Czy ktoraś z Was kupowała gotowe produkty na Biochemii Urody? Jak wrażenia? Cz.III

[mysiunia81]

Właśnie przed chwilą zrobiłam sobie obiektywną ocenę mojej cery i stwierdziłam, że nie jest aż tak źle jak przypuszczałam Nie mam krostek ani bulwek tylko zaskórniki i wągry, i teraz pytanie do was. Stosowałam Effaclar K i nie pomógł, acnosan odstawiłam, nie używam żadnych drogeryjnych kosmetyków i nie mam pojęcia co mam stosować. Mam filtr iwostin 50+.
Jako że przeczytałam kawałek wątku i wciągnęłam się w tą naturalną pielęgnację chciałabym dowiedzieć się kilku rzeczy
Jestem kompletnym laikiem i to by było moje pierwsze zamówienie:

- Olejek drzewo herbaciane
- Serum Lemon
- Tonik BHA/AHA 10%
- Peeling enzymatyczny
- Hydrolat geraniowy

Czy powinnam coś dodać/odjąć? Chodzi mi o walkę z zaskórnikami i wągrami no i o nawilżenie, doprowadzenie do ładu cery? Będe bardzo wdzięczna za odpowiedź

[gatilla]

Myślę, że jak na początek to jest ok . Ważne jest, żeby nie przesadzić z ilością preparatów, bo mogą zapychać Ja tak miałam i wiele dziewczyn też, jak poczytasz ten watek to się zoriemtujesz jakie błędy popełniałyśmy.
Ja osobiście byłabym tylko ostrożna z serum Lemon, poczytaj o nim opinie na wizazu.

[mysiunia81]

ok, dziękuje
Będe powoli wprowadzać te preparaty, żeby zorientować się, czy mnie nie zapchają, mam nadzieję, że wszystko bd ok I to serum nakłada się na noc czy na dzień?

[Kaetchen]

Napisane przez mysiunia81

ok, dziękuje
Będe powoli wprowadzać te preparaty, żeby zorientować się, czy mnie nie zapchają, mam nadzieję, że wszystko bd ok I to serum nakłada się na noc czy na dzień?

Na stronie BU polecają go na noc (zawiera olejek cytrynowy, który w słońcu może uczulić).
Ja bym do zestawu dodała jeszcze jakiś olej. Jojoba, rokitnikowy. I w zasadzie te dwa powinny być ok.

[gatilla]

Napisane przez mysiunia81

ok, dziękuje
Będe powoli wprowadzać te preparaty, żeby zorientować się, czy mnie nie zapchają, mam nadzieję, że wszystko bd ok I to serum nakłada się na noc czy na dzień?

Polecane jest na noc. Myślę, że na dzień do tłustej cery to za dużo sczczęścia, szczególnie pod makijaż.

[amaze]

Właśnie sobie policzyłam, że jak zamówię na Biochemii wszystko, na co mam ochotę (no prawie wszystko), w tym i eksperymenty, i zapasy tego, co obecnie już mi służy, to wydam ponad dwie stówy.
Już mnie głowa boli...
Ratuję się tylko tym, że w sumie to ma zastąpić dotychczasowe kosmetyki, na które też w końcu wydawałam pieniądze, tylko nie tak jednorazowo. No i jest szansa, że dla odmiany zadziałają

[mysiunia81]

Ja makijażu nie nakładam, jakoś nie lubię, stawiam na naturalność;p
Dziękuje za rady, mam nadzieję że pomoże
Amaze ja trochę mniej wydam, ale spokojnie, w końcu nie ma nic lepszego niż piękna cera, a żeby taką uzyskać czasem trzeba się wykosztować

[pseudofeministka]

Napisane przez gatilla

Myślę, że jak na początek to jest ok . Ważne jest, żeby nie przesadzić z ilością preparatów, bo mogą zapychać Ja tak miałam i wiele dziewczyn też, jak poczytasz ten watek to się zoriemtujesz jakie błędy popełniałyśmy.
Ja osobiście byłabym tylko ostrożna z serum Lemon, poczytaj o nim opinie na wizazu.

