Richesse de Diacolor

[Shade_23]

Witajcie!!
Powoli przymierzam się do przerzucenia z farb profesjonalnych Loreal Majirel i LuoColor na wspomnianą w temacie Richesse. Jest łagodniejsza, bo nie zawiera amoniaku, a mi już szkoda moich wymęczonych włosków.
Przeglądałam forum ale niewiele jest na temat Richesse. Przeważnie stare wątki. Czy któraś z Was miała już do czynienia z tą łagodną farbką?
Może ktoś mi poradzi, które z brązów będą chłodne i nie będą się spierały na rudo??
W palecie Majirel i Luo są wyraźnie zaznaczone zimne brązy a w Richesse nie.
Wie ktoś coś na ten temat??

[Zafirah]

przede wszystkim pytanie: czy farbując rozjaśniasz włosy? bo jeśli tak to niestety to nie jest farba dla Ciebie. jeżeli zmieniasz tylko delikatnie odcień to jak najbardziej polecam. richesse de diacolor i h.i. richesse to koloryzacja tonująca, zmieniająca refleks włosów i ew. delikatnie rozświetlająca (h.i.). plusem jest, ze nie pozostawia widocznego odrostu - kolor lekko wyplukuje sie w ciagu ok. 3 tygodni. przyznam, że dość czesto uzywam tej koloryzacji w pracy w salonie.

jesli chodzi o zimne odcienie to musisz patrzec na numeracje farb - najpierw masz numer oznaczajacy wysokosc tonu, potem kropke a po kropce numer oznaczajacy rodzaj refleksu. chlodne odcienie po kropce maja nr 0, 1, 2, 7 (czyli np. 5.1 to chlodny popielaty brąz).

[Shade_23]

Witaj!! Dzięki za odpowiedź!
Co do pytania o farbowanie - nie rozjaśniam włosów. Utrzymuję swój ciemny brąz.
Chętnie przejdę na coś mniej agresywnego niż farba do włosów, ale właśnie obawiam się że nie znajdę typowego zimnego brązu jak np. w Majirel czy Luo. Do teraz farbowałam LuoColor nr. 6.12 Nie przykrył do końca moich czerwonawych refleksów (pozostałość po sklepowych brązach) ale pomyślałam że z czasem się uda jeśli będę farbować wyłącznie profesjonalnymi brązami zimnymi... Co radzisz?

[natkaa]

Farbowałam w maju farbą Richesse odcieniem pt: jasny brąz, numerek 5 bodajże. Kolor faktycznie chłodny, b. ładny, trzyma się zdecydowanie dłużej niż 3 tygodniem. Fatalnie odbiła się owa koloryzacja na stanie moich włosów. Nie, nie wypadały, przynajmniej tyle, ale okropnie zmieniły ich strukturę. wysuszone, sianowate, wyglądały na b. zaniedbane. Fryzjerka, gdy mnie zobaczyła zaniemówiła. musiałam obciąc ich dużą część. Nie wiem czmeu tak się stało, zdecydowałam się na ta farbke z powodu delikatnośći. Boję się agresywnej chemii, bo włsoy to moja słobość. Możliwe ze moje włoski tak zareagowąły po wpdace z nowym Castingiem, który okazał się dla mnie zabójstwem(podobna historia plus koszmarne wypadanie). Za kilka miesiecy zastosowałam Richesse i może dlaytego taki bunt mej czupryny. Nie wiem doprawdy... Mam straszną ochotę na nowy Hi Richesse - zależy mi na lekkim rozświetleniu, bo jasny braz wyszedł mi prawie czarny. Przez co wydawałam się smutna i źle się z tym czułam. Kolor był dla mnie za płaski, za mało wymiarowy, choć inni mówili że ok. Noi boję się powtórki z rozrywki. Jedni mówią ze Hi Richesse to coś inego, inni ze to samo...

