Naprzemienny ból skóry głowy u taty, lekarz dopiero po świętach

[aniusia82]

Witajcie, mam pytanie które dotyczy mojego taty - od jakiegoś czasu boli go skóra na czole - kilka dni prawa strona, kilka dni lewa i tak na zmianę, jest to ból jakby miał ranę , takie silne przeczulenie, wrażliwe na dotyk, bolą go również powieki. Tata może iść do lekarza dopiero po świętach. Proszę o pomoc, co może być powodem tych nieprzyjemnych objawów, jak mogę tacie pomóc? Będę wdzięczna za każdą informację

[klempaa]

Napisane przez aniusia82

Witajcie, mam pytanie które dotyczy mojego taty - od jakiegoś czasu boli go skóra na czole - kilka dni prawa strona, kilka dni lewa i tak na zmianę, jest to ból jakby miał ranę , takie silne przeczulenie, wrażliwe na dotyk, bolą go również powieki. Tata może iść do lekarza dopiero po świętach. Proszę o pomoc, co może być powodem tych nieprzyjemnych objawów, jak mogę tacie pomóc? Będę wdzięczna za każdą informację

Wygląda na neuralgię.
Nie ma wyjścia, musi iść do lekarza, co najmniej pierwszego kontaktu, a najlepiej do neurologa. Z tym nie ma żartów, nie zwlekałabym tyle czasu.
Doraźnie można to miejsce nagrzewać (lampa, kompres) + posmarować maścią z diklofenakiem (np. DicloZiaja, są też inne, ten jeden mi do głowy przychodzi teraz bez recepty).

[aniusia82]

Napisane przez klempaa

Wygląda na neuralgię.
Nie ma wyjścia, musi iść do lekarza, co najmniej pierwszego kontaktu, a najlepiej do neurologa. Z tym nie ma żartów, nie zwlekałabym tyle czasu.
Doraźnie można to miejsce nagrzewać (lampa, kompres) + posmarować maścią z diklofenakiem (np. DicloZiaja, są też inne, ten jeden mi do głowy przychodzi teraz bez recepty).

Podałam tacie tabletkę z diklofenakiem o przedłużonym działaniu, mam nadzieję, że chociaż trochę mu ulży. Czy jest możliwe, że to nawrót boreliozy, którą tata miał kilka lat temu?

[klempaa]

A ta borelioza była leczona wg zaleceń?
Jeśli tak, to raczej nie. Ponowne zarażenie za to owszem (kleszcze już od dość długiego czasu są aktywne). Jednak moim zdaniem to mało prawdopodbne, jesli tata nie jest w grupie ryzyka - tzn np. leśniczy.

Tabletka to słaby pomysł, lepsze byłoby smarowanie po prostu. To niestety nie jest tak, że po jednej przejdzie, a NLPZtów lepiej nie stosować długo ogólnie. Inna rzecz, że dość prawdopodobne, ze wcale po diklofenaku nie przejdzie, a jeśli już to na chwile - neuralgię leczy się lekami na receptę.

[aniusia82]

Napisane przez klempaa

A ta borelioza była leczona wg zaleceń?
Jeśli tak, to raczej nie. Ponowne zarażenie za to owszem (kleszcze już od dość długiego czasu są aktywne). Jednak moim zdaniem to mało prawdopodbne, jesli tata nie jest w grupie ryzyka - tzn np. leśniczy.

Tabletka to słaby pomysł, lepsze byłoby smarowanie po prostu. To niestety nie jest tak, że po jednej przejdzie, a NLPZtów lepiej nie stosować długo ogólnie. Inna rzecz, że dość prawdopodobne, ze wcale po diklofenaku nie przejdzie, a jeśli już to na chwile - neuralgię leczy się lekami na receptę.

Rozumiem , jutro postaram sie kupić jakąś maść, w domu niestety nie mam żadnej. Dziękuje za zainteresowanie i za cenne wskazówki. Mam nadzieję, że to nic poważnego, bardzo martwię się o tatę. Poszukam jutro jakiegoś polskiego lekarza i umówię go na wizytę. Pozdrawiam serdecznie