kosmetyki mineralne Lucy Minerals

[Peter Griffin]

Ja też dostałam już moje zamówione próbki. Zamówiłam puder, podkład original w kolorze cream i róże Glow oraz Hiacynth. Kopertka mi się podoba. Lubię takie kolorowe rzeczy, a próbki są naprawde spore.
Wczoraj użyłam podkładu i różu Glow. Nie wiem, albo coś zrobiłam nie tak, albo jakaś niekompatybilna jestem, ale podkład wcale u mnie jakoś tak super nie krył. Mam trochę blizn potrądzikowych oraz miałam kilka nowych niespodzianek i musiałam nałożyć dwie warstwy, wcale nie dużo mniejsze od porcji, które nakładam z Lumiere. Na szczęście nie zauważyłam podkreslania nierówności i wypukłości, o czym pisały dziewczyny wyżej. Miałam za to problem z pokryciem tych blizn i zaczerwienień naczynkowych. Kolor natomiast, który w opakowaniu wydawał się strasznie ciemny i żółty, wtopił się idealnie (chociaż zaznaczam, ze robiłam to wieczorem, więc może w dziennym świetle będzie gorzej). Ale znowu, nie podobała mi się konsystencja. Strasznie cieżka, jak dla mnie, i jednak pozostawiała pudrową powłoczkę (która mnie jakoś specjalnie nie irytuje, ale zawsze). Na lato na pewno się nie zdecyduję na Lucy, ale na zimę wydaje się fajny. No i mimo kremowości nie dzieje się u mnie z nim to, co z Joppą, która po prostu spływała i z twarzy, choiaż nie mam tlustej cery za bardzo.
Podobają mi się za to bardzo róże. Hiacynth sprawdzałam tylko na ręce i jest bardzo ładny, a glow dałam na twarz. W Glow nie ma zbyt wielu drobinek, kolor jest ładny. Taki bronzer dla bladziochów, dla mnie kolor jest taki akurat. Pewnie gdybym brała podkład, to bym wzięła go w kicie. Swatchy nie wkleję, bo robię bardzo słabe zdjęcia i to nie ma sensu. Ale Lucy zrobiło na mnie ogólnie pozytywne wrażenie, choć jako zimowa alternatywa raczej.

[gorica]

Napisane przez *Insane

Mi się efekt Lucy także nadal podoba, tylko kurcze te kolory... Leci do mnie jest Pale Olive, to spróbuję... Bo Fair jest zdecydowanie za różowy, ale Cream za ciemny i zbyt pomarańczowy... Wprawdzie ładnie się wtapia, ale jednak jest mi za ciemno.... Jeśli Pale Olive też będzie nie do końca dobre, to chyba kupię biga Cream i Snow White do mieszania....

(czy ja nie mogę znaleźć sobie podkładu takiego, którego nie musiałabym mieszać ?)

A próbowałaś Bisque albo Creamy Bisque albo Light? według mnie one są pomiędzy Fair i Cream

[rozwielitka]

Napisane przez *Insane

(czy ja nie mogę znaleźć sobie podkładu takiego, którego nie musiałabym mieszać ?)

po prostu wydziwiasz

[arat]

Napisane przez gorica

A próbowałaś Bisque albo Creamy Bisque albo Light? według mnie one są pomiędzy Fair i Cream

Creamy Bisque jest bardziej pomarańczowy i o wiele ciemniejszy niż Cream. Bisque też jest ciemniejszy.