[madziunia80]

Napisane przez Shade_23

Witaj!! Dzięki za odpowiedź!
Co do pytania o farbowanie - nie rozjaśniam włosów. Utrzymuję swój ciemny brąz.
Chętnie przejdę na coś mniej agresywnego niż farba do włosów, ale właśnie obawiam się że nie znajdę typowego zimnego brązu jak np. w Majirel czy Luo. Do teraz farbowałam LuoColor nr. 6.12 Nie przykrył do końca moich czerwonawych refleksów (pozostałość po sklepowych brązach) ale pomyślałam że z czasem się uda jeśli będę farbować wyłącznie profesjonalnymi brązami zimnymi... Co radzisz?

Odpisałam w Twoim poprzednim wątku dotyczącym majirel. 6.12 to nie najtrafniejszy pomysł, pomimo, że jest on w palecie barw zimnych stopniowo może się spierać pozostawiając złoty refleks, w połączeniu z tym co masz na głowie. Radzę spróbować czystych popieli lub popieli pogłębionych, bez domieszek miedzi, mahoniu, czy złota, a nawet (w Twoim wypadku) unikałabym tych opalizujących odcieni.

[Shade_23]

Dziękuję za zainteresowanie!! Już mi się wszystko rozjaśnia. Chyba jednak póki co zostanę przy Majirel. Jak na farbę to ona i tak jest łagodna
Na pewno nigdy więcej sklepowych cudów....
Kwestia tylko zdecydować się na konkretny odcień... Ech...

[Zafirah]

Shade - nie sugeruj sie opinia jednej osoby, ktorej ta farba akurat nie pasowala. U kazdej osoby wlosy sa inne i inaczej reaguja na zabiegi fryzjerskie. Pracuje juz dosc dlugo na Diacolorze i H.I. richesse i wiem jakie daja rezultaty. Osobiscie polecam.

Diacolor od H.I. rozni sie przede wszystkim stężeniem oksydantu w rewelatorze. Do tych farb sa specjalne rewelatory, nie uzywa sie oksydantow takich jak do Majirela. W H.I. stezenie wynosi ok. 4,5 % a w Diacolorze 2,7 % - stad H.I. lekko rozswietla (do 1,5 tonu rozjasnia) a Diacolor tylko tonuje.

Pierwsze slysze, zeby farba o refleksie opalizujacym po "spraniu" dawala zlotawe refleksy... Po pierwsze opalizujacy to zimny refleks a zloty - cieply. Po drugie opal (fiolet) i zloto (zolty) neutralizuja sie nawzajem.

[hannie]

Napisane przez Shade_23

Witajcie!!
Powoli przymierzam się do przerzucenia z farb profesjonalnych Loreal Majirel i LuoColor na wspomnianą w temacie Richesse. Jest łagodniejsza, bo nie zawiera amoniaku, a mi już szkoda moich wymęczonych włosków.
Przeglądałam forum ale niewiele jest na temat Richesse. Przeważnie stare wątki. Czy któraś z Was miała już do czynienia z tą łagodną farbką?
Może ktoś mi poradzi, które z brązów będą chłodne i nie będą się spierały na rudo??
W palecie Majirel i Luo są wyraźnie zaznaczone zimne brązy a w Richesse nie.
Wie ktoś coś na ten temat??

ja jak najbardziej nie polecam!!!!

kiedy richesse de diacolor nazywal sie jeszcze diacolor richesse byl wtedy jeszcze ok. niestety l'oreal postanowil udoskonalić tą farbe , ale niestety im nie wyszło.

oczywiście nie niszy wlosów bo ma słabe aktywatory, nadaje piekny połysk , ale tylko prowizorycznie do kilku myć.

jako byly stylista salonu l'oreala mam zle wspomnienia z tym produktem ( ogromna ilość reklamacji , z powodu zbyt szybko spłukującego sie koloru i połysku)

bardzo szybko wycofaliśmy ten produkt z salonu i juz wiecej do niego nie wracaliśmy

[natkaa]

Hannie, co w takim razie możesz polecić, jako osoba bliżej obcująca z włosami? Chodzi mi o szampon, krem koloryzujący bez amoniaku właśnie?

