Czy waszym zdaniem dobre oceny w lo są ważne czy tylko to jak napiszesz mature?

[zagubiona125]

Moim zdaniem oceny w lo nie odzwierciedlają wiedzy i najcześciej jest tak że osoba z lo o dobrym poziomie mając 3 i 4 zdaje mature lepiej niż uczeń z lo o niskim poziomie mający same 5 i 6. A wy co myślicie?

[avciaxt]

Moim zdaniem też oceny nie są odzwierciedleniem prawdziwej wiedzy. Z resztą i tak się potem nigdzie nie liczą.

[Polson]

Warto się skupić na przedmiotach, które będzie się zdawać na maturze. Inne oceny tak naprawdę nie są ważne, bo najważniejsza jest matura. A dobre oceny na świadectwie, to tylko dla satysfakcji.

[viva91]

Napisane przez zagubiona125

Moim zdaniem oceny w lo nie odzwierciedlają wiedzy i najcześciej jest tak że osoba z lo o dobrym poziomie mając 3 i 4 zdaje mature lepiej niż uczeń z lo o niskim poziomie mający same 5 i 6. A wy co myślicie?

Nie tylko w LO, wszędzie oceny mogą nie odzwierciedlać wiedzy.
Zależy od nauczyciela i jego konsekwentnego oraz miarodajnego systemu oceniania, a także zależy od ucznia, czy to, czego się nauczył faktycznie zostaje mu w pamięci, rozumie to i potrafi taką wiedzę wykorzystać.

Ktoś Ci dokucza, popisując się swoimi ocenami? Mam kuzynkę, która ma tyle lat co ja, oceny zawsze miałam od niej lepsze, z tym, że ona mieszka w średnim mieście, ja do niedawna mieszkałam na wsi i tam chodziłam do szkoły, dopiero do LO wyjechałam do małego miasteczka. I ona swoje słabsze oceny tłumaczyła tym, że u mnie na wsi w szkole mało wymagają, więc mogę łatwiej zdobyć 5
Zweryfikowała to matura, w końcu pisałyśmy ją taką samą i poszło mi lepiej. Choć to też nie jest twardym wyznacznikiem, wiemy jak te matury wyglądają.

[hurricaneee]

moim zdaniem ani oceny, ani matura nie odzwierciedlają wiedzy! matura to jest loteria, albo trafi Ci się coś z czego wypracowanie na 100 stron możesz napisać albo coś o czym nie masz bladego pojęcia- jeśli chodzi o przedmioty humanistyczne typu polski, historia, wos...

[Nineveh03]

U mnie jest dość zabawna historia, bo z angielskiego w trzeciej klasie miałam...3. A obie matury, to jest podstawę i rozszerzenie, napisałam na ponad 90%. Wiązało się to po prostu z tym, że nie widziałam sensu we wkuwaniu miliona nieprzydatnych słówek, które Anglik używa raz w roku.

No i w ogóle nie byłam zbyt lubiana przez nauczycieli w liceum, bo często wagarowałam i rzadko kiedy się uczyłam. Po prostu w tym czasie rozwijałam swoje pasje i uczyłam się całkiem innych rzeczy. Po co miałam uczyć się chemii, skoro wiedziałam, że po liceum nie będę miała z nią do czynienia? Moja koleżanka ma jeszcze lepszą sytuację, bo wagarowała po to, żeby uczestniczyć w różnych projektach i wolontariatach - więc już zdobyła dość sporo doświadczenia, którym mało kto może się pochwalić w tym wieku.

W sumie fajnie jest mieć świadectwo z paskiem, parę olimpiad w kieszeni i w ogóle być pociechą szkoły, to jest naprawdę miłe, ale raczej wątpię, żeby były z tego jakieś większe korzyści niż pochwały i satysfakcja, ewentualnie samodyscyplina i zdolność uczenia się, ale to można rozwijać w inny sposób. Więc pytanie, co chcemy osiągnąć :p

[avciaxt]

Napisane przez hurricaneee

moim zdaniem ani oceny, ani matura nie odzwierciedlają wiedzy! matura to jest loteria, albo trafi Ci się coś z czego wypracowanie na 100 stron możesz napisać albo coś o czym nie masz bladego pojęcia- jeśli chodzi o przedmioty humanistyczne typu polski, historia, wos...