[Astro]

Insane spróbuj Light - on jest jaśniejszy niż Cream, ale bardziej w beż

[Anecka]

Ja sie utwierdzam ze zapycha mnie formula OCS i to ciagle na brodzie, mam wielkie podskorne gule.. a leczylam sie z tego Izotekiem

[asix86]

Napisane przez Anecka

Ja sie utwierdzam ze zapycha mnie formula OCS i to ciagle na brodzie, mam wielkie podskorne gule.. a leczylam sie z tego Izotekiem

Mnie właśnie chyba też Lucy (original) nie służy, po dwóch dniach używania obudziłam się z małymi wypryskami, jednym dużym, a teraz chyba mam jakąs kaszkę na policzkach. Ale jeszcze nie mam 100% pewności że to Lucy, bo troszkę nowości testowałam..
Ogólnie z podkładów Lucy nie znalazłam dla siebie dobrego koloru, poza tym chyba się lekko warzy, trochę świeci po czasie. Może jeszcze za jakiś czas dam mu szansę..

[Callitus]

Moje wrażenia:
Miałam Cream w formule OCS - fantastyczne krycie, niestety zapycha. Do tego brakuje mi w nim kapki żólci która jest w Creamy Bisque. Niestety, ta formuła zapycha.
Creamy BIsque w formule OCC - słabe krycie, nie zapycha. Zastanawiam się, czy wziąc sobie biga w formule oryginalnej.

Lucy fantastycznie się wtapia w skórę. Wygląda idealnie, trzyma się długo. Tylko to zapychanie formuły OCS

[bociek1709]

A ja juz sama nie wiem w co mi cieplo
Zamowilam biga Creamy Bisgue plus Finishing i plus Golden, wszystko wersja original a teraz znowu zaczynam miec watpliwosci
Jak naloze Lucy na mokro jest po prostu cudnie (oczywiscie pod spod tylko duze ilosci korektora ), na to finishing, mgielka wody i niby jest przecudnie, ale... No wlasnie, po piewsze nie mam zupelnego matu a taki lekki glow, ktorego u siebie nie znosze Ja chce miec absolutny mat.... Poza tym dosc szybko z pieknej i niezwykle gladkiej cery robi sie cudny blysk i wszystko wlazi w zmarszczki
Nie wiem co jest grane, jednego dnia prawie pelne zadowolenie, a nastepnego rozczarowanie. Staram sie nakladac naprawde mikro ilosci, no, moze pudru daje wiecej, dlugo wcieram, a i tak jakos sama nie wiem, no nie jest idealnie

Poza tym nie wiem czy mnie Luska nie zapycha, bo co chwila mam tu i tam wielkie bolace gule. Owszem przyznaje sie, ze ostro ostatnio kombinuje, ale codziennie wychodza mi nowe pryszcze, a tylko Lucy jest u mnie w stalym programie od okolo miesiaca Kurcze, no

[cathy]

Napisane przez Jaco

Właśnie złożyłam zamówienie. Wzięłam Bisque w bigu dla mamy a dla siebie z biga zrezygnowałam. Pale Olive pasuje mi poziomem jasnosci ale jest za zołty, Cream z kolei jest za pomarańczowy i za ciemny. Light i Creame Bisque zaginęły w akcji.

Zdecydowałam sie więc na dwie próbki Light licząc, ze będa mniej więcej w tonacji Bisque tylko jaśniejsza i że użyję ich po prostu do podrasowania i ożywienia jakiegoś podkładu z innej firmy. A jak będą do kitu to będę stratna tylko 3$.

Soł....Cathy odkrywaj nowe lądy

cieszę się ogromnie, że Lucy Ci się spodobała, choć szkoda, że odcienia nie znalazłaś
Jakby co - Creamy Bisque mam sporo
I ... yes sir! Będę.. obiecuję, że będę.. tylko nie krzyczeć potem na mnie

Napisane przez agabil1

wierna jesteś tej miłosci

ano jestem, jestem.. i nie wiem, jaki podkład musiałabym teraz znaleźć, żebym Luśkę zdradziła

Dzięki uprzejmości mojej koleżanki (Aniu - dziękuję ) mogłam porobić swatche 3 dodatkowych odcieni podkładów Lucy w formule Original. Mam nadzieję, że się komuś przydadzą

Zdjęcia w świetle dziennym bez użycia lampy, podkład nałożony palcem grubszą warstwą, żeby pokazać różnice w tonacjach.