Pozdrawiam

Nat

[ekstradyska]

a próbowałaś Matrix color sync ?
tez rewelatoir 2,7 % i tez bez amoniaku
tylko troche trudno dostepny, ale trzeba popytac po salonach, gdzie pracuja na matrixie
ja bede sobie własnie nim robić włoski w najblizszych dniach, tyle że bardzo jasny chłodny blond, po wstepnym rozjasnieniu odrostów

[natkaa]

daj znać Dziewczyno jak już zrobisz włoski, ok? Ciekawam efektu, bo słyszałam dużo dobrego o kremie matrix Ja chcę tylko podkreślić swój naturalny kolor - jasny brąz, ale już wiem ze Richesse mimo pięknych zdjęć modelek i reklam nie dla mnie. Nadal szukam czegoś profesjonalnego...

[Zafirah]

a ja jako aktualna stylistka z salonu firmowego L'Oreala nadal bede polecac diacolor. nie mialam jeszcze zadnej reklamacji z tytulu koloryzacji tym rodzajem farb. Diacolor jest jak najbardziej profesjonalna farba wiec nie rozumiem co znaczy, ze ktos szuka "czegos bardziej profesjonalnego". Wystarczy wiedzieć jak go uzywać

[natkaa]

Napisałam że szukam nadal wśród profesjonalych produktów. Znaczy to ni miej ni więcej,że oscyluję wkoło kremów koloryzujących z górnej półki i tu muszę znaleźć coś dla siebie. Chciałabym przynajmniej Masz rację, to że mi nie służy Richesse nie znaczy,że innym nie posłuży. Każda z ans ma inne włosy. Dla moich włosów to jednak zabójstwo, zbyt silnie działa, więc dlatego szukam nadal ideału ;-)Mi ogólnie nie za bardzo podchodziły środki Loreala, jeśli idzie np. o pielęgnację włosów. Może dlatego i Richesse nie dla mnie. Mój skalp kocha za to Kerastase i Welle, może więc w tą stronę. Szukam nadal

[madziunia80]

Napisane przez natkaa

Napisałam że szukam nadal wśród profesjonalych produktów. Znaczy to ni miej ni więcej,że oscyluję wkoło kremów koloryzujących z górnej półki i tu muszę znaleźć coś dla siebie. Chciałabym przynajmniej Masz rację, to że mi nie służy Richesse nie znaczy,że innym nie posłuży. Każda z ans ma inne włosy. Dla moich włosów to jednak zabójstwo, zbyt silnie działa, więc dlatego szukam nadal ideału ;-)Mi ogólnie nie za bardzo podchodziły środki Loreala, jeśli idzie np. o pielęgnację włosów. Może dlatego i Richesse nie dla mnie. Mój skalp kocha za to Kerastase i Welle, może więc w tą stronę. Szukam nadal

Natkaa, Kerastase jest z rodziny l'oreala.

[hannie]

Napisane przez Zafirah

a ja jako aktualna stylistka z salonu firmowego L'Oreala nadal bede polecac diacolor. nie mialam jeszcze zadnej reklamacji z tytulu koloryzacji tym rodzajem farb. Diacolor jest jak najbardziej profesjonalna farba wiec nie rozumiem co znaczy, ze ktos szuka "czegos bardziej profesjonalnego". Wystarczy wiedzieć jak go uzywać

rozumiem ze sugerujesz, że nie umiałem sie nim posługiwać.

no to wyprowadze cie z błedu... bylem w pierwszej grupie szkoleniowej jak tylko richesse byl wprowadzony do polski.

ciesze sie zew ci wychodzi i nie masz reklamacji, ja wole jednak nie ryzykowac.

[Zafirah]

ja niczego nie sugeruję, po prostu uwazam Diacolor za swietna farbę i naprawdę dobrze mi sie nia pracuję a klientki sa zadowolone

[natkaa]

Napisane przez madziunia80

Natkaa, Kerastase jest z rodziny l'oreala.

Wiem, wiem Ale to najwyższy pułap tej rodziny ;-) Nie wiem czemu, ale włosy mam wymagające jak diabli. A za jakość trza płacić ;-)

Dziewczyny nie obrażać się proszę, bo zaraz wybuchnie wojna na farby Myślę, że ciężko popełnić błąd przy farbowaniu, gdy ma się fachową wiedzę w tym względzie, więc zarzucanie komuś, że nie umie, ze moja mojsza jest mojszejsza jest niefajne.

