Patologie z wizazowej Odchowalni

[_vixen_]

Tak sobie czasem z nudów, jak mała wisi na piersi 2 czy 3 godzinę, zajrzę sobie losowo na wątki na wizazowej Odchowalni i często normalnie oczy wychodzą ze zdziwienia. Zresztą, to nie tylko moje spostrzeżenia, bo niektóre wizazanki wspominały o tym w wątkach ogólnych.

Sadzanie trzy czy czteromiesięcznych dzieci (bo to wiedza tajemna, że prawidłowo dziecko siada z pozycji czworaczej, jak przeżyje drugie tyle), bardzo szybkie rozszerzanie diety i pakowanie słoiczka za słoiczkiem w niezbyt dojrzały jeszcze przecież przewód pokarmowy, sadzanie niemowlaków przed telewizorem (to trudne do osiągnięcia, ale prawidłowo dziecko do 2 roku życia telewizji nie powinno oglądać, bo robi dziecku wodę z mózgu)...i komplementy za te wszystkie zachowania

To jakiś chory wyścig czy co
O co tutaj chodzi w ogóle?

Jakbym robiła coś nie tak z moim dzieckiem, wolałabym, żeby ktoś mi to szczerze napisał, przemyślałabym, poszukała informacji i może coś zmieniła w swoim postępowaniu. W końcu nikt z automatu ekspertem nie jest.

[stokrotka_to_ja]

alez będzie zadyma


wiesz o co chodzi ? o to,ze mało mam (według mnie) ma jakąś sensowną wiedzę na temat niemowlaka ,większość bazuje na obiegowych mitach,a sporo jest takich,które wiedzą,ze nie wiedzą i nie chcą tej wiedzy poszerzać,bo i po co,albo wiedzą ,ze źle robią ale im to lotto. A wątki miesieczne mają być z załozenia słodkopierdzące,szczerośc i tam mało,a jak ktoś się wyłamie i napsize co mysli to jest mieszany z błotem.

Sama pokusiłam o taki wyczyn i napisałam szczerze co mysle (bez obrazania nikogo) na 'naszym'watku ,skoncyzło się naskoczniem na minie przez 3/4 uczestniczek ,wiec sie wymiksowałam ,bo ilez mozna sie fałszywie poklepywac po pleckach ;] Wełdug mnie 'kumpelstwo' zobowiązuje do szczerosci.

[traicionera]

Nie wiem, jak to jest na innych watkach, ale u nas nie zauważyłam takich zachowań, a jesli juz jakas mama cos robila za wcześnie, to jakos nie miałyśmy problemu ze zwróceniem uwagi, ze np taka skacząca hustawka drzwiowa moze spowodować problemy z bioderkami u dziecka itp. Pamietam, ze nieraz niezłe dyskusje odchodziły na ten temat.ale sadze, ze warto było,bo czasem człowiek moze po prostu z niewiedzy popelniac takie błędy.

[julka910]

Napisane przez stokrotka_to_ja

alez będzie zadyma


wiesz o co chodzi ? o to,ze mało mam (według mnie) ma jakąś sensowną wiedzę na temat niemowlaka ,większość bazuje na obiegowych mitach,a sporo jest takich,które wiedzą,ze nie wiedzą i nie chcą tej wiedzy poszerzać,bo i po co,albo wiedzą ,ze źle robią ale im to lotto. A wątki miesieczne mają być z załozenia słodkopierdzące,szczerośc i tam mało,a jak ktoś się wyłamie i napsize co mysli to jest mieszany z błotem.

dobrze powiedziane

Ja tam nie zagladam ale chetnie Was poczytam

[mamz]

Dawniej czasem zaglądałam na odchowalnie, ale bardzo rzadko i jakoś trafiałam widocznie na zupełnie inne wątki, bo odnosiłam wrażenie że na wizażu są same idealne mamy. Teraz kompletnie nie mam czasu.

[Scio]

Mnie najbardziej hmm... brak mi słowa, bo szokuje to za dużo powiedziane to, ze niewiele mam interesuje się psychologią rozwojową dziecka, ze owszem jak juz to poczytają o jakiś tam technicznych sprawach, jak przewinąć itd. ale o rowoju neurologicznym zero. i kara się roczniaki wyoutowaniem, zostawia do wypłakiwania itd.