Zdjęcia w świetle dziennym bez użycia lampy, podkład nałożony palcem grubszą warstwą, żeby pokazać różnice w tonacjach.

[ferguusson]

ja niestety muszę się poddać z lucy

warzy mi się, splywa, nałozona w tak malej ilości ze sama zastanawiam się czy coś tam jest..


po calej niedzieli poza domem, sporo biegania, lampka wina i dość ostre jedzenie-Blusche nienaruszone normalnie(nawet po extra spicy jedzeniu).. z z lucy.. wrociłam do domu i przestraszyłam sie tego co widzę

[Jaco]

Napisane przez cathy

Dzięki uprzejmości mojej koleżanki (Aniu - dziękuję ) mogłam porobić swatche 3 dodatkowych odcieni podkładów Lucy w formule Original. Mam nadzieję, że się komuś przydadzą

Mnie mnie! Jak ja lubię Twoje wyraźne swatche .Tylko dlaczego nie dzień wcześniej . Nie widzę w tym Light różu o którym pisaly dziewczyny, jest natomiast ta kapka beżu, którego tak mi brakowalo w Pale Olive i Creamy. Wzięłabym biga

[*Insane]

o kurcze, ale byka walnęłam widzę, że polecacie mi Light, a to właśnie jego używam
Cream też mam (dlatego się pomyliłam....), ale leży nietknięty i szczerze mówiąc nie odważyłabym się go nałożyć. Więc szukam czegoś pomiędzy Fair i Light.....

Jej, nie ma to jak takie przejęzyczenie

Będę chyba mieszać z Snow White heh

[adusiadu]

Napisane przez *Insane

o kurcze, ale byka walnęłam widzę, że polecacie mi Light, a to właśnie jego używam
Cream też mam (dlatego się pomyliłam....), ale leży nietknięty i szczerze mówiąc nie odważyłabym się go nałożyć. Więc szukam czegoś pomiędzy Fair i Light.....

Jej, nie ma to jak takie przejęzyczenie

Będę chyba mieszać z Snow White heh

Kiedyś pytalam Annie i odpisala, ze jeśli podam jej propocje w jakich chcialabym mieć zmieszane kolory to ona zrobi mixa
więc jak uda Ci się stworzyć idealną mieszankę to nie musisz kupować dwoch podkładów, wystarczy, że napiszesz Annie

Mi się Light podobał, ale oczywiście byl za ciemny. Zmieszałam go ze Snow White i dopiero wtedy zauważyłam jakiego mi prosiaczka robi! bo on jest beżowy z większą ilością różu jak się go rozbieli!
No, ale nie wspominam już o tym, ze Lucy mnie podrażniły

[ferguusson]

Napisane przez adusiadu

Kiedyś pytalam Annie i odpisala, ze jeśli podam jej propocje w jakich chcialabym mieć zmieszane kolory to ona zrobi mixa
więc jak uda Ci się stworzyć idealną mieszankę to nie musisz kupować dwoch podkładów, wystarczy, że napiszesz Annie

Mi się Light podobał, ale oczywiście byl za ciemny. Zmieszałam go ze Snow White i dopiero wtedy zauważyłam jakiego mi prosiaczka robi! bo on jest beżowy z większą ilością różu jak się go rozbieli!
No, ale nie wspominam już o tym, ze Lucy mnie podrażniły

podraznily? (jesli pisalas o tym wczesniej to lece szukac)

Mamy chyba podobne preference skory Blusche dobrze tolerujemy, lucy widze srednio

[agabil1]

wczoraj zamówiłam pełen wymiar, to mix-50% cream, 30% pale olive i 20% light medium. Jak będzie za jasny najwyżej go przyciemnię pigmentami.