Prawda jest taka, że to co słuzy pani X niekoniecznie posłuży pani Y. Wypowiadamy się tu na temat SWOICH włosów i ich stanu po danej farbie, więc wskazywanie na panią Z której zabieg posłużyl, aktóra nie może się tu wypowiedzieć jest bezsensowne, bo niczego nie wnosi. Nie mam powodu by wychwalać coś co mi nie leży, bo zwyczajnie bym kłamała.

Pozdrawiam

Nat

[madziunia80]

Dokładnie, zgadzam się z Tobą. Na ten przykład mi Kerastase w ogóle nie służy, obciąża włosy, a wcale ich nie odżywia, odżywka do Mam Kerastase cement z topseal, dla mnie koszmar, wyrzucone pieniądze w błoto.

Jednym słowem wszystko zależy od danej osoby, jest tyle czynników, że głowa boli. Ktoś jest wrażliwy na amoniak, inny nie, ale podrażnia go coś, co znajduje się w bezamoniakowych farbach. I tyle, nie da rady dogodzić wszystkim.
U mnie np. delikatne farby typu richesse, czy matrix color sync się nie sprawdzają, bo wypłukują się w tempie ekspresowym, więc sensu nie widzę w wydawaniu pieniędzy na tego typu specyfiki średnio raz w tygodniu, dlatego ich nie polecam. Ale ja to ja i moje włosy to moje włosy, więc wybór i tak zawsze należy do pytającej

I bez kłótni tutaj, bo będzie

[natkaa]

Kurcze Madziunia, a mi Richesse trzymało się nie 3 tygodnie, a prawie 3 miesiace! Już myślałam,że mnie trafi, bo kolor za ciemny wyszedł. Ale wyszłam na prostą, odzywiłam, podcięłam i znów mam zadbane, piękne włosy.
Miłego dnia

Nat

[madziunia80]

No widzisz Natka, to jesteśmy dokładnymi potwierdzeniami tego, co napisałyśmy. Wszystko zależy od konkretnej osoby, od konkretnego włosa...
Również życzę miłego dnia

[Shade_23]

Nie było mnie 4 dni i co widzę po powrocie? Mój wątek się rozkręcił, że ho ho! Tak tak nie kłóćcie się, bo zacznę czuć się winna!!
Ok.. Jedni za, jedni przeciw... aż głowa boli. To może zahaczę o inne pytanie, które zadałam w wątku pt. "Brąz zimny czy popielaty". Widzę, że wiele z Was się zna na rzeczy więc może pomożecie mi jeszcze w tym?? Pisałam już, że chciałabym zacząć farbować włosy (ciemnobrązowe z czerwonawymi - bleee - refleksami po sklepowych farbach ) jednym konkretnym kolorkiem z profesjonalnego Loreala, tak, żeby pozbyć się już "tęczy" na głowie. Marzę o kolorze ZIMNYM, który z czasem zacznie mi łapać na naturalny odrost. Mam zamiar czekać na naturalny kolor aby wreszcie pozbyć się tych ciepłych refleksów. Proszę więc o radę - który z brązów naprawdę wychodzi chłodno i nie spiera się po czasie na ciepłe kolory. Brązy z palety zimnych czy może popielate?? Ciągle nie umiem się zdecydować a powoli czeka mnie kolejne farbowanie.....
Ps. Dodam, że piękniejsze kolorki brązów widziałam w przedziale Majirel POPIELATE, ale do dziś nie wiem czy ten popielaty to także zimny brąz czy jednak tylko zimny to naprawdę ZIMNY....
Ale namotałam..