Vixen oj bedzie się działo, będzie. Ja akurat na swój miesięczny wątek nie narzekam, czasem się zdziwie, czasem szczena mi opadnie, ale jakś się zżyłam z dziewczynami przez te miesiące, niektóre wręcz uwielbiam, aczkolwiek lkki wyścig da się wyczuć

[traicionera]

Ja akurat sobie czytałam troche na temat rodzicielstwa bliskości,eko-mama sie nie stalam,ale pod katem wychowania bardzo mi odpowiada ten model, dlatego nie lubię time-utow, karnych jeżyków, stawiania do kata itp

[_vixen_]

Napisane przez stokrotka_to_ja

wiesz o co chodzi ? o to,ze mało mam (według mnie) ma jakąś sensowną wiedzę na temat niemowlaka ,większość bazuje na obiegowych mitach,a sporo jest takich,które wiedzą,ze nie wiedzą i nie chcą tej wiedzy poszerzać,bo i po co,albo wiedzą ,ze źle robią ale im to lotto. A wątki miesieczne mają być z załozenia słodkopierdzące,szczerośc i tam mało,a jak ktoś się wyłamie i napsize co mysli to jest mieszany z błotem.

Sama pokusiłam o taki wyczyn i napisałam szczerze co mysle (bez obrazania nikogo) na 'naszym'watku ,skoncyzło się naskoczniem na minie przez 3/4 uczestniczek ,wiec sie wymiksowałam ,bo ilez mozna sie fałszywie poklepywac po pleckach ;] Wełdug mnie 'kumpelstwo' zobowiązuje do szczerosci.

Od poklepywania po plecach i komplementów mam znajomych na fb, gdzie czasem wrzucę jakieś zdjęcie, no i rodzinę . A na forum wchodzi się także po to, żeby się nauczyć czegoś sensownego, bo przecież piszą tutaj też dziewczyny ze sporą wiedzą i doświadczeniem, np. po rehabilitacji dzieci. Po cholerę mi komplementy od ludzi w necie

Odbywamy tutaj wiele burzliwych debat, największe zadymy odchodzą oczywiście o jedzenie, ale dzięki tym wątkom sporo się nauczyłam i sporo zachowań zrozumiałam.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez _vixen_

Odbywamy tutaj wiele burzliwych debat, największe zadymy odchodzą oczywiście o jedzenie, ale dzięki tym wątkom sporo się nauczyłam i sporo zachowań zrozumiałam.

i wedlug mnie wlansie po to jest forum,ale zauwaz,ze dla wielu to jednak odpowiednik bukfejsa

Scio nic dodac,nic ująć. O dziecku mysli się najpierw a kategoriach zakupowych (jakie lzoeczko,posciel,wozek) ,pozniej w kategoriach osblugi (karmienie,przewijanie,ka panie) ,o tym,ze to tez człowiek ze swoimi potrzebami się nie pamięta. Moze tak wygodniej?

[_vixen_]

Jak mnie czasem mała wkurza marudzeniem, to myślę sobie, że to przecież człowiek, kompletnie bezradny i muszę mu pomóc, a nie się denerwować na nią. Pomaga

Może i są na wizazu mądrzejsze wątki Odchowalniowe, ale te, na które się natknęłam, to jakaś zgroza...

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez _vixen_

Jak mnie czasem mała wkurza marudzeniem, to myślę sobie, że to przecież człowiek, kompletnie bezradny i muszę mu pomóc, a nie się denerwować na nią. Pomaga

Może i są na wizazu mądrzejsze wątki Odchowalniowe, ale te, na które się natknęłam, to jakaś zgroza...

jest parę chyba glownie te starsze

wlansie -wazna jest ta swiadomosc,ze dziecko potrzebuje pomocy,nie jest zlosliwe,nie wymusza itd. Mnie tez pomagało

[lemoorka]

Napisane przez _vixen_

Tak sobie czasem z nudów, jak mała wisi na piersi 2 czy 3 godzinę, zajrzę sobie losowo na wątki na wizazowej Odchowalni i często normalnie oczy wychodzą ze zdziwienia. Zresztą, to nie tylko moje spostrzeżenia, bo niektóre wizazanki wspominały o tym w wątkach ogólnych.