[Atria_C]

Napisane przez asix86

Mnie właśnie chyba też Lucy (original) nie służy, po dwóch dniach używania obudziłam się z małymi wypryskami, jednym dużym, a teraz chyba mam jakąs kaszkę na policzkach. Ale jeszcze nie mam 100% pewności że to Lucy, bo troszkę nowości testowałam..
Ogólnie z podkładów Lucy nie znalazłam dla siebie dobrego koloru, poza tym chyba się lekko warzy, trochę świeci po czasie. Może jeszcze za jakiś czas dam mu szansę..

Ja po formule "Oryginal" dostałam takiej kaszki na policzkach, ale już zniknęła. Na razie cekam na puder Silk Naturals i zobaczymy jak będzie się Lucy na nim trzymać - mam nadzieję, spróbować też z jakimś filtrem. Mi się wydaje, że ta formuła nie kryje ,ale ładnie ujednolica cerę. Zakładam teraz na krem nawilżający Tołpy na zmianę z Humektanem i nie spływa póki co.

Qrczę, w końcu chcę mieć jakiś podkład dla siebie w wersji big a nie tylko próbki i próbki

[adusiadu]

Napisane przez ferguusson

podraznily? (jesli pisalas o tym wczesniej to lece szukac)

Mamy chyba podobne preference skory Blusche dobrze tolerujemy, lucy widze srednio

Ferg, KLIK
Miałam powtórzyć testy dla pewności, że to Lucy, ale jak po moim poscie zaczęly odzywać się kolejne wizażanki to ostatecznie ich jeszcze nie powtórzyłam, bo na 99% to Lucy. Nic innego wtedy nie dokładałam ani do pielęgnacji, ani do kolorówki.

[nefernefer35]

Napisane przez ferguusson

ja niestety muszę się poddać z lucy

warzy mi się, splywa, nałozona w tak malej ilości ze sama zastanawiam się czy coś tam jest..


po calej niedzieli poza domem, sporo biegania, lampka wina i dość ostre jedzenie-Blusche nienaruszone normalnie(nawet po extra spicy jedzeniu).. z z lucy.. wrociłam do domu i przestraszyłam sie tego co widzę

Niestety ja tez nie zaprzyjaznię się z Lucy Po nałozeniu jeszcze jako tako, ale po godzinie gorzej, po kilku masakra.Wazy sie, zbiera, spływa brrrrr.

Przepraszam sie z EDM, Lauress i Blusche.kazdy z nich lezy lepiej

[kasiaen1]

ten podkład jest..dziwny.

na początku wszystko było pięknie do tego stopnia, że zamówiłam duże opakowanie, natomiast teraz ani trochę nie chce leżeć..po pół godzinie od nałożenia już mam latarnie na buzi a żałuję bardzo, że nie jestem którąś z szczęściar które zaprzyjaźniły się z nim, bo i krycie, i kolor, i cały efekt jest idealny dla mnie..

[cathy]

na stronie Lucy pojawiła się dzisiaj informacja o tym, że w ciągu kilku następnych dni powinien pojawić sie podkład z nowym dodatkiem

[megan_77]

Witajcie!

A mi się coś pomieszało i wczoraj dopiero zrobiłam zamówienie Zamówiłam pędzel do podkładu i kilka próbek, bo nie mogłam zdecydować się na kolor.
Light, Pale olive, Bisquit, Shell Beige, White oraz primer w formule orginalnej.
No i ciekawa jestem czy dostanę starą wersję czy nową.
Maila nie pisałam, bo w sumie jest mi obojętne co dostanę, ważne, żeby dobrze leżało

[kasiek.pe]

mi koleżanka ma przesłać próbki Lucy. Jestem bardzo ciekawa jak będzie się zachowywała

[pranie]

Dostałam dziś biga z Cream Original i próbką Ambrosii (zamówioną, w gratisach nic nie dostałam). Ambrosię na razie w ramach eksperymentu położyłam zmieszaną z kremem pod oczy w te okolice.

