, liczę kalorie, ale waga nic ale to nic nie drgnie. Ostatnio zauważyłam u siebie coś dziwnego... Od czasu do czasu kiedy np. zjem czekolade przychodzi mi po słodkim "żarłaczność", nabieram bardzo dużego apetytu. Jem dopóki nierozboli mnie brzuch lub zbiera mnie na wymioty. I tak się dzieje przeważnie kiedy zjem jakieś słodycze. To mi rujnuje dietę jedzenie chyba jem w kg Wiecie może dlaczego tak się dzieje? Ja już nie mam siły do siebie Ile ja bym dała za ten rozmiar M, ludzie tyle kg chudną, a ja nie umiem. Zastanawiam się czy nie jestem ułomna, jestem na siebie wściekła. Myślę też że mogę być odwodniona bo przeważnie piję z samego rana szklankę wody i później dopiero przed snem. Czasami w trakcie dnia piję filiżankę herbaty. Dziewczyny, jak byście mogły mi coś poradzić, może jakaś wskazówka jak pozbyć się tych nadprogramowych kg, naprawdę będę bardzo wdzięczna. |
2018-06-18, 21:50 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 58
|
Dot.: Pomóżcie, depresja z powodu wagi
Rozmiar L i rozpaczasz? Ile Ty masz lat?
|
2018-06-18, 23:31 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 37
|
Dot.: Pomóżcie, depresja z powodu wagi
Ale ja naprawdę źle wyglądam. Od dzieciństwa słyszałam, że jestem gruba itp. Cały czas. Teraz co prawda rzadziej, ale też się zdarza. I to mnie strasznie dołuje.
Mam za sobą głodówki, wywoływanie wymiotów, co prawda to zdarzało się rzadko. Teraz mam problem z tymi napadami objadania się. Diety nie mogę utrzymać. Ja bardzo chciałabym schudnąć... Boli mnie kiedy ktoś mówi, że jestem gruba. Wokół mnie znajome o nieskazitelnych figurach. A ja ogromne uda i brzuch jak balon.. |
2018-06-19, 12:53 | #4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 688
|
Dot.: Pomóżcie, depresja z powodu wagi
Cytat:
Kochana tu problem jest bardziej w głowie i myśleniu niż ciele, a wbrew pozorom niestety może to blokować skuteczne chudnięcie. Zdecydowanie doradzałabym wizytę u psychologa/psychoterapeuty, bo skoro rozmiar L jest takim problemem - może się okazać, że nawet jak schudniesz do S nadal coś będzie Ci przeszkadzać. Przede wszystkim zdrowie. Żadnych głodówek, żadnych kosmicznych diet. Racjonalne odżywianie. Jeśli nie potrafisz sama tego ogarnąć - skorzystaj z pomocy dietetyka. To co napisałaś o wodzie strasznie razi w oczy. Musisz więcej pić. Są aplikacje przypominające o piciu wody, można nosić przy sobie zawsze mała butelke wody. Postawić wodę na biurku, na stole w kuchni - wszędzie gdzie przebywasz. I ruszać się. Mięśnie co prawda są cięższe od tłuszczu, więc waga może nie spadać, ale ciało dzięki temu na pewno będzie wyglądać dobrze. |
|
2018-06-19, 13:16 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 26
|
Dot.: Pomóżcie, depresja z powodu wagi
Ćwicz, biegaj, jeździj na rowerze! Zdrowy styl życia i uda Ci się nie tylko schudnąć ale i pokonać depresję! Trzymamy kciuki kochana!
