makijaz permanentny oka

[Karolina_S85]

Napisane przez Laryska1991

Podbijam!!
Cześćja tez się zastanawiam nad makijazem pernamentnym,ale mi chodzi głównie o keski na górnych powiekach,niestety sama nie umiem ich wykonywać,wychodzi mi nie pożądany efekt i tylko sie denerwuje przy tym,dlatego zdecydowałam się na makijaż pernamentny,ja mam swoje wymarzone kreski i chciałabym żeby to właśnie takie mi zrobili,czy jest szansa żeby iść do salonu ze zdjęciem?jeśli pokaże to zdjęcie to zrobią mi takie same?jak myślicie?Dołączam zdjecie)

Cześć! Też miałam taki problem jak Ty. Pani która robiła mi brwi powiedziała, że to tak zwana kreska dekoracyjna. Robi się ją, ale trzeba wykonać trzy zabiegi, bo przy każdym zabiegu kreskę można pogrubić tylko określoną ilość. Nie wiem czy będzie możliwość takiego ogonka jak na zdjęciu, bo pani Świecka (pani od moich brwi) powiedziała mi, że takich długich się nie robi, a kreska permanentna nie zastępuje normalnej kreski tylko bardziej ma zagęścić rzęsy. Barwnik w skórze utrzymuje się około 5 lat, a powieka nawet młodych dziewczyn z biegiem czasu opada i wtedy ten ogonek opadłby też do dołu i wyglądało by to koszmarnie. Najlepiej zapisz się na konsultacje do niej, szczerze Ci ją polecam. Przyjmuje w swoim salonie Extravaganza w Warszawie. Ja jestem po pierwszym zabiegu kreski i na razie jest bardzo delikatna, ale też będę chciała zrobić sobie dekoracyjną na razie mogę pochwalić się slicznymi brwiami

[Dande]

Witam. 30 stycznia zrobiono mi kreski oczu. Po zabiegu wypadły mi rzęsy, pozostało trochę i są bardzo krótkie. Czy przerzedzenie może już zostać na zawsze? Co mogę zrobić by uniknąć negatywnych konsekwencji? Jak się ratować? Pytanie: Czy ktoś miał taki problem i jak sobie poradził?

[_Vanessa]

Witam, Makijaż permanentny oczu maiłam robiony ponad 3 tyg. temu. Wydawało mi się wtedy , że powypadała mi większość rzęs, ale jak po 2 dniach opuchlizna całkowicie zeszła, to zobaczyłam, że wszystko jest ok. Jeżeli po zagojeniu (a piszesz, że minął już miesiąc) nadal masz wybrakowane rzęsy, to zgłoś się do salonu w którym wykonywałaś makijaż, niech coś Ci poradzą. Długość życia rzęsy to ok. 3 mies., więc chyba już powinno Ci się poprawić. Wydaje mi się, że wypadanie rzęs po wykonaniu makijażu permanentnego nie jest do końca normalne, ale nie jestem ekspertem więc mogę się mylić.

[melancholiczka]

Rzęsy można sobie doczepić metodą 1:1, wyglądają jak naturalne.

[dziamdziak]

No tak, ale trzeba mieć do czego je doczepić ;]

[Dande]

Witam. Minęły już 3 miesiące od zrobienia kresek. Nie zrobiłam poprawki, boję się stracić rzęsy. Te które odrosły są jeszcze krótkie i niezbyt gęste. Przed kreskami doczepiałam sztuczne, ale teraz jestem zaniepokojona jak to wpłynie na kondycję tych odrastających i czy będę miała swoje ładne długie? Jestem rozczarowana tą sytuacją. Pozdrawiam WSZYSTKICH

[melancholiczka]

Ja mam permanentny makijaż oka i doczepiane rzęsy metodą 1:1 i jest super! Jestem zadowolona Nie musze się rano dodatkowo malować. Po permanentnym nic mi nie wypadało, wszystkie rzęsy na swoim miejscu, po 2 tyg poszłam na doklejanie (w innym salonie), tylko doklejone rzęsy mam za długie (niby takie jak moje 13-tki), ale przy takiej ilości wyglądają sztucznie, a zależało mi na naturalnym wyglądzie. A tak to jest OK, polecam

[magierusa]

Witam,

zawsze chciałam zrobić kreski górne i...zrobiłam za około 400 zł.