Sadzanie trzy czy czteromiesięcznych dzieci (bo to wiedza tajemna, że prawidłowo dziecko siada z pozycji czworaczej, jak przeżyje drugie tyle), bardzo szybkie rozszerzanie diety i pakowanie słoiczka za słoiczkiem w niezbyt dojrzały jeszcze przecież przewód pokarmowy, sadzanie niemowlaków przed telewizorem (to trudne do osiągnięcia, ale prawidłowo dziecko do 2 roku życia telewizji nie powinno oglądać, bo robi dziecku wodę z mózgu)...i komplementy za te wszystkie zachowania

To jakiś chory wyścig czy co
O co tutaj chodzi w ogóle?

Jakbym robiła coś nie tak z moim dzieckiem, wolałabym, żeby ktoś mi to szczerze napisał, przemyślałabym, poszukała informacji i może coś zmieniła w swoim postępowaniu. W końcu nikt z automatu ekspertem nie jest.

A wszędzie są patologie

Ja to chyba dzisiaj powinnam strzelić elaborat w watku " T....... skarbnicą wiedzy". Ale mi się nie chce, bo palce mi nawet zasłąbły


Nie siedze na wątkach na odchowalni, tyko w klubie niepatologicznym, dziewcztny sa normalne. Ale co widze na spacerze z Młodym , to mi ręce opadają.

Spotykamy się na spacerze z "kolegą" starszym o 4 miesiace. Z poczatku wydawało mi się,że ta roznica powoduje taka roznice we wzroście i wadze. Teraz juz wiem,ze ta roznice powoduje babcia Spotykamy sie po obiadku, ja wtedy na spacer biore picie, bo wiem,ze zaraz bedzie drzemka, a dziecko nic mi sie nie domaga wtedy. Kolega ze spaceru ma w wozku spakowana bulke słodka, chrupki, soczek, bo jest taki głodny na spacerze.
I doszłam czemu to dziecko ma tyle jedzenia - jak je to nie wygrzebuje sie z wozka i babcia ma spokoj

[Patrilla]

mamy z mojego wątku jakieś normalne są karmią normalnie mają wyrzuty, że podają parówki nie pionizowały na siłę itp
z klubu zostałam wyrzucona, bo za mało pisałam to dla mnie patologia mam 2 dzieci i kupę roboty nie miałam czasu pisać elaboratów ... ale to już insza inszość ... a i dobijało mnie zachwycanie się 10 para butów dla niemowlaka - to jakoś mi w pamięć zapadło ... bo lubię ładne ubranka, ale enta para butów dla leżącego malucha to przesada ..

[***luna]

Napisane przez _vixen_

Tak sobie czasem z nudów, jak mała wisi na piersi 2 czy 3 godzinę, zajrzę sobie losowo na wątki na wizazowej Odchowalni i często normalnie oczy wychodzą ze zdziwienia. Zresztą, to nie tylko moje spostrzeżenia, bo niektóre wizazanki wspominały o tym w wątkach ogólnych.

Sadzanie trzy czy czteromiesięcznych dzieci (bo to wiedza tajemna, że prawidłowo dziecko siada z pozycji czworaczej, jak przeżyje drugie tyle), bardzo szybkie rozszerzanie diety i pakowanie słoiczka za słoiczkiem w niezbyt dojrzały jeszcze przecież przewód pokarmowy, sadzanie niemowlaków przed telewizorem (to trudne do osiągnięcia, ale prawidłowo dziecko do 2 roku życia telewizji nie powinno oglądać, bo robi dziecku wodę z mózgu)...i komplementy za te wszystkie zachowania

To jakiś chory wyścig czy co
O co tutaj chodzi w ogóle?

Jakbym robiła coś nie tak z moim dzieckiem, wolałabym, żeby ktoś mi to szczerze napisał, przemyślałabym, poszukała informacji i może coś zmieniła w swoim postępowaniu. W końcu nikt z automatu ekspertem nie jest.

Jasne, że wyścig: mamuśki udowadniają, której bardziej głupota doskwiera
Ja jeszcze lubię:

nazywanie dziecka marudzacym i wieczne narzekanie, że nie śpi. (a czego można oczekiwać od niemowlaka?)
zdradzanie z detalami kwestii kupy i konstruowania żartów w tej tematyce: ' Oj moja się dziś os.rała po pachy i wszystko wyciekło'

mądrości ludowe w odpowiedzi na zalecenia lekarza. Np. ' co tam będziesz słuchać lekarza; oblizywanie przez matkę dzieciowego smoczka, niczym nie grozi. Nie przesadzaj'
I argument, który uwielbiam: Jako dziecko (sadzano mnie wcześnije/ wkładano do chodzika/ trzymano w kojcu, włączano bajki itd) i mam się dobrze. Taaaa.... może i dobrze, choć pewnie mogłoby być lepiej
I jeszcze:
gdy pojawi się ktoś, kto:
nie sadza
nie odmóżdża swojego dziecka bajkami w telewizji
itd.

