|
Notka |
|
Biżuteria Miejsce dla osób, które robią biżuterię. Tutaj możesz zaprezentować własnoręcznie wykonaną biżuterię, obejrzeć prace innych, podzielić się wiedzą. |
|
Narzędzia |
2009-09-23, 19:29 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 396
|
Młotkowanie miedzi
Kupiłam dziś blachę miedzianą 0,2 i 0,3mm, druty 1 i 1,5mm, młotek, pilnik i inne takie
Stukam tym młotkiem w blachę a on zostawia tylko takie podłużne wglębienia, kreseczki, no źle to wygląda... Stukam też w drut, a ten wcale nie chce się rozpłaszczyć, tylko jest taki podziobany. Używam płaskiej strony młotka. Co robię nie tak? Macie tego typu doświadczenia z miedzią? PS estetyczne wycięcie jakiegos kształtu to już w ogóle tragedia |
2009-09-23, 22:43 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 574
|
Dot.: Młotkowanie miedzi
przede wszystkim... żeby cokolwiek Ci się udało blacha, drut muszą być wyżarzone.
Po drugie... młotek. Musi być gładziutki o zaokrąglonych krawędziach. Gładki (wypolerowany) dlatego by nie zostawiał śladów na młotkowanym metalu. Jeśli płaszczyzna, którą tłuczesz jest idealnie gładka to zapewne problem tkwi w tym, że ma za ostre brzegi i gdy nie uderzasz idealnie równolegle do metalu powstają bruzdy własnie po krawędziach. Podsumowując: wyżarzamy, sprawdzamy jakość młotka, stukamy równolegle Co do estetycznego wycinania blachy to 0,2 i 0,3mm są bardzo cienkimi blachami. W tym wypadku absolutnie blach nie wyżarzamy przed cięciem (by jescze bardziej sięn ie wyginały), no i oczywiście wycinamy piłką włosową (ramka+brzeszczoty)... nie wiem czym próbowałąś ciąć... jeśli nożyczkami to zapewne wyginały Ci sie brzegi. Właśnie doczytałam, że młotek masz nowy, więc zapewne nikt gwoździ nim jeszcze nie wbijał... powinien byc zatem wypolerowany. Wniosek... musisz uderzać idealnie równolegle do metalu. Młotek zapewne ma ostre brzegi i to one kaleczą metal... Idealnie byłoby wybrac taki młotek którego krawędzie sa gładko zaokrąglone. |
2009-09-24, 21:23 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 450
|
Dot.: Młotkowanie miedzi
A na czym trzymasz ten drut i blachę? Powierzchnia na której one leżą musi być twardsza niż blacha- kowadło, kawałek jakiegoś płaskownika, dziewczyny niektóre chwaliły sobie betonową podłogę balkonu...kowadełko jubilerskie ma najczęściej formę takiej kostki ze stali o bokach koło 10 cm i to jest idelne- poręczne i wygodne. Na pewno nie może to być stół goły bo wtedy impet uderzenia idzie w stół a nie w miedź
|
2009-09-25, 16:29 | #5 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 396
|
Dot.: Młotkowanie miedzi
Dzięki za odpowiedzi
Cytat:
Staram się uderzać równolegle, ale on ma właśnie takie lekko scięte brzegi i to one kaleczą drut/blachę. Domyślam się, że rozwiązaniem problemu byłby np taki młotek http://www.allegro.pl/item742818551_..._mniejszy.html , ewentualnie takie cudo http://www.allegro.pl/item745698594_...kpl_36szt.html Cytat:
|
||
2009-09-25, 17:38 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 574
|
Dot.: Młotkowanie miedzi
Do wyżarzania blachy najlepiej mieć palnik ale jeśli takowego nei posiadasz to pewnie i można nad kuchenką gazową... wiem, że dziewczyny tak robią sobie szpilki. Przystawiasz blache nad ogień uzbrojona w trzymadło by się nie poparzyć Blacha będzie zmieniała kolor, jak się będzie robiła czerwona to już wyżarzona.. uważaj by nie przegrzać bo zmieni strukturę, więc jak sie zrobi czerwona to zabieraj Po wyżarzeniu zawsze trzeba wykwasić by usuną z powierzchni powstałe tlenki.
To nie ma od jakiej grubości wyżarzać, robisz to gdy potrzebujesz by blacha była miększa czyli lepsza do kształtowania. Gdy jest miękka łatwiej z nią pracować... inaczej sprężynuje i ciężko nadać jej upragniony kształt. Jeśli chodzi o młotek to on musi być płaski te co zamieściłaś podając linki to młotek repuserski, który służy do repusowania jak sama nazwa wskazuje .. nim owszem nie pokaleczyłabyś blachy ale stworzyłabyś fakturę... zrobiłyby sie takie gładkie kraterki. Młotek masz ścięty i dobrze ale podejrzewam, że kiepsko wypolerowane to ścięcie i mimo, że ścięte to nadal ma kant od ścięcia (masło maślane ale może wiadomo o co mi chodzi?) to ścięcie musi być wypolerowane.. żadnych kontów. Drugi link to punce nimi robi sie półkulki. Flachajnyn - tak jak napisała Morgana zazwyczaj kwadrat ze stali i w to lepiej zainwestować (kowadełko - mniejsza rzecz, wąska raczej).... to jedna z podstaw.. nawet nie pomyślałam, że tego nie masz niestety fakt to jest droższa rzecz i chyba poniżej 100 to nie będzie kosztowało... zobacz w jakichś budowlanych sklepach, narzędziowych.. musi być gładka bez bruzd powierzchnia. Na plastikowym parapecie powiadasz niezłe wyzwanie edit: jeśli planujesz też coś wycinać piłką a nie masz klinu to może warto w coś takiego zainwestować... kowadełko i klin, przykręca się to do stołu: http://www.allegro.pl/item753133309_...wadelkiem.html Edytowane przez anika7 Czas edycji: 2009-09-25 o 18:15 |
2009-09-27, 20:28 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 396
|
Dot.: Młotkowanie miedzi
Właściwie, to nie mam nic przeciwko kraterkom, też ładnie wyglądają.
Nie mam kowadełka, bo blacha i reszta narzędzi była kupowana tak "na wariata", tzn. chłopak zabrał mnie do sklepu metalowego, a ja nie wiedziałam na co najpierw sie rzucić Mam za to imadło, może coś uda mi się wyklepać na tej małej powierzchni na górze, a później pomyślę o kolejnych inwestycjach. Dziękuję jeszcze raz za pomoc |
Nowe wątki na forum Biżuteria |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:19.