Too Faced

[Jowita Agnieszka]

Napisane przez lamorela

Paleta to Boudoir Eyes, a róż to Sweetheart's Perfect Flush Blush w kolorze Something About Berry.
Dodałam też zdjęcia.

No faktycznie, pisałaś przecież o kolorach kilka postów wyżej...ale ja jestem zakręcona.
Super, że załączyłaś "słocze".A można wiedzieć jaka Ty jesteś kolorystycznie?

Ja wreszcie doczekałam się mojego Melted Fig i...całkiem inaczej na mnie ten kolor wypada niż się spodziewałam. Chciałam mix jasnego fioletu z różem o taki , a jest mocny fiolet z berry A zesłoczowany na ręce to już w ogóle wygląda na berry...dziwne. Przy tym formuła jest naprawdę świetna i doskonały aplikator.

[lamorela]

Jestem neutralna w stronę chłodną. Pasują mi ciepłe i chłodne odcienie, jedynie nie pasują mi i nie lubię wszystkiego z odcieniem pomarańczu. Cera jasna, na poziomie NW10 z MAC. Mam brązowe oczy, naturalnie jestem brunetką, aktualnie mam fioletowe włosy z zielonymi i niebieskimi pasemkami.

Co do Fig też myślałam nad nią, ale wolałabym najpierw na żywo obadać kolor. Podoba mi się jeszcze Velvet i Ruby.

[kasiaj85]

Napisane przez SALIX

Dobrze, że ktoś odkopał wątek, bo miałam tu wstawić moja opinię o bazie pod cienie Niestety, okazała się słaba. Nie warta kompletnie pieniędzy jakie sobie za nią śpiewają. Zdjęcia + recenzja

Ja kompletnie nie rozumiem się z cieniami TF, paleta Chocolate Bar niedawno poleciała do nowej właścicielki, chyba jestem na nie za głupia

Za to bazę uwielbiam, używam jej już bardzo długo, na zmianę z UD i jako posiadaczka mega tłustych powiek jestem zachwycona. Powiedziałabym, że są do siebie dość podobne w działaniu, żadna z nich nie podbija jakoś specjalnie kolorów cieni, to nie są bazy moim zdaniem do tego zadania. Ale jeśli chodzi o trwałość - nie mam zastrzeżeń

[201607110949]

Napisane przez kasiaj85

Ja kompletnie nie rozumiem się z cieniami TF, paleta Chocolate Bar niedawno poleciała do nowej właścicielki, chyba jestem na nie za głupia

Za to bazę uwielbiam, używam jej już bardzo długo, na zmianę z UD i jako posiadaczka mega tłustych powiek jestem zachwycona. Powiedziałabym, że są do siebie dość podobne w działaniu, żadna z nich nie podbija jakoś specjalnie kolorów cieni, to nie są bazy moim zdaniem do tego zadania. Ale jeśli chodzi o trwałość - nie mam zastrzeżeń

Z cieni to ja mam limitowankę świąteczną złożoną z 4 kolorów, przywieziona z USA, dostałam w prezencie. Odcienie przepiękne, ale cienie bardzo się sypią - nie wiem, czy też miałaś ten problem? Używam w zasadzie tylko najjaśniejszego jako drobniutki brokat (bo tak się zachowuje).
Co do bazy, dla mnie nasz rodzimy Inglot pobił i UD i Too Faced

[kasiaj85]

Napisane przez SALIX

Z cieni to ja mam limitowankę świąteczną złożoną z 4 kolorów, przywieziona z USA, dostałam w prezencie. Odcienie przepiękne, ale cienie bardzo się sypią - nie wiem, czy też miałaś ten problem? Używam w zasadzie tylko najjaśniejszego jako drobniutki brokat (bo tak się zachowuje).
Co do bazy, dla mnie nasz rodzimy Inglot pobił i UD i Too Faced

ten inglot u mnie czeka na kolejkę, teraz otwarłam smashboxa ale nie wiem czy to baza dla mnie... ja lubię na bazę i tak dać paint pota więc...
ja nie wiem, na mnie te cienie nie miały pigmentacji, wszystko zmieniało się w burą plamę... faktycznie dziwne są dla mnie. Dlatego niestety jakoś mocno się nie napalam na wejście marki do PL.

[moonandsunrise]

Dziewczyny, szybkie pytanie czy too faced jest dostępne też stacjonarnie , czy tylko przez internet?

[kasiaj85]

Napisane przez moonandsunrise

Dziewczyny, szybkie pytanie czy too faced jest dostępne też stacjonarnie , czy tylko przez internet?

na razie tylko chyba w wybranych sephorach, musisz online sprawdzić.
W wielu jest ale tylko trzy czy cztery wybrane produkty.

[fi]

W Sephorze widziałam dwie paletki czekoladowe oraz bazę pod cienie i mascarę. I tylko tyle niestety.