Mam za sobą już w sumie 3 wizyty: pierwsza, druga poprawkowa, trzecia...poprawkowa :/ i czekają mnie kolejne...

Po pierwsze, zanim zdecydujecie się na kreski, dokładnie wypytajcie kosmetyczki jakie mogą być powikłania, co może się nie udać (mojej koleżance nie chciał się przyjmować pigment i miała już masę płatnych poprawek...) oraz, co najważniejsze, jaki będzie efekt po wizytach wliczonych w cenę...

Pierwsza wizyta była prawie bezbolesna...mi zależało na kreskach nie za cienkich z ładnym zakończeniem za okiem.
Wyszłam zachwycona, kreski były grube, czarne i w miarę równe...

ALE:
gdy opuchlizna zeszła, kreski stały się prawie niewidoczne (cienkie), wyszły wszystkie nierówności, straciły piękny czarny kolor i zostały szare...myślę sobie: ok, będzie poprawkowa wizyta wliczona w cenę, kreski zostaną wyrównane i dostaną więcej koloru...

Przychodzę na poprawkę średnio zadowolona...słyszę od kosmetyczki: a czego się Pani spodziewała za 400 zł? I tak jak na tą cenę to wyjdą Pani grube kreski...ok ;/

Poprawka była już mega bolesna mimo, że odczekałam odpowiedni okres czasu po pierwszej wizycie. Kreski zostały wyrównane, ale przez to, że kosmetyczka je równała, zostały nieco wydłużone...opuchlizna zeszła i się przestraszyłam...jedna kreska była o połowę grubsza od drugiej ;/ mało tego...część, o którą została pogrubiona, była o wiele jaśniejsza niż ta część pierwsza niżej...załamana poszłam z reklamacją...

Trzecia poprawka była darmowa, została teoretycznie pogrubiona kreska, która była cieńsza...no i dupa ;/ kreska nie jest wcale grubsza tylko ma więcej pigmentu i różnica pomiędzy kreskami jest ogromna...jedna cienka ciemna, druga gruba jasna...

Oczywiście mam w planach iść znowu z reklamacją...tylko wiem, że po pierwsze będzie musiała mi tą kreskę grubszą poprawić bo wygląda dziwnie, a cieńszą znowu pogrubić, a co za tym idzie, kolejna poprawka aby dodać jej koloru...

Jestem załamana bo wiem, że teraz czeka mnie walka z tą kosmetyczką bo będzie potrzeba jeszcze kilku zabiegów, a każdy zabieg ją kosztuje...ale kuźwa zapłaciłam kasę i chcę tego efektu, jaki mi obiecała...MASAKRA...

a jakie są plusy?

takie kreski bardzo ułatwiają makijaż
rano szybko nakładam tylko ciemny cień na załamanie powieki, tusz i wygląda wszystko ok

gdy chcę wzmocnić makijaż to maluję linerem po kresce aby była ciemniejsza...
a malowanie po czymś, co już jest, jest o wiele łatwiejsze tylko ją poprawiam, a nie maluje od nowa...


PODSUMOWUJĄC

kreski fajna rzecz, ale trzeba pamiętać, że ciężko osiągnąć efekt idealnie równych, symetrycznych kresek...nigdy nie będą idealnie równe i mega czarne...będą ciemno szare

Aha...i oczywiście żadnych gruponów oleją was totalnie, poprawki będą płatne i drogie...

[furrlady]

Hejka,
Ja miałam robiony makijaż górnej i dolnej powieki.
Z tego co czytam to chyba najważniejsze jest wybranie dobrego gabinetu.
Moje kreski są idealnie równe, nie poszarpane, nie poprzerywane...fakt, że może ciutkę za cienkie, ale lepiej "pogrubić" na poprawce, niż od razu mieć wielkie krechy.
Dolną powiekę mam bardzo delikatnie zaznaczoną - tylko taki cień, nie kreska. Efekt jest bardzo naturalny.

Super wygodą jest to, że wystarczy pomalować rzesy i można wychodzić z domu
Minusem - że niestety trochę boli, ale do przeżycia.

Ja robiłam w Policach na Robotniczej, u P. Agnieszki Leśniewskiej.