Dokladnie. Dziewczyny naprawde powoli wprowadzajcie produkty ,szczegolnie te ktore zawieraja JAKIEKOLWIEK KWASY. I nie ma co przesadzac z ich iloscia. Czesciej/wiecej nie oznacza w tym wypadku lepiej,bo w efekcie koncowym mozemy miec meg podrazniona cere, ktora trzeba bedzie ratowac;d

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

Napisane przez Kaetchen

Na stronie BU polecają go na noc (zawiera olejek cytrynowy, który w słońcu może uczulić).
Ja bym do zestawu dodała jeszcze jakiś olej. Jojoba, rokitnikowy. I w zasadzie te dwa powinny być ok.

Mysle,ze jak ktos ma tendencje do zapychania i powstawania zapalnych krostek to taki olej jojoba to jest strzal w dziesiatke. Jakis czas temu chcialam dopiescic moja cere wprowadzajac nowe produkty... efekt byl taki,ze mnie niemilosiernie pozapychalo. Kurowalam sie samym zelem hialuronowym kwiatowym plus olej jojoba, po tym zapchaniu praktycznie nic nie zostalo. Tak wiec polecam,bo to ejst bardzo fajny olej.

[Evita_]

Napisane przez justysd

Żel hialuronowy zamierzam mieszać z olejem tamanu na podrażnione okolice bikini (mój odwieczny problem) - mam nadzieję, że zdziałają cuda

Daj znać czy zadziała. Też mam taki problem. Stosowałam sam olej tamanu, ale on jakoś mi nie pomaga, może z żelem hialuronowym będzie lepiej

[Limone]

Hej.
Mam do Was prośbę. Mam ostatnio straszliwe problemy ze swoją cera, która jest odwodniona i w skutek tego się obecnie przetłuszcza i ma straszliwą tendencję do zapychania - najgorszy składnik to póki co Caprylic/Capric Triglycerid. Szukam w związku z tym jakiejś naturalnej pielęgnacji. Możecie polecić coś do mycia twarzy i smarowania na co dzień i na noc? Nie używam pudrów, ani podkładów, więc nie chciałabym się świecić po aplikacji danego preparatu.
Będę wdzięczna za pomoc.

Przeglądając stronę BU, forum i KWC zastanawiam się nad olejkiem myjącym z pomarańczy lub drzewa herbacianego, ale czy taki środek z olejkami eterycznymi nie będzie podrażniał zwłaszcza okolic oczu przy zastosowaniu 2 razy dziennie, w tym do demakijażu?

Myślałam tez o skwalenie, ma ładne opinie w KWC i podobno nie zapycha. A może jakieś inne masło, olej? Kusi mnie też żel hialuronowy, ale akurat z tego co wiem samego się go na twarz nie aplikuje bo wysusza, z jakim olejem go mieszać? A może nakładać przed/po jakimś maśle? No i właśnie, jakie masło na dzień, jakie na noc? Na noc mogę się błyszczeć jak żarówka, byleby zapychania nie było i rano ładna twarz, ale na dzień bym chciała być w miarę matowa. I czy do danych maseł można używac olejków eterycznych? Mam kupione w aptece z drzewa różanego, lawendowy i z drzewa herbacianego.

Mam 25 lat

[amaze]

Wow! Dziewczyny, kolejny dowód na to, że więcej nie znaczy lepiej. Aż mam motyle w brzuchu, tak się cieszę z mojego odkrycia (choć pewnie Ameryki nie odkryłam, ale może się i tak komuś przysłużę). I dotyczy to nie tylko kwasów!

Parę postów wyżej pisałam, że te produkty z BU raczej działają, ale mało spektakularnie.
Ze dwa dni temu okazało się, że źle ich używam...
Planując zamówienie i czekając na przesyłkę w kółko czytałam o kosmetykach z BU i wszystko mi się pomieszało. Najpierw zamiast grzecznie używać toniku PHA co drugi dzień, to co drugi dzień smarowałam nim całą twarz, a w pozostałe dni stosowałam punktowo na wypryski. Pierwsza poprawa przyszła, kiedy jednak postanowiłam zastosować się do zaleceń i zaprzestać tego punktowania co drugi dzień...