Dokładnie Tak samo matura z innych przedmiotów, nie tylko z humanistycznych - możesz wszystko umieć dobrze, a jeden dział mieć taki, z którego nie umiesz praktycznie nic i akurat jego może się trafić w danym roku najwięcej.

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Moim zdaniem ani matura, ani oceny nie są całkowitym odzwierciedleniem stanu wiedzy. Najlepsze byłyby oceny opisowe i egzaminy na poszczególnej uczelni (zamiast matury), ale w polsze jest to raczej utopijna wizja szkolnictwa.

[black_suede_touch]

Idąc na wyższą uczelnię nikt nie zwraca, jakie oceny uzyskałaś podczas pobytu w szkole średniej. Grunt, to dobrze napisać maturę.

[kololowekledki98426]

Powiem tak....mi zależy tylko na wiedzy z przedmiotów wiodacych: mat, pol, his, wos, ang i geo. Z tym ze NA WIEDZY! Nie na ocenach! Np. W szkole mielismy sprawdzian z Anglika, nie nauczylam się dostała 3, potem się tych slowek nauczylam i w sumie co za różnica czy mam 3 czy 5 skoro umiem to tak samo? Oceny nie odzwierciedlają naszej mądrości, nie mniej jednak mam obecnie średnia cos kolo 4,9 i naprawdę nie mam pojęcia z jakiej paki, skoro np do biologii ani razu nie widziałam swojego podręcznika na oczy a mam 5 a moja koleżanką celujaca w medycynę ma 4. Ja sie ucze z tego co lubię, z historii cisne na olimpiadach a inne rzeczy olewam, chociaż np.lubię SB czasem poczytać w necie cos ciekawego o biologii żeby juz centralna ciemna masa nie być :P

[Niebieskooka arystokratka]

Wszędzie liczą się tylko wyniki z matury. Wyniki na świadectwie bardzo dobre są też bardzo fajne, ale raczej tylko po to, żeby powiedzieć, że skończyło się LO z wyróżnieniem.

[basia_pn]

Żadne oceny nie odzwierciedlają oceny. W liceum czy na studiach, przekonasz się, że to tylko testy sprawdzające twoje umiejętności kojarzenia, walki ze stresem.

Matura to również totalna bzdura. Choć zastanawiam się jak przy tak niskim jej poziomie coraz więcej osób nie zdaje

[Framuuga]

To prawda, że polski system edukacji to porażka. W takim wypadku przedmioty wiodące i matura... Chociaż faktycznie większość i tak się zapomni.. :banghead:

[serafin96]

Oceny z liceum nie sa ważne przy rekrutacji na studia. Najwazniejsze sa wyniki z matury i jesli ktos ma pewnosc,ze dobrze zda wybrane przedmioty nie musi miec piatek od gory do dolu

[Hugo82]

Jeśli o mnie chodzi to ja aż takiej dużej wagi nie przywiązuje do takich przedmiotów, które mnie nie interesują czyli tutaj chodzi (głównie takie co nie będę zdawać na maturze) i tylko tak mocniej się uczę z takich rzeczy jak - matematyka, wos język angielski i polski : ) oceny w liceum już są dla mnie sprawą drugorzędna

[rajkasia]

To jasne, że ani oceny ani tak naprawdę wyniki z matury nie odzwierciedlają naszej wiedzy... No ale co pan zrobisz, jak pan nic nie zrobisz Trudno, takie życie, jakoś na studia trzeba się dostać. Już wolę chyba taki system, niż egzaminy wstępne, które były jak moja mama dostawała się na studia. Dlatego zaciskamy zęby i damy radę! Pomyślcie o 3 miesiącach wakacji (...)

[ygerna]

Ucz się tylko przedmiotów, które będziesz zdawać na maturze. A resztę no coż olej Nikt potem nie będzie patrzył co miałaś np z przyrody w 2 klasie.