Odbudowa zniszczonych włosów.

[noiselessly]

Bodajże od 3 lat prostuję włosy.
Naturalnie mam lekko kręcone, tj. tylko na końcach.
U góry są proste. Codziennie rano myję włosy, bo szybko
się przetłuszczają. Bardzo je zniszczyłam, są w koszmarnym stanie.
Przedtem mój poranek wyglądał tak :
mycie, suszenie, prostowanie, tapirowanie +mocny lakier.

Do tego były farbowane na ciemny brąz. Naturalnie mam blond, i miałam dosyć ciągłych odrostów, bo włosy rosną mi szybko, a przez to prostowanie nigdy nie miałam dłuższych niż do biustu. Oprócz zerówki

Ostatnio zrobiłam coś strasznego, mianowicie rozjaśniłam je.
Mam siano.
Skończyłam z prostowaniem. Ale ciągle zostaje to suszenie, tapirowanie.
Tego nie zmienię, z takimi płaskimi włosami czuję się wręcz niekomfortowo. A bez suszenia mam strasznie powykręcane włosy.
Są bardzo pocieniowane, więc loki wtedy mam na całej długości włosów.
Aktualnie mam włosy do biustu, nie za długie.

Marzę o długich, wiem, że wymaga to cierpliwości, ale
teraz na pierwszym miejscu postawiłam odbudowę.

Polecacie jakieś odżywki ?
Stosuję teraz Glisskur, magiczne serum sprey do zniszczonych włosów,
WAX i czasem robię odżywki z jajek, oliwy i miodu.

Nie ma mowy o podcięciu, bo musiałabym ogolić się na łyso.
Wszędzie mam końcówki.

Może jakieś domowe sposoby ?
Błagam, pomocy :<

[Karolina1639]

Mam ten sam problem co Ty...też od bardzo długiego czasu rano myje włosy potem susze suszarka prostuje tapiruje i lakieruje...tylko w podtapirowanych włosach jest mi ładnie inaczej czuje się brzydko ...wczoraj byłam u fryzjera i podcięłam te najgorsze wysuszone konce bo juz nawet prostownica na nie nie dzialala byly w tragicznym stanie fryzjerka powiedziała ze niestety prostownica katuje je a dodatkowo tapirowanie niszczy ale cóż nie mogę z niego zrezygnować...także używam maski do włosów wax 2 razy w tygodniu ale chyba zacznę stosować ja częściej...oraz na noc wsmarowuje w końcówki olej rycynowy żeby je trochę nawilżył.... sama nie wiem co mam jeszcze robić żeby je chodź trochę odbudować...dodatkowo łykam tabletki humavit ze skrzypem żeby mi nie wypadały ....dołączam się do Twego pytania i liczę na porady

[madine]

No to może trzeba spróbowac zamiast zwykłych odżywek, coś mocno regenerującego? Ja ostatnio miałam robiony Kerastase Ciment w salonie fryzjerskim, i efekt był super, włosy jak nowe, ale efekt utrzymał się ze dwa tygodnie, a taki zabieg jest dość drogi, no i żeby włosy były zdrowsze trzeba by ten zabieg powtarzac chyba regularnie. Ale na allegro specyfik można kupić dużo taniej. Widziałam też ampułki z L'oreal, do odbudowy zniszczonych włosów (nie pamietam dokładnej nazwy), ok 7 zł/szt. Zamówiłam, jak przyjdą to przetestuję i dam znać czy warto.

Ja mam włosy nie dość że cienkie z natury, to jeszcze rozjaśnione pasemkami. Sa strasznie przesuszone i puszą się. Fryzjerka poleciła mi odżywkę i maskę L'oreal absolut repair. Użyję jej jak tylko do mnie dotrze i zobaczymy czy jest warta polecenia Na co dzień te puszące się końce smaruję jedwabiem, i staram się nie prostować. Chyba zdrowiej jest odpuścić sobie prostowanie i spróbowac suszyć włosy na grubej okrągłej szczotce, efekt będzie podobny, a chyba mniej szkodliwy.
Pozdrawiam

[kaska222]

Jest cale forum o pielegnacji takze o zniszczonych wlosach ......
Prosze skorzystac z wyszukiwarki i zapoznac sie z zasadami tego forum.
Zamykam.

https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=97