pojawia się kwas i często afera; ewentualnie teksty: nie moja sprawa jak ktoś dziecko wychowuje



Ja na odchowalnię czasami zagladam. Dla rozrywki i zazwyczaj uwierzyć nie mogę i zbieram szczękę z podłogi, co opada ze zdziwienia

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez ***luna

Jasne, że wyścig: mamuśki udowadniają, której bardziej głupota doskwiera

toś pojechała

[traicionera]

Napisane przez Patrilla

mamy z mojego wątku jakieś normalne są karmią normalnie mają wyrzuty, że podają parówki nie pionizowały na siłę itp
z klubu zostałam wyrzucona, bo za mało pisałam to dla mnie patologia mam 2 dzieci i kupę roboty nie miałam czasu pisać elaboratów ... ale to już insza inszość ... a i dobijało mnie zachwycanie się 10 para butów dla niemowlaka - to jakoś mi w pamięć zapadło ... bo lubię ładne ubranka, ale enta para butów dla leżącego malucha to przesada ..

ja sie moge zachwycac 10 sukienka, ktora kupilam za 3 zlote w lumpku, ale butow dla mlodej jako niemowlaka nie kupowałam wcale,starczyly grubsze skarpetki, a teraz ma jedne sandaly, jedne na ziminiejsze dni, bo dobre buty dla dziecka to za duzy wydatek, zeby ich kupowac w wiekszych ilosciach.

[***luna]

Napisane przez stokrotka_to_ja

toś pojechała

ups wymsknęło mi się

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez ***luna

ups wymsknęło mi się

czasem dobrze jest nazywac rzeczy po imieniu

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez ***luna

zdradzanie z detalami kwestii kupy i konstruowania żartów w tej tematyce: ' Oj moja się dziś os.rała po pachy i wszystko wyciekło'

aaaa, Luna, przypomnialo mi sie jak opisywalam ze szczegolami ze dwa razy cos takiego. Trzeba bylo mi zwrocic uwage

[***luna]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;3462449 7]aaaa, Luna, przypomnialo mi sie jak opisywalam ze szczegolami ze dwa razy cos takiego. Trzeba bylo mi zwrocic uwage [/QUOTE]

Moona dwa razy
Moja droga dwa razy to jest nic. Każdemu może pielucha przepuścić
Ja znam wątki, w których mamy się ścigają i rankingi w tej kwestii: i mówię tu o cdzinnych rankingach

[traicionera]

mnie sie zdarzalo pisac o kupie tylko jeśli bylo z nią cos niepokojącego typu sluz i te sprawy, albo historia typu córka w tajemnicy przede mną bawi się bobkiem

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez ***luna

Moona dwa razy
Moja droga dwa razy to jest nic. Każdemu może pielucha przepuścić
Ja znam wątki, w których mamy się ścigają i rankingi w tej kwestii: i mówię tu o cdzinnych rankingach

a to nie, bo ja opisywalam skutki zostawienia golasa na dywanie na 10 sekund

PS fajny watek, dolaczam do autorki i przyklaskuje kazdemu slowu

[stokrotka_to_ja]

Temat kupowy jest wazny,coby nie mówic,kupa niemowlaka o czymś świadczy ale zeby robić z niego rozrywkę?

Tak samo jak ubaw z obs.ranego niemowlaka razi mnie nazywanie dziecka pindą,pindzią,obsrjatuche m,smarkiem,gnojkiem itd -przez kochającą mamusię. To juz chyba wolę bejbiki.

[Scio]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Temat kupowy jest wazny,coby nie mówic,kupa niemowlaka o czymś świadczy ale zeby robić z niego rozrywkę?

Tak samo jak ubaw z obs.ranego niemowlaka razi mnie nazywanie dziecka pindą,pindzią,obsrjatuche m,smarkiem,gnojkiem itd -przez kochającą mamusię. To juz chyba wolę bejbiki.

tez tego nie lubie.