Ja on line zamówiłam
http://www.sephora.pl/Makijaz/Slonec...ronzer/P970002

oraz

http://www.sephora.pl/Makijaz/Cera/P...udrze/P1894026

golden light

jestem bardzo ale to bardzo zadowolona z tych pudrów.
Bronzer miał być następcą Hooli ( bo mi się już denkuje) ale okazało się, że jest od niej lepszy. Odcień odrobinę cieplejszy ale również matowy, sam puder jest bardzo drobniutki, nakłada się go jak marzenie, natychmiast stapia się ze skórą. U mnie, żółtka NC 20-25 daje efekt o wiele bardziej naturalny niż Hoola, która jest bardziej ziemista. W każdym razie Milk Chocolate jest moim aktualnym, niekwestionowanym ulubieńcem i wszystkie inne poszły w odstawkę.

Ten podkład w pudrze jest również mocno zmielony, mój odcień jest żółty, ja go oceniam na NC25, ładnie się stapia ze skórą, krycie jak dla mnie średnie, można mieść twarz i z grubsza wyrównuje koloryt ale u mnie to za mało. Natomiast aby poprawić makijaż w ciągu dnia - super, od razu zmiękcza cerę, wyrównuje koloryt.

No jestem pod wrażeniem, Chyba się skuszę też na paletkę cieni

[moonandsunrise]

Napisane przez kasiaj85

na razie tylko chyba w wybranych sephorach, musisz online sprawdzić.
W wielu jest ale tylko trzy czy cztery wybrane produkty.

Dzięki, dopiero teraz zauważyłam ten lokalizator. Ogólnie interesowała mnie baza pod cienie (chociaż po tym opisie ze strony Sephory... kto to w ogóle redaguje?!) i bronzery albo któraś z paletek, ale to już muszę zbadać na miejscu.

[kasiaj85]

Napisane przez moonandsunrise

Dzięki, dopiero teraz zauważyłam ten lokalizator. Ogólnie interesowała mnie baza pod cienie (chociaż po tym opisie ze strony Sephory... kto to w ogóle redaguje?!) i bronzery albo któraś z paletek, ale to już muszę zbadać na miejscu.

ja z niego często korzystam, żeby obczaić co gdzie jest

Bazy są w większości Sephor, paletki też

[201803050937]

Treść usunięta

[nataliaanna83]

Ja lubię paletki cieni. Tylko Too faced są takie specyficzne. Niektóre odcienie to jest po prostu koszmar. Mnie kusi teraz Natural Eyes. Klasyczne brązy.

Unikałabym błyszczyków i pomadek.

[aniszonekk]

Jestem fanką marki Too Faced, aczkolwiek części produktów nie znoszę.
Uwielbiam klasyczne Czekoladki, obecnie mam Brzoskwiniową i Białą. Pierwsza to największy hicior marki, druga wg mnie jest troszkę niedoceniana,to najdelikatniejsza w kolorystyce z dotychczasowych palet i ciężko zrobić sobie nią krzywdę. Sporo osób jej nie lubi, uważa za wtórną i nieciekawą kolorystycznie, mi pasuje
Mieszane odczucia mam do limitek np. Bożonarodzeniowych. Miałam Chocolate shop i była w porządku, kilka cieni miała kapitalnych, ale kilka mi nie pasowało.
Za to zupełnie nie dogaduję się z małymi paletkami , miałam ich chyba z 5 ( Smokey Eyes Natural Eyes itd.) i na moich powiekach zupełnie się nie sprawdziły,wyglądały inaczej, niż w opakowaniu, średnio blendowały i nie były trwałe.
Największym rozczarowaniem była mała White Chocolate Chip, której na moich powiekach po prostu nie było widać. Nie mam pojęcia, czemu tak się było, bo przecież część kolorów jest też w dużej White Chocolate a nie mam z nimi żadnego problemu.
Bardzo lubię i często używam bronzery i paletki rozświetlaczy. Uwielbiam Sweet Peach Glow,w której największy, środkowy rozświetlacz traktuję jak róż. Świetnie wygląda na skórze, daje delikatny efekt , który oczywiście można stopniować. To jest idealny kosmetyk, kiedy nie ma się wiele czasu, a chce trochę " zrobić i odświeżyć" twarz.
Lubię też ( aktualnie używam) podkład Born this way. Jest średnio kryjący,nie powoduje odczucia ciężkości na skórze i długo się utrzymuje. Korektor z tej serii też był spoko.
Jeśli chodzi o tusz Better than sex, to średnio pasuje mi jego szczoteczka, sam produkt jest ok, ale szybko wysycha, wiele osób narzeka na osypywanie.
Baza pod cienie sprawdziła się u mnie świetnie: mam tłuste powieki, wiele cieni grudli mi się na nich i wygląda niechlujnie już po 2 godzinach, a ona temu zapobiega.
Pod koniec używania kosmetyk w tubce się trochę rozwarstwił, ale po wstrząśnięciu wszystko już było ok. Nie wiem, jaka była tego przyczyna, niewykluczone, że " przetrzymałam" swoją tubkę do przeterminowania.
Niewątpliwie część polityki marki może drażnić, podobnie jak właściciel, który co rusz ładuje się w awantury internetowe i personalne przepychanki
Niektóre nazwy, opakowania, kolorystyka są hm....infantylne, jakby skierowane do nastolatek albo do makijażowych srok. Brokaty, złocistości, różowości, jednorożce i tęcze nie każdemu przypadną do gustu. Faktem jest też to, że kolorystyka w niektórych przypadkach jest wtórna, wałkowane ciągle te same motywy ( vide brzoskwinia).
Ale te kilka przebojów, które marka wylansowała, których używanie jest samą przyjemnością, powoduje, że osobiście przymykam oko i czekam na kolejne kolekcje, z których coś fajnego da się wyłuskać.