[Nikolasek]

Napisane przez Shui

Lucy lu, to fantastycznie!
Możesz mi powiedzieć, czy na ewentualnej poprawce mogłabym prosić o pogrubienie kreski? Na dziś, całkiem mi zbladły kreski i skazana jestem na wykonywany ciągłego makijażu w postaci kreski na tej co zrobiłam. Pozdrawiam serdecznie.

Możesz poprosić o pogrubienie , po to jest druga wizyta czyli poprawka . Ja dziś byłam na górnych kreskach mam powieki fioletowe pełno tego preparatu w oczach ledwo co widzę , ale kreska jest dobrze wykonana , bolało jak tralala , mimo znieczulenia emla (które nadaje się do du...) a potem dodatkowe znieczulenie aplikowane co 10 min. w trakcie zabiegu mocniejsze ale krótkie . Powieki po zabiegu nie bolą tak bardzo muszę smarować żelem ze świetlikiem lekarskim i zobaczymy co dalej w lutym mam poprawkę

[ototlumaczenie]

ja rowniez zrobilam sobie makijaz oermanentny. oczu tzn kreska dolna i gorna oraz cale wypelnienie ust i powiem tak - z ust jestem zadowolona sa fajne ale oczy po prostu masakra . makijaz robilam w sharley w warszawie slynie ten gabinet z najbardziej wyspecjalizowanch makijazystek w polsce, kreski sa wyrazne ciemnie (nie powtorzylam zabiegzpu mimo ze drugi byl gratis bo w miedzyczasie zaszlam w ciaze) mimo to kreski sa rowne i ciemne do dzis a od zabiegu mninelo poltora roku

jednak kreski tzn ich ksztalt jest fatalny zrobiony jak nie do mojego oka kreski zawiniete jak zawijasy do gory fatalne wygladam jak idiotkadobrze ze nie sa bardzo grube no i martwie sie bo nie znikaja

zgadzam sie ze nie ma co zalowac w przypadku takich zabiegow bo jak sie nie zaplaci tyle co nalezy to krechy po prostu gina

[malfi]

Trzy dni temu miałam miałam robione kreski górne i dolne. Od razu zaznaczyłam, że chcę grube. Po zabiegu byłam zachwycona, a dzisiaj jestem załamana. Strupki odpadają, a kreska stała się cieniutka i jasno szara - ledwo ją widać. Za tydzień mam iść na poprawkę, ale boję się, że nie będzie takiego efektu, jaki sobie wymarzyłam. Wydałam tyle kasy, że chciałabym być zadowolona. Powiedzcie, jak to jest z tą korektą? Czy po niej kreski staną się kruczo czarne i znacznie grubsze, czy po zejściu strupków efekty też będą takie marne? Proszę o odpowiedź, bo bardzo długo zbierałam pieniądze na spełnienie mojego marzenia, a teraz jestem bardzo zmartwiona, że są to pieniądze wyrzucone w błoto.

[carmen2010]

Napisane przez malfi

Trzy dni temu miałam miałam robione kreski górne i dolne. Od razu zaznaczyłam, że chcę grube. Po zabiegu byłam zachwycona, a dzisiaj jestem załamana. Strupki odpadają, a kreska stała się cieniutka i jasno szara - ledwo ją widać. Za tydzień mam iść na poprawkę, ale boję się, że nie będzie takiego efektu, jaki sobie wymarzyłam. Wydałam tyle kasy, że chciałabym być zadowolona. Powiedzcie, jak to jest z tą korektą? Czy po niej kreski staną się kruczo czarne i znacznie grubsze, czy po zejściu strupków efekty też będą takie marne? Proszę o odpowiedź, bo bardzo długo zbierałam pieniądze na spełnienie mojego marzenia, a teraz jestem bardzo zmartwiona, że są to pieniądze wyrzucone w błoto.

a jaka mialas metoda robione - jaka firma? ja mam long time liner i mam kruczo czarne kreski gorne

[malfi]

Nie mam pojęcia. Nie wiedziałam nawet, że są jakieś metody.

[201604111415]

Nie słyszałaś...i dobrze long time liner to nie metoda , a kreski czarne nie są czarne ponieważ każdy używa innych barwników i od tego zależy głębokość czerni.Niektóre firmy mają po prostu mało intensywną czerń. A firm jest od groma.Trzeba trafić na tę ,która ma czerń głęboką

[ferryboat]

Odświeżam wątek. Macie może jakieś nowe fotki? Ja się zastanawiam nad zrobienie kreski górnej. Jedyne przeciw póki co, to ból. Mam niską odporność i boję się, że zwłaszcza jak to będzie robione w okolicy oka to nie dam rady. Ile ten zabieg trwa?