|
2018-06-19, 13:29 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 2 323
|
Dot.: Pomóżcie, depresja z powodu wagi
Problem leży przede wszystkim w psychice.Znam babki przy kości,a nawet bym powiedziała tęgie,ale są bardzo zadbane,potrafią dobrać fajne ciuchy,fryzurę,makijaż i żyją bez kompleksów. Kto powiedział,że w rozmiarze M będziesz szczęśliwsza? Tak Ci się tylko wydaje.Ale jeżeli tak bardzo zależy Ci aby schudnąć i masz ku temu motywację,to po prostu zacznij robić coś w tym kierunku: więcej się ruszaj,zdrowiej odżywiaj.Nie trzeba od razu przeprowadzać rewolucji w swoim życiu,tylko małymi kroczkami dążyć do celu.Słodycze też są dla ludzi,ważne aby zachować umiar - jak we wszystkim w życiu
__________________
mgr wychowania fizycznego instrukor fitness,boksu,tańca sędzia piłki nożnej |
2018-06-19, 15:19 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 58
|
Dot.: Pomóżcie, depresja z powodu wagi
Dokładnie - problem masz w głowie, a nie z ciałem. Ja mam 172 cm i w mniejszy rozmiar niż L się nie mieszczę, choćby dlatego że długie rękawy są za krótkie. To normalny rozmiar dla kobiety!!! Marsz do psychologa plus zacznij ćwiczyć. Kilogram mieśni jest objętościowo 3 razy mniejszy niż kg tłuszczu. Waga i rozmiar są słabymi wyznacznikami.
|
2018-06-19, 15:47 | #8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 37
|
Dot.: Pomóżcie, depresja z powodu wagi
Dziękuję dziewczyny za rady Macie rację, problem też jest w mojej głowie. Gdybym miała odpowiedzieć na pytanie czy gdybym schudła byłabym szczęśliwsza, to odpowiedziałabym że tak. Ale jednocześnie wiem że pewnie nie do końca to prawda bo przez pewien czas nosiłam rozmiar M (teraz też się zdarza) czy nawet S, dużo osób mi mówiło że bardzo dobrze wyglądam itp, a ja dalej postrzegałam siebie jako grubą, brzuch jak bym była w zaawansowanej ciąży, ogromne uda. Więc wydaje mi się tylko że byłabym szczęśliwa.
Ja wiem że może ten rozmiar L to nie jest jeszcze tragedia, ale kiedy słyszę że jestem gruba to musi coś w tym być? Ja nawet nie mam siły i nie wiem jak się obronić kiedy ktoś mi tak mówi, wiem że to żałośnie brzmi ale to jest mój słaby punkt. Będę więcej ćwiczyć, postaram się trzymać zbilansowana dietę i dziękuję za tą radę odnośnie wody. Dzisiaj już szczerze mówiąc pije na siłę i pierwszy raz od kilku lat udało mi się już litr wypić ---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ---------- Cytat:
|
|
2018-06-19, 18:14 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 58
|
Dot.: Pomóżcie, depresja z powodu wagi
To tym bardziej - rozmiar L przy 170 cm wzrostu to zupełnie normalny rozmiar dla zdrowej, dorosłej kobiety! A jak nie podoba Ci sie Twoje ciało, to ćwicz, ćwicz, ćwicz. Endorfiny poprawią Ci nastrój, a jak poćwiczysz 45-60 minut 3xna tydzień to po miesiącu masz gładką skórę i zarys mięśni. Jak wstydzisz się brzucha, to spróbuj poćwiczyć trochę z Chodakowską skalpel. Tam jest dość wolne tempo i nauczysz się napinać brzuch, szybko wejdzie Ci w nawyk na co dzień. Tylko nie zraź się, jak po pierwszym treningu napuchną Ci mięśnie od zmęczenia, a brzuch będzie wzdęty. Tam też są ćwiczenia na uda i tyłek, nie schudniesz, a skóra zrobi się super. Wagą się nie przejmuj, mięśnie ważą dużo, ale ciało wygląda dobrze. Ja mam 68 kg i rozmiar L, a w pasie 65 cm
Co do psychologa, wizyta niekoneicznie skupi się na samym jedzeniu i Twojej wadze. Problemy z akceptacją siebie mozesz mieć z zupełnie innego powodu, np. u mnie wynikały z tego, że miałam złe relacje z ojcem. |
2018-06-20, 15:58 | #10 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 9
|
Dot.: Pomóżcie, depresja z powodu wagi
Cytat:
|
|
2018-06-20, 17:35 | #11 |
Czeeeeeeeeeeeeść!
Zarejestrowany: 2018-06
Lokalizacja: Aleksandrów Kujawski
Wiadomości: 4
|
Dot.: Pomóżcie, depresja z powodu wagi
Po pierwsze - badania.