[Taranka]

Mam paletę Natural Eye, lubię ją i takie kolory. W ogóle mam wrażenie, że jak się komuś spodoba jedna paleta Too Faced to się spodobają wszystkie inne, bo one są do siebie bardzo podobne Denerwuje mnie to trochę, właśnie scrolluję ich stronę i jakieś te palety wszystkie podobne, Sweet Peach się wyróżnia i nie dziwię się że była takim hitem, sama się na nią czaję
Śliczna jest paleta róż+rozświetlacz+ bronzer Sweet peach glow, ale nie używam bronzera więc jej nie kupię. W ogóle cała seria brzoskwiniowa jest cudna, kocham takie kolory, mimo że widać że już ciągną tę serię bardzo i wszystko zaraz będzie brzoskwiniowe

Ma może któraś z Was bazę pod cienie Shadow Insurance? Kusi mnie jeszcze seria Hangover.

[aniszonekk]

Napisane przez Taranka

Mam paletę Natural Eye, lubię ją i takie kolory. W ogóle mam wrażenie, że jak się komuś spodoba jedna paleta Too Faced to się spodobają wszystkie inne, bo one są do siebie bardzo podobne Denerwuje mnie to trochę, właśnie scrolluję ich stronę i jakieś te palety wszystkie podobne, Sweet Peach się wyróżnia i nie dziwię się że była takim hitem, sama się na nią czaję
Śliczna jest paleta róż+rozświetlacz+ bronzer Sweet peach glow, ale nie używam bronzera więc jej nie kupię. W ogóle cała seria brzoskwiniowa jest cudna, kocham takie kolory, mimo że widać że już ciągną tę serię bardzo i wszystko zaraz będzie brzoskwiniowe

Ma może któraś z Was bazę pod cienie Shadow Insurance? Kusi mnie jeszcze seria Hangover.

Ten bronzer w Sweet Peach Glow nie jest typowym bronzerem , ja bym go określiła raczej jako brązowo- złoty róż czy rozswietlacz, ja przynajmniej tak to używam. Miałam miniaturę tej bazy i jak dla mnie spok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LustForLife]

Dziewczyny, macie jakieś doświadczenia z podkładem Peach Perfect? Czytałam i słyszałam dość dobre opinie, ale te kolory...testowałam na twarzy Porcelain i Nude i niby żaden z nich pomarańczowy się nie zrobił, ale może to dlatego, ze miałam na sobie swój podkład hmm.

[kasztanka3]

Napisane przez LustForLife

Dziewczyny, macie jakieś doświadczenia z podkładem Peach Perfect? Czytałam i słyszałam dość dobre opinie, ale te kolory...testowałam na twarzy Porcelain i Nude i niby żaden z nich pomarańczowy się nie zrobił, ale może to dlatego, ze miałam na sobie swój podkład hmm.

Testowalam Swan i Snow i dla mnie obydwa po utlenieniu sa lekko za ciemne i dosc krotko trzymaja mat w porownaniu na przyklad z podkladem Fenty Beauty, ktorego wlasciwie w ogole nie musze pudrowac.

[elizka1987]

Napisane przez kasztanka3

Testowalam Swan i Snow i dla mnie obydwa po utlenieniu sa lekko za ciemne i dosc krotko trzymaja mat w porownaniu na przyklad z podkladem Fenty Beauty, ktorego wlasciwie w ogole nie musze pudrowac.

A ogolnie fenty dobrze się spisuje u ciebie? Niedlugo będą w Polsce te kosmetyki to sobie może potestuje, bo ma.dobre opinie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez elizka1987

A ogolnie fenty dobrze się spisuje u ciebie? Niedlugo będą w Polsce te kosmetyki to sobie może potestuje, bo ma.dobre opinie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kolor (jasny, odcien 110), solidne krycie i dlugo utrzymujacy sie mat super, ale zapycha mi pory, niestety.
Dlatego testuje inne podklady, wysokopolkowe zazwyczaj nie sa tak jasne, jak ja potrzebuje (Narsy wszystkie byly za ciemne, to samo Estee Lauder i Lancome), mam obecnie Fenty, No filter od Colourpop i kryjacy podklad z The Ordinary i te dwa ostatnie sa takie "meh", ale przynajmniej mnie nie zapychaja.
Z Too Faced przetestowalam ten brzoskwiniowy i Born This Way i obydwa sa za ciemne dla mnie.