[pffe]

Napisane przez gumabyd

Nie słyszałaś...i dobrze long time liner to nie metoda , a kreski czarne nie są czarne ponieważ każdy używa innych barwników i od tego zależy głębokość czerni.Niektóre firmy mają po prostu mało intensywną czerń. A firm jest od groma.Trzeba trafić na tę ,która ma czerń głęboką

no jak tak miałaby wyglądać kreska permanentna to ja bym zrezygnowała. nienaturalna, przy kąciku za wysoko.
już wolę codziennie sama malować.

[201604111415]

Nie ,,miałaby '' wyglądać -tylko wygląda u danej osoby ,to po pierwsze. Po drugie ...nie zawsze każdemu ,podoba się to samo ...i nie każdemu to samo pasuje. Nie każdy maluje się tak jak ty i zapewne nie każdemu podoba się twoja kreska.Tak więc maluj się codziennie i zachwycaj się swoją kreską a innym pozostaw takie samo prawo.

[201604111415]

Zabieg trwa ok.2 godzin ale nie jest to tylko czas wykonania samej pracy ,ponieważ trzeba odoliczać czas na znieczulenie (w zalezności od odporności). I nie jest to może znieczulenie ogólne ale moje zdanie a zarówno dziewczyn jest takie ,że dobrze znieczulone oko nie powinno boleć wcale (jeśli chodzi o wersję podstawową kreski) Jakiekolwiek inne udziwnienia wiążą się z przedłużaniem się zabiegu ponieważ jest więcej pracy. Ból jest w stylu poszczypywanie ,skrobanie (tak go opisują) i gdy tylko go odczuwasz ...natychmiast dokładam znieczulenie i dalej jest jak było. Jeśli ktoś oszczędza na znieczuleniach i serwuje go raz lub dwa ból opisywany jest jako ,,uciążliwy'' ,,męczący'' ale z opisu innych wynika że to ,,żaden'' ból . Następna sprawa: dobre znieczulenia i nie jedno ...tylko minimum ze 2 , 3 rodzaje.Kazdy ma inną wrażliwość na ból ale wierz mi że nikt nie uciekł mi z fotela a miewałam takie osoby (ja również do takich należę) Jeśli ktoś cierpi z bólu -nie możesz pracować. Ja sobie nie wyobrażam wykonywać pracy na oku na kimś kto cierpi -to dla mnie nie do przejścia ,bo to nie komfort tylko tortura. Zanim się zdecydujesz ,dokładnie sprawdz i się rozpytaj ,najlepiej kogoś kto gdzieś robił...jakie miał doznania bólowe abyś nie trafiła na ,,tortury' Style kresek są przeróżne-co kto lubi lub co komu pasuje.

[201604111415]

Hejka...Napisz proszę co z kreskami,czy są czarne ? Jesli nie są takie jak uzgodniłyście to przy korekcie powinny być obowiazkowo poprawione. Zwłaszcza kolor pozostawia wiele do życzenia bo ledwie widoczny popiel a czarny to nie lada różnica

[pffe]

Napisane przez gumabyd

Nie ,,miałaby '' wyglądać -tylko wygląda u danej osoby ,to po pierwsze. Po drugie ...nie zawsze każdemu ,podoba się to samo ...i nie każdemu to samo pasuje. Nie każdy maluje się tak jak ty i zapewne nie każdemu podoba się twoja kreska.Tak więc maluj się codziennie i zachwycaj się swoją kreską a innym pozostaw takie samo prawo.

Oj nie pusz się. Zwyczajnie ktoś nie umiał zrobić albo ktoś sobie życzył taką a jest beznadziejna. Kreska ma się zlewać z linią rzęs a akurat ta wygląda jak by się komuś wyjechało.
Nie powiedziałam, że moja jest idealna bo pomimo lat, nadal lubię wyjechać itp. Tego się uczy poprzez praktykę i ja mimo, że codziennie się maluję to jeszcze nie jest to ale już też nie jest tak, że zmywam 3 razy zanim mi wyjdzie. Natomiast jeśli permanentna ma być ułatwieniem to musi być idealna i ile jest kresek pięknych, pasujących do oczu tak, że kobieta wygląda jeszcze piękniej tak są i nieudane jak ta na zdjęciu, które jest w poprzednim moim poście.