Ale mnie juz coraz mniej dziwi. Ostatnio w sklepie spotkałam panią co szukała prażynek, więc jej pomagam, a ona ze naturalne bo to dla wnusia i do tego kolorowe chrupki kukurydziane. Wnusio niespełna 6-miesieczny.

Nie aspiruje do grona matek idealnych, zdarza mi sie młodej włączyć bajkę, jak jej musze pazury obciąć (wole przed tv niz z rykiem), zająć młodą ciastkiem w sklepie, po których z nią łaże.
Najbardziej denerwują mnie skrajności, albo totalne olewactwo wszytskiego, nich sie od małego parówą hartuje albo panika i rozstrzasanie sie nad kazdym elementem, analizowanie itd. Ja najbardziej lubię matki te pośrodku.

[stokrotka_to_ja]

ja raczej z tych panikar staram sie jednak zachowywac zdrowy rozsadek

[_vixen_]

Napisane przez stokrotka_to_ja

wlansie -wazna jest ta swiadomosc,ze dziecko potrzebuje pomocy,nie jest zlosliwe,nie wymusza itd. Mnie tez pomagało

Ja do małej czasem mówię, że jest niegrzeczna, ale wiem, że to nieprawda Tak małe dziecko nie może być grzeczne ani niegrzeczne. Trzeba się dostosować do jego potrzeb, a nie starać się przerabiać niemowlaka pod swoje potrzeby, uniknie się dzięki temu wiele frustracji.

Napisane przez lemoorka

Nie siedze na wątkach na odchowalni, tyko w klubie niepatologicznym, dziewcztny sa normalne. Ale co widze na spacerze z Młodym , to mi ręce opadają.

Na spacerze to ja widzę często niemiłosiernie przegrzewane dzieci...

Napisane przez Patrilla

z klubu zostałam wyrzucona, bo za mało pisałam to dla mnie patologia mam 2 dzieci i kupę roboty nie miałam czasu pisać elaboratów ... ale to już insza inszość ... a i dobijało mnie zachwycanie się 10 para butów dla niemowlaka - to jakoś mi w pamięć zapadło ... bo lubię ładne ubranka, ale enta para butów dla leżącego malucha to przesada ..

Hehe, też mnie rozwalały zawsze buty dla niemowlaka. Że też komuś chce się na tę nóżkę bucik wciskać.

Napisane przez ***luna

Jasne, że wyścig: mamuśki udowadniają, której bardziej głupota doskwiera
Ja jeszcze lubię:

nazywanie dziecka marudzacym i wieczne narzekanie, że nie śpi. (a czego można oczekiwać od niemowlaka?)
zdradzanie z detalami kwestii kupy i konstruowania żartów w tej tematyce: ' Oj moja się dziś os.rała po pachy i wszystko wyciekło'

mądrości ludowe w odpowiedzi na zalecenia lekarza. Np. ' co tam będziesz słuchać lekarza; oblizywanie przez matkę dzieciowego smoczka, niczym nie grozi. Nie przesadzaj'
I argument, który uwielbiam: Jako dziecko (sadzano mnie wcześnije/ wkładano do chodzika/ trzymano w kojcu, włączano bajki itd) i mam się dobrze. Taaaa.... może i dobrze, choć pewnie mogłoby być lepiej
I jeszcze:
gdy pojawi się ktoś, kto:
nie sadza
nie odmóżdża swojego dziecka bajkami w telewizji
itd.

pojawia się kwas i często afera; ewentualnie teksty: nie moja sprawa jak ktoś dziecko wychowuje



Ja na odchowalnię czasami zagladam. Dla rozrywki i zazwyczaj uwierzyć nie mogę i zbieram szczękę z podłogi, co opada ze zdziwienia

No to ostro pojechałaś Ale nie sposób się z Tobą nie zgodzić.

Niemowlak nie śpi całą dobę i głowę zawraca, nie można se na wizazu w spokoju posiedzieć (ufff...dobrze, że karmię piersią, to czas znajduję).
Pisanie jak to dziecko się po pachy osr... - przecież to człowiek, ma swoją godność, czy to trzeba pisac o takich sprawach jak o rozrywce?