[madziunia80]

Shade, uwierz mi, że popiel jest zimniejszy od tych tzw. zimnych brązów w l'orealu. Zresztą w Twoim drugim wątku Lunyxa wkleiła schemat kolorystyczny majirela. I tam wyraźnie widać, że zimne odcienie brązów są prawie po środku skali, a popielate są praktycznie na jej końcu. Kolor 4.11 czy 5.11 z majirel wychodzi piękny i jest naprawdę zimny.
Zimniejsze są tylko odcienie metaliczne, tyle tylko, że niewielki tam wybór
Więc na Twoim miejscu oscylowałabym między paletą popieli a odcieni metalicznych.

[Shade_23]

Napisane przez madziunia80

Shade, uwierz mi, że popiel jest zimniejszy od tych tzw. zimnych brązów w l'orealu. Zresztą w Twoim drugim wątku Lunyxa wkleiła schemat kolorystyczny majirela. I tam wyraźnie widać, że zimne odcienie brązów są prawie po środku skali, a popielate są praktycznie na jej końcu. Kolor 4.11 czy 5.11 z majirel wychodzi piękny i jest naprawdę zimny.
Zimniejsze są tylko odcienie metaliczne, tyle tylko, że niewielki tam wybór
Więc na Twoim miejscu oscylowałabym między paletą popieli a odcieni metalicznych.

Tak tak już wiem. Dałam się przekonać! Faktycznie ten schemat mówi sam za siebie.
Niedługo idę po kolejną farbkę to przyjrzę się szczególnie pogłębionym popielom oraz tym metalicznym.
Dziękuję, dziękuję, dziękuję!!

[madziunia80]

Napisane przez Shade_23

Tak tak już wiem. Dałam się przekonać! Faktycznie ten schemat mówi sam za siebie.
Niedługo idę po kolejną farbkę to przyjrzę się szczególnie pogłębionym popielom oraz tym metalicznym.
Dziękuję, dziękuję, dziękuję!!

Proszę, proszę, proszę i powodzenia

[madziunia80]

Shade, ja jestem po farbowaniu majirelką 7.1 - to jest oczywiście zbyt jasny odcień dla Twoich ciemnych włosów. Ale dla mnie w sam raz, ja jestem bardzo zadowolona, bo włosy mam praktycznie w kolorze moich dawno już nie oglądających światła dziennego naturalnych włosów
Kolor jest zimny, brrrrr...jak tak czasami spojrzę to nawet mam wrażenie, że za zimny

[Shade_23]

oszsz.... mamusiu czemu ja jestem taką upartą brunetką! (znaczy włosy mam uparte) Ten kolor jest cudowny i będę zawsze o nim marzyć. Coś czuję, że jednak zrobię sobie krótką fryzurkę i pójdę na dekoloryzację. Pewnie potem 3 dni będę płakać ale może wreszcie będę mieć na głowie zimniutki 7.1, ewentualnie 6.1 - też śliczny. Straszne jak sobie coś człowiek wmówi.. Heh.. A jeszcze w lipcu byłam u fryzjera i chciałam mieć miodowy kolor włosów!! CIEPŁY karmel!! Na szczęście dobra pani wybiła mi to z głowy. Ja tak mam zawsze, że na wakacje mi odbija i chcę mieć właśnie taki złotawy kolorek, albo przynajmniej pasemka.. To chyba wpływ słoneczka i opalonej buźki. Tak normalnie jestem wierna tylko brązikom. Choć dawno temu to różnie bywało oj różnie......
A jak to z Wami jest?? Kiedy nachodzi Was chęć na coś odjechanego??

[madziunia80]

Napisane przez Shade_23

oszsz.... mamusiu czemu ja jestem taką upartą brunetką! (znaczy włosy mam uparte) Ten kolor jest cudowny i będę zawsze o nim marzyć. Coś czuję, że jednak zrobię sobie krótką fryzurkę i pójdę na dekoloryzację. Pewnie potem 3 dni będę płakać ale może wreszcie będę mieć na głowie zimniutki 7.1, ewentualnie 6.1 - też śliczny. Straszne jak sobie coś człowiek wmówi.. Heh.. A jeszcze w lipcu byłam u fryzjera i chciałam mieć miodowy kolor włosów!! CIEPŁY karmel!! Na szczęście dobra pani wybiła mi to z głowy. Ja tak mam zawsze, że na wakacje mi odbija i chcę mieć właśnie taki złotawy kolorek, albo przynajmniej pasemka.. To chyba wpływ słoneczka i opalonej buźki. Tak normalnie jestem wierna tylko brązikom. Choć dawno temu to różnie bywało oj różnie......
A jak to z Wami jest?? Kiedy nachodzi Was chęć na coś odjechanego??