Ale owszem, to moje zdanie i wszyscy nie mogą być idealnie umalowani. Ja mam np. problem z rzęsami bo każda w inną stronę idzie i czasem wyglądam jakbym w jednym miejscu nie miała rzęs. Takie życie Ale nie powiem na to, że co komu się podoba bo jest brzydko i tyle, jak z tą kreską.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201604111415]

Zapewniam cię...że ,,umiał''zrobić . I potrafi zrobić każdy rodzaj jaki kto sobie życzy. ,,Kreska ma się zlewać z linią rzęs??'' A kto ci to powiedział? Pewnie ten ,kto nie potrafi nawet takiej właśnie najprostszej zrobić.A pierdoły w stylu ma się zlewać z rzęsami i być niewidoczna ...pierdzielą CI co z trudem robią najprostszą wersję.Słyszę to od lat od klientek więc daruj sobie pieprzenie o czymś ...o czym nie masz zielonego pojęcia . Wiesz jaka jest różnica między kreskami: wersją podstawową a dekoracyjną?Pewnie nie ,ale dowiesz się chociaż dzisiaj że nie każdy preferuje ,,niewidoczną ''kreskę za 4 czy 5 stów. Problemem jest...znalezć salon gdzie zrobią ci taką jaką zechcesz i równiutką a nie będą zastawiać się bzdurnymi argumentami bo nie potrafią zrobić dobrze ,nawet tej najprostszej. Zresztą nie będę dyskutować z tobą bo zwyczajnie nie znasz tematu i nie bardzo czaisz o czym piszesz Zluzuj ,,rajtuzy'' i zajmij się lepiej pieczeniem chłopak ci podziękuje ,że będzie miał coś słodkiego do porannej kawy -No chyba ...że o tym też nie masz pojęcia ,to klapa. Pozdro i narka

[pffe]

Napisane przez gumabyd

Zapewniam cię...że ,,umiał''zrobić . I potrafi zrobić każdy rodzaj jaki kto sobie życzy. ,,Kreska ma się zlewać z linią rzęs??'' A kto ci to powiedział? Pewnie ten ,kto nie potrafi nawet takiej właśnie najprostszej zrobić.A pierdoły w stylu ma się zlewać z rzęsami i być niewidoczna ...pierdzielą CI co z trudem robią najprostszą wersję.Słyszę to od lat od klientek więc daruj sobie pieprzenie o czymś ...o czym nie masz zielonego pojęcia . Wiesz jaka jest różnica między kreskami: wersją podstawową a dekoracyjną?Pewnie nie ,ale dowiesz się chociaż dzisiaj że nie każdy preferuje ,,niewidoczną ''kreskę za 4 czy 5 stów. Problemem jest...znalezć salon gdzie zrobią ci taką jaką zechcesz i równiutką a nie będą zastawiać się bzdurnymi argumentami bo nie potrafią zrobić dobrze ,nawet tej najprostszej. Zresztą nie będę dyskutować z tobą bo zwyczajnie nie znasz tematu i nie bardzo czaisz o czym piszesz Zluzuj ,,rajtuzy'' i zajmij się lepiej pieczeniem chłopak ci podziękuje ,że będzie miał coś słodkiego do porannej kawy -No chyba ...że o tym też nie masz pojęcia ,to klapa. Pozdro i narka

Ładnie się spięłaś bo mam rację. Owszem, jest masa różnych kresek i da ładne lub nie.
Skoro je robisz to dla Ciebie nie powinno być ważne czy ja się znam czy nie tylko moja opinia bo jako klientka byłabym z takiej bardzo niezadowolona. Już nawet nie chodzi o linię rzęs ale ta jest tak mocno przy wewnętrznym kąciku porośnięta do góry, że wygląda beznadziejnie.

Nie muszę znać tematu permanentnego makijażu żeby się wypowiadać o wyglądzie makijażu.

To Ty trochę odpuść i przyjmij krytykę na klatę. To forum i mogę ją wyrażać.

P.S. po 6 latach bycia z moim facetem to raczej nie ma on problemów z moimi wypiekami więc nie wygaduj takich pierdół bo gadasz jak stara panna

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolynka90]

gumabyd, ja też myślę, że na pierwszym zdjęciu wyszło bardzo nieładnie, grubo, ciężko.