Po drugie - dietetyk. Po trzecie - psycholog. Po czwarte - siłownia. i tyle - musisz zaakceptowac siebie ale tez o siebie zadbac - nie ze "musze sie odchudzic bo wygladam zle i fu i okropnie i w ogole jestem beznadziejna" tylko raczej "okej co moge z tym zrobic?" uszy do góry i walcz o zdrowie szczegolnie zdrowe myslenie a nie o idealny wyglad i dawaj nam koniecznie znac
__________________
Rwący nurt i silny wiatr to jedyne granice jakie znam... <33 |
2018-06-29, 07:06 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 37
|
Dot.: Pomóżcie, depresja z powodu wagi
Dziękuje za rady muszę w końcu wziąć się za siebie.
Martwi mnie tylko to że od kilku dni nie odczuwam głodu, zupełny brak apetytu. Żyje o jednej kanapce i kilku kęsach obiadu. A wczoraj nie byłam w stanie przełknąć zupełnie nic. I nie odczuwam w ogóle głodu. Najchętniej bym tylko spała. Ogólnie jestem jakaś apatyczna, czuje jakby uchodziło ze mnie życie. Dziwne lęki, stres, brak motywacji do czegokolwiek. Wiem że powinnam pójść do lekarza, i chce ale naprawdę brak mi motywacji. Mam od pewnego czasu wrażenie że najchętniej bym tylko przespała całe życie. I taki dziwny stan mam od kilku dni |
2018-07-01, 13:54 | #13 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 58
|
Dot.: Pomóżcie, depresja z powodu wagi
Cytat:
W zeszłym roku byłam potwornie przepracowana, zestresowana i na tydzień praktycznie zaległam w łóżku bez chęci do życia. Dwa tygodnie w Turcji dały mi kopa na cały rok. |
|
2018-07-01, 14:08 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 64
|
Dot.: Pomóżcie, depresja z powodu wagi
Ja czasem nie dowierzam w co czytam. Autorka tematu wyraźnie pisze, że nie lubi swojego ciała a padają 'porady' że trzeba to zaakceptować i problem leży w psychice. Jeżeli nie ma tego czego się lubi to się nie lubi tego co się ma. Jeżeli nie ma się tego co się lubi to się pracuje aby to mieć.
Nadwaga sama w sobie nie jest wadą dopóki osoba, którą tą nadwagę ma, akceptuje to, lubi, nie narzeka. Jeżeli jest ktoś z nadwagą/otyłością i na to narzeka to nie ma dróg na skróty. Trening i dieta. Każdy ma wybór. https://www.youtube.com/watch?v=1QPRC5HS8PA To jest pięknie powiedziane. Niektórzy stwierdzą, że wulgarnie ale sens tej wypowiedzi jest ogromny. |
2018-07-01, 18:08 | #15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 58
|
Dot.: Pomóżcie, depresja z powodu wagi
Cytat:
Edytowane przez monis1900 Czas edycji: 2018-07-01 o 18:12 |
|
2018-07-01, 19:00 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 64
|
Dot.: Pomóżcie, depresja z powodu wagi
Moim celem na pewno nie jest zrobienie nikomu krzywdy, lol
Nie uważam, że walka o siebie, o swoją lepszą wersję to bzdura. Forma filmiku - no powiedzmy - kontrowersyjna ale ciężko się nie zgodzić z treścią. Proszę do tego podejść z dystansem. Nie trzeba wcale jakoś bardzo intensywnie się odchudzać ale powoli i systematycznie. No to podam też film, który jest perełką youtuba. https://www.youtube.com/watch?v=wPLxUxZoXFM Daje dużo motywacji, polecam jak ktoś ma chęć i czas. "The greater the struggle the more glorious the triumph" |
2018-07-04, 12:48 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 37
|
Dot.: Pomóżcie, depresja z powodu wagi
Umówiłam się do psychoterapeuty i zobaczymy jak to będzie. W bardzo szybkim czasie poleciało mi ok 2 kg. Martwi mnie to że nie jestem głodna. Nic nie jem praktycznie. Czuje się najedzona mimo że nic prawie nie jem. Wczoraj zjadłam 3 łyżeczki obiadu i tyle.
Ale przyczyną są nerwy i stres. Czuję się taka przygaszona, normalnie nie chce mi się żyć :/ |
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:28.