A oblizywanie smoczka, który spadł na chodnik widziałam niedawno na własne oczy - które mi prawie wyszły ze zdziwienia


[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;3462464 9]
PS fajny watek, dolaczam do autorki i przyklaskuje kazdemu slowu [/QUOTE]

Już nie zdzierżyłam, jak zobaczyłam kolejne dziecko "siedzące", które podczas tego "siedzenia" przybrało kształt kulki. A swoją drogą, podziwiam za odwagę, ja bym mojej prawie 4miesięcznej bala się "posadzić".
Dodać należy, że kobiety nie widzą mało subtelnej przecież różnicy pomiędzy sadzaniem a siadaniem...

Napisane przez stokrotka_to_ja

ja raczej z tych panikar staram sie jednak zachowywac zdrowy rozsadek

Ja też panikara, niestety. I nie chcę zrobić swojemu dziecku krzywdy jakimś sadzaniem i innymi "patologiami".
Dziecko ma jak najwięcej lezeć na brzuszku, jestem zadowolona, że moja to dość polubiła i nawet o 360 stopni się obróci, wydając przy tym okrzyki bojowe

[Scio]

Vixen nie o taki rodzaj panikar mi chodziło. To to normalne przeciez, ze sie dba o prawidłowy rozwój ruchowy i psychiczny.
Nie wiem jak to nawać, mam taką sąsiadkę. Do sklepu nie wejdzie, bo zmiana temp. dziecko kichnie na juz u lekarza, dostaje zawału jak dziecko zdejmie czapke, na podłodze nie bo za zimno, na brzuchu nie bo sie zmeczy, bez butów nie bo zmarźnie, nie rusz, nie dotykaj.

[gosia261282]

Hmm...Ja na naszym watku mamus marcowo-kwietniowych tegorocznych nie widze tego o czym piszecie.Tzn jasne,ze nie zgadzam sie ze wszystkim co kolezanki watkowe pisza,czesto cos robie inaczej,ale ich zachowania nie nazwalabym patologia.A ze moze i sa rankingi,ktore dziecko zrobilo wieksza kupe,mi to nie przeszkadza

[żabulka21]

Dziwię się bardzo czytając te Wasze wypowiedzi.Same stworzyłyście tu hhh jak to było??? ,,wątek mam słodko-pierdzących'' przyklaskując sobie i krytykując inne wizażowe mamy.To że analizowana jest każda niemowlęca kupaa to wynik tego że po prostu każda martwi się i chce dla dziecka jak najlepiej.Fajnie że jesteście takie idealne i znalazłyście ten ,,złoty środek'', tylko może zamiast naśmiewać się z innych i wylewać jad, założycie jakiś pożyteczny wątek z poradami dla tych mam , które żyją w nieświadomości

[***luna]

Napisane przez żabulka21

Dziwię się bardzo czytając te Wasze wypowiedzi.Same stworzyłyście tu hhh jak to było??? ,,wątek mam słodko-pierdzących'' przyklaskując sobie i krytykując inne wizażowe mamy.To że analizowana jest każda niemowlęca kupaa to wynik tego że po prostu każda martwi się i chce dla dziecka jak najlepiej.Fajnie że jesteście takie idealne i znalazłyście ten ,,złoty środek'', tylko może zamiast naśmiewać się z innych i wylewać jad, założycie jakiś pożyteczny wątek z poradami dla tych mam , które żyją w nieświadomości

Wiesz, ze nie ch0dzi i rozmowy o kupie z obawy, czy dziecko się rozwija; a rozmowy, w których mamuśki się zanoszą od śmiechu, które więcej i częściej doprowadzi na tego, że pielucha przecieknie i inne takie (bo to bardzo śmieszne jest przecież).

Wątków z poradami jest milion i ciut ciut. Gorzej, że wiele osb zamiast czytać:
zakłada nowy watek
bez względu na wszystko zrobi tak jak jej sie wydaje.


Ja jestem matką dobrą, choć z wadami. Nie zrzędzę, ze moje dziecko marudzi nie dając mu prawa do złego nastroju.
Nie nabijam się z niego co chwila, a jak się chwalę to raczej tym jakim jest a nie jakimś kolejnym krokiem rozowjowym wymuszonym poduszkami pod plecami i pod boczkami.


Choć jestem dość radykalna w pewnych kwestiach, nie mam problemu z zaakceptowaniem tego, że rodzice wychowują swoje dzieci w sposób różny.
Co nie zmienia faktu, ze wg mnie mega istotne jest to, że dziecko też człowiek, któremu nalezy się szacunek. Co wiąże się z szacunkiem wobec tempa rozwoju, zdrowia i in.