[ardillka]

Witam
Chciałam dołączyć do wątku
Dwa dni temu miałam zrobione kreski. Kształt fajny, nie mam rozlanego tuszu. Rzęsy na razie też nie wypadają. Robiłam w Gliwicach.
Mam tylko pytanko - bardzo mnie piecze w zewnętrznych kącikach oczy - jakbym miała przecięte lub poparzone - tak mnie skóra tam ciągnie. Czy to normalne?

[nikya79]

Hej. Mam od trzech dni zrobione kreski górne i dolne. Poszłam na żywioł nie czytając tego typu forum i chyba dobrze zrobiłam, bo jak oglądam niektóre zdjęcia, to zgroza mnie ogarnia. Mam kreski dokładnie takie jakie chciałam mieć. W kolorze czarnym póki co. Strupki zaczynają schodzić, ale kolor pozostaje bez zmian. Jeśli chodzi o ból, nic mnie nie bolało, ale oczy piekły od znieczulenia. Największym dyskomfortem był fakt, że ktoś grzebie mi przy oku, a odczuwałam jedynie wibracje. Znieczulana byłam co kilka minut emlą i jakimś płynem, całość trwała 2 godziny. Najbardziej spuchnięte powieki miałam na drugi dzień po makijażu, dzisiaj trzy dni po jest ciut lepiej, pojawiaja sie miękkie strupki, ale smaruję to wazeliną. Szczerze mówiąc zastanawiam się czy będzie potrzebna jakaś korekta, bo kosmetyczka bardzo się przyłożyła. Myślicie, że jest szansa obejść się bez korekty? Dodam jeszcze, że po zrobieniu kresek został mi dodatkowo nałożony pigment w miejsce kresek, aby utrwalić jeszcze czarny kolor, więc pierwszego dnia wyglądałam jak panda Zdjęcia są z dzisiaj.

[Duzeoczy]

Przymiarka to rzecz najważniejsza, nie ma co się martwić w trakcie zabiegu czy wyjdzie tak jak powinno. Osobiście miałam robione w profesjonalnym salonie z dobrymi opiniami urządzenie, którym miałam robione to coś takiego xxx Z mojego makijażu permanentnego jestem zadowolona ale moje koleżanki, które chciały zaoszczędzić nie wyszły na tym za dobrze. Przed przystąpieniem proponuje zapoznać się z opiniami o salonie i sprzęcie. Pozdrawiam

[Blondii4]

Polecam makijaż permanentny oraz przedłużanie rzęs w klinice bona dea. Rzęsy piękne, nie sklejają się, makijaż permanentny trwały, żadnych prześwitów. Jest to moja najlepsza decyzja w życiu !!

[tatiankamat]

Rok temu miałam wykonywany Makijaż Permanentny ust i brwi u Pani Marty Czerkawskiej Burgs w Enklawie Institute w Szczecinie i szczerze mówiąc nie mogłam lepiej trafić. Brwi robione metodą włoskową wyszły bardzo naturalnie i jestem nimi zachwycona natomiast usta zostały podkreślone pięknym kolorem dobranym do mojej urody. Z całego serca Polecam

[Lenores_schone_Seele]

Napisane przez _Vanessa

Witam, Makijaż permanentny oczu maiłam robiony ponad 3 tyg. temu. Wydawało mi się wtedy , że powypadała mi większość rzęs, ale jak po 2 dniach opuchlizna całkowicie zeszła, to zobaczyłam, że wszystko jest ok. Jeżeli po zagojeniu (a piszesz, że minął już miesiąc) nadal masz wybrakowane rzęsy, to zgłoś się do salonu w którym wykonywałaś makijaż, niech coś Ci poradzą. Długość życia rzęsy to ok. 3 mies., więc chyba już powinno Ci się poprawić. Wydaje mi się, że wypadanie rzęs po wykonaniu makijażu permanentnego nie jest do końca normalne, ale nie jestem ekspertem więc mogę się mylić.

Cześć, ja miałam robione kreski górne wczoraj. No i niestety w czasie zabiegu wyrwano mi połowę rzęs. Na początku myślałam, że są po prostu posklejane, ale dzisiaj widzę, że ich po prostu nie ma. Co poszło nie tak?