Ale dopiero dwa dni temu zorientowałam się, że źle używam oleju tamanu. Niechcący, po prostu pokręciło mi się z innymi olejami i używałam go na dzień prawidłowo w połączeniu z żelem hialuronowym, a na noc (skoro mogłam się świecić jak latarnia) kładłam go na całą twarz w postaci nierozcieńczonej niczym. Krzywdy mi nie robiło, ale pomagało mniej niż by mogło. Przypadkiem doczytałam, że lepiej go jednak rozrobić z innym olejem lub żelem hialuronowym, a nierozcieńczony tylko punktowo - od dwóch dni tak robię i jestem zachwycona!!!
Nie wiem, jak to się dzieje, ale trądzik znika w takim tempie, że chyba nie zdążę się z nim pożegnać .
Ale tęsknić nie będę

O rety! Jak się cieszę

Kocham BU

[Limone]

No a ja po poszukiwaniach zastanawiam się nad:

• pomarańczowym olejkiem myjącym tylko kwestia jak zachowa się w okolicach oczu, czy nie podrażni i jak z zapychaniem od olejku słonecznikowego? Jaka alternatywę myjącą polecacie zamiast tego olejku?
• krem ochronny anty-oksydacyjny - ale chyba może zapchać
• oleje: skwalan lub z pestek malin - jak z błyszczeniem, stosowaniem na dzień, mieszaniem z żelem hialuronowym? Albo jakie zamiast nich, bo spotykam się na forum z opiniami, że skwalen jednak zapycha
• serum migdałowe AHA 10% - do stosowania raz w tygodniu, ale czy nie będzie za mocne i czy np jest sens stosować go raz na tydzień i np po pół godzinie zmyć lub spryskać hydrolatem? No i co z filtrami na nastepny dzień w okresie jesienno zimowym? Filtrów nie stosuje, bo mnie zatykają, ale krem anty-oksydacyjny i olej z pestek malin mają podobno naturalne filtry, ale czy wystarczą? Jak nie serum to myślałam tez o toniku mleczno-różanym, może będzie delikatniejszy i bezpieczniejszy?
• żel hialuronowy (który?) jako dodatek do...?
• hydrolaty - oczarowy?

[aniaa20]

To ja też się zapytam o to co i kiedy stosować )
Staram się cierpliwie czekać na moje zamówienie, ale już zastanawiam się jak to wszystko będę używała.
Codziennie, rano i wieczorem, mam zamiar stosować hydrolant oczarowy i olejek myjący drzewko herbaciane.
Raz w tygodniu peeling enzymatyczny i glinkę zieloną (nie z BU).
Tonik BHA 2% myślałam aby stosować co 2-3 dni, tak samo serum azelo - oliwkowe.
I mam dylemat z olejkiem tamanu z żelem hialuronowym. Stosować olejek samodzielnie czy można go nakładać na cerę posmarowaną tonikiem BHA?
Czy macie jakieś inne propozycje? Wiadomo, że nie można wszystkiego na raz i to codziennie ale chciałabym znaleźć najlepsze rozwiązanie.
W ciągu dnia bardzo świeci mi się cera więc zamierzam tylko używać filtrów, podkładu i pudru bambusowego.

[Czelz]

Chciałabym się spytać o radę odnośnie olejków z BU.
Otóż jutro zamierzam zrobić moje drugie zamówienie na BU. Do gustu przypadł mi olejek myjący i piling enzymatyczny (w domu mam również hydrolat oczarowy ale nie używam, bo nie mam kiedy, także nawet nie wiem czy jest dobry. Puder bambusowy za to się nie sprawdził. Nie potrafił zmatowić filtra. Żel hialuronowy wysusza mi skórę nawet zmieszany z kremem i wodą, nie wiem co z nim nie tak. Może nie potrafię go zastosować?) i te dwa produkty mam zamiar kupić ponownie. Zastanawiam się też jednak nad jakimś olejkiem nawilżającym. W tym momencie do nawilżania twarzy używam kremu babydream z rossmana. Jaki olejek polecałybyście do cery tłustej (albo mieszaniej sama już nie wiem), z olbrzymią skłonnością do zapychania i wyprysków?

Używam na twarz zorac o,05% i skinoren na zmianę- to na noc. Na dzień nakładam własnoręcznie robione serum z wit c i wit b (też na zmianę). Następnie filtr w sprayu avene 50 i na to skrobia ziemniaczana. Do nawilżania jak już pisałam używam babydream ae stosuje go tylko co drugi dzień na zorac (godzinę po użyciu retinoida). Nie jestem pewna czy ten babydream aby na pewno mi służy. Nawilża w miarę dobrze, ale mam wrażenie że od pewnego czasy trochę zapycha. Dlatego chciałabym jakiś olejek z bu. Jest tam ogromny wybór tych olejków, dlatego nie wiem na jaki się zdecydować- który według Was dobrze nawilża i zarazem nie zapycha?

[amaze]

Nie mam dużego doświadczenia z BU, nie umiem doradzić w sprawie oleju, ale odnośnie do żelu hialuronowego... Na stronie BU można przeczytać, że po zastosowaniu zbyt dużej ilości żelu może być wrażenie łuszczenia się skóry, ale jest to mylne wrażenie - łuszczy się żel, nie skóra. Ja stosując żel zauważyłam, że lepszy efekt jest, kiedy użyję go bardzo mało (ok. 1/4 tej małej załączonej łyżeczki) + dwie, trzy krople oleju tamanu (wtedy filtr się też fajnie nakłada) (a tamanu używam ze względu na trądzik, nie na nawilżenie, więc tu nie doradzę).

[Czelz]

Napisane przez amaze

Nie mam dużego doświadczenia z BU, nie umiem doradzić w sprawie oleju, ale odnośnie do żelu hialuronowego... Na stronie BU można przeczytać, że po zastosowaniu zbyt dużej ilości żelu może być wrażenie łuszczenia się skóry, ale jest to mylne wrażenie - łuszczy się żel, nie skóra. Ja stosując żel zauważyłam, że lepszy efekt jest, kiedy użyję go bardzo mało (ok. 1/4 tej małej załączonej łyżeczki) + dwie, trzy krople oleju tamanu (wtedy filtr się też fajnie nakłada) (a tamanu używam ze względu na trądzik, nie na nawilżenie, więc tu nie doradzę).

Hmm czyli może za dużo żelu dawałam do kremu. W takim razie dziś zmieszam go z kremem i oczarem w małej ilości. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Co do łuszczenia w moim przypadku to chyba nie był sam żel. Rano po umyciu twarzy cera była wyraźnie sucha, jakby zniszczona. Takie rzeczy zdarzały mi się tyko po zastosowaniu żelu, więc zobaczymy jak będzie dziś.

A czy ten tamanu nawilża cokolwiek? I czy nie powoduje wysypu? Mnie od trądziku chroni już zorac i skinoren, więc nie wiem czy warto wprowadzać kolejny produkt, który ma działanie przeciw pryszczom.

[amaze]

Na stronie BU o oleju tamanu jest napisane coś w stylu, że ma składnik, który zazwyczaj zapycha, ale akurat w tym oleju zapchać nie powinien. A nawet jeśli, to rozcieńczenie z żelem HA powinno załatwić sprawę. Mnie nie zapchał (ale szczerze mówiąc, nie wiem, czy mam do tego skłonności).
Co do nawilżenia, mogę Ci powiedzieć tak:
skórę mam raczej z tendencją do suchej, używam obecnie na co dzień hydrolatu z kocanki, żelu HA odżywczego i oleju tamanu i czuję się odpowiednio nawilżona (no i jeszcze filtra, ale mój akurat słabo nawilża).
A może spróbuj gdzieś wetknąć ten hydrolat oczarowy - hydrolaty w końcu też nawilżają, szkoda, żeby Ci się kurzył na półce.

Czytając o olejach i masłach na BU, wybrałabym dla Ciebie masło jojoba albo olej kokosowy, ale podkreślam, że ten wybór jest oparty tylko na teorii - nic w praktyce nie przetestowane.


A może w wątku z olejami Ci bardziej pomogą?

[Lavi92]

Przepraszam, że się tak wtrące ale mam pytanie czy jest może wątek z organizowaniem wspólnych zakupów na BU?

Pozdrawiam!

[Limone]

Napisane przez Czelz

Hmm czyli może za dużo żelu dawałam do kremu. W takim razie dziś zmieszam go z kremem i oczarem w małej ilości. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Co do łuszczenia w moim przypadku to chyba nie był sam żel. Rano po umyciu twarzy cera była wyraźnie sucha, jakby zniszczona. Takie rzeczy zdarzały mi się tyko po zastosowaniu żelu, więc zobaczymy jak będzie dziś.

A czy ten tamanu nawilża cokolwiek? I czy nie powoduje wysypu? Mnie od trądziku chroni już zorac i skinoren, więc nie wiem czy warto wprowadzać kolejny produkt, który ma działanie przeciw pryszczom.

Z tego co czytałam sam w sobie żel hialuronowy może wysuszać, że potrzebuje najczęściej właśnie dodatkowego składnika typu olej. Napisałam na forum olejowym z pytaniem o oleje, zobaczymy co napiszą.

[kawa.]

Napisane przez amaze

Na stronie BU o oleju tamanu jest napisane coś w stylu, że ma składnik, który zazwyczaj zapycha, ale akurat w tym oleju zapchać nie powinien. A nawet jeśli, to rozcieńczenie z żelem HA powinno załatwić sprawę. Mnie nie zapchał (ale szczerze mówiąc, nie wiem, czy mam do tego skłonności).
Co do nawilżenia, mogę Ci powiedzieć tak:
skórę mam raczej z tendencją do suchej, używam obecnie na co dzień hydrolatu z kocanki, żelu HA odżywczego i oleju tamanu i czuję się odpowiednio nawilżona (no i jeszcze filtra, ale mój akurat słabo nawilża).
A może spróbuj gdzieś wetknąć ten hydrolat oczarowy - hydrolaty w końcu też nawilżają, szkoda, żeby Ci się kurzył na półce.

Czytając o olejach i masłach na BU, wybrałabym dla Ciebie masło jojoba albo olej kokosowy, ale podkreślam, że ten wybór jest oparty tylko na teorii - nic w praktyce nie przetestowane.


A może w wątku z olejami Ci bardziej pomogą?

Olej kokosowy stosowany na twarz na dużą tendencję do zapychania.
Oleje w teorii nie zapychające/mało zapychające to m.in. słonecznikowy, jojoba, z krokosza barwierskiego (właściwości matujące) i leciutki z pestek arbuza.

aniaa20 po toniku BHA trzeba dać trochę czasu na działanie kwasu - nie nakładamy od razu żadnych produktów na tonik.

Limone kwas migdałowy bardzo wolno działa od momentu aplikacji, początkowo jak będziesz czuła podrażnienie lub zbyt intensywne złuszczanie możesz zmywać, ale jak się skóra przyzwyczai, to nie spłukuj. W czasie stosowania kwasów używamy filtrów codziennie, nie tylko bezpośrednio po zabiegu! Po kuracji kwasami nawet miesiąc należy chronić skórę przed promieniowaniem UV.

[Limone]

Napisane przez kawa.

Oleje w teorii nie zapychające/mało zapychające to m.in. słonecznikowy, jojoba, z krokosza barwierskiego (właściwości matujące) i leciutki z pestek arbuza.

Czyli w takim razie olejek pomarańczowy prawdopodobnie mi krzywdy nie zrobi. Szkoda, że pozostałych nie ma na biochemii A co myślisz o tym z pestek malin? Skwalan już niestety doczytałam, że zapycha, choć mimo wszystko kusi mnie krem anty-oksydacyjny, który ma go w składzie, ale może w połączeniu z żelem hialuronowym będzie miał mniejsze właściwości zapychające.

Napisane przez kawa.

Limone kwas migdałowy bardzo wolno działa od momentu aplikacji, początkowo jak będziesz czuła podrażnienie lub zbyt intensywne złuszczanie możesz zmywać, ale jak się skóra przyzwyczai, to nie spłukuj. W czasie stosowania kwasów używamy filtrów codziennie, nie tylko bezpośrednio po zabiegu! Po kuracji kwasami nawet miesiąc należy chronić skórę przed promieniowaniem UV.

Dziękuję za uświadomienie, tyle że jakie filtry ja mam stosować, jak ja kremu żadnego kupić nie mogę bo wszystko zapycha Jesteś wstanie coś polecić lekkiego i bezpiecznego? Może ten krem anty-oksydacyjny by wystarczył?

[biała_czekolada]

Napisane przez Limone

Czyli w takim razie olejek pomarańczowy prawdopodobnie mi krzywdy nie zrobi. Szkoda, że pozostałych nie ma na biochemii A co myślisz o tym z pestek malin? Skwalan już niestety doczytałam, że zapycha, choć mimo wszystko kusi mnie krem anty-oksydacyjny, który ma go w składzie, ale może w połączeniu z żelem hialuronowym będzie miał mniejsze właściwości zapychające.


Dziękuję za uświadomienie, tyle że jakie filtry ja mam stosować, jak ja kremu żadnego kupić nie mogę bo wszystko zapycha Jesteś wstanie coś polecić lekkiego i bezpiecznego? Może ten krem anty-oksydacyjny by wystarczył?

Przy kuracji kwasowej niestety taki kremik to za malo Trzeba sie porzadnie filtrowac.

[Limone]

Napisane przez biała_czekolada

Przy kuracji kwasowej niestety taki kremik to za malo Trzeba sie porzadnie filtrowac.

No to kwas odpada, bo nie ma sensu bawić się z kwasami, w momencie kiedy cały efekt zniszczy filtr

[biała_czekolada]

Napisane przez Limone

No to kwas odpada, bo nie ma sensu bawić się z kwasami, w momencie kiedy cały efekt zniszczy filtr

Moze sprobuj kwasow PHA? Mozna jes stosowac nawet przy malo rygorystycznej ochronie przeciwslonecznej. Od kwasow AHA natomiast trzymalabym sie z daleka, jesli nie chcesz sie filtrowac.

[Limone]

Napisane przez biała_czekolada

Moze sprobuj kwasow PHA? Mozna jes stosowac nawet przy malo rygorystycznej ochronie przeciwslonecznej. Od kwasow AHA natomiast trzymalabym sie z daleka, jesli nie chcesz sie filtrowac.

Chcieć bym chciała, tyle, że mam skórę z ogromna tendencją do zapychania i niestety z kupnych filtrów nic się do mojej cery na dłuższą metę nie nadaje. Z kupnych kremów zresztą też... Dlatego zaczęłam szukać w produktach oferowanych przez BU. Dziękuję za sugestię, w takim razie zastanowię się nad tym tonikiem różanym.

A masz jakieś sugestię co do olejów do cery skłonnej do zapychania? Planuję je mieszać z żelem hialuronowym i/lub hydrolatem.

[biała_czekolada]

Napisane przez Limone

Chcieć bym chciała, tyle, że mam skórę z ogromna tendencją do zapychania i niestety z kupnych filtrów nic się do mojej cery na dłuższą metę nie nadaje. Z kupnych kremów zresztą też... Dlatego zaczęłam szukać w produktach oferowanych przez BU. Dziękuję za sugestię, w takim razie zastanowię się nad tym tonikiem różanym.

A masz jakieś sugestię co do olejów do cery skłonnej do zapychania? Planuję je mieszać z żelem hialuronowym i/lub hydrolatem.

Sama używam tego toniku i jestem zadowolona. Oczyścił mi pory, ładnie wygładził, ale sporo osób tez na niego narzeka Mam zamiar następnym razem skorzystać z przepisów z mazideł, bo chciałabym spróbować wyższego stężenia

A jeśli chodzi o oleje dla skory skłonnej do zapychania, to trudno coś doradzić, bo niestety to co u mnie się sprawdza, u kogoś innego może spowodować wysyp Z moich doświadczeń fajny jest olej z róży, winogronowy, z pestek malin, truskawkowy. Żaden z nich mnie nie zapchał. Duzo tu Dziewczyny piszą o oleju jojoba, z pestek arbuza i z krokosza, ale tych nie stosowałam. Do tej pory zapachal mnie jedynie olej z wiesiolka oraz najprawdopodobniej skwalan (ale nie dam sobie reki uciąć, ze to on by winowajca). Trzeba próbować

[kawa.]

Napisane przez Limone

Chcieć bym chciała, tyle, że mam skórę z ogromna tendencją do zapychania i niestety z kupnych filtrów nic się do mojej cery na dłuższą metę nie nadaje. Z kupnych kremów zresztą też... Dlatego zaczęłam szukać w produktach oferowanych przez BU. Dziękuję za sugestię, w takim razie zastanowię się nad tym tonikiem różanym.

A masz jakieś sugestię co do olejów do cery skłonnej do zapychania? Planuję je mieszać z żelem hialuronowym i/lub hydrolatem.

A próbowałaś Bioderma Akn Mat?
O olejach już napisałam, które najmniej zapychają (skwalan też należy do tych najmniej zapychających). Nikt niestety ci nie zagwarantuje, że cię jakiś olej nie zapcha, bo z zasady wszystkie oleje roślinne mają składnik zatykający pory - kwas oleinowy. Kwestia zapychania zależy od ilości tego kwasu w danym oleju. Wątek olejowy, który warto poczytać o tu.
Przy stosowaniu kwasów skóra ma mniejsze skłonności do zapychania - bo jest cały czas złuszczana. Popieram biała_czekolade - jak nie jestes za pan brat z kwasami, to zacznij od PHA

[Limone]

Napisane przez biała_czekolada

Sama używam tego toniku i jestem zadowolona. Oczyścił mi pory, ładnie wygładził, ale sporo osób tez na niego narzeka Mam zamiar następnym razem skorzystać z przepisów z mazideł, bo chciałabym spróbować wyższego stężenia

A jeśli chodzi o oleje dla skory skłonnej do zapychania, to trudno coś doradzić, bo niestety to co u mnie się sprawdza, u kogoś innego może spowodować wysyp Z moich doświadczeń fajny jest olej z róży, winogronowy, z pestek malin, truskawkowy. Żaden z nich mnie nie zapchał. Duzo tu Dziewczyny piszą o oleju jojoba, z pestek arbuza i z krokosza, ale tych nie stosowałam. Do tej pory zapachal mnie jedynie olej z wiesiolka oraz najprawdopodobniej skwalan (ale nie dam sobie reki uciąć, ze to on by winowajca). Trzeba próbować

No ja właśnie póki co przepisy omijam, bo kompletnie nie wiem od czego zacząć od kilku dni siedzę i szukam co mojej biednej cerze zafundować. Generalnie nie mam z nią problemów - ale zaskórniki, pojedyncze wypryski są non stop. Jak jej nie nawilżam to z kolei zaczyna się mocno przetłuszczać. Póki co na półce mam trochę kosmetyków, które powoli muszę wykończyć. Ale wygląda na to, że mam już listę zakupów z BU

• na pewno tonik PHA - widziałam w składzie glicerynę i może dlatego na niego są skargi, ale wypróbuję i tak. Ile razy w tygodniu stosujesz? Nakładasz go po myciu bezpośrednio? Coś na niego dajesz?
• żel hialuronowy
• olej z pestek malin
• olejek pomarańczowy do mycia
• myślę też nad tym kremem anty-oksydacyjnym, ale pewna nie jestem
• hydrolaty: oczarowy i/lub z kwiatu pomarańczy, i/lub aloesowy

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Napisane przez kawa.

A próbowałaś Bioderma Akn Mat?
O olejach już napisałam, które najmniej zapychają (skwalan też należy do tych najmniej zapychających). Nikt niestety ci nie zagwarantuje, że cię jakiś olej nie zapcha, bo z zasady wszystkie oleje roślinne mają składnik zatykający pory - kwas oleinowy. Kwestia zapychania zależy od ilości tego kwasu w danym oleju. Wątek olejowy, który warto poczytać o tu.
Przy stosowaniu kwasów skóra ma mniejsze skłonności do zapychania - bo jest cały czas złuszczana. Popieram biała_czekolade - jak nie jestes za pan brat z kwasami, to zacznij od PHA

Nie próbowałam, ale w składzie jak widzę ma Caprylic/Capric Triglyceride, a ten składnik mnie właśnie zapycha i jest w większości znanych mi kosmetyków. Nawet w kosmetykach ekologicznych jeśli się znajduje to mnie zapycha. Zresztą w komentarzach jest że go wycofano, więc tak czy inaczej odpada. W każdym razie dziękuje.
Wiem, że oleje i zapychanie to kwestia bardzo indywidualna. Olejowe forum też już przeglądałam i szukałam porady. O skwalanie myśle, waham się pomiędzy nim a tym kremem anty-oksydacyjnym, bo tam też jest w składzie.
Kwasy stosowałam u kosmetyczki (migdałowy), ale zawsze w okresie jesienno-zimowym i to co 3-4 miesiące.

[Czelz]

Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi!

Jednym słowem z olejami jest jak ze wszystkimi kosmetykami, trzeba wypróbować, inaczej nie wiadomo co szkodzi a co nie.
Boję się trochę eksperymentów z olejami ale spróbować trzeba, a nóż okaże się być lepszym rozwiązaniem niż babydream.

Co do oczarowego ja go jedynie dodawałam właśnie do żelu ha i kremu i tak jak pisałam efekty były mizerne, jednak z całą pewnością to wina ha, a raczej tego że najprawdopodobniej źle go użytkuje. Oczara chętnie bym gdzieś wcisnęła, tylko nie mam gdzie. Dlatego raczej nie uda mi się go przetestować na skórę jako tako. Jedynie zmieszany z żelem ha i kremem bądź olejem który mam nadzieje uda mi się znaleźć na bu i nie zrobi mi krzywdy



Jeżeli ktoś ma problemy z zapychaniem a chce używać filtry to gorąco polecam filtry w sprayu. Mnie zapychał każdy filtr w kremie, mleczku, emulsji itp., itd. (taki urok, zapycha mnie wszytsko co ma postać kremu. Byłam zdziwiona, że babydream tego nie robił, ale chyba niepotrzebnie się tak cieszyłam z tego faktu... ciekawe jak będzie z olejami. W każdym razie olejek z drzewa herbacianego mnie nie zapchał ). Jedynym ratunkiem okazał się być spray. Miałam ich już kilka, różnych firm- żaden nie zapchał. Także z tych co przetestowałam polecam najbardziej avene, ze względu na jej stabilność i brak alkoholu w składzie.

[biała_czekolada]

Napisane przez Limone

na pewno tonik PHA - widziałam w składzie glicerynę i może dlatego na niego są skargi, ale wypróbuję i tak. Ile razy w tygodniu stosujesz? Nakładasz go po myciu bezpośrednio? Coś na niego dajesz?

Stosuje co drugi, trzeci dzień na noc, bezpośrednio po myciu. Nic na niego nie nakładam i nic a nic mnie nie wysuszył Szkoda, ze na BU nie ma wiekszego wyboru zestawow z PHA, bo bardzo polubilam ten tonik i chetnie bym cos jeszcze wypróbowała