[Julianka_7oo7]

Dzisiaj będe miała ostatnią próbę dialogu z Lucy. Po wczesniejszych porażkach z oryginalną formułą daję Lucy Light możliwosc zrehabilitowania się Wóz albo przewóz. Chociaz szczerze licze w duchu ze sie nie zawiodę. Akurat przyszły do mnie w jednym czasie próbki z wymianki z moniar83 i od Annie. Trzymajcie kciuki, żeby mnie nie podrażniło

[grazkako]

Przyleciały do mnie próbki zamawiane 25 marca-szybko . Pierwsze wrażenia : Lucy musi być już solidnie zakręcona wizażankowymi zam ówieniami . W kopercie nie było odręcznie podpisanego listu , próbki nie są już tak pękate jak na Waszych pierwszych zdjęciach , na ulotce w składzie widnieje CB no i zamiast Light Medium w formule OCS dostałam OCC. Może ktoś chciałby ? Chętnie wyprobuję silikonową formułe niekoniecznie Light Medium.

[kasiura]

a do mnie przylecialy te z 22 marca i tez mam wrazenie ze sypano troche niesprawiedliwie... tzn w jednej dużo proszku, w drugiej minimalna ilość,
ale ja dostalam z odrecznym podpisem A.
po wyjeciu ze skrzynki przesylki zaczelo mi mocniej bic serce... ale ze strachu, bo na kopercie napis; przesylka uszkodzona jeszcze za granicą...
ale poza rozdartą kopertą było wszystko ok
pierwsze wrazenie; niespotykana konsystencja ale kolorystyka skromna...zaden odcien mi nie pasuje, aczkolwiek pierwszy raz jesli chodzi o mineraly kwestie koloru olewam... i oczekuje tego legendarnego juz wtapiania

[Atria_C]

Dziewczyny, ja kilka postów wyżej narzekałam na LM. Wygląda na to, że skóra nieco mi się przyzwyczaiła. Nie mam już kaszki., raczej nic mnie nie sz czypie w policzki (może leciutkie spięcie skóry ale lekko wyczuwalne), póki co nie robi mi nowych skórek.. Fajnie się wtapia ale nie kryje jakoś mocno w moim przypadku.

Zamówiłam jeszcze puder z Silk Naturals (a zarzekałąm się, że tego nie zrobię) i zobaczymy co będzie ,kiedy będzie cieplej.

Ale warto dać tym kosmetykom sansę

ps. jeszcze nie mam biga

[Jazzlyn]

Dopiero wczoraj testowałam podkład Lucy bo czekałam na nowego flat topa :P Pomalowałam się trochę bez przekonania, wchodzę do łazienki, patrzę w lustro i ogarnęła mnie euforia, piękna skóra, efekt photoshopa Miałam ochotę od razu zamówić pełne opakowanie, ale niestety radość nie trwała długo bo dobrze wyglądał tylko w pomieszczeniu, gdy oglądałam go przy oknie to się przeraziłam, wszystkie skórki i pory podkreślone, nawet zaskórniki uwidocznił (po EDM ich praktycznie nie widać). Dobór koloru tez jest trochę problematyczny, Fair jest zdecydowanie na różowy, Light trochę za żółty, ale wygląda całkiem dobrze. Jutro chyba jeszcze raz przetestuje, może będzie lepiej :P

[agabil1]

a ja nadal w szoku jak Lucy pięknie wygląda na mnie. W niedzielę wielkanocną miałam niezły maraton-wstałam o 7:30, makijaż przed 9:00, o 9:30 półgodzinny marsz do teściowej na śniadanie. Kilka wyjśc na balkon w ostrym słońcu, potem ponad godzinny spacer po parku, bieganie z aparatem i kamerą. Obiad i znowu marsz półgodzinny, tym razem do moich rodziców. W domu byłam ok 21 i twarz nadal była śliczna