Ooo, Shade, to się nazywa być kobietą, być kobietą
Osobiście, nie pamiętam ani jednego koloru, który przetrwał na mojej głowie chociażby rok. Odkąd zaczęłam farbować, cały czas coś zmieniam, naprawdę rzadko mi się zdarza, że utrzymuję jeden kolor dłużej niż kilka miesięcy. O dziwo moje włosy nie odgrywają się za to na mnie, ale regeneracja by im się przydała. Dlatego też myślę o złuszczająco-kolagenowej kuracji BC.
W każdym razie zazwyczaj zaczynam z ciemnym brązem i kończę przed latem w jasnym blondzie. Teraz postanowiłam zbliżyć się do natury, stąd mój wybór padł na majirel 7.1 właśnie. Ten kolor jest zbliżony do mojego naturalnego. Nie liczę, że pozostanie na mojej głowie długo, biorąc pod uwagę, że ostatnie kilka miesięcy rozjaśniałam włosy, zapewne szybko z tych rozjaśnionych się wypłucze. Nie mniej jednak mam zamiar przez jakiś czas być mu wierną. Nie wiem co z tego wyjdzie, bo już czaję się na 6.1 A jak znam siebie to pójdę o krok dalej i znowu historia zatoczy koło

[KasiaxQ]

Szukałam w necie czegoś o richesse diacolor i trafiłam idealnie Z farbowanych na blond włosów postanowiłam wrócić do naturalnego koloru - ciemny, mysi blond. Fryzjerka najpierw mi zapigmentowała włosy jakąś mieszanką diacolora, tak, by nie wyszło nic zielonego. Kolor przestał się już wypłukiwać, a moje włosy są za ciemne. Tam, gdzie były odrosty kolor jest za ciepły, na dawnym, sztucznym blondzie troche lepszy, ale zdecydowanie za ciemny. Chciałam więć zakupić diacolor richesse i zbliżyć się bardziej do naturalnego odcienia. Co polecacie z zimnych, ciemniejszych blondów? Dodam, że wole żeby kolor wyszedł jaśnieszy od naturalnego niż ciemniejszy. Z góry dzięki za pomoc !!!

[Shade_23]

Napisane przez KasiaxQ

Szukałam w necie czegoś o richesse diacolor i trafiłam idealnie Z farbowanych na blond włosów postanowiłam wrócić do naturalnego koloru - ciemny, mysi blond. Fryzjerka najpierw mi zapigmentowała włosy jakąś mieszanką diacolora, tak, by nie wyszło nic zielonego. Kolor przestał się już wypłukiwać, a moje włosy są za ciemne. Tam, gdzie były odrosty kolor jest za ciepły, na dawnym, sztucznym blondzie troche lepszy, ale zdecydowanie za ciemny. Chciałam więć zakupić diacolor richesse i zbliżyć się bardziej do naturalnego odcienia. Co polecacie z zimnych, ciemniejszych blondów? Dodam, że wole żeby kolor wyszedł jaśnieszy od naturalnego niż ciemniejszy. Z góry dzięki za pomoc !!!

Ja niestety nie mogę się wypowiadać na temat Richesse, bo mimo iż zakładałam ten wątek to jednak nie skusiłam się na farbowanie. Zostałam przy stałych farbach Majirel i teraz testuję zimne, popielate odcienie. (godzinę temu farbowałam brązem 5.1)
Ale poczekaj pewnie ktoś Ci odpowie.

[KasiaxQ]

Shade, moze w takim razie mozesz mi pomoc w innej kwestii. Sama farbujesz w domu wlosy farbami fryzjerskimi? Czy to nie jest problem dla nie-profesjonalistki? Jeszcze nigdy takiej farby samodzielnie nie uzywalam i juz sie boje, jak